Duchowe dziedzictwo Żydów polskich - ebook
Duchowe dziedzictwo Żydów polskich - ebook
Książka Byrona L. Sherwina będzie z pewnością dla wielu chrześcijan dużym zaskoczeniem i zmieni ich myślenie o Żydach i judaizmie. Jako chrześcijanie przyzwyczailiśmy się bowiem do myślenia o Żydach w kategoriach dość standardowych. Postrzeganie tego narodu przez pryzmat Biblii jest, wobec współczesnego judaizmu, jak pokazuje to Duchowe dziedzictwo Żydów polskich, nie tyle jednostronne, co ograniczone i mylące. Współczesny judaizm ma bowiem wiele nurtów, i to czasami niezwykle różniących się między sobą.
W swojej książce żydowski teolog daje nam, chrześcijanom, sposobność poznania, jaki tak naprawdę jest współczesny judaizm i jakie były koleje jego rozwoju. Dla wielu Polaków, zwłaszcza młodych, może to być pierwsze spotkanie z judaizmem w ogóle. I w tym właśnie upatrujemy szczególną wartość książki rabina z Chicago.
Kategoria: | Wiara i religia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-7829-221-0 |
Rozmiar pliku: | 1,6 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
ecydującym impulsem dla nowego spojrzenia Kościoła katolickiego na Żydów i judaizm była soborowa deklaracja Nostra aetate (28 X 1965). W tym roku upływa trzydzieści lat od jej ogłoszenia i przez cały ten okres przynosi ona błogosławione owoce. Są wśród nich inicjatywy i osiągnięcia, które przedtem były prawie nie do pomyślenia. Stało się tak również za przyczyną dwóch później wydanych przez Komisję Stolicy Apostolskiej do Spraw Stosunków Religijnych z Judaizmem dokumentów, którymi były Wskazówki i sugestie w sprawie wprowadzenia w życie deklaracji soborowej „Nostra aetate” nr 4 (1 XII 1974) oraz Żydzi i judaizm w głoszeniu Słowa Bożego i katechezie Kościoła katolickiego (24 VI 1985). Także działalność i nauczanie Jana Pawła II stanowią wzór do naśladowania w kształtowaniu nowych stosunków ze „starszymi braćmi” w wierze.
Jeden z postulatów II Soboru Watykańskiego, rozwinięty i przypomniany przez późniejsze dokumenty, to podejmowanie współpracy międzyreligijnej w celu lepszego wzajemnego poznawania się i przedstawiania tożsamości każdej wspólnoty religijnej tak, jak pojmuje ona sama siebie. W nurcie tak pojmowanego dialogu pozostaje działalność rabina Byrona L. Sherwina, wiceprzewodniczącego Spertus Institute of Jewish Studies w Chicago. Jako przewodniczący Komisji Episkopatu Polski do Dialogu z Judaizmem, krótko po jej powstaniu, miałem radość i zaszczyt układać wspólny program seminarium naukowego dla kapłanów, wykładowców Pisma Świętego w polskich seminariach duchownych. Rozmowy te zaowocowały pierwszym kursem letnim dla polskich księży profesorów w Chicago, w lecie 1989 roku. Rabin Byron L. Sherwin, obok kard. Josepha Bernardina i dr. Howarda A. Sulkina, ma w tym przedsięwzięciu ogromny udział. Owocem tego seminarium jest wydana w 1991 roku książka Dzieci jednego Boga. Wiele dobrego przyniosły też wizyty rabina Sherwina w Polsce w latach 1990-1993 oraz jego spotkania i wykłady, a także rewizyta w USA ks. Waldemara Chrostowskiego i jego wykłady tamże.
Wyrażam prawdziwą radość i satysfakcję, że otrzymujemy tom Duchowe dziedzictwo Żydów polskich, zawierający teksty wykładów i konferencji rabina Sherwina. W ten sposób uzyskujemy możliwość szerszego zapoznania się z jego przemyśleniami. Widać w nich głębokie przywiązanie do wielowiekowych dziejów Żydów w Polsce, umiłowanie tradycji oraz świadomość, że to właśnie Polska stanowi istotny element tożsamości współczesnych Żydów amerykańskich. Wolno przypuszczać, że dotyczy to również Żydów żyjących w innych rejonach świata. Dla katolików w Polsce, a także dla chrześcijan innych wyznań, takie przemyślenia stanowią wymowny przykład pożytków, jakie płyną ze wzajemnej życzliwości i zbliżenia wyznawców judaizmu i chrześcijan. Wprawdzie obecność Żydów w Polsce została brutalnie przerwana przez nazistów, ale dramat nazywany Holocaustem lub Szoah nie powinien przesłonić tego, co w naszych wspólnych dziejach na ziemiach polskich było chwalebne i piękne, a także powinien być dodatkowym bodźcem do ocalenia i ratowania tego wszystkiego, co jeszcze jest do uratowania, a co stanowi nasze wspólne duchowe dziedzictwo religijne i kulturowe stworzone przez Żydów, szczególnie pobożnych chasydów w dawnej Polsce.
Nie wszyscy zdajemy sobie zapewne sprawę z tego, że wielu Żydów postrzega Polskę jako żydowską Adantydę. Z tętniących życiem, pełnych tęsknych śpiewów i modlitw miasteczek, w których przed wojną mieszkali Żydzi, nie zostało dosłownie nic. „Niestety, ta właśnie ziemia stała się w naszym stuleciu grobem dla kilku milionów Żydów. Nie z naszej woli ani nie z naszej ręki” (list pasterski z okazji 25. rocznicy ogłoszenia soborowej deklaracji Nostra aetate).
„Teraz, kiedy Żydzi nie mieszkają już w Polsce, Polska wciąż mieszka w Żydach” – przypomina rabin Sherwin, dodając: „Dla wielu z nas Izrael jest naszą ojczyzną fizyczną, lecz Polska – ojczyzną duchową”.
Właśnie rabin Byron Sherwin, profesor żydowskiej filozofii i teologii, mistycyzmu i etyki w Spertus Institute of Jewish Studies w Chicago, jako godny uczeń wielkiego żydowskiego mistrza, rabina Abrahama J. Heschela, jest jednym z tych, którzy przypominają i ratują dla nas od zapomnienia wielki skarb duchowy Żydów polskich, szczególnie zaś chasydów. Jest on częścią składową nie tylko historii Żydów na ziemiach polskich, ale stanowi też element tożsamości chrześcijan i katolików w Polsce. Spotykając bowiem „tę wyzywającą obecność, polscy chrześcijanie spotykają swoją własną historię, swoją tożsamość, siebie samych”. Powyższe stwierdzenie rabina Byrona Sherwina w sposób dostateczny uzasadnia nasze żywe zainteresowanie książką, która zostaje właśnie udostępniona czytelnikowi polskiemu. Wypada zaznaczyć, że jej Autor jest nie tylko znakomitym teoretykiem i znawcą problematyki Żydów polskich, ale żyje ich tradycją na co dzień i dlatego, chociaż mieszka w Stanach Zjednoczonych, ciągle wraca do Polski – do kraju swoich korzeni, i czuje się w Polsce jak w domu.
Podczas przyjęcia związanego z moim pobytem w Chicago rabin Sherwin wręczył mi, ku zdumieniu obecnych, mały słoik miodu ze słowami: „Proszę się nie dziwić, biskup wie, co to znaczy, i ja też”. Nie mniejsze zdziwienie wzbudził tenże słoik miodu także wśród moich domowników. Tradycja żydowska nakazuje z okazji Nowego Roku spożywać jabłka maczane w miodzie. Chasydzki mistrz Izrael z Kozienic w sposób następujący tłumaczy ten piękny zwyczaj. Po hebrajsku „miód” to „debasz”. Trzy spółgłoski: d – b – sz to pierwsze litery noworocznego życzenia: „Daj Boże szczęście”. Taka interpretacja mogła się zrodzić tylko w domu, gdzie myślało się po żydowsku, a mówiło po polsku. Chodzi przy tym o szczęście trwałe, zakorzenione w Bogu, które w języku biblijnym zwykło się nazywać błogosławieństwem.
W mądrości chasydzkiej mistrza z Kozienic pragnę zawrzeć moje najlepsze życzenia, zarówno dla znakomitego Autora, jak i dla Czytelników jego nowej książki:
Niech mądrość wyrastająca z żywej wiary w jednego i tego samego Boga, którego prawdziwe oblicze – jak my, chrześcijanie, wierzymy – objawił nam Jezus Chrystus, będzie źródłem błogosławieństwa i szczęścia dla wszystkich, którzy odnajdując wspólne korzenie, znajdują w nich inspirację do budowania lepszego, to znaczy bardziej Bożego i ludzkiego zarazem, świata dla przyszłych pokoleń.
Arcybiskup Metropolita Gnieźnieński
Henryk Józef Muszyński
Gniezno, 27 lutego 1995Przedmowa
dyby zapytać przeciętnego Polaka, kogo cechuje największy i najbardziej dla nas dotkliwy antypolonizm, odpowiedź byłaby krótka: Żydów, zwłaszcza Żydów amerykańskich. A skoro znaczny wpływ na życie żydowskie, nie tylko religijne, wywierają rabini, można się domyślać, że to właśnie amerykańscy rabini są uznawani za najbardziej antypolską część zróżnicowanego społeczeństwa amerykańskiego.
Gdyby zapytać przeciętnego amerykańskiego Żyda, kogo cechuje największy i najbardziej dotkliwy antysemityzm, odpowiedź byłaby równie krótka: Polaków, zwłaszcza polskich katolików. A skoro znaczący wpływ na życie katolików, nie tylko religijne, wywierają księża, można się domyślać, że to właśnie polscy księża są uznawani za najbardziej antysemicką część zróżnicowanego społeczeństwa polskiego.
Co więc wydarzyło się takiego, że książkę amerykańskiego rabina przetłumaczył i opracował polski ksiądz? Nie wdaję się w ocenę zasadności czy w rozważania na temat genezy stereotypowych opinii Polaków o amerykańskich Żydach oraz amerykańskich Żydów o Polakach. Wyrażają one ścierające się punkty widzenia i są znakiem obolałości, których nie da się wytłumaczyć, a tym bardziej przezwyciężyć, łatwo ani szybko. Jednak, chociaż znajdujemy się dopiero na początku długiej drogi, ta książka stanowi błogosławiony owoc nawiązanego i pomyślnie rozwijającego się dialogu. Przebiega on na dwóch płaszczyznach: jako dialog polsko-żydowski i katolicko-judaistyczny. Obie są nierozdzielne. Polacy i Żydzi, katolicy i wyznawcy judaizmu spotykają się jako partnerzy, co odzwierciedla i tworzy nowe wzajemne nastawienie, nową postawę, stanowiącą fundament nowego rodzaju kontaktów dzisiaj i w przyszłości.
Partnerami tego dialogu stali się dwaj członkowie zantagonizowanych dotychczas wspólnot: amerykański rabin, wykładowca i wiceprzewodniczący Spertus Institute of Jewish Studies w Chicago, oraz jego tłumacz, katolicki ksiądz, wykładowca w Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie i od jesieni 1994 roku dyrektor nowo utworzonego Instytutu Dialogu Katolicko-Judaistycznego. Obaj stwierdzamy, że koleje naszego życia w tajemniczy sposób wiodły ku dialogowi oraz czerpały z niego inspirację i ukierunkowanie.
Początki dialogu, którego owocem jest ta książka, sięgają 1987 roku. Kilkanaście miesięcy wcześniej, w maju 1986 roku, została powołana podkomisja, podniesiona jesienią 1987 roku do rangi Komisji Episkopatu Polski do Dialogu z Judaizmem. Na jej czele stanął bp Henryk Muszyński, najpierw biskup pomocniczy w Pelplinie, potem biskup ordynariusz włocławski, a od wiosny 1992 roku arcybiskup metropolita gnieźnieński. Jednym z pierwszych przedsięwzięć Komisji było zorganizowanie w Stanach Zjednoczonych seminarium naukowego dla uczestników z Polski, aby mogli się oni zapoznać z realiami amerykańskiego pluralizmu religijnego, a szczególnie z głównymi aspektami zalecanego przez II Sobór Watykański i nauczanie papieży nowego nastawienia Kościoła wobec Żydów i judaizmu. Był to pomysł bezprecedensowy, który został urzeczywistniony dzięki cierpliwej wytrwałości wielu osób, zarówno ze strony katolickiej, jak i żydowskiej, tak w Polsce, jak i w Watykanie oraz w Stanach Zjednoczonych. Na podkreślenie zasługuje poparcie ze strony Episkopatu Polski, bowiem do Chicago udali się księża profesorowie z prawie wszystkich polskich diecezji.
Seminarium naukowe, które odbyło się między 29 czerwca a 18 sierpnia 1989 roku, odbiło się szerokim echem i było wielokrotnie opisywane¹. Wzięło w nim udział dwudziestu jeden księży profesorów z seminariów duchownych i wyższych uczelni teologicznych całego kraju oraz jedna osoba świecka wyznania prawosławnego. Miałem zaszczyt i przyjemność sprawować funkcję koordynatora i rzecznika tego unikatowego wydarzenia. Dało mi to okazję do ściślejszych i częstszych kontaktów z tymi, którzy ze strony amerykańskiej, zarówno katolickiej jak i żydowskiej, decydowali o jego kształcie i przebiegu. Rabin dr Byron L. Sherwin pełnił funkcję dziekana programu akademickiego, zaś jego partnerem ze strony Kościoła amerykańskiego był wybitny teolog i specjalista w dziedzinie dialogu, ks. prof. John T. Pawlikowski z Catholic Theological Union w Chicago. Erudycja, wiedza, wrażliwość i otwarcie obydwu przesądziły o wysokim poziomie naukowym i sukcesie przedsięwzięcia, w którym brało ponadto udział kilkanaście innych kompetentnych i pełnych dobrej woli osób. O powodzeniu zdecydowała też pomoc Archidiecezji Chicagowskiej, a szczególnie wielu parafii polonijnych. Księża proboszczowie, których postawa zasługuje na najwyższe uznanie, ogromnie gościnnie przyjęli polskich uczestników, zapewniając im bardzo dobre warunki do pracy i studiów. A trzeba przypomnieć, że nie tylko nieprzeciętnie wysokie temperatury czyniły lato 1989 roku w Chicago niesłychanie gorącym. Pobyt w Ameryce przebiegał w atmosferze głębokich zmian społeczno-politycznych w Polsce i w klimacie ostrych napięć, które nasiliły się wskutek sporu o klasztor sióstr karmelitanek w Oświęcimiu. Nasi gospodarze czynili wszystko, abyśmy pracowali w duchu porozumienia i współdziałania, dalekim od koniunkturalnej widowiskowości i wyzbytym uprzedzeń czy jakiegokolwiek zacietrzewienia. Pod koniec seminarium wspólnie postanowiliśmy zaprosić rabina Byrona Sherwina do odwiedzenia Polski. Zaproszenie, jak zwykli mawiać dyplomaci, zostało przyjęte z zadowoleniem.
W maju 1990 roku rabin Byron L. Sherwin po raz pierwszy przybył do Polski. W podróży towarzyszył mu ks. prałat Józef Mytych, bliski współpracownik bpa Alfreda L. Abramowicza, sufragana chicagowskiego, którego zasługi dla Kościoła w Polsce są nieocenione, oraz Michael Terry, bibliotekarz Spertus College of Judaica. Amerykański gość przyjechał do Polski z tym samym zaciekawieniem i niepewnością, jakie towarzyszyły większości z nas, gdy rok wcześniej udawaliśmy się do Stanów Zjednoczonych. Jednak w tych pierwszych odwiedzinach było jeszcze coś więcej, coś, co wypływa ze świadomości, jaką ma człowiek, który wie, że kilkanaście pokoleń jego przodków żyło i karmiło się duchowością, kulturą, obyczajowością, bogactwami i niedostatkami polskiej ziemi.
Pierwsza wizyta trwała dziesięć dni (4-14 V 1990), zaś jej program był bardzo bogaty. Rozpoczął się od spotkania z nieżyjącym już bpem Jerzym Dąbrowskim i zwiedzania Starego Miasta w Warszawie, Wilanowa oraz Góry Kalwarii. Rabin Sherwin został też przyjęty przez Księdza Prymasa. Wygłosił wykład w Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej i w Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie. Przebywał we Włocławku i Lublinie, wykładając w tamtejszych seminariach duchownych. Udał się też do Krakowa, gdzie gościł w Kolegium Księży Jezuitów, a stamtąd przez Oświęcim pojechał do Częstochowy, skąd wrócił do Warszawy. Ten intensywny program wzbudził ogromne zainteresowanie i stworzył solidne podstawy przyszłych kontaktów międzyreligijnych.
Druga wizyta w Polsce miała miejsce w dniach 10-23 kwietnia 1991 roku. Ponownie wziął w niej udział ks. prałat Józef Mytych. Głównym celem rabina Sherwina było uczestnictwo w III Sympozjum Teologicznym Kościół a Żydzi i judaizm w warszawskiej ATK. Rabin spotkał się również z Prymasem Polski, a także z innymi przedstawicielami Kościoła, członkami wspólnoty religijnej Żydów polskich i osobistościami ze świata kultury.
Po raz trzeci rabin Sherwin odwiedził Polskę w dniach 8-26 maja 1992 roku. Towarzyszyła mu Krystyna Zielińska-Zambrzycka, pracownik Archidiecezji Chicagowskiej. Sedno wizyty stanowił cykl wykładów głoszonych prawie przez tydzień w Aula Magna Uniwersytetu Warszawskiego, poświęconych duchowemu dziedzictwu Żydów polskich. Brało w nich udział 150-200 słuchaczy. Rabin Sherwin uczestniczył też w IV Sympozjum Teologicznym Kościół a Żydzi i judaizm w ATK. Ponadto odwiedził Seminarium Duchowne w Białymstoku oraz Maków Mazowiecki – miasto, w którym na przełomie XIX i XX wieku mieszkali jego przodkowie, zanim przez Warszawę wyemigrowali do Nowego Jorku. W programie znalazł się też wykład podczas seminarium dla pracowników Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie-Międzylesiu, a także wykład i dyskusja z pracownikami Państwowego Muzeum w Oświęcimiu-Brzezince, pobyt w Krakowie i spotkanie w Ambasadzie Stanów Zjednoczonych w Warszawie. W Żydowskim Instytucie Historycznym odbył się wykład na temat chasydyzmu. Polska Rada Chrześcijan i Żydów uhonorowała rabina Sherwina tytułem Człowiek Pojednania, nadawanym obcokrajowcom za wybitne zasługi na rzecz dialogu polsko-żydowskiego i katolicko-judaistycznego. Całości dopełniła kolejna rozmowa z Księdzem Prymasem, abpem Józefem Kowalczykiem, nuncjuszem Stolicy Apostolskiej w Polsce, oraz min. Andrzejem Zakrzewskim, sekretarzem Rady do Spraw Stosunków Polsko-Żydowskich przy Prezydencie RP. Ponadto w Bydgoszczy odbyło się spotkanie z bpem Henrykiem Muszyńskim, zaś w drodze powrotnej do Warszawy rabin Sherwin zwiedził Toruń.
W czwartej podróży towarzyszył rabinowi ks. Jeremiah J. Rodell, dyrektor Wydziału do Spraw Mniejszości przy Archidiecezji Chicagowskiej, oraz Krystyna Zielińska-Zambrzycka. Rabin Sherwin znowu spotkał się z Księdzem Prymasem, wygłosił wykład w Zakładzie Historii i Kultury Żydów Uniwersytetu Jagiellońskiego i w Kolegium Ojców Jezuitów w Krakowie, odwiedził były obóz zagłady w Oświęcimiu-Brzezince i wziął udział w V Sympozjum Teologicznym Kościół a Żydzi i judaizm w ATK. Był także w Poznaniu, gdzie wygłosił wykład w seminarium Księży Chrystusowców, oraz w Gnieźnie, gdzie również słuchano jego wykładu w seminarium duchownym.
Na książkę tę złożyły się teksty wykładów, konferencji i referatów wygłoszonych podczas czterech wizyt rabina Byrona L. Sherwina w naszym kraju.
Duchowe dziedzictwo Żydów polskich składa się z pięciu części. Każda porusza inną tematykę i dotyczy specyficznych aspektów dialogu międzyreligijnego.
W pierwszej, zatytułowanej Polska – kraj bliski i daleki, rabin Byron L. Sherwin przedstawia polskie korzenie swojej rodziny, omawiając dzieje przodków, którzy w połowie XV wieku osiedlili się w Polsce. Kilka stuleci pozostawiło niezatarte ślady. Patrzyłem, z jakim wzruszeniem rabin podróżował w 1992 roku do Makowa Mazowieckiego – miasta, które znał jedynie z opowiadań swojej babci. Pojechaliśmy tam z Białegostoku, podróżując między innymi przez Ostrołękę, w pobliżu której ja się urodziłem i przeżyłem własne dzieciństwo. Odkryliśmy, że mamy wiele wspólnego. Wychowani w różnych rejonach świata, religiach i środowiskach, stwierdziliśmy to samo umiłowanie mazowieckiej ziemi, która na swój sposób w nas żyje. W części pierwszej otrzymujemy też syntezę poglądów na naturę, kierunki i zadania dialogu polsko-żydowskiego i katolicko-judaistycznego w Polsce. Tekst był już drukowany w 1991 roku na łamach miesięcznika „Przegląd Powszechny”, a następnie w kwartalniku „Collectanea Theologica” z materiałami II Sympozjum Teologicznego Kościół a Żydzi i judaizm². Nakład odpowiednich zeszytów obydwu periodyków został wyczerpany, tekst zaś stanowi dobre wprowadzenie do całości problematyki, której poświęcona jest książka.
Cześć druga, zatytułowana Spotkanie z Bogiem, obejmuje konferencje wygłoszone w 1992 roku na Uniwersytecie Warszawskim. Są to przemyślenia na temat istoty teologii żydowskiej, stosunków między człowiekiem a Bogiem, wiary religijnej, natury ludzkiej, znaczenia Tory oraz zasadniczych składników żydowskiej eschatologii. Te zagadnienia są mało znane wśród nie-Żydów, a przecież bez nich nie można sobie wyobrazić prawdziwego dialogu. Uderza i zastanawia swoistość żydowskiego myślenia religijnego, tak odmiennego od systematycznej i opartej na przesłankach filozoficznych dogmatyki katolickiej. Nietrudno zauważyć, że pod wieloma względami przypomina ono oparte na przypowieściach orędzie Jezusa. W tej części umieszczono także ciekawe rozważania o chasydyzmie, przedstawione w Warszawie (Żydowski Instytut Historyczny) i w Krakowie (Zakład Historii Żydów UJ).
Na część Człowiek obrazem Boga składają się cztery teksty poświęcone problematyce ludzkiej cielesności oraz zdrowia, leczenia i wychowania. Pierwszy był drukowany w książce Dzieci jednego Boga z artykułami uczestników seminarium naukowego w Spertus College of Judaica Pierwszy, w przekładzie Tadeusza Dębskiego, stanowi zapis wykładu IV Sympozjum Teologicznego Kościół a Żydzi i judaizm w warszawskiej ATK³. Drugi to wykład przedłożony rok później, podczas kolejnego sympozjum z tego samego cyklu⁴. Poruszane są tam trudne kwestie, ale bez nich nie może być dialogu religijnego. Zazwyczaj podkreśla się silne uwarunkowania i zależności chrześcijaństwa od judaizmu, powtarzając tezę o tak zwanej asymetrii: o ile chrześcijaństwo, aby poznać i zrozumieć siebie, potrzebuje judaizmu, o tyle judaizm nie potrzebuje chrześcijaństwa. Rabin Sherwin wykazuje, że długie współistnienie obu siostrzanych religii sprawiło, że również chrześcijaństwo wywierało wpływ na religię żydowską, zaś znajomość tych spraw jest niezbędna, aby w pełni zrozumieć współczesny judaizm, który bez chrześcijaństwa nie byłby tym, czym jest.
Całość kończy posłowie poświęcone przyszłości dialogu polsko-żydowskiego i wskazujące główne kierunki działalności, jaką powinno się kontynuować i rozwijać.
W rozważaniach zawartych w książce dobrze widać pedagogię dialogu, której wierny jest rabin Byron L. Sherwin. Jego podstawowa zasada to wychodzenie od tego, co jest nam wspólne, a nie od tego, co nas dzieli. Wciąż bowiem dzieli nas bardzo wiele, zaś ustawiczne przypominanie różnic prowadzi do separacji i dalszego pogłębiania zastarzałych podziałów. Natomiast podobieństwa i zbieżności mniej rzucają się w oczy, bo dotychczasowe wzajemne nastawienie wyznawców obu religii pozostawało nacechowane uprzedzeniami i nieufnością.
Bodaj największą korzyścią, jaką można odnieść z lektury tej książki, jest poznanie specyfiki żydowskiego myślenia religijnego. Pisząc w sposób bardzo osobisty i odzwierciedlający indywidualne przekonania, rabin Sherwin obficie i kompetentnie korzysta z klasycznych źródeł teologii żydowskiej. Dzięki temu prezentuje on autentyczną teologię żydowską, a nie tylko wykłada jednostkowe poglądy. Łatwo umiejscowić tę teologię w nurcie myślowym, który rozwinął Abraham Joshua Heschel, nauczyciel i mistrz rabina Sherwina. Stwarza to możliwość poznania Żydów tak, jak oni rozumieją i przedstawiają siebie. Jest to niezbędny warunek dialogu, wielokrotnie przypominany w posoborowych dokumentach Stolicy Apostolskiej i w nauczaniu Jana Pawła II.
Cytaty ze Starego Testamentu są podawane za Biblią Tysiąclecia, chyba że Autor przedkłada własne tłumaczenie biblijnego tekstu, odbiegające od wersji przyjętej w BT, ale niezbędne do zrozumienia toku jego rozumowania.
ks. Waldemar Chrostowski
Warszawa, 1 lutego 1995Przedmowa do drugiego wydania
Po ponad 20 latach, które upłynęły od pierwszego wydania tej książki, ukazuje się ona ponownie. Jej wznowienie było wielokrotnie postulowane, ponieważ wielotysięczny nakład został już dawno wyczerpany. To świadczy, że książka jest bardzo potrzebna – obecnie nie mniej niż w ostatniej dekadzie XX wieku.
Duchowe dziedzictwo Żydów polskich stanowi dojrzały owoc seminarium naukowego dla polskich księży profesorów w Spertus College of Judaica w Chicago (1989) i kilkakrotnych pobytów w Polsce jej autora, którym jest rabin Byron L. Sherwin. Wypracował on bardzo obiecujące podglebie dla partnerskiego dialogu katolicko-judaistycznego i polsko-żydowskiego. Po latach, które upłynęły od tamtej pory, trzeba powiedzieć, że osiągnęliśmy niemało, aczkolwiek można było osiągnąć znacznie więcej. Książka stanowi kamień milowy na tej drodze, odstępuje bowiem od utartych stereotypów w żydowskim postrzeganiu i przedstawianiu Polski i Polaków, natomiast przed Polakami odsłania nieznane, albo bardzo mało znane, karty żydowskiej historii mocno związanej z naszą historią. Potwierdzając bogactwo wielowiekowej tradycji rozwijanej na ziemiach Rzeczypospolitej, podkreśla owocną koegzystencję oraz wzajemne oddziaływanie na siebie dwóch narodów i religii, dwóch tradycji i kultur. Czasami ta symbioza była posunięta tak daleko, że nie sposób ustalić granic, które je dzieliły. Kiedy indziej granice są dobrze widoczne, a fakt, że istnieją, odzwierciedla żmudne wysiłki budowania jedności w różnorodności. Mimo że nie brakowało również konfliktów i napięć, bo są one nieuchronne, właśnie na ziemiach polskich ustaliło się i przetrwało szczególne duchowe dziedzictwo ludu Bożego wybrania.
Niemieccy narodowi socjaliści spowodowali, że nad relacjami polsko-żydowskimi i katolicko-judaistycznymi unosi się mroczny cień Zagłady i „cień ten kłaść się będzie między nasze słowa” (Antoni Słonimski). Rabin Sherwin nie omija tego bolesnego tematu, bo nie da się go ominąć. Ustawia go jednak we właściwej perspektywie. Szkoda, że przez dwie dekady to spojrzenie nie zostało należycie podjęte, przemyślane i wykorzystane przez rozmaite gremia kościelne i świeckie, które zajmują się dialogiem, a nawet roszczą pretensje do monopolu na kontakty z Żydami. Należy wyrazić nadzieję, że wznowienie Duchowego dziedzictwa Żydów polskich będzie skutkowało poprawną reorientacją w doborze i promowaniu problematyki w kontaktach Kościoła katolickiego w Polsce z Żydami i judaizmem. Chodzi o głębsze przyswojenie specyfiki żydowskiego myślenia religijnego zakorzenionego w klasycznych źródłach judaizmu rabinicznego, a także żydowskiej wrażliwości karmionej różnorodnymi doświadczeniami, które stały się udziałem Żydów polskich.
Isaak Baszevis Singer powiedział: „My, Żydzi, cierpimy na wiele chorób, ale amnezja do nich nie należy”. Lektura tej książki dostarcza wielu informacji, lecz bodaj jeszcze więcej wzruszeń, umożliwiając powrót do świata, którego w tamtym kształcie już nie ma ani nie da się go wskrzesić. Lecz wzgląd na ów duchowy świat wciąż stanowi bezcenny element żydowskiej pamięci, a jej cierpliwe poznawanie i zrozumienie jest warunkiem dalszego postępu w promowaniu obustronnego szacunku i współpracy.
Ks. prof. Waldemar Chrostowski
Laureat Nagrody Ratzingera 2014
Warszawa, 23 listopada 2016Od Wydawcy
siążka Byrona L. Sherwina będzie z pewnością dla wielu chrześcijan dużym zaskoczeniem i zmieni ich myślenie o Żydach i judaizmie. Jako chrześcijanie przyzwyczailiśmy się bowiem do myślenia o Żydach w kategoriach dość standardowych. Postrzeganie tego narodu przez pryzmat Biblii jest, wobec współczesnego judaizmu, jak pokazuje to Duchowe dziedzictwo Żydów polskich, nie tyle jednostronne, co ograniczone i mylące. Współczesny judaizm ma bowiem wiele nurtów, i to czasami niezwykle różniących się między sobą.
Rozległy ideowo i dla chrześcijan niezrozumiały w swych elastycznych koncepcjach współczesny judaizm sięga korzeniami żydowskiego mistycyzmu, który – jak ukazuje to Autor – rozwijał się przez setki lat właśnie na ziemiach polskich. Przez wieki Polska stanowiła dla społeczności żydowskiej bezpieczną przystań. Właśnie w Polsce zakwitła kabalistyka chasydzka, z Polski pochodzili prawie wszyscy najznamienitsi rabini i w Polsce przecież rozwijały się bez skrępowania szkoły i akademie rabiniczne. Dziedzictwo to jest ciągle obecne w każdym prawie nurcie współczesnego judaizmu.
Dla wielu chrześcijan koncepcje judaistyczne przedstawione w Duchowym dziedzictwie Żydów polskich będą z pewnością trudne do zaakceptowania i bardzo kontrowersyjne, jednak zdecydowaliśmy się wydać tę książkę ze względu na rolę, do jakiej została powołana w dialogu chrześcijańsko-judaistycznym i polsko-żydowskim. Nie można bowiem prowadzić dialogu tylko mówiąc, a nie słuchając. Podobnie jak dla chrześcijan, również dla wielu Żydów książka Sherwina będzie miejscami, jak sądzi on sam, dyskusyjna i niełatwa do przyjęcia. Jednak dzięki rzeczowemu ujęciu, odważnemu w swej prezentacji trudnych kwestii, Autor ustrzegł się fałszywego brzmienia, co jest bardzo istotne w delikatnej materii dialogu międzywyznaniowego.
W swojej książce żydowski teolog daje nam, chrześcijanom, sposobność poznania, jaki tak naprawdę jest współczesny judaizm i jakie były koleje jego rozwoju. Dla wielu Polaków, zwłaszcza młodych, może to być pierwsze spotkanie z judaizmem w ogóle. I w tym właśnie upatrujemy szczególną wartość książki rabina z Chicago.
WydawcaOd Autora
kazanie się nowej książki to dobra sposobność do złożenia podziękowań. Chociaż widnieję z imienia i nazwiska jako autor, jednak napisanie i opublikowanie tej książki byłoby niemożliwe bez łaskawej pomocy wielu osób, którym należy się moja wdzięczność.
Jak zawsze, wdzięczność należy się najpierw Bogu. Aby ją wyrazić, jako najwłaściwsze wybieram słowa Hildegardy z Bingen, znanej mistyczki katolickiej:
„Nikt nie wyprowadza cudów Bożych z samego siebie. Są one raczej jak dźwięk powstający z instrumentu muzycznego pod dłonią muzyka. Jestem oczywiście lirą i harfą łaskawości Bożej”.
Książka ta odzwierciedla rezultaty mojej pracy na rzecz dialogu polsko-żydowskiego, rozpoczętej w 1987 roku. Stała się ona możliwa dzięki zaangażowaniu i wysiłkom, jakie podjęli: Joseph Kardynał Bernardin – arcybiskup Chicago, Józef Kardynał Glemp – Prymas Polski oraz Franciszek Kardynał Macharski – Arcybiskup Krakowski. Dr Howard A. Sulkin, przewodniczący Spertus Institute of Jewish Studies w Chicago, pomagał w przeobrażaniu się marzeń w projekt, który z kolei przeobraził się w rzeczywistość Centrum Kardynała Josepha Bernardina dla Studiów Żydów Wschodnioeuropejskich (The Joseph Cardinal Bernardin Center for the Study of Eastern European Jewry), utworzonym przy Spertus Institute. Arcybiskup Henryk Muszyński, metropolita gnieźnieński, do wiosny 1992 roku biskup włocławski i do 1994 roku przewodniczący Komisji Episkopatu Polski do Dialogu z Judaizmem, popierał, wspomagał i ukierunkowywał działania na wszystkich etapach naszych wzajemnych kontaktów. Nie do przecenienia – tak w Polsce, jak i w Chicago – są wskazówki i osobiste zaangażowanie, jakimi służyli: biskup Alfred Abramowicz i ksiądz prałat Józef Mytych, obaj mieszkający w Chicago. Przyczynili się oni znacznie do nawiązania i intensyfikacji dialogu na każdym jego etapie. Również personel Konsulatu Generalnego Rzeczypospolitej Polskiej w Chicago, zwłaszcza pan konsul Andrzej Jaroszyński, włączył się w prowadzenie dialogu. Pan Tadeusz Dębski z Chicago, mój student, doradca i tłumacz, z ogromnym poświęceniem wychodził naprzeciw moim potrzebom i pomagał mi zawsze, gdy o to prosiłem.
Książka ta odzwierciedla centralną koncepcję teologii żydowskiej, a mianowicie, że życie człowieka powinno się urzeczywistniać we współdziałaniu z Bogiem, lecz aby działać w służbie Boga oraz wyzwań, jakie niesie z sobą dzieło dialogu, niezbędni są też inni partnerzy. W tym dziele okazały mi skuteczną pomoc dwie osoby, i obie są moimi przyjaciółmi. Są to: ks. Waldemar Chrostowski – wykładowca w Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie, oraz Krystyna Zielińska-Zambrzycka – pracownik Archidiecezji Chicagowskiej. Dzięki ich staraniom to, co wielu ludzi uznaje za niemożliwe, stało się możliwe. Bez ich udziału moje prace na rzecz dialogu polsko-żydowskiego nie przyniosłyby mi ani satysfakcji, ani poczucia dobrze spełnionego obowiązku. Inspirujący udział z ich strony nie tylko umożliwił postępy w dialogu, lecz także moje działania na rzecz dialogu. Oboje pomogli mi głębiej zrozumieć ziemię i kulturę Polski – kraju, w którym moi przodkowie mieszkali przez prawie pięćset lat. Pomagając mi zrozumieć moją przeszłość, pozwolili mi lepiej zrozumieć samego siebie oraz święte znaczenie dzieła, w które wspólnie jesteśmy włączeni.
Myśląc o ks. Waldemarze Chrostowskim, chciałbym przytoczyć następujące słowa z Talmudu:
„Ten, kto uprawia studium Pisma, mając na względzie siebie samego, osiąga wiele cnót. Zaprawdę, taki człowiek usprawiedliwia stworzenie świata przez Boga. Takiego człowieka można nazywać «przyjacielem» i «umiłowanym», bo miłuje Boga oraz miłuje człowieka” (Avot 6,1).
Myśląc o Krystynie Zielińskiej, chciałbym przytoczyć następujące słowa z Księgi Przysłów:
Przepasuje mocą swe biodra,
umacnia swoje ramiona.
Z owocu jej rąk jej dajcie,
niech w bramie chwalą jej czyny (Prz 31,17.31).
Tę książkę poświęcam moim najdroższym, błogosławionej pamięci Dziadkom. Mój dziadek, Samuel Rabinowitz, który urodził się w Berdyczowie, nauczył mnie wielu rzeczy, zaś najpiękniejsze z nauk dotyczyły tego, jak wyrażać bezwarunkową miłość i działać pod tchnieniem najgłębszego zaangażowania. W Pierwszym Liście do Koryntian (13,2) Paweł napisał: „Gdybym miał (…) wszelką możliwą wiarę, tak iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym”. Moja babcia, Fanny Jasionowska Rabinowitz, urodziła się w Warszawie. Jej przodkowie przybyli do Polski i mieszkali w niej od około 1450 roku, a w pierwszych latach XX wieku wyjechali do Ameryki. Od babci też nauczyłem się wielu rzeczy, włączając w to pragnienie upamiętnienia dziejów naszych przodków, którzy żyli na polskiej ziemi. Mając w pamięci to, czego uczyła mnie, gdy byłem małym chłopcem, rozpoznałem Polskę, którą po raz pierwszy odwiedziłem w 1990 roku, jako kraj obcy, a przecież tak mi bliski.
Jestem bardzo wdzięczny mojej żonie Judycie i mojemu synowi Jasonowi za wyrozumiałość, jaką mi okazywali, gdy udawałem się do Polski, kraju moich przodków, na doroczną pielgrzymkę. Na osobne podziękowanie zasługuje moja sumienna sekretarka, Pamela Spitzner, która cierpliwie przygotowywała maszynopis oryginalnej angielskiej wersji.
Na koniec dziękuję Wydawnictwu „Vocatio” za podjęcie się wydania mojej książki. Mam nadzieję, że okaże się ona godna podjętego wysiłku.
rabin dr Byron L. Sherwin
Chicago, styczeń 1995