Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • nowość
  • Empik Go W empik go

Czarny bez. Uzdrawiająca moc - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
13 grudnia 2024
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Czarny bez. Uzdrawiająca moc - ebook

Czarny bez rośnie niemalże na wyciągnięcie ręki – w twoim ogrodzie, w parku, w lesie. Nasze babcie robiły z niego soki i podawały go głównie na przeziębienie. Sok stosowano również w leczeniu grypy, w celu łagodzenia rozmaitych stanów zapalnych i objawów cukrzycy, a także jako lek moczopędny (np. przy wysokim ciśnieniu czy obrzękach). Miał on też działać wzmacniająco, poprawiać odporność i być doskonałym remedium na kaszel.

Współczesne badania naukowe potwierdzają, że właściwości lecznicze czarnego bzu to nie bajki. Wykazano bowiem, że owoce czarnego bzu mają właściwości przeciwutleniające, przeciwdrobnoustrojowe (m.in. przeciwbakteryjne) i przeciwzapalne.

W książce opisano liczne zastosowania czarnego bzu w profilaktyce i leczeniu różnych chorób. Jej autorka podpowiada też, w jaki sposób możesz wykorzystać te owoce w swojej kuchni i co możesz z nich przyrządzić, by poprawić swoje samopoczucie.

Agata Lewandowska – dietetyczka z kilkunastoletnim doświadczeniem, autorka ponad 20 poradników dietetycznych. Absolwentka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, SGGW oraz podyplomowych studiów z psychodietetyki na SWPS, ukończyła też liczne kursy i szkolenia. Pisze artykuły, prowadzi warsztaty, wykłady i webinary.

Spis treści

Kategoria: Kuchnia
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-7147-151-3
Rozmiar pliku: 1,9 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Spis treści

- Białe kwiaty, czarne jagody
- Bez karłowaty
- Czarny bez w kosmetyce i przemyśle spożywczym
- Gdy nasz organizm niedomaga
- Stan zapalny – nie tylko ból gardła
- Czym są szkodliwe wolne rodniki, o których tyle słyszy się w mediach?
- Niezwykłe wartości czarnego bzu
- Składniki czarnego bzu
- Czy polifenole czarnego bzu naprawdę działają?
- Tradycja a nauka – właściwości lecznicze czarnego bzu
- Czy czarny bez pomoże przy cukrzycy i otyłości?
- Właściwości antyrakowe owoców
- Czy czarny bez może być prebiotykiem?
- Zdrowie układu nerwowego i mózgu
- Inne doniesienia naukowe na temat czarnego bzu
- Czy czarny bez pomaga leczyć grypę i COVID-19?
- Czarny bez w naszej kuchni
- Zbieranie czarnego bzu
- Zatrucia czarnym bzem – na co trzeba uważać?
- Przepisy
- Najprostszy sok z czarnego bzu
- Dżem z czarnego bzu
- Syrop z bzu
- Dżem z czarnego bzu i jabłek
- Napój z kwiatów czarnego bzu
- Syrop z kwiatów czarnego bzu
- Kwiaty czarnego bzu w cieście
- Mleko z kwiatami czarnego bzu
- Kompot z czarnego bzu
- Mus z owoców czarnego bzu
- Kisiel z owoców czarnego bzu
- Budyń z kwiatów czarnego bzu
- Galaretka z soku z czarnego bzu
- Konfitura z czarnego bzu
- Chutney z czarnego bzu
- Wybrana bibliografiaBIAŁE KWIATY, CZARNE JAGODY

Cza­rny bez (Sam­bu­cus ni­gra L.) to dziko ro­snąca, sze­roko roz­po­wszech­niona w na­szym kraju (oraz w ca­łej Eu­ro­pie) ro­ślina. W róż­nych czę­ściach globu można spo­tkać też inne jego od­miany. Pier­wot­nie krzewy te wy­stę­po­wały wła­śnie na ob­sza­rze Eu­ropy, a póź­niej ule­gły roz­prze­strze­nie­niu na inne kon­ty­nenty (np. Afryka, Azja). Z bie­giem lat wy­ho­do­wano także wiele od­mian ozdob­nych o róż­nym wy­bar­wie­niu i kształ­cie li­ści. Co­raz czę­ściej czarny bez jest także spe­cjal­nie upra­wiany w celu zbioru owo­ców. Warto do­dać, że w na­tu­rze owoce czar­nego bzu sta­no­wią war­to­ściowe po­ży­wie­nie dla nie­któ­rych ga­tun­ków pta­ków.

Czarny bez (ina­czej eu­ro­pej­ski bez lub dziki bez) na­leży do ro­dziny Ado­xa­ceae. Jest to małe drzewo lub krzew o wy­so­ko­ści od 1 do 8 me­trów i wy­raź­nym, spe­cy­ficz­nym kwia­to­wym za­pa­chu. Jego kora jest brą­zo­wawa, z po­dłuż­nymi spę­ka­niami i głę­bo­kimi row­kami. Po­ja­wia­jący się wio­sną kwia­to­stan przy­po­mi­na­jący bal­da­chim po­siada każ­do­ra­zowo wiele ma­łych mlecz­no­bia­łych kwia­tów. Jego owoce (doj­rze­wa­jące w le­cie) są z ko­lei okrą­głymi błysz­czą­cymi ja­go­dami o ko­lo­rze czarno­fio­le­to­wym. Ro­ślinę tę można naj­czę­ściej spo­tkać w la­sach, skwe­rach i zie­leń­cach, a także na po­la­nach, w ogro­dach i na po­dwór­kach. Wy­stę­puje czę­sto i bar­dzo ob­fi­cie. Jej na­siona są roz­no­szone przez ptaki i inne zwie­rzęta, które kon­su­mują ja­gody, a po­tem wy­da­lają drobne pestki. Z na­sion ła­two i szybko wy­ra­stają ko­lejne bzy. Mają one zdol­ność wzro­stu na te­re­nach od po­ziomu mo­rza aż po wznie­sie­nia gór­skie, w bar­dzo zróż­ni­co­wa­nych wa­run­kach. Ich uprawa nie jest trudna – roś­lina ta prze­waż­nie ro­śnie dziko i jest od­porna. Zwy­kle ra­dzi so­bie do­sko­nale sama i nie po­trze­buje za­bie­gów pie­lę­gna­cyj­nych.

Owoce czar­nego bzu nie na­dają się do spo­ży­cia na su­rowo ze względu na za­war­tość gli­ko­zy­dów cy­ja­no­gen­nych. Na szczę­ście ich tok­sycz­ność jest na tyle ni­ska, że ogrze­wa­nie pod­czas prze­twa­rza­nia wy­star­cza, by usu­nąć za­gro­że­nie dla zdro­wia. Wszel­kie prze­twory z czar­nego bzu są jak naj­bar­dziej bez­pieczne, je­śli są pra­wi­dłowo przy­rzą­dzone i pod­dane ob­róbce ter­micz­nej. Na wszelki wy­pa­dek po­zy­sku­jąc do spo­ży­cia kwiaty lub owoce bzu, warto za­opa­trzyć się w rę­ka­wiczki ochronne (przy­da­dzą się także dla­tego, że w trak­cie tej czyn­no­ści można się mocno po­bru­dzić).

Bez karłowaty

Czarny bez kar­ło­waty (Sam­bu­cus ebu­lus L.), znany też jako bez hebd, to od­miana bzu, która już w sta­ro­żyt­no­ści ucho­dziła za źró­dło cen­nego su­rowca lecz­ni­czego. Jest on ro­śliną wie­lo­let­nią z pod­ziem­nym kłą­czem ło­dy­go­wym. Ro­śnie obec­nie dziko w Eu­ro­pie, Azji Za­chod­niej i Afryce Pół­noc­nej. W Pol­sce czę­sto można go spo­tkać na po­łu­dniu (np. na Ślą­sku czy w Ma­ło­pol­sce). Pi­sał o nim m.in. Pli­niusz Star­szy, który wska­zy­wał na jego wszech­stronne dzia­ła­nie te­ra­peu­tyczne. Na te­re­nie obec­nych Włoch oraz Fran­cji w su­mie od 5 tys. lat używa się jego ja­gód jako na­tu­ral­nego leku. Tra­dy­cyj­nie róż­nych czę­ści bzu kar­ło­wa­tego uży­wano w le­cze­niu reu­ma­ty­zmu, cho­rób dzią­seł, in­fek­cji z go­rączką, od­czy­nów po uką­sze­niach, bólu ko­ści i sta­wów oraz jako środka mo­czo­pęd­nego i na­po­tnego. Sto­so­wano go nie tylko we­wnętrz­nie, lecz także ze­wnętrz­nie – wspie­ra­jąco przy ra­nach, ska­le­cze­niach, opa­rze­niach sło­necz­nych, wy­syp­kach. W nie­któ­rych re­gio­nach wy­ko­rzy­sty­wano go także w celu le­cze­nia prze­zię­bień, bó­lów brzu­cha i za­parć.

Jak odróżnić bez karłowaty (hebd) od bzu czarnego?

Kwiaty i owoce obu ro­ślin są po­dobne, ale ich po­krój jest inny. Przede wszyst­kim bez czarny to spory krzew lub ni­skie drzewko – po­siada po­kryty korą pień. Tym­cza­sem bez kar­ło­waty wy­ra­sta bez­po­śred­nio z ziemi, przy­po­mina kwiaty albo ni­skie za­ro­śla. Ło­dyga bzu kar­ło­wa­tego ro­śnie pod zie­mią i roz­ra­sta się na spo­rej prze­strzeni, wy­pusz­cza­jąc po pro­stu ko­lejne ulist­nione zie­lone ło­dygi (które nie są w żad­nym miej­scu zdrew­niałe). Białe bal­da­chimy nie­zbyt przy­jem­nie pach­ną­cych kwia­tów z ciem­nymi prę­ci­kami znaj­dują się na wierz­choł­kach tych ło­dyg. Z róż­nic można też wy­mie­nić kształt li­ści – w bzach kar­ło­wa­tych są one węż­sze i bar­dziej kan­cia­ste. Owoce hebdu z ko­lei są bar­dziej owalne niż okrą­głe. Bez hebd z re­guły kwit­nie też póź­niej niż bez czarny.

Bez kar­ło­waty (hebd) uważa się za ro­ślinę nie­ja­dalną (po­nie­waż może za­wie­rać jesz­cze wię­cej gli­ko­zy­dów cy­ja­no­gen­nych niż bez czarny), ale nie­które jego czę­ści są wy­ko­rzy­sty­wane jako su­rowce far­ma­ko­lo­giczne (np. owoce – po sta­ran­nej ob­róbce ter­micz­nej). Są jed­nak osoby, które zja­dają jego owoce w for­mie prze­two­rów (po szcze­gól­nie dłu­giej i sta­ran­nej ob­róbce ter­micz­nej). Po­wi­dła z owo­ców bzu kar­ło­wa­tego sto­so­wano daw­niej w ce­lach lecz­ni­czych w kra­jach na po­łu­dniu Eu­ropy, ale też w nie­któ­rych re­gio­nach Pol­ski.

Czarny bez w kosmetyce i przemyśle spożywczym

Jako ro­ślina znana od wie­ków, jest czę­sto wy­ko­rzy­sty­wana w ce­lach spo­żyw­czych, ko­sme­tycz­nych, a także lecz­ni­czych. W lecz­nic­twie wy­ko­rzy­stuje się głów­nie jej doj­rzałe owoce, ale do przy­rzą­dze­nia róż­nych mie­sza­nek zie­lar­skich czy na­pa­rów na­dają się także kwiaty. Daw­niej w me­dy­cy­nie lu­do­wej uży­wano także li­ści oraz star­tej kory z krzewu bzu. Obec­nie w prze­my­śle spo­żyw­czym używa się eks­trak­tów z czar­nego bzu m.in. jako fio­le­to­wego barw­nika.

An­to­cy­jany, czyli roz­pusz­czalne w wo­dzie na­tu­ralne barw­niki, od dawna są sze­roko sto­so­wane jako barw­niki spo­żyw­cze na­tu­ral­nego po­cho­dze­nia i po­wszech­nie uzna­wane za bez­piecz­niej­sze niż barw­niki syn­te­tyczne. Ame­ry­kań­ska Agen­cja ds. Żyw­no­ści i Le­ków (FDA, Food and Drug Ad­mi­ni­stra­tion) do­pusz­cza do sto­so­wa­nia kon­cen­traty so­ków owo­co­wych i wa­rzyw­nych (np. z czar­nej mar­chwi) za­wie­ra­jące an­to­cy­jany jako na­tu­ralne barw­niki spo­żyw­cze. Oprócz czar­nego bzu an­to­cy­jany wy­stę­pują rów­nież w in­nych ciem­no­fio­le­to­wych oraz czer­wo­nych owo­cach (np. ja­go­dach, bo­rów­kach, ma­li­nach, je­ży­nach itp.), dla­tego też owoce ja­go­dowe uważa się za tak zdrowe i war­to­ściowe w die­cie.

Eks­trakt z czar­nego bzu wy­ko­rzy­sty­wany jest w prze­my­śle spo­żyw­czym rów­nież jako an­ty­ok­sy­dant – śro­dek sta­bi­li­zu­jący ja­kość pro­duktu i za­po­bie­ga­jący psu­ciu się (tym sa­mym wy­dłu­ża­jący ter­min przy­dat­no­ści do spo­ży­cia).

Czarny bez jest od wie­ków sze­roko sto­so­wany w pro­fi­lak­tyce zdro­wot­nej i lecz­nic­twie na­tu­ral­nym, ale aby w pełni po­znać i zro­zu­mieć jego wła­ści­wo­ści, trzeba naj­pierw do­wie­dzieć się, jak prze­bie­gają pro­cesy fi­zjo­lo­giczne w na­szym or­ga­ni­zmie i dla­czego w ogóle mo­żemy po­trze­bo­wać ta­kiego na­tu­ral­nego wspo­ma­ga­nia z ze­wnątrz.GDY NASZ ORGANIZM NIEDOMAGA

Zacz­nijmy od tego, że co­dzien­nie je­ste­śmy bom­bar­do­wani z ze­wnątrz wie­loma szko­dli­wymi czyn­ni­kami. Nie ma się też co oszu­ki­wać, że styl ży­cia więk­szo­ści osób przy­naj­mniej w pew­nym stop­niu od­biega od re­ko­men­do­wa­nego przez spe­cja­li­stów. Stres, prze­mę­cze­nie, nie­do­bo­rowa dieta, za­nie­czysz­cze­nia… to wszystko może po­wo­do­wać, że na­sze ciało nie­do­maga, a my po­cząt­kowo na­wet nie zda­jemy so­bie z tego sprawy.

Stan zapalny – nie tylko ból gardła

Stan za­palny, zwany też za­pa­le­niem, to pro­ces ma­jący na celu obronę or­ga­ni­zmu przed szko­dli­wymi czyn­ni­kami i bodź­cami. Mogą to być np. szko­dliwe bak­te­rie czy wi­rusy, sub­stan­cje draż­niące i za­nie­czysz­cze­nia, ciała obce, uszko­dzone (pod­czas cho­roby lub zra­nie­nia) ko­mórki wła­sne oraz roz­ma­ite tok­syny do­sta­jące się z ze­wnątrz.

Silny miej­scowy stan za­palny ob­ja­wia się np. wi­docz­nymi pro­ble­mami, ta­kimi jak za­czer­wie­nie­nie, zwięk­sze­nie tem­pe­ra­tury, opuch­nię­cie tka­nek i ból. Mamy z nim do czy­nie­nia np. przy in­fek­cji gar­dła czy po­dra­pa­niu przez kota. Te ob­jawy to oznaka, że ciało ak­ty­wi­zuje układ od­por­no­ściowy, by po­ra­dził so­bie z za­gro­że­niem. Jest to cał­ko­wi­cie na­tu­ralne i ozna­cza, że nasz układ od­por­no­ściowy jest sprawny i sku­teczny – zwy­kle w ta­kim przy­padku już po kilku dniach do­cho­dzi do wy­le­cze­nia i ustą­pie­nia przy­krych ob­ja­wów.

Jed­nak cza­sem stan za­palny wcale nie boli i roz­wija się dość pod­stęp­nie, po czym prze­cho­dzi w pro­ces prze­wle­kły, nie da­jąc wy­raź­nych czy cha­rak­te­ry­stycz­nych ob­ja­wów. Nie jest to już po­żą­dana sy­tu­acja. Mamy wów­czas do czy­nie­nia z prze­wle­kłym sta­nem za­pal­nym o ni­skim na­si­le­niu. Ni­skim, ale wy­star­cza­ją­cym, by spo­wo­do­wać za­bu­rze­nia pracy układu od­por­no­ścio­wego, roz­ma­ite uszko­dze­nia w na­rzą­dach i mo­gą­cym w dłuż­szej per­spek­ty­wie zna­cząco po­gor­szyć stan zdro­wia. Tego typu stan za­palny przez dłuż­szy czas jest mało wy­czu­walny, ale cha­rak­te­ry­zuje się pod­wyż­szo­nym po­zio­mem mar­ke­rów stanu za­pal­nego, bia­łek ostrej fazy i cy­to­kin pro­za­pal­nych krą­żą­cych we krwi – co ma nie­ko­rzystne skutki dla or­ga­ni­zmu.

Jak po­wstaje prze­wle­kły stan za­palny? Składa się na to wiele czyn­ni­ków. Oto nie­które z nich:

- stres i nie­do­bór snu,
- dłu­go­trwałe prze­mę­cze­nie i wy­czer­pa­nie psy­chiczne, za­nie­dba­nie zdro­wia psy­chicz­nego,
- prze­two­rzona i uboga od­żyw­czo dieta (z nad­mier­nym udzia­łem na­sy­co­nych kwa­sów tłusz­czo­wych, soli czy cu­kru) z jed­no­cze­snym nie­do­bo­rem wa­rzyw, ziół i owo­ców w ja­dło­spi­sie,
- oty­łość i ist­nie­jące już cho­roby me­ta­bo­liczne,
- używki (np. al­ko­hol, pa­pie­rosy – rów­nież pa­le­nie bierne jest szko­dliwe dla or­ga­ni­zmu),
- nie­pra­wi­dłowy skład lub zła kon­dy­cja mi­kro­bioty je­li­to­wej oraz ge­ne­ral­nie zły stan błony ślu­zo­wej je­lit,
- na­si­lony stres oksy­da­cyjny zwią­zany ze wzmo­żoną ak­tyw­no­ścią wol­nych rod­ni­ków i re­ak­tyw­nych form tlenu oraz nie­wy­dol­no­ścią na­szych we­wnętrz­nych me­cha­ni­zmów obron­nych,
- prze­byte in­fek­cje (np. wi­ru­sowe – w ostat­nim cza­sie szcze­gól­nie czę­sto ob­ser­wuje się na­si­lony stan za­palny jesz­cze długo po prze­by­tej cho­ro­bie co­vi­do­wej).

Cho­ro­bami o pod­łożu za­pal­nym (o czym nie każdy wie) są np. cu­krzyca typu 2, miaż­dżyca i cho­roba wień­cowa. Na­leżą do nich też ostat­nio nie­stety mocno roz­po­wszech­nione cho­roby au­to­im­mu­no­lo­giczne, cho­roby sta­wów, tar­czycy, wiele cho­rób skór­nych, a także cho­roby neu­ro­de­ge­ne­ra­cyjne (w tym de­men­cja). W tych cho­ro­bach dłu­go­trwała, ale po­cząt­kowo nie­da­jąca wy­raź­nych ob­ja­wów re­ak­cja za­palna do­pro­wa­dza do uszko­dzeń, które wy­wo­łują prze­wle­kłe stany cho­ro­bowe. Prze­wle­kły stan za­palny od­dzia­łu­jący na mózg może być także (we­dług jed­nej z hi­po­tez) przy­czyną po­wsta­wa­nia de­pre­sji. Może też zde­cy­do­wa­nie po­gar­szać na­sze zdol­no­ści po­znaw­cze (czyli za­pa­mię­ty­wa­nie, sku­pie­nie itp.).

Po­ten­cjal­nie groźny prze­wle­kły stan za­palny może prze­bie­gać po­cząt­kowo bez­ob­ja­wowo, ale z cza­sem po­ja­wiają się sub­telne ob­jawy. To, co może za­alar­mo­wać, to np.:

- zła to­le­ran­cja wy­siłku, męcz­li­wość, bóle mię­śni i sta­wów bez wy­raź­nej przy­czyny,
- zmę­cze­nie i sen­ność bez wy­raź­nej, uza­sad­nio­nej przy­czyny,
- znie­chę­ce­nie, ob­ni­żony na­strój, smu­tek lub na­wet od­czu­wa­nie lęku bez przy­czyny,
- czę­ste bóle głowy, a na­wet mi­greny,
- po­ja­wia­nie się upo­rczy­wych pro­ble­mów skór­nych (np. trą­dzik, swę­dze­nie, roz­ma­ite krostki czy inne wy­kwity),
- pro­blemy tra­wienne (czę­ste wzdę­cia, pro­blemy z żo­łąd­kiem, nud­no­ści, za­par­cia lub bie­gunki),
- spo­wol­nie­nie umy­słowe, pro­blemy ze sku­pie­niem uwagi i za­pa­mię­ty­wa­niem albo tak zwana „mgła móz­gowa”.

Wy­mie­nione symp­tomy są mało cha­rak­te­ry­styczne i mogą po­ja­wiać się z wielu po­wo­dów. Dla­tego zwy­kle nie od razu orien­tu­jemy się, że coś jest nie tak, a więk­szość z nich zrzu­camy na karb zmę­cze­nia. Po­winny nas jed­nak skło­nić do wy­ko­na­nia przy­naj­mniej pod­sta­wo­wej dia­gno­styki zdro­wot­nej i za­trosz­cze­nia się o do­bre sa­mo­po­czu­cie fi­zyczne i psy­chiczne, za­nim lek­kie osła­bie­nie zmieni się w coś po­waż­niej­szego.

Czym są szkodliwe wolne rodniki, o których tyle słyszy się w mediach?

Re­ak­tywne formy tlenu (RFT), do któ­rych na­leżą też wolne rod­niki, po­sia­dają co naj­mniej je­den wolny atom tlenu (oraz je­den lub kilka nie­spa­ro­wa­nych elek­tro­nów). Są one nie­kom­pletne w sen­sie che­micz­nym i nie­bez­pieczne, po­nie­waż ce­chują się wy­soką re­ak­tyw­no­ścią i usil­nie dążą do re­ak­cji z czą­stecz­kami, do któ­rych mogą przy­łą­czyć swój wolny tlen. Krążą po or­ga­ni­zmie i szu­kają od­po­wied­niego miej­sca, by to zro­bić. Gdy je znajdą, zwy­kle skut­kuje to ro­ze­rwa­niem ist­nie­ją­cych wią­zań che­micz­nych i znisz­cze­niem lub uszko­dze­niem struk­tur np. ko­mórki. Za­cho­dzi wtedy re­ak­cja zwana utle­nia­niem (czyli przy­łą­cza­niem tego nad­mia­ro­wego tlenu). Re­ak­cje utle­nia­nia (czy in­nymi słowy – oksy­da­cji) są bar­dzo szko­dliwe dla na­szego or­ga­ni­zmu. Duża liczba re­ak­cji utle­nia­nia w or­ga­ni­zmie to wiele ko­mó­rek, które do­tych­czas były zdrowe i w pełni sprawne, a te­raz:

- tracą swoją funk­cjo­nal­ność (lub ulega ona znacz­nemu ogra­ni­cze­niu),
- stają się uszko­dzone i mogą zmu­to­wać (ge­ne­ru­jąc ry­zyko za­po­cząt­ko­wa­nia no­wo­tworu),
- zo­stają cał­kiem znisz­czone i mu­szą być usu­nięte, a na­stęp­nie za­stą­pione.

Oprócz re­ak­tyw­nych form tlenu ist­nieją w przy­ro­dzie rów­nież re­ak­tywne formy azotu, które dzia­łają w po­dobny spo­sób. Mają one różną bu­dowę che­miczną i wła­ści­wo­ści, ale łą­czy je po­ten­cjal­nie szko­dliwy wpływ na na­sze ko­mórki. Re­ak­tywne czą­steczki mogą być do­star­czane ze śro­do­wi­ska, ale po­wstają też na­tu­ral­nie każ­dego dnia w na­szym or­ga­ni­zmie (np. jako re­zul­tat wielu fi­zjo­lo­gicz­nych pro­ce­sów, w tym jako nie­unik­niony efekt uboczny wy­twa­rza­nia ener­gii). Nie są wy­łącz­nie czymś złym i nie­bez­piecz­nym – speł­niają w or­ga­ni­zmie pewne po­ży­teczne funk­cje (np. w ko­mu­ni­ka­cji mię­dzy ko­mór­kami, w re­gu­la­cji na­mna­ża­nia się ko­mó­rek i usu­wa­niu tych zbęd­nych, a także w walce z drob­no­ustro­jami czy pa­so­ży­tami).

Nie­stety nad­miar re­ak­tyw­nych czą­ste­czek oraz za­bu­rze­nie rów­no­wagi po­mię­dzy ich po­wsta­wa­niem a neu­tra­li­zo­wa­niem są bar­dzo szko­dliwe dla or­ga­ni­zmu. Wszystko jest w po­rządku, do­póki w na­szym ciele pa­nuje rów­no­waga. Utle­nia­jące (oksy­da­cyjne) czą­steczki (np. RFT) są neu­tra­li­zo­wane przez en­zymy prze­ciw­u­tle­nia­jące (an­ty­ok­sy­da­cyjne) lub prze­ciw­u­tle­nia­cze wy­twa­rzane w na­szym or­ga­ni­zmie bądź do­star­czane z ze­wnątrz. Or­ga­nizm czło­wieka dys­po­nuje bo­wiem skom­pli­ko­wa­nym, bar­dzo roz­bu­do­wa­nym ukła­dem od­por­noś­cio­wym i wie­loma spraw­nymi me­cha­ni­zmami obron­nymi, które chro­nią nas przed za­bu­rze­niem tej de­li­kat­nej rów­no­wagi. Za­zwy­czaj pro­blem po­ja­wia się, gdy pro­wa­dzimy styl ży­cia, który zna­cząco od­biega od tego re­ko­men­do­wa­nego przez spe­cja­li­stów do spraw zdro­wia (np. nie­do­bo­rowa, pro­za­palna dieta, pa­le­nie ty­to­niu, nad­uży­wa­nie al­ko­holu, nie­do­bór snu i od­po­czynku, prze­wle­kły stres). Or­ga­nizm bom­bar­do­wany ze­wsząd nie­ko­rzyst­nymi czyn­ni­kami w końcu nie daje rady się bro­nić i do­pusz­cza do nie­pra­wi­dło­wo­ści, które mogą skoń­czyć się na­wet roz­wo­jem groź­nej cho­roby (szcze­gól­nie je­śli do­dat­kowo mamy ku temu pre­dys­po­zy­cje ge­ne­tyczne). Me­cha­ni­zmy obronne słabną rów­nież z wie­kiem (gdy ro­śnie też po­dat­ność na stany za­palne), a także w przy­padku pro­ble­mów z je­li­tami (w któ­rych zlo­ka­li­zo­wana jest więk­szość ko­mó­rek na­szego układu od­por­no­ścio­wego).

Silne za­bu­rze­nie wspo­mnia­nej rów­no­wagi mię­dzy re­ak­cjami utle­nia­nia a do­stęp­no­ścią prze­ciw­u­tle­nia­czy na­zy­wamy stre­sem oksy­da­cyj­nym. Wpływa on nie­ko­rzyst­nie na cały or­ga­nizm i sprzyja po­wsta­wa­niu stanu za­pal­nego. Oba zja­wi­ska są ze sobą po­wią­zane. Je­śli stres oksy­da­cyjny i zwią­zany z nim stan za­palny wy­stę­pują prze­wle­kle – mogą przy­spie­szać sta­rze­nie się, pro­wa­dzić do roz­woju po­waż­nych cho­rób, na­si­lać ob­jawy i prze­bieg tych ist­nie­ją­cych, ob­ni­żać płod­ność, po­gar­szać sa­mo­po­czu­cie fi­zyczne i psy­chiczne oraz zmniej­szać kom­fort ży­cia.

Ilość RFT w or­ga­ni­zmie zwięk­sza się, gdy mamy do czy­nie­nia m.in. z za­nie­czysz­czo­nym po­wie­trzem, roz­ma­itymi tok­sy­nami w oto­cze­niu i żyw­no­ści bądź z używ­kami (pa­pie­rosy, nad­miar al­ko­holu). Wtedy je­ste­śmy bar­dziej na­ra­żeni na stres oksy­da­cyjny i jego przy­kre kon­se­kwen­cje. Szcze­gól­nie je­śli nie do­star­czamy so­bie jed­no­cze­śnie od­po­wied­niej ilo­ści prze­ciw­u­tle­nia­czy (an­ty­ok­sy­dan­tów).

Co zwiększa liczbę czynników utleniających:

- Nie­do­bo­rowa dieta, bo­gata w prze­two­rzoną żyw­ność i ni­skiej ja­ko­ści tłusz­cze (np. sma­żo­ne, źle prze­cho­wy­wane).
- Na­ra­że­nie na za­nie­czysz­cze­nia (spa­liny, smog, tok­syczne skład­niki farb, ubrań, ko­sme­ty­ków, przed­mio­tów co­dzien­nego użytku, tok­syny obecne w żyw­no­ści).
- Pa­le­nie ty­to­niu (rów­nież bierne).
- Nad­uży­wa­nie al­ko­holu.
- Szybki tryb ży­cia, prze­mę­cze­nie, wy­nisz­cze­nie, prze­wle­kły stres.
- Bar­dzo duży wy­si­łek fi­zyczny, brak od­po­wied­niej re­ge­ne­ra­cji i wy­po­czynku.

Co zmniejsza liczbę czynników utleniających:

- Dieta bo­gata w prze­ciw­u­tle­nia­cze* (ich źró­dłem są np. wa­rzywa, zioła, owoce, orze­chy, na­siona, strączki, pełne zboża, przy­prawy, do­brej ja­ko­ści her­bata, ka­kao, kawa, oliwa extra vir­gin).
- Ogra­ni­cza­nie na­ra­że­nia na za­nie­czysz­cze­nia, ota­cza­nie się ro­śli­nami, kon­takt z na­turą.
- Umiar­ko­wana ak­tyw­ność fi­zyczna.
- Spa­cery po le­sie lub parku, joga, me­dy­ta­cja.
- Spo­kojny tryb ży­cia, dba­nie o zdro­wie psy­chiczne.
- Re­duk­cja stresu, od­po­wied­nia ilość snu i wy­po­czynku, sto­so­wa­nie tech­nik re­lak­sa­cyj­nych.
- Dba­nie o re­la­cje z in­nymi (i sa­mym sobą).

* Do prze­ciw­u­tle­nia­czy wy­stę­pu­ją­cych w żyw­no­ści na­leżą m.in. nie­które wi­ta­miny (np. wi­ta­mina C), różne sub­stan­cje bio­lo­gicz­nie ak­tywne (np. ka­ro­te­no­idy, chlo­ro­fil, ro­ślinne związki siarki, olejki ete­ryczne, me­la­to­nina), a także sub­stan­cje, które czę­sto są barw­ni­kami w ro­śli­nach, np. fla­wo­no­idy na­le­żące do związ­ków fe­no­lo­wych (oraz także różne inne związki fe­no­lowe, które nie są barw­ni­kami).

Niezwykłe wartości czarnego bzu

Owoce i kwiaty czar­nego bzu po­sia­dają bar­dzo długą tra­dy­cję wy­ko­rzy­sty­wa­nia w zio­ło­lecz­nic­twie. Sto­so­wano je w le­cze­niu prze­zię­bie­nia i grypy, w celu ła­go­dze­nia roz­ma­itych sta­nów za­pal­nych i ob­ja­wów cu­krzycy, a także jako leki mo­czo­pędne (np. przy wy­so­kim ci­śnie­niu czy obrzę­kach).

Wła­ści­wo­ści czar­nego bzu są po­dobne do wła­ści­wo­ści in­nych owo­ców ja­go­do­wych. Ich dzia­ła­nie okre­śla się przede wszyst­kim jako:

- prze­ciw­u­tle­nia­jące,
- prze­ciw­drob­no­ustro­jowe (m.in. prze­ciw­bak­te­ryjne),
- prze­ciw­za­palne.

Dzia­ła­nie prze­ciw­u­tle­nia­jące (ina­czej an­ty­ok­sy­da­cyjne) to m.in. neu­tra­li­za­cja wol­nych rod­ni­ków i re­ak­tyw­nych form tlenu, które szko­dli­wie dzia­łają na or­ga­nizm. Mogą one przy­spie­szać sta­rze­nie się, a także po­wo­do­wać uszko­dze­nie po­szcze­gól­nych ko­mó­rek, a w dal­szej per­spek­ty­wie ob­ni­żać funk­cjo­nal­ność ca­łych na­rzą­dów i ukła­dów w na­szym or­ga­ni­zmie lub zwięk­szać ry­zyko cho­rób.

