- W empik go
Bóg się rodzi - ebook
Bóg się rodzi - ebook
W sześćdziesiątym piątym tygodniu lat według proroctwa Daniela, w sto dziewięćdziesiątej czwartej olimpiadzie — według kalendarza greckiego, w 752 roku po założeniu miasta Rzymu, w 42 roku panowania Oktawiana Augusta, cesarza rzymskiego, gdy na całym świecie nastał pokój, zechciał Jezus Chrystus, wieczny Bóg i Syn wiecznego Ojca, świat uświęcić przez swoje błogosławione przyjście. Dlatego święcimy dziś narodzenie Pana naszego Jezusa Chrystusa według ciała.
Kategoria: | Architektura |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8324-372-6 |
Rozmiar pliku: | 4,2 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
W. Amen
_Ojciec lub matka zapala święcę na stole._
P. Światło Chrystusa.
W. Bogu niech będą dzięki.
_Zapala się światełka na choince. Można też zapalić inne ozdoby świąteczne._
P. W sześćdziesiątym piątym tygodniu lat według proroctwa Daniela, w sto dziewięćdziesiątej czwartej olimpiadzie — według kalendarza greckiego, w 752 roku po założeniu miasta Rzymu, w 42 roku panowania Oktawiana Augusta, cesarza rzymskiego, gdy na całym świecie nastał pokój, zechciał Jezus Chrystus, wieczny Bóg i Syn wiecznego Ojca, świat uświęcić przez swoje błogosławione przyjście. Dlatego święcimy dziś narodzenie Pana naszego Jezusa Chrystusa według ciała.
Z głęboką wiarą, jak to czynili nasi ojcowie, posłuchajmy słów Ewangelii opisującej to najradośniejsze dla całej ludzkości wydarzenie narodzin Syna Bożego.
***
EWANGELIA (ŁK 2, 1—14)
W owym czasie wyszło rozporządzenie Cezara Augusta, żeby przeprowadzić spis ludności w całym państwie. Pierwszy ten spis odbył się wówczas, gdy wielkorządcą Syrii był Kwiryniusz. Wybierali się więc wszyscy, aby się dać zapisać, każdy do swego miasta. Udał się także Józef z Galilei, z miasta Nazaret, do Judei, do miasta Dawidowego, zwanego Betlejem, ponieważ pochodził z domu i rodu Dawida, żeby się dać zapisać z poślubioną sobie Maryją, która była brzemienna. Kiedy tam przebywali, nadszedł dla Maryi czas rozwiązania. Porodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie.
W tej samej okolicy przebywali w polu pasterze i trzymali straż nocną nad swoim stadem. Naraz stanął przy nich anioł Pański i chwała Pańska zewsząd ich oświeciła, tak że bardzo się przestraszyli. Lecz anioł rzekł do nich: «Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu; dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz Pan. A to będzie znakiem dla was: Znajdziecie Niemowlę, owinięte w pieluszki i leżące w żłobie». I nagle przyłączyło się do anioła mnóstwo zastępów niebieskich, które wielbiły Boga słowami: «Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom Jego upodobania».
Oto Słowo Pańskie.
W. Chwała Tobie, Chryste.
***
WSPÓLNA MODLITWA
P. Boże, nasz Ojcze, w tej uroczystej godzinie wychwalamy Cię i dziękujemy za noc, w której posłałeś nam swojego Syna Jezusa Chrystusa, naszego Pana i Zbawiciela i prosimy Cię: Udziel naszej rodzinie daru miłości, zgody i pokoju. Ciebie prosimy…
W. Wysłuchaj nas Panie.
P. Obdarz naszych sąsiadów, przyjaciół i znajomych pokojem tej nocy. Ciebie prosimy…
W. Wysłuchaj nas Panie.
P. Wszystkich opuszczonych, samotnych, chorych, biednych, głodnych na całym świecie pociesz i umocnij Dobrą Nowiną tej świętej nocy. Ciebie prosimy…
W. Wysłuchaj nas Panie.
P. Naszych zmarłych _(wymienić imiona)_ obdarz szczęściem i światłem Twej chwały. Ciebie prosimy…
W. Wysłuchaj nas Panie.
_Wszyscy odmawiają „Ojcze nasz”._
P. Panie Boże, Ty sprawiłeś, że ta święta noc zajaśniała blaskiem prawdziwej światłości Jednorodzonego Syna Twojego, spraw, abyśmy jaśnieli blaskiem Twego światła w naszym codziennym postępowaniu. Przez Chrystusa Pana naszego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego.
