- W empik go
Bajki arabskie nie tylko dla dorosłych - ebook
Wydawnictwo:
Tłumacz:
Data wydania:
1 stycznia 2015
Format ebooka:
EPUB
Format
EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie.
Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu
PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie
jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz
w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu.
Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu.
Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
Format
MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników
e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i
tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji
znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu.
Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu.
Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji
multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka
i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej
Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego
tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na
karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją
multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną
aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego,
który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire
dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy
wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede
wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach
PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną
aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego,
który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla
EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Pobierz fragment w jednym z dostępnych formatów
Bajki arabskie nie tylko dla dorosłych - ebook
Dwadzieścia opowieści o zwierzętach, które, jak na bohaterów bajek przystało, zachowują się jak ludzie. Autor zastosował tu konwencję baśni, mającą wielowiekową tradycję w piśmiennictwie arabskim.
Kategoria: | Opowiadania |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8002-265-2 |
Rozmiar pliku: | 2,9 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Słowo wstępne
Autor tych opowiadań jest Syryjczykiem. Urodził się w roku 1955, do 1979 przebywał w rodzinnym Aleppo, potem przyjechał na studia do Polski. W Polsce przebywa do dnia dzisiejszego. Prezentowane tu opowiadania zostały wybrane z dwóch wydanych w 1978 i 1979 roku oraz trzech przygotowanych do druku zbiorów opowiadań Georgesa Kassa.
Wydawcy i autor nazywają zbiory opowiadaniami dla dzieci. Jak wszystkie opowiadania o zwierzętach i te są przeznaczone głównie dla dzieci, ale również jak każde opowiadania o zwierzętach czytać je będą wszyscy. Bajka o zwierzętach była najpopularniejszą formą literacką od zarania dziejów ludzkości. Przypomnijmy grecką tradycję Ezopa, indyjskie zbiory Hitopadesi i Pańczatantry. Jest rzeczą niezwykle interesującą, że bajka zwierzęca dotarła do świata islamu (i do świata arabskiego) z obu tych kręgów kulturowych. Najstarsze bajki arabskie o zwierzętach wiążą się z postacią mędrca Lukmana, który jako żywo przypomina Ezopa. Czytelnik polski może ten sąd zweryfikować zaglądając do fragmentów przełożonych przez J. Sękowskiego. Czy zbieżność między Ezopem a arabskim Lukmanem jest przypadkowa, czy też mamy do czynienia z zapożyczeniem — trudno stwierdzić. Jeśli natomiast chodzi o bajki indyjskie, to z całą pewnością wiemy, że zostały przeniesione do świata muzułmańskiego dzięki pośrednictwu syryjskiemu i perskiemu. Zislamizowany Pers Ibn al-Mukaffa, przełożył w połowie VIII wieku zbiór Pańczatantra nazywając go od imion dwu szakali protagonistów Kalilą i Dimną. Ten zbiór zrobił oszałamiającą karierę na całym świecie, po Biblii został przełożony na największą liczbę języków. Później w kulturze islamu bajka zwierzęca uległa znamiennym przekształceniom, bo pojawiła się w literaturze, już niejako utwór, który można by umieścić w kategorii bajek, lecz została przeniesiona do gatunku anegdoty, pouczającej opowieści. Tak właśnie bajka zwierzęca wygląda w zbiorze Al-Dżahiza (zm. 869) zatytułowanym Kitab al-hajawan (Księga zwierząt) czy Ad-Damiriego (zm. 1405) pod tym samym tytułem. Tu opowieść o zwierzętach staje się pretekstem do wyłożenia całej wiedzy humanistycznej ówczesnego świata. Dopiero „Tysiąc i jedna noc” powstała w X w., a ostatecznie zredagowana około wieku XIV znów powraca do wzorów zewnętrznych, niearabskich acz muzułmańskich w bajce zwierzęcej.