Dzia­ła­nie prze­ciw­drob­no­ustro­jowe po­lega na zwal­cza­niu szko­dli­wych mi­kro­or­ga­ni­zmów (np. bak­te­rii i wi­ru­sów po­wo­du­ją­cych cho­roby) lub two­rze­niu śro­do­wis­ka, w któ­rym mi­kro­or­ga­ni­zmy te mają utrud­nione za­da­nie na­mna­ża­nia się i dal­szego in­fe­ko­wa­nia or­ga­ni­zmu.

Dzia­ła­nie prze­ciw­za­palne ozna­cza, że skład­niki ro­śliny ak­tyw­nie wpły­wają na pro­cesy za­cho­dzące w ciele czło­wieka – m.in. na dzia­ła­nie układu od­por­no­ścio­wego. Mogą one tak ste­ro­wać na­szą we­wnętrzną re­gu­la­cją, że po­ma­gają wy­ci­szać przy­kre ob­jawy cho­rób za­pal­nych i za­po­bie­gać ich nie­ko­rzyst­nym skut­kom. Wiele ro­ślin po­siada wła­ści­wo­ści prze­ciw­za­palne, zbli­żone do dzia­ła­nia nie­któ­rych po­pu­lar­nych le­ków.WYBRANA BIBLIOGRAFIA

Sonia Amariei, Mirela Lăcrămioara Mocanu, Elderberries-A Source of Bioactive Compounds with Antiviral Action, „Plants” 10.03.2022, online: https://doi.org/10.3390/plants11060740.

Paula B. Andrade, João Bernardo, Dina Neves, Maria C. Oliveira, David M. Pereira, Patrícia Valentão, Romeu A. Videira, The Bioactive Compounds from Elderberry to Modulate Mitochondrial Dysfunctions Underlying Alzheimer’s Disease: PS205, „Porto biomedical journal” 9–10.2017, online: https://doi.org/10.1016/j.pbj.2017.07.066.

Wendy L. Applequist, Shanyan Chen, Dennis Y. Chuang, Jiankun Cui, Victoria A. Engel, William R. Folk, Kevin L. Fritsche, Zezong Gu, Dennis B. Lubahn, Albert Y. Sun, Grace Y. Sun, Agnes Simonyi, Andrew L. Thomas, Dietary Sutherlandia and Elderberry Mitigate Cerebral Ischemia-induced Neuronal Damage and Attenuate P47phox and Phospho-ERK1/2 Expression in Microglial Cells, „ASN Neuro” 9.10.2014, online: https://doi.org/10.1177/1759091414554946.

Ilian Badjakov, Ivayla Dincheva, Bistra Galunska, Minka Hristova, Diana Ivanova, Yoana Kiselova-Kaneva, Katarzyna Komosinska-Vassev, Milka Nashar, Pawel Olczyk, Bogdan Roussev, Ayshe Salim, Sambucus ebulus (Elderberry) Fruits Modulate Inflammation and Complement System Activity in Humans, „International journal of molecular sciences” 13.05.2023, online: https://doi.org/10.3390/ijms24108714.

Simona Baldovska, Ladislav Kohut, Adriana Kolesarova, Alexander V. Sirotkin, Black Elder and Its Constituents: Molecular Mechanisms of Action Associated with Female Reproduction, „Pharmaceuticals” 17.02.2022, online: https://doi.org/10.3390/ph15020239.

Lillian Barros, Rubén Domínguez, José M. Lorenzo, Paulo E.S. Munekata, Mirian Pateiro, José Antonio Rodríguez, Eva María Santos López, Potential Use of Elderberry (Sambucus nigra L.) as Natural Colorant and Antioxidant in the Food Industry. A Review, „Foods” 5.11.2021, online: https://doi.org/10.3390/foods10112713.

Hilde Barsett, Giang Thanh Thi Ho, Helle Wangensteen, Elderberry and Elderflower Extracts, Phenolic Compounds, and Metabolites and Their Effect on Complement, RAW 264.7 Macrophages and Dendritic Cells, „International journal of molecular sciences” 8.03.2017, online: https://doi.org/10.3390/ijms18030584.

Franck G. Carbonero, Joseph O. Riordan, Bret M. Rust, Patrick M. Solverson, One-Week Elderberry Juice Treatment Increases Carbohydrate Oxidation after a Meal Tolerance Test and Is Well Tolerated in Adults: A Randomized Controlled Pilot Study, „Nutrients” 25.04.2023, online: https://doi.org/10.3390/nu15092072.

Mae-Lynn Catherine Bastion, Priscilla Peixi Choo, Norshamsiah Md Din, Mushawiahti Mustapha, Rokiah Omar, Pui Juan Woi, Review of Evidence for the Usage of Antioxidants for Eye Aging, „BioMed research international” 3.10.2022, online: https://doi.org/10.1155/2022/5810373.

Renata Cegielska-Radziejewska, Zbigniew Krejpcio, Anna Przybylska-Balcerek, Kinga Stuper-Szablewska, Elżbieta Suchowilska, Tomasz Szablewski, Lidia Szwajkowska-Michałek, Dariusz Świerk, Łukasz Tomczyk, Sambucus Nigra Extracts-Natural Antioxidants and Antimicrobial Compounds, „Molecules” 14.05.2021, online: https://doi.org/10.3390/molecules26102910.

Giorgio Ciprandi, Maria Angela Tosca, Non-pharmacological Remedies for Post-viral Acute Cough, „Monaldi archives for chest disease” 10.08.2021, online: https://doi.org/10.4081/monaldi.2021.1821.

Mariasole Da Boit, Unmesh Desai, Joseph Festa, Amon Hackney, Aamir Hussain, Tarsem S. Sahota, Harprit Singh, Elderberry Extract Improves Molecular Markers of Endothelial Dysfunction Linked to Atherosclerosis, „Food science & nutrition” 10.05.2023, online: https://doi.org/10.1002/fsn3.3393.

Babak Daneshfard, Majid Emtiazy, Mohammad Hashem Hashempur, Marzie Jabbari, Ali Khiveh, Biological Effects and Clinical Applications of Dwarf Elder (Sambucus ebulus L.): A Review, „Journal of evidence-based complementary & alternative medicine” 22.10.2017, online: https://doi.org/10.1177/2156587217701322.

Radosław Dembczyński, Katarzyna Kowalska, Anna Olejnik, Mariola Olkowicz, Joanna Zielińska-Wasielica, Elderberry (Sambucus nigra L.) Fruit Extract Alleviates Oxidative Stress, Insulin Resistance, and Inflammation in Hypertrophied 3T3-L1 Adipocytes and Activated RAW 264.7 Macrophages, „Foods” 8.08.2019, online: https://doi.org/10.3390/foods8080326.

Zorița Maria Diaconeasa, Ioana Mariana Haș, Anamaria Lavinia Purza, Floricuta Ranga, Elemer Simon, Katalin Szabo, Bernadette-Emőke Teleky, Dan-Cristian Vodnar, Delia Mirela Tit, Maria Nițescu, Bioactive Potential of Elderberry (Sambucus nigra L.): Antioxidant, Antimicrobial Activity, Bioaccessibility and Prebiotic Potential, „Molecules” 30.05.2023, online: https://doi.org/10.3390/molecules28073099.

Termeh Feinberg, Chantelle Garritty, Brian Hutton, Salmaan Kanji, Emilie Ludeman, Vanessa Piechotta, Dugald Seely, L. Susan Wieland, Elderberry for Prevention and Treatment of Viral Respiratory Illnesses: a Systematic Review, „BMC complementary medicine and therapies” 7.04.2021, online: https://doi.org/10.1186/s12906-021-03283-5.

Yi-Bin Feng, Ren-You Gan, Xiao-Qin He, Hua-Bin Li, Dan Liu, Liang Zou, Ding-Tao Wu, Elderberry (Sambucus nigra L.): Bioactive Compounds, Health Functions, and Applications, „Journal of agricultural and food chemistry” 13.04.2022, online: https://doi.org/10.1021/acs.jafc.2c00010.

Sandrine S. Ferreira, Carlos Martins-Gomes, Fernando. M. Nunes, Amélia M. Silva, Elderberry (Sambucus nigra L.) Extracts Promote Anti-inflammatory and Cellular Antioxidant Activity, „Food chemistry: X” 27.08.2022, online: https://doi.org/10.1016/j.fochx.2022.100437.

Kevin L. Fritsche, C. Michael Greenlief, Zezong Gu, Zihong Chen, Dennis Y. Chuang, Jinghua Jiang, Chi-Hua Lu, Dennis B. Lubahn, George E. Rottinghaus, Agnes Simonyi, Grace Y. Sun, Andrew L. Thomas, Yijia Zong, Inhibition of Microglial Activation by Elderberry Extracts and Its Phenolic Components, „Life sciences” 1.05.2015, online: https://doi.org/10.1016/j.lfs.2015.01.037.

Keiko Iwasaki-Kurashige, Hitoshi Matsumoto, Yuri Nomi, Therapeutic Effects of Anthocyanins for Vision and Eye Health, „Molecules” 11.09.2019, online: https://doi.org/10.3390/molecules24183311.

Rodney A. Lea, Evelin Tiralongo, Shirley S. Wee, Elderberry Supplementation Reduces Cold Duration and Symptoms in Air-Travellers: A Randomized, Double-Blind Placebo-Controlled Clinical Trial, „Nutrients” 24.03.2016, online: https://doi.org/10.3390/nu8040182.

Agata Lewandowska, Dieta dla mózgu, RM, Warszawa 2022.

Agata Lewandowska, Dieta zdrowych jelit, RM, Warszawa 2019.

Agata Lewandowska, Kurkuma. Uzdrawiająca moc, RM, Warszawa 2023.

Agata Lewandowska, Owoce i warzywa pełne mocy. Polskie superfoods, RM, Warszawa 2024.

Agata Lewandowska, Pokrzywa. Uzdrawiająca moc, RM, Warszawa 2024.

Yoon-Mi Lee, Hyun-Min Park, Sooji Song, Kyung-Jin Yeum, Haelim Yoon, Young Yoon, Dietary Anthocyanins against Obesity and Inflammation, „Nutrients” 1.10.2017, online: https://doi.org/10.3390/nu9101089.

Alfonsina Milito, Stefania Moccia, Marianna Napolitano, Gian Luigi Russo, Carmela Spagnuolo, Idolo Tedesco, Neuroprotective Role of Natural Polyphenols, „Current topics in medicinal chemistry” 2016, online: https://doi.org/10.2174/1568026616666160204122449.

Agnieszka Ewa Stępień, Jacek Tabarkiewicz, Julia Trojniak, Health-Promoting Properties: Anti-Inflammatory and Anticancer Properties of Sambucus nigra L. Flowers and Fruits, „Molecules” 24.08.2023, online: https://doi.org/10.3390/molecules28176235.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: