- nowość
- W empik go
Byli sobie ludzie... krótkie historie ludzi z zaburzeniami psychicznymi - ebook
Byli sobie ludzie... krótkie historie ludzi z zaburzeniami psychicznymi - ebook
„Byli sobie ludzie... krótkie historie ludzi z zaburzeniami psychicznymi” to zbiór poruszających opowieści, które ukazują życie osób borykających się z różnorodnymi zaburzeniami psychicznymi. Książka nie tylko przybliża czytelnikom ich codzienne zmagania, ale także ukazuje ich marzenia, nadzieje oraz relacje z bliskimi.
Staram się przełamać społeczne stereotypy dotyczące chorób psychicznych, prezentując bohaterów jako osoby pełne emocji i pragnień, które zasługują na zrozumienie i empatię. Każda historia jest indywidualna, co pozwala na lepsze zrozumienie złożoności zagadnień związanych z psychiką oraz wpływu otoczenia na zdrowie psychiczne.
Książka jest ważnym głosem w dyskusji na temat zdrowia psychicznego, pobudza do refleksji nad tym, jak społeczeństwo postrzega osoby z zaburzeniami oraz jak można wspierać ich w codziennym życiu. Dzięki prostemu stylowi i autentycznym narracjom, „Byli sobie ludzie...” ma szansę dotrzeć do szerokiego grona odbiorców, inspirując do większej wrażliwości i zrozumienia.
Kategoria: | Poradniki |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-973147-4-0 |
Rozmiar pliku: | 578 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Psychika ludzka jest majestatyczna, a zarazem krucha. W ciągu naszego życia stykamy się z niezliczonymi emocjami, doświadczeniami i wyzwaniami, które kształtują nas jako jednostki. Jednak dla wielu osób codzienność jest nierozerwalnie związana z walką z zaburzeniami psychicznymi, które, mimo że doświadczane przez miliony, pozostają często w cieniu, otoczone stygmatyzacją i niewiedzą.
Niniejsza książka to zbiór szczerych opowieści ludzi, którzy zetknęli się z własnymi demonami. W każdej z tych historii kryją się nie tylko ból i cierpienie, ale także determinacja, nadzieja i niezwykła zdolność do przetrwania. Bohaterowie naszych opowieści dzielą się swoimi osobistymi zmaganiami, chwilami słabości i triumfami, które pokazują, że życie z zaburzeniem psychicznym nie jest definitywne, a siła, by je przezwyciężyć, często tkwi w nas samych i w naszych relacjach z innymi.
Celem tej książki jest nie tylko przedstawienie trudnych doświadczeń, które mogą wydawać się obce, ale przede wszystkim zbudowanie mostu do zrozumienia. Przez te historie pragniemy ukazać ludzką twarz zabu rzeń psychicznych, ukazać ludzką Naturę, która przekracza granice choroby. Mamy nadzieję, że dzięki nim odkryjemy wspólne cechy, które łączą nas wszystkich – empatię, wdzięczność oraz pragnienie akceptacji.
Zapraszam Cię do wspólnej podróży, aby poznać nie tylko historie innych, ale również, być może, lepiej zrozumieć samego siebie. Otwórzmy umysły i serca, by przyjąć te opowieści z otwartą uwagą i szacunkiem. Włóżmy wysiłek w budowanie świata, w którym każdy może być wysłuchany i zrozumiany, niezależnie od swoich zmagań.
Niech ta książka stanie się małym krokiem w kierunku większej nadziei i zrozumienia.
Dorota SawickaDROGI PAMIĘTNIKU…
(ZABURZENIA ODŻYWIANIA)
Zawsze wydawało mi się, że kontroluję moje życie. Każdy posiłek, każda kaloria – wszystko było pod ścisłą kontrolą. Ale pewnego dnia zrozumiałam, że to nie ja kontroluję jedzenie – to ono kontroluje mnie. Początkowo ta kontrola dawała mi poczucie siły, a potem przemieniła się w obsesję. Każde spojrzenie w lustro stało się weryfikacją mojej wartości, a waga była moim sędzią. Ten sędzia był bezlitosny. Z każdym dniem wymagał ode mnie coraz więcej, a ja, zamiast się buntować, poddawałam się jego wyrokowi. Obsesyjne liczenie kalorii, ciągłe ćwiczenia, nieustanne odmawianie sobie jedzenia. Moja własna waga stała się moim więzieniem, z którego nie umiałam uciec. Ale w głębi duszy wiedziałam, że to nie jest droga do szczęścia.
