Cud nieśmiertelności - ebook
Cud nieśmiertelności - ebook
CO NASTĄPI PO NASZEJ ŚMIERCI?
KTO MOŻE TRAFIĆ DO CZYŚĆCA LUB PIEKŁA?
JAK BĘDZIE WYGLĄDAŁ SĄD OSTATECZNY?
Życie chrześcijańskie od początku związane jest z nadzieją na osiągnięcie życia wiecznego.
Jednak wciąż na nowo pojawiają się pytania dotyczące śmierci, sądu szczegółowego, czyśćca, piekła czy sądu ostatecznego. Czy Kościół potrzebuje nowego wyjaśnienia tych zagadnień?
KARDYNAŁ GERHARD MÜLLER, wybitny teolog i były prefekt Kongregacji Nauki Wiary, w swojej książce spogląda na kontrowersje dotyczące teologii i filozofii, które związane są z obietnicą życia wiecznego. Autor w szczegółowy sposób wyjaśnia czytelnikom problematykę naszego zbawienia. Dogłębne teksty kardynała stanowić będą cenną wskazówkę dla katolików, którzy wciąż szukają odpowiedzi na pytania o sens życia na ziemi i po śmierci.
KARDYNAŁ GERHARD MÜLLER - niemiecki duchowny katolicki, biskup diecezjalny Ratyzbony w latach 2002–2012. Były prefekt Kongregacji Nauki Wiary oraz przewodniczący Papieskiej Komisji „Ecclesia Dei”. Od 2014 roku kardynał diakon. Autor wielu książek, m.in. Jedność wiary.
Tak jak niebo nie jest pośmiertnym eldorado, tak piekło nie polega na pośmiertnym doznawaniu najwymyślniejszych tortur, za pomocą których wzgardzony kochanek dokonuje okrutnej zemsty, tortur potęgowanych brakiem widoków na to, że kiedykolwiek opuści się to straszliwe miejsce. To nie my „idziemy” do piekła, ale piekło, będące trwałym sprzeciwem wobec odnowienia nas w miłości Boga, przychodzi do nas. „Piekło”, którego niewinne ofiary tyranów doświadczały w obozach pracy i zagłady, stanowi tylko plastyczne określenie nieopisanego zła doznawanego od innych ludzi. Piekło jako stan ostatecznego oddzielenia potępionych od Boga dotyczy grzeszników, którzy z premedytacją i w sposób radykalny do ostatniego tchnienia odrzucali miłość Boga i bliźniego. „Ogień piekielny” nie jest narzędziem dręczenia potępionych na duszy i ciele w celu instynktownego czy wręcz rozmyślnego zaspokajania żądzy zemsty lub wykorzystywania do tego demonicznych istot, bo taka – zupełnie absurdalna – wizja sprzeciwia się trójjedynej miłości przenikającej życie Boga.
Fragment
Kategoria: | Wiara i religia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-67742-30-6 |
Rozmiar pliku: | 1,4 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
DLACZEGO NADZIEJA NIE UMIERA
„Wraz ze śmiercią wszystko się kończy” – wzdychają i jęczą wszyscy, którzy „nie mają nadziei” (1 Tes 4, 13). Melancholia przemijania ogarnia również wielu chrześcijan, którzy utracili wiarę w Bożą miłość oraz sprawiedliwość i już tylko z przymusu ciągną za sobą odziedziczoną kulturę chrześcijańską niczym długi welon podartej sukni ślubnej. Czy światopogląd materialistyczny lub idealistyczny uczyni nas zdolnymi do wydobycia z życia egzystencjalistycznie pojmowanego sensu, nawet jeśli świat _sam w sobie i sam dla siebie_ nie ma sensu?⁹² Czy pośród wątpliwości relatywizmu i nihilistycznego bólu istnienia z ostrożności nie powinniśmy zastosować się do dewizy: „Jedzmy i pijmy, bo jutro pomrzemy” (1 Kor 15, 32)?
Jednak wielu naszym współczesnym po załamaniu się wielkich narracji o raju, który możemy zbudować własnymi siłami, przestała wystarczać rabulistyka epikurejczyków i cynizm sofistów. Heinrich Heine (1797–1856), idol lewicowych hegelianów, chciał przeciwstawić chrześcijańskiej refleksji nad „ziemskim padołem łez” swoją „nieznaną jeszcze, lepszą pieśń” o „wolności geniuszu”: „Na ziemi chcemy szczęście mieć . My mamy ziemię, niebo zaś jest wróbli i aniołów”⁹³. Tymczasem w ostatnich latach życia ciężko chory pisarz, przykuty do łóżka i skazany na pomoc innych, na nowo odkrył, że Bóg Biblii jest Kimś godnym zaufania⁹⁴.
Jeżeli nawet niewzruszona postawa stoików wykazuje pokrewne rysy z wewnętrznym spokojem mistyków chrześcijańskich, to nie wystarczy znosić panującego w tym świecie zła i niesprawiedliwości – trzeba je również zwyciężać. Na tym właśnie polega „wartość dodana” perspektywy chrześcijańskiej: „Bogu niech będą dzięki za to, że dał nam odnieść zwycięstwo przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa” (1 Kor 15, 57). „Wobec dzisiejszego rozwoju świata” wszyscy przecież „z nową wnikliwością” uświadamiają sobie egzystencjalne zagadnienia, przed którymi stoi ludzkość: „Kim jest człowiek? Jaki jest sens cierpienia, zła i śmierci ?”.
Jeżeli wszystko nie będzie na próżno lub – mówiąc radykalniej – wszystko będzie miało jakiś sens, to koniec końców nasuwa się fundamentalne pytanie:
Co nastąpi po tym ziemskim życiu?⁹⁵.
