Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Dzieje polskiej myśli politycznej w okresie porozbiorowym. Tom 2, (Od roku 1863 do końca XIX w.) - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
1 stycznia 2011
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Dzieje polskiej myśli politycznej w okresie porozbiorowym. Tom 2, (Od roku 1863 do końca XIX w.) - ebook

Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.

Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.

Kategoria: Klasyka
Zabezpieczenie: brak
Rozmiar pliku: 512 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

OD AU­TO­RA.

Czy dla ba­da­cza hi­sto­ryi my­śli i usi­ło­wań wy­zwo­leń­czych na­ro­du, po­zo­sta­ją­ce­go w nie­wo­li, ist­nie­je więk­sze szczę­ście nad moż­ność za­peł­nie­nia ostat­nich kar­tek swej książ­ki opi­sem try­um­fu my­śli wol­no­ścio­wej, ob­ra­zem od­zy­ska­nia przez na­ród utra­co­nej nie­pod­le­gło­ści?

Szczę­śliw z do­ży­cia chwi­li, wień­czą­cej wy­si­łek czyn­ne­go bo­ha­ter­stwa, ale tak­że wy­si­łek my­śli po­li­tycz­nej po­ko­leń, od­da­ję w ręce czy­tel­ni­ków na ra­zie tom dru­gi ob­ra­zu pol­skich za­pa­sów ide­owych w służ­bie o wy­zwo­le­nie oj­czy­zny.

Tom ten – mu­szę przy­tem za­zna­czyć – nie jest pra­cą nową. Pierw­szy wy­szedł z pod pra­sy z koń­cem 1913 r.; obec­ny zo­stał nie­tyl­ko od­da­ny do dru­ku, ale też do trzy­na­ste­go ar­ku­sza wy­dru­ko­wa­ny, do ośm­na­ste­go zło­żo­ny w po­ło­wie r. 1914.

Cze­mu wów­czas nie po­szedł w świat – od­po­wie so­bie czy­tel­nik po przej­rze­niu pierw­szej czę­ści książ­ki, trak­tu­ją­cej o hi­sto­ryi sto­sun­ków pol­sko-au­stry­ac­kich. Roz­dział ten wy­ma­gał at­mos­fe­ry, wol­nej od bak­cy­lów cen­zu­ry.

Nie tyl­ko w ar­ku­szach wy­dru­ko­wa­nych przed woj­ną, lecz tak­że w zło­żo­nych a nie wy­dru­ko­wa­nych, nie po­czy­ni­łem żad­nych zmian, krom ar­chi­tek­to­nicz­nych w dru­giej po­ło­wie tomu. Pod­czas woj­ny po­czu­cie obo­wiąz­ku na­ka­zy­wa­ło bro­nić pol­skiej idei pań­stwo­wej wo­bec za­cię­te­go jej wro­ga –

w Ber­li­nie. Hi­sto­rya po­wtó­rzy­ła się z tym sa­mym skut­kiem, co w prze­szło­ści: ujem­nym dla pró­by, dzi­siaj cu­dow­nie szczę­śli­wym dla na­ro­du.

Wśród owych usi­ło­wań wo­jen­nych wy­szła też obec­na książ­ka, po­my­śla­na jako śro­dek pro­pa­gan­dy, po nie­miec­ku (Ge­schich­te der po­li­ti­schen Ide­en in Po­len seit des­sen Te­ilun­gen 1794 – 1914. Mo­na­chium, Księg. R. Ol­den­bo­ur­ga). Wspo­mi­nam o tem raz ze wzglę­du na zwią­za­ne z tem wy­da­niem wspo­mnie­nia cha­rak­te­ry­stycz­ne, po­wtó­re na sto­su­nek do wy­da­nia pol­skie­go.

Wy­daw­ca mo­na­chij­ski przed­ło­żył był rę­ko­pis mo­jej pra­cy do ocen­zu­ro­wa­nia ba­war­skie­mu mi­ni­ster­stwu woj­ny, ono zaś od­stą­pi­ło je „kom­pe­tent­nej” cen­zu­rze w War­sza­wie. Na­czel­nym cen­zo­rem był wów­czas osła­wio­ny Cle­inow. Prze­czy­tał, kre­ślił bo­daj na każ­dej stro­ni­cy, na­resz­cie wy­dał orze­cze­nie, że książ­ka po­sia­da wpraw­dzie war­tość na­uko­wą (sam Cle­inow pi­sał tak­że, fał­szu­jąc, dzie­je pol­skiej my­śli po­li­tycz­nej!), ale nie może wyjść dru­kiem, gdyż za­wie­ra roz­dzia­ły – o Li­twie i pol­skich ce­lach wo­jen­nych.

Opu­ści­łem tedy owe re­kry­mi­no­wa­ne roz­dzia­ły i przed­ło­ży­łem rę­ko­pis cen­zu­rze war­szaw­skiej po­now­nie. Ta od­stą­pi­ła go do zre­fe­ro­wa­nia „rze­czo­znaw­cy”, pro­fe­so­ro­wi Zwie­di­neck, urzę­du­ją­ce­mu wów­czas w Ło­dzi. Po mie­sią­cach wy­dał on orze­cze­nie: książ­ka po­sia­da wpraw­dzie war­tość na­uko­wą etc… ale ze wzglę­du na spo­sób, w jaki oma­wia sto­sun­ki pru­sko-po­skie, po­win­na być po­zba­wio­na de­bi­tu w Kró­le­stwie.

To dic­tum za­ko­mu­ni­ko­wał mi szef cen­zu­ry war­szaw­skiej, już nie Cle­inow, lecz na­stęp­ca jego dr. Mohr. Do­dał jed­nak za­ra­zem, że jest zda­nia, iż pra­ca z dzie­dzi­ny hi­sto­ryi po­li­tycz­nej nie może być na­uko­wą, że cał­kiem fał­szy­wie trak­tu­ję hi­sto­ryę sto­sun­ku rzą­du pru­skie­go do Po­la­ków, i że po­wi­nie­nem od­no­śne ustę­py prze­ro­bić; do po­mo­cy go­tów mi do­dać rze­czo­znaw­cę przez sie­bie opła­ca­ne­go – i wy­mie­nił na­zwi­sko au­to­ra… głów­ne­go pod­ręcz­ni­ka ha­ka­ty­stycz­ne­go.

Oświad­czy­łem oczy­wi­ście, że do ta­kich prak­tyk nie ucie­ka­ła się na­wet cen­zu­ra mo­skiew­ska. Dr. Mohr ode­słał tedy rę­ko­pis na­czel­nej cen­zu­rze woj­sko­wej w Ber­li­nie; ta po pew­nym cza­sie od­stą­pi­ła go cen­zu­rze pru­skie­go mi­ni­ster­stwa spraw we­wnętrz­nych. I gdy już z wy­da­nia pra­cy zre­zy­gno­wa­łem, pra­gnąc tyl­ko zwro­tu rę­ko­pi­su – mi­ni­ster­stwo pru­skie po­zwo­li­ło na druk pod wa­run­kiem, że książ­ka nie bę­dzie do­pusz­czo­na do Kró­le­stwa i że skre­ślę ustęp o sto­sun­kach ha­ka­ty­stów z Ru­si­na­mi ga­li­cyj­skie­mi (re­we­la­cye red. Kry­sia­ka!), gdyż… rna­te­ry­ał doń do­stał się w ręce pol­skie w spo­sób… nie­mo­ral­ny (wzię­ty z ar­chi­wum „Ost­mar­ke­nve­re­in” przez woż­ne­go-Po­la­ka). To, co w tek­ście zo­sta­ło jest – o ile mi wia­do­mo – naj­peł­niej­szym, po dzie­le prof. Buz­ka, ob­ra­zem po­li­ty­ki Prus wo­bec Pol­ski i Po­la­ków XIX i XX w.

Nie­tyl­ko dla cha­rak­te­ry­sty­ki sto­sun­ków po­da­ję dzie­je tego wy­da­nia nie­miec­kie­go; z przy­kro­ścią mu­szę za­zna­czyć, iż mimo śla­dów ołów­ka cen­zor­skie­go na każ­dej stro­ni­cy (któ­re czy­tel­nik pol­ski sam po­zna) i opusz­cze­nia ca­łych Roz­dzia­łów, pierw­sza część edy­cyi nie­miec­kiej jest-trze­ba po­wie­dzieć: nie­ste­ty – le­piej opra­co­wa­na, niż pierw­szy tom wy­da­nia pol­skie­go.

W przed­mo­wie do pierw­sze­go opra­co­wa­nia wy­zna­łem był, iż po­wsta­ło z ko­niecz­no­ści wśród walk or­jen­ta­cyj­nych, iż peł­no jest za­pew­ne luk i nie­do­kład­no­ści. Tych ostat­nich na­der na mnie ła­ska­wa kry­ty­ka nie wy­ka­za­ła, ale po pew­nym cza­sie, głę­biej wmy­śliw­szy się w przed­miot, nowe po­znaw­szy ma­te­ry­ały, na­stęp­ne opra­co­wa­nie by­łem w sta­nie le­piej skom­po­no­wać i po­waż­ne­mi wzbo­ga­cić szcze­gó­ła­mi. Przy­był też nowy roz­dział: dzie­je po­wsta­wa­nia no­wo­cze­snych kie­run­ków po­li­tycz­nych w Pol­sce, znacz­nie uzu­peł­nio­ny i wy­cie­nio­wa­ny zo­stał ob­raz sto­sun­ków au­stry­ac­ko-pol­skich i pru­sko-pol­skich, wy­od­ręb­nio­ny zo­stał roz­dział, ob­ra­zu­ją­cy poi – ską myśl po­li­tycz­ną pod­czas woj­ny krym­skiej. Nie­słusz­nie bo­wiem w wy­da­niu pol­skiem uto­pi­łem ten mo­ment hi­sto­rycz­ny w jed­nym roz­dzia­le z ide­olo­gią po­prze­dza­ją­cą bez­po­śred­nio po­wsta­nie 1863 r. Po­sia­da­czy I tomu pol­skie­go pro­szę, by na str. 336 ze­chcie­li za­zna­czyć po­czą­tek no­we­go roz­dzia­łu; po­przed­ni po­wi­nien no­sić ty­tuł: „Wia­ra w mo­car­stwa”, gdyż ten czyn­nik ce­cho­wał po­li­ty­kę pol­ską pod­czas woj­ny krym­skiej, na­stęp­ny zaś ma być za­ty­tu­ło­wa­ny: „Po­lo­nia fara da se”, gdyż pod tem głów­nie ha­słem roz­wi­ja­ła się ide­olo­gia przed­pow­sta­nio­wa. W ogól­no­ści we­dług, mo­je­go uję­cia przed­mio­tu, któ­re­go – o ile mi wia­do­mo – nikt do­tych­czas na okre­sy nie po­dzie­lił, roz­pa­da się pol­ska myśl po­li­tycz­na po roz­bio­rach na na­stę­pu­ją­ce eta­py: I. Or­jen­ta­cya fran­cu­ska (do r. 1813). II. Or­jen­ta­cya pol­sko-ro­syj­ska (do r. 1830). III. Wia­ra w ludy (1830 – 1848). IV. Wia­ra w mo­car­stwa (1852–1 858). V. Po­lo­nia fara da se.(1859 – 1863). VI. Or­jen­ta­cya pol­sko-au­str­jac­ka (1866 – 1879). VII. Trój­lo­ja­lizm (1879 – 1897). VIII. Oży­wie­nie ru­chu nie­pod­le­gło­ścio­we­go pod wpły­wem no­wo­cze­snych ru­chów spo­łecz­nych (So­cja­lizm. Na­ro­do­wa de­mo­kra­cya, 1897–l906). IX. Po­lo­nia ir­re­den­ta i Dą­że­nie do scał­ko­wa­nia się (1907–1914). Nie­stru­dzo­ną, za­iste, była myśl pol­ska w wy­tę­żo­nem po­szu­ki­wa­niu dro­gi zba­wie­nia Oj­czy­zny, t… j… zna­le­zie­nia spo­so­bu wskrze­sze­nia pań­stwa pol­skie­go. Każ­de po­ko­le­nie, nie­zra­żo­ne bo­le­sny­mi za­wo­da­mi po­przed­nie­go, po­dej­mo­wa­ło pra­cę zda­wa­ło się, sy­zy­fo­wą, na­no­wo, two­rząc na gru­zach „or­jen­ta­cyi” po­przed­niej inną, wska­za­ną ko­niecz­no­ścia­mi cza­su, byle wio­dą­cą do upra­gnio­ne­go celu. „Or­jen­ta­cye” były roz­ma­ite: o Fran­cyę cze­pia­ły się i roz­pacz­li­wie o Ro­syę, o inne mo­car­stwa i o ludy, w grun­cie rze­czy – była tyl­ko jed­na: pol­ska, krwa­wym wy­sił­kiem mó­zgów róż­ny­mi dro­ga­mi, raz tyl­ko ze­mdlaw­szy, rwą­ca się do tego sa­me­go celu.

Po­kój tej prze­szło­ści! Cel zo­stał osią­gnię­ty. Wal­ki o „or­jen­ta­cye” prze­cho­dzą na szczę­ście z go­rącz­ki in­te­re­sów i na­mięt­no­ści dnia do chłod­nej at­mos­fe­ry ba­dań i roz­wa­żań hi­sto­ry­ka. Książ­ka obec­na jest w tym kie­run­ku bo­daj pierw­szą pró­bą, stąd znacz­ne za­pew­ne jej nie­do­stat­ki. Zresz­tą nie chce ona ob­wi­niać, ni chwa­lić, lecz ro­zu­mieć. Oby uto­ro­wa­ła dro­gę in­nym, roz­po­rzą­dza­ją­cym bo­gat­szym ma­te­ry­ałem, w szczę­śliw­szych opra­co­wa­nym wa­run­kach.

Tom III, obej­mu­ją­cy za­kre­ślo­ne przed­sta­wio­nym po­wy­żej pla­nem roz­dzia­ły, raz już do dru­ku opra­co­wa­ne, wyj­dzie nie­ba­wem. Bę­dzie też za­wie­rał: in­deks imion, in­deks rze­czo­wy i – spis omy­łek.

Co do pi­sow­ni – pod­trzy­mu­ję uwa­gę z pierw­szej przed­mo­wy.

War­sza­wa, 28 grud­nia 1918.ROZ­DZIAŁ PIERW­SZY.

Or­jen­ta­cya au­str­jac­ka.

I. Sto­sun­ki pol­sko-au­str­jac­kie za Rzpl­tej (3). Pierw­szy roz­biór (5).

II. Po­li­ty­ka szla­chec­ka wo­bec Au­stryi w r. 1790 (7), za in­su­rek­cyi ko­ściusz­kow­skiej (9), w cza­sie le­gio­nów (U). Od­ro­dze­nie uczuć pa­tr­jo­tycz­nych.

III. Po kon­gre­sie wie­deń­skim (14), przed po­wsta­niem li­sto­pa­do­wem (17), po­li­ty­ka Au­stryi w r. 1831 (18).

IV. Ko­kie­to­wa­nie po­wstań­ców przed r. 1833 (20), re­ak­cya (23), R. 1848 (24).

V. Dy­plo­ma­cya Au­stryi pod­czas woj­ny krym­skiej (28), zło­wro­ga ów­cze­sna po­sta­wa Bi­smarc­ka (29).

VI. Idea wskrze­sze­nia Pol­ski w r. 1859 (32). Z Au­stryą czy z Ro­syą w. r. 1863 (35). Bier­ność Au­stryi (41).

VII. Ro­syj­ska ze­msta po r. 1863 (43), upa­dek du­cha u kon­ser­wa­ty­stów (46-7).

VIII. Wal­ka prą­dów wśród emi­gra­cyi po r. 1863 (50–60).

IX. Za­bór pru­ski w pierw­szych la­tach rzą­dów Bi­smarc­ka (61). Po­li­ty­ka ks. Le­dó­chow­skie­go (62).

X. Nowe wi­do­ki w Au­stryi (63). Kon­ser­wa­ty­ści kra­kow­scy (65) a Go­łu­chow­ski (66). Po­li­ty­ka czar­no-żół­ta w r. 1866 (67), przy­czy­ny kom­pro­mi­su pol­sko-au­stry­ac­kie­go (69). Kwe­stya ru­ska (70). „Przy to­bie sto­imy i stać chce­my” (71). Ten­den­cya an­ty­ro­syj­ska (72).

XI. Ir­re­den­ta prze­ciw ugo­dzie (73), Szuj­ski prze­ciw ir­re­den­cie (75), Wal­ka o prze­obra­że­nie Au­stryi (77–80). Idee Fr. Smol­ki (83). ugo­do­wość Zie­miał­kow­skie­go (86) i Go­lu­chow­skie­go (88).

XII. Wspól­ny front pol­ski prze­ciw Ro­syi (90). Pró­by wcią­gnię­cia Au­stryi a An­dras­sy (95). Na­dzie­je po­kła­da­ne we Fran­cyi (98) R. 1870 (99). Mowa Kłacz­ki na sej­mie lwow­skim (102). Udział Po­la­ków w ru­chu ko­mu­ni­stycz­nym (108). Fran­cya a Pol­ska po r. 1870 (107).

XIII. Wra­że­nie klę­ski Fran­cji (108). Znik­nię­cie spra­wy pol­skiej z dzie­dzi­ny mię­dzy­na­ro­do­wej (110).

XIV. Myśl fi­lo­zo­ficz­na de­mo­kra­cyi pol­skiej (112). Od­ro­dze­nie a… myt Pol­ski (113). Ety­ka na­ro­do­wa (114). Pra­ca kul­tu­ral­na de­mo­kra­cyi (117). Ide­olo­gia kon­ser­wa­tyw­na (119). Po­glą­dy Paw­ła Po­pie­lą (120–121). Szuj­ski (123). Tar­now­ski (125). Stań­czy­cy a de­mo­kra­ci (127–128).

XV. Róż­ni­ce prak­tycz­ne (130). Ro­bo­ty ir­re­den­ty pol­skiej (131–136).Kon­ser­wa­tyw­na straż po­żar­na (137). Kwe­stya ru­ska (138-139).Skon­so­li­do­wa­nie się stań­czy­ków (141). XVI. Eu­ro­pa po r. 1870 (142). Cha­rak­te­ry­sty­ka Bi­smarc­ka (143–150) Po­li­ty­ka kon­ser­wa­ty­stów w Au­stryi (151 – 153). Spra­wa pol­ska a An­dras­sy (154–156). Kle­ry­ka­lizm (159-160).

XVII. Woj­na ro­syj­sko-tu­rec­ka (162). W Kró­le­stwie sło­wia­no­fil­stwo (164). Głos Smol­ki (165). Ro­ma­no­wicz żąda od Au­stryi gwa­ran­cyi (166). Sta­no­wi­sko Po­znań­skie­go (167). „Kon­fe­de­ra­cja na­ro­du pol­skie­go” (169). Po­li­ty­ka An­glii (17O) , Piu­sa IX (171), Au­stryi (173). „Rząd na­ro­do­wy” (174).

XVIII. Sła­bość le­gio­nu pol­skie­go (178). Wzbu­rze­nie de­mo­kra­cyi (177), kon­ser­wa­ty­ści li­czą się z Ro­syą (179). Gro­chol ki i Du­na­jew­ski ape­lu­ją do Au­stryi (182). Kon­gres ber­liń­ski (184). Trzy me­mo­ry­ały pol­skie (184–188). Ar­tur Hau­sner i Ludw. Wol­ski prze­ciw anek­syi Bo­śni i prze­ciw Ro­syi (190). Sta­no­wi­sko Cze­chów (192). Koło pol­skie roz­strzy­ga na ko­rzyść rzą­du (193).

XIX. Upa­dek my­śli pol­skiej w Au­stryi (194) a wzmo­że­nie się wpły­wów pol­skich (195), Koź­mian for­mu­łu­je pro­gram trój­lo­ja­li­zmu (197).
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: