- W empik go
Echa Nazaretu. Duchowa biografia Karola de Foucauld - ebook
Echa Nazaretu. Duchowa biografia Karola de Foucauld - ebook
Karol de Foucauld wybrał życie wśród muzułmańskich Tuaregów w Algerii. Chciał tam dawać świadectwo Ewangelii prostotą, ubóstwem, troską nawet o tych, którzy nie byli mu przychylni. Nic za jego życia nie wskazywało na to, że te działania były skuteczne - nie było masowych nawróceń, nie udało mu się również nakłonić nikogo, by razem z nim podjął trud realizacji chrześcijańskiego powołania wśród koczowniczych plemion. Ojciec de Foucauld zginął zamordowany w swojej pustelni w Tamanrasset.
Można by powiedzieć, że poniósł klęskę. A tymczasem ziarno rzucone przez niego przynosi plon. Coraz więcej ludzi nawiązuje do idei ojca de Foucauld, decyduje się w ukryciu i w całkowitym ubóstwie naśladować nazaretański okres życia Jezusa Chrystusa. Są gotowi niezależnie od tego, gdzie mieszkają dzielić z najbiedniejszymi nie tylko trudy, ale i styl życia. Obecnie na całym świecie istnieje co najmniej 20 wspólnot składających się z ponad 13 000 osób, które bezpośrednio inspirują się ojcem de Foucauld i jego duchowością.
Książka Echa Nazaretu. Duchowa biografia Karola de Foucauld jest świadectwem trudu związanego z poszukiwaniem drogi do Boga. Jest pomocą dla wszystkich, którzy czują się zagubieni i szukają drogi do odnowienia życia wewnętrznego. Życie Ewangelią w dzisiejszym świecie jest ciągle możliwe. Uboga, ofiarna, pełna zrozumienia i współczucia dla innych droga chrześcijanina jest pasjonująca. A życie ojca Karola de Foucauld jest wskazówką dla nas wszystkich, niecierpliwych, żyjących w pośpiechu, pożądających natychmiastowego sukcesu – czasami na dobre owoce trzeba dłużej poczekać.
Kategoria: | Wiara i religia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8043-797-5 |
Rozmiar pliku: | 897 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Odnowa życia zakonnego stanowi jedną z podstawowych trosk współczesnego Kościoła. Z wielką więc uwagą obserwuje się dziś wszelkie wysiłki zmierzające w tym kierunku.
Powszechne zainteresowanie i sympatię budzi styl życia zakonnego Małych Braci i Małych Sióstr, formowany w oparciu o idee rzucone na początku naszego stulecia przez ojca Karola de Foucauld.
Apostołowi Sahary nie udało się nakłonić nikogo, kto zechciałby razem z nim podjąć trud realizacji chrześcijańskiego powołania do życia zakonnego wśród koczowniczych plemion Tuaregów. 1 grudnia 1916 roku ojciec de Foucauld zostaje zamordowany w swojej pustelni w Tamanrasset. Nic nie wskazuje na to, że wkrótce dzieło Brata Karola podejmą ludzie gotowi dzielić z najbiedniejszymi – niezależnie od tego, gdzie oni mieszkają – nie tylko trudy, ale i styl ich życia.
W roku 1933 powstaje w północnej Algierii pierwsza wspólnota Małych Braci Jezusa. Kilku młodych ludzi, nawiązując do idei ojca de Foucauld, decyduje się w ukryciu i całkowitym ubóstwie naśladować nazaretański okres życia Jezusa Chrystusa. Realizując ewangeliczne rady w całej bezwzględności ich wymagań, Mali Bracia chcą stać się „milczącymi głosicielami” prawdy objawionej człowiekowi w Jezusie z Nazaretu. Uważają, że ci, którzy pragną być znakiem Boga i wybierają drogę życia zakonnego, powinni – podobnie jak Chrystus – tkwić pośrodku swych braci. Usiłują więc stać się braćmi wszystkich ludzi, a szczególnie tych najbardziej opuszczonych.
Wkrótce wspólnoty Małych Braci pojawią się na wszystkich kontynentach. Okaże się, że wielu jest tych, którzy nie zawahają się opuścić wygód ofiarowanych im przez współczesną cywilizację i wbrew najbardziej naturalnym przywiązaniom pójść za głosem wzywającym ich na „pustynię”. Słowo to nabiera jednak szerokiego znaczenia. Pustynią są dzisiejsze wielkie metropolie, a szczególnie ich zaniedbane przedmieścia. Pustynią są ubogie, słabo rozwinięte regiony świata. Pustynia jest wszędzie tam, gdzie człowiek musi walczyć o swój los i umiera z pragnienia, gdyż nieliczni są ci, którzy gotowi są z nim dzielić dobra ich świata.
Mali Bracia upodobali sobie szczególnie zaniedbane, ubogie, robotnicze dzielnice. Podjęli pracę dokerów i źle płatnych robotników portowych. Stanęli w szeregu przy fabrycznych automatach. Dzieląc życiowe problemy zwykłych ludzi pracy i borykając się z tymi samymi ekonomicznymi kłopotami, usiłują wartkiemu i bezlitosnemu nurtowi współczesnego życia nadać chrześcijańskie tętno. Nie wznoszą typowych zakonnych domów, odgrodzonych klasztornym murem i oddzielonych od życia klauzurą. Ich dom jest taki jak domy tych, wśród których głoszą swym życiem Jezusa: namiotem u nomadów, barakiem wśród baraków, cygańskim wozem i typowym domkiem biednych ludzi, Jest przede wszystkim domem otwartym. Mogą tu w każdej chwili zajść ich towarzysze pracy, ich przyjaciele. Ideał chrześcijańskiego braterstwa nie jest czymś odległym, leżącym w strefie teoretycznych rozważań i nakazów. Tu realizuje się go i sprawdza w codziennym, konkretnym życiu.
Mali Bracia chcą być wszędzie tam, gdzie znajdują się ludzie spragnieni Wody Życia i Słowa Prawdy; ludzie, którymi nikt się nie interesuje; do których nikt nie wychodzi naprzeciw; których pozostawiono własnemu losowi na wielkiej pustyni współczesnej cywilizacji. Prowadzą wśród nich życie modlitwy i kontemplacji, pragnąc ukazać im pełnię Prawdy o Człowieku. Ubóstwo, posłuszeństwo i celibat praktykowane we wspólnotach Małych Braci są znakiem przetwarzającej świat zbawczej siły braterskiej miłości, świadectwem dawanym Chrystusowej Ewangelii.
Wkrótce zawiązują się cztery inne zgromadzenia oraz stowarzyszenie dla kapłanów diecezjalnych, trzy instytuty i dwa stowarzyszenia dla ludzi świeckich. W czterdzieści lat po śmierci Brata Karola od Jezusa wspólnoty żyjące duchowością Nazaretu spotkać można w pięćdziesięciu krajach świata.
Założone w roku 1939 Małe Siostry Jezusa prowadzą aktualnie życie pracy i modlitwy w około dwustu zespołach, rozproszonych po wszystkich zakątkach ziemi. Pragnąc stać się zaczynem wzajemnej braterskiej przyjaźni, podejmą nie tylko każdy rodzaj pracy, ale wyciągną pomocną rękę do każdego człowieka, a szczególnie do tego, który utracił wiarę we własne siły. Dlatego pójdą usłużyć braciom przebywającym w więzieniach. Wmieszają się w beznadziejnie smutny tłum długowłosych hipisów i wejdą do ruder, w których niejednokrotnie latami czekają na dobre słowo chorzy, staruszkowie i opuszczone dzieci. Wędrują z miejsca na miejsce z koczowniczymi plemionami Afryki. Gotują posiłek dla ekipy wielkiego cyrku, dającego spektakle w Europie. Ciągną swój wóz z Cyganami. W przeludnionym Tokio stają każdego ranka z tysiącami swych sióstr-robotnic przy fabrycznych maszynach. Ich stoisko w rzymskim wesołym miasteczku cieszy się nie mniejszym powodzeniem niż urzekające magią automatów wielkie kombinaty rozrywkowe.
Dewizą ich życia jest: być Arabem wśród Arabów, robotnikiem wśród robotników, nomadą wśród nomadów, a przede wszystkim być Człowiekiem pomiędzy Ludźmi. Tak jak Jezus w Betlejem i Nazarecie był ubogim wśród ubogich.
Dynamiczny rozwój tej formy życia zakonnego świadczy, że odpowiada ona potrzebom czasu, że ewangeliczny ideał doskonałości jest atrakcyjny zawsze: w każdej epoce i w każdym środowisku; że człowiek żyjący Słowem Ewangelii może dziś stać się „solą ziemi”, znakiem nadziei, bratem wszystkich ludzi. Żyjące wśród mahometan, buddystów, szintoistów i w zobojętniałych religijnie środowiskach wspólnoty Małych Braci i Małych Sióstr świadczą, że chrześcijanin może być wszędzie zaczynem „tego, co idzie nowe”, świadkiem siły drzemiącej w ewangelicznym zaproszeniu do miłości każdego człowieka w Bogu i Boga w człowieku.
Wydaje się, że Małym Braciom i Małym Siostrom udało się pogodzić postawę całkowitego wyrzeczenia (ubóstwa, posłuszeństwa i czystości) z postawą czynu; postawę kontemplacji z postawą działania; dążność do osiągnięcia osobistej świętości z wrażliwością na potrzeby braci. Wybierając drogę dosłownej realizacji rad ewangelicznych, która wydaje się „głupstwem w oczach tego świata”, wspólnoty te okazały się czytelnym znakiem „innej rzeczywistości” dla współczesnego człowieka. Znakiem owej wielkiej, braterskiej wspólnoty, do której prowadzi ludzi Kościół.
Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że realizacja ideału chrześcijańskiego życia zakonnego w tak trudnych warunkach zewnętrznych i przy świadomym włączeniu się w niepewne losy ludzi ubogich nie może być łatwa. Oddając do rąk polskiego czytelnika książkę o. René Voillaume’a _Au coeur des masses_¹, chcemy zapoznać go z ideami, które ożywiały tych, którzy pierwsi wkroczyli na drogę nakreśloną życiu zakonnemu przez ojca Karola de Foucauld. Są to listy-konferencje skierowane do Małych Braci w celu pełniejszego wniknięcia w duchowość, która ożywiała Wielkiego Pustelnika naszych dni, ojca Karola de Foucauld.
Ojciec René Voillaume jest tym, który w 1933 roku założył w El Ebiodh na Saharze pierwszą wspólnotę Małych Braci. Dziś stoi na czele braterskich wspólnot Małych Braci od Ewangelii. Ojciec René kontynuował ten rodzaj kierownictwa duchowego. W następnych latach wydał kolejne trzy tomy „Listów do wspólnot braterskich” (_Lettres au Fraternités_) oraz kilka innych pozycji poświęconych rozważaniom nad nazaretańskim ideałem życia chrześcijańskiego. Należy do nich także książka zatytułowana _Retraite au Vatican_ („Rekolekcje w Watykanie”), która zawiera konferencje wygłoszone przez o. René Voillaume’a w obecności Ojca Świętego Pawła VI i najbliższych jego współpracowników, podczas wielkopostnych rekolekcji 1968 roku.
Publikowane w niniejszym zbiorze listy zachowały klimat wygłaszanych do współbraci konferencji. Książka ta skierowana jest więc przede wszystkim do tych, którzy wybrali wskazaną przez Brata Karola drogę życia wewnętrznego. Zawiera jednak nie tylko ciekawe świadectwo trudu związanego z poszukiwaniem właściwego dzisiejszym czasom stylu życia zakonnego, ale każdemu, kto – tak jak Mali Bracia – czuje się częścią błądzącego po pustyni świata Człowieka, książka ta przynosi klucz do nakreślenia pasjonującej drogi chrześcijanina, który siłą braterskiej miłości i postawą osobistego wyrzeczenia pragnie przybliżyć czasy, w których pojawi się „nowa ziemia i nowy człowiek”.
Postać Brata Karola od Jezusa i wspólnoty Małych Braci i Sióstr zdają się być łaską dla dzisiejszego świata. Łaską polegającą na odkryciu w świadomie wybranym poniżeniu, w dobrowolnym wyrzeczeniu się najbardziej ludzkich i naturalnych pragnień i dążeń jednego z najbardziej istotnych przejawów prawdziwej miłości człowieka w Bogu i Boga w człowieku._Jezus zaprasza Cię, byś prowadził życie na wzór Nazaretu. Zarówno ścieżki misyjnej działalności, jak i ścieżki samotności nie mogą być dla Ciebie, tak jak i dla Niego, niczym innym jak tylko wyjątkowymi drogami życia. Wykorzystuj je w pełni za każdym razem, kiedy Jego wola wyraźnie je przed Tobą rozściele. W innych wypadkach wracaj zawsze do Nazaretu._
_Niezależnie od tego, czy będziesz sam czy razem z innymi braćmi, bierz przykład z życia Jezusa w Nazarecie. W całej jego prostocie i w całej jego rozciągłości... Nie przywiązuj się do stroju – tak jak Jezus w Nazarecie; ani do klauzury – tak jak Jezus w Nazarecie; ani nie uciekaj od miejsc zamieszkałych, lecz osiądź blisko ludzi – tak jak Jezus w Nazarecie; na pracę przeznacz przynajmniej osiem godzin dziennie (może to być praca jakakolwiek, najlepiej jednak, by była fizyczna) – tak jak to praktykował Jezus w Nazarecie; nie staraj się o liczne posiadłości ani o okazałe pomieszczenie, ani o wielkie zarobki, ani o małe darowizny, lecz żyj w całkowitym ubóstwie – tak jak żył Jezus w Nazarecie..._
_Będąc sam, żyj tak, jakbyś miał pozostać całe życie sam. Jeżeli jesteście w dwu lub w trzech lub w kilku, żyjcie tak, jakby nigdy nie miało was być ani o jednego więcej. Módl się tak jak Jezus, znajdując zawsze na to wiele czasu... i tak jak On musisz umieć znaleźć dużo czasu na pracę fizyczną. Czasu tego nie uważaj bynajmniej za wydarty, lecz za ofiarowany modlitwie. Miłuj Jezusa z całego serca, a każdego człowieka kochaj tak jak siebie samego z miłości dla Niego. Naśladować życie Jezusa w Nazarecie można wszędzie. Staraj się robić to szczególnie w tym miejscu, w którym Twój bliźni najbardziej tego potrzebuje._
Z dziennika ojca Karola de FoucauldPRZYPISY
¹ W obecnym wydaniu polskim pominięte zostały niektóre rozdziały. Por. R. Voillaume, _Au coeur des masses_, Ed. du Cerf, 1954.
² Mali Bracia i Siostry na określenie poszczególnych domów i zespołów swego zgromadzenia używają terminu „Fraternité”. W tłumaczeniu polskim został on oddany poprzez słowo „Braterstwo” lub „wspólnota”.
³ „Jezus przyszedł, by zbawiać. I dla nas również, zadaniem życia jest zbawiać dusze, pracować nad ich zbawieniem, służyć i oddać życie dla ich zbawienia na wzór jedynego Oblubieńca” (15 sierpnia 1910). Dlatego to Ojciec żywi w duszy „pragnienie cierpienia... by włączyć się w pracę Jezusa, ofiarować się wraz z Nim – jakkolwiek jestem nicością – jako ofiara dla uświęcenia ludzi”.
⁴ „Oddaję Ci całkowicie nawrócenie się Tuaregów. Ofiarowuję Ci za nich moje życie” (notatka z _Dziennika_, 17 maja 1904).
⁵ 29 sierpnia 1902.
⁶ _Reguła Małych Braci Jezusa_, napisana w 1894 roku w klasztorze Trapistów w Akbès i _Reguła Małych Braci Najświętszego Serca Jezusowego_ napisana w 1899 roku w Nazarecie.
⁷ Termin „odpowiedzialny” jest tłumaczeniem francuskiego „le responsable” i oznacza tego, na którym ciąży odpowiedzialność za życie poszczególnego zespołu Małych Braci lub Małych Sióstr.
⁸ Obecnie niedostateczna liczba Braci robotników w stosunku do liczby Braci studiujących nie pozwala jeszcze obywać się bez jałmużny na utrzymanie domów formacji; wszystko jednak wskazuje na to, że gdy minie ten okres początkowy, wszystkie Braterstwa będą mogły żyć z własnej pracy.
⁹ Mali Bracia zachowali podobną białą tunikę (lub szarą, w zależności od kraju) jako strój chórowy i wkładają ją, udając się do kaplicy.
¹⁰ Powyżej podany stan zgromadzenia odnosi się do lat 1955–1960.
¹¹ List do biskupa Guérina z 27 lutego 1903, _Ecrits spirituels_, 229.