Odnosi się ono i do losu każdego pojedynczego człowieka, i do całej ludzkości. Nie karmimy się okruchami nadziei, że może kiedyś po tamtej stronie znajdziemy spokój jako własne cienie w Hadesie, dostąpimy szczęścia na Polach Elizejskich, wiodąc dalsze życie na wzór bogów Olimpu, bądź zostaniemy zakonserwowani na tym świecie niczym mumia Lenina w jego mauzoleum. Co nam da przetrwanie w mglistej pamięci potomności? Trudno przecież uznać, że pośmiertną chwałą cieszą się odlani z brązu, zajmujący cokoły pomników bohaterowie, nawet jeśli za życia głosem przepełnionym dumą cytowali rzymskiego poetę Horacego: _Exegi monumentum aere perennius_ (Pomnik trwalszy stworzyłem niźli w spiżu ryty)⁹⁶. Niewielką pociechę niesie również myśl, że nasze geny i cząsteczki będą dalej krążyć w obiegu materii, a nasze przechowywane w chmurze osobiste cechy będą się poruszać po orbicie w nadziei, że kiedyś zmaterializują się pod postacią naszego awatara. Znaczenie ma tylko to, czy jako unikatowa, ukierunkowana na miłość osoba, z indywidualną historią i konkretnym dorobkiem życiowym, po śmierci ponownie ujrzę swoich bliskich i zanurzę się w trójjedynej miłości Boga, a dzięki temu zaznam _wiecznej szczęśliwości_⁹⁷.
Absolutna niepowtarzalność jednostki ludzkiej
Zewsząd słyszymy, że człowiek „nie jest zgoła koroną stworzenia”⁹⁸, lecz szkodnikiem otaczającej go zdrowej natury⁹⁹. Tymczasem nie sposób zaprzeczyć, że bez człowieka, bez „wypadku”, jakim był jego rozwój jako gatunku rozumnego, „natura” – w której życie sprowadzało się do zjadania lub bycia zjadanym – nigdy nie osiągnęłaby świadomości swojego szczęścia. Bądź co bądź w ciągu ostatnich trzech i pół miliarda lat dziejów Ziemi kosmiczne kataklizmy już co najmniej pięciokrotnie zniszczyły prawie całą florę i faunę, za którą „matka natura” nie uroniła ani jednej łzy i nie kiwnęła palcem, by chronić zwierzęta i rośliny. Z pozostałych resztek ewolucja na nowo stworzyła drzewo życia, z którego w końcu wyrosła ostatnia gałąź w postaci _homo sapiens_.
Kto zaś wdrapuje się na sam wierzchołek, dostrzega horyzont historii swojego rozwoju oraz bezkres rozciągający się przed nim i nad nim. W sporze z pogańskim pesymizmem i fatalizmem już około 200 roku po Chr. chrześcijański apologeta Minucjusz Feliks błyskotliwie opisał szczególną pozycję człowieka, wyrażającą się choćby w samym jego wyglądzie zewnętrznym:
Przede wszystkim jednak piękność naszej postaci świadczy, że Bóg jest tu stwórcą i artystą: prosta postawa, podniesiona twarz, oczy umieszczone najwyżej jak gdyby na straży, a wszystkie inne zmysły zebrane w głowie, jak gdyby w twierdzy jakiej¹⁰⁰.
Już sto lat wcześniej Kościół rzymski pisał do wiernych w Koryncie, że człowiek jest „istotą najdoskonalszą i najwyższą” spośród tych, które Bóg ukształtował swoimi rękami „jako odbicie własnego obrazu”¹⁰¹.
Nienaruszalna godność człowieka, chroniąca go przed instrumentalizacją, ma swoje źródło w podobieństwie do Boga – źródła i miary, sensu i celu jego egzystencji (por. Rdz 1, 27). W polemice z utylitaryzmem i konsekwencjalizmem w etyce już wybitny filozof i krytyk rozumu Immanuel Kant (1724–1804) sformułował _imperatyw praktyczny_ (_moralny_) zawierający taki wniosek: „Atoli człowiek nie jest rzeczą, a więc czymś, czego by można było używać tylko jako środka, lecz musi być przy wszystkich swych czynach uważany zawsze za cel sam w sobie”¹⁰².
W diametralnej opozycji do tego podejścia Włodzimierz Lenin oraz pozostająca pod jego wpływem ateistyczna marksistowska ideologia władzy traktowała ludzi „wyłącznie jako instrumenty działania politycznego, jako narzędzia historycznego procesu”¹⁰³.
Tymczasem świadomy swojej godności człowiek przestaje siebie postrzegać jako pożyteczny cel (bezmyślnej) natury, lecz widzi siebie jako egzystencję istniejącą ze względu na siebie, czyli ukonstytuowaną przez samo bycie. Dlatego podstawowym obowiązkiem człowieka jest kochać samego siebie z wdzięczności do Boga, któremu bezpośrednio zawdzięcza swoje istnienie, oraz czcić swoich rodziców, którym pośrednio zawdzięcza swoje życie oraz możliwość wzrastania i rozwoju¹⁰⁴. Jako „duch w świecie”¹⁰⁵ patrzy na materialną naturę nie tylko jako na zasób umożliwiający mu biologiczne przeżycie, lecz także przez pryzmat sensu swojego bytowania w świecie: „Dlaczego jest w ogóle byt, nie zaś raczej nic?”¹⁰⁶. Dzięki temu może również zadawać pytania o przyczyny i zasady określające istnienie oraz poznanie materialnej oraz inteligentnej natury, która wydała go jako istotę zdolną do zdumiewania się i myślenia¹⁰⁷.
Na pytanie, cóż złego jest w uznawaniu siebie za kogoś ważnego i niepowtarzalnego, słyszysz tylko pełne oburzenia upomnienie lub raczej ostrą reprymendę, że w dialektyce zużywających i zużywanych jesteś tylko cząstką większej całości, przypadkowym mieszkańcem kosmosu, biomasą w cyklu umierania i powstawania natury, nosicielem DNA w procesie ewolucji organizmów, jednym z miliardów użytkowników globalnej sieci, osobnikiem generującym koszty dla społeczeństwa oraz przyczyną przeludnienia, a w końcu, że jako istota wymagająca stałej opieki uniemożliwiasz swoją ekologiczną utylizację. Tak w każdym razie w swoich (o)błędnych przesłaniach głoszą arcykapłani nowej ekoreligii i socjalistyczni demiurgowie społeczeństw. W swoim naturalistycznym zapamiętaniu rozsądni (inaczej) antynataliści z Ruchu na rzecz Dobrowolnego Wymarcia Ludzkości (Voluntary Human Extinction Movement)¹⁰⁸ ignorują jednak logiczną sprzeczność polegającą na tym, że w formie ontologicznego stwierdzenia o naturze człowieka (nie _jest_ niczym innym jak…) przypisują mu rangę zjawiska, funkcji czy wręcz konstruktu. Człowiek pozbawiony Boga w pułapce swojego narcyzmu na przemian bije głową w mur swojego kompleksu niższości oraz swojej manii wielkości, już to biczując się jako „wybrakowany byt”, już to stylizując na Prometeusza¹⁰⁹.
Fakt, że człowiek nie posiada pazurów, rogów, wielkich kłów czy jakichś superzmysłów, w kontekście walki o byt nie jest bynajmniej niedoskonałością natury, której nie sposób zrekompensować. Jego prosta postawa, głowa umieszczona w najwyższej części ciała, skierowane do przodu oczy i przeciwstawne kciuki dają mu ogromną przewagę, która duchowi i geniuszowi Michała Anioła umożliwiła na przykład tak wymowne przedstawienie sądu ostatecznego w kaplicy Sykstyńskiej, że miliony ludzi podjęły refleksję nad tym, jaka jest różnica między dobrem i złem, oraz umocniły się w nadziei na to, iż w dniu ostatecznym spotkają się ze sprawiedliwym sędzią. Walka, w której toku człowiek dzięki technice koniec końców powinien się stać stwórcą godnej go drugiej natury, jest czymś więcej niż jakakolwiek walka o samo przetrwanie z wrogą naturą; najpierw, w czasach przednowożytnych toczył ją przeciw „teologicznemu absolutyzmowi” chrześcijaństwa, a teraz, dla ocalenia epoki nowożytnej, rozumu i oświecenia – przeciw „ekologicznemu absolutyzmowi” zielonej religii zastępczej, z masochistycznym niemal zapałem malującej wizje nieustającej apokalipsy, ostrzegającej, że kończy się nam czas, i głoszącej nadejście końca świata jeszcze w tym pokoleniu¹¹⁰.
Z pewnością człowiek nie żyje w symbiotycznej jedności z naturą podobnie jak pozbawione rozumu istoty żywe, ale natura nie jest dla niego tylko wrogiem, lecz dostarcza również jego instrumentalnemu, odkrywającemu sens rozumowi „materiału i energii” do uprawiania pól, budowania domów, pokonywania w pojazdach wręcz nadziemskich odległości, rozwijania globalizacji i cyfryzacji, zadawania pytań o podstawowe zasady istnienia i poznania w filozofii, a w teologii do postrzegania swojej osoby jako ni mniej, ni więcej, tylko słuchacza słowa Bożego.
Gdyby współcześni pannaturaliści zapoznali się z kosmocentrycznymi poglądami filozofii przedchrześcijańskiej, dla podniesienia poziomu swojej refleksji mogliby się powoływać na wielkiego Arystotelesa (384–322 przed Chr.), dla którego rzeczą „piękniejszą i bardziej boską” było działanie na rzecz dobra państwa i społeczeństwa, ponieważ przewyższa ono dobro jednostki. Jednak prawda, że „dobro państwa zdaje się być czymś większym i doskonalszym” niż dobro jednostki, obowiązuje tylko na immanentnym poziomie natury¹¹¹.
Mogliby też odwołać się do „chytrości rozumu”¹¹² Georga Wilhelma Friedricha Hegla, która każe ludzkiej głupocie i namiętnościom „działać dla siebie” i składa jednostki w ofierze, by osiągnąć nadrzędny cel ducha świata lub wszechświata jako całości.
Jednak biorąc pod uwagę fakt, że zgodnie z tą samą filozofią (czyli „umiłowaniem rozumu”) szczytem natury jest poznający samego siebie i odkrywający prawdę bytu człowiek¹¹³, który w swoich czynach świadomie dąży do dobra¹¹⁴, zwłaszcza w teocentryce ukształtowanej pod wpływem chrystologii, do wszystkich istot duchowych bez wyjątku musi się odnosić zasada, że _„nadprzyrodzone dobro choćby tylko jednego człowieka jest ważniejsze niż naturalne dobro całego świata”_¹¹⁵. Ponieważ człowiek został stworzony na obraz Boga, należy stwierdzić, że z natury jest otwarty na Jego łaskę (_naturaliter capax Dei gratiam_)¹¹⁶ lub ujmując to prościej, w formie apelu do ludzkiego poczucia własnej wartości: „Problemem nie jest to, że jesteś na świecie. Nie musisz się wstydzić tego, że istniejesz, ani tym bardziej kogoś za to przepraszać. Jesteś w świecie, a w jeszcze większym stopniu cały świat jest w tobie, domagając się od twojego rozumu, by odnalazł jego sens, a od twojej woli, by ukierunkowała się na jego cel”.
Wraz z liczebnym przyrostem ludzi znaczenie jednostki nie maleje, wręcz przeciwnie – ubogaca się cała społeczność. Każdy człowiek pozostawia nie tylko ślad węglowy, który ekoideolodzy poczytują mu za winę; przeciwnie, w każdej osobie ludzkiej znajduje swój duchowy i materialny ślad misterium wiecznej miłości. Każdy pojedynczy człowiek ubogaca świat, będąc niepowtarzalnym objawieniem chwały Jego Stwórcy. Stworzenie cechuje wewnętrzny wzrost i historyczny postęp ukierunkowany na wzajemne przeniknięcie się Boga i człowieka, które wydarza się w Jezusie Chrystusie i obejmuje każdego, kto się Mu zawierzy. „Żyjąc prawdziwie w miłości, sprawmy, by wszystko wzrastało ku Chrystusowi” (Ef 4, 15). Zgodnie z wiarygodnymi obliczeniami w ostatnich pięćdziesięciu tysiącach lat planetę Ziemię zamieszkiwało mniej więcej sto dziesięć miliardów ludzi. Każdy z nich był sam w sobie światem, do którego w głębi duszy przemawia Bóg, jego Stwórca i Zbawca, powołujący go do niekończącego się szczęścia życia wiecznego. Zamiast wobec tej nieprzebranej liczby redukować wartość pojedynczej duszy ludzkiej, kierując się kalkulacjami naszego ograniczonego rozumu, dokonanie końcowego bilansu dziejów ludzkości pozostawmy raczej nieskończonemu rozumowi Boga, który jako jedyny potrafi uzasadnić istnienie każdego człowieka:
O głębokości bogactw, mądrości i wiedzy Boga! Jakże niezbadane są Jego wyroki i nie do wyśledzenia Jego drogi! Kto bowiem poznał myśl Pana albo kto był Jego doradcą? Lub kto Go pierwszy obdarował, aby nawzajem otrzymać odpłatę? Albowiem z Niego i przez Niego, i dla Niego jest wszystko. Jemu chwała na wieki! Amen (Rz 11, 33–36).
Zgodnie z myślą chrześcijańską logika całego procesu stworzenia osiąga spełnienie właśnie w człowieku, transcendując się ku Bogu, źródłu wszelkiego bytu oraz celowi każdego erosa przejawiającego się w _agape_. W kontekście zupełnie obcym historycznemu chrześcijaństwu na pytanie jednego z uczniów, co to znaczy „być humanitarnym”, mistrz Konfucjusz odpowiedział: „Wystarczy miłować ludzi”¹¹⁷. I nie tylko to: „Mąż o silnej woli, miłujący cnotę, nigdy nie będzie próbował ocalić życia kosztem swoich przekonań. Będzie za to gotów ofiarować się za nie”¹¹⁸.
Tym, co wynosi człowieka ponad cały świat, jest jego osoba znajdująca się w _bezpośredniej relacji z Bogiem_. To, że człowiek jest „duchem w świecie”, który stał się osobą¹¹⁹, a tym samym jedynym stworzeniem, chcianym przez Boga ze względu na nie samo, objawia się wyłącznie w kontekście powszechnej zbawczej woli Boga, która uległa historycznej konkretyzacji we wcieleniu Jego Syna, wcielonego Słowa. Człowiek postrzega siebie jako istotę kształtującą się w czasie historii swojego życia, która „nie może się w pełni odnaleźć inaczej, jak tylko przez szczery dar z siebie samego”¹²⁰. Nie sposób wypowiedzieć większej i głębszej prawdy niż ta: „Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim” (1 J 4, 16).
„Afirmacja samego siebie”¹²¹ zakłada niepodlegające rozumowej konstrukcji doświadczenie bezwarunkowej afirmacji ze strony Tego, który nie podlega żadnym uwarunkowaniom. Jeden z najgłębszych myślicieli XX wieku, Romano Guardini (1885–1968), odnajduje sens bycia człowiekiem w świetle sensu Logosu objawionego przez Boga w akcie stworzenia:
To, co nieosobowe, zarówno martwe, jak i to, co ożywione, Bóg stwarza po prostu jako bezpośredni przedmiot swej woli. Osoby nie może i nie chce tak stwarzać, byłoby to nonsensem. Stwarza ją przez akt, który uwzględnia jej godność, i przez to właśnie ją warunkuje, mianowicie przez powołanie¹²².PRZYPISY
¹ J. von Eichendorff, _Werke_, t. 4: _Nachlese der Gedichte. Erzählerische und dramatische Fragmente. Tagebücher 1798–1815_, München 1980, s. 51.
² L. Wittgenstein, _Tractatus logico-philosophicus_, 6.4312, tłum. B. Wolniewicz, Warszawa 2000, s. 81.
³ Jeśli nie zaznaczono inaczej, cytaty biblijne za: _Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu. Biblia Tysiąclecia_, wyd. 5, Poznań 1999.
⁴ E. Lévinas, _Ślad Innego_, tłum. B. Baran, tegoż, _Filozofia dialogu_, red. B. Baran, Kraków 1991, s. 223–229.
⁵ F. Wiplinger, _Der personal verstandene Tod. Todeserfahrung als Selbsterfahrung_, Freiburg–München 1970, s. 11. Por. M. Aupetit, _La mort. Méditation pour un chemin de vie_, Paris 2020. Por. A. Schopenhauer, _Świat jako wola i przedstawienie_, t. 2, tłum. J. Garewicz, Warszawa 1995, s. 660–661 (rozdz. 41: _O śmierci człowieka i jej stosunku do nieśmiertelności samej naszej istoty_): „Bez śmierci trudno byłoby nawet filozofować. Zwierzę żyje, nie znając właściwie śmierci . U człowieka razem z rozumem pojawiła się nieuchronnie przerażająca pewność śmierci”.
⁶ Sofokles, _Tragedie_, tłum. K. Morawski, Gdańsk 2000, s. 14.
⁷ F. Ulrich, _Homo Abyssus. Das Wagnis der Seinsfrage_, Einsiedeln 1998.
⁸ Św. Augustyn, _Wyznania_, IV, 14, tłum. Z. Kubiak, Kraków 1998, s. 104–105.
⁹ Św. Tomasz z Akwinu, _Suma teologiczna_, t. 3: _O Trójcy Przenajświętszej. O Bogu. Cz. 3_ (I, q. 29, a. 4), tłum. P. Bełch, London 1978, s. 23 („Persona significat idquod est perfectissimum in tota natura, scilicet subsistens in rationali natura”). Por. J. Endres, _Thomasischer Personbegriff und neuzeitlicher Personalismus_, _Thomas von Aquino. Interpretation und Rezeption_, red. W.P. Eckert, Mainz 1974, s. 117–143. Por. zasadniczo na ten temat: S. Oster, _Person-Sein vor Gott_, Freiburg i. Br. 2015; T. Kobusch, _Die Philosophie des Hoch- und Spätmittelalters_, _Geschichte der Philosophie_, t. 5, red. W. Röd, München 2021, s. 261; tenże, _Die Entdeckung der Person. Metaphysik der Freiheit und modernes Menschenbild_, Darmstadt 1997.
¹⁰ I. Kant, _Krytyka praktycznego rozumu_, tłum. B. Bornstein, Kęty 2002, s. 94.
¹¹ _Die Philosophie der Antike_, t. 2/1: _Sophistik, Sokrates, Sokratik, Mathematik, Medizin_, red. H. Flashar, Basel 1998, s. 141–200.
¹² Por. Platon, _Gorgiasz_, 479 c, tegoż, _Gorgias. Menon_, tłum. P. Siwek, Warszawa 1991, s. 57–58.
¹³ Św. Jan Damasceński, _Wykład wiary prawdziwej_, 9, tłum. B. Wojkowski, Warszawa 1969, s. 65.
¹⁴ „Jednostki nie da się wyrazić”, por. Arystoteles, _Metafizyka_, t. 1 (1039b), tłum. T. Żeleźnik, red. A. Maryniarczyk, Lublin 1996, s. 392; L. Oeing-Hanhoff, T. Borsche, _Individuum, Individualität_, _Historisches Wörterbuch der Philosophie_, t. 4, red. J. Ritter, K. Gründer, Basel-Stuttgart 1976, s. 300–323.
¹⁵ J.W. Goethe, _West-Östlicher Divan. Noten und Abhandlungen_, t. 2, München 1972, s. 208.
¹⁶ Wpływ relacji człowieka jako osoby do osobowego Boga na przebieg i rezultat zmagań o osobę ludzką w sferze religijnej lub świeckiej dobitnie ukazali dwaj najwybitniejsi katoliccy pisarze XX wieku w utworach o niemal identycznie brzmiących tytułach: G.K. Chesterton (1874–1936), _The Everlasting Man_ (1935, wyd. pol. _Wiekuisty człowiek_, tłum. M. Sobolewska, Warszawa 2012) i A. Döblin (1878–1957), _Der unsterbliche Mensch. Ein Religionsgespräch_ (Nieśmiertelny człowiek. Rozmowa religijna); tenże, _Der Kampf mit dem Engel. Religionsgespräch (Ein Gang durch die Bibel)_, Frankfurt a. M. 2016.
¹⁷ J. Bernhart, _De profundis_, München 1952, s. 67.
¹⁸ L. Wittgenstein, _Tractatus logico-philosophicus,_ 6.45, dz. cyt., s. 82.
¹⁹ Tamże_,_ 6.52, s. 82.
²⁰ E. Voegelin, _The Ingersoll Lectures on Immortality_, „The Harvard Theological Review” 1967, nr 3 (60), s. 235–279; tenże, _Unsterblichkeit. Erfahrung und Symbol_, Berlin 2020, s. 23.
²¹ Cytat pochodzący z drugiej ulotki grupy oporu Biała Róża rozrzuconej na Uniwersytecie Ludwika Maksymiliana w Monachium na przełomie roku 1942 i 1943.
²² R. Zoske, _Sophie Scholl. Es reut mich nichts. Porträt einer Widerständigen_, Berlin 2020.
²³ M. Hilbert, _Carl Zuckmayer: Gott ist doch nicht tot!_, tegoż, _Gottsucher. Dichter-Bekehrungen im 19. und 20. Jahrhundert_, Neuenkirchen bei Soltau 2020, s. 76.
²⁴ Sobór Watykański II, _Gaudium et spes_, 24.
²⁵ Tamże.
²⁶ B. de Spinoza, _Renati Des Cartes Principiorum Philosophiae more Geometrico demonstratae_, Amstelodami 1663; tenże, _Etyka w porządku geometrycznym dowiedziona_, tłum. I. Myślicki, Warszawa 1954.
²⁷ Por. L. Kołakowski, _Główne nurty marksizmu. Powstanie – rozwój – rozkład_, t. 1: _Powstanie_, Warszawa 2009, s. 149–173.
²⁸ G. Rohrmoser, _Nietzsche als Diagnostiker der Gegenwart_, München 2000.
²⁹ Por. L. Kołakowski, _Główne nurty marksizmu_, t. 1, dz. cyt., s. 30; G. Koenen, _Ursprünge und Geschichte des Kommunismus_, München 2017.
³⁰ G. Siewerth, _Der Triumph der Verzweiflung_, tegoż, _Gesammelte Werke_, t. 3, Düsseldorf 1971, s. 201–263; A. Del Noce, _Il problema dell’ateismo_, Bologna 2010; G. Müller, _Wiara w Boga we współczesnym świecie_, tłum. J. Kobienia, Lublin 2020, s. 81–173.