W. Amen.
***
ŁAMANIE SIĘ OPŁATKIEM
P. A teraz w duchu miłości i przebaczenie przełamiemy się opłatkiem — chlebem miłości. Otwierając serca nasze w miłości wzajemnej, otwieramy je na przyjście Pana. Niech On będzie zawsze z wami.
***
MODLITWA PO WIECZERZY
P. Dziękujemy Ci, Boże, nasz dobry Ojcze, za Syna Twego Jezusa Chrystusa, dziękujemy za miłość do wszystkich ludzi, za ten błogosławiony wieczór i dary, które spożywaliśmy. Tobie chwała na wieki.
W. Amen.Pieśń o Narodzeniu Pańskim
Pieśń o Narodzeniu Pańskim to utwór Franciszka Karpińskiego, popularnie znany jako „Bóg się rodzi”, nazywany czasem królową polskich kolęd.
Tekst pieśni powstał w Dubiecku nad Sanem na zamówienie księżnej marszałkowej Izabeli z Czartoryskich Lubomirskiej (1736–1816). Kolęda, wraz z innymi utworami składającymi się na _Pieśni nabożne_, zabrzmiała po raz pierwszy w 1792 r. w Starym Kościele Farnym w Białymstoku. W tym samym też roku ukazało się jej i innych „Pieśni nabożnych” pierwsze wydanie sporządzone w klasztorze oo. Bazylianów w Supraślu.
Pieśń składa się z pięciu zwrotek, każda po osiem ośmiozgłoskowych wersów. Występują rymy dokładne, żeńskie, krzyżowe. Łańcuch oksymoronów w tekście, np. „blask ciemnieje” uwydatnia znaczenie cudu, jaki miał miejsce w stajence. Słowa kolędy podkreśla formuła z Ewangelii św. Jana „A Słowo Ciałem się stało i mieszkało między nami”. Piąta strofa rozpoczynająca się słowami „Podnieś rękę, Boże Dziecię, błogosław (Ojczyznę) krainę miłą” nadaje pieśni charakter narodowy, zwrotka ta nawiązywała również do posiadłości książąt Lubomirskich. Utwór tak poważny w treści, znacznie odróżnił ją od popularnych wtedy kolęd ludowych. Autorowi udało się połączyć wzniosłość z potocznością.
Tekst Karpińskiego już wkrótce po opublikowaniu był śpiewany, ale na różne melodie. Obecnie używana melodia, utrzymana w rytmie poloneza, przypisywana bywa Karolowi Kurpińskiemu, aczkolwiek nie wyklucza się jej ludowego pochodzenia. Według innych źródeł jest to polonez koronacyjny królów polskich jeszcze z czasów Stefana Batorego (XVI w.). W pierwszej połowie XIX wieku była powszechnie znana w całej Polsce, chociaż śpiewana była, w zależności od regionu, w różnych wariantach melodycznych.
BÓG SIĘ RODZI
Bóg się rodzi, moc truchleje;
Pan niebiosów obnażony;
Ogień krzepnie; blask ciemnieje;
Ma granice — nieskończony;
Wzgardzony — okryty chwałą,
Śmiertelny — król nad wiekami!…
A Słowo — Ciałem się stało
I mieszkało między nami.
Cóż, Niebo, masz nad ziemiany?
Bóg porzucił szczęście twoje,
Wszedł między lud ukochany,
Dzieląc z nim trudy i znoje.
Niemało cierpiał, niemało,
Żeśmy byli winni sami.
A Słowo — Ciałem się stało
I mieszkało między nami.
W nędznej szopie urodzony
Żłób mu za kolebkę dano!
Cóż jest, czem był otoczony?
Bydło, pasterze i siano.
