Azjatyckie strategie polityki międzynarodowej i regionalnej - ebook
Azjatyckie strategie polityki międzynarodowej i regionalnej - ebook
W prezentowanym tomie autorzy publikacji podejmują próbę spojrzenia na rozmaite aspekty azjatyckich strategii polityki międzynarodowej i regionalnej. Analiza powyższej problematyki została przeprowadzona na kilku poziomach: międzynarodowym, regionalnym i narodowym.
Spis treści
Wstęp
Jerzy Sielski
Przywództwo azjatyckie
Rita Róża Ramza
Analiza foresightingowa Azji. Przedstawienie wybranych
prognoz futurologicznych
Adrian Szumowski
Hard, Soft czy Smart? Dylematy mocarstw w rejonie
Azji i Pacyfiku
Mateusz Stępień, Maurycy Zajęcki
Podstawy aksjologiczne rządów (przez) prawa
w Chińskiej Republice Ludowej po 1978 roku
Beata Goworko-Składanek
Rola społeczeństwa obywatelskiego w Chinach w opinii
Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego
Mieczysław Rakowski, Zbigniew Wiktor
Spory polityczne w Chinach przed XVIII. Kongresem KPCh
(październik 2012 rok) i propozycje dalszych reform
Renata Podgórzańska
Polska wobec problemu łamania praw człowieka w Chinach
Andrzej Pieczonka
Chińskie „Go Global”. Dylematy i wyzwania dla
Chińskiego Smoka
Łukasz Zamęcki
Dylematy demokratyzacji Specjalnego Regionu
Administracyjnego Hongkong
Martyna Weronika Kuna
W spirali „dylematu niepewności”. Strategia polityki
chińskiej w ujgurskim regionie autonomicznym Xinjiang
Michał Lubina
Birmy powrót do gry. Polityczne implikacje
„odwilży birmańskiej”
Joanna Trybowska
Sytuacja polityczna współczesnej Birmy
Grażyna Strnad
Polityka w życiu Kim Dae Junga
Michał Gołoś, Ryszard Suduł
Nielegalna imigracja obywateli Socjalistycznej Republiki
Wietnamu do Polski na tle innych narodowości
Piotr Grochmalski
Stabilność polityczna współczesnej Azji Środkowej
jako funkcja wymiany przywódców w Kazachstanie
i Uzbekistanie
Swietłana Czerwonnaja
Nowe niezależne państwa Azji Środkowej: rozróżnienia
polityczne i jedyny typ systemu postradzieckiego
(analiza porównawcza sytuacji lat 1990–2000)
Sylwester Gardocki
Pozycja ustrojowa Sądu Konstytucyjnego w Tadżykistanie
Bożena Wroniszewska
Rosja – państwo zinstytucjonalizowanej korupcji
Bibliografia
Kategoria: | Politologia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-7780-763-7 |
Rozmiar pliku: | 8,8 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
W obszernym tomie, który oddajemy do Państwa rąk pomieściliśmy dokonaną przez dwudziestu jeden autorów analizę polityk państw azjatyckich. Naukowcy podejmują próbę spojrzenia na rozmaite aspekty azjatyckich strategii polityki międzynarodowej i regionalnej. Analiza powyższej polityki została przeprowadzona na kilku poziomach: międzynarodowym, regionalnym i narodowym. Jest to opracowanie bardzo aktualne. Dlatego zarówno Redaktorom jak i Wydawcy zależało na szybkiej jego publikacji. Wynika to z faktu, że szeroko rozumiana problematyka azjatycka cieszy się dużym zainteresowaniem polityków, ekonomistów oraz ludzi nauki.
W rozpoczynającym tom rozdziale prof. Jerzy Sielski analizuje zagadnienie azjatyckiego przywództwa. Rita Róża Ramza dokonała analizy foresightingowej Azji na podstawie wybranych prognoz futurologicznych. Natomiast Adrian Szumowski opisał dylematy mocarstw w rejonie Azji i Pacyfiku. Autorzy rozdziału zatytułowanego Podstawy aksjologiczne rządów (przez) prawa w Chińskiej Rrepublice Ludowej po 1978 roku. Mateusz Stępień i Maurycy Zajęcki podkreślili, że opisane przez nich zagadnienie jest jedną z najżywiej dyskutowanych kwestii dotyczących współczesnych Chin. Natomiast Beata Goworko-Składanek wskazała, że organizacje pozarządowe w Chinach pełnią coraz większą rolę, co sprzyja budowie zaufania pomiędzy społeczeństwem a rządem.
