Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • promocja

Diabelski pakt - ebook

Wydawnictwo:
Tłumacz:
Seria:
Data wydania:
24 sierpnia 2022
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Diabelski pakt - ebook

Oparty na poszukiwaniach w archiwach pięciu krajów, w tym odtajnionych zbiorach rosyjskich, Diabelski pakt stanowi najlepsze opracowanie dziejów tego tajnego paktu i jego katastrofalnych skutków.

Gdy Niemcy najechały 1 września 1939 roku Polskę, ich potęga wojskowa była przytłaczająca. A ledwie dwadzieścia lat wcześniej Niemcy były na kolanach. Traktat wersalski drastycznie ograniczył ich niegdyś potężną armię, zakazując rozwoju techniki wojskowej. Gdy w roku 1933 do władzy doszedł Hitler, ustalenia te pozostawały w mocy. W roku 1939 jednak dysponował już 4,2 miliona żołnierzy i najbardziej zaawansowaną bronią na świecie. Jak do tego doszło?

Ian Ona Johnson udowadnia, że odpowiedzi należy szukać w Rosji Radzieckiej. Ponad dziesięć lat po zakończeniu I wojny światowej Niemcy i Związek Radziecki zawiązali tajemne partnerstwo. Na radzieckiej ziemi, poza kontrolą narzuconą w Wersalu, powstała sieć poligonów i fabryk zbrojeniowych. Niemcy zyskały miejsce do odbudowy wojska, a Związek Radziecki zdobył bezcenną wiedzę militarną, techniczną i gospodarczą. Oba kraje stały się potęgami marzącymi o światowej dominacji.

Książka Johnsona jest wspaniale pouczająca. Objaśnia jedną z najmniej znanych i najmniej rozumianych relacji XX wieku - kontaktu międzywojennych pariasów, Niemiec i Związku Radzieckiego. Ta dobrze napisana i doskonale udokumentowana praca jest niezbędną lekturą dla każdego, kto interesuje się tym okresem-. Roger Moorhouse, autor książek Polska 1939. Pierwsi przeciw Hitlerowi i Pakt Diabłów. Sojusz Hitlera i Stalina, 1939-1941.

Kategoria: Historia
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8188-942-1
Rozmiar pliku: 1,4 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

------------------------------------------------------------------------

Podziękowania

------------------------------------------------------------------------

Nad książką tą pra­co­wa­łem w tej czy innej for­mie przez więk­szość doro­słego życia. W ciągu tego czasu nauczy­łem się, że pisa­nie pracy doty­czą­cej histo­rii sto­sun­ków mię­dzy­na­ro­do­wych jest w rów­nej mie­rze zada­niem lite­rac­kim, co epo­peją. Tekst książki prze­był ze mną dzie­siątki tysięcy mil, nim wresz­cie tra­fił na półki księ­garń. Tych mil nie spo­sób byłoby prze­być bez zachęt rodziny i przy­ja­ciół oraz pomocy kole­gów-bada­czy, archi­wi­stów, agen­tów i redak­to­rów.

Pro­jekt ten roz­po­czął się na pierw­szym roku stu­diów magi­ster­skich na Uni­wer­sy­te­cie Sta­no­wym Ohio. Poszu­ku­jąc tematu na roz­prawę, zada­łem sobie pyta­nie, w jaki spo­sób Niem­com udało się tak szybko odbu­do­wać siły zbrojne po klę­sce w I woj­nie świa­to­wej. To dopro­wa­dziło mnie do zagadki mię­dzy­wo­jen­nych sto­sun­ków nie­miecko-radziec­kich, które sta­no­wią temat niniej­szej książki. Mia­łem szczę­ście do zna­ko­mi­tych opie­ku­nów pracy, któ­rzy pomo­gli mi prze­być sześć lat pracy nad tym pro­jek­tem. Byli nimi puł­kow­nik Peter Man­soor, który poma­gał mi reda­go­wać roz­działy pod­czas pisa­nia i przy­po­mi­nał mi, bym nie zapo­mi­nał o takich kwe­stiach woj­sko­wych jak dok­tryna, szko­le­nie i budżet; David Hof­f­mann, który dostar­czył bez­cen­nych rad doty­czą­cych archi­wów rosyj­skich; wresz­cie Alan Bey­er­chen, który poma­gał mi przez cały czas pisa­nia, zachę­ca­jąc mnie także, bym roz­bu­do­wał w pracy wątki doty­czące tech­niki. Jestem przede wszyst­kim zobo­wią­zany mojej pro­mo­torce, Jen­ni­fer Sie­gel, za nie­ustanne wspar­cie i cenne rady. To jej men­tor­stwu zawdzię­czam sfor­mu­ło­wa­nie klu­czo­wych pytań badaw­czych, przy­go­to­wa­nie do pracy w archi­wach oraz pomoc w stwo­rze­niu kon­struk­cji mojej roz­prawy. Co wię­cej, jej rady napro­wa­dziły mnie na prze­ba­da­nie naj­więk­szych nie­miec­kich przed­się­biorstw – takich jak Krupp – co pomo­gło odkryć klu­czową rolę współ­pracy nie­miecko-radziec­kiej w tech­nicz­nych aspek­tach odbu­dowy nie­miec­kiej machiny wojen­nej. Mam nadzieję, że odwdzię­czy­łem się jej nieco za oka­zaną w ciągu lat pomoc, a jej coroczne pisa­nie dla mnie dzie­siąt­ków listów pole­ca­ją­cych dobie­gło naresz­cie końca.

Z Colum­bus praca nad roz­prawą przy­wio­dła mnie do archi­wów w Essen, Stut­t­gar­cie, Augs­burgu, Lipiecku, Kaza­niu, Sama­rze, Ber­li­nie, War­sza­wie, New­port, Palo Alto i Waszyng­to­nie; dłuż­szy czas spę­dzi­łem w Moskwie, Fry­burgu Bry­zgo­wij­skim i Lon­dy­nie. Na każ­dym z licz­nych przy­stan­ków nie­mal wszy­scy archi­wi­ści oka­zali się nie­zwy­kle pomocni. Szcze­gól­nie pra­gnę pod­kre­ślić i podzię­ko­wać za pomoc pra­cow­ni­kom Rosyj­skiego Pań­stwo­wego Archi­wum Woj­sko­wego – gdzie byłem bywal­cem przez nie­mal rok – i w Fede­ral­nym Archi­wum Woj­sko­wym we Fry­burgu Bry­zgo­wij­skim. Także pra­cow­nicy archi­wów nie­miec­kich przed­się­biorstw (Krupp, Daim­ler-Benz i MAN) jak jeden mąż oka­zali entu­zja­styczną pomoc. Praca w Willi Hügel Kruppa była szcze­gól­nie łako­mym kąskiem, tak z racji per­spek­tyw badaw­czych, jak i cudow­nego oto­cze­nia. W Rosji jestem wdzięczny pra­cow­ni­kom Pań­stwo­wego Archi­wum Obwodu Lipiec­kiego i Pań­stwo­wego Archi­wum Obwodu Samar­skiego, gdzie nie­prze­ba­dane dotąd akta doty­czące sto­sun­ków nie­miecko-radziec­kich oka­zały się wspa­nia­łym łupem.

Bada­nia te nie byłyby jed­nak moż­liwe bez szczo­drej pomocy finan­so­wej. Fore­ign Lan­gu­age Area Stu­dies Fel­low­ship zapew­niło mi oka­zję do szli­fo­wa­nia w Moskwie mej zna­jo­mo­ści rosyj­skiego. Same liczne wyjazdy badaw­cze były moż­liwe dzięki gran­tom przy­zna­nym przez Towa­rzy­stwo Histo­rii Tech­niki, Fun­da­cję Bra­dleya, Cen­trum Mer­shona dla Stu­diów Bez­pie­czeń­stwa Mię­dzy­na­ro­do­wego oraz Sty­pen­dium Ful­bri­ghta-Haysa, które zapew­niło mi ponowny roczny pobyt w Moskwie. Otrzy­ma­łem także hojne wspar­cie od Fun­da­cji H.F. Gug­gen­he­ima i Smi­tha-Richard­sona, które pomo­gło mi roz­po­cząć pisa­nie pracy. Jed­nak ze wszyst­kich gran­tów, które umoż­li­wiły powsta­nie tej roz­prawy, naj­bar­dziej zaszczy­cony jestem otrzy­ma­niem pierw­szego grantu badaw­czego od Fun­da­cji Pamięci Pod­puł­kow­nika Seana M. Judge’a. Nosi ona imię i upa­mięt­nia przed­wcze­śnie zmar­łego przy­ja­ciela i kolegę-stu­denta Uni­wer­sy­tetu Sta­no­wego Ohio. Mam nadzieję, że podo­ba­łaby mu się ta książka.

Z Moskwy pro­jekt zawiódł mnie do New Haven w sta­nie Con­nec­ti­cut, gdzie prze­by­wa­łem na rocz­nym sty­pen­dium przed­dok­tor­skim w Inter­na­tio­nal Secu­rity Stu­dies (ISS) na Uni­wer­sy­te­cie Yale. Jestem ogrom­nie wdzięczny Pau­lowi Ken­nedy’emu, tak za jego towa­rzy­stwo, jak i jego rady oraz za stwo­rzony przez niego pro­gram ISS. Ten ostatni dał mi moż­li­wość ukoń­cze­nia pisa­nia pracy w nie­zwy­kłym inte­lek­tu­al­nym śro­do­wi­sku pra­cow­ni­ków i sty­pen­dy­stów pro­gramu.

Na tym jed­nak nie zakoń­czyły się podróże tej książki. Po obro­nie­niu dyser­ta­cji w roku 2016 otrzy­ma­łem sty­pen­dium podok­tor­skie w Cen­trum Cle­mensa Bez­pie­czeń­stwa Naro­do­wego na Uni­wer­sy­te­cie Tek­sasu w Austin. Ponow­nie mia­łem szczę­ście zna­leźć się w dobrym towa­rzy­stwie dzięki dyrek­to­rowi Cen­trum Cle­mensa, Wil­lowi Inbo­de­nowi. Tam ukoń­czy­łem pierw­szą wer­sję tej książki, roz­po­czy­na­jąc jed­no­cze­śnie prace badaw­cze w celu posze­rze­nia jej zakresu z okresu Rapallo na cały okres mię­dzy­wo­jenny. Naj­waż­niej­szym wyda­rze­niem pod­czas mojego pobytu w Austin było jed­nak przy­pad­kowe pozna­nie pod­czas wyj­ścia z przy­ja­ciółmi uro­czej mło­dej damy – mojej wspa­nia­łej żony Mariah. Pro­jekt ten przy­wiódł mnie do niej – stał się więc wart wło­żo­nego wysiłku.

Z Austin uda­łem się (wkrótce mia­łem już prze­pro­wa­dzać się nie sam!) z powro­tem do New Haven, gdzie Beverly Gage zatrud­niła mnie jako dyrek­tora wspo­ma­ga­ją­cego Pro­gram Grand Stra­tegy (GS) na Yale; tam też koń­czy­łem pracę nad książką. Jestem jej wdzięczny za szansę powrotu na dwa lata do Yale, gdzie ponow­nie mogłem cie­szyć się towa­rzy­stwem pra­cow­ni­ków i sty­pen­dy­stów GS i ISS. Roz­mowy z pra­cow­ni­kami, sty­pen­dy­stami oraz moimi stu­den­tami pomo­gły mi doko­nać mnó­stwa zmian w książce. W efek­cie, w ciągu dwóch lat pracy dyrek­tora wspo­ma­ga­ją­cego, tekst powoli zmie­nił się z roz­prawy w coś, co zaczy­nało przy­po­mi­nać książkę.

Cze­kał nas z Mariah jesz­cze jeden przy­sta­nek, nim mara­ton ten miał dobiec końca, a ja wresz­cie zaprze­sta­łem kory­go­wa­nia tek­stu. Pół­tora roku temu zaofe­ro­wano mi kate­drę histo­rii woj­sko­wo­ści rodziny P.J. Mor­gana na Uni­wer­sy­te­cie Notre Dame. Mój dotych­cza­sowy tutaj pobyt był nie­zwy­kle przy­jemny, tym bar­dziej z uwagi na miłych, wraż­li­wych i gościn­nych kole­gów, zna­ko­mite grono pra­cow­ni­ków i świet­nych stu­den­tów. Jestem wdzięczny im wszyst­kim, jak i Pat Mor­gan za zapew­nie­nie tak wiel­kiej pomocy w dzie­dzi­nie histo­rii woj­sko­wo­ści. W ciągu naszego nie­dłu­giego pobytu wraz z Mariah wyro­bi­li­śmy sobie dosko­nałą opi­nię o spo­łecz­no­ści Notre Dame.

Wiele innych osób po dro­dze pozo­sta­wiło swój ślad na tej pracy. Mary Habeck była bar­dzo pomocna, komen­tu­jąc moją dyser­ta­cję i dzie­ląc się hoj­nie wyni­kami swo­ich badań. Histo­ryk i dyrek­tor Nie­miec­kiego Muzeum Czoł­gów w Münster Ralf Raths także słu­żył mi pomocą, komen­tu­jąc roz­działy tek­stu i wyja­śnia­jąc mi kon­struk­cje nie­miec­kich czoł­gów. Poza wie­loma oso­bami wymie­nio­nymi już wyżej, pro­jekt ten korzy­stał także z rad, uwag, pytań, suge­stii źró­dło­wych i pomocy w tłu­ma­cze­niach, jakich udzie­lili w ciągu ostat­nich dzie­się­ciu lat Fritz Bar­tel, John Bew, Mike Bre­nes, Bruno Caba­nes, James Came­ron, Seth Cen­ter, Ale­xan­der Clarke, Rob Clemm, Susan Col­bo­urn, Alice Con­klin, Jona­than Cooper­smith, Max Crow­der, Michael De Groot, Tony Dem­chak, Michael Desch, Andrew Ehr­hardt, Ryan Evans, Hal Fried­man, Zachery Fry, John Gad­dis, Frank Gavin, John Hall, Ste­phen Kot­kin, Char­lie Lader­man, Rebecca Lis­sner, Alex Mar­tin, John Mear­she­imer, Chris Mil­ler, Nuno Mon­te­iro, Eva-Maria Muschik, Paul Nie­brzy­dow­ski, Geof­frey Par­ker, Ionut Pope­scu, James Rogers, Klaus Schmi­der, Mark Sto­ler, Mat­thias Strohn, Ingo Trau­schwe­izer, Will Wad­dell, Ger­hard Wein­berg, Cor­bin Wil­liam­son i Evan Wil­son. Jestem wdzięczny mojemu agen­towi Roge­rowi Wil­liam­sowi za jego zachęty i wspar­cie przy dopro­wa­dze­niu tej książki do końca. Mój redak­tor, nie­zmien­nie cier­pliwy Tim Bent, w ciągu ostat­nich czte­rech lat zma­gał się z trzema kom­plet­nie róż­nymi wer­sjami tego tek­stu, gdy rosły zakres i obję­tość książki. Jego uwaga i mądre rady pomo­gły zmie­nić tę książkę z cze­goś, co przy­po­mi­nało dyser­ta­cję, w tom, który trzy­mają Pań­stwo w rękach.

Na koniec pra­gnę podzię­ko­wać mojej rodzi­nie za wspar­cie oka­zane mi w ciągu dłu­giego pro­cesu badań, podróży i pisa­nia tej książki. Poza wspar­ciem moral­nym moja żona i rodzice prze­czy­tali znaczną część tek­stu i cała trójka – zwłasz­cza mój ojciec, który sam pisze – udzie­liła pomoc­nych rad. Moja sio­stra Libby poma­gała mi w orga­ni­zo­wa­niu dzie­sią­tek tysięcy ska­nów i kse­ro­ko­pii, jakie przy­wo­zi­łem ze sobą z archi­wów. A moja maleńka córeczka Made­le­ine wysłu­chała znacz­nej czę­ści tej książki, gdy czy­ta­łem jej frag­menty pod­czas wpro­wa­dza­nia ostat­nich popra­wek. Usy­piała przy tym zna­ko­mi­cie; sta­ram się nie wycią­gać z tego zbyt daleko idą­cych wnio­sków. Bez nich wszyst­kich ukoń­cze­nie tej podróży, wio­dą­cej przez wiele miejsc od Colum­bus, przez Moskwę, do South Bend, byłoby nie­moż­liwe.------------------------------------------------------------------------

Wykaz skrótów

------------------------------------------------------------------------

ARCHIWA

AAN – Archi­wum Akt Nowych, War­szawa

BA-L – Archi­wum Fede­ralne, Ber­lin-Lich­ter­felde

BA-MA – Fede­ralne Archi­wum Woj­skowe, Fry­burg Bry­zgo­wij­ski

BNA – The Natio­nal Archi­ves, Kew

CGASO – Cen­tralne Pań­stwowe Archi­wum Obwodu Samary, Samara

DBCA – Archi­wum firmy Daim­ler-Benz, Stut­t­gart

GALO – Pań­stwowe Archi­wum Obwodu Lipiec­kiego, Lipieck

GARF – Pań­stwowe Archi­wum Fede­ra­cji Rosyj­skiej, Moskwa

HIA – Hoover Insti­tu­tion Archi­ves (Archi­wum Insty­tutu Hoovera, Stan­ford, Kali­for­nia)

IJP-L – Insty­tut Józefa Pił­sud­skiego, Lon­dyn

IJP-NYC – Insty­tut Józefa Pił­sud­skiego, Nowy Jork

KA – Archiwa firmy Thys­sen-Krupp, Essen

MAN – Archiwa firmy MAN, Augs­burg

NARA – Natio­nal Archi­ves, Col­lege Park, Mary­land

PA-AA – Archi­wum Poli­tyczne Mini­ster­stwa Spraw Zagra­nicz­nych, Ber­lin

RGA­SPI – Rosyj­skie Pań­stwowe Archi­wum Histo­rii Spo­łeczno-Poli­tycz­nej, Moskwa

RGAE – Rosyj­skie Pań­stwowe Archi­wum Eko­no­miczne, Moskwa

RGVA – Rosyj­skie Pań­stwowe Archi­wum Woj­skowe, Moskwa

Y-RAP – Yale Rus­sian Archive Pro­ject, New Haven, Con­nec­ti­cut

SKRÓTY NIE­MIEC­KIE

BMW – Bay­eri­sche Moto­ren Werke

F.u.G. – dowo­dze­nie bro­niami połą­czo­nymi

GEFU – Towa­rzy­stwo Pro­mo­cji Przed­się­bior­czo­ści Han­dlo­wej, przy­krywka dla nie­miec­kich pro­jek­tów prze­my­słu zbro­je­nio­wego w ZSRR

GELA – Towa­rzy­stwo Pro­du­cen­tów Rol­nych, przy­krywka dla nie­miec­kiego pro­gramu pro­duk­cji broni che­micz­nej w ZSRR

IvS – Biuro Inży­nie­ryjne Budowy Okrę­tów, tajna orga­ni­za­cja nie­miec­kiej mary­narki w Holan­dii

KPD – Komu­ni­styczna Par­tia Nie­miec

MAN – Maschi­nen­fa­brik Augs­burg-Nürnberg

NSDAP – Naro­do­wo­so­cja­li­styczna Nie­miecka Par­tia Robot­ni­ków

PA-AA – Archi­wum Poli­tyczne Mini­ster­stwa Spraw Zagra­nicz­nych, Ber­lin

Russ­ger­torg – rosyj­sko-nie­miecka spółka han­dlowa

SPD – Socjal­de­mo­kra­tyczna Par­tia Nie­miec

Trup­pe­namt – Urząd Woj­ska, tajny nie­miecki sztab gene­ralny

Wa.Prüf. – depar­ta­ment testo­wa­nia broni

Waf­fe­namt – Zarząd Uzbro­je­nia Reich­swehry

WIKO – cen­tralne biuro, kryp­to­nim Cen­trum Moskwa

WIVU­PAL – ośro­dek badań nauko­wych i prób lot­ni­czych, nie­miecki kryp­to­nim Lipiecka

Z.Mo. – Cen­trala Moskwa

SKRÓTY ROSYJ­SKIE

BUZ – Szkoła Broni Pan­cer­nej Armii Czer­wo­nej

CGASI – Cen­tralny Insty­tut Aero­hy­dro­dy­na­miczny

Czeka – nazwa radziec­kiej służby bez­pie­czeń­stwa w latach 1917–1922

GAU – Główny Zarząd Arty­le­rii

GDD – Grupa ope­ra­cyjna dale­kiego zasięgu

GPU – Radziecka poli­cja poli­tyczna w latach 1922–1923

NKWD – Ludowy Komi­sa­riat Spraw Wewnętrz­nych, nazwa radziec­kiej służby bez­pie­czeń­stwa w latach 1934–1946

OGPU – Zjed­no­czony Pań­stwowy Zarząd Poli­tyczny, nazwa radziec­kiej służby bez­pie­czeń­stwa w latach 1923–1934

OSO­AWIA­ChIM – Towa­rzy­stwo Obrony, Lot­nic­twa i Budowy Broni Che­micz­nej, radziec­kie okre­śle­nie Kamy

RKKA – Robot­ni­czo-Chłop­ska Armia Czer­wona

RRW – Rewo­lu­cyjna Rada Woj­skowa

SR – Socja­li­ści-Rewo­lu­cjo­ni­ści, Ese­rowcy

TEKO – kursy tech­niczne Towa­rzy­stwa Obrony, Lot­nic­twa i Budowy Broni Che­micz­nej, radziecki kryp­to­nim dla Kamy

WOChIMU – Woj­skowy Dyrek­to­riat Che­miczny

WSNCh – Naczelna Rada Gospo­darki Naro­do­wej

WWS – lot­nic­two Armii Czer­wo­nejWstęp

------------------------------------------------------------------------

Diabelski pakt

------------------------------------------------------------------------

1 wrze­śnia 1939 roku nad Pol­ską wstało krwawe słońce. Od 4.30 rano nie­miec­kie lot­nic­two roz­pę­tało pie­kło nad 158 mia­stami i mia­stecz­kami w zachod­niej czę­ści kraju. Kilka godzin póź­niej, bez wypo­wie­dze­nia wojny, gra­nicę pol­sko-nie­miecką prze­kro­czyło 50 dywi­zji odro­dzo­nej armii nie­miec­kiej. Mimo oporu Pola­ków przed upły­wem tygo­dnia nie­miec­kie czo­łówki pan­cerne dotarły na przed­mie­ścia War­szawy. Wypo­wie­dze­nie wojny Niem­com przez Wielką Bry­ta­nię i Fran­cję nie wpły­nęło na sytu­ację pol­skich żoł­nie­rzy bro­nią­cych swej sto­licy. Gdy woj­ska nie­miec­kie okrą­żały War­szawę, resztki Woj­ska Pol­skiego cofały się ku gra­nicy Rumu­nii, zamie­rza­jąc utrzy­mać się przy­naj­mniej w czę­ści kraju.

Wie­czo­rem 16 wrze­śnia amba­sa­dor RP w Moskwie przy­był na Kreml na spo­tka­nie z zastępcą komi­sa­rza spraw zagra­nicz­nych. Ku jego kon­ster­na­cji radziecki dyplo­mata poin­for­mo­wał go, że „wojna pol­sko-nie­miecka ujaw­niła wewnętrzny roz­kład pań­stwa pol­skiego (…). Rząd radziecki pra­gnie «uchro­nić Pola­ków od nie­szczę­ścia wojny, w którą zostali wpę­dzeni przez nie­roz­waż­nych przy­wód­ców, i dać im moż­li­wość życia w pokoju»”. Parę godzin póź­niej pół miliona żoł­nie­rzy Armii Czer­wo­nej naje­chało Pol­skę od wschodu bez wypo­wie­dze­nia wojny. Ponie­waż klę­ska była prze­są­dzona, War­szawa 27 wrze­śnia pod­dała się Niem­com.

Doko­nany w roku 1939 przez Hitlera i Sta­lina roz­biór Pol­ski czę­sto był opi­sy­wany jako dzia­ła­nie opor­tu­ni­styczne, wyni­ka­jące z tym­cza­so­wej zbież­no­ści inte­re­sów obu dyk­ta­to­rów. W rze­czy­wi­sto­ści był on jed­nak zwień­cze­niem nie­mal dwu­dzie­sto­let­niego okresu nie­re­gu­lar­nej współ­pracy pomię­dzy Niem­cami a Związ­kiem Radziec­kim. Po trak­ta­cie z Rapallo z 1922 roku Zwią­zek Radziecki gościł setki nie­miec­kich żoł­nie­rzy, inży­nie­rów i naukow­ców, pra­cu­ją­cych w taj­nych obiek­tach woj­sko­wych w głębi Rosji. W ramach tego pierw­szego paktu radziecko-nie­miec­kiego rewo­lu­cyjny reżim z Moskwy i ary­sto­kra­tyczny kor­pus ofi­cer­ski z Ber­lina zgo­dziły się współ­pra­co­wać pomimo dzie­lą­cych ich ogrom­nych róż­nic ide­olo­gicz­nych. Zerwane w roku 1933 przez Hitlera i odno­wione w roku 1939 nie­miecko-radziec­kie part­ner­stwo miało osta­tecz­nie dopro­wa­dzić oba kraje do wojny – naj­pierw ze swymi sąsia­dami, potem zaś pomię­dzy sobą.

Po I woj­nie świa­to­wej sojusz nie­miecko-radziecki wyda­wał się wysoce nie­praw­do­po­dobny, ponie­waż trudno byłoby okre­ślić, jak bar­dzo obaj poten­cjalni sojusz­nicy nie zno­sili się wza­jem­nie. Wła­di­mir Lenin publicz­nie nazwał nie­miec­kich woj­sko­wych „dzi­czą”, „zbi­rami” i „opraw­cami” i dodał, że w cza­sie I wojny świa­to­wej „nie­miec­kie zbiry pobiły wszel­kie rekordy zbrodni wojen­nych”¹. Jesz­cze suro­wiej oce­niał nie­miec­kich socjal­de­mo­kra­tów, rzą­dzą­cych repu­bliką weimar­ską po 1918 roku. Nazwał ich „wzo­rami nie­kul­tu­ral­nego pro­stac­twa i drob­no­bur­żu­azyj­nego tchó­rzo­stwa”². Gdy socjal­de­mo­kraci roz­ka­zali nie­miec­kiemu woj­sku w stycz­niu 1919 roku stłu­mić pierw­szą poważną próbę komu­ni­stycz­nego prze­wrotu poza gra­ni­cami Rosji, Lenin napi­sał, że „żadne słowa nie mogą opi­sać wstręt­nego i ohyd­nego cha­rak­teru rzezi prze­pro­wa­dzo­nej przez rze­ko­mych socja­li­stów”³. Dla bol­sze­wi­ków pra­wi­cowi woj­skowi, któ­rzy domi­no­wali w mię­dzy­wo­jen­nej armii nie­miec­kiej, sta­no­wili arche­typ kontr­re­wo­lu­cji, a ich rząd syno­nim cze­goś jesz­cze gor­szego.

Nie­miecki kor­pus ofi­cer­ski był nie mniej bez­po­średni w dekla­ro­wa­niu nie­na­wi­ści wobec bol­sze­wi­zmu. Nie­któ­rzy wysocy ofi­ce­ro­wie nie­mieccy nazy­wali w swych pismach Lenina i Troc­kiego „wro­gami” i „dia­błami”⁴. Pewien nie­miecki wete­ran wojenny, dawny pod­ofi­cer, napi­sał publicz­nie w roku 1925, że przy­wódcy rosyj­scy – Lenin już nie żył, więc cho­dziło głów­nie o Sta­lina i jego stron­ni­ków – byli „śmie­ciami ludz­ko­ści, któ­rzy dzięki zbie­gowi oko­licz­no­ści opa­no­wali w tra­gicz­nej chwili wielki kraj, wyrżnęli i eks­ter­mi­no­wali w mor­der­czym szale tysiące człon­ków jego inte­li­gen­cji, i już pra­wie dzie­sięć lat zapro­wa­dzają naj­okrut­niej­szy i naj­bar­dziej tyrań­ski reżim w dzie­jach”⁵. Podobne mniej wię­cej poglądy żywiła więk­szość nie­miec­kich ofi­ce­rów i podofi­ce­rów, w znacz­nej mie­rze wywo­dzą­cych się z pra­wi­co­wych orga­ni­za­cji wete­ra­nów, które powstały celem tłu­mie­nia lewi­co­wych powstań w latach 1918 i 1919.

Dla­czego zatem dwa kraje, któ­rych przy­wódcy uzna­wali swych odpo­wied­ni­ków za wcie­le­nie zła, posta­no­wiły się poro­zu­mieć? Tak jak w sta­rej nie­miec­kiej legen­dzie o Fau­ście, który zaprze­dał swoją duszę dia­błu w zamian za wła­dzę docze­sną, Niemcy i Sowieci – pła­cąc wielką cenę, by zała­go­dzić poczu­cie wła­snej sła­bo­ści mili­tar­nej, byli sobie zwy­czaj­nie potrzebni. Zwią­zek Radziecki, wynisz­czony wojną i izo­lo­wany na are­nie mię­dzy­na­ro­do­wej, potrze­bo­wał wie­dzy tech­nicz­nej, kapi­tału, nowych tech­no­lo­gii woj­sko­wych – a tych dostar­czyć w znacz­nej ilo­ści mogły jedy­nie Niemcy. Dla nie­miec­kich woj­sko­wych sojusz z Sowie­tami sta­no­wił naj­lep­szą moż­li­wość obej­ścia warun­ków trak­tatu wer­sal­skiego, który zakoń­czył I wojnę świa­tową. Sprzy­mie­rzeni zwy­cięzcy zli­kwi­do­wali prak­tycz­nie sławną cesar­ską armię nie­miecką, zmniej­sza­jąc jej liczeb­ność z ponad 4 milio­nów do led­wie 100 tysięcy żoł­nie­rzy. Warunki trak­tatu wer­sal­skiego zaka­zy­wały Niem­com pro­duk­cji lub naby­wa­nia nowo­cze­snych rodza­jów uzbro­je­nia, takich jak samo­loty i pojazdy pan­cerne. Dla nie­miec­kich woj­sko­wych zatem part­ner­stwo ze Związ­kiem Radziec­kim ozna­czało zbro­je­nia i – kie­dyś – zemstę w nowej woj­nie.

Pierw­sze nie­śmiałe kon­takty pomię­dzy nie­miec­kimi woj­sko­wymi a radziec­kim pań­stwem miały zostać nawią­zane, nim wysechł atra­ment na trak­ta­tach koń­czą­cych I wojnę świa­tową. W roku 1919 klu­czowe postaci Rosji Radziec­kiej i weimar­skich Nie­miec zaczęły bez roz­głosu oma­wiać kwe­stie wspól­nych inte­re­sów. W kwiet­niu 1922 roku oba pań­stwa nawią­zały sto­sunki dyplo­ma­tyczne, pod­pi­su­jąc trak­tat w Rapallo. Tajne nego­cja­cje zor­ga­ni­zo­wane w tym samym roku miały przy­nieść począ­tek współ­pracy woj­sko­wej. Ten pierw­szy okres part­ner­stwa – epoka Rapallo – miał dobiec końca dzie­więć mie­sięcy po zdo­by­ciu wła­dzy przez Hitlera w roku 1933.

W cza­sie epoki Rapallo Armia Czer­wona zachę­cała nie­miecki prze­mysł zbro­je­niowy do prze­no­sze­nia eks­per­tów i zaka­za­nej pro­duk­cji na tery­to­rium Związku Radziec­kiego. Na ziemi radziec­kiej zało­żono kilka nie­mieckich fabryk pro­du­ku­ją­cych samo­loty i inny sprzęt woj­skowy. Nie­mieccy woj­skowi peł­nili też rolę pośred­ni­ków pomię­dzy pań­stwem radziec­kim a nie­mieckimi przed­się­bior­stwami, przy­cią­ga­jąc inwe­sty­cje do naj­waż­niej­szych sek­to­rów radziec­kiego prze­mysłu zbro­je­nio­wego. W miarę roz­woju współ­pracy Armia Czer­wona i armia nie­miecka utwo­rzyły też na tere­nie Związku Radziec­kiego sze­reg wspól­nych przed­się­wzięć. Wśród nich była szkoła lot­ni­cza, poli­gon broni pan­cer­nej oraz dwa zakłady pro­duk­cji broni che­micz­nej. W zamian za teren do szko­le­nia swych ludzi nie­mieccy ofi­ce­ro­wie poma­gali kształ­cić tysiące radziec­kich inży­nie­rów, pilo­tów, mecha­ni­ków i naukow­ców. W szczy­to­wym okre­sie współ­pracy w latach 1928–1932 w bazach, szko­łach woj­skowych, labo­ra­to­riach i fabry­kach współ­pra­co­wały setki Niem­ców i tysiące żoł­nie­rzy Armii Czer­wo­nej.

Ten pierw­szy okres współ­pracy zakoń­czył się po doj­ściu do wła­dzy Hitlera. Na jego pole­ce­nie tajne bazy zamy­kano jedna po dru­giej; ostat­nią zli­kwi­do­wano we wrze­śniu 1933 roku. Choć w ciągu kolej­nych sze­ściu lat sto­sunki nie­miecko-radziec­kie miały być nace­cho­wane nie­uf­no­ścią, kon­tak­tów ni­gdy cał­ko­wi­cie nie zerwano. Wymiana gospo­dar­cza trwała. Radzieccy posłańcy wie­lo­krot­nie son­do­wali nie­miec­kich dyplo­ma­tów i woj­sko­wych co do wzno­wie­nia wcze­śniej­szego part­ner­stwa. Nie­mieccy dyplo­maci z Mini­ster­stwa Spraw Zagra­nicz­nych dora­dzali zbli­że­nie ze Związ­kiem Radziec­kim. Wresz­cie, w pierw­szej poło­wie 1939 roku, doszło do szyb­kiego ocie­ple­nia kon­tak­tów.

Tej wio­sny Sta­lin i Hitler nie­spo­dzie­wa­nie, ze względu na sze­reg przy­czyn stra­te­gicz­nych i ide­olo­gicz­nych, oka­zali się gotowi do wzno­wie­nia współ­pracy. 23 sierp­nia 1939 roku mini­stro­wie spraw zagra­nicz­nych oby­dwu kra­jów pod­pi­sali pakt o nie­agre­sji pomię­dzy Niem­cami a Związ­kiem Socja­li­stycz­nych Repu­blik Radziec­kich, lepiej znany jako pakt Rib­ben­trop–Moło­tow. Nowe poro­zu­mie­nie ozna­czało nie tylko wzno­wie­nie kon­tak­tów woj­sko­wych i gospo­dar­czych, ale także roz­biór Europy Wschod­niej pomię­dzy oba kraje na mocy taj­nego pro­to­kołu doda­nego do trak­tatu. Zabez­pie­czony przed groźbą wojny na dwa fronty, Hitler naje­chał 1 wrze­śnia Pol­skę. Wielka Bry­ta­nia i Fran­cja wypeł­niły swoje gwa­ran­cje wobec Pol­ski i wypo­wie­działy Niem­com wojnę. Pakt nie­miecko-radziecki był iskrą, która spo­wo­do­wała wybuch II wojny świa­to­wej w Euro­pie.

Wiele napi­sano na temat aspek­tów poli­tycz­nych i admi­ni­stra­cyj­nych współ­pracy nie­miecko-radziec­kiej. Zna­czy to, że histo­rycy spo­rzą­dzili chro­no­lo­giczny rejestr roz­mów, zakła­da­nia, orga­ni­za­cji i osta­tecz­nego zamknię­cia każ­dej ze wspól­nych insta­la­cji woj­sko­wych i więk­szych fabryk zbro­je­nio­wych na tere­nie Związku Radziec­kiego. Poza gar­ścią prac, które uka­zały się w latach 90. XX wieku, więk­szość ksią­żek na ten temat trak­to­wała same wspólne pla­cówki jako coś w rodzaju „czar­nej teczki” – waż­nych z racji samego ist­nie­nia, ale poza tym dość tajem­ni­czych⁶. Jako że głów­nym celem współ­pracy nie­miecko-radziec­kiej było opra­co­wy­wa­nie nowych tech­no­lo­gii woj­sko­wych, szko­le­nie ofi­ce­rów i inży­nie­rów, roz­bu­dowa poten­cjału prze­my­słu woj­sko­wego, każda próba doko­na­nia oceny wpływu taj­nej współ­pracy woj­sko­wej pomię­dzy oby­dwoma kra­jami bez zaję­cia się bez­po­śred­nio pra­cami pro­wa­dzo­nymi w tych pla­ców­kach musi pozo­sta­wać nie­pełna. Niniej­szy pro­jekt, oparty na mate­ria­łach z 23 archi­wów w pię­ciu kra­jach, ma na celu stwier­dze­nie, co dokład­nie robili Niemcy i Sowieci w swo­ich taj­nych insta­la­cjach, oraz wyja­śnie­nie, jaką rolę ode­grały te prace w wywo­ła­niu II wojny świa­to­wej.

Jak uwa­żam, patrząc z per­spek­tywy czasu, naj­istot­niej­szym ele­men­tem współ­pracy nie­miecko-radziec­kiej był jej aspekt tech­niczny. To nie­miec­kie zbro­je­nia miały sta­no­wić naj­więk­sze wyzwa­nie dla sta­bil­no­ści Europy i dopro­wa­dzić wprost do wyda­rzeń z wrze­śnia 1939 roku. Gdyby Hitler w roku 1933 nie zaini­cjo­wał euro­pej­skiego wyścigu zbro­jeń, wybuch nowej wojny byłby mało praw­do­po­dobny. Fun­da­men­tem jego pro­gramu zbro­jeń były zaś prace pro­wa­dzone na tere­nie ZSRR.

Był to przede wszyst­kim sku­tek trak­tatu wer­sal­skiego. Po porażce Nie­miec w I woj­nie świa­to­wej zwy­cięzcy sprzy­mie­rzeni roz­mie­ścili na tere­nie Nie­miec inspek­to­rów nad­zo­ru­ją­cych roz­bro­je­nie i demo­bi­li­za­cję nie­miec­kich sił zbroj­nych. Jed­nak wyżsi ofi­ce­ro­wie Reich­swehry – nie­miec­kiego woj­ska – oka­zali się nie­zdolni do zaak­cep­to­wa­nia warun­ków nie­miec­kiej porażki. Z miej­sca zaczęli sta­ra­nia o zacho­wa­nie lub odro­dze­nie naj­waż­niej­szych skład­ni­ków nie­miec­kiej potęgi woj­sko­wej, zwłasz­cza tech­no­lo­gii zaka­za­nych trak­ta­tem wer­sal­skim: czoł­gów, samo­lo­tów, gazów tru­ją­cych, okrę­tów pod­wod­nych i cięż­kiej arty­le­rii. Ponie­waż nie mogli ich roz­wi­jać pod czuj­nym okiem alianc­kich inspek­to­rów, Reich­swehra zwró­ciła się do Związku Radziec­kiego. Tam Niemcy mieli opra­co­wy­wać i testo­wać nową gene­ra­cję samo­lo­tów, czoł­gów i broni che­micz­nej. Prace na tere­nie Związku Radziec­kiego dopro­wa­dziły też do opra­co­wa­nia woj­sko­wych radio­sta­cji słu­żą­cych do koor­dy­no­wa­nia zgru­po­wań szybko prze­miesz­cza­ją­cych się samo­lo­tów i pojaz­dów – co było klu­czo­wym ele­men­tem tego, co póź­niej nazwano „blitz­krie­giem”. Nie­mal każda z waż­niej­szych nie­miec­kich firm zbro­je­nio­wych i więk­szość liczą­cych się nie­miec­kich kon­struk­to­rów samo­lo­tów i czoł­gów z II wojny świa­to­wej brała udział w tym pro­ce­sie. Wielu z kon­struk­to­rów udało się do ZSRR, by pra­co­wać nad nowymi tech­no­lo­giami wojny. Więk­szość pro­to­ty­pów opra­co­wa­nych i wypró­bo­wa­nych na tere­nie wspól­nych ośrod­ków była o gene­ra­cję star­sza – czyli mniej zaawan­so­wana – od pojaz­dów woj­sko­wych II wojny świa­to­wej. Jed­nakże bez nich nie­moż­liwe byłoby opra­co­wa­nie ich następ­ców. Pan­zer I, II, III i IV – czołgi, z któ­rymi Niemcy miały roz­po­cząć wojnę – były bez­po­śred­nim lub pośred­nim rezul­ta­tem prac pro­wa­dzo­nych na tere­nie ZSRR.

Dla Sowie­tów wspólne ośrodki ozna­czały part­ner­stwo z nie­miec­kimi fir­mami i oka­zję do upra­wia­nia szpie­go­stwa prze­my­sło­wego. Wymiana wła­sno­ści inte­lek­tu­al­nej – oraz jej kra­dzież – ode­grały klu­czową rolę w powsta­niu lub roz­wi­nię­ciu wielu radziec­kich kon­struk­cji czoł­go­wych, w tym T-24, T-26, T-28, T-35 i Bystro­chod­nego Tanka (czołgu szyb­kiego, czyli BT). Kon­struk­cje te sta­no­wiły więk­szość radziec­kich wojsk pan­cer­nych w chwili wybu­chu II wojny świa­to­wej. Pierw­sza gene­ra­cja radziec­kich cięż­kich bom­bow­ców była tak ewi­dent­nym roz­wi­nię­ciem kon­struk­cji nie­miec­kich, że pewien poryw­czy kon­struk­tor współ­pra­cu­jący z nie­miec­kim woj­skiem, ku wiel­kiej kon­ster­na­cji wła­snego rządu, zło­żył przed mię­dzy­na­ro­do­wym try­bu­na­łem pozew prze­ciw Związ­kowi Radziec­kiemu o naru­sze­nie praw paten­to­wych.

Roz­wój tech­niki woj­sko­wej wpły­wał też na zmiany dok­try­nalne w siłach zbroj­nych obu kra­jów. Tylko w Związku Radziec­kim nie­mieccy ofi­ce­ro­wie mogli oso­bi­ście zapo­zna­wać się z dzia­ła­niem zaka­za­nych rodza­jów broni. Prace pro­wa­dzone we wspól­nym ośrodku broni pan­cer­nej skło­niły nie­miec­kich woj­sko­wych do cał­ko­wi­tego prze­for­mu­ło­wa­nia roli czoł­gów i do zarzu­ce­nia pro­duk­cji czoł­gów lek­kich na rzecz śred­nich – co dopro­wa­dziło do powsta­nia Pan­zer IV, pod­sta­wo­wego nie­miec­kiego typu czołgu pod­czas wojny. Ten sam pro­ces nastą­pił w nie­miec­kim lot­nic­twie. Doświad­cze­nia dok­try­nalne pro­wa­dzone w nie­miec­kiej bazie lot­ni­czej w ZSRR oka­zały się tak ważne, że przy­szły gene­rał Luft­waffe Wil­helm Spe­idel miał napi­sać: „Duchowe pod­stawy przy­szłej Luft­waffe wypra­co­wano na tym aero­dro­mie”⁷. Trudno także prze­ce­nić zna­cze­nie wpły­wów inte­lek­tu­al­nych nie­miec­kiej Reich­swehry na Armię Czer­woną przed 1933 rokiem. Reich­swehra bez­po­śred­nio lub pośred­nio asy­sto­wała przy szko­le­niu tysięcy radziec­kich ofi­ce­rów. W latach 1925–1933 w Niem­czech odby­wało szko­le­nie lub stu­dio­wało 156 wyż­szych ofi­ce­rów radziec­kich; nie­któ­rzy spę­dzili tam nawet rok. Na liście radziec­kich stu­den­tów w Niem­czech znaj­do­wało się dwóch sze­fów sztabu Armii Czer­wo­nej, dwóch z pię­ciu mar­szał­ków Związku Radziec­kiego, dowódcy radziec­kich sił powietrz­nych, szef Zarządu Moto­ry­za­cji i Mecha­ni­za­cji oraz szef radziec­kiego pro­gramu broni che­micz­nej. Znaj­do­wali się też na niej czo­łowi teo­re­tycy woj­skowi i więk­szość spo­śród znacz­niej­szych wykła­dow­ców aka­de­mii woj­sko­wych. Współ­praca dopro­wa­dziła do reformy Armii Czer­wo­nej na wzór nie­miecki i przy­ję­cia nie­mieckiego modelu Sztabu Gene­ral­nego jako naj­waż­niej­szej zasady orga­ni­za­cyj­nej⁸. Wresz­cie, ponie­waż nie­miec­kie i radziec­kie siły zbrojne wspól­nie się zbro­iły, roz­wi­jały się w podob­nym – choć w żad­nym razie nie w tym samym kie­runku.

Niniej­sza książka dzieli się na dwie czę­ści. Celem pierw­szej jest usta­le­nie, dla­czego Niemcy i Zwią­zek Radziecki nawią­zały part­ner­skie sto­sunki i co kształ­to­wało to part­ner­stwo w cza­sie epoki Rapallo. Począ­tek czę­ści pierw­szej nakre­śla porażkę cesar­skich Nie­miec i car­skiej Rosji pod­czas I wojny świa­to­wej. Wyja­śnia, kto objął wła­dzę w tych pań­stwach po woj­nie, ich cele stra­te­giczne oraz to, w jakim stop­niu były one wyni­kiem doświad­czeń obu kra­jów w cza­sie Wiel­kiej Wojny. Następ­nie opi­sy­wany jest trak­tat wer­sal­ski, czyli układ poko­jowy narzu­cony przez zwy­cię­skie mocar­stwa sprzy­mie­rzone. Wer­sal ozna­czał dla poko­na­nych Nie­miec repa­ra­cje gospo­dar­cze i ogra­ni­cze­nia woj­skowe, które miały wywrzeć ogromny wpływ na ich nowy ustrój – repu­blikę weimar­ską – i ukształ­to­wać Reich­swehrę.

Dalej przed­sta­wiane są kon­takty nawią­zy­wane przez radziec­kich i nie­miec­kich dyplo­ma­tów, szpie­gów i ofi­ce­rów w roku 1919 i 1920 pod­czas wojny pol­sko-bol­sze­wic­kiej; wyja­śniany jest pro­ces, dzięki któ­remu pań­stwa tak zacie­kle wro­gie wobec sie­bie pod wzglę­dem ide­olo­gicz­nym nawią­zały stra­te­giczne part­ner­stwo. Naj­waż­niej­szymi posta­ciami w tym wcze­snym okre­sie byli Lew Trocki i gene­rał Hans von Seeckt. W kolej­nych roz­dzia­łach pre­zen­to­wana jest następ­nie zbu­do­wana przez obu współ­praca nie­miecko-radziecka. Począt­kowo part­ner­stwo Seeckt–Trocki sku­piało się na poro­zu­mie­niach woj­skowo-gospo­dar­czych pomię­dzy fir­mami nie­miec­kimi a radziec­kim woj­skiem, nego­cjo­wa­nych przy wspar­ciu Reich­swehry.

Od roku 1925 w rela­cji tej zaszły zna­czące zmiany. Roz­działy 9–14 przed­sta­wiają nasi­la­nie się bez­po­śred­niej współ­pracy pomię­dzy siłami zbroj­nymi obu kra­jów. Zwłasz­cza Reich­swehra zaczęła prze­miesz­czać ośrodki szko­le­niowe, labo­ra­to­ria badaw­cze i pro­gramy roz­woju pro­to­ty­po­wych kon­struk­cji na tery­to­rium Związku Radziec­kiego. Pro­ces ten, prze­rwany w roku 1926 z powodu poli­tycz­nego skan­dalu, w roku następ­nym uległ przy­spie­sze­niu.

Reszta pierw­szej czę­ści książki zaj­muje się szczy­to­wym okre­sem współ­pracy pomię­dzy Niem­cami a Związ­kiem Radziec­kim w latach 1928–1932. W tym cza­sie nie­miec­kie firmy zapew­niły obfi­cie kapi­tał i wspar­cie tech­niczne nie­zbędne dla roz­woju radziec­kiego prze­my­słu zbro­je­nio­wego w ramach pierw­szego sta­li­now­skiego Planu Pię­cio­let­niego. Jed­no­cze­śnie setki nie­miec­kich ofi­ce­rów szko­liły się i testo­wały sprzęt na tere­nie taj­nych ośrod­ków. W ramach poro­zu­mie­nia prze­szko­lili też tysiące radziec­kich ofi­ce­rów i inży­nie­rów. Wymiana inte­lek­tu­alna i tech­niczna, szcze­gól­nie w zakre­sie lot­nic­twa i broni pan­cer­nej, przy­nio­sła zwięk­sze­nie moż­li­wo­ści bojo­wych obu stron.

Druga część książki, sku­piona na skut­kach współ­pracy nie­miecko-radziec­kiej, pod­kre­śla roz­pad nie­miecko-radziec­kiego part­ner­stwa w cza­sie euro­pej­skiego wyścigu zbro­jeń zapo­cząt­ko­wa­nego przez Hitlera w roku 1933. Nastę­puje opo­wieść o tym, jak lata taj­nej współ­pracy pomię­dzy Niem­cami a Związ­kiem Radziec­kim ode­grały w tymże wyścigu klu­czową rolę.

Ostat­nia faza mię­dzy­wo­jen­nych sto­sun­ków nie­miecko-radziec­kich przy­nio­sła wzno­wie­nie part­ner­stwa. W sierp­niu 1939 roku Sta­lin i Hitler wzno­wili wymianę gospo­dar­czą i woj­skową oraz podzie­lili pomię­dzy sie­bie Europę Środ­kową i Wschod­nią. W następ­nym mie­siącu oba kraje naje­chały na Pol­skę, roz­po­czy­na­jąc II wojnę świa­tową w Euro­pie. Książka bada cha­rak­ter odno­wio­nego part­ner­stwa nie­miecko-radziec­kiego i wska­zuje, w jaki spo­sób kształ­to­wało ono prze­bieg pierw­szych faz II wojny świa­to­wej.

Ostat­nie strony pracy wyja­śniają kres ich part­ner­stwa. Odnió­sł­szy suk­cesy wykra­cza­jące ponad naj­bar­dziej nie­do­siężne prze­wi­dy­wa­nia, Hitler posta­no­wił zdra­dzić Sta­lina i 22 czerwca 1941 roku ude­rzył na ZSRR. Opie­rał się w tym w wiel­kiej mie­rze na zaso­bach ludz­kich, tech­nicz­nych i gospo­dar­czych, jakie uzy­skał dzięki radziec­kiej pomocy. Było to osta­teczne, tra­giczne zakoń­cze­nie dwu­dzie­sto­let­niego okresu nawią­zy­wa­nego i zry­wa­nego part­ner­stwa.Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki

1.

W.I. Lenin, _Col­lec­ted Works: Volume 28, July 1918–March 1919_, przeł. J. Rior­dan, Pro­gress Publi­shers, Moscow 1965, s. 42, 52, 54, 64.

2.

Ibi­dem, s. 434.

3.

Ibi­dem.

4.

W. Gro­ener, _Leben­se­rin­ne­run­gen: Jugend, Gene­ral­stab, Welt­krieg_ red. F. Frhr. Hil­ler von Gaer­trin­gen, Van­den­ho­eck und Ruprecht, Göttingen 1957, s. 469–472. Zob. też F. von Rabe­nau, H. von Seeckt: _Aus seinem Leben (1918–1936)_, Hass und Koeh­ler, Leip­zig, 1940. G. Hil­ger, A.G. Meyer, _The Incom­pa­ti­ble Allies: A Memoir-History of Ger­man-Soviet Rela­tions, 1918–1941_, Haf­ner, New York 1971, s. 191–192.

5.

A. Hitler, _Mein Kampf_, Rey­nal and Hitch­cock, New York 1925/1941, s. 479. Pogląd ten był mniej wię­cej repre­zen­ta­tywny dla człon­ków Fre­ikorp­sów, z któ­rych wywo­dziła się znaczna część woj­ska w latach 1919–1921. Hitler został zde­mo­bi­li­zo­wany w ciągu jed­nej z ostat­nich reduk­cji w końcu marca 1920 roku.

6.

Trzy naj­waż­niej­sze prace to książka nie­miec­kiego histo­ryka Man­freda Zeidlera, _Reich­swehr und Rote Armee_ (1994), oparta na jego pracy dok­tor­skiej. Zeidler jako pierw­szy argu­men­to­wał, że tajna współ­praca nie­miecko-radziecka ode­grała ważną rolę w nie­miec­kich zbro­je­niach. Naj­lep­sza praca wyko­rzy­stu­jąca nie­dawno odtaj­nione rosyj­skie mate­riały archi­walne to praca pra­cow­nika rosyj­skiego Mini­ster­stwa Spraw Zagra­nicz­nych, histo­ryka dyplo­ma­cji Sier­gieja Gor­łowa – Gor­łow, _Sowier­szenno sie­krietno. Aljans Moskwa–Bier­lin 1920–1933 gg._, 2001. Trze­cią jest praca Mary Habeck, _Storm of Steel_ (2003), która bar­dzo szcze­gó­łowo opi­suje nie­miecko-radziecką współ­pracę przy roz­woju wojsk pan­cer­nych, wyko­rzy­stu­jąc źró­dła nie­miec­kie i radziec­kie.

7.

W. Spe­idel (publi­ko­wał jako Helm Spe­idel), _Reich­swehr und Rote Armee_, „Vier­tel­jahr­she­fte für Zeit­ge­schichte, Quar­terly Jour­nal for Con­tem­po­rary History”, 1:1, 1953, s. 28.

8.

Ph.A. Bayer, _The Evo­lu­tion of the Soviet Gene­ral Staff, 1917–1941_, Gar­land, New York 1987, s. 226–228.

9.

_Report of July 22, Nar­ra­tive of M. Lem­bitch, Chief Rus­sian Obse­rver at the Front_ (w:) _Source Records of the Great War; A Com­pre­hen­sive and Reada­ble Source Record of the World’s Gre­atest War_, red. Char­les F. Horne, Ame­ri­can Legion Press, India­na­po­lis 1923, s. 259–260.

10.

D. Stone, _A Mili­tary History of Rus­sia: From Ivan the Ter­ri­ble to the War in Chech­nya_, Pra­eger Secu­rity Inter­na­tio­nal, West­port 2006, s. 158.

11.

N. Stone, _The Eastern Front, 1914–1917_, Hod­der and Sto­ugh­ton, Lon­don 1975, s. 85–91.

12.

D. Stone, _A Mili­tary History of Rus­sia_, s. 167.

13.

J. Sie­gel, _For Peace and Money: French and Bri­tish Finance in the Service of Tsars and Com­mis­sars_, Oxford Uni­ver­sity Press, Oxford 2014, s. 128; S. Bro­ad­berry, M. Har­ri­son, _The Eco­no­mics of World War One_, Cam­bridge Uni­ver­sity Press, Cam­bridge 2005, s. 247.

14.

Rząd naj­pierw porzu­cił pary­tet złota, potem coraz szyb­ciej dodru­ko­wy­wał pie­nią­dze. Do połowy 1917 roku infla­cja miała osią­gnąć 702 pro­cent wobec war­to­ści z 1914 roku. S.G. Marks, _War Finance (Rus­sian Empire)_ (w:) _1914–1918: Inter­na­tio­nal Encyc­lo­pe­dia of the First World War_, red. U. Daniel, P. Gatrell, O. Janz, H. Jones, J. Keene, A. Kra­mer, B. Nasson, Freie Universität Ber­lin Digi­tal Press, Ber­lin 2014, s. 10. http://dx.doi.org/10.15463/ie1418.10159, podaje dane o infla­cji, Rosyj­skie Pań­stwowe Archi­wum Gospo­dar­cze (RGAE), f. 7733, o. 1, d. 166, l. 11.

15.

N. Stone, _The Eastern Front, 1914–1917_, s. 287.

16.

P.H. Lin­dert, S. Nafzi­ger, _Rus­sian Ine­qu­ality on the Eve of Revo­lu­tion_, „The Jour­nal of Eco­no­mic History”, 74,3, wrze­sień 2014, s. 767–798, tabela 2; B.D. Tay­lor, _Poli­tics and the Rus­sian Army: Civil-Mili­tary Rela­tions, 1689–2000_, Cam­bridge Uni­ver­sity, Cam­bridge 2003, s. 58.

17.

D. Stone, _A Mili­tary History of Rus­sia,_ s. 166–167.

18.

Ibi­dem, s. 167.

19.

Rela­cja naocz­nego świadka z ist­nie­ją­cej krótko repu­bliki oba­lo­nej przez bol­sze­wi­ków, zob. Boris Soko­łow, _The White Nights: Pages from a Rus­sian Doctor’s Note­book_, red. I. Ona John­son, Bowen Books, Tyler 2018.

20.

L. Trocki, _The History of the Rus­sian Revo­lu­tion_, przeł. M. East­man, Hay­mar­ket Books, Lon­don 2008, s. 814–815.

21.

V. Sebe­styen, _Lenin: The Man, the Dic­ta­tor, and the Master of Ter­ror_, Pan­theon, New York 2017, s. 341–343.

22.

D. Woł­ko­go­now, _Trot­sky: The Eter­nal Revo­lu­tio­nary_, przeł. H. Shuk­man, Free Press, New York 1996, s. 9.

23.

Ibi­dem, s. 70.

24.

D.T. Zabecki (red.), _Ger­many at War: 400 Years of Mili­tary History_, ABC- CLIO, Santa Bar­bara 2014, s. 410.

25.

J.W. Whe­eler-Ben­nett, _Brest-Lito­vsk: The For­got­ten Peace, March 1918_, Mac­mil­lan, Lon­don 1938, s. 226–227; _Pro­ce­edings of the Brest-Lito­vsk Peace Con­fe­rence: The Peace Nego­tia­tions between Rus­sia and the Cen­tral Powers, 21 Novem­ber, 1917 – 3 March, 1918_, Govern­ment Prin­ting Office, Washing­ton 1918.

26.

Whe­eler-Ben­nett, _Brest-Lito­vsk_, s. 226–227.

27.

Ibi­dem, s. 227–228.

28.

Woł­ko­go­now, _Trot­sky_, s. 111.

29.

Ibi­dem.

30.

E. Mawd­sley, _The Rus­sian Civil War_, Pega­sus, New York 2005, s. 34–35.

31.

Whe­eler-Ben­nett, _Brest-Lito­vsk_, s. 244.

32.

Ibi­dem, s. 249.

33.

Sebe­styen, _Lenin_, s. 378.

34.

Ibi­dem.

35.

P. v. Hin­den­burg, _Out of My Life_, przeł. F.A. Holt, 1920; reprint, For­got­ten Books, Lon­don 2013, s. 334–335. Zob. Whe­eler-Ben­nett, _Brest-Lito­vsk_, s. 477.

36.

Sebe­styen, _Lenin_, s. 378–379.

37.

Ibi­dem.

38.

R.M. Slus­ser, J.F. Tri­ska, _A Calen­dar of Soviet Tre­aties, 1917–1957_, Stan­ford Uni­ver­sity Press, Stan­ford 1957, s. 1–3.

39.

A. Hey­wood, _Moder­ni­zing Lenin’s Rus­sia: Eco­no­mic Recon­struc­tion, Fore­ign Trade and the Rail­ways_, Cam­bridge Uni­ver­sity Press, Cam­bridge 1999, s. 76.

40.

R.H. Haigh, D.S. Mor­ris, A.R. Peters, _Ger­man-Soviet Rela­tions in the Weimar Era: Friend­ship from Neces­sity_, Bar­nes and Noble, Totowa 1985, s. 28.

41.

L. Trocki, _We Need an Army, 19 March 1918_ (w:) _The Mili­tary Wri­tings and Spe­eches of Leon Trot­sky, Volume I: 1918_, New Park Publi­ca­tions, Lon­don 1979, s. 23.

42.

Ibi­dem, s. 34.

43.

N.H. Croll, _Mikhail Tukha­che­vsky in the Rus­sian Civil War_, nie­pu­bli­ko­wana praca dok­tor­ska, Uni­ver­sity of Glas­gow, 2002, s. 37.

44.

J. Kan­tor, _Wojna i mir Micha­iła Tucha­czew­skiego_, Ogo­niok, Moskwa 2005, s. 53, 64.

45.

Ibi­dem, s. 86–88.

46.

Ibi­dem, s. 92–102, 106.

47.

O. Figes, _The Red Army and Mass Mobi­li­za­tion During the Rus­sian Civil War 1918–1920_, „Past Pre­sent”, 129, listo­pad 1990, s. 196.

48.

Mawd­sley, _The Rus­sian Civil War_, s. 67–68.

49.

Kor­pus Cze­cho­sło­wacki został uzbro­jony przez wła­dze car­skie do walki prze­ciwko Austro-Węgrom kon­tro­lu­ją­cym Cze­chy i Sło­wa­cję; Sło­wacy sta­no­wili jedy­nie około 10 pro­cent jego składu.

50.

Żaden z dowód­ców bia­łych sił rosyj­skich nie wyka­zy­wał się więk­szym zmy­słem poli­tycz­nym ani też nie ogło­sił spój­nego pro­gramu poli­tycz­nego. Naj­zdol­niej­szy spo­śród nich, Anton Deni­kin, pozwo­lił żoł­nie­rzom mor­do­wać w serii pogro­mów tysiące ukra­iń­skich Żydów, co spro­wa­dziło na niego potę­pie­nie mię­dzy­na­ro­dowe i zaszko­dziło pozy­ski­wa­niu nowych żoł­nie­rzy. Co gor­sza, utrud­niło to Bry­tyj­czy­kom, głów­nym sprzy­mie­rzeń­com Deni­kina, udzie­le­nie mu szer­szej pomocy, o czym Chur­chill wspo­mniał wprost w liście do Deni­kina. Kło­poty Deni­kina z koza­kami, bez któ­rych jego woj­sko byłoby o wiele słab­sze, także uka­zują jego brak talen­tów dyplo­ma­tycz­nych. Kozacy nie­chęt­nie wypra­wiali się poza swe zie­mie ojczy­ste i czę­sto byli bar­dzo podzie­leni poli­tycz­nie. Pod­czas jed­nej z roz­mów z dowódcą Armii Koza­ków Doń­skich Deni­kin powie­dział, że „Sicz Doń­ska jest jak dziwka, sprzeda się temu, kto zapłaci”. W odpo­wie­dzi dowódca armii kozac­kiej stwier­dził: „Skoro Sicz Doń­ska jest dziwką, to Armia Ochot­ni­cza jest alfon­sem żyją­cym z jej zarob­ków”. Zjed­no­czone dowódz­two woj­skowe bol­sze­wi­ków miało oka­zać się znacz­nie sku­tecz­niej­sze w pla­no­wa­niu stra­te­gicz­nym. Mawd­sley, _The Rus­sian Civil War_, s. 165.

51.

E. Ziemke, _The Red Army, 1918–1941: From Van­gu­ard of World Revo­lu­tion to Ame­rica’s Ally_, Routledge, New York 2001, s. 95.

52.

Zob. Trocki, _The Socia­list Father­land in Dan­ger, 29 July 1918_ (w:) _The Mili­tary Wri­tings and Spe­eches of Leon Trot­sky, Volume I: 1918_, s. 286–302.

53.

D. Woł­ko­go­now, _Lenin_, przeł. M. Anto­sie­wicz, Amber, War­szawa 1997, s. 228. _Lenin: A New Bio­gra­phy_, Free Press, New York 1994, s. 220.

54.

Ibi­dem.

55.

John Erick­son, _The Soviet High Com­mand: A Mili­tary-Poli­ti­cal History, 1918–1941_, Frank Cass, Lon­don 2001, s. 56.

56.

J.D. Smele, _Alek­sandr Alek­se­evich Bal­tii­skii_, _Tikhon Sera­fi­mo­vich Khve­sin_, _Mikhail Mikha­ilo­vich Lashe­vich_ i _Mikhail Niko­la­evich Tukha­che­vsky_ (w:) _Histo­ri­cal Dic­tio­nary of the Rus­sian Civil Wars, 1916–1926_, Row­man and Lit­tle­field, New York 2015, s. 172, 575, 656, 1187.

57.

Figes, _The Red Army and Mass Mobi­li­za­tion_, s. 168.

58.

Erick­son, _The Soviet High Com­mand_, s. 76.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: