- W empik go
Głos wołającego na puszczy Górnoślązkiej czyli o stosunkach ludu polskiego na polskiem Ślązku - ebook
Głos wołającego na puszczy Górnoślązkiej czyli o stosunkach ludu polskiego na polskiem Ślązku - ebook
Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.
Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.
Kategoria: | Klasyka |
Zabezpieczenie: | brak |
Rozmiar pliku: | 226 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Słyszymy bardzo często, że kultura Górnego Śląska na bardzo nizkim znajduje się stopniu. Głoszą o tem najwięcej pisma niemieckie, ale i od badaczów bezstronnych nieraz słyszymy narzekania nad smutnem ludu Górnośląskiego położeniem.
Będąc Górnoślązakiem i słysząc zarzuty przeciw ziomkom mojim często miotane, nie chcę milczeć obojętnie przy niezliczonych potwarzach współrodakom wyrządzanych. Boleję nad położeniem ludu, i już od młodości mojej rozmyśliwałem nad stósunkami, które Górne Ślązko w opiniji powszechnej poniżyły; badałem nieustannie przyczyny, które potwarze i narzekania liczne zrodziły, i zdanie moje o podniesieniu Ślązka Górnego w niniejszem podaję, piśmie.
Zastanówmy się najprzód nad pytaniem: "Zkąd opisy, lud górnoślązki poniżające, pochodzą?"
Pochodzą one najczęściej od Niemców, którzy chociaż lud górnoślązki niedoskonale poznali, jednak do sądu surowego za powołanych się uważają. – Z powierzchownego niedoskonale poznania stósunków górnoślązkich, jak inaczej być nie może, pochodzą zaś opisania różnobarwne.
Jedni opisują Górne Ślązko jako Eldorado, w którem skarby i bogactwa jak w Kaliforniji łatwo zbierać można, dowodząc słuszności podań swojich opowiadaniami: jak robotnicy, nieraz napodlejsi, milijony zyskali (1), przechwalając przytem urodzajność ziemi, która uprawy racyonalnej tylko potrzebuje, aby stokrotne wydawała owoce.
Cóż się dziwować, że wiele obcych a osobliwie z krajów przeludnionych do Ślązka spieszy, aby wabiących bogactw nagarnąć. Gdy zaś przy swojich zawiedzeni oczekiwaniach, po stracie majątku wszystkiego powracają do ojczyzny, którą przez chciwość opuścili, więc z zemsty rozszerzają okropne o Ślązku – (1) N. p. Godula, Winkler.
opisy, że aż włosy się jeżą na głowic u czytających, którzy Ślązka nie znają, lub oszacować nie umieją.
Oprócz tych oparzonych, wiele jeszcze ludzi pisze o Górnem Ślązku, a najpowszechniej według chwilowych przywidzeń. Wszakże dzieje się to i z innemi narodami: że jeden piśmieńnik obyczaje narodu za cnoty przyrodzone, a drugi obyczaje te same za występki obrzydliwe uznaje. Łatwo znaleźć przyczynę!
Podróżni bawili się rzadko między obcym ludem tak długo, aby go poznać mogli doskonale, pisali więc najczęściej tak, jak naród przez okulary własnej indywidualności widzieli. Ztąd zrodziło się tak wiele opisów różnobarwnych i sprzecznych. Z tych samych przyczyn doczytujemy się opisów o Ślązku tak rozmajitych, tak przeciwnych, że czytający nie wie, co o tej krajinie ma myśleć. Smutno jednak jest, że największa część opisów nie pochlebia mieszkańcom Górnoślązkim. Piszą zwyczajnie w gazetach niemieckich, że lud polski w Górnem Ślązku jest surowy, głupi, leniwy, zabobonny, do złodziejstw i do pijaństwa skłonny.
Nad przyczynami mało się zastanawiają piśmiennicy niemieccy; mniemają powszechnie, że niecnoty panujące z indywidualności Polaka górnoślązkiego pochodzą, że przyczyny ich w charakterze narodu szukać należy.
Za środek podźwignienia ludu górnoślązkiego w cywilizacyi uznano germanizacyją (zniemczenie), a rząd dąży do tego celu… pragnie niemczyznę przez szkoły rozszerzyć i do ludu wszczepić, spodziewając się podobno, że przez to uszczęśliwi Polaków ślązkich.
Nie poważani się roztrząsać usiłowania rządu pruskiego. Zapewne regencyja pragnie wszystkie narody państwa swego i w języku także zjednoczyć. Jest to bowiem dążeniem każdego mocarstwa, nad różnemi panującego narodami. Regencyja widząc prócz tego cywilizacyją niemiecką na podniosłym stopniu… spodziewa się, iż przez germanizacyja, podźwignie kulturę między ludem polskim.
Rząd więc mając zamiar podniesienia kultury ludu swego, nie chce być winnym smutnego jego położenia; lecz czyli germanizacyja (zniemczenie) jest lub może być tą dźwignią? to w dalszym ciągu wyłuszczymy, jako też to co jest przyczyną poniżenia ludu polskiego na Górnym Ślązku. A teraz trzeba nam najprzód zastanowić się nad pytaniem następującem: