- W empik go
Fałszerz. Han van Meegeren, człowiek który oszukał Goeringa - ebook
Fałszerz. Han van Meegeren, człowiek który oszukał Goeringa - ebook
Barwna biografia holenderskiego malarza, który zasłynął jako genialny fałszerz obrazów. Kopiował głównie dzieła Jana Vermeera i Pietera de Hoocha, które sprzedawał jako oryginały kilku muzeom i kolekcjonerom. Po wojnie, oskarżony o kolaborację z Niemcami, malarz przyznał się do fałszerstwa. Jego wyznanie wywołało sensację i poruszenie międzynarodowych mediów. Książka łączy żywą, wartką, wręcz sensacyjną akcję z ogromną ilością wiedzy na temat Holandii, drugiej wojny światowej, fałszerstw i historii sztuki.
Kategoria: | Powieść |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-7835-086-6 |
Rozmiar pliku: | 2,3 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Podczas II wojny światowej doszło do niespotykanej dotąd w dziejach grabieży dzieł sztuki. Kiedy Adolf Hitler najechał w 1939 roku na Polskę, spuścił jednocześnie ze smyczy największą armię licencjonowanych złodziei, jaką kiedykolwiek sankcjonował jakikolwiek rząd. Miała tylko jeden przykaz – grabić i plądrować w podbijanych krajach antyki, złoto, kamienie szlachetne, obrazy i pieniądze na budowę kulturalnych podwalin wymarzonego przezeń gmachu Tysiącletniej Rzeszy. Wszystko skończyło się w ciągu niespełna sześciu lat, jednak w owym czasie jasnowłosi nadludzie spod znaku trupiej czaszki i skrzyżowanych piszczeli zgromadzili ogromne fortuny, jakich nie dała żadna z dawniejszych krucjat.
Łupem hitlerowców padły setki tysięcy najwspanialszych eksponatów muzealnych. W zbiorach nazistowskich dygnitarzy znalazły się dzieła najwybitniejszych europejskich i światowych twórców. Część z nich została zniszczona w pożodze wojennej, wiele powróciło do prawowitych właścicieli. Niestety, nie wszystkie. Na opracowanej w początku lat dziewięćdziesiątych w Monachium liście zaginionych arcydzieł malarstwa europejskiego widnieje około 4000 pozycji. W tym gigantycznym, bezprecedensowym procederze przywłaszczania zagrabionych skarbów prym wiódł marszałek III Rzeszy, Hermann Göring.
Kiedy na frontach umilkły wreszcie działa, do boju wyruszyły alianckie komisje specjalne, mające za zadanie przetrząśnięcie wzdłuż i wszerz całych zwyciężonych Niemiec oraz zwrócenie prawowitym właścicielom zagrabionych obrazów, mebli, rzeźb i dywanów. W skład większości z nich weszli fachowcy z Holandii; to zasypane bagno na północnych rubieżach kontynentu europejskiego od wieków bowiem było skarbnicą wielu wspaniałych dzieł sztuki, z których spora liczba została podczas okupacji zrabowana. Wiele z nich spoczęło zapewne w okrytych największą tajemnicą miejscach, a ci, którzy znali te kryjówki, zamilkli na zawsze. Specjaliści twierdzą, że odnalezienie ich jest już niemożliwe. Obliczają, że nadal brakuje cennych przedmiotów i dzieł sztuki o wartości około 80-120 miliardów funtów szterlingów.
Na szczęście sporo również udało się odnaleźć. To jednak, co alianccy tropiciele znaleźli w jednej z kryjówek największego w historii świata rabusia dzieł sztuki, wprawiło w prawdziwe zdumienie wszystkie europejskie autorytety w dziedzinie malarstwa. A to, co przy okazji odebrano pewnej pielęgniarce, dosłownie spędziło im sen z powiek.
Jeszcze większy szok wywołałoby z pewnością u samego marszałka, gdyby nie fakt, że miał akurat na głowie dużo większe zmartwienia, sądzony za zbrodnie wojenne przez Międzynarodowy Trybunał Wojskowy w Norymberdze.