Wybitni znawcy problematyki chińskiej, profesorowie Zbigniew Wiktor i Mieczysław Rakowski, opisali spory toczone w Chinach przed XVIII Kongresem KPCH. Dotyczyły one spraw fundamentalnych, W końcowej części swego obszernego rozdziału zaprezentowali oni swoje propozycje, które w ich przekonaniu będą służyły lepszemu rozumieniu chińskiej specyfiki reform przez jej zewnętrznych obserwatorów. Także autorzy kolejnych czterech rozdziałów: Renata Podgórzańska, Andrzej Pieczonka, Łukasz Zamęcki oraz Martyna Weronika Kuna swą uwagę koncentrowali na problemach rozwojowych współczesnych Chin. Omawiali oni kwestie prawne, ekonomiczne oraz narodowościowe.
Michał Lubina zaprezentował ciekawy temat związany z politycznymi implikacjami „odwilży birmańskiej”, a Joanna Trybowska omówiła współczesną sytuację polityczną w tym kraju. Specjalizująca się od wielu lat w problematyce koreańskiej dr Grażyna Strnad prezentuje sylwetkę jednego z najwybitniejszych ludzi współczesnej Azji, charyzmatycznego przywódcy opozycji koreańskiej, laureata Pokojowej Nagrody Nobla Kim Dae Junga, którego jednym z celów działania było dążenie do pojednania i zjednoczenia Korei. Michał Gołoś oraz Ryszard Suduł zaprezentowali zjawisko nielegalnej imigracji obywateli Socjalistycznej Republiki Wietnamu na tle innych narodowości. Wskazali oni, że polska polityka imigracyjna ostatnich lat charakteryzuje się poszukiwaniem rozwiązań służących zachowaniu równowagi pomiędzy emigracją polskich obywateli i napływem emigrantów, takich jak Wietnamczycy.
Trzy kolejne rozdziały poświęcone zostały Azji Środkowej. Piotr Grochmalski jest autorem stojącego na wysokim poziomie merytorycznym rozdziału zatytułowanego Stabilność polityczna współczesnej Azji Środkowej jako funkcja wymiany przywódców w Kazachstanie i Uzbekistanie. Swietłana Czerwonnaja scharakteryzowała nowe niezależne państwa tego regionu, a Sylwester Gardocki zaprezentował pozycję ustrojową Sądu Konstytucyjnego w Tadżykistanie.
Ostatni rozdział autorstwa Bożeny Wroniszewskiej omawia zjawisko zinstytucjonalizowanej korupcji w Rosji.
Treść oddawanego w ręce Czytelników tomu w dużej mierze jest wynikiem osobistych zainteresowań zespołu naukowców. Pełna odpowiedź na postawione pytania wymagać będzie jeszcze dalszych pogłębionych studiów i analiz. Wyrażamy przekonanie, że problemy przedstawione przez liczne grono autorów tego tomu wzbudzą Państwa zainteresowanie.
Joanna Marszałek-Kawa
Sylwester GardockiJerzy Sielski Przywództwo azjatyckie
Wstęp
Kontynent azjatycki jest olbrzymim lądem, na którym historycznie utworzyło się wiele cywilizacji: chińska, japońska, hinduistyczna, islamska¹. Dziś są to następujące regiony gospodarczo-historyczne: Azja Zachodnia (Bliski Wschód, Kaukaz, Środkowy Wschód); Azja Środkowa (Kazachstan, Uzbekistan, Turkmenistan, Tadżykistan, Mongolia, zachodnie Chiny); Azja Południowa (subkontynent indyjski); Azja Południowo-Wschodnia (Półwysep Indochiński, Archipelag Malajski, Filipiny); Daleki Wschód–Azja Wschodnia (Japonia, Korea, wschodnie Chiny, Chiny–Tajwan); Syberia–Azja Północna. Już powyższe wyliczenie wskazuje, że trudno będzie mówić o jednolitym przywództwie azjatyckim. Należy przeto na wstępie pisząc na temat przywództwa azjatyckiego postawić sobie pewne pytania, które według mnie dadzą istotną odpowiedź na analizowany temat.
Po pierwsze: czy można wyróżnić spośród przywództwa światowego – przywództwo azjatyckie? A jeśli tak to należy zadać następne pytanie.
Po drugie: czy można wyróżnić pewne wspólne atrybuty (cechy), wartości, które są charakterystyczne dla przywództwa azjatyckiego?
Po trzecie: jakie kraje czy też kręgi kulturowe dziś są znamienne, określające współcześnie przywództwo azjatyckie?
Odpowiedź na powyższe pytania powinna według nas określić czym jest przywództwo azjatyckie, jakie atrybuty wyróżniają to przywództwo i jakie kraje, kręgi regiony dziś są utożsamiane z przywództwem azjatyckim.
Atrybuty przywództwa azjatyckiego
Pisząc o przywództwie azjatyckim trzeba się zastanowić czy są pewne elementy wspólne dla kontynentu azjatyckiego z jednej strony i związane zarazem także z przywództwem, które by można nazwać azjatyckim.
Według mnie jest to pewna wartość polityczna wspólna dla całego kontynentu azjatyckiego – kolektyw². W dużym uproszczeniu można przyjąć klasyfikację na społeczeństwa gdzie dominują wartości kolektywne i społeczeństwa, gdzie dominują wartości indywidualistyczne. W wartościach kolektywnych główną wartością jest równość, zaś w wartościach indywidualistycznych – wartość wolności. Pojęcia wolności i równości nie są symetryczne. Wolność to status osoby, równość wskazuje na relacje, między co najmniej dwiema osobami. Wolność to dobro jednostkowe, równość to dobro społeczne. Równość prowadzi do utraty wolności zarówno bogatego, jak i biednego, ale to bogaty więcej traci, gdyż mając pieniądze nie może z nich w sposób dowolny korzystać. Wymiar ten związany jest z wolnością wyboru, racjonalnej dyskusji przy podejmowaniu decyzji politycznych.
Kolektyw promuje równość i podległość grupie. Indywidualizm promuje wolność i niezależność jednostki.
Cywilizacja zachodnia jako wartości pierwotne wskazuje na – indywidualizm. Państwa azjatyckie na pierwszym miejscu stawiają – kolektyw. Jest to wartość pierwotna dla kontynentu azjatyckiego. Najpełniej ten typ wartości został wyrażony w Singapurze gdzie były premier Lee Kuan Yew promował je w postaci „Drogi Azjatyckiej”, która była urzeczywistniana poprzez politykę autorytarną. „Tak zwane wartości azjatyckie, jak – by zacytować Białą Księgę rządu w Singapurze z 1991 – naród przed społecznością i społeczeństwo ponad jednostką oraz consensus ponad niezgodą...”³.
Niemniej w tym miejscu trzeba zaprezentować jedną ważną uwagę. Wyrażenie „wartości azjatyckie” ma sens tylko w języku angielskim. „W chińskim, malajskim bądź hindi brzmiałoby bardzo dziwnie. Chińczycy myślą o sobie jako o Chińczykach, a Hindusi jako o Hindusach (albo Tamilach czy Pundżabach). Azja jako koncept kulturowy jest oficjalnym wymysłem, mającym połączyć ogromnie różniące się między sobą grupy etniczne zamieszkujące byłe brytyjskie kolonie. »Azjata« jest rodzajem chwytu reklamowego, używanego dla politycznych i komercyjnych public relations”⁴.
Japończycy w czasie drugiej wojny światowej rozpowszechniali ideę panazjatyzmu w celu zbudowania panazjatyckiej tożsamości. Miało to wielorakie cele: zbudowanie szerokiego frontu przeciw Brytyjczykom, Amerykanom i Holendrom. Japonia tu była przewodnikiem krajów Południowego Wschodu do osiągnięcia pełnej niepodległości narodowej.
Z drugiej strony idea panazjatyckości była instrumentem usprawiedliwiającym jej militarną ekspansję w tym regionie.
Po trzecie: stworzenie strefy wspólnego dobrobytu w Wielkiej Azji. „Strefa ta określana poetycką przenośnią jako »osiem kątów pod jednym dachem« wciągać miała w orbitę Japonii – Birmę, Kambodżę, Chiny, Filipiny, Malaje, Syjam, Tajlandię i Wietnam, podczas gdy od dawna okupowana Korea była uważana za część Japonii”⁵.
Po czwarte: panazjatyzm pod przewodnictwem Japonii miał zabezpieczyć przyszłą Wielką Azję przed wpływami komunistycznymi (Japonia w listopadzie 1936 roku przystąpiła do krajów Osi, zawierając pakt antykominternowski)⁶.
Wartości azjatyckie były podstawą polityki – zwanej „Azjatycką Drogą” opartą o rodzaj autorytarnej polityki, która znalazła swój najpełniejszy wyraz najpierw w Singapurze a dziś w Chinach.
Pisząc o przywództwie azjatyckim należy mieć na uwadze wspólną wartość jaką jest pierwotna wartość – wspólnota, która jest podstawą wartości azjatyckich a te są prymarne dla „Azjatyckiej Drogi”, która opiera się na polityce autorytarnej z jednej strony a z drugiej – jednostka podlega społeczeństwu (kolektywowi), która jednocześnie powinna dążyć do realizacji swojego celu w zgodzie z interesem narodowym.
Warto tutaj dodać, że mimo dwóch państw, które współcześnie mają demokrację: Japonia i Indie to jednak pewne elementy autorytarne do dziś mają istotne znaczenie dla tych dwóch wymienionych społeczeństw. Przede wszystkim poszanowanie autorytetów⁷: cesarz w Japonii mimo przegranej wojny i zrzeczenia się atrybutu boskości w dalszym ciągu jest symbolem państwa i jedności narodu. Indie, które dziś mają przydomek „największej demokracji na świecie” ma także aspekty autorytarne: tradycja dziedziczenia stanowisk na wszystkich szczeblach administracji publicznej a także na najwyższych szczeblach władzy – przez długi czas na czele państwa stał ród Nehru-Gandhi. Po wtóre, silnie zakorzeniony archetyp „ojca narodu”, czyli przekonanie, że o skuteczności w polityce wewnętrznej decyduje silna osobowość przywódcy politycznego ale i także w czasie kryzysu⁸.
Wartość wspólnoty implikuje subwartości, takie jak przywiązanie do rodziny, przekładanie dobra społecznego nad indywidualne. Te zaś wartości są wspólne dla całej Azji. Każdy przywódca polityczny w Azji musi brać pod uwagę prymarną wartość azjatycką – wspólnotę.
Status przywództwa we współczesnej Azji
Azja w zasadzie, jak uprzednio wspomniałem, to kategoria zachodnia. Niektóre nacje azjatyckie, jak np. Japończycy nie uważają się za Azjatów i są odrzucani przez resztę Azji. Naśladują Zachód.
Indie są strefą pośrednią między buddyzmem a islamem, Europą i Chinami. Islam to przede wszystkim Bliski Wschód, który jest tylko częścią Azji, gdyż rozciąga się od północno-wschodniej Afryki (Maroka, Algierii, Tunezji) na zachodzie a kończy w południowo-zachodniej Azji (Pakistan, Afganistan) na wschodzie. W tym ujęciu Bliski Wschód jest koncepcją europocentryczną gdyż ujęcie geograficzno-historyczne obejmuje tylko Azję.
Dominique Moisi w pracy Geopolityka emocji⁹, postrzega świat polityki nietypowo od strony emocjonalnej. Według niego trzy rodzaje emocji możemy zaobserwować w polityce międzynarodowej, które w sposób istotny wpływają na postrzeganie danego regionu, państwa z jednej strony a z drugiej strony pozwalają prognozować przyszłe działania polityczne, ekonomiczne i społeczne. Odpowiednie emocje (upokorzenie, strach, nadzieja) przeważające w danym regionie świata, wytwarzają określone działania, które mają istotny wpływ na postrzeganie danego regionu dla społeczności międzynarodowej z jednej strony a drugiej dla wytworzenia własnego obrazu, który ma prymarny wpływ na działania własne.
Emocje wg Moisi „odzwierciedlają poziom społecznej wiary w siebie, który z kolei determinuje społeczną zdolność do wychodzenia z kryzysu, reagowania na wyzwania, dostosowania się zmiennych okoliczności”¹⁰. Dodaje dalej: emocje są cykliczne, mogą być długie lub krótkie w zależności od kultury, wydarzeń na świecie, procesów gospodarczych i politycznych. Kształtują ludzkie postawy, relacje między kulturami oraz postępowanie narodów¹¹.
