Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Człowiek z bursztynu - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
28 marca 2023
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Człowiek z bursztynu - ebook

Był człowiek z marmuru i człowiek z żelaza, pora poznać historię Tomasza Ołdziejewskiego, człowieka z bursztynu, zdobywcy dwóch rekordów Guinnessa w rzeźbie z jantaru, oddanego pracy, którą kocha. Jego historia rozpoczyna się w ciasnym warsztacie w piwnicy, z którego wychodzą tysiące kilogramów znanych nam serduszek, krzyżyków czy wisiorków. I trwa... Dziś warsztat jest nowoczesny i elegancki, wypełniony cennymi, wychwalanymi na całym świecie rzeźbami i pracami autorskimi. Dzięki temu stał się jednym z bohaterów programu telewizji HISTORY Channel – Złoto Bałtyku, który w 2023 roku doczekał się już 5. sezonu.

Poprzez dekady rozwoju jego rzemiosła można obserwować, jak zmieniała się Polska, gospodarka i świadomość bursztynników na całym świecie. Opowiada nie tylko o pracy mistrza bursztynu, ale również o trudzie, z jakim budował swój dzisiejszy świat. Bo bursztyniarstwo to styl życia, w którym znajdzie się trochę relaksu, trochę rzemiosła i sporo adrenaliny.

Kategoria: Literatura faktu
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-67402-38-5
Rozmiar pliku: 7,4 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Od ciasnego warsztatu do marzenia o świecie bez granic

Sztutowo, dawno temu

W małym warsztacie przy ulicy Gdańskiej nie słychać szumu morza, chociaż jest ono bardzo blisko. Ciasne pomieszczenie w piwnicy pachnie trochę kadzidłem. Stare, zakurzone lampy rzucają ciepłe światło na czterdziestoletnie drewniane blaty. Widać, jak bursztynowy pył unosi się w powietrzu i powoli opada na regały, wygięte od koniakowych bryłek i utensyliów. Na podłogę, na narzędzia i wreszcie na tablicę, do której Tomasz przypiął stare zdjęcia.

Na fotografiach ojciec. Wołali na niego „Ady”, a niektórzy „Arab”. Szeptali o nim, że jest najprzystojniejszy w Nowym Stawie. O takich indywidualistach i marzycielach, twardo stąpających po ziemi, mówiło się, że mają charakter. Miał więc charakter. Ćwiczył wioślarstwo, podnosił ciężary. I był czeladnikiem, który jako jeden z pierwszych ludzi na Mierzei Wiślanej rozpoczął zawodową przygodę z bursztynem. Później wszystkiego nauczył swojego syna.

Zanim to jednak nastąpiło, w domu się nie przelewało. Tomek pamięta, jak w szóstej klasie szkoły podstawowej pojechał na obóz wędrowny i miał najmniej pieniędzy ze wszystkich dzieci. To bolało. Nie mógł jeszcze wtedy wiedzieć, co będzie robił w życiu, ale pragnął zrobić coś wielkiego. Niewiele osób w niego wierzyło. Zwykły chłopak w oczach innych ludzi i nauczycieli miał nic nie osiągnąć. Tymczasem złoto Bałtyku czekało właśnie na niego…

Kiedy zaczął pomagać ojcu przy bursztynie, zarobił pierwsze pieniądze. Praca z tym surowcem jest dla artystów – trzeba poczuć miękkość materiału, a ten jest wdzięczny w obróbce. I pachnie specyficznie, trochę jak kadzidło.

Robili naszyjniki i korale z naturalnego nieoszlifowanego bursztynu. Niemal każdy, kto wrócił znad morza, miał kiedyś taki w domu. Rzeźbili i polerowali serduszka, wisiorki, kaboszony (typowy owal, niczym przecięte na pół jajko, używany np. do pierścionków, bransolet i wisiorków) czy zwierzątka. Tysiące tych samych, powtarzalnych wzorów. Kilogramy bursztynu. Nudne, ale opłacalne, tak zwana masówka. Koledzy taty płacili w dolarach i markach. Czasami dorzucili coś jako bonus, a innym razem dali niemieckie słodycze.

Kolejnego lata przed wyjazdem na obóz wychowawca zapytał:

– Ile macie ze sobą pieniędzy na własne wydatki?

– Tysiąc złotych – odpowiedział młody Tomek, którego mama zarabiała wówczas osiemset złotych. – I sto marek, i pięćdziesiąt dolarów – dodał.

Od tamtej pory ludzie inaczej patrzyli na tego chłopaka, który tylko w ich oczach był zwyczajny. W jego rękach krył się przecież, niedoceniony jeszcze wtedy, talent do rzeźbienia, rysowania i malowania, a także do obróbki bursztynu.

Z plastyki dostawał w szkole albo dwóje, albo piątki. Dwóje za brak kartek, a piątki, kiedy je miał i oddawał prace. Był wybitnie uzdolniony plastycznie. Zasadnicza Szkoła Zawodowa Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni Oksywiu z internatem była tylko epizodem w życiu Tomka. Zrezygnował z nauki, bo zajął się „pewexem szkolnym”, który sam stworzył. Kosmetyki, książki, zeszyty, bursztyn, srebro. Smykałka do biznesu pozwalała mu zarabiać duże kwoty. Kiedy pani psycholog wezwała go na rozmowę i zapytała, dlaczego nie chce chodzić do tej szkoły, Tomek zawadiacko odpowiedział, że nie zamierza zajmować się przez całe życie spawaniem i wierceniem metali.

– To co ty chcesz robić w życiu? – zainteresowała się psycholog.

– To, co mój ojciec. Bursztyn. Pierścienie, wisiory, zakuwać srebro. I zarabiać w dolarach i markach.

Właśnie wtedy pani psycholog zauważyła, że Tomek nie pasuje do systemu. Tym bardziej do pracy w stoczni jako spawacz czy monter. Rozpoznała w nim pewność siebie, konkretny plan i charyzmę. A Tomek już w tym momencie z pracy u ojca miesięcznie odkładał wielokrotność pensji nauczycielskiej. Dzięki temu mógł kupować „zachodnie pierdoły” (kasety, słodycze, dżinsy czy walkmana) w pewexie lub baltonie. Marzył o wolności i wielkim, łatwiejszym świecie.

Tomasz pamięta pierwsze duże dzieło ojca – latarnię morską zrobioną z kawałków żółtego bursztynu połączonych czarnym klejem. Starannie wybranych, pociętych na równe kawałki, wypolerowanych. Takie połączenie dawało naturalny efekt – cegiełek. Nikt wtedy nie chciał tak dziś upragnionej białej, rzadkiej odmiany. Cały świat zakochał się w bursztynie koniakowym. Ojciec Tomka barwił na czarno klej i kostka po kostce spiralą wznosił morskie budowle. Tworzył bursztynowe kolie, dokładnie takie, jakie nosiły później babcie i mamy, gdy wracały znad morza. Jego prace trafiały głównie na rynek niemiecki i do stolicy bursztynu – Gdańska. Takie były lata 80. i 90. XX wieku. Przełom w estetyce bursztynu i znaczny wzrost jego cen miały nadejść dzięki Chinom w XXI wieku. Tymczasem Tomek zaprojektował i wykonał swój pierwszy bursztynowy statek, a potem kolejny i kolejny, i kolejny…
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: