- W empik go
Dodatki do Mikołaia Grecza rysu historyi literatury rossyyskiey - ebook
Dodatki do Mikołaia Grecza rysu historyi literatury rossyyskiey - ebook
Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.
Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.
Kategoria: | Klasyka |
Zabezpieczenie: | brak |
Rozmiar pliku: | 345 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
I. Z Karamzina o powieści: Wyprawa Jgora.
II. Korniłowicza Wiadomość o postępie przemysłu w Rossyi.
III. Kaczenowskiego, rzut oka na postęp Wymowy.
IV. Batjuszkowa, Wieczór u Kantemira.
Va . Batjuszkow, o charakterze Łomonosowa.
Vb Kaczenowskiego zdanie o pochwalnych mowach Łomonosowa.
VI. Książę Wjazemski, o Djerżawinie.
VIIa. Bestuzewa rzut oka na starożytną i nową literaturę w Rossyi; z Gwiazdy Polarney.
VIIb. Bulharyn, spis literatury Ruskiey r. 1822.
VIIIa. Köppena spis źródeł historyi Literatury Rossyyskiey.
VIIIb. Köppen o starożytnościach i sztukach w Rossyi.
IX. Uzupełnienia i poprawy.
X. Abecadłowy spis głównieyszych osób i rzeczy.DODATEK PIERWSZY. Z KARAMZINA, O POWIEŚCI "WYPRAWA JGORA" (1).
Powieść o Wyprawie Jgora napisana w XII wieku, niewątpliwie przez świeckiego, gdyż zakonnik nie byłby sobie pozwolił mówić o Bożkach Pogańskich i tym przypisywać działanie na naturę. Co do stylu, zwrotów, porównań, iest ona podobno naśladowaniem naydawnieyszych Ruskich Baśni o sprawach Książąt i Bohaterów; a i tak uwielbia iey autor Słowika starego czasu, rymotwórcę Bojana , którego wieszcze palce lataiąc po żyiących strunach głosiły Sławę naszych Rycerzów. Na nieszczęście, śpiewy Bojana , i pewno wielu innych rymotworców, przepadły w przestworze siedmiu lub ośmiu wieków, pamiętnych naywięcey klęskami Rossyi; miecz zgładził ludzi… ogień budowy i pisma. Tym więcey zasługuie na uwagę Cлово о полку Игореве "Powieść o wyprawie Jgora", iako ie- -
(1) Obacz wyżey § 22 No. 8; i przyp. 12. Do przytoczonych tam rozmaitych wydań walnego togo zabytku Ruskiey Poëtyckiey Starożytności, dodaię tu świeżo wyszłe w Moskwie 1823 z drukarni S. Seliwanowskiego, kosztem wydawcy N. T. Gramatyna, w 8ce, 200 str. Zaleca to wydanie dołączone tłómaczenie literalne Rossyyskie, z historycznemi i krytycznemi przypiskami, i z rodosłowem. (L).
dyny dla nas w swoim rodzaiu utwor; przedstawiamy tu treść iey, a wraz nayważnieysze mieysca, któreby nam dały wyobrażenie o smaku i poetyckim ięzyku Przodków (1).
Jgor, Książę Siewierski, pragnąc sławy woienney, zachęca Drużynę iść na Połowców, i mówi: "Chcę skruszyć Kopiie swoie na ich naydalszych stepach, położyć tam swoię głowę, albo hełmem wypić Don" ! . Liczne orszaki zbieraią się: "Konie rżą za Sulą, grzmi sława w Kiiowie (2) , trąby trąbią w Nowgorodzie, chorągwie powiewaią w Putywlie; Jgor wygląda miłego Brata Wszewołoda" – Wszewołod opisuie mężnych swoich rycerzów: "Oni pod dźwiękiem trąb powici, końcem Kopii wykarmieni (3), drogi im wiadome, wąwozy znane, łuki u nich napięte, kołczany otwarte, szable wyostrzone; po polu chodzą iak wilki szare, szukaiąc sobie czci, a Książęciu sławy. – Jgor, wstąpiwszy w złote strzemię, widzi głęboką ćmę przed sobą: niebo straszy go burzą, zwierzęta ryczą w puszczach, drapieżne ptaki unoszą się stadami nad woyskiem; orły klekotem swoim wieszcza mu zgubę, i lisy szczekną na purpurowe tarcze Rossyan. Bitwa rozpoczyna się; półki Barbarzyńców złamane: ich dziewice śliczne wzięte w branki; złota i tkaniny w zdobycz; odzieże i ozdoby Połowieckie -
(1) Właśnie dla tego widoku poczytywałem za móy obowiązek mieysca te iak naysłowniey, ile tylko Polszczyzna pozwoliła, przetłómaczyli. (L).
(2) t… i… brzmi wieść w Kiiowie. (L),
(3) To przypomina naszych Kurpików, którzy dzieciom chleb na wysokiey gałęzi zawieszaią, zkąd nieinaczey, iak strzelaniem z łuku dostać go sobie mogą. (L)
leżą na błotach zamiast mostów dla Rossyan. Książe Jgor bierze sobie iednę purpurową chorągiew nieprzyiacielską z srebrnem drzewcem. Lecz idą od południa czarne chmury Barbarzyńców, "Wiatry, Strzyboga Wnuki, wicią od morza strzałami na woiowników Jgora". Wszewołod naprzód ze swoią drużyną, "sypie na wrogi strzały, grzmota o hełmy ich mieczami stalowemi; gdzie błyśnie zloty hełm iego, tam leżą głowy Połowców". Jgor śpieszy na pomoc bratu. Już dwa dni srożeie bitwa, niesłychana, straszna: "ziemia oblana krwią, posiana kościami. W trzeci dzień padły nasze chorągwie; krwawego wina niedostawało; kończyli ucztę swoię chrobrzy Rossyanie; napoili gości, i legli za oyczyznę". Kiiow, Czerniechow w struchleniu; Połowcy tryumfując, wiodą Jgora w plon, i dziewice ich śpiewaią wesołe pieśni nad brzegiem sinego morza, dzwoniąc Ruskiem złotem. – Rymopis błaga wszystkich Książąt, by się łączyć na ukaranie Połowców, i mówi Wszewołodowi III: "Ty możesz Wołgę rozkropić wiosłami, a Don wyczerpnąć hełmami "; Rurykowi i Dawidowi: " wasze pozłacane hełmy z dawna purpurzą się krwią, wasi mężni rycerze wściekają się iak dzikie woły zranione szablami hartownemi"; – Romanowi i Mścisławowi Wołyńskim; "Litwa, Jaćwingi i Połowcy ciskaiąc na ziemię swoie kopie, schylaią głowy pod wasze miecze stalowe " – Synom Jarosława Łuckiego, Jngwarowi, Wszewołodowi i trzeciemu bratu ich: "o wysławnego gniazda szestoskrzydlce, zagrodźcież wrogowi pole strzałami ostremi ". On Jarosława Halickiego nazywa Osmomysłem, dodaiąc: "Siedząc wysoko na Tronie złotokutym, Ty podpierasz góry Karpatskie żelaznemi Twoiemi półkami zatwierasz wrota Dunaiu, otwierasz drogę ku Kiiowo – wi, puszczasz strzały w ziemie oddalone ". – Wtedy opłakuie rymotwórca zgubę Książęcia Krywców, zabitego od Litwinów: " Drużynę Twoię, Książe, ptaki drapieżne przyodziały skrzydłami, a zwierzęta krew iey polizały. Ty sam wyroniłeś perłową duszę Twoię z mocnego ciała przez złoty naszyynik". W opisie nieszczęsney woyny domowey Władców Rossyjskich i bitwy Jzasława I. z Książęciem Połockim, mówi: " Na brzegach Niemna ścielą oni snopy z głów; młócą cepami stalowemi, odwiewaią duszę od ciała. O czasy nędzy! dla czegóż niemożna było przygwoździć starego Włodzimierza do gór Kiiowskich (t… i…: zrobić go tam nieśmiertelnym!). – W tem małżonka poymanego Jgora łzy leie w Putywlie, z mieyskiego muru patrząc na szczerne pola; "Dla czego, o Wietrze silny, lekkiemi skrzydłami swoiemi nawiałeś strzał Chańskich na woiowników mego Drucha? czyż ci niedosyć rozbuiać sine morze, i kołysać okręty na welnach iego?… – O Dnieprze sławny! przebiłeś góry kamienne wdzieraiac się W ziemię Połowców; Tyś niósł na sobie łodzie Swiętoslawa do obozu Kobjakowa, przyniesie i ku mnie Drucha miłego, żebym nie słała ku niemu porankowych łez moich w sine morze! O Słońce świetne! ty dla wszystkich ciepłem i ślicznem, czemużeś znoynemi promieńmi swemi wycieńczyło woiowników moiego Drucha w pustyni bezwodney ". Atoli iuż wolny, zwiódłszy straż, leci na bystrym koniu ku granicom Oyczyzny, strzelaiac gęsi i łabędzie dla swoiey karmi. Zmordowawszy konia, siada na łódź, i wpływa Dońcem w Rossyą. Rzekę tę rymopis obżywia, a ona tak wita Książęcia: "Niemało Tobie Jgorze świetności, Chanowi Ronczakowi zmartwienia, a Ruskiey ziemi wesela " ! Na to Książe: "Niemało
Tobie, Dończe, świetności, kiedy Ty Jgora kołyszesz na wełnach Twoich, ścielesz mi trawę miękką na brzegach srebrnych, odziewasz mię ciepłemi mgłami pod cieniem drzewa zielonego, ochraniasz iak cyrankę na wodzie, iak czaykę przy zdroiach, iak czarnogardla na powietrzu". – Igor przybywszy do Kiiowa, idzie dzięki składać Naywyższemu do świątyni Bogarodzicy Pirogoszczey (1) , a wierszopis powtórzywszy słowa Bojana: "źle głowie bez pleców, źle plecom bez głowy" wykrzykuie: "szczęśliwa ziemia i wesoły lud, obchodząc wybawienie Jgora, chwała Książętom i Drużynie! ".
Czytelnik widzi, iż płód ten starożytności odznacza się mocą wyrażeń, pięknościami ięzyka malarskiego, śmiałemi porównaniami, właściwemi rymotworstwu młodocianych narodów (2).
–-
(1) Tak zwana od obrazu N. P. z Carogrodu przywiezionego przez Kupca zwanego Pirogoszcz. (L).
(2) Bezstużewa zdanie o tym poemacie, obacz w Dodatku VIII. (L).DODATEK DRUGI. (*) A. KORNIŁOWICZA WIADOMOŚĆ O POSTĘPIE PRZEMYSŁU W ROSSYI, MIANOWICIE ZA CARA ALEKSEGO MICHAŁOWICZA. (1).
Panowanie Aleksego Michalowicza , nayświetnieysze w naszey historyi wieku XVII, iest nam niestety mniey niż inne znanem. Ułożenie (Kodeks) (2), dowodzące staranność iego o wewnętrzne Państwa dobro, i niektóre współczesne pamiętniki ściągaiące się naywięcey do woien, wzbudzaiacych mu uszanowanie u sąsiedzkich narodów, to iest wszystko, co się znayduie z oyczystych pomników. Prace, podjęte przez tego Monarchę dla ukształtowania Poddanych, dla zbliżania ich do Europy, prace pizygotowuiące Rossya do tey wielkości, do którey ią wzniósł Piotr, nie mogły zwrócić na siebie uwagi pisarzów, niepoymuiacych dalekich widoków Cara Aleksego Michałowie za, a zasadzaiących całą sławę Panuiacych na postępach woiennych. Zatem ciekawy badacz, pragnąc pozyskać wiadomość – (*) Z Północnego Archiwu Cеверный Apxивъ , dziennika Historyi, Statystyki i Podróży, r. 1823. No. 1.
(1) Obacz wyżey § 27 przyp. 49 51, z tem porównay tu w VII Dodatku wyciąg z pisma Köppena o starożytnościach i kunsztach w Rossyi. (L).
(2) Obirpa wyżey przyp. 50. (L).
o środkach użytych przez tego Monarchę do popierania dobra ludu, zmuszonym iest, póki wszystkie współczesne akta nie staną się wiadomem!, poprzestawać na wiadomościach rozprószonych po cudzoziemskich pisarzach, lub na podaniach często niewiernych, przez czas skażonych. Żeby ułatwić takową pracę, przedstawiamy tu niektóre wiadomości o fabrykach i innych zakładach dla doskonalenia przemysłu, istnieiących za Cara Aleksego Michałuwicza; dla lepszego zaś objęcia poprzedzamy ie krótkim rysem postępu Przemyslu w Rossyi, od początku politycznego iey istnienia.
Początek przemysłu i kunsztów w Rossyi kryie się w głębokiey starożytności. Przemyśl się rozpoczął u Słowian, podobnież iak i u innych narodów, od tego czasu, kiedy oni do stałych mieszkań przywiązani, poznawali przyiemności życia cywilnego. Już w VIII, IX i X wieku znayduiemy w Arabskich, Normańskich i Byzantyńskich pisarzach wiadomości o handlu Słowian, przywożących do uyścia Wołgi, Dniepra, i do brzegów morza Bałtyckiego płótno i skóry. Nie wiemy wprawdzie z pewnością, czy te płody były oyczystemi wyrobkami; z tem wszystkiem gruntuiąc się na latopisach, śmiało utrzymywać możemy, że kunszt wyprawy skór znanym iuź był w Rossyi za Włodzimierza. Też latopisy wspominaią o kutych mieczach, zrobionych w Rossyi.
Kunszta przeszły do nas z Grecyi; mieszkańcy tych to stron zachowywali ieszcze (pomimo upadku ducha narodowego, zepsucia Dworu i powszechnego nieuctwa), zabytki cywilizacyi od Przodków im zdaney. Kiedy barbarzyństwo zamroczyło Europę, kiedy same scholastyczne spory zaymowały Chrześcian z znajdował Platon, Arystoteles, Herodot, Tucydydes, Homer i Pindar na Wschodzie czcicielów. Kunszta także u iednych Greków tylko zakwitły. Handel a późniey zaprowadzenie Wiary Chrześciiańskiey do Rossyi, zdarzywszy iey styczność z Grecyą, ugruntowały w oyczyźnie naszey Oświatę, i wkrótce na brzegach Dniepra i Wołchowa dobroczynne iey nasiona puściły odrośle. Przemysł pod opieką mądrych Monarchów, wzrastał wraz z wewnętrznym porządkiem i bezpieczeństwem ludu. Już w Xm wieku wspominaią o murowanych pałacach; w XI o wspaniałych świątyniach, wystawionych w Kiiowie i Nowgorodzie i o malarstwie upiękniaiącem ściany ich. Skóry od Rossyan wyprawiane, były iednym z głównych przedmiotów handlu ich z Niemcami na Zachodzie, z Bułgarami na Wschodzie, i z Stambułem, a to Droga Grecką, po Dnieprze i Czarnem Morzu. System udziałów, wplątaiący Rossyą w woyny domowe, i panowanie Tatarów, wprzęgaiące ią w iarzmo niewolnictwa, zniweczyły wszystkie dobre początki. Czyż mógł lud Ruski pomyślić o przedsięwzięciach wymagaiących spokoyności i swobody, w czasie, kiedy troszczyć się musiało wł asne bespieczeństwo, o obronę swego ubóstwa, i kiedy co godzina obawiał się, żeby płody iego pracy nie stały się pastwą chciwości głodnych ciemiężycielów? – Jednakowoż i w tey smutney epoce znayduiemy ślady handlu i dawniey wprowadzanych kunsztów. W XII wieku przyieżdżali kupcy Ruscy do Taurydy, i wymieniali tam sól za bawełniane tkaniny ia). W pierwszey połowie XIV wieku za panowania Szymona Jwa-
–- (1) Obacz; Voyage de Rubruquis (Ruisbrock).
nowicza Hardego wymalowali Rossyyscy Artyści cerkwie w Moskwie i odlewali dzwony (a); atoli te zdarzenia były rzadkie w Rossyi. W iednym Nowgorodzie, utrzymuiącym swoię niezawisłość, i bogatym przez handel z Hansa, utrzymywał się przemysł w całey swoiey dzielności. Nakoniec przerzadzały się chmury pokrywaiące polityczny horyzont Rossyi, i w miarę osłabienia Tatarów wzrastał przemysł. Za Dymitra Dońskiego odnowiono stosunki z Zachodnią Europa, w mywanie wprowadzono pieniądze kruszcowe na mieysce skórzanych dawniey mywanych. Pierwsze pieniądze były z napisem Tatarskim (2 ), potem z Ruskim na iedney a z Tatarskim na drugiey stronie, nakoniec z samym Ruskim: Pieniądze naprzód bito w Hordzie, i nazwano diengami od Tatarskiego słowa tanga, dotąd używanego na Wschodzie. Lecz srebrne tylko nazywały się diengami, miedziane zaś Pułami. Rossyanie niemi dań opłacali. W Nowgorodzie, maiącym od r. 1276 u siebie Kantory Kupców Hanzeatyckich, w używaniu były Litewskie grosze i Szwedzkie artugi. Nowgorodzanie, hardzi przez swoię niezawisłość od iarzma Mongołów, przekładali zagraniczne pieniądze nad diengi, wprowadzone do Rossyi przez tych ciemiężycielów. W r. 1420 zaczęli Nowgorodzanie bić swoię monetę (3); cztery lata późniey naśladował Pskow przykład Nowgoroda; a nakoniec zaprowadzili i inni Udziałowi Książęta u siebie Ruskie diengi.
–- (1) Obacz Karamz. Hist. Panstwa Ros. część IV. n… k. 280.
(2) Ob. Karamz. Hist. Państwa Ros. Cz. V. n… k. 121.
(3) Storchs Historisch-Statistisches Gem ä hlde des Russischen Reichs. T. III.
Na początku XV wieku zrobił zakonnik Łazar, rodem z Serwii, w Moskwie na Wielkoksiążęcym Dworze, za Cerkwią Zwiastowania, Czasnik (Zegar), Godzinnik, Czasomiar zwany… który podług wyrazów Latopisa każdą godzinę bił młotem w dzwon człowieko-widno , samodzwonno i strannoliepno (nadzwyczaynie pięknie (1). Nad to miała Moskwa zręcznych maystrów zlewaczów; ieden z nich nauczył Pskowianina Teodora lać ołowiane blachy na pokrycie Cerkwi; za co od mieszczan Pskowskich w nagrodę dostał 46 Rubli (2) Świętych Obrazów malarze Jędrzey Rublew, Szymon Czernij i starzec Daniel, słynęli; i płody ich długi czas poczytywano za wzorowe. Stosownie do upowszechnioney w ten czas nabożności użyte były sztuki aż do Jwana III, iedynie do przyozdobienia Świątyń Pańskich. – Rzemiosła zasadzały się na wyprawie skór, sporządzeniu mydła, potażu, lnianego oleiu, tłuszczu psów morskich (tronu), ikry (kawiaru) i kleiu rybnego, a nakoniec na sztuce dobywania i warzenia soli. Na odzież robiono płótna i siermięgę. Przynaymniey latopis powiada, że roku 1382 przy nayściu Tachtamisza, zgorzała w Moskwie siermiężna fabryka (c). Około tego czasu poznano w Rossyi sztukę palenia wódki. Ta w Europie znaną się stała w wieku XIV ; potem przeszła do nas, iak się zdaie przez Ukrainę od Genuezów osiadłych na brzegach Czarnego Morza.
Nakoniec ze wstąpieniem na Tron Jwana III, nastała dla Rossyi nowa epoka; zrzucenie iarzma Ta. -
–-
(1) Karami. Hist. P. R. Cz. V. przyp. 249.
(2) Kararoz… tamże n… k. 238.
(3) Storchs Gemahlde etc. III.
tarskiego i małżenstwo tego Monarchy z Sofiią córką Tomasza Paleologa, zjednały mu u współczesnych Panuiących znaiomośc i szacunek. Styczności z Zachodnią Europa pomnożyły się i ustaliły. Gromady zagranicznych rzemieślników, iedne od Cara wezwane, drugie przyciągane nadzieią zbogacenia się w kraiu nowym oświecenia szukaiącym, spływały do Rossyi. Arystotel (1) rodem z Bolonii, wystawiał gmachy, odlewał działa, bił pieniądze i robił prochy. Wenecyanie Friazin i Aliewiz przyozdobili stolicę okazałemi budowlami. Za Jwana wspominaią latopisy o kopalniach. Dobywanie żelaza dla kowalskiego rzemiosła, dawnym, było przemysłem Rossyan; wypławiali żelazo w hutach, i używali go do narzędzi potrzebnych w życiu domowem. Roku 1509 przy zakładaniu Tuli znaydowało się iuz nad T ulicą, gdzie rzeczka Komarenka w nią wpada, Słoboda, którey wszyscy mieszkańcy byli kowalami, i do swoiey roboty dobywali żelaza z naybliższey kopalni (2 ). Za Jwana r. 1491 natrafiło dwóch Niemców, wysłanych do Pieczary nad rzeką Cylmą, ie sto wiorst od Pieczary i ze 20 od Kośmy, na srebrną i miedzianą rudę, którey tez obrabianie od tego czasu rozpoczęto, (3).
Jwan Groźny przykładał więcey aniżeli wszyscy iego poprzednicy starania do kształcenia ludu. List iego do Cesarza Karola V, służy za naylepszy dowód troskliwości iego o rozszerzenie światła i przemysłu. Przez Sasa Szmita prosił Car o przesłanie do Rossyi
–-
(1) Obacz wyżey n… k. 44. (L).
(2) Ob. Bazylego Zujewa Podróż z S. Petersburga do Chersona.
(3) Karamzin Hist. Państwa Ros. Cz VI.
Teologów Łacińskiego Kościoła, żeby ci poznawszy dogmata Greckiey Cerkwi, i wzaiemnie Swoie wyłożywszy, nie sprzeciwiali się poiednaniu dwóch wyznań, kiedy się zaczną o to układy; Jwan zadał także Doktorów Prawa, znaiacych zwyczaie świeckie, żeby mieszkańców ziem, na barbarzyńcach zdobytych, uczyli bydź dobrymi obywatelami i użytecznymi członkami towarzystwa; biegłych budowniczych i robotników dla wystawienia twierdz przeciw Tatarom; zlewaczów, prochowników i rozmaitych orężników (1 ). Już 123 osób, Uczonych, Artystów i Maystrów było zebranych i gotowych pod Lubeką wsiąść na okręt; lecz przez intrygi Liwończyków a po części i Lubeczan, zapatruiących się zazdrośnie na postępy oświecenia w Rossyi, odwołani zostali przez Cesarza do Wiednia (2 ). W r, 1557 powtórzył Jwan zadanie swoie u Ferdynanda I; lecz i tą razą nie udało mu się. Z tem wszystkiem odmowy te Cesarzów nie były na przeszkodzie, żeby się zagraniczni rzemieślnicy do Rossyi, nie przenosili: przybywali mianowicie maystrowie robót złotych i srebrnych. Po dziś znayduią się w Moskwie, Wołodze i Uściugu potomkowie tych osadników, różniący się od pierwotnych mieszkańców iedynie przezwiskami (3). W r. 1553 za przykładaniem się Metropolity Makarego, zaprowadzoną została w Moskwie Drukarnia pod rękowództwem Diakona Cerkwi Św. Mikołaia Holstuńskiego, Jwana Teodora, i Piotra Tymofijewa Mstisławca (4). Zbroiownie Jwana były – (1) Schmidt Phiseldeck Materialien zu r Russ. Geschichte Riga T. I. p. 43r.
(2) Storchs Gemahlde.
(3) Hennig, Leunklaw, Freuer, Arndt i t… p.
(4) Ob… wyżey 26 przyp. 20(L)
pełne; poseł Cesarski Jan Kobencel, by wszy w Rossyi w r. 1575 powiedział, że w nich było 200 polowych i fortecznych dział.
Handel z Anglikami przez Archangiel miał naygłównieyszy wpływ na rozprzestrzenienie światła. Oprócz korzyści, pochodzących z otworzenia nowego rozchodu dla płodów Rossyjskich, pomnożył handel ten przemysł narodowy, utwierdził stosunki Rossyi z Anglią, i ułatwił Carowi sposoby wezwania ztamtąd ludzi z talentami. Mianowicie ustaliła się od tego czasu w Rossyi Sztuka Lekarska. Przy Dworze Jwana widzimy Angielskich Doktorów Stendysza, Jakóba, i Aptekarza Dżemsa Frenszama z cerulikami w r. 1581. Trudności względem dymissyi tego ostatniego przez Cara czynione, w r. 1583, domyślić się każą, że za Jwana urządzona apteka była naypierwszą. Od r. 1534 zaczęto w Rossyi zbierać zielniki ( 1); kopanie rudy i obrabianie kruszców rozprzestrzeniło się. Ugoda r. 1569 warował Car Anglikom szukanie rudy żelazney i topienie tego kruszcu, z obowiązkiem nauczania Rossyan tey sztuki i płacenia przy wywozie żelaza pół pensa od funta.
Za Cara Teodora, gdy Tulę obwiedziono murem, otrzymała znayduiąca się blisko tego miasta Słoboda imię Kużnieckiey. Za Ukazem tego Monarchy nikomu tam nie wolno było osieść oprócz kowalom. Ci uwolnieni byli od ziemskich podatków i od powinności służby ziemskiey ( 2) . Teodor powoduiac się radami Godunowa, zniósł wiele monopohów Anglikom danych, i otworzył innym handluiącyni narodom wolny -
(1) Rychter Hist. Medycyny w Rossyi; Cz. I.
(2) Zujew podróż z S. Petersb… do Chersonu.
przystęp do portów Morza Białego. Z tem wszystkiem nie zaszkodziły te kroki przyiaźnym stosunkom Cara z Królową Elżbieta. Po dawnemu poprzyjeżdżali Angielscy lekarze do Rossyi, i po dawnemu doznawali u Dworu naywiększych łask. Za tego Monarchy wezwano z Wenecyi Marka Czenopa na wyrobienie aksamitów i innych iedwabnych materyy. W Rzewie, w bok Pskowa, zaprowadzono naypierwszą kwarantanę od morowego powietrza, a nakoniec w r. 1588 wydaną została naypierwsza nauka lekarska przełożona z Polskiego (1).
Godunow utorował sobie występkami drogę do Tronu; atoli na nim zasiadłszy, usiłował więcey może od wszystkich poprzedników swoich zbogacić lud i oświecić. Klęski, które za iego czasu Rossyą spotkały, nie pozwoliły mu większey obrócić uwagi na rozszerzenie przemysłu, a zawczesny zgon iego zniweczył błogie iego początki. Jednakowoż dzwonnica Jwana Wielkiego, wraz z innemi murowanemi gmachami w Moskwie, i dzwon 12000 pudów ciężki w r. 1601 odlany, świadczą o staranności tego Monarchy w ożywianiu przemysłu; okazuią, że kunsztu w Rossyi nie miały się ku upadkowi. Godunow czasu nie miał do zaprowadzenia nowych zakładów przemysłowych; lecz opiekował się tem, co przy wstąpieniu na Tron zastał; zachęcał handel, chętnie do swoiey służby przyymował światłych cudzoziemców, i sam wysyłał młodych ludzi na naukę za granicę. Atoli owoce tych oycowskich starań Monarchów Rossyyskich zniweczone zostały w opłakanych czasach – (1) Rychter Hist. Medycyny Cz. I. ( co za szkoda, że nie wyrażono, iakie to było dzieło Polskie! (L).
fałszywych Dymitrów. Domowe rozruchy, uzbroiwszy Rossyan przeciw własnym współziomkom, ściągnęły na Rossyą nieprzyjaznych iey sąsiadów, a wygnały z niey zatrudnienia kwitnące pod cieniem pokoiu. Szwedzi rabunkiem Nowgorodu dokonali iego upadku, a Polacy spaleniem Moskwy r. 1612 wyniszczyli wszystkie mądre przedsięwzięcia Monarchów Rossyyskich dla dobra powszechnego. Tym sposobem znaydowali się Rossyanie przy wstąpieniu Michała w temże położeniu, w którem byli oswobodziwszy się od iarzma Mongołów, wyiąwszy słabe oświecenia postępy uczynione przez półtora wieku prawego Rządu. Michał wszedł w związki z zagranicznemi Państwami, ofiaruiąc im wraz z przyjaźnią korzyści handlowe, i zadał od nich pomocy i pośrednictwa w pogodzeniu się z nieprzyiacielami. Zaspokoiwszy zewnętrznie Państwo swoie, przykładał starania o wewnętrzne uporządkowanie. Aż do iego panowania rozmaite gatunki przemysłu nie zostawały z sobą w związku; porozpraszani rzeinieślnicy robili i przedawali swoie wyrobki, nie udzielaiąc innym swego kunsztu; on zaprowadził nowe gałęzie przemysłu, zaczął rozdawać przywileie; pokazał poddanym korzyści z związkowego przemysłu, obudził w nich ochotę do pożytecznych przedsięwzięć; panowanie Michała poczytywać można za początek Fabryk w Rossyi. W pozostałych z owego czasu aktach znayduiemy dokumenta, z któremi wyprawiono umyślnych do Goslaru w Niższey Saksonii dla sprowadzenia zagranicznych górników. Do tego czasu znayduią się przywileie dane na 10 lat maystrowi robót djamentowych i złotych Janowi Martynowi, i Angielskiemu kupcowi Franciszkowi Glowertowi na robienie złotego i srebrnego dro – tu, handlowania nim i zapisywania dla siebie zagranicznych maystrów; aksamitney roboty maystrowi Fimbrantowi przywileie dane na wystawienie młynów do wyprawy skór łosiowych i prowadzenie niemi handlu; nakoniec Hamburskiemu kupcowi Piotrowi Marcellisowi i Hollenderskiemu Tylemanowi Akamowi przywileie do urządzenia przy rzekach Szeksnie, Kostromie i Wadze, żelaznych zakładów, z prawem wolnego od cła handlu wyrobkami swoiemi, przez lat 20, wewnątrz i zewnątrz. Państwa (1). Na dowód, ile Monarcha ten zachęcał rzemiosła, służyć może Dyplom r. 1619, którym mieszkańców Kuźnieckiey Słobody od wszelkiey pańszczyzny uwalnia równo z mieyskimi osadnikami, tudzież od sądu Wojewody, kradzieże wyiąwszy ( 2). Za Michała bito pieniądze złote i srebrne w Moskwie, Nowgorodzie, Pskowie i Twerze; byli nawet i fałszywi mincarze. Panowanie iego wyszczególnia się ieszcze rozporządzeniami co do Medycyny. W woysku zaprowadzono chirurgów Półkowych i Apteki polowe; na ich utrzymywanie składał każdy półk po 200 Rubli. W stolicy zaprowadzono Aptekarskie Kollegium, w którem się wszystkie gałęzie medycznego urządzenia zjednoczyły; naczelnikiem iego był zawsze Ruski Bojaryn. Kollegium to examinowało lekarzów i przepisywało im środki leczenia chorych ( 3).
Atoli żaden ze wspomnionych Monarchów tyle nie zasługuie na szacunek i wdzięczność potomności -
(1) Obacz Zebranie Rządowych dyplomem T. III. n… k.. 336, 350 i 370.
(2) Ob. Podróż z S. Petersb… do Chersonu n… k. 92.
(3) Ob. Rychtera Hist. Medyc… w Rossyi II, 2, 3.
iak Aleksy. Pragnąc Michał uleczyć Tany Rossyi w ciągu międzycarstwa zadane, nie miał czasu do zaprowadzenia wielu zakładów. Następca iego zwyciężywszy Polaków, i znayduiąc się w pokoiu z Szwecyą, zaymował się iedynie rozszerzeniem światła, przemysłu i handlu w swoim narodzie. Uznawszy tę prawdę, że te ostatnie nie mogą bydź w stanie kwitnącym, ieżeli nie używaią zupełney swobody, zniósł Aleksy liczne monopolia do tych czas Dworowi służące. Powoduiąc się radami Jana van Swedena, bogatego Hollenderskiego kupca w Moskwie, uskutetecznił zamiary od Oyca iego ledwie co skreślone. Piotrowi Marselisowi , Hamburskiemu kupcowi, poruczono szukać za granicą doświadczonych maystrów wszelkiego rodzaiu. Poprzyjeżdżali oni do Rossyi na koszt Monarchy, pobierali wielkie pensye, a po umówionym czasie zaszczytnie ich nazad puszczano. Nie było gałęzi przemysłu, któraby na siebie nie obracała uwagi Cara. Wyliczymy tu znayduiące się za niego w Rossyi zakłady; ieźeli niektóre i dawniey iuz istniały, to przez Aleksego zostały rozszerzone i udoskonalone.
Fabryki, 1). Jedwabna. Dawniey był iedwab towarem tranzytowym; kupcy Ruscy nabywali go w Astrachanie lub w Moskwie od Persów, a potem przedawali Anglikom lub Hollendrom w Moskwie albo w Archangelu. Za Cara Teodora Jwanowicza zapisanym został Wenecyanin Marko Czenopi dla wyrobków iedwabnych. Fabryka iego znaydowała się na Kremlu wpodle dzwonnicy Jwana. Wielkiego. W czasie Moskiewskiego pożaru 1612 roku, podobno zgorzała. Za Michała robiono iuż aksamity i inne materye Jedwabne. Za Aleksego zaczęto w Moskwie robić iedwabne pasy, woreczki, wstęgi i tym podobne rzeczy.
2. Sukienna. Jan van Sweden zaprowadził był koło 1650 r. w Moskwie sukienną fabrykę; i wezwał do niey maystrów zagranicznych; lecz, poniósłszy wielką stratę, przymuszony był zamknąć ią. Przyczyna była ta, że Rossyanie wtedy w odzieży swoiey zamienili sukno na kamlot, którego nabywali od Hollendrów i Greków. Dla niedobroci wełny Ruskiey zapisywał Aleksy nie raz owce zagraniczne, lecz te bądź dla nienależytego pielęgnowania, bądź dla innych niedogodności, albo całkiem wyginęły, albo wełnę na grubszą zmieniały. Kilburger widział podobne owce u Bojaryna Artemona Sergiewicza Matwiejewa… (1).
–- (1) Większą część podanych tu wiadomości wyczerpnątem z Kilburgera "o Ruskim handlu r. 1674 " umieszczonego w Magazynie Büschinga III. 245 – 363. Kilburger przełożony iest na ięzyk Ruski przez D. J. Jazykowa (A. Kornil.).
Musimy tu wdzięczność naszą wyrazić P. Jazykowowi za tłómaczenie Nestora, Szlecera, Monteskiusza, Kilburgera, z andju-Plan-Karpina, Lerberga, Gildensteta, i innych dziel użytecznych. ( Wydawca Bulharyn).
O Jazykowie ob… wyżey w przypisku 113. – Jan Filip Kil… burger zaś należał do Szwedzkiego poselstwa Gustawa Hr. Oxenstierna r. 1674; obacz Müllera ( Zbiór Rossyyskich Dzieiów) t… i… Sammlung Russischer Geschichten, St. VI. B. IV. Rękopism Kilburgera, którego Büsching niecałkowicie umieścił, znayduie się w bibliotece Książęcey W olfenbütelskiey, a ma napis: "Mercatura Ruthenica, oder Kurzer Unterricht von den R ussischen Comnercien, wie nehmnlich selbige anno 1674 mit aus-und eingehenden Waaren durch gan z Moscovien etc. – Dalszy ciąg ważnego tego rękopismu wydal Krzysztof Szmit Fizelaek w V numerze dzeła: Zur Geschichte und Literatur, aus den Schätzen der Herzogl. Biblioth… zu
3. Płócienne: Za czasu Kilburgera istniały głównieysze Fabryki płócienne w Jarosławiu, Waldze, Kargopolu i na brzegach Dźwiny i Wołgi; zatem w tychże samych mieyscach, gdzie i dziś ie znayduiemy. Arszyn płótna przedawano w Moskwie od 2 do 6 kopiiek. Robiono takie glansowane i drukowane. Cienkie płótna z zamorza przywożono; atoli iak Carowa Natalia Kiryłówna nie nosiła zagranicznego płatna, zaprowadzono dla niey i w ogólności dla potrzeby Carskiey, w Moskwie, w Słobodzie Kadaszewey, osobna fabrykę płócienną, która zostawała pod Carską opieką.
Zakłady: 4. Skórny. Wyprawa skór, ieden z nayważnieyszyoh i naydawnieyszych przemysłów w Rossyi, doprowadzoną została do doskonałości. Szafranowe zakłady znaydowały się w Kazanie i Niżnym Nowgorodzie; skórne w Moskwie, w Jarosławiu, Kostromie. Dawnieysze zakłady w Nowgorodzkim i Pskowskim powiecie ustąpiły tamtym dobrocią. Dla niedostatku bydła wewnątrz Rossyi ieździli zimowa porą skórnicy skupować ie na Podolu, Ukrainie i w Jnflanciech. – 5. Potażne; naylepsze byty w Syberyi u Morozowa. 6. Dziegciarskie; znaydowaly się po wszystkich leśnych mieyscach, a mianowicie w Kargopolu i na brzegach Wagi w gubernii Archangielskiey. 7 . Mydlarskie; naylepsze były w Kostromiu. 8. Łoiowe; topienie łoiu od dawnych czasów należało do zatrudnień Ruskich, 9. Solne warzelnie,
–-
Wolfenbüttel von G. E. Lossing und J. J. Eschenburg. Braunschweig; 1781; w 8ce od k. 155 – 168, Obacz Cеверный Apxивъ , t… i… Północny Archiw r. 1823 Nr 2, wydany przez J. E. Bulharyna. ( L).
Sól warzyli w Astrachanie, zkąd Wołgą ią przystawiali do Moskwy, koło Niżnego Nowgoroda, w Totmie, w Wielkiey Permie, w Haliczu Kostromskim, w Starey Rusi przy ieziorze Jlmenskiem i wielu innych mieyscach. – 10. Szklanne zakłady. Przed stosunkami Rossyi z zagranicznikami, używano do okien kamiennego szkła; potem przy w orano szkło z cudzych kraiów. Puszkarski mayster Hollender Juliusz Koiet (w naszych aktach on Elizeiem nazwany) naypierwszy urządził szklanny zakład 40 wiorst od Moskwy we wsi Duchaninie. Koiet miał 6 do 8 maystrów, i z początku zapisywał potrzebny materyał z zamorza; późniey zaś znalazł sposób dobywania go w Rossyi. Dyplom Cara Michała Teodorowicza z dnia 31 Maia r. 1634 pozwala mu do tego celu nabydź w Haretowey włości w Moskiewskim powiecie 16 odłogów pustych, i nadaie mu przywilej handlowania szkłem w ciągu 15 lat (1). Wyrobki tego zakładu były nieco grube i składały 'się z szkła do okien i z flaszek. Za Cara Aleksego założył Wioch Minio na koszt Monarszy drugi zakład we wsi Jzmaiłowie 6 wiorst od Moskwy; wyrobki iego były daleko lepsze od Koietowych – 11. Orężne. Tulski orężny zakład przyszedł do większey, aniżeli dawniey doskonałości. Car zachęcał mieszkańców Słobody Kuźnieckiey, uwolnił ich dyplomem r. 1640 od kwaterunków, pozwolił im trzymać szynk piwa. Już oni umieli kuc broń ognistą. Ukazem 1642 roku zlecono im wygotować 1000 samopałów, a w r. 1643 , flint 243. Wtedy zostawała Słoboda Kuźniecka pod zawiadywaniem Strzeleckiego Kollegium, od r. zaś 1692 pod zarzą- – (1) Obacz Rządowe Dyplomata III. 351.
dem Kollegium Puszkarskiego ( 1). Kunszt orężny rozszerzył się wtedy w Rossyi, do czego niemało pomogło odkrycie i obrabianie rudy. Obrabianie to, iakośmy wyżey powiedzieli, zaczęło się stale odbywać za panowania Michała. Za czasu Kilburgera były cztery żelazne kopalnie; przy każdey znaydowały się zakłady. Naygłównieyszy należał do Hollendra Piotra Marcelisa (2) , który go utrzymywał wraz z teściem swoim Tylemanem Kellermanem. Kopalnia ta zaymowała więcey nad 30 wiorst, i obrabiała się w trzech różnych mieyscach, zacząwszy od Sierpuchowa aż za Tulą. W zakładzie tym ciągnęli sztaby, robili żelazne blachy, broń, głównie, a nawet i działa lano. Marcelis nie tylko żadnego cła nie płacił; lecz otrzymał ieszcze od Cara Aleksego 400 dusz. – Druga kopalnia należała do Hollendra Tylemana Lusy Akamy i znaydowała się z 90 wiorst 'od Moskwy, na drodze Kałuzkiey nad rzeką Protwą, od którey otrzymała imię. W tym zakładzie ciągnęli sztaby, robili żelazo. Sztabowe żelazo u Akamy było daleko lepsze, niż u Marcelisa, a pud iego o grzywnę drożey przedawano. Akamie także darowano 200 dusz. – Obay ci przedsiębiorcy doznawali przez przebiegi tłómacza Andrzeia Winiasa wielkich trudności przez wstrzymywanie prawa na ich zakłady; potrze- -
(1) Obacz Żujewa 93.
(2) Marcelis ten pochodził z Danii; lecz urodził się w Moskwie. On trudnił się sprawunkami Hollendrów w Rossyi, a zostaiąc w ciągłych związkach z Niderlandzkimi kupcami poczytywanym był od Hollendrów za ich współziomka. Kilburger nazywa go Niemcem.
ba było aż wdawania się Stanów Generalnych i Książąt Czerkaskich, żeby do tego nakłonić Cara, który późniey sam zachęcał te zakłady (1) –Trzecia kopalnia nazwana Jstyńska, znaydowała się w Tulskiey gubernii, w Prońskim powiecie. Otworzyli ią Hollender Werner Müller i pewny Duńczyk. Po śmierci ostatniego dostała się połowa kopalni prawem Kaduka Carowi, który ią darował domowi Naryszkinów. – Czwarta kopalnia w Pietrozawodzkiey była własnością Carską, i puszczona była w dzierżawę Doktorowi Rozenbuszowi, który zaprawo obrabiania rudy i trzymania zakładu, obowiązał się skarbowi co rok przystawić nieco dział i innych woiennych potrzeb. – Stali nierobiono na tych zakładach; robili ią ludzie prywatni; lecz ta była niedobra, dla tego co rok mnóstwo iey przywożono z Szwecyi.
Wyżey wspomnieliśmy o dawności lania oręży w Rossyi; w Moskwie był Puszkarski Dwór, gdzie lano działa, moździerze nadzwyczayney wielkości, i dzwony. Na początku XVII wieku znaydował się przy nim biegły mayster Norymberczyk Hans Falken. Dla dobroci i znamienitości roboty wsławiły się iego oręże nawet za granicą (2). Za Cara Aleksego przystawił zakład Marcelisa Carowi 18to i 24ro – funtowe działa dla próby posłano ie do Anglii i Hollandyi, lecz nie wytrzymały próby, i często się pękały. Tamże lano broń gwintowaną; lecz ta była zbyt drogą, i pokazywaną tylko w zbroiowniach iako rzadkość. Kilburger powiada, iż w r. 1654 Ruski mayster odlał ogromny dzwon 11, 000 pudów ważący; r. 1674 dzwon – (1) Scheltema Rusland en Nederlanden I. 228.