Dziś Zachód podszyty jest strachem. Terroryści islamscy chcą zniszczyć kulturę zła, która według nich upokarza ich. Punktem kulminacyjnym dla świata Zachodu były zamachy terrorystyczne z 11 września, które miały epokowy charakter, wielką liczbę ofiar i symboliczne znaczenie zaatakowanych celów (Pentagon i wieże, będące centrum kapitalizmu i wielokulturowości). Wydarzenia z 11 września zostały spotęgowane zamachami terrorystycznymi w Madrycie i Londynie. Współczesny Zachód w wyniku powyższych zamachów stworzył bariery bezpieczeństwa, które dziś się kłócą z wymogami wolności. Strach terrorystyczny stworzył przedziwną sytuację, społeczeństwo Zachodu zgodziło się na ograniczenia wolności na rzecz bezpieczeństwa.
Obok terroryzmu drugim czynnikiem, który zbudował kulturę strachu w Europie i Stanach Zjednoczonych jest współczesny kryzys gospodarczy, który pojawił się w 2008 roku w wyniku malwersacji finansowych w bankach świata Zachodu (tzw. kryzys hipoteczny). Upadające banki w sposób istotny wpłynęły na kryzys gospodarczy na świecie a to przełożyło się na recesję, malejącą zdolność nabywczą społeczeństwa i jednocześnie wpłynęło ujemnie na emocje ludzi krajów Zachodu. Obraz przeszłości z kryzysu lat 30. XX wieku został dość mocno przypomniany. Spotęgowało to w sposób istotny kulturę strachu w świecie Zachodu.
Obok tych dwóch prymarnych czynników wpływających na tworzenie się kultury strachu w Europie i Ameryce należy jeszcze dodać kryzys tożsamości świata Zachodu. Strach przed Innym ma powody demograficzne i geograficzne. Tysiące Afrykanów stara się dotrzeć do brzegów Europy aby znaleźć lepsze życie. Ale ich marzenia są naszym „koszmarem”. Europejczycy odczuwają strach przed Innymi, którzy w oczach wielu ludzi Zachodu chcą podbicia Europy przez świat islamu i przekształceniu jej w „Eurabię”. To między innymi spowodowało negatywne głosowanie we Francji i Holandii w 2005 roku w sprawie europejskiego Traktatu Konstytucyjnego, a później przez Irlandczyków. Dziś dość istotny jest spór o Turcję. Większość obywateli Europy otwarcie odrzuca pełnoprawne członkostwo Turcji w Unii Europejskiej. Turcja postrzegana jest jako nieeuropejski kraj. „We Francji ta niechęć jest wprost przytłaczająca, według sondaży 75% Francuzów sprzeciwia się przystąpieniu Turcji do Unii Europejskiej”¹².
Ameryka ma także problem tożsamości. S. Huntington stwierdził, że niedługo populacja ludności iberoamerykańskiej przekroczy populację białych. Zdaniem Huntingtona ostatnia masowa imigracja latynoska, dwujęzyczność, „dewaluacja obywatelska” i „denacjonalizacja” amerykańskich elit doprowadziły do erozji poczucia tożsamości narodowej. Wydarzenia 11 września wywołały falę patriotyzmu i odrodzenia poczucia tożsamości narodowej, ale był to odruch krótkotrwały i najwyższa pora na afirmację podstawowych wartości, które czynią Amerykę Ameryką. Dziś, w jego mniemaniu, jesteśmy świadkami kryzysu asymilacji i wyzwania rzuconego tożsamości narodowej Ameryki¹³.
Zachodnia kultura strachu dotknęła zarówno Europę, jak i Amerykę. Mówi się dziś o zmierzchu Ameryki, o wyczerpaniu się jej zasobów materialnych, etycznych i emocjonalnych. Ameryka jako hegemon dziś nie wypełnia swoich powinności, następuje zmierzch potęgi Ameryki a jednocześnie Unia Europejska nie zbudowała prognozowanej siły. Stała się rzecz odwrotna, następuje stagnacja moralna, materialna i emocjonalna.
Dziś przyszedł czas na kraje kontynentu azjatyckiego. Przy czym jedna cywilizacja jest upokorzona i chce się zemścić na Zachód – islamska. Druga zaś część Azjatów dziś wyrasta na współczesnych pretendentów w spadku po Stanach Zjednoczonych. „Indyjski dziennikarz i polityk Jairam Ramesh¹⁴ ukuł słowo »Chindie« jako poręczną nazwę dwóch błyskawicznie rozwijających się azjatyckich gigantów demograficznych”¹⁵. To one zbudowały kulturę nadziei, która ich dziś motywuje do tworzenia potęgi Indii i Chin.