Georges Kass również do tej tradycji nawiązuje. Widać jednak, że ma za sobą wiedzę tych kilku tysięcy lat rozwoju bajki, co więcej wiedzę współczesnego pisarza, żyjącego w zupełnie innym środowisku. I choć podobnie jak Kalila i Dimna jego bajki mają tkwić w materii politycznej, to różnica jest znamienna. O ile Kalila i Dimna poucza, jak być dobrym władcą, jak się wystrzegać przywar, to bajki Kassa szydzą z wielkich tego świata. Kass pokazuje niedorzeczność, okrucieństwo i bezsens, jaki się zakrada w naszych czasach na najwyższe poziomy sprawowania władzy.
Taka jest już pierwsza bajka o sowie i modliszce. Kass nie poucza władców, że z silnym przeciwnikiem należy się liczyć, ale bezlitośnie oskarża asekuranctwo władców nieliczących się z losem poddanych.
Gorzka to lektura, ale też gorzkie są doświadczenia ludzi w dzisiejszym świecie, ludzi zmuszonych do cierpienia pod bezlitosną władzą, która raz nazywa się komunizmem, raz socjalizmem, raz demokracją. A zawsze jest tak samo samolubna i bezwzględna.
Życzę Państwu przyjemnej lektury.
Janusz DaneckiZmiana
Rozdział pierwszy
W pewnym z miast zamieszkałych przez szarańczę, a pozostającym pod opieką Sowy, żyła szarańcza życiem szczęśliwym, w pewnym sensie. Należało, co cesarskie — oddać cesarzowi; każdego dnia szarańcza dawała królowej Sowie trzy szarańcze, a ona zjadała jedną po drugiej. Dzięki temu jej opieka rozciągała się nad miastem — a przynajmniej tak się to nazywało.
Owego ranka przywędrowała do miasta zielona modliszka i zaatakowała pierwszą napotkaną szarańczę. Połamała silnymi szczękami, po czym przełknęła kawałek po kawałku. I utrwalił się następujący stan rzeczy: każdego dnia trzy szarańcze dla Sowy, aby zapewnić dalszą opiekę, a czwarta dla modliszki, ponieważ nikt ich nie ochraniał.
Mieszkańcy szarańczego miasta zebrali się i zadecydowali, że do Sowy uda się delegacja starszyzny, przekaże jej trzy szarańcze na obiad i zażąda ochrony, ponieważ to jej płacą za opiekę.
Rozdział drugi
Delegacja miasta szarańczy wkroczyła przed oblicze królowej Sowy, gdy tylko ta skończyła pożerać ostatnią szarańczę z przydziału na ten dzień. Do przodu wystąpił najstarszy członek delegacji; powitał władczynię łzami, zamiótł skrzydłami ziemię i przemówił:
— Pani nasza, Szacowna Królowo! Oto przybyła do naszego miasta krwiożercza bestia sama siebie nazywająca modliszką; przybyła rankiem i pożarła pierwszą szarańczę jaką zobaczyła. Ona nas zniszczy, o Pani nasza, nie zostawi nas w pomyślności, do jakiej nas przywiodłaś, o Pani i Królowo naszych serc i naszego życia!
Królowa wykrzyknęła wzburzona:
— Ależ ona rzuca mi wyzwanie! I kradnie moje pożywienie! Po czym, aby poprawić wrażenie, dodała:
— Chciałam powiedzieć, że ona rzuca mi wyzwanie i niszczy szczęście mojego ludu. Wiele poniosłam ofiar, zanim mój lud osiągnął to, co osiągnął. Jak to? Przychodzi taka modliszka i codziennie zjada szarańczę? Jak to możliwe? Jutro rozpatrzę tę sprawę.
Starszyzna oddaliła się, a każdy z nich był przekonany, iż modliszka dokona żywota w dziobie wszechmocnej Królowej Sowy.
Rozdział trzeci
Następnego dnia po wizycie delegacji u królowej Sowy, modliszka nie pokazała się w mieście; minął dzień szczęśliwy, o jakże szczęśliwy! Wszyscy spali spokojnie dziękując losowi za obecność Sowy i jej opiekę. Wybrali dla niej trzy tłuste szarańcze, aby przekazać je rankiem następnego dnia.
Rano, po przebudzeniu, mieszkańcy miasta napotkali obwieszczenie królowej Sowy, w którym było napisane:
Obwieszczenie,
Królowa Sowa w trosce o przedstawicieli narodu i ich posiadłości, dążąc do wprowadzenia w całym królestwie sprawiedliwości i pamiętając o szczęściu tego królestwa i szczęściu jego narodu, zadecydowała, co następuje:
1 — mianować panią, Modliszkę ministrem i doradcą królowej 2 — nadać niniejszym pani Modliszce tytuł Jej Wysokości poprzedzający nazwisko 3 — podatek za opiekę powiększyć z trzech, do sześciu szarańczy. Prosimy obywateli o przyjęcie powyższego do wiadomości i życzymy narodowi nieprzerwanej pomyślności i szczęścia
Jej Wysokość Wielmożna Królowa Sowa
Wydawnictwo Akademickie DIALOG
specjalizuje się w publikacji książek dotyczących języków, zwyczajów, wierzeń, kultur, religii, dziejów i współczesności świata Orientu.
Naszymi autorami są znani orientaliści polscy i zagraniczni, wybitni znawcy tematyki Wschodu.
Wydajemy także przekłady bogatej i niezwykłej literatury pięknej krajów Orientu.
Redakcja: 00-112 Warszawa, ul. Bagno 3/219
tel. (0 22) 620 32 11, (0 22) 654 01 49
e-mail: [email protected]
Biuro handlowe: 00-112 Warszawa, ul. Bagno 3/218
tel./faks (0 22) 620 87 03
e-mail: [email protected]
www.wydawnictwodialog.pl
Serie Wydawnictwa Akademickiego DIALOG:
• Języki orientalne
• Języki Azji i Afryki
• Literatury orientalne
• Skarby Orientu
• Teatr Orientu
• Życie po japońsku
• Sztuka Orientu
• Dzieje Orientu
• Podróże – Kraje – Ludzie
• Mądrość Orientu
• Współczesna Afryka i Azja
• Vicus. Studia Agraria
• Orientalia Polona
• Literatura okresu transformacji
• Literatura frankofońska
• Być kobietą
• Temat dnia
• Życie codzienne w…
Prowadzimy sprzedaż wysyłkową
Autor tych opowiadań jest Syryjczykiem. Urodził się w roku 1955, do 1979 przebywał w rodzinnym Aleppo, potem przyjechał na studia do Polski. W Polsce przebywa do dnia dzisiejszego. Prezentowane tu opowiadania zostały wybrane z dwóch wydanych w 1978 i 1979 roku oraz trzech przygotowanych do druku zbiorów opowiadań Georgesa Kassa.