Ubodzy! Was to spotkało
Witać go przed bogaczami!
A Słowo — Ciałem się stało
I mieszkało między nami.
Potem i króle widziani:
Cisną się między prostotą,
Niosąc dary Panu w dani,
Mirrę, kadzidło i złoto.
Bóstwo to razem zmieszało
Z wieśniaczemi ofiarami!…
A Słowo — Ciałem się stało
I mieszkało między nami!
Podnieś rękę, Boże dziecię,
Błogosław ojczyznę miłą,
W dobrych radach, w dobrym bycie,
Wspieraj jej siłę swą siłą.
Dom nasz i majętność całą,
I Twoje wioski z miastami!
A Słowo — Ciałem się stało
I mieszkało między nami.
Ach, ubogi żłobie
Autor słów nie jest znany. Pierwsza zwrotka została spisana w kancjonałach z połowy XVII wieku, kolejne można odnaleźć w śpiewniku Mioduszewskiego z 1838 roku zatytułowanym _Śpiewnik kościelny, czyli pieśni nabożne z melodiami w Kościele katolickim używane_. Melodię znaną obecnie skomponował w połowie XIX wieku Piotr Studziński.
W tekście kolędy podmiot liryczny zwraca się do leżącego w żłobie Zbawiciela, dziwiąc się, że wybrał barłóg, zamiast pozostać w niebie lub rezydować w pałacu.
ACH, UBOGI ŻŁOBIE
Ach ubogi żłobie,
Cóż ja widzę w tobie?
Droższy widok niż ma niebo,
W maleńkiej osobie,
Droższy widok niż ma niebo,
W maleńkiej osobie.
Zbawicielu drogi,
Takżeś to ubogi,
Opuściłeś śliczne niebo,
Obrałeś barłogi
Opuściłeś śliczne niebo,
Obrałeś barłogi
Czyżeś nie mógł Sobie,
W największej ozdobie,
Obrać pałacu drogiego,
Nie w tym leżeć żłobie?
Obrać pałacu drogiego,
Nie w tym leżeć żłobie?
Gdy na świat przybywasz,
Grzechy z niego zmywasz,
A na zmycie tej sprośności,
Gorzkie łzy wylewasz.
A na zmycie tej sprośności,
Gorzkie łzy wylewasz.
Któż tu nie struchleje,
Wszystek nie zdrętwieje,
Któż Cię widząc płaczącego,
Łzami nie zaleje?
Któż Cię widząc płaczącego,
Łzami nie zaleje?
Przed Tobą padamy,
Czołem uderzamy,
Witając Cię w tej stajence,
Między bydlętami.
Witając Cię w tej stajence,
Między bydlętami.
Zmiłuj się nad nami,
Obmyj z grzechów łzami
I przyjmij serca skruszone,
Które Ci składamy.
I przyjmij serca skruszone,
Które Ci składamy.
Anioł pasterzom mówił
Słowa pochodzą z XVI wieku, są przekładem fragmentu łacińskiego utworu średniowiecznego na Boże Narodzenie _Dies est laetitiae_ (_Angelus pastoribus_). W _Rękopisie kórnickim_ (1551–1555) znajduje się siedem zwrotek bez zapisu melodii.
Melodia zachowała się w tabulaturze organowej z II połowy XVII wieku. Dokładny zapis nutowy zamieścił dopiero Mioduszewski w swoim zbiorze _Śpiewnik kościelny, czyli pieśni nabożne z melodiami w Kościele katolickim używane_ z 1838 roku.
ANIOŁ PASTERZOM MÓWIŁ
Anioł pasterzom mówił,
Chrystus się wam narodził,
w Betlejem nie bardzo podłym mieście,
narodził się w ubóstwie,
Pan wszego stworzenia.
Chcąc się dowiedzieć tego,
poselstwa wesołego,
bieżeli do Betlejem skwapliwie,
znaleźli Dziecię w żłobie,
Maryję z Józefem.
Taki Pan chwały wielkiej,
uniżył się Wysoki,
pałacu kosztownego żadnego,
nie miał zbudowanego,
Pan wszego stworzenia.