Próbowałam szukać pomocy, lecz wstyd i lęk były silniejsze. Dopiero kiedy siły opuszczały moje ciało, a umysł krzyczał o pomoc, zrozumiałam, że nie mogę dłużej tak żyć. Znalazłam w sobie odwagę, by podzielić się moją walką z bliskimi. Ich wsparcie stało się promykiem światła w mroku, który mnie otaczał. Ta książka to zapis mojej drogi przez ciemność zaburzeń odżywiania w stronę światła zdrowia i akceptacji siebie. Każdy dzień był walką, walką z własnymi demonami, które szeptały, że nie jestem wystarczająco dobra, że muszę być chudsza, lepsza, doskonalsza. W końcu zrozumiałam, że moje myśli są jak odgłosy złamanego radia, które nieustannie grają tę samą, szkodliwą melodię. Zaczęłam więc szukać terapeuty, który pomógłby mi zmienić stację. Terapia nie była łatwa. Każda sesja to kolejne zmagania z wewnętrznym krytykiem, ale stopniowo zaczęłam uczyć się nowych, zdrowych nawyków. Nauczyłam się, że jedzenie nie jest wrogiem, a moje ciało nie jest przedmiotem, który muszę nieustannie kształtować. Uświadomiłam sobie także, że mój własny obraz w lustrze nie musi być definiowany przez liczby na wadze czy kalorie na talerzu. Zaczęłam postrzegać siebie jako całość – skomplikowaną, ale piękną mozaikę doświadczeń, emocji i zdolności.
Z pomocą terapeuty nauczyłam się słuchać swojego ciała, rozpoznawać jego potrzeby i dawać mu to, czego potrzebuje, bez poczucia winy czy wstydu. Z każdym dniem moja determinacja rosła, a strach malał. Zaczęłam eksperymentować z jedzeniem, odkrywając, że może ono być źródłem radości, a nie tylko obsesji. Poczułam ulgę, gdy zrozumiałam, że mogę jeść, aby żyć, a nie żyć, aby jeść. Przygoda z jedzeniem stała się dla mnie podróżą odkrywania nowych smaków i doznań, zamiast ciągłej kalkulacji i odmowy. Zamiast wypełniać pustkę w moim sercu restrykcjami, zaczęłam ją wypełniać miłością do siebie i akceptacją swoich emocji. Uczyłam się, że mój głód to nie tylko fizjologiczna potrzeba, ale często głód uczuć, kontaktu, wyrażania siebie. Każda strona tego pamiętnika świadczy o mojej metamorfozie. Przemiana ta nie była cudem z dnia na dzień. To był mozolny proces, w którym każdy mały krok był ważny.
Pisanie stało się moją terapią, sposobem na wyrażenie tego, co kłębiło się w moim wnętrzu. Ujawnianie słów, które kiedyś pozostawały niewysłuchane, stało się dla mnie sposobem na odbudowanie mostu między moim umysłem a ciałem. Rozumiałam, że każda myśl i każde uczucie mają swoje miejsce w mojej historii – nawet te najciemniejsze. Dzielenie się moją historią stało się aktem odwagi. Odkrywałam, że nie jestem sama, że wiele osób boryka się z podobnymi wyzwaniami. Z każdą rozmową, z każdym podzielonym doświadczeniem, poczułam się bardziej związana z ludźmi, bardziej ludzka. Zrozumiałam, że w naszej wrażliwości kryje się siła, która pozwala nam stać się bardziej empatycznymi i współczującymi.
Ta książka to także wyraz wdzięczności dla tych, którzy stanęli obok mnie, kiedy samotnie walczyłam z moimi demonami. Dla rodziny, przyjaciół, terapeutów, i dla każdej osoby, która choć przez moment stała się częścią mojej podróży. W ich obecności znalazłam bezpieczeństwo i zrozumienie, które były fundamentem mojej transformacji. Pisząc te słowa, mam nadzieję, że staną się one wsparciem dla tych, którzy nadal walczą. Chcę, aby wiedzieli, że droga do zdrowia jest możliwa, choć wyboista i wymagająca wielu zmagań.
Moje doświadczenia pokazują, że można odzyskać kontrolę nad życiem i cieszyć się nim w pełni, z poszanowaniem własnego ciała i umysłu. Każdy rozdział tego pamiętnika to kolejny etap mojej walki, ale także dowód na to, że zmiana jest możliwa. Zaburzenia odżywiania nie definiują mnie ani mojej przyszłości. One były nauczycielem, który dał mi twardą lekcję o wartości zdrowia, akceptacji i miłości do siebie. Uczyły mnie pokory, cierpliwości i wytrwałości, pomagając zrozumieć, że życie nie musi być wieczną walką o perfekcję, ale może być pełne zrozumienia i współczucia dla siebie. Jesteś gotów na nowy rozdział. Niech te słowa będą przewodnikiem dla każdego, kto czuje się zagubiony w gąszczu własnych oczekiwań i społecznych standardów.
Niezależnie od tego, gdzie się znajdujesz, pamiętaj, że każdy krok, nawet ten najmniejszy, zbliża cię do celu. To nie jest historia o chorobie. To opowieść o przebu dzeniu, o znalezieniu w sobie mocy, by przeciwstawić się temu, co kiedyś wydawało się niepokonane. To przypomnienie, że każdy z nas ma prawo do życia bez lęku przed jedzeniem i własnym odbiciem w lustrze.
Moja droga nie była prosta. Były momenty zwątpienia i bólu, kiedy wydawało mi się, że ciemność nigdy nie ustąpi miejsca światłu. Ale z każdym dniem, z każdym posiłkiem i z każdym spojrzeniem w lustro, które nie kończyło się łzami, budowałam swój nowy świat. W tym nowym świecie nie ma miejsca na samo osądzanie czy bezlitosne porównania.