³¹ Św. Tomasz z Akwinu, _Suma teologiczna_, t. 4: _Bóg Stwórca. Aniołowie_ (I, q. 44, a. 4), tłum. P. Bełch, London 1978, s. 9–10.
³² B. Studer, _Gott und unsere Erlösung in der Alten Kirche_, Düsseldorf 1985.
³³ M. Horkheimer, T.W. Adorno, _Dialektyka oświecenia. Fragmenty filozoficzne_, tłum. M. Łukasiewicz, Warszawa 2010, s. 177.
³⁴ G. Müller, _Papież – posłannictwo i misja_, tłum. J. Kobienia, Kraków 2017, s. 144–151.
³⁵ Por. K. Marks, F. Engels, _Dzieła_, t. 1, tłum. K. Jażdżewski, T. Zabłudowski, Warszawa 1960, s. 587.
³⁶ Pojęcie spopularyzowane przez antyklerykalnego historyka nacjonalistycznego Julesa Micheleta (1798–1874), por. G. Krumeich, _Jules Michelet (1798–1874). Klassiker der Geschichtswissenschaft_, t. 1, red. L. Raphael, München 2006, s. 64–87.
³⁷ Komunistyczną Partię Chin .
³⁸ Nazwa amerykańskiej grupy muzycznej wykonującej muzykę _death metal_.
³⁹ Niem. _Volksgerichtshof_ – sąd specjalny ustanowiony przez władze III Rzeszy do sądzenia przestępstw zdrady stanu (w praktyce osób podejrzanych o działalność opozycyjną wobec reżimu), w okresie wojny kierowany przez znanego z okrucieństwa sędziego Rolanda Freislera (1893–1945) .
⁴⁰ A. Delp, _Mit gefesselten Händen. Aufzeichnungen aus dem Gefängnis_, Freiburg i. Br. 2007, s. 226.
⁴¹ A. Del Noce, _Il problema dell’ateismo_, dz. cyt., s. 9–211; por. L. Del Pozzo, _Filosofia Cristiana e Politica in Augusto Del Noce_, Roma 2019.
⁴² H.U. von Balthasar, _Cordula albo o świadectwie chrześcijanina_, tłum. F. Wycisk, Kraków 2002.
⁴³ „On sam jest w najwyższym stopniu hojny”, św. Tomasz z Akwinu, _Suma teologiczna_, t. 4 (I, q. 44, a. 4, ad 1), dz. cyt., s. 10.
⁴⁴ Tamże, t. 4 (I, q. 45, a. 7), dz. cyt., s. 21.
⁴⁵ H. Schlier, _Mächte und Gewalten im Neuen Testament_, Freiburg i. Br. 1958; O. Böcher, _Das Neue Testament und die dämonischen Mächte_, Stuttgart 1972.
⁴⁶ D. Bonhoeffer, _Werke_, t. 8: _Widerstand und Ergebung. Briefe und Aufzeichnungen aus der Haft_, München 1998, s. 550.
⁴⁷ Cyt. za: https://www.franciszkanie.pl/artykuly/piesn-sloneczna.
⁴⁸ O manowcach dialektyki w myśli Zachodu od Plotyna po Hegla i Marksa por. L. Kołakowski, _Główne nurty marksizmu_, t. 1, dz. cyt., s. 11–78.
⁴⁹ R. Spaemann, _Kroki poza siebie. Przemówienia i eseje_, t. 1, tłum. J. Merecki, Warszawa 2012; tenże, _Schritte über uns hinaus. Gesammelte Reden und Aufsätze_, Stuttgart 2010–2011.
⁵⁰ K. Rahner, _Podstawowy wykład wiary. Wprowadzenie do pojęcia chrześcijaństwa_, tłum. T. Mieszkowski, Warszawa 1987, s. 42–78.
⁵¹ Seneka, _Listy moralne do Lucyliusza_, IV, 41, 2, tłum. W. Kornatowski, Warszawa 1961, s. 138. Cytat końcowy pochodzi z _Eneidy_ Wergiliusza (VIII, 352).
⁵² J.J. Rousseau, _Trzy rozprawy z filozofii społecznej_, tłum. H. Elzenberg, Warszawa 1956, s. 106–276.
⁵³ L. Wittgenstein, _Tractatus logico-philosophicus_, 6.371, dz. cyt., s. 79.
⁵⁴ Por. św. Tomasz z Akwinu, _Suma teologiczna_, t. 3 (I, q. 43, a. 1–4), dz. cyt., s. 136–141.
⁵⁵ J. Maier, _Między Starym a Nowym Testamentem. Historia i religia w okresie Drugiej Świątyni_, tłum. E. Marszał, J. Zakrzewski, Kraków 2002.
⁵⁶ Por. J. Burckhardt, _Kultura odrodzenia we Włoszech. Próba ujęcia_, tłum. M. Kreczowska, Warszawa 1991, s. 97–118 (_Rozwój jednostki_).
⁵⁷ Por. D. Bonhoeffer, _Der Führer und der Einzelne in der jungen Generation_, tegoż, _Werke_, t. 12, München 1997, s. 242–260.
⁵⁸ G. Le Bon, _Psychologia tłumu_, tłum. B. Kaprocki, Lwów 1930, s. 11–35.
⁵⁹ Pojęcie ukute przez głównego ideologa nazizmu Alfreda Rosenberga, por. tenże, _Der Mythus des 20. Jahrhunderts_, München 1934, s. 21–144. Znamienne, że sprzedano aż półtora miliona (!) egzemplarzy tej przerażającej książki.
⁶⁰ R.W. Emerson, _Szkice_, tłum. A. Tretiak, Warszawa 1933.