Wydawcy i autor nazywają zbiory opowiadaniami dla dzieci. Jak wszystkie opowiadania o zwierzętach i te są przeznaczone głównie dla dzieci, ale również jak każde opowiadania o zwierzętach czytać je będą wszyscy. Bajka o zwierzętach była najpopularniejszą formą literacką od zarania dziejów ludzkości. Przypomnijmy grecką tradycję Ezopa, indyjskie zbiory Hitopadesi i Pańczatantry. Jest rzeczą niezwykle interesującą, że bajka zwierzęca dotarła do świata islamu (i do świata arabskiego) z obu tych kręgów kulturowych. Najstarsze bajki arabskie o zwierzętach wiążą się z postacią mędrca Lukmana, który jako żywo przypomina Ezopa. Czytelnik polski może ten sąd zweryfikować zaglądając do fragmentów przełożonych przez J. Sękowskiego. Czy zbieżność między Ezopem a arabskim Lukmanem jest przypadkowa, czy też mamy do czynienia z zapożyczeniem — trudno stwierdzić. Jeśli natomiast chodzi o bajki indyjskie, to z całą pewnością wiemy, że zostały przeniesione do świata muzułmańskiego dzięki pośrednictwu syryjskiemu i perskiemu. Zislamizowany Pers Ibn al-Mukaffa, przełożył w połowie VIII wieku zbiór Pańczatantra nazywając go od imion dwu szakali protagonistów Kalilą i Dimną. Ten zbiór zrobił oszałamiającą karierę na całym świecie, po Biblii został przełożony na największą liczbę języków. Później w kulturze islamu bajka zwierzęca uległa znamiennym przekształceniom, bo pojawiła się w literaturze, już niejako utwór, który można by umieścić w kategorii bajek, lecz została przeniesiona do gatunku anegdoty, pouczającej opowieści. Tak właśnie bajka zwierzęca wygląda w zbiorze Al-Dżahiza (zm. 869) zatytułowanym Kitab al-hajawan (Księga zwierząt) czy Ad-Damiriego (zm. 1405) pod tym samym tytułem. Tu opowieść o zwierzętach staje się pretekstem do wyłożenia całej wiedzy humanistycznej ówczesnego świata. Dopiero „Tysiąc i jedna noc” powstała w X w., a ostatecznie zredagowana około wieku XIV znów powraca do wzorów zewnętrznych, niearabskich acz muzułmańskich w bajce zwierzęcej.
Georges Kass również do tej tradycji nawiązuje. Widać jednak, że ma za sobą wiedzę tych kilku tysięcy lat rozwoju bajki, co więcej wiedzę współczesnego pisarza, żyjącego w zupełnie innym środowisku. I choć podobnie jak Kalila i Dimna jego bajki mają tkwić w materii politycznej, to różnica jest znamienna. O ile Kalila i Dimna poucza, jak być dobrym władcą, jak się wystrzegać przywar, to bajki Kassa szydzą z wielkich tego świata. Kass pokazuje niedorzeczność, okrucieństwo i bezsens, jaki się zakrada w naszych czasach na najwyższe poziomy sprawowania władzy.
Taka jest już pierwsza bajka o sowie i modliszce. Kass nie poucza władców, że z silnym przeciwnikiem należy się liczyć, ale bezlitośnie oskarża asekuranctwo władców nieliczących się z losem poddanych.
Gorzka to lektura, ale też gorzkie są doświadczenia ludzi w dzisiejszym świecie, ludzi zmuszonych do cierpienia pod bezlitosną władzą, która raz nazywa się komunizmem, raz socjalizmem, raz demokracją. A zawsze jest tak samo samolubna i bezwzględna.
Życzę Państwu przyjemnej lektury.
Janusz DaneckiZmiana
Rozdział pierwszy
W pewnym z miast zamieszkałych przez szarańczę, a pozostającym pod opieką Sowy, żyła szarańcza życiem szczęśliwym, w pewnym sensie. Należało, co cesarskie — oddać cesarzowi; każdego dnia szarańcza dawała królowej Sowie trzy szarańcze, a ona zjadała jedną po drugiej. Dzięki temu jej opieka rozciągała się nad miastem — a przynajmniej tak się to nazywało.
Owego ranka przywędrowała do miasta zielona modliszka i zaatakowała pierwszą napotkaną szarańczę. Połamała silnymi szczękami, po czym przełknęła kawałek po kawałku. I utrwalił się następujący stan rzeczy: każdego dnia trzy szarańcze dla Sowy, aby zapewnić dalszą opiekę, a czwarta dla modliszki, ponieważ nikt ich nie ochraniał.
Mieszkańcy szarańczego miasta zebrali się i zadecydowali, że do Sowy uda się delegacja starszyzny, przekaże jej trzy szarańcze na obiad i zażąda ochrony, ponieważ to jej płacą za opiekę.
