Ciotka Adela opowiada - ebook
Ciotka Adela opowiada - ebook
Ciotka Adela opowiada... to wspomnienia Adeli von Mises (1858–1937), które zostały spisane na prośbę jej bliskich i miały posłużyć młodszemu pokoleniu do poszerzenia wiedzy o historii rodzinnej. We wspomnieniach autorka w bezpretensjonalnym stylu opisuje swoje dzieciństwo spędzone w Brodach, galicyjskim mieście przy granicy austriacko-rosyjskiej. Kreśli portrety bliskich: członków rodów Kallirów i Landauów, zamożnych i wpływowych kupców, bankierów i polityków. Odtwarza codzienne życie galicyjskiej rodziny żydowskiej w drugiej połowie XIX wieku.
Odwołując się do ówczesnej obyczajowości, eksponuje przestrzeń domową oraz związaną z nią kobiecą aktywność, z dbałością o detale opisuje domowe praktyki religijne. W tych pełnych humoru i sentymentu opowieściach znajdziemy również informacje dotyczące edukacji dziewcząt w XIX-wiecznych Brodach, dobroczynności czy form spędzania wolnego czasu. Pod tym względem wspomnienia Adeli von Mises są niewątpliwie cennym źródłem historycznym, którego dodatkową wartość stanowi kobieca perspektywa w ujęciu opisywanych wydarzeń.
W serii ukazały się: Ludwig Kalisch, Obrazki z moich lat chłopięcych Jecheskiel Kotik, Moje wspomnienia, TOM I Najstarsze pamiętniki Żydów krakowskich: Meir ben Jechiel Kadosz z Brodu, Zwój pana Meira, Jom Tow Lipmann Heller, Zwój nienawiści Jecheskiel Kotik, Moje wspomnienia, TOM II Estera Rachela Kamińska, Boso przez ciernie i kwiaty. Memuary „matki teatru żydowskiego” Mordechaj Aron Gincburg, Awiezer. Wyznania maskila Beniamin R., „Płonęli gniewem”. Autobiografia młodego Żyda Rachela Fajgenberg, Dziewczęce lata. Młodość w poleskim sztetlu Kadia Mołodowska, Spadek po pradziadku. Opowieść Natan Sternharz, Dni Natana Josef Ehrlich, Droga mojego życia. Wspomnienia byłego chasyda Szalom Abramowicz, Szlojme od reb Chaima
Kategoria: | Historia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-01-22581-0 |
Rozmiar pliku: | 3,0 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Adela von Mises nie była zawodową literatką, nie spisała swoich wspomnień z myślą o upowszechnianiu ich drukiem. Celem autorki było przekazanie bliskim, szczególnie zaś młodszym pokoleniom historii rodzin Landauów i Kallirów, przedstawicieli elity XIX-wiecznych Brodów. O tym, kto miał być adresatem tekstu, świadczy motto, którym von Mises go opatrzyła, będące cytatem z Glückel von Hameln, pionierki wśród żydowskich memuarystek:
Moje drogie dzieci, piszę to dla was, gdyż dziś lub jutro przyjdą wasze kochane dzieci i wnuki i nie będą znały swojej rodziny. Dlatego przedstawiam wam to pokrótce, abyście wiedziały, z jakich ludzi się wywodzicie.
Wspomnienia, obejmujące głównie lata sześćdziesiąte i pierwszą połowę lat siedemdziesiątych XIX wieku, miały spocząć w rodzinnym archiwum, jednak dzięki temu, że bliscy autorki zdecydowali się zdeponować wspomnienia ciotki w nowojorskim Instytucie Leo Baecka, możemy zapoznać się z tym interesującym opisem świata wspólnoty brodzkich Żydów, ich obyczajowością, religijnością, problemami życia codziennego. Niewątpliwie wspomnienia von Mises stanowią cenne źródło wiedzy o XIX-wiecznych Brodach i ich niegdysiejszych mieszkańcach. Kreśląc bowiem mikrohistorię własnej rodziny, autorka sportretowała także innych żydowskich i nieżydowskich członków społeczności miasta.