Azja ma dwie sprzeczne emocje: kulturę upokorzenia i kulturę nadziei.
Upokorzenie związane jest z poczuciem „wywłaszczenia z teraźniejszości, a jeszcze bardziej z przyszłości, która jawi się jako całkowicie różna od wyidealizowanej, gloryfikowanej przeszłości, bo istniejące w niej uwarunkowania polityczne, gospodarcze, społeczne i kulturowe dyktuje Inny”¹⁶.
Współczesny Bliski Wschód obejmujący dziś świat islamu a związany jest z kulturą upokorzenia. Islam rozwija się jako religia pod względem demograficznym, liczba muzułmanów się zwiększa i ich odsetek w stosunku do reszty świata jest najwyższy w dziejach. Niemniej pod względem psychologicznym i emocjonalnym przeważa poczucie politycznego i kulturowego upokorzenia i wielki głód godności.
Duża część mieszkańców świata islamu szuka kozłów ofiarnych, na których można zrzucić winę, którzy spiskują przeciw islamowi, światowi muzułmańskiemu i Arabom. Spiskowcy to dla przeciętnego muzułmanina Ameryka, Izrael, Zachód, ogólnie Chrześcijanie i Żydzi, w języka Al-Kaidy – krzyżowcy i syjoniści.
Upokorzenie zrodziło radykalizm, dziś jest on znamieniem współczesnego świata arabsko-islamskiego. Radykalizm islamski znalazł swój wyraz w terroryzmie, który został skierowany przede wszystkim przeciw Zachodowi.
Źródło upokorzenia świata islamskiego związane jest ze świadomością historycznego upadku świata islamu, który rozpoczął się pod Wiedniem w 1683 roku i zarazem wzrostu siły Zachodu.
Po drugie, Izrael. Powstanie a potem istnienie państwa izraelskiego jest dla świata islamu dużym upokorzeniem. Centralne położenie Izraela w środku ziem, które Arabowie uważają za własne, łącznie z Jerozolimą i Kopułą na Skale – jednym z najświętszych miejsc islamu.
Po trzecie, szerzenie się islamu we współczesnym świecie nie towarzyszy zauważalny wzrost gospodarczy, społeczny czy polityczny. Zachód staje się coraz bardziej świecki, świat islamu coraz bardziej religijny. Ludzie islamu uważają, że nasza nowoczesność – którą uważają jako zdegenerowaną – pozbawia ich władzy decydowania o ich własnym życiu. Nasza seksualność jest swobodna, zaś oni postrzegają, że odnosimy się do nich z pogardą lub lekceważeniem. Oni chcą szacunku a my im dajemy tylko tolerancję.
Kultura upokorzenia tworzy człowieka ze złymi emocjami, wierzącego w teorie spiskowe i upatruje w przemocy źródło odkupienia.
Europejscy muzułmanie są ofiarami segregacji politycznej, społecznej, seksualnej i urbanistycznej. Podatni są na poczucie upokorzenia przede wszystkim z powodu rozchwianej tożsamości. W Europie trudno im wzrosnąć w społeczeństwo, a jednocześnie są wyobcowani od kraju przodków.
Moisi bardzo oryginalnie pokazuje źródła dzisiejszego zacofania islamu: „Motorem postępu i nowoczesności w społeczeństwach rozwijających się są kobiety. Są nie tylko biologiczną gwarancją przyszłości, lecz również dźwignią nadziei, ponieważ goręcej niż mężczyźni pragną zmian. System, który tak jak tradycyjny islam wyklucza kobiety, skazuje się na zacofania i upadek. Zależność ogólniejsza polega na tym, że system, który umacnia władzę religii, nie może się rozwijać, jeśli obowiązująca wykładnia religii potępia nowoczesność i zmianę”¹⁷.
Druga zaś część Azjatów – Chiny i Indie – w porównaniu do części islamskiej dziś wyrasta na współczesnych pretendentów do objęcia przywództwa na świecie w spadku po Stanach Zjednoczonych. Współcześnie ich przywództwo w Azji nie podlega jakimkolwiek zagrożeniom.
Dziś Azja Południowo-Wschodnia zbudowała kulturę nadziei. Nadzieja przeniosła się z Zachodu na Wschód, ze świata zdominowanego przez chrześcijaństwo do świata panteistycznego, gdzie dominuje sekularyzm (Chiny), lub gdzie duchowość przestała być przeszkodą dla rozwoju gospodarczego (Indie) i przedmiotem nadziei jest sukces ekonomiczny i społeczny.
Młodzi Chińczycy i Hindusi dziś tworzą własne projekty architektoniczne, projekty modnych ubrań łącząc styl nowoczesny z tradycją miejscową (np. nowa dzielnica Szanghaju – Pudong). Znamionuje to pewność siebie Chińczyków i Hindusów, są otwarci na nowe style i nowe kultury.
Chiny i Indie różnią się pod względem ludności, PKB i innych standardowych wskaźników. Chiny są dwa razy potężniejsze od Indii. „Jeśli jednak do przeszło 350 mln Chińczyków, którzy osiągnęli status klasy średniej, dodamy przeszło 350 mln Hindusów, którzy również tego dokonali, ujrzymy największego rodzącego się olbrzyma na świecie, społeczność przeszło 700 mln ludzi przekształcających międzynarodowy ład gospodarczy, a nawet strategiczny”¹⁸.
Ale Chiny, jak i Indie mają swoje problemy. W Chinach brak demokracji skutkuje co jakiś czas buntami. Nie mniej dopóki jest żywione poczucie awansu przez miliony obywateli, tam kultura nadziei będzie dominować nad desperacją, gniewem biednej większości. Warto zaznaczyć, że kultura nadziei nie obejmuje wszystkich państw azjatyckich: Japonia, Pakistan czy Filipiny, Birma mają mały wzrost gospodarczy i niezbyt dobre widoki na przyszłość.
Chiny po latach smuty dziś odbudowały swoje centralne położenie zarówno do Azji, jak i świata. Powołując się na tradycyjną cywilizacje chińską, która sytuowała Chiny w centrum świata, jego aspirację są podbudowane historią. Chiny jako Państwo Środka jest nie tylko w centrum położenia geograficznego ale także są w określonym sensie środkiem ciężkości wszechświata. Ale dużym problemem Chin jest wszechwładna korupcja i brak demokracji. Dlatego dziś pytanie brzmi: „czy ambiwalentne i hybrydowe podejście chińskie, łączące zachodni kapitalizm oraz indywidualne ambicje ekonomiczne ze wschodnim autorytaryzmem, jest realistyczne?”¹⁹ Na razie tak. Ocena większości obywateli chińskich jest pozytywna, gdyż daje nadzieje awansu materialnego, społecznego i międzynarodowego. Tradycyjny autorytaryzm azjatycki ma swoją tradycję i historyczne przyzwolenie. Ale powstaje pytanie jak długo?
Dziś Chiny i Indie są mocarstwami regionalnymi z aspiracjami światowymi. Pisze się, że dziś to Azja jest najbardziej wzrastającą potęgą ekonomiczną. Chiny są drugą potęgą gospodarczą na świecie. Chiny penetrują kontynent afrykański i Centralną Azję dla zdobycia surowców energetycznych, użyczają kredytów państwom Afryki i Azji²⁰. Coraz bardziej są rzeczywistą konkurencją dla Europy i Stanów Zjednoczonych. Gospodarka chińska mimo kryzysu światowego w dalszym ciągu nie zwalnia a Europa i Ameryka widzą w Chinach i Indiach te gospodarki, które mogą wyciągnąć świat z kryzysu ekonomicznego i finansowego. Kultura nadziei zbiera istotne owoce ekonomiczne i finansowe. Dwa państwa azjatyckie dziś przewodzą w Azji ale jutro być może na świecie.
Wzory osobowościowe przywódców państw azjatyckich
Pisząc o przywództwie azjatyckim w pierwszej kolejności należy się zastanowić na istotnym problemem jakiem są wzory osobowościowe przywódców państw azjatyckich²¹.
Po pierwsze, podstawowym jest autorytarny typ sprawowania władzy. Ten wywodzi się w wielu krajach z dominacji islamu (m.in. Bliski Wschód), który zakłada przenikanie się różnych dziedzin życia. Nie oddziela sacrum i profanum. Prawo i polityka jest legitymizowane przez religię. Społeczeństwo islamskie postrzega władzę polityczną jako elitę „daną” od Boga – absolutyzuje ją. Elita władzy zaś wykorzystuje tę absolutyzacje i stara się ją wzmocnić. Przykładowo, nieżyjący już Prezydent Turkmenistanu Saparmurat Nijazow (Niyazov) przyjął tytuł Turkmenbaszy tradycyjnego tytułu islamskiego kręgu tureckiego.
Japonia i Indie, jak wspomniałem wyżej mają, historyczne tradycyjne elementy autorytarne, które do dziś mają istotne znaczenie dla tych dwóch wymienionych społeczeństw. Przede wszystkim poszanowanie autorytetów cesarz w Japonii mimo przegranej wojny i zrzeczenia się atrybutu boskości w dalszym ciągu jest symbolem państwa i jedności narodu. Indie, które dziś mają przydomek „największej demokracji na świecie” ma także aspekty autorytarne: tradycja dziedziczenia stanowisk na wszystkich szczeblach administracji publicznej a także na najwyższych szczeblach władzy – przez długi czas na czele państwa stał ród Nehru-Gandhi. Po wtóre silnie zakorzeniony archetyp „ojca narodu”, czyli przekonanie, że o skuteczności w polityce wewnętrznej decyduje silna osobowość przywódcy politycznego ale i także w czasie kryzysu.
W Chinach polityczny wzór osobowościowy przywódców wywodzi się z tradycji biurokratycznej – nomenklatury patii komunistyczneji i konfucjańskiej tradycji podporządkowania się jednostki państwu.Te dwa wzory osobowościowe przywódców politycznych się zintegrowały w jeden – panowanie biurokracji w państwie. W Chinach konfucjańskich cesarz nie miał dużo władzy, to biurokracja przede wszystkim panowała.
Rekrutacja do elit tego typu odbywa się w ramach danego ugrupowaniu. Skład elity się zmienia, ale wchodzą do niej osobnicy z tego samego kręgu ideologicznego czyli w naszym przypadku spośród członków Komunistycznej Partii Chin. Przywódcy polityczni rekrutują się z członków partii komunistycznej. Ma to swoje konsekwencje. Po pierwsze: elity tego typu będą strzec rekrutacji do dzisiejszych elit politycznych „zazdrośnie”, tzn. będą robiły wszystko aby politycy spoza kręgu nomenklatury partyjnej nie mieli możności wejścia do elit władzy: fałszowanie wyborów, niedopuszczanie do kandydowania polityków, którzy mogą zagrozić aktualnej elicie władzy (delegalizacja list wyborczych partii opozycyjnych czy też poszczególnych kandydatów). Po drugie: aby podtrzymać swoją dominację nomenklaturową w społeczeństwie i mieć za sobą także państwową biurokrację, która będzie sprzyjała jej dominacji, elita władza musi coś dać w zamian. Tym czymś jest zezwolenie na korupcję. W Chinach korupcja jest dość duża i trudna do ujarzmienia gdyż jest na najwyższych szczeblach władzy.
Zakończenie
Współczesna Azja jest zróżnicowana. Na postawione we wstępie pytania należy teraz dać syntetyczną odpowiedź.
Pierwsze pytanie brzmiało: czy można wyróżnić spośród przywództwa światowego – przywództwo azjatyckie? Odpowiedź jest pozytywna – tak, można mówić o przywództwie azjatyckim.
Drugie pytanie miało następującą treść: czy można wyróżnić pewne wspólne atrybuty (cechy), wartości, które są charakterystyczne dla przywództwa azjatyckiego? Tutaj też jest o odpowiedź pozytywna. Pierwotną wartością jest wspólnota. Wartość wspólnoty implikuje subwartości, takie jak przywiązanie do rodziny, przekładanie dobra społecznego nad indywidualne. Drugą cechą istotną jest polityczny wzór osobowościowy przywódców państw azjatyckich – autorytarny typ sprawowania władzy. Ten typ jest inny w zależności od kręgu kulturowego – Bliski Wschód – islam. W Chinach – nomenklatura partii komunistycznej i konfucjańska tradycja.
Trzecie pytanie miało charakter aktualny i brzmiało: jakie kraje czy też kręgi kulturowe dziś są znamienne, określające współcześnie przywództwo azjatyckie? Jak staraliśmy się przedstawić, dziś przywództwo azjatyckie jest przynależne Chinom i Indii – Chindie, zbudowały kulturę nadziei, która ich popycha do nowoczesności i przywództwa w Azji, ale w perspektywie także na świecie.