- W empik go
Finansowy geniusz. Polska filozofia sukcesu - ebook
Finansowy geniusz. Polska filozofia sukcesu - ebook
Finansowy Geniusz to nie jest zwykła książka. To mapa. Mapa do skarbu. Wiecie, taki stary kawałek papieru z namalowanym dużym czarnym X, gdzieś na jakiejś wyspie.
Co jest w kufrze? Złoto? Diamenty? Jedwab? Nie wiem, każdy z was sam ustala, co chciałby znaleźć w swoim kufrze.
Włożyłem w tę książkę całą swoją pasję, jaką żywię dla tzw. Filozofii Sukcesu. Po przeczytaniu jej będziecie mieli w ręku potężne sposoby i dużą szansę na sukces. Czy je wykorzystacie? To zależy już tylko od Was.
Sukces to Twoja decyzja.
„Finansowy Geniusz. Polska filozofia sukcesu” to książka skierowana do ludzi, którzy kochają rozwój.
Dzięki niej dowiesz się, jak być szczęśliwym oraz jak budować podstawy duchowego i materialnego bogactwa. Zawarte w niej myśli oparte są na doświadczeniu wielu znanych autorów, takich jak Donald Trump, Robert Kiyosaki, Jack Welch, Napoleon Hill, Zig Ziglar czy Jay Abraham.
Książka bazuje tylko na wypróbowanych, sprawdzonych i skutecznych technikach! W jednym tomie łączy wiedzę z zakresu finansów osobistych, sposobów automotywacji, nauki na błędach, sprzedaży, retoryki oraz struktury emocjonalnej.
Kategoria: | Popularnonaukowe |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-7722-327-7 |
Rozmiar pliku: | 2,3 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
„Poprowadzić miliony ludzi do bogactwa” – od tego zdania zaczęła się moja praca nad sobą. Przejdź ze mną tę drogę…
--------------------------------------- --------------------- -----------------------
Najważniejsze decyzje Najważniejsze słowa Przydatne narzędzia
Wolność czy niewola Działaj Plan
Stałość czy spekulacja Czytaj Współczynnik sukcesu
Upiec ciasto czy zjeść cukierek Ucz się Mentorzy
Przychód pasywny czy zyski kapitałowe Błędy PIL
Mądrość czy wiedza Sukcesy CIL
Aktor czy reżyser Motywacja Zespół
Żółw czy zając Finanse Wizja
Wymówka Struktura emocjonalna
--------------------------------------- --------------------- -----------------------
Niniejsza książka niesie ze sobą wiedzę około 150 pozycji, które rozbudziły we mnie chęć zmiany dzisiejszego świata. Zdaję sobie sprawę, że wielu ludzi nie ma obecnie na nic czasu – dam Ci czas. Wiem również, że dużo osób nie ma pieniędzy – dam Ci pieniądze. Słyszałem także, że niektórzy ludzie są niewolnikami samych siebie – dam Ci wolność. Brzmi jak kłamstwo? Bo nim jest… Sam sobie dasz to wszystko!
A teraz na poważnie: książka zawiera myśli takich osobistości jak Napoleon Hill, Donald Trump, Robert Kiyosaki, Farrah Gray, Benjamin Graham. Pewnie myślisz: „Znowu polski remiks amerykańskich autorów”. Nie jest to mieszanka – to nowa polska filozofia sukcesu, która jako fundamentu używa amerykańskiej literatury. Poza tym to, że „zawiera myśli”, nie znaczy, że je kopiuje. Przedstawia zupełnie nowe oblicze tych zasad. Przede wszystkim nie odwołuję się tutaj do Thomasa Edisona, Abrahama Lincolna i innych amerykańskich bohaterów, których życiorysy są naciągane po to, by potwierdzić każdą teorię. Znalazłem naszych polskich bohaterów, ponieważ od budowania swojej świadomości narodowej zaczyna się cała siła, która w Tobie tkwi. Bądźmy dumni, że jesteśmy Polakami.
Niniejsza książka niesie ze sobą wiedzę z dziedzin finansów osobistych, automotywacji, nauki na błędach, sprzedaży, retoryki, struktury emocjonalnej; uczy tego wszystkiego, co jest w Tobie, ale o czym nie koniecznie wiesz.
Zebrałem w niej mądrość wielu ludzi, zmieniłem w zgrabne historyjki i dodałem parę rzeczy od siebie. Jeśli wiem, komu zawdzięczam daną myśl, podpisuję ją nazwiskiem jej autora lub mentora, który mnie do niej doprowadził. Tylko w ten sposób mogę się odwdzięczyć ludziom, dzięki którym jestem dzisiaj szczęśliwy i wytrwały.I. ZAINSPIRUJ SIĘ!
1. Na początku było słowo… czyli drogowskazy sukcesu
------------ ------------ ----------------
1. Działaj 4. Błędy 7. Finanse
2. Ucz się 5. Sukcesy 8. Cierpliwość
3. Czytaj 6. Plan 9. Wymówka
------------ ------------ ----------------
Te wyrazy specjalnie są ułożone w taki, a nie inny sposób. Pierwszy zestaw to metoda na zwycięstwo. Drugi zestaw to drogowskazy, które będą Cię wspierać w osiągnięciu Twojego celu.
Trzecia część rozpoczyna się od słowa, bez którego nie możesz dziś funkcjonować, tak jak na to zasługujesz, a dwa kolejne albo przeszkadzają, albo pomagają. Ponieważ ta książka jest jedyna w swoim rodzaju, zacznijmy od końca, czyli od finansów.
A niech to! Znowu nie mam pieniędzy! Gdzie się podziały moje pieniądze? Znowu mnie naciągnęli! Dziecko, nie mam na to pieniędzy. Ile razy to słyszałeś? Pewnie często. Jak taki problem rozwiązaliby pracownicy Toyoty? Wyobraź sobie zespół ludzi (rodzinę), którzy zbierają się w małej salce (kuchni) i zadają sobie pięć pytań „dlaczego”:
1. Dlaczego nie mam pieniędzy?
Ponieważ nigdy nie uczyłem się o finansach.
2. Dlaczego nigdy nie uczyłem się o finansach?
Ponieważ moim życiem rządzą wymówki.
3. Dlaczego moim życiem rządzą wymówki?
Ponieważ tak jest wygodniej i nie muszę myśleć.
4. Dlaczego nie chce mi się myśleć?
Ponieważ nie mam odpowiedniej wiedzy.
5. Dlaczego nie mam odpowiedniej wiedzy?
Ponieważ w szkole jej nie uczą; tam są tylko rozwiązania zero-jedynkowe – albo dobrze, albo źle.
Zadawaj sobie te pięć pytań; one pomagają dojść do przyczyny problemu. Pomyślisz: „No tak, ale z samą przyczyną nic nie zrobię”. Przyczyna to podstawa wszystkiego. Zespół Toyoty pracuje dalej. Po pięciu „dlaczego” stawiają najważniejsze pytania: Jak to zmienić?
Jak zmienić to, że nigdy nie uczyłem się o finansach?
Przeczytać książkę, gazety biznesowe, obejrzeć filmy w internecie.
Jak zamienić moje wymówki w motywację?
Przedefiniować swoją świadomość, używać innych słów, zacząć działać.
Jak zmienić to, że nie chce mi się myśleć?
Zacząć myśleć: „Sam będę ustalać, co dla mnie dobre!”.
Jak zmienić to, że nie mam odpowiedniej wiedzy?
Czytać książki! Znaleźć mentora! Działać!
Jak widzisz, wszystko kręci się wokół wiedzy i odpowiednich słów. Od nich musisz zacząć, jeśli chcesz zmienić swoje życie.
Finanse to jedna z ważniejszych dziedzin życia, ponieważ zarówno nadmiar, jak i niedobór gotówki pokazują, jakim jesteś człowiekiem. Jeśli chodzi o naukę finansów, mamy do wyboru wiele książek, np. Roberta Kiyosakiego.
Cierpliwość i wymówka – dlaczego te dwa słowa wpływają na finanse? Dlatego, że zdobywanie bogactwa to maraton, a nie sprint. Wmawiają nam, że bogactwo można osiągnąć dzięki szczęściu, pstryknięciem palcami czy za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Tymczasem wszyscy mamy je w sobie i tylko od nas zależy, czy przekujemy to na dobra materialne. Wielu osobom brakuje cierpliwości. Przyznaj, że coś kłuje Cię w sercu, gdy słyszysz, że prawdziwą nagrodę zdobędziesz za pięć lat. Przyznaj, że chciałbyś wszystko szybko, od razu, natychmiast. Jakim prawem?
Myślisz, że Wayne Rooney urodził się świetnym napastnikiem? Że Mariusz Pudzianowski od razu był silny? No właśnie – to myślenie roszczeniowe, ale o tym później. Bogactwo to proces, który wymaga cierpliwości i ciężkiej pracy. A dostąpienie zaszczytu czerpania przyjemności z ciężkiej pracy jest możliwe tylko wtedy, kiedy pozbędziesz się wymówek i będziesz pracował dla samego siebie.
Jeśli grasz w gry RPG, na pewno wiesz, że Twoja postać na początku jest słaba; z czasem staje się coraz silniejsza, aż zamienia się w superbohatera. Dlaczego z siebie nie zrobisz superbohatera?
Wymówka to słowo, które pozwala Ci usprawiedliwić swoje lenistwo w wygodny dla sumienia sposób, np.: „Nie idę dziś na siłownię, bo boli mnie głowa”. Na pewno głowa? A może Twój mózg obawia się wysiłku i zakwasów na następny dzień? Nie pozwól, aby wymówki rządziły Twoim życiem. Pokonuj je i bądź z tego dumny.
Drugi zestaw słów: błędy, sukces, plan. Pewnie się zastanawiasz, dlaczego „błędy” są pierwsze? Pozwól, że wyjaśnią Ci to trzej rybacy.
Dawno temu na wyspie Albatorii żyło trzech rybaków. Pierwszy z nich nazywał się Mieszko Ostrożny. Bał się popełniać błędy. Żył skromnie i ciężko pracował, starając się robić wszystko w odpowiedni sposób. Codziennie o świcie brał swoją wędkę i szedł łowić ryby, aby zapewnić byt swojej rodzinie. Było im ciężko, jednak mieli co jeść, mieli się w co ubrać, a dzieci mogły chodzić do szkoły. Mieszko był szczęśliwy. Musiał żyć skromnie, ale osiągnął to, czego chciał.
Drugi z rybaków nazywał się Bolesław Niepokorny. Osiągnął sukces. Śmiał się z wszystkich w okolicy, że jemu się udało, a inni są nieudacznikami. W zasadzie to nie on odniósł sukces, a jego dziadek, po którym Bolesław odziedziczył kuter rybacki przynoszący mu zyski. Od urodzenia był bogaty, nigdy nie musiał się martwić o pieniądze. Jego majątek opierał się na tym stateczku i kontrakcie z królem Albatorii na dostawę świeżych ryb. Pewnego burzliwego dnia jego kuter nie wrócił do portu – okazało się, że zatonął. Bolesław został bez źródła dochodu; król na próżno czekał na dostawę. Rybak uważał, że miał pecha, że to zły los go skrzywdził.
Wymyślał tysiące wymówek, byle tylko nie przyznać się do tego, że wolał przejadać zyski, niż reinwestować je w nowe statki lub ubezpieczenie. Króla ogarnęła wściekłość, wygnał Bolesława ze swojej wyspy, a ponieważ rybak był arogancki i lekceważył wszystkich wokół, nikt się za nim nie wstawił, nikt mu nie pomógł…
Trzeci rybak to Kazimierz Rozwój. Po ojcu odziedziczył tylko wędkę, ale dla niego to była aż wędka. Zaczął ciężko pracować, tak jak Mieszko, dostrzegł jednak, że w ten sposób wystarczy mu czasu jedynie na pracę, a tego nie chciał. Postanowił odkładać pieniądze i kupić sieć. Gdy kupił sieć, okazało się, że co prawda ma więcej pieniędzy, ale mniej czasu. Usiadł chwilę i pomyślał. Przecież nie chodzi mi o to, żebym miał więcej pieniędzy; chcę mieć więcej czasu. Postanowił więc, że za nadwyżkę pieniędzy zatrudni innych rybaków, aby oni pilnowali jego sieci. Teraz miał trochę mniej pieniędzy, ale więcej czasu – to, czego chciał. Kazimierz jednak nie przestawał się uczyć. Uznał, że jeśli może mieć jedną sieć, to czemu nie kupić ich więcej? Kupił dziesięć sztuk i zatrudnił nowych rybaków. Szybko okazało się, że przed jego domem zalega ogromna liczba ryb. Wioska nie była w stanie wykupić całego połowu, a on powoli nie miał z czego płacić swoim rybakom. Nie załamał się jednak. Był lubiany w okolicy, więc udał się do starszego wioski, który miał okręt, i zaproponował mu spółkę. Starszy wioski miał dostać 50% zysków ze sprzedaży ryb w zamian za udostępnienie okrętu. Zarządca wioski bardzo się ucieszył, ponieważ okręt kosztował sporo pieniędzy i zastanawiał się, jak go utrzymać. Kazimierz załadował swoje ryby na okręt i popłynął do najbliższej wioski po drugiej stronie morza. Okazało się, że miejscowi nie potrafią łowić ryb. Kazimierz mógł więc sprzedać cały swój towar, zapłacić pracownikom, staroście i została mu jeszcze spora część – na dalszy rozwój. Rybak stawał się majętnym człowiekiem, nigdy jednak nie przestawał się uczyć i ciągle zachowywał pokorę…
Pierwsza historia mówi o tym, że to, co pozornie bezpieczne, nie zawsze jest dla Ciebie najlepsze. Przypomina również, że to, co dla jednego jest sufitem, dla innego może być podłogą. Niesie też ze sobą pewne pocieszenie. To Ty masz ustalić, co dla Ciebie jest sukcesem i kiedy czujesz się szczęśliwy. Jeśli sprawia Ci radość siedzenie na kanapie i oglądanie telewizji – w porządku. Zastanów się jednak nad swoimi celami, bo gdy w wieku 80 lat pomyślisz: „Mogłem budować wielomilionową korporację, a nie siedzieć na kanapie”, może być już za późno.
Dlatego poświęć tydzień na ustalenie swoich celów w życiu. Chodzi o Twoje szczęście.
Druga historia mówi o tzw. efekcie pewności siebie i micie „w czepku urodzonych”.
O efekcie pewności siebie najlepiej mówić w kontekście rynków finansowych. Inwestor podjął kolejno 10 dobrych decyzji, zarobił w tydzień 5 tys. zł. Zaczyna się czuć guru finansowym, chodzi napuszony niczym paw, chwali się zarobkiem, i nagle wszystko traci. Jego pewność siebie przeszkodziła mu w analizie sytuacji i stracił nie tylko zarobek, lecz także zainwestowany kapitał. To, co zyskał, okazało się tylko chwilową złudą. Mnie również się to przytrafiło. Na szczęście wyciągnąłem z tego wnioski. Utrata tych kilku tysięcy była dla mnie najważniejszą lekcją w życiu.
Mit „w czepku urodzonych” polega na tym, że wielu ludzi mówi: „Ten to miał łatwo, bo urodził się milionerem”. Pewnie miał łatwiej, ale często to pozory – bycie spadkobiercą fortuny to ogromna odpowiedzialność. Spójrzcie na Donalda Trumpa – nie tylko utrzymał majątek ojca, ale go jeszcze powiększył! Zastanówcie się także, jak długo potrwa bogactwo Paris Hilton, gdy umrze jej ojciec.
Trzecia historia to opowieść o sukcesie. Opowiada o wdzięczności za dary losu, chęci do nauki i samorozwoju, pokorze, planie i osobowości człowieka, który nigdy się nie poddaje. Zwróć uwagę na to, jakiej odwagi wymagało dążenie do celu – do posiadania większej ilości czasu. Zwróć uwagę, że w momencie gdy Kazimierz osiągnął swój cel, wyznaczył sobie nowy – zaczął rozwijać lokalną społeczność i tworzyć dobrobyt dla wszystkich. Tak postępują ludzie prawdziwie bogaci.
Opisałem, co myślę o tych trzech historyjkach, jednak jako człowiek inteligentny pewnie sam się nad tym zastanowisz: czy przypominasz któregoś z nich, czy którymś z nich chciałbyś być, czy masz jakiś cel lub plan. Może zastanowisz się nawet nad tym, co dla Ciebie oznacza sukces. Gorąco zachęcam.
Te historyjki opowiedziały Ci, Czytelniku, o zestawie drogowskazów powodzenia: o błędach, sukcesach i o najpotężniejszym narzędziu, czyli planie, o którym będzie jeszcze mowa w następnych rozdziałach tej książki.
Działaj, ucz się, czytaj. Dlaczego w takiej kolejności? Cały ruch we wszechświecie opiera się na działaniu. Musisz działać, aby się czegoś uczyć, musisz czytać, aby wiedzieć, jak działać. Wszystkie trzy aktywności są ze sobą połączone. Jeśli się nie uczysz, nie czytasz i nie działasz, od razu połóż się do grobu. Co? Za brutalnie? A po co Ci życie, w którym gonisz swój ogon, inni mówią Ci, co masz robić, a w momencie gdy będziesz leżał na łożu śmierci, stwierdzisz, że nie próbowałeś niczego osiągnąć?
Spokojnie, ta książka ma Cię zainspirować do tego, abyś zaczął działać, uczyć się i czytać. Chociaż, jak widzę, już zacząłeś czytać. Pięknie! Teraz zacznij się uczyć i działać, a nikt nie odbierze Ci sukcesu!
Czytaj nadal, ale wykorzystuj to, czego się nauczysz. Jeśli napisałem, że plan to narzędzie sukcesu, jako bystry czytelnik pewnie od razu wziąłeś kartkę papieru i zacząłeś go sporządzać. Nie?
W takim razie obiecaj sobie teraz, że w chwili gdy skończysz ten rozdział, od razu to zrobisz.
Plan trzeba jednak realizować, więc działaj! Na początku będziesz czuł się dziwnie, będziesz myślał, że masz mniej czasu, że coś ogranicza Twoje przyjemności. Jednak ręczę głową, że jeśli będziesz zdyscyplinowany i zaczniesz realizować swoje cele – podkreślam: swoje cele – za rok poczujesz się wspaniale, a za trzy… Sam sobie wyobraź, jak.
Podsumowując: Walcz z wymówkami, stawiaj sobie ambitne cele, czytaj książki i ucz się na błędach. Osiągaj małe sukcesy, ponieważ to one składają się na te duże. Dbaj o swoje finanse, bo to pozwoli Ci się skupić na swoim szczęściu i bogactwie. Jeśli chcesz osiągnąć sukces, czytaj dalej – opowiem Ci o paru wypróbowanych narzędziach, które Ci w tym pomogą. Nie jesteś sam we wszechświecie! Twój sukces to także mój sukces, bo oznacza, że urzeczywistniam swoją misję: „Poprowadzić miliony ludzi do bogactwa”, więc zaufaj mi i czytaj…