Rozdział drugi
Delegacja miasta szarańczy wkroczyła przed oblicze królowej Sowy, gdy tylko ta skończyła pożerać ostatnią szarańczę z przydziału na ten dzień. Do przodu wystąpił najstarszy członek delegacji; powitał władczynię łzami, zamiótł skrzydłami ziemię i przemówił:
— Pani nasza, Szacowna Królowo! Oto przybyła do naszego miasta krwiożercza bestia sama siebie nazywająca modliszką; przybyła rankiem i pożarła pierwszą szarańczę jaką zobaczyła. Ona nas zniszczy, o Pani nasza, nie zostawi nas w pomyślności, do jakiej nas przywiodłaś, o Pani i Królowo naszych serc i naszego życia!
Królowa wykrzyknęła wzburzona:
— Ależ ona rzuca mi wyzwanie! I kradnie moje pożywienie! Po czym, aby poprawić wrażenie, dodała:
— Chciałam powiedzieć, że ona rzuca mi wyzwanie i niszczy szczęście mojego ludu. Wiele poniosłam ofiar, zanim mój lud osiągnął to, co osiągnął. Jak to? Przychodzi taka modliszka i codziennie zjada szarańczę? Jak to możliwe? Jutro rozpatrzę tę sprawę.
Starszyzna oddaliła się, a każdy z nich był przekonany, iż modliszka dokona żywota w dziobie wszechmocnej Królowej Sowy.
Rozdział trzeci
Następnego dnia po wizycie delegacji u królowej Sowy, modliszka nie pokazała się w mieście; minął dzień szczęśliwy, o jakże szczęśliwy! Wszyscy spali spokojnie dziękując losowi za obecność Sowy i jej opiekę. Wybrali dla niej trzy tłuste szarańcze, aby przekazać je rankiem następnego dnia.
Rano, po przebudzeniu, mieszkańcy miasta napotkali obwieszczenie królowej Sowy, w którym było napisane:
Obwieszczenie,
Królowa Sowa w trosce o przedstawicieli narodu i ich posiadłości, dążąc do wprowadzenia w całym królestwie sprawiedliwości i pamiętając o szczęściu tego królestwa i szczęściu jego narodu, zadecydowała, co następuje:
1 — mianować panią, Modliszkę ministrem i doradcą królowej 2 — nadać niniejszym pani Modliszce tytuł Jej Wysokości poprzedzający nazwisko 3 — podatek za opiekę powiększyć z trzech, do sześciu szarańczy. Prosimy obywateli o przyjęcie powyższego do wiadomości i życzymy narodowi nieprzerwanej pomyślności i szczęścia
Jej Wysokość Wielmożna Królowa Sowa
Wydawnictwo Akademickie DIALOG
specjalizuje się w publikacji książek dotyczących języków, zwyczajów, wierzeń, kultur, religii, dziejów i współczesności świata Orientu.
Naszymi autorami są znani orientaliści polscy i zagraniczni, wybitni znawcy tematyki Wschodu.
Wydajemy także przekłady bogatej i niezwykłej literatury pięknej krajów Orientu.
Redakcja: 00-112 Warszawa, ul. Bagno 3/219
tel. (0 22) 620 32 11, (0 22) 654 01 49
e-mail: [email protected]
Biuro handlowe: 00-112 Warszawa, ul. Bagno 3/218
tel./faks (0 22) 620 87 03
e-mail: [email protected]
www.wydawnictwodialog.pl
Serie Wydawnictwa Akademickiego DIALOG:
• Języki orientalne
• Języki Azji i Afryki
• Literatury orientalne
• Skarby Orientu
• Teatr Orientu
• Życie po japońsku
• Sztuka Orientu
• Dzieje Orientu
• Podróże – Kraje – Ludzie
• Mądrość Orientu
• Współczesna Afryka i Azja
• Vicus. Studia Agraria
• Orientalia Polona
• Literatura okresu transformacji
• Literatura frankofońska
• Być kobietą
• Temat dnia
• Życie codzienne w…
Prowadzimy sprzedaż wysyłkową
więcej..