O dziwne narodzenie,
nigdy nie wysłowione,
poczęła Panna Syna w czystości,
porodziła w całości,
Panieństwa swojego.
Już się ono spełniło,
co pod figurą było:
Aronowa różdżka zielona, s
tała się nam kwitnąca,
i owoc rodząca.
Słuchajcież Boga Ojca,
jako wam Go zaleca:
Ten jest Syn mój najmilszy,
jedyny, wam w raju obiecany,
tego wy słuchajcie!
Cicha noc, Święta noc
jedna z najbardziej znanych kolęd na świecie, po raz pierwszy wykonana podczas pasterki w 1818 roku, w austriackim Oberndorf bei Salzburg. Autorem słów _STILLE NACHT_ był Joseph Mohr, melodię ułożył Franz Xaver Gruber. Słowa jednej z wersji w języku polskim ułożył ok. 1930 roku Piotr Maszyński.
Przetłumaczono ją na ponad 300 różnych języków i dialektów.
Tekst pieśni powstał jako wiersz już w roku 1816. Autor wiersza, Joseph Mohr, był wówczas (1815—1817) wikarym w Mariapfarr w regionie Lungau (południowo-wschodnia część landu Salzburg).
Melodia powstała dwa lata później, 24 grudnia 1818 roku. Joseph Mohr, w latach 1817–1819 wikary w nowo powstałej parafii św. Mikołaja w Oberndorf bei Salzburg, zaproponował Franzowi Gruberowi napisanie muzyki do swojego wiersza. Franz Gruber był od 1807 do 1829 r. nauczycielem i organistą kościelnym w Arnsdorfie, zaś od 1816 do 1829 r. również organistą w nowej parafii w pobliskim Oberndorf bei Salzburg. Kompozycja miała być na 2 głosy solowe z towarzyszeniem chóru i gitary. Przypuszcza się, że kościół w Oberndorf bei Salzburg dysponował jedynie starym, niesprawnym pozytywem i dlatego potrzebna była pieśń z towarzyszeniem gitary. Została ona napisana w tonacji D-dur, w metrum 6/8.
Pieśń została wykonana w tym samym dniu podczas pasterki. Mohr śpiewał partię tenorową i grał na gitarze, Gruber wykonywał partię basową. Gruber określił kolędę jako „prostą kompozycję” i nie przypisywał jej szczególnego znaczenia.
Kolęda spodobała się mieszkańcom Oberndorf bei Salzburg i wkrótce była znana również w okolicy. Świadczą o tym zachowane odpisy pieśni (najstarszy z 1822 r. z Salzburga). Nie podają one jednak nazwisk autorów. Pieśnią zainteresowała się królewska kapela dworska w Berlinie, która w roku 1854 wysłała do Salzburga pytanie o twórcę kolędy. 30 grudnia 1854 r. Franz Gruber opisał okoliczności powstania utworu. W ojczystym Salzburgu kolęda została zaliczona do oficjalnych pieśni kościelnych dopiero w roku 1866.
Oryginalny zapis nutowy Grubera z 24 grudnia 1818 r. zaginął, podobnie jak następny zapis, prawdopodobnie z ok. 1830 r., na dwa głosy solowe, chór i organy.
Zaginął również śpiewnik kościelny Blasiusa Wimmera (organisty i nauczyciela z Waidring w Tyrolu), w którym pieśń „Cicha noc” zapisana była z datą 22 lipca 1819 r. i liczyła siedem zwrotek.
Zachował się natomiast niedatowany rękopis Mohra, powstały prawdopodobnie między rokiem 1820 a 1825 (zapis w tonacji D-dur, metrum 6/8, na dwa głosy wokalne z towarzyszeniem gitary, sześć zwrotek), w którym wyraźnie podano autorów pieśni.
CICHA NOC, ŚWIĘTA NOC
Cicha noc, święta noc,
pokój niesie ludziom wszem.
A u żłóbka Matka święta
czuwa sama uśmiechnięta,
nad Dzieciątka snem.
Cicha noc, święta noc,
pastuszkowie od swych trzód,
biegną wielce zadziwieni
za anielskich głosem pieni,
gdzie się spełnił cud.
Cicha noc, święta noc,