- W empik go
Chmury - ebook
Chmury - ebook
Trzecia komedia Arystofanesa porusza temat edukacji oraz krytykuje nowe metody wychowania młodzieży stosowane przez Sokratesa i jego uczniów zwanych sofistami. Uważa się, że utwór pośrednio doprowadził do skazania Sokratesa na śmierć. Według autora bowiem filozof promuje nieetyczne zachowanie, jakim jest sztuka nieuczciwej argumentacji, dzięki której można w łatwy sposób wygrywać dyskusje i sprawy sądowe.
Kategoria: | Klasyka |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8217-534-9 |
Rozmiar pliku: | 2,5 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
OSOBY
PROLOG
SCENA I
SCENA II
SCENA III
SCENA IV
SCENA V
SCENA VI
SCENA VII
SCENA VIII
SCENA IX
SCENA X
SCENA XI
SCENA XII
SCENA XIII
SCENA XIV
SCENA XV
SCENA XVI
SCENA XVII
SCENA XVIII
SCENA XIX
SCENA XX
SCENA XXI
SCENA XXII
SCENA XXIII
SCENA XXIV
SCENA XXV
SCENA XXVI
SCENA XXVII
SCENA XXVIII
SCENA XXIX
SCENA XXX
SCENA XXXI
SCENA XXXII
SCENA XXXIII
SCENA XXXIVOSOBY
WYKRĘTOWIC (Strepsiades), stary kmieć spod Aten
ODRZYKOŃ (Pheidippides), syn Wykrętowica
KSANTIAS, pachołek Wykrętowica
SOKRATES
UCZEŃ SOKRATESA
RZECZNIK PRAWY
RZECZNIK NIEPRAWY
PASJAS, lichwiarz ateński
AMYNIAS, lichwiarz ateński
CHAJREFONT, przyjaciel Sokratesa
CHORUS CHMUR składający się z 24 śpiewaków-tancerzy tj. choreutów
OSOBY NIEME: Uczniowie Sokratesa, Świadek przyprowadzony przez Pasjasa Pachołcy Wykrętowica
Role: aktor pierwszy, protagonistes, grał Wykrętowica; aktor drugi, deuteragonistes, Sokratesa, Rzecznika Nieprawego i Pasjasa; trzeci, tritagonistes, Odrzykonia, ucznia Sokratesa, Amyniasa; czwarty, tetragonistes, Rzecznika Prawego i krótką rolę Ksantiasa. Nadto nieznaczną rolę Chajrefonta musiał objąć zapewne tritagonista, gdyż był wtedy wolny.
Rzecz dzieje się w Atenach pomiędzy domem Wykrętowica a uczelnią Sokratesa około r. 423 przed Chr.
Tłumaczenia dokonałem z greckiego oryginału podług tekstu Teod. Kocka, idąc w niektórych miejscach za Fryd. Blaydesem i J. ran Leeuwenem.SCENA I
WYKRĘTOWIC, KSANTIAS, potem ODRZYKOŃ.
WYKRĘTOWIC
Ziewa przeciągle, kilkakrotnie, pozierając na niebo.
Eh-eeeh-aaah!
O królu Zeusie ziewa, czyż noc się nie skończy?
ziewa
Kiedyż oświtnie, kiedy się dzień zacznie?
Wżdy kury piały, tak dawno słyszałem...
A czeladź chrapie! Nie tak było drzewiej...
Sczeźnij, o wojno! Przez cię siła złego,
Przez cię nie wolno chamów tknąć ni ręką!
pokazuje na wnętrze domu i widoczne łoże
A ten przezacny młokos, owinięty
Pięciu kołdrami, śpi, jak cztery dziewki...
I ani myśli wstawać, tylko... grzmoci!
Wżdy łeb obwinę i spróbuję chrapnąć.
Otula głowę opończą i usiłuje zasnąć na ławie przed domem.
Ach, spać nie mogę, nędzarz!
po chwili
Jak pchły, żrą mnie
Wybryki syna, koszta, owsy, cugi,
A on, kędziory bujne utrefiwszy,
Konno pojeżdża, dobiera i sprzęga
Do maści, nawet śpiąc frymarczy końmi,
Gdy ja tu ginę, termin z nowiem idzie
I procent rośnie!
Na pachołka – ku sieni
Pachoł, zapal lampę!
Wychodzi zaspany Ksantias z lampką oliwną
Przynieś rachunki, odczytamy sobie,
Com komu winien, by choć procent spłacić.
Pachoł podaje zwoje i tabliczki.
Poświeć, zobaczym...
Czyta przy świetle lampki oliwnej, którą trzyma pachołek.
Pasji min dwanaście...
ze złością
Cóż to za Pasja? Pożyczyłem... na co?
przypomina
To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.