Maskilimstadt Brody
Brody położone w Galicji Wschodniej, zwanej Królestwem Galicji i Lodomerii, najdalej na północ wysuniętej prowincji monarchii habsburskiej tuż przy granicy z Rosją, były już przedmiotem wielu publikacji. Brody, które swoją nazwę zawdzięczają okolicznym mokradłom i błotom, były miastem prywatnym i przez wieki stanowiły własność kolejnych rodów magnackich: Żółkiewskich, Koniecpolskich, Sobieskich i Potockich. W 1833 roku właścicielem dóbr Brody i pałacu Potockich został Jan Kazimierz Młodecki.
Nie wiadomo, na który rok należy datować początek osadnictwa Żydów w Brodach. Przedwojenny historyk Dawid Wurm podaje, że w 1588 roku mieszkał w osadzie jeden Żyd z rodziną. W 1629 roku Brody stały się własnością hetmana Stanisława Koniecpolskiego, który okazał się nie tylko wybitnym wodzem, ale także znakomitym zarządcą swoich 170 miast i 740 wsi. Z osobą Koniecpolskiego wiąże się też oficjalny początek żydowskiego osadnictwa w mieście. Brody z racji tego, że spośród innych miast w prowincji miały najwięcej mieszkańców pochodzenia żydowskiego (w połowie XIX wieku – ok. 87%), były nazywane Jerozolimą austriacką, polskim Jeruzalem, stolicą Żydów itp. Wśród rozmaitych anegdot o Brodach bodaj najczęściej powtarzana jest ta o wizycie cesarza Józefa II, który w 1773 roku przybył do miasta i przyjrzawszy się swoim podwładnym, skonstatował: „Już wiem, dlaczego jestem królem Jerozolimy”. Od XVIII wieku Żydzi mogli czynnie uczestniczyć w miejskiej polityce, być wybierani do władz miasta. W 1855 roku Majer Kallir, o którym będzie mowa w dalszej części wstępu, objął urząd wiceburmistrza. W żadnym innym mieście naddunajskiej monarchii Żydzi nie byli tak zaangażowani w działalność administracyjną, co wiązało się z tym, że chrześcijańska mniejszość chciała mieć co najmniej poprawne relacje z żydowską większością. Społeczność żydowska w Brodach posiadała swoją gminę, synagogi i mniejsze domy modlitwy, dwa cmentarze, szkoły – zarówno tradycyjne chedery, jak i te o nowocześniejszym programie nauczania – szpital, sierociniec. W mieście działały rozmaite organizacje dobroczynne, które wspomagały potrzebujących.
Chociaż Żydzi stanowili etniczną większość, oprócz nich w Brodach mieszkali też Polacy, Ukraińcy, Niemcy oraz sprowadzeni przez Koniecpolskiego dla ożywienia ruchu handlowego Szkoci, Ormianie i Grecy. Proces kolonizacji Szkotów i Ormian Majer Bałaban uznał za nieudany, ponieważ obcokrajowcy pomimo licznych przywilejów nie potrafili zaaklimatyzować się w mieście. Wieloetniczność Brodów podkreślał w swoim felietonie między innymi dziennikarz Henryk Josse:
Wschód i Zachód siał w Brodach dobrobyt, w którym ludność pławiła się po prostu. A była to ludność wysoce zajmująca. Stanowili ją Polacy i Żydzi, obok niewielkiego procentu Rusinów. Byli dalej Ormianie, Grecy i Niemcy . Jednakże w urzędach, bankach, na giełdach prywatnych dominował żargon żydowski, i to klasyczny, którym władali nawet urzędnicy.
Przywoływany w cytacie dobrobyt wiązał się z nadaniem Brodom przez Józefa II w 1779 roku statusu wolnego miasta handlowego, co sprzyjało intensywnemu rozwojowi ekonomicznemu. Pomogła w tym geopolityka. Od I rozbioru Polski Brody były bowiem miastem granicznym najpierw między Rzecząpospolitą i Austrią, a po 1793 roku między państwem Habsburgów a Cesarstwem Rosyjskim. O tym, że miasto było istotnym punktem na handlowej mapie Europy, świadczy też fakt, iż za czasów Rzeczypospolitej działały tu konsulaty Rosji, Prus i Austrii. Dzięki korzystnemu położeniu w Brodach kwitł handel, który obejmował „towary wszelkiego rodzaju, szczególniej korzenie, wyroby angielskie, perkale, aksamity, dywany, materie jedwabne, także herbatę rosyjską, wina francuskie, portery angielskie, likiery amsterdamskie, kawior astrachański i ryby”.
Ekonomiczny rozkwit Brodów był wynikiem przede wszystkim międzynarodowego handlu. Nie inwestowano w inne gałęzie gospodarki, na przykład w przemysł. Rozwijały się natomiast usługi finansowe i maklerskie, w tym domy bankierskie, takie jak „Nathanson i Kallir” (założony przez przodków Adeli von Mises). Druga połowa XIX wieku to okres schyłku znaczenia miasta jako ważnego ośrodka międzynarodowego handlu. Można wymienić co najmniej kilka powodów, że status Brodów jako „składnicy Wschodu i Zachodu” uległ degradacji. Adela von Mises wskazywała we wspomnieniach, że wojna krymska toczona w latach 1853–1856 znacząco utrudniła uprawianie handlu, co pociągnęło za sobą zubożenie brodzian. Współczesny badacz Börries Kuzmany jako jedną z przyczyn podaje pożar z 1859 roku, który strawił znaczną część miasta, a odbudowa pochłonęła ogromne środki i spowodowała zadłużenie. Również rozwój kolei w latach siedemdziesiątych XIX wieku w Galicji zagrażał interesom Brodów jako miejsca, w którym odbywały się przeładunki towarów i targi.
1. Granica rosyjsko-austriacka
2. Rynek w Brodach
Niełatwą sytuację pogorszyło utracenie w 1880 roku przywileju wolnego miasta i osłabienie więzi handlowych z Wiedniem. Ponieważ miasto, podobnie jak inne ośrodki w Galicji, nie inwestowało w przemysł, nie było także gotowe na rewolucję industrialną. Jak pisał Martin Pollack w Cesarzu Ameryki: „ poza jedną gorzelnią, trzema browarami i jednym młynem parowym nie ma tu żadnego znaczniejszego przemysłu”. Młyn parowy – dodam – należał między innymi do ojca Adeli von Mises, o czym autorka pisze w swoich wspomnieniach. W latach osiemdziesiątych XIX wieku Brody przeżyły też kryzys uchodźczy i stały się tymczasowym miejscem schronienia dla żydowskich uciekinierów z Rosji po pogromach z lat 1881–1882. Do osłabienia pozycji miasta przyczyniła się nie tylko polityka wielkich mocarstw, ale być może także sami mieszkańcy. Elita gospodarcza Brodów broniła austriackiego centralizmu, monarchizmu oraz prymatu języka niemieckiego, co w dobie uzyskanej w latach 1860–1873 autonomii i poszerzania wpływu Polaków w Galicji prowadziło do stopniowej izolacji miasta. Co prawda Adela von Mises nie opisuje XX-wiecznej historii Brodów, jednak na marginesie dodam, że w czasie pierwszej wojny światowej miasto zostało zniszczone, a „zamożniejsza ludność żydowska wyniosła się i już nie powróciła. W sierpniu 1914 roku doszło tu do inspirowanego przez Rosjan pogromu, w trakcie którego zginęło dziewięciu Żydów. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości Brody stały się miastem powiatowym na terenie II Rzeczypospolitej. Według spisu powszechnego z 1931 roku mieszkało tu 8031 Polaków (44,9%) i 6266 Żydów (35%) oraz 3548 Ukraińców (20%). Jako wyznawcy judaizmu zadeklarowało się 8288 osób (46,3%), a jako katolicy rzymscy 5083 (28,4%). Na podstawie deklarowanego wyznania widać, że w dwudziestoleciu międzywojennym brodzcy Żydzi nadal stanowili większość mieszkańców miasta. Kres obecności żydowskiej społeczności w Brodach przyniosła Zagłada – większość spośród 10 tysięcy Żydów została zamordowana albo w mieście, albo w obozach zagłady w Bełżcu i Sobiborze.
3. Ezechiel Landau
Brody z racji peryferyjnego położenia nie były może istotnym centrum kulturalnym, niemniej już w XVIII wieku stały się cenionym wśród żydowskiej społeczności ośrodkiem studiów rabinicznych, w którym istotną rolę odegrali przodkowie Adeli von Mises. Chaim Landau (1707–1797), prapradziadek autorki wspomnień, był założycielem elitarnego brodzkiego klojzu, który tworzyła grupa uczonych kabalistów. Jak pisze Agata Rybińska, wywarli oni decydujący wpływ na ukształtowanie się elity rabinicznej w Europie Środkowo-Wschodniej w połowie XVIII wieku. Uczniem klojzu był późniejszy rabin praski Ezechiel Landau (1713–1793), praprapradziadek Adeli von Mises, a także krewny Chaima. Autorka wprawdzie nie sięga w Ciotka Adela opowiada... do XVIII-wiecznej historii rodziny i antenatów, którzy reprezentowali ówczesną elitę rabiniczną, ale w tekście odwołuje się do jednej z babek, która była „bezgranicznie dumna” (rozdz. IV) ze swoich przodków rabinów i uczonych. Nazwisko Chaima Landaua przywołuje też Dawid Wurm nie tylko w kontekście klojzu, lecz także klątw (cherem) za odstępstwa od wiary, które brodzki kahał (w tym Landau) nałożył na Jonathana Eibenschütza (1752) oraz na Jakuba Franka (1756). Dwadzieścia lat później (1772) kahał ponownie rzucił klątwę, tym razem na chasydów, co zaogniło konflikt między dwiema grupami. Jak jednak wskazywał Wurm:
Jeśli chodzi o ogólną ocenę skutków owych walk religijnych na ulicy żydowskiej w Brodach, to zaznaczyć należy, że były dodatnie. W ogniu tych walk hartowała się bowiem mentalność ówczesnego Żyda brodzkiego i gdy żydowskie Brody zetknęły się z renesansem Zachodu, okazały one dla wszystkich nowych prądów pełne zrozumienie. Bogaty Żyd brodzki odczuł najbardziej potrzebę ogłady i oświaty zachodniej. Stworzył więc piękną syntezę wiary i cywilizacji – prawzór haskali galicyjskiej.
Haskala, zwana oświeceniem żydowskim, została zapoczątkowana pod koniec XVIII wieku w Niemczech i powstała pod wpływem francuskiego oświecenia. Za pioniera ruchu uważa się Mosesa Mendelssohna, autora przekładu Tory na język niemiecki. Główne założenia haskali – jak wskazuje Marcin Wodziński – można streścić w kilku punktach: szerzenie wśród Żydów wartości uniwersalistycznych, tępienie separatyzmu, produktywizacja, wierność państwu i monarsze, a także świecka edukacja. Dla zwolenników haskali, nazywanych maskilami, istotna była nauka języków świeckich – w przypadku Galicji był to język niemiecki. Zbliżenie się do kultur narodów, pośród których żyli Żydzi, stanowiło jeden z istotnych aspektów programu modernizacyjnego. Jednak równie ważne było zachowanie żydowskiej tożsamości, propagowanie języka hebrajskiego oraz promowanie znajomości historii żydowskiej.
Początki haskali w Galicji datuje się na koniec XVIII wieku. Według Kuzmany’ego intensywne kontakty handlowe z Niemcami, szczególnie z Lipskiem, Wrocławiem i Frankfurtem nad Odrą, powodowały, że idee oświeceniowe docierały do miasta za pośrednictwem brodzkich kupców. Warto w tym miejscu dodać, że wśród kupców, działających aktywnie na rzecz propagowania haseł oświeceniowych, byli potomkowie słynnych rabinów, dziadkowie i wujowie Adeli von Mises, o których pisała we wspomnieniach. Kontakty handlowe były jedną z możliwych dróg rozprzestrzeniania się idei emancypacyjnych, jednak istotna była także obecność uczonych, którzy w Brodach głosili hasła oświeceniowe. W mieście ostatnie lata życia spędził talmudysta Izrael z Zamościa (1710–1772), nauczyciel Mendelssohna, uznawany za jednego z prekursorów haskali. Na początku XIX wieku w Brodach zamieszkał Menachem Mendel Lefin (1749–1826), uczeń i przyjaciel Mendelssohna, uznawany za ojca galicyjskiej haskali, znany także z polemik z chasydyzmem. Na marginesie dodam, że chociaż Brody były także ośrodkiem chasydzkim, Adela von Mises niemal całkowicie pomija obecność chasydów w mieście. W jednej z przytoczonych historii wspomina swojego ojca, który przypadkowo trafił do chasydzkiego szulu (bóżnica, synagoga) i jako dajcz (osoba ulegająca wpływowi nowoczesnej kultury niemieckiej) wzbudził wśród wiernych sensację swoim wyglądem. Ojciec zaś „Obserwowany jak jakiś dziwoląg sam był niemile zdziwiony podczas nabożeństwa, które zupełnie różniło się od wszystkiego, co znał” (rozdz. VI.)
Wśród związanych z Brodami znanych postaci, które były zwolennikami haskali, można wymienić Nachmana Krochmala, Jakuba Szmuela Byka, Hirsza Chajesa, Joszuę Heszla Schorra czy Izaaka Ertera. Swoją działalnością translatorską (przekładami z języków europejskich na hebrajski), literacką czy propagowaniem historii żydowskiej spowodowali, że miasto stało się jednym z najbardziej prężnych ośrodków myśli oświeceniowej. Podkreślał to również Wurm:
Niemniej wybitne było stanowisko Brodów w dziedzinie kultury ducha żydowskiego. Postęp i oświata przenikały do wszystkich komórek życia żydowskiego w Brodach. Tu bowiem działali wielcy apostołowie haskali galicyjskiej: Erter, Krochmal, Schorr i inni, ze swoim mistrzem Mendlem Lefin-Satanowerem na czele.
Przodkowie Adeli von Mises ruch oświeceniowy pojmowali jako misję cywilizacyjną mającą na celu modernizację żydowskiego społeczeństwa. Co prawda dziadkowie autorki nie odegrali roli czołowych przedstawicieli haskali w regionie, ale ponieważ byli ludźmi zamożnymi, mogli wpływać na procesy zachodzące wśród żydowskiej społeczności Brodów jako mecenasi, fundatorzy stypendiów promujących nauki świeckie czy organizatorzy licznych akcji dobroczynnych i pomocowych. We wspomnieniach autorka kreśli też portrety kolejnego pokolenia, a mianowicie swojego ojca i wujków – kontynuatorów myśli oświeceniowej, którzy swoją postępową postawę również definiowali za pomocą haseł emancypacyjnych, postulatów modernizacji Żydów galicyjskich, lojalności wobec Habsburgów, a oprócz kultywowania języka hebrajskiego deklarowali także przywiązanie do kultury niemieckiej. Datschen, jak ich wtedy nazywano, reprezentowali typ „kulturalnego, wykształconego Żyda galicyjskiego, którego oczy zwrócone były bardziej na Wiedeń niż na Lwów” i co najmniej do lat osiemdziesiątych XIX wieku stanowili w regionie elitę ówczesnego żydostwa.
Adela von Mises i jej rodzina
Adela von Mises urodziła się 4 czerwca 1858 roku w Brodach jako Hudel Landau, córka Fiszla Efraima (1826–1920) i Klary Chai z domu Kallir. Zarówno Landauowie, jak i Kallirowie należeli do elity ówczesnych Brodów, warto więc pokrótce prześledzić historię tych niezwykłych rodzin, o których znany galicyjski historyk Natan Gelber pisał, że „niejeden członek powołany był do odegrania poważnej roli w dziejach Żydów”.PRZYPISY
Die Memoiren der Glückel von Hameln, tłum. B. Pappenheim, Wien 1910, s. 60; tłum. pol.: L. Jerkiewicz.
A. von Mises, Tante Adele erzählt... , 1929–1931, Leo Baeck Institute Archives, LBI Memoir Collection, sygn. ME 446.
Maskilimstadt Brody (niem.) – miasto maskili, Brody. Określenie miasta zaczerpnęłam z: J. Meitlis, Alfred Landau, „Jüdische Rundschau”, 12.04.1935, s. 9.
Zob. B. Kuzmany, Brody. Eine galizische Grenzstadt im langen 19. Jahrhundert, Wien–Köln–Weimar 2011, a także publikacje przedwojenne: D. Wurm, Z dziejów żydostwa brodzkiego za czasów dawnej Rzeczypospolitej Polskiej (do r. 1772), Brody 1935; S. Barącz, Wolne miasto handlowe Brody, Lwów 1865. Zob. też obszerne opracowanie historii Brodów: A. Rybińska, Wstęp, J.R. Ehrlich, Droga mojego życia. Wspomnienia byłego chasyda, tłum. i oprac. A. Rybińska, Warszawa 2022.
D. Wurm, Z dziejów żydostwa brodzkiego..., s. 29.
Cyt. za: W. Dayczak, Gimnazjum w Brodach na przełomie XIX i XX wieku we wspomnieniach byłego ucznia, oprac. M. Dayczak-Domaniewska, „Krakowskie Pismo Kresowe” 4 (2012), s. 42.
B. Kuzmany, Brody. Eine galizische Grenzstadt..., s. 107.
M. Bałaban, Przedmowa, D. Wurm, Z dziejów żydostwa brodzkiego..., s. 7.
h. j-e. , Herbata, miasto Brody i jeszcze inne rzeczy, „Ilustrowany Kurier Codzienny”, 10.05.1926, s. 13.
Brody, Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, red. F. Sulimierski, B. Chlebowski, W. Walewski, t. 1, Warszawa 1880, s. 374.
D. Wurm, Z dziejów żydostwa brodzkiego..., s. 63.
M. Pollack, Cesarz Ameryki. Wielka ucieczka z Galicji, tłum. K. Niedenthal, Wołowiec 2012, s. 63.
Zob. http://shtetlroutes.eu/pl/brody-karta-dziedzictwa-kulturowego/ .
L. Wasilewski, Sprawy narodowościowe w teorii i w życiu, Warszawa 1929, s. 74.
Na temat pogromu w Brodach pisał S. An-ski, Tragedia Żydów galicyjskich w czasie I wojny światowej. Wrażenia i refleksje z podróży po kraju, tłum. K.D. Majus, Przemyśl 2010.
Warto jednak na marginesie dodać, że z Brodów pochodził znakomity pisarz niemiecko-żydowski Joseph Roth tworzący w okresie międzywojnia. W mieście urodziło się też kilku autorów, częściowo już zapomnianych, m.in. Józef Korzeniowski, Leo Herzberg-Fränkel, Hermann Menkes, Anna Schapire-Neurath czy Herminia Naglerowa.
A. Rybińska, Wstęp, s. XIX.
Zob. D. Wurm, Z dziejów żydostwa brodzkiego..., s. 55–56.
Tamże, s. 60.
Moses Mendelssohn (1729–1786) – niemiecki filozof, tłumacz i pisarz; inicjator i przedstawiciel oświecenia żydowskiego (haskali).
M. Wodziński, Oświecenie żydowskie w Królestwie Polskim wobec chasydyzmu. Dzieje pewnej idei, Warszawa 2003, s. 58.
B. Kuzmany, Brody. Eine galizische Grenzstadt..., s. 144.
M. Wodziński, Oświecenie żydowskie w Królestwie Polskim wobec chasydyzmu, s. 13.
Zob. A. Rybińska, Wstęp, s. XIX. Zob. również Aneks zawierający wspomnienia Markusa Landaua, s. 77–91.
D. Wurm, Z dziejów żydostwa brodzkiego..., s. 63.
Zob. E. Mendelsohn, From Assimilation to Zionism in Lvov. The Case of Alfred Nossig, „Slavonic and East European Review” 49 (1971), s. 521.
Zob. T. Gąsowski, Żydzi galicyjscy w poszukiwaniu nowej tożsamości, „Prace Historyczne” 144 (2017), z. 2, s. 330.
N.M. Gelber, Szkice do historii Żydów galic. w latach 1848–1868, „Chwila”, 28.11.1922, s. 3.