- W empik go
Giordano Bruno odczyt wygłoszony d. 17 listopada 1907 r. w "Uniwersytecie dla wszystkich" w wielkiej sali Filharmonij Warszawskiej - ebook
Giordano Bruno odczyt wygłoszony d. 17 listopada 1907 r. w "Uniwersytecie dla wszystkich" w wielkiej sali Filharmonij Warszawskiej - ebook
Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.
Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.
Kategoria: | Klasyka |
Zabezpieczenie: | brak |
Rozmiar pliku: | 217 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Ojciec jego miał na imię Giovannii ( Dżio – wanni); mówiono krótko: Gioan ( Dżioan), na której to podstawie Kuhlenbeck, niemiecki tłómacz jego dzieł, robi go Niemcem, jak usiłowano Niemcem uczynić Kopernika. Matka jego miała na imię Fraulissa, z domu zwała się Savolina. I znowu "Fraulissa" ma być "Fräulein". Podobizny Filipa Giordana Bruna nie przekazały nam dzieje; malowano wtedy tylko królów, książąt, bogatych mecenasów sztuki. Wszelako posiadamy słowny portret jego postaci. Był niski, szczupły, blady, włos miał czarny zarost nieco jaśniejszy, posiadał ruchy żywe – wszystko to… łącząc jeszcze z temperamentem, ujawnionym w jego pismach, znamionuje Włocha, w dodatku Włocha południowego.
Ojciec Giordana był żołnierzem, prawdopodobnie oficerem. Posiadać musiał pewne ukształcenie, gdyż bywał u niego poeta Tansillo, a Giordano zachował wspomnienie toczonych tam rozmów. A więc rodzinny dom Giordana przypomina poniekąd rodzinny dom polskiego poety Juljusza Słowackiego, którego inteligentni rodzice przyjmowali u siebie ludzi światłych a dziecię poetyckie zachowało również na całe życie wspomnienie pięknych rozmów, jakie tam toczono.
Widnokrąg rodzinnej okolicy Giordana zamykały dwie góry, Wezuwjusz i Cicala. Dalej wzrok jego nie sięgał. To był jego raj. W raju tym słyszał światłe rozmowy i prześliczne sonety Tansilla. Za Wezuwjuszem i Cicalą kończył się dla niego świat.