⁶¹ Życzliwej interpretacji .
⁶² Platon, _Timaios_, 30c.
⁶³ Por. krytycznie G. Tremonti, _Le tre Profezie. Appunti per il Futuro_, Milano 2019, s. 73–86.
⁶⁴ J. Endres, _Thomasischer Personbegriff und neuzeitlicher Personalismus_, dz. cyt.
⁶⁵ Św. Cyprian, _O jedności Kościoła katolickiego_, _Antologia literatury patrystycznej_, t. 1, tłum. M. Michalski, red. M. Michalski, Warszawa 1975, s. 278 (_De unitate ecclesiae catholicae_, 6).
⁶⁶ Św. Cyprian, _De oratione Dominica_, 23, cyt. za: Sobór Watykański II, _Lumen gentium_, 4.
⁶⁷ Sobór Watykański II, _Gaudium et spes_, 45, _Lumen gentium_, 1 i 48.
⁶⁸ Sobór Watykański II, _Sacrosanctum Concilium_, 5.
⁶⁹ G.W.F. Hegel, _Encyklopedia nauk filozoficznych_, tłum. Ś.F. Nowicki, Warszawa 1990, s. 550 (Część III: _Filozofia ducha_, dział drugi: _Duch obiektywny_, C. _Etyczność_).
⁷⁰ Por. K. Eschweiler, _Joh. Adam Möhlers Kirchenbegriff. Das Hauptstück der katholischen Auseinandersetzung mit dem deutschen Idealismus_, Braunsberg 1930, s. 65–88.
⁷¹ J.A. Möhler, _Symbolika czyli wykład dogmatycznych niezgodności pomiędzy katolikami i protestantami podług ich publicznych wyznań wiary ułożony przez J.A. Moehlera_, tłum. M. Nowodworski, Warszawa 1871, s. 352.
⁷² G.W.F. Hegel, _Wykłady z filozofii religii_, t. 2, tłum. Ś.F. Nowicki, Warszawa 2007, s. 331.
⁷³ E. Przywara, _Weg zu Gott_; tenże, _Gottgeheimnis der Welt_; tenże, _Gott_, tegoż, _Schriften_, t. 2, Einsiedeln 1962, s. 3–372.
⁷⁴ Sobór Watykański II, _Dei Verbum_, 2; H. de Lubac, _Die Göttliche Offenbarung. Kommentar zum Vorwort und Ersten Kapitel der Dogmatischen Konstitution „Dei Verbum” des Zweiten Vatikanischen Konzils_, Einsiedeln 2001.
⁷⁵ To jest życiem dla innych, zob. papież Benedykt XVI, Homilia podczas Mszy Świętej we Fryburgu, 25 września 2011, https://www.vatican.va/content/benedict-xvi/pl/homilies/2011/documents/hf_ben-xvi_hom_20110925_freiburg.html .
⁷⁶ D. Bonhoeffer, _Konspekt książki_, tegoż, _Wybór pism_, tłum. A. Ściegienny, Warszawa 1970, s. 558.
⁷⁷ E. Coreth, _Vom Sinn der Freiheit_, Innsbruck 1985.
⁷⁸ Sobór Watykański II, _Lumen gentium_, 1.
⁷⁹ Św. Augustyn, _Objaśnienia psalmów. Ps 1–36_ (30, 8), tłum. J. Sulowski, Warszawa 1986, s. 265.
⁸⁰ _Eine Theologie für das 21. Jahrhundert. Zur Wirkungsgeschichte Hans Urs von Balthasar_, red. W. Müller, Einsiedeln 2014.
⁸¹ Św. Augustyn, _Objaśnienia psalmów. Ps 1–36_ (30, 8), dz. cyt., s. 265; por. Ps 70, 5.
⁸² H.U. von Balthasar, _Umrisse der Eschatologie_, tegoż, _Verbum Caro. Skizzen zur Theologie_, t. 1, Einsiedeln 1960, s. 282.
⁸³ G.L. Müller, _Gemeinschaft und Verehrung der Heiligen. Geschichtlich-systematische Grundlegung der Hagiologie_, Freiburg 1986.
⁸⁴ J. Ratzinger, _Eschatologia – śmierć i życie wieczne_, tłum. M. Węcławski, Poznań 1985, s. 210–213; K. Rahner, _O hermeneutyce prawd eschatologicznych_, tegoż, _Podstawowy wykład wiary_, dz. cyt., s. 348–350.
⁸⁵ K. Lehmann, _Karl Rahner, ein Portrait_, Freiburg i. Br. 2014, s. XII–LXVII.
⁸⁶ K. Rahner, _Teologiczne zasady hermeneutyki eschatologicznych wypowiedzi_, tegoż, _Pisma wybrane_, t. 2, tłum. G. Bubel, Kraków 2007, s. 100.
⁸⁷ G.L. Müller, _Dogmatyka katolicka_, tłum. W. Szymona, Kraków 2015, s. 533–584.
⁸⁸ H.U. von Balthasar, _Czy wolno mieć nadzieję, że wszyscy będą zbawieni?_, tłum. S. Budzik, Tarnów 1998.
⁸⁹ Sobór Watykański II, _Gaudium et spes_, 10.
⁹⁰ Św. Augustyn, _O Trójcy Świętej_, I, 5, tłum. M. Stokowska, Kraków 1996, s. 28.
⁹¹ Arystoteles, _Metafizyka_, t. 1, (993b), dz. cyt., s. 85–87.
⁹² J.P. Sartre, _Byt i nicość. Zarys ontologii fenomenologicznej_, tłum. J. Kiełbasa, Kraków 2007, s. 531–684.
⁹³ H. Heine, _Niemcy czyli Baśń zimowa. Napisana w styczniu 1844_, tłum. F. Frankiewicz, Konin 2007, s. 6–7.
⁹⁴ M. Hilbert, _Heinrich Heine. Taufe und späte Bekehrung_, tegoż, _Gottsucher. Dichter-Bekehrungen im 19. und 20. Jahrhundert_, Neuenkirchen bei Soltau 2020, s. 90–101.
⁹⁵ Sobór Watykański II, _Gaudium et spes_, 10.
⁹⁶ Cyt. za: Horacy, _Do Melpomeny_, J. Zawirowski, _Pieśni Horacego na język polski przełożone_, __ III, 30, Kraków 1921, s. 104.
⁹⁷ W. Korf, _Wie kann der Mensch glücken? Perspektiven der Ethik_, München 1985.
⁹⁸ F. Nietzsche, _Antychryst. Próba krytyki chrześcijaństwa_, tłum. L. Staff, Kraków 2003, s. 14.
⁹⁹ W. Neidhart, H. Ott, _Krone der Schöpfung? Humanwissenschaften und Theologie_, Stuttgart 1977.
¹⁰⁰ Minucjusz Feliks, _Octavius_, __ 17, 11, tłum. J. Sajdak, Poznań 1925, s. 33.
¹⁰¹ Św. Klemens Rzymski, _List do Kościoła w Koryncie_, 33, 4, _Pierwsi świadkowie. Pisma ojców apostolskich_, red. M. Starowieyski, tłum. A. Świderkówna, Kraków 2010, s. 65.
¹⁰² I. Kant, _Uzasadnienie metafizyki moralności_, tłum. M. Wartenberg, Warszawa 1953, s. 63.
¹⁰³ L. Kołakowski, _Główne nurty marksizmu_, t. 2: _Rozwój_, Warszawa 2009, s. 531.
¹⁰⁴ Por. M. Hoffmann, _Selbstliebe. Ein grundlegendes Prinzip von Ethos_, Paderborn 2002.
¹⁰⁵ K. Rahner, _Geist in Welt_, tegoż, _Sämtliche Werke_, t. 2: _Zur Metaphysik der endlichen Erkenntnis bei Thomas von Aquin_, Freiburg 1996, s. 12–300.
¹⁰⁶ M. Heidegger, _Wprowadzenie do metafizyki_, tłum. R. Marszałek, Warszawa 2000, s. 7; por. _Warum ist überhaupt Seiendes und nicht vielmehr nichts? Wandel und Variation einer Frage_, red. R. Hauswald, Hamburg 2013.
¹⁰⁷ Arystoteles, _Metafizyka_, t. 1 (982b), dz. cyt., s. 13–14.
¹⁰⁸ N. Bolz, _Die Avantgarde der Angst_, Berlin 2021, s. 35–40.
¹⁰⁹ A. Gehlen, _Anthropologische Forschung. Zur Selbstbegegnung und Selbstentdeckung des Menschen_, Reinbek bei Hamburg 1975, s. 46–48; tenże, _Człowiek. Jego natura i stanowisko w świecie_, tłum. R. Michalski, J. Rolewski, Toruń 2017.
¹¹⁰ N. Bolz, _Die Avantgarde der Angst_, dz. cyt., s. 106–113; 170–182.
¹¹¹ Arystoteles, _Etyka nikomachejska (_1094b), tłum. D. Gromska, Warszawa 1959, s. 7.
¹¹² G.W.F. Hegel, _Wykłady z filozofii dziejów_, t. 1, tłum. J. Grabowski, A. Landman, Warszawa 1958, s. 49.
¹¹³ Arystoteles, _Metafizyka_, t. 1 (980a), dz. cyt., s. 2; por. św. Tomasz z Akwinu, _In metaphysicam Aristotelis commentaria,_ t. 1 (1, 1); tenże, _Suma teologiczna_, t. 3 (I, q. 29, a. 3), dz. cyt., s. 22–24.
¹¹⁴ K. Riesenhuber, _Die Transzendenz der Freiheit zum Guten. Der Wille in der Anthropologie und Metaphysik des Thomas von Aquin_, München 1971.
¹¹⁵ Św. Tomasz z Akwinu, _Summa theologiae_, __ I–II, q. 113, a. 9, ad 2. Tego i poniższego artykułu brak w przekładzie _Sumy teologicznej_ P. Bełcha .
¹¹⁶ Tamże, __ I–II, q. 113, a. 10.
¹¹⁷ _Dialogi konfucjańskie_ (XII, 22), tłum. K. Czyżewska-Madajewicz, M.J. Künstler, Z. Tłumski, Wrocław 1976, s. 124.
¹¹⁸ Konfuzius, _Gespräche_ (IV, 9), red. R. Moritz, Stuttgart 2019, s. 77.
¹¹⁹ A. Raffelt, _Geist in Welt: einige Anmerkungen zur Interpretation_, _Die philosophischen Quellen der Theologie Karl Rahners_, red. H. Schöndorf, Freiburg i. Br. 2005, s. 57–80.
¹²⁰ Sobór Watykański II, _Gaudium et spes_, 24.
¹²¹ R. Guardini, _Die Annahme seiner selbst_, Mainz 1995, s. 7–35; por. tenże, _Wolność, łaska, los_, tłum. J. Bronowicz, tegoż, _Koniec czasów nowożytnych. Świat i osoba. Wolność, łaska, los_, tłum. J. Bronowicz, M. Turowicz, Z. Włodkowa, Kraków 1969, s. 223–297.
¹²² Tenże, _Świat i osoba_, tłum. M. Turowicz, tegoż, _Koniec czasów nowożytnych_, dz. cyt., s. 196; G. Brüske, _Anruf der Freiheit. Anthropologie bei Romano Guardini_, Paderborn 1998.