Gibraltar. Cieśnina – Skała – Państwo - ebook
Gibraltar. Cieśnina – Skała – Państwo - ebook
GIBRALTAR: Cieśnina – Skała – Państwo to zwięzła, przedstawiona w przystępny sposób historia miejsca, uznanego przez starożytnych za koniec zamieszkałego świata, a dziś wciąż będącego źródłem nieporozumień i konfliktów.
Część pierwsza jest chronologicznym, bogato ilustrowanym i dokumentowanym zapisem dziejów Gibraltaru od czasów najdawniejszych do współczesności.
Część druga zawiera wypisy i wzmianki o Gibraltarze z literatury antycznej, średniowiecznej i współczesnej.
Wersja elektroniczna jest oparta na wydaniu książkowym (WKR 2015), bogatsza jest jednak o niezbędne uwspółcześnienia (nowy pomnik gen. Sikorskiego), rozszerzenie wypisów (m.in. opowiadanie Juliusza Verne'a) i niezbędną korektę.
* * *
Kazimierz Robak
Filolog, historyk, żeglarz, dziennikarz (również radiowy – Radio Zet), publicysta, kierowca 18-kołowej ciężarówki, nauczyciel akademicki. Płynął m.in. Pogorią w rejsie antarktycznym (1980-81) i regatach Cutty Sark Trophy („Operacja Żagiel”) 1982.
Uczestnik Szkół Pod Żaglami kpt. Krzysztofa Baranowskiego na Pogorii:
– współorganizator i nauczyciel pierwszej SzPŻ-1983/84 do Indii i Sri Lanki;
– nauczyciel Międzynarodowej SzPŻ-1988/89 wokół Ameryki Południowej;
– dyrektor i nauczyciel polsko-rosyjskich SzPŻ-2013 i SzPŻ-2015 dookoła Europy;
– oraz SzPŻ-2016 z Włoch na Morze Czarne i z powrotem.
Prowadzi zajęcia z historii, literatury, teatru i filmu w St. Petersburg College oraz na wydziale humanistycznym University of South Florida i historii USA w Hillsborough Community College.
Redaguje i prowadzi własny portal internetowy Periplus (http://periplus.pl/) oraz (razem z Krzysztofem Grubeckim) portal Żeglujmy Razem (www.zeglujmyrazem.com).
Autor: „Pogorią” na koniec świata (Wyd. Morskie, 1983), Szkoła (WKR, 2005), SzPŻ 1983/84. 3. Album rodzinny (e-book: WKR, 2017); Gibraltar: Cieśnina – Skała – Państwo (WKR, 2015; e-book: WKR, 2017).
Kategoria: | Podróże |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-922612-6-1 |
Rozmiar pliku: | 10 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Starożytność
W homeryckiej grece: Γαδειραῖος πορθμός (Gadeiraios porthmos), po łacinie: fretum Gaditanum.
Dla starożytnych Cieśnina była zachodnią granicą Morza Śródziemnego i końcem zamieszkanego świata.
Według Fenicjan granicę świata wyznaczył bóg Melkart – pan słońca, zaświatów, morza i sztormu, bóg-opiekun Tyru (Sour, Sur w dzisiejszym Libanie), którego kult przeniesiony został do Kartaginy i dalej na zachód. Czczony był w miejscach położonych na szczytach wzniesień, wyznaczanych przez wolno stojące kolumny. Stąd Fenicjanie w odniesieniu do cieśniny używali nazwy Słupy Melkarta.
Cieśnina Gibraltarska od strony Atlantyku
Połowa X w. p.n.e. – niespełna dwa kilometry od Skały, Fenicjanie założyli miasto zwane po łacinie Carteia^().
Herakles-Melqart (rzeźba w wapieniu, pocz. V w. p.n.e.; znaleziona na Cyprze; Museo di Scultura Antica Giovanni Barracco; Rzym)
VI w. p.n.e. – centrum potęgi fenickiej przesunęło się z Tyru do Kartaginy.
Według Greków granicę świata miał wyznaczyć w cieśninie Herakles, który ustawił tam dwie kolumny zwane Słupami Heraklesa (Ἡράκλειαι στῆλαι, Hérakleiai stélai).
Kiedy? Źródła różnie mówią o tym. Najczęściej powtarza się wersja, że stało się to podczas wyprawy herosa na Zachód dla dokonania dziesiątej, z jego dwunastu prac: uprowadzenia czerwonego bydła należącego do potwora Gerionesa. Braknie jednak zgody, czy Herakles zrobił to po przejściu pustynnych terenów Północnej Afryki, gdy dotarł do cieśniny między dwoma kontynentami, czy w drodze powrotnej.
Twardy pan nie pozwolił mu wypocząć, lecz kazał iść po woły Gerionesa. Herakles zwędrował całą Europę i przeszedł do Afryki, a na pamiątkę tego zdarzenia ustawił między dwiema częściami świata dwie skały, które odtąd nazywano „słupami Heraklesa” – dzisiejszy Gibraltar i Ceuta.
Parandowski, Jan. Mitologia. (1924) Wyd. elektroniczne.
gdy Herakles wracał ze stadami do Grecji na pamiątkę swej podróży do Tartessos wzniósł dwa słupy, po obu stronach cieśniny dzielącej Libię i Europę, tzw. Słupy Heraklesa (tj. skała Gibraltaru i skała w Ceucie).
Grimal, Pierre. Słownik mitologii greckiej i rzymskiej. (1951) Wrocław: Ossolineum, 1990, str. 132.
Jest jeszcze wersja taka:
Heraklesa słupy – nazwa nadana w starożytności dwu górzystym przylądkom: Kalpe w Hiszpanii i Abola w Mauretanii, otaczającym od północy i od południa cieśninę Gibraltarską (fretum Gaditanum). Starożytni uważali je za najdalszą granicę zamieszkałej ziemi. Według legendy słupy te ustawił Herakles w czasie swej wyprawy na zachód po jabłka Hesperyd.
Mała encyklopedia kultury antycznej: A – Z. Zdzisław Piszczek (red.). Warszawa: PWN, 1988, str. 312.
Herkules gadejski (Hercules Gaditanus; Rzym; I-II w. n.e.; 22 cm; brąz, oczy inkrustowane srebrem; znaleziony na wyspie San Pedro; Museo de Cádiz). Przypuszczalnie jest to kopia posągu przedstawiającego Melkarta-Heraklesa, umieszczonego w świątyni w Kadyksie.
Z określeniem heraklejskiej kolumny po stronie europejskiej nie ma problemu: jest nią skała zwana przez Fenicjan, a za nimi i przez Greków, Kalph (urna), przez Rzymian – Mons Calpe, dziś nazywana Gibraltarską (426 m n.p.m.; 1398 ft).
Po stronie afrykańskiej do tego miana pretendują dwa wyniesienia: Monte Hacho (zwane także Abyla; 204 m n.p.m.; 669 ft) w dzisiejszej Ceucie oraz Dżabal Musa (arab. Dżabal Mūsā, Góra Mojżesza; 851 m n.p.m.; 2 790 ft) w północnym Maroku. Ja nie mam wątpliwości, że afrykańską kolumną jest Monte Hacho / Abyla. Góra Mojżesza tu w żaden sposób nie pasuje, bowiem czynnikiem decydującym jest wg mnie nie ilość a jakość, w tym wypadku: nie wysokość a estetyka. Na ilustracji otwierającej ten rozdział widać wyraźnie symetrię tworzoną przez dwa cyple: Gibraltaru i Ceuty. Herakles, wychowany w świecie niezwykle symetrię ceniącym, nie mógł o tym nie wiedzieć – ani tego nie widzieć – gdy tworzył pomnik, który musiał też zawierać element piękna. Ci, którzy przyszli po nim, nie mogli zaś tego nie zauważyć i nie docenić.
Zachodnia część Śródziemnomorza^(). Z tej mapki również widać, że Jebel Musa „nie trzyma” symetrii.
Port w Ceucie i Monte Hacho (Abyla) z twierdzą Hacho ^()
I w. p.n.e. – Diodor Sycylijski w Bibliotece historycznej pisze, jak to Herkules (rzymski odpowiednik Heraklesa), wędrując do Erytei i na wyspy Gerionesa, napotkał góry (Abila w Afryce, Kalpe w Europie) oddzielające Ocean od morza. Używając swej nadludzkiej siły roztrzaskał masyw, lub też go zwęził („każdy może wyrokować, jak uzna za stosowne”), na pamiątkę zostawiwszy Columnae Herculis. .
I w. n.e. – opowieść o tym, jak Herkules uczynił „szeroką drogę Oceanowi rwącemu”, powtarzają:
Seneka Młodszy (w dwóch tragediach: Hercules Furens – Herkules szalejący i Hercules Oetaeus – Herkules etejski; I w. n.e.),
Pliniusz Starszy (w III księdze Historii naturalnej; 77 AD).
.
Tym samym połączone zostaje z herosem wydarzenie rzeczywiste: potop wieku Zankl^(). Wtedy to wody Atlantyku wdarły się do systemu wysychających jezior w basenie śródziemnomorskim właśnie przez świeżo rozwartą – prawdopodobnie przez ruchy tektoniczne – cieśninę (dziś Gibraltarską), wypełniając je w ciągu ponad roku do poziomu obecnego.
Geologia potwierdza, ale działo się to jednak na przełomie miocenu i pliocenu, pięć milionów lat temu .
Sir James George Frazer (1854-1941), gigant antropologii kulturowej i filolog, w przypisie do swego tłumaczenia Biblioteki Pseudo-Apollodora , zestawił opinie przeciwstawne:
Na temat Słupów Heraklesa opinie są różne. Powszechnie utożsamia się je ze skałą Kalpe (Gibraltar) i skałą Abyla, Abila lub Abylica (Ceuta) na północnym i południowym brzegu cieśniny. Powszechnie się też przypuszcza, że w czasach przedheraklejskich oba kontynenty były złączone przesmykiem, który dopiero heros rozdzielił, tworząc cieśninę (patrz m.in. Diodor, Seneka Młodszy, Pliniusz). Niektórzy jednak uważają przeciwnie, że pierwotnie cieśnina była szersza, a Herakles zwęził ją, by uniemożliwić bestiom z Atlantyku wdzieranie się na Morze Śródziemne (tenże Diodor). Podobnie różna całkowicie opinia identyfikuje Słupy Heraklesa z dwoma kolumnami z brązu w sanktuarium Heraklesa w Gadirze (Kadyks), na których wygrawerowano napis utrwalający koszty budowy świątyni (patrz: Strabon i Pliniusz, Nat. Hist. II.242, który mówi o kolumnach Heraklesa poświęconych w Gadirze.)^()
W czasach najdawniejszych, za Słupami Heraklesa, na wodach Atlantyku miała znajdować się wyspa Atlantyda, którą w dwóch dialogach (Kritios i Timaios^() z poł. IV w. p.n.e.) opisuje Platon.
Platońską Atlantydę starł z powierzchni Ziemi kataklizm, niezidentyfikowany do dziś. Od tej pory, przez długie wieki, aż do czasów rzymskich, za Cieśniną – według starożytnych – nie było już nic. Ziemia się kończyła, okręty spadały w otchłań. „Za Słupami Heraklesa”, „za Słupami Melkarta” znaczyło tyle co poza granicami oikumene – zamieszkałego świata.
Taki przynajmniej obraz – co potwierdza literatura – zostawiła wieść gminna.
Trudno uwierzyć, by Grecy i Fenicjanie – ludy żeglarskie – mówili takie rzeczy serio, choć na pewno nie mówili ich bez celu. Była to znakomicie przygotowana kampania propagandowa mająca na celu odstraszenie czy zniechęcenie potencjalnych podróżników.
Grecy – i nie tylko oni – wiedzieli doskonale, że Ziemia jest okrągła.
Eratostenes (III w. p.n.e.) wiedział, że żeglując na zachód od Słupów Heraklesa dopłynie się do Indii, a w roku 240 p.n.e. przy pomocy pionu, kątomierza i ekierki obliczył obwód kuli ziemskiej. Zrobił to z dużą dokładnością: według Eratostenesa było to ok. 39.690 km; według pomiarów dzisiejszych Ziemia wzdłuż równika ma 40.041 km, różnica jest więc mniejsza niż 2%.
Grecy i Fenicjanie utrzymywali się z handlu, a sztuka nawigacji umożliwiała im podróże handlowe i kolonizacyjne.
VIII-VI w. p.n.e.: kolonie handlowe na wybrzeżach Morza Śródziemnego; greckie (czerwone) i fenickie (żółte).^()
W zdobywaniu barwników do tkanin, np. purpury tyryjskiej (zwanej też królewską) lub indyga, rywalizacja była ostra, bo interes był nad wyraz intratny: na purpurowe szaty mogli sobie pozwolić tylko najmożniejsi. Zaś purpurę tyryjską pozyskiwano ze ślimaków morskich, żyjących co prawda w Morzu Śródziemnym, ale również w Atlantyku.
Duże zapotrzebowanie było na cynę: handel nią przynosił ogromne zyski, a największe jej złoża znajdowały się na terenie dzisiejszej północnej Hiszpanii, zachodniej Francji i Brytanii. Nie bez przyczyny świat helleński Wyspy Brytyjskie nazywał Kassiteros, Wyspy Cynowe.
Ostatnią więc rzeczą, jakiej mogli pragnąć feniccy i greccy kupcy morscy, była konkurencja. A jak można było ją lepiej odstraszyć, niż przez rozpowszechnianie wieści o końcu świata, potworach i urywającej się krawędzi Ziemskiego Dysku?
^()
III/II w. p.n.e.
201 p.n.e. – Kartagina przegrywa drugą wojnie punicką z Rzymem (218-201 p.n.e.). To ta z bitwą pod Kannami (2 sierpnia 216 p.n.e.), w której Rzymianie ponieśli największą ze swych militarnych porażek, po której wódz Kartagińczyków Hannibal stanął pod bramami Rzymu – Hannibal ante portas! – co jednak niewiele mu w ogólnym rozrachunku dało.
Zaraz po wygranej wojnie Rzymianie zajmują kartagińskie miasta Gades (dzisiejszy Cádiz, Kadyks) i Carteia (dziś stanowisko archeologiczne nad Zatoką Gibraltarską między Algeciras a Gibraltarem). Wkrótce cały Półwysep Iberyjski stanie się rzymską prowincją.
Diodor Sycylijski (Διόδωρος ὁ Σικελιώτης, I w. p.n.e.) pisze, iż Fenicjanie, badając ocean poza Słupami, zostali zaniesieni sztormem na Maderę, jednak utajnili położenie wyspy, „by mieć gotowe miejsce, gdzie mogliby szukać schronienia w przypadku nieoczekiwanych obrotów losu, gdyby jakieś nieszczęście spadło na Kartaginę”.
Strabon (Στράβων, I w. n.e.) w swej Geografii, a po nim np. Flawiusz Filostratos (Φιλόστρατος, II/III w. n.e.) w Żywocie Apoloniusza z Tiany (V, 3) piszą o leżących na zachód od Mauretanii Wyspach Szczęśliwych (μακάρων νῆσοι, makárōn nḗsoi; ślad tej nazwy – Makaronezja – pozostał w dzisiejszym określeniu czterech archipelagów wschodniego Atlantyku: Azorów, Madery, Kanaryjskiego i Zielonego Przylądka).
Obaj autorzy dodają jednak tyle odnośników do mitologii homeryckiej, a zwłaszcza Pól Elizejskich (głównie Strabon, który mówi o Homerze jako o ojcu geografii), że wyprawa na Wyspy Szczęśliwych wydaje się podróżą na – a nawet za – koniec świata.
Rzymianie nie snuli już opowieści o końcu świata za Słupami Herkulesa, ale oni konkurencji odstraszać nie musieli.
Panowali nad światem śródziemnomorskim (samo morze zwąc Mare Nostrum, Nasze Morze), Europą Zachodnią i nad Brytanią, aż do precyzyjnie wytyczonej przez Mur Hadriana (121-129 AD) granicy z Kaledonią, czyli dzisiejszą Szkocją. Konkurencji więc żadnej nie było, a jeśli – była to rywalizacja firm krajowych.
Nowożytność
Opis niebezpieczeństw czyhających za granicami Morza Śródziemnego przetrwał do czasów nowożytnych.
Dante, w swojej wędrówce przez trzy królestwa pozaziemskie, opisanej w Boskiej Komedii (c. 1320), niemal na samym dnie Piekła, w Ósmym Pierścieniu Ósmego Kręgu, spotyka Ulissesa.
Król Itaki opowiada mu, jak to wyprawił się poza Słupy Heraklesa, po pięciu miesiącach żeglugi zaoczył Górę Czyśćcową na Morzu Zachodnim i zginął wchłonięty wraz z towarzyszami i okrętem przez wir wodny.
Dante tym samym dopisał swoje zakończenie Odysei, uśmiercając i pakując Odysa do piekła za zdradzieckie podstępy – wykradzenie posągu Ateny z Troi i pomysł konia trojańskiego – ale i za to, że opuścił swe pielesze gnany ciekawością świata i żądzą poznania. Współczesnym żeglarzom, podróżnikom i odkrywcom włos może się zjeżyć...
Pisarze Renesansu przekazywali, jakoby na Słupach Heraklesa miał być wyryty napis: Non plus ultra (nic poza tym), ku przestrodze zbyt śmiałych nawigatorów.
Od czasów Karola V Habsburga, cesarza Świętego Cesarstwa Rzymskiego i króla Hiszpanii (gdzie panował jako Karol I Hiszpański, 1516-1556), Słupy Heraklesa pojawiły się w herbie Hiszpanii.
Z drobną zmianą: dewiza je oplatająca głosi Plus Ultra (poza tym), a więc zachęca do sięgania tam, gdzie wzrok nie sięga, co było ewidentnym nawiązaniem do podboju odkrytego właśnie Nowego Świata.
Dewiza Karola I Hiszpańskiego na ścianie Ratusza w Sewilli^()
Herb Hiszpanii za czasów Karola I Hiszpańskiego i jego powiększony fragment „gibraltarski”
Obecny herb Hiszpanii
Słupy Heraklesa i sam heros (w towarzystwie dwóch lwów) znajdują się w herbie miasta Kadyks:
Heraklejskie kolumny były również wybite na awersie srebrnych hiszpańskich reali, zwanych przez Anglików Spanish Dollar. Na monetach tych wzorowany był dolar amerykański.
Jedna z teorii mówi, że dwie kreski przecinające literę S w symbolu waluty USA to uproszczone wyobrażenie Słupów Heraklesa z hiszpańskiego herbu.
Z czasem Kolumny Heraklesa stają się wyznacznikiem granicy symbolicznej
W 1606 roku pojawiły się – połączone wstęgą z herbową dewizą Plus Ultra, „poza tym” – na okładce fundamentalnego na owe czasy dzieła Zasady nawigacji (Regimiento de Navegación), których autorem jest hiszpański kartograf, astronom i matematyk Andrés García de Céspedes. Galeon, przekraczający granicę wyznaczoną przez gibraltarskie kolumny, symbolizuje zwycięską ekspansję imperium hiszpańskiego.
García de Céspedes, Andrés (1560-1611). Regimiento de Navegación que mando hazer el Rei nuestro Señor por orden de su consejo real de las Indias. Madrid : Juan de la Cuesta, 1606.
Podobny galeon (w niemal tej samej konfiguracji) pojawia się na tytułowej stronie fundamentalnego dla naukowego empiryzmu i indukcji dzieła Franciszka Bacona Novum Organum (1620). Teraz jednak żaglowiec – a za nim kolejny – powraca z Nowego Świata i jego znaczenie jest inne: gibraltarska brama, wyznaczana przez Słupy Heraklesa, jest granicą między wiedzą a ignorancją, jej przekroczenie symbolizuje ekspansję Imperium Ludzkiego Umysłu.
Podkreśla to cytat z Księgi Daniela (12:4): Multi pertransibunt et augebitur scientia – wielu przekroczy i powiększy się wiedza^().
Bacon, Francis (1561-1626). Novum Organum Scientiarum . Leiden, NL : Wyngaerden & Moiard, 1645.
I tu symbolikę można uznać za dopełnioną.
Geografia Cieśniny
Cieśnina w najwęższym miejscu ma szerokość 14 km (7,6 Mm), a jej najmniejsza głębokość (na progu Camarinal) to ok. 300 metrów.
^()
^()
Tylko ok. 25% wody utraconej przez Morze Śródziemne przez parowanie jest uzupełniane przez rzeki wpływające do niego bezpośrednio. Ok. 4% dostarczają rzeki wpływające do Morza Czarnego. Pozostałe 71% pochodzi z Atlantyku.^()
Nietrudno więc wyobrazić sobie silny prąd powierzchniowy prący na wschód przez Cieśninę Gibraltarską.
^()
Podwodny nurt prądu zakłócany jest jednak przez dwie przeszkody: poprzeczne progi – Camarinal i Spartel^() – znajdujące się po stronie atlantyckiej. Są to tzw. żyły pokładowe (inna nazwa to zapożyczony z angielskiego „sill” – próg, parapet) zakrzepłej magmy, która wcisnęła się w szczeliny skalne równolegle do dna.
^()
Oba sille powstały prawdopodobnie 5-6 mln lat temu w erze tzw. kryzysu messyńskiego i pierwotnie były dużo wyższe. Do tego stopnia, że Spartel, leżący dalej na zachód od Cieśniny, tworzył kiedyś wyspę i część badaczy podejrzewa, że mogła to być wspominana przez Platona Atlantyda .
Wyspa Spartel zniknęła (tak jak Atlantyda?) pod falami Atlantyku mn.w. 12 000 lat temu, gdy poziom oceanów podniósł się po ustąpieniu ostatniego zlodowacenia. Dziś pozostała po niej płycizna u zachodniego wejścia do Cieśniny zwana Ławicą Spartel lub Ławicą Majuán (Spartel Bank / Majuán Bank) – jej najwyższy punkt znajduje się 56 m pod powierzchnią wody.
^()
Sill Camarinal, bliższy Cieśninie, powstał na styku płyt tektonicznych Europy i Afryki. Przed potopem wieku Zankl wynurzał się z fal i odcinał Morze Śródziemne od Atlantyku. Kataklizm, który spowodował jego zapadnięcie się (trzęsienie ziemi? uderzenie asteroidy? wysiłek Heraklesa?) rozpoczął potop Zankl, a podwodny szczyt Camarinalu z biegiem lat erodował. Dziś jego najwyższy punkt znajduje się ok. 280-300 metrów pod poziomem wody.
^()
Ponowne wypełnianie się basenu Morza Śródziemnego podczas potopu wielu Zankl (ok. 5 mln lat temu)
Wciąż jednak Camarinal przegradza ponad 900 metrową podwodną rozpadlinę dzielącą kontynenty Europy i Afryki.
^()
Tym samym tworzy potężną przeszkodę na drodze mas wody przemieszczających się z Atlantyku do Morza Śródziemnego i odwrotnie.
^()
Przyjrzyjmy się uważniej tej wymianie wód.
Ruch mas wodnych spowodowany jest nie tylko ubytkiem wody w Morzu Śródziemnym wskutek parowania, ale również przez pływy.
Woda z Atlantyku wpływa do Morza Śródziemnego warstwą powierzchniową. Jest chłodna (ok. 10° C), ale lżejsza, gdyż mniej zasolona (poniżej 36,0‰) niż woda wypływająca.
Woda wypływająca z Morza Śródziemnego, mimo że cieplejsza (ok. 11,5° C), jest gęstsza a więc i cięższa niż atlantycka, jako bardziej zasolona (powyżej 36,5‰).
^()
Wody śródziemnomorskie, napotykając na drodze przegrodę-próg Camarinal podnoszą się ku górze uderzając w masy wodne wpływające z Atlantyku. Zderzenie tych dwóch mas powoduje powstawanie w Cieśninie tzw. fal wewnętrznych.
^()
Fale te mają amplitudę ponad 100 m i poruszają się w kierunku wschodnim z prędkością 1,5-2 m/sek. Widać je wyraźnie na symulacjach komputerowych i na zdjęciach satelitarnych:
^()
Dla starożytnych łodzi żaglowo-wiosłowych pokonanie Cieśniny było – zwłaszcza przy niesprzyjającej pogodzie – problemem nie lada.
Również w czasie II wojny światowej prądy i fale Cieśniny Gibraltarskiej, w połączeniu z całodobową brytyjską kontrolą tej przeprawy, utrudniały niezwykle kontakt niemieckich łodzi podwodnych grasujących na Atlantyku z bazami na Morzu Śródziemnym. Niemcy prowadzili podwodne rozpoznanie Cieśniny w czasie I w. ś. (1914-1918) i podczas wojny domowej w Hiszpanii (1936-1939), dlatego podczas II w. ś. ich okręty podwodne potrafiły prześliznąć się, przy wyłączonych silnikach, z Atlantyku na akwen śródziemnomorski. Wg danych brytyjskich^(), pomiędzy wrześniem 1941 a majem 1944, z Atlantyku przez Cieśninę usiłowały przepłynąć 62 U-Booty. Z tej liczby prawie jedna trzecia została zatopiona bądź zmuszona do odwrotu. Płynięcie w kierunku przeciwnym do atlantyckiego prądu okazało się niewykonalne. Tylko jednemu U-Bootowi – jak twierdzą Brytyjczycy – udało się przedrzeć z Morza Śródziemnego na Atlantyk: dokonał tego U-26 w grudniu 1939.
Wiek XXI – tunel?
Na przełomie wieków słychać coraz częściej o projektach budowy mostu lub tunelu łączącego Europę i Afryką nad lub pod Cieśniną Gibraltarską.
Tunelem najpoważniej zajmował się hiszpańsko-marokański komitet złożony z ekspertów dwóch firm inżynierskich: Sociedad de Estudios para la Comunicación fija a través del Estrecho de Gibraltar (SECEG) z Madrytu i Société Nationale d’Études du Détroit (SNED) z Rabatu. W roku 2005 eksperci oszacowali koszt budowy na 5-6 miliardów dolarów i przedstawili taki projekt:
Projekt tunelu pod Cieśniną Gibraltarską opracowany przez Komitet SECEG/SNED (za hiszpańskim dziennikiem El País)
Tunel miałby mieć długość całkowitą 38,7 km, z czego 27,7 km przebiegałoby pod dnem morskim. Podobnie jak Eurotunel (pod kanałem La Manche) miałby dwie nitki (wschodnią i zachodnią) o wewnętrznej średnicy 7,5 m, między którymi biegłaby nitka tunelu serwisowego (średnica 4 m), z poprzecznymi przejściami łączącymi trzy nitki tunelowe co 340 metrów.
Projekty mają jednak małe szanse na realizację. Jedną z przeszkód jest aktywność sejsmiczna rejonu Cieśniny, zarówno na powierzchni, jak i na dnie morskim. Dodatkowo, poprowadzenie tunelu jest trudniejsze ze względu na głębokość sięgającą ponad 400 metrów pod poziomem morza. Dla porównania: Eurotunel, drążony 45-75 m pod dnem morskim, ma największą bezwzględną głębokość 115 m p.p.m., a najgłębszy na świecie tunel Eiksund w Norwegii schodzi na 287 m p.p.m.
------------------------------------------------------------------------
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
------------------------------------------------------------------------