- W empik go
Gospodarstwo narodowe stosowane, czyli Zasady nauki gospodarstwa narodowego, zastosowane do praktyki - ebook
Gospodarstwo narodowe stosowane, czyli Zasady nauki gospodarstwa narodowego, zastosowane do praktyki - ebook
Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.
Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.
Kategoria: | Klasyka |
Zabezpieczenie: | brak |
Rozmiar pliku: | 400 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
czyli zasady nauki gospodarstwa narodowego zastosowane do praktyki przez
Fryderyka hr. Skarbka
Znajomość Kraju – Rolnictwo
Warszawa
Nakładem Henryka Natansona
1860
Wolno drukować, z warunkiem złożenia w Komitecie Cenzury, po wydrukowaniu, prawem przepisanej liczby egzemplarzy.
Warszawa, d. 8 (20) Sierpnia 1859 r.
Cenzor,
RADCA KOLLEGIALNY, Stanisławski.
W DRUKARNI GAZETY CODZIENNEJ.
WSTĘP
W naukach ścisłych i abstrakcyjnych mogą się uczeni zajmować samą teoryą, bez względu na użytek praktyczny, jaki z ich badań i wniosków dla ogółu, dla kraju i ludzi wypływa; lecz nauka gospodarstwa narodowego, której przedmiotem jest codzienne życie narodów i pojedynczych ludzi, pod względem materyalnej pomyślności uważane, nie ma użytecznego celu, jeżeli usiłowania jej kończą się na definicyach, badaniach i wnioskach teoretycznych, z których praktyka życia żadnych korzyści ciągnąć nie może.
Powiedzieliśmy już we wstępie dzieła naszego: "Ogólne Zasady Nauki Gospodarstwa Narodowego": że zastosowanie zasad tej nauki podaje prawidła, jakich się trzymać należy, ażeby nie zmieszać naturalnego biegu rzeczy w gospodarstwie narodowem, i aby wspierać usilność pojedynczych ludzi o zapewnienie sobie dobrego bytu. Bądź to mniemanie, że cały ster tego gospodarstwa wyłącznie do Rządu należy, bądź tez przypuszczenie, że mieszkańcy kraju tylko od zwierzchniej władzy spodziewać się mogą wspierania ich w godziwych usiłowaniach o zapewnienie dobrego bytu, dosyć, że wszyscy niemal ekonomiści; a zwłaszcza tez niemieccy, zajmowali się wyłącznie w dziełach swoich stosowaniem zasad nauki gospodarstwa narodowego do sztuki rządzenia krajem, i wyprowadzali z nich prawidła postępowania dla władz rządowych w różnych gałęziach zarządu krajowego; z pomijaniem użytku praktycznego, jaki z nauki tej ciągnąć może pojedynczy obywatel, tak w życiu prywatnem, jako i publicznemi, aby się nauczył tak postępować, iżby w usiłowaniu swojem o zapewnienie sobie dobrego bytu nie przedsiębrał nic takiego „ coby ani z jego interesem osobistym, ani z porządkiem publicznym zgodzić się nie mogło, i ażeby tak rządził własnem mieniem, tak pracował nad polepszeniem losu własnego, iżby przez to nie przeszkadzał innym w podobnejże dążności.
A ileżby to strat i klęsk nawet uniknęli prywatni i kraje całe… gdyby ich mieszkańcy umieli w każdym razie sądzić zdrowo o rzeczach, ważyć na szali oświeconego rozsądku spodziewane korzyści, z niepewnością powodzenia, na którą się narażają; wyrzec się uprzedzeń i zastarzałych błędów, skoro im światło nauki prawdę odkryje; nie upatrywać nieprzyjaciół we współzawodnikach dlatego tylko, że się z nimi w jednym zawodzie współubiegają; zachować ścisłą sprawiedliwość w rozdziale strat i korzyści z tymi, którzy uczestniczą z pracą i z mieniem swojem w przedsiębierstwach naszych, i nie rządzić się ani podejrzliwością, ani uprzedzoną niechęcią i nieufnością w stosunkach z władzą rządową, lecz pełnić sumiennie obowiązki obywatelskie.
Z drugiej strony, ileżby uniknęło się błędów w administracyi krajowej, jakżeby łatwo było panującym wykonać dobroczynne zamiary swoje względem narodu, gdyby ich podwładni nie odpychali od siebie porad nauki, którą zwykle pogardzają, skoro raz weszli w rutynę biurokracyi; gdyby w czynnościach swoich, tyczących się zarządu kraju, nietylko szli za natchnieniem własnych pomysłów, lecz zasięgali rad nauki, której zasady z doświadczenia krajów i wieków są wyczerpnięte.
Z tego dwoistego stanowiska należy oceniać praktyczną użyteczność nauki gospodarstwa narodowego; ma ona być równie przydatną i użyteczną dla obywateli, jak i dla urzędników; a raczej powinna być tak wykładaną, aby każdy naukowo kształcący się człowiek mógł znaleźć w niej przewodnika w dalszym zawodzie swoim, czy to obywatelskim, czy urzędowym, tak w stosunkach publicznych, jako i prywatnych.
Z zasad nauki gospodarstwa narodowego dadzą się wyprowadzić prawidła postępowania w życiu prywatnem, w tem wszystkiem, co się tyczy zarządu majątkiem osobistym, obrachowania spodziewanych korzyści, przewidzenia strat i niepowodzeń, i takiego używania owoców pracy i zabiegłości swojej, aby oszczędność dała się zawsze pogodzić z dobrym bytem i z dążnością do polepszenia onegoż. A prawidła te, prócz materyalnych korzyści, wywrzeć mogą wpływ zbawienny na moralność, oraz spokój i szczęście domowe.
Zasady naszej nauki stać się mogą dla każdego obywatela przewodnikiem w jego pożyciu ze współobywatelami, w stosunkach zachodzących z nimi z powodu współzawodnictwa w przed-siębierstwach przemysłowych, z powodu sporów i układów o prawa rzeczowe.
W życiu publicznem posłużyć może stosowanie zasad nauki gospodarstwa narodowego, do dobrego pojmowania obowiązków obywatela i do ocenienia bez uprzedzenia środków i rozporządzeń rządowych, obowiązujących dla niego.
Nakoniec wyprowadzić się dają z tychże zasad zbawienne nauki dla urzędnika, których się radzić winien w czynnościach swoich urzędowych, takich zwłaszcza, które się tyczą wydawania urządzeń administracyjnych i przedsiębrania środków, dobro publiczne na celu mających.
Stosowana nauka gospodarstwa narodowego jest więc zbiorem wiadomości i prawideł praktycznych, użytecznych i przydatnych dla każdego mieszkańca kraju, we wszelkich położeniach i zawodach życia prywatnego i publicznego. Wychodząc z tej zasady, że główna pobudka postępków większości ludzi jest ich interes osobisty, i że tylko mniejszość wykształcona powoduje się chęcią przyłożenia się do dobra kraju, ułatwia nauka tym ostatnim osiągnienie tego szlachetnego celu, oświecając światłem swojem ich dobre chęci, i stara się kierować osobistemi rachubami pierwszych, aby nie stali na przeszkodzie naturalnym postępom pomyślności powszechnej i aby się uczyli godzić interes osobisty z interesem kraju.
Przedmiotem naszego zajęcia jest człowiek, nie już abstrakte jako członek towarzystwa ludzkiego uważany, lecz będący mieszkańcem pewnego kraju i w danym czasie żyjący; zajęty głównie zapewnieniem swego losu, zmierzający do polepszania ciągłego swego bytu i do zbogacenia; walczący ciągle z przeciwieństwami i niepowodzeniami; poczytujący każdego współzawodnika za nieprzyjaciela, każde zobowiązanie względem rządu i każde rozporządzenie, wkładające na niego jaki obowiązek, za przeszkodę do osiągnienia celu, do którego zmierza. Tego człowieka trzeba oświecić nad własnem położeniem, wskazać mu pewną drogę, którą winien postępować, aby trafił do celu swoich życzeń; przełamać uprzedzenia i przesądy jego; odwieść go od antagonizmu ze współzawodnikami; wzbudzić poszanowanie dla obowiązków obywatelskich i podać mu światło nauki, aby umiał bezstronnie oceniać prawa i urządzenia krajowe.
Z drugiej strony zajmuje nas ten człowiek, powodowany najczęściej osobistym interesem, a często tez dobrem pospolitem, sprawujący urząd zwykle dla chleba i znaczenia, czasem głównie dla dobra publicznego; ulegający zwykłym wadom swego powołania, to jest zarozumiałości i dumie urzędowej, które mu każą gardzić radami nauki i wyżej cenić doświadczenie własne i rutynę od jej światła, i narażający nieraz dobro kraju przez uprzedzenie o nieomylności zdania swego. Takiego człowieka oświeca nauka gospodarstwa narodowego: podając mu sposób poznania dokładnie kraju i jego mieszkańców, ich potrzeb, czynienia wniosków z zebranych wiadomości i wyprowadzenia z nich zasad, których się trzymać powinien wr czynnościach urzędowych; odkrywa pobudki postępowania mieszkańców; wskazuje, w czem im dopomódz i w czem im nie należy przeszkadzać w godziwych zabiegach, jakie czynią, aby mogli sobie dobry byt zapewnić, a obok tego kiedy władza z ostrzeżeniem lub rozporządzeniem wystąpić winna, aby zapobiedz stratom, na jakie prywatni siebie i kraj przez nieświadomość lub nieprzezorność narazić mogą. A obok tego obznajamia go taż nauka z instytucyami, których użyteczność sprawdzona jest doświadczeniem krajów i wieków, aby umiał zaprowadzić je w własnym kraju i zawiadywać niemi.
Jakkolwiek liczne i rozmaite są sposoby stosowania zasad nauki gospodarstwa narodowego do życia publicznego i prywatnego, zakładamy sobie tylko w niniejszem dziele rozwiązać za ich pomocą dwa główne zagadnienia: 1° Jakim sposobem i pod jakiemi względami poznać winni kraj swój obywatele i urzędnicy, aby ocenić mogli źródła bogactwa narodowego i siły, za pomocą których mogą dźwignąć i utrzymać pomyślność osobistą i pospolitą.
2° Co sami mieszkańcy kraju czynić powinni i jakiej pomocy i opieki rządowej potrzebują, aby mogli zapewnić sobie byt dobry i polepszać go ciągle za pomocą pracy i za biegów swoich w trzech rodzajach przemysłu narodowego. Podług tego… dzielimy tę część naszej pracy nad gospodarstwem narodowem na cztery działy.
Pierwszy: O znajomości kraju. Drugi: O Rolnictwie. Trzeci: O Rękodziełach. Czwarty: O Handlu.
Niniejsza książka zawiera tylko dwa pierwsze działy; jeżeli czas i siły pozwolą, wypracuję i wydam dwa ostatnie poźniej.
DZIAŁ PIERWSZY.
O ZNAJOMOŚCI KRAJU.
ROZDZIAŁ Iszy,
O statystyce.
Od czasu jak władza zwierzchnia zaczęła się zajmować gospodarstwem krajowem, a mieszkańcy kraju pospolitemu sprawami; musiała się objawić potrzeba poznania kraju i łudzi, przedmiotem tego zajęcia będących. Zmierzenie mniej więcej dokładne pewierzchni kraju, ocenienie stopnia urodzajności ziemi, odróżnienie gruntów urodzajnych od płonnych, przybliżone oszacowanie bogactw, które natura w głębi ziemi ukryła, jako i innych darów przyrodzenia w granicach państwa zawartych; obliczenie ludności krajowej, jej podział i rozróżnienie pod wielolicznemi względami; ocenienie wartości zakładów przemysłowych i massy różnorodnych wyrobów, które dostarczać mogą: wszystkie tego rodzaju
Gospodarstwo Skarbka. 1
wiadomości, były zbierane, a raczej same się rozchodziły miedzy mieszkańcami i zawiadowcami krajów, daleko dawniej nim pomyślano o tem, aby podciągnąć pod formy naukowe, staranie o ich nabycie i udokładnienie, nim utworzono oddzielna naukę, ucząca zbierać wszelkie wiadomości do poznania kraju służące i wyprowadzać z nich wnioski o stanie jego pod względem materyalnej zamożności i o tem, jak dalece źródła bogactwa narodowego potrzebom ludności odpowiadają.
W połowie dopiero przeszłego wieku powziął uczony niemiecki Achenwall, professor uniwersytetu w Getyndze, mysi systematycznego układu nauki o znajomości kraju, ktorą nazwał statystyka; a następcy jego rozwijając myśl przez niego podana, doszli do takiej rozmaitości zdań, względem celu i przeznaczenia statystyki, iż dotąd podobno ścisłych jej granic oznaczyć i dobrej jej definicyi dać nie potrafili. Ścisła zachodzi styczność miedzy statystyką „ jeografią, historya i ekonomia polityczną; jest ona najbliżej zpowinowacona z pierwszą, pomocniczą i nader przydatną dla dwóch drugich i sama zasila się pomocą wszystkich trzech. Wypada więc oznaczyć cechy, które ją odróżniają od stycznych z nia nauk, i powiedzieć wprzódy czem nie jest, aby potem można wyrzec czem być powinna.
Jakkolwiek opisywanie krajów jest przedmiotem tak jeografii jako i statystyki, zachodzi między niemi ta różnica, że pierwsza opisuje przez szczegóły to, co się w którym kraju i w której miejscowości znajduje, a statystyka uważa zbiorowo też same przedmioty, aby z nich ogólne wnioski o stanie jednego rodzaju przedmiotów wyprowadzić. I tak: jeografią wymienia zakłady przemysłowe lub inne znajdujące się w różnych miejscach kraju, a statystyka zbiera razem jednego rodzaju zakłady w pewnym kraju lub w pewnej miejscowości znajdujące się, ocenia ich wartość, ich sity produkcyjne i ilość wyrobów jaką dostarczają. Można powiedzieć, że jeografia wymienia tylko rzecz, a statystyka ocenia jej wartość i obrachować jej użyteczność; pierwsza zamierza tylko dać dokładne opisanie tego, co się w krajach znajduje, druga wyprowadza wnioski nad wpływem tego co kraj posiada, na potrzeby i zamożność mieszkańców.
Powiedziano (*), że historya jest ciągle postępującą statystyką, a statystyka stojącą historyą; lecz to trafne dość porównanie, nie oddaje jeszcze dokładnie głównej cechy, te dwie nauki odróżniającej. Cel bowiem historyi daleko jest wyższy i rozciągłej szy, jak proste przytoczenie zdarzeń i wypadków. Ma ona ną widoku nietylko fakta, ale głównie ludzi, którzy wpływali na los narodów i na przemiany w ich znaczeniu, potędze i zamożności zaszłe; powinna ona sądzić ludzi, oceniać wpływ okoliczności i stosunków zewnętrznych, rozumować, oświecać uwagami swemi i przedstawiać przeszłość, jako nauczycielkę przyszłości. Statystyka zaś pogląda tylko i na stanowisko obecne każdego kraju; ocenia wielkość i skuteczność darów przyrodzenia, któremi jest obdarzony, oblicza ludność, śledzi przyczyny jej wzrostu lub ubytku, oceniajej zdolność do pracy, jej siły i zdolności umysłowe; opisuje stan przemysłu narodowego, stosunki z zagranicznemi krajami, zajmuje się głównie tem, co stanowi materyalną pomyślność kraju lub co jest niepowodzenia przyczyną. Dostarcza przeto nader ważne ma-teryały do historyi i sposoby dochodzenia przyczyn po – stepów lub polania się narodu w zawodzie bogactw i pomyślności powszechnej ale dlatego nic jest jeszcze historya czasu obecnego, tylko zbiorem liczebnych faktów, z których wnioski do historyi wyprowadzać i któremi okoliczności i wypadki objaśniać można.
Ekonomia polityczna powstała właśnie z bacznego zapatrywania się na stan kraju, na zjawienia codzienne, w zawodzie przemysłowym i w stosunkach towarzyskich; wszystko to co stanowi źródła bogactwa narodowego, musiało być odkryte i dokładnie poznane, nim się zajęto naukowem ustanowieniem zasad, na których się toż bogactwo opiera. Nauka ta zajmowała się przeto tem wszystkiem, co jest przedmiotem statystyki, ale nic była jeszcze nauka rozumowa, póki tylko zbierała wiadomości i fakta do tej ostatniej należące, póki z nich wniosków i zasad nie wyprowadzała.
Ekonomia polityczna była już w powinowactwie ze statystyka, i na niej się opierała gdy pierwsze kroki w zawodzie naukowym czyniła, nim jeszcze statystykę do rzędu nauk policzono, i szukała bądź to w historyi, bądz w urzędowych podaniach władz krajem zawiadujących, tych materyałów i wiadomości, które dziś statystyka zbiera, porządkuje i do czynienia wniosków ekonomii politycznej przedstawia. Dziś związek miedzy temi dwiema naukami, jest tak ścisły i konieczny, iż stosowanie zasad i prawideł nauki Gospodarstwa, bez znajomości kraju, a zatem bez dat i wiadomości statystycznych, nastąpić nic może; tak jak nie masz dobrej statystyki, jeżeli się niegruntujc na zasadach tamtej nauki, nie masz w niej celu użytecznego, jeżeli nic może służyć za przewodnika tym, którzy się gospodarstwem narodowem zajmują.
Z tego porównania statystyki z naukami styczność z nia mającemi, wypływa już samo przez się, pojecie dążności i celu tej nauki. Do historyi należy przeszłość, do statystyki obecność: pierwsza zbiera i przytacza okoliczności i ludzi, którzy sprowadzili wypadki, los narodów stanowiące; druga wykrywa stan obecności kraju tak jak go przeszłość ustanowiła i jak obecne okoliczności i stosunki ją ustanawiają. Stan materyalny kraju jest głównym przedmiotem badań statystycznych, lecz przytem nie powinna spuszczać z uwagi względu moralnego, gdyż oświata i moralność ludu wpływają silnie na jego bogactwo i szczęście w pożyciu. Tak jak historya rozważa wypadki wewnętrznej i zewnętrznej polityki, tak i statystyka opisuje obecny stan wewnętrzny kraju i jego stosunki zcwrnętrzrie, te zwłaszcza, które wpływają na bogactwo narodowe.
Nauka gospodarstwa narodowrego odkrywając źródła bogactwa i siły, które je z nich wydobywają, określa tem samem warunM życia narodowego; statystyka zaś wykazuje, jakie są w kraju i w jego stosunkach zagranicznych warunki życia narodowego, i jak ludzie w danym czasie z nich korzystają.
Jedno jeszcze porównanie dla oznaczenia istoty statystyki i jej różnicy od nauki gospodarstwa narodowego: w każdych wielkich dobrach ziemskich, co innego jest ich oszacowanie, a co innego gospodarstwo w nich prowadzone; statystyka jest tem dla kraju, czem jest dla dóbr ziemskich oszacowanie… wyrachowanie ich wartości pod względem siły produkcyjnej, i dochodu jaki czynić mogą.
Podobnie jfck inne nauki, ma statystyka swoje teoryą i część praktyczna.
Jej teorya uczy, jakiego rodzaju wiadomości o kraju i jakim sposobem zbierać należy; jak te wiadomości porządkować i układać i jakie z nich wyprowadzać {spostrzeżenia i czynić wnioski doprowadzające do dokładnej znajomości kraju. Praktyczna część jest to opisanie jakiego kraju w pewnym danym czasie, czyli sporządzenie statystyki krajowej podług wskazań teoryi.
Nie jest zamiarem moim wyłożyć teoryą statystyki, ani wskazać plan i metodę układania wykazów statystycznych; zamierzam tylko wskazać główne przedmioty badania, któremi się zająć winniśmy, abyśmy mogli poznać kraj pod względem pierwiastków jego bogactwa; przyczem zwrócę uwagę na dostrzeżenia i wnioski, jakie według zasad gospodarstwa narodowego, ze znajomości tych pierwiastków wyprowadzić można.
W tym celu weźmiemy ze przedmiot badań naszych, dary przyrodzenia, ziemie, ludność i kapitały jako pierwiastki bagactwa narodowego, tojest jako siły produkcyjne i jako źródła dochodów uważane, i zwrócimy uwagę na to, do jakich wniosków, o gospodarstwie narodowem, dokładna ich znajomość doprowadzić nas może.
ROZDZIAŁ IP
Znajomość i ocenienie wpływu klimatu krajowego.
zważając kraje kule ziemską składające, nic pod względem ich podziału i granic politycznych, lecz ze względu na strefy pod któremi są położone, dzielić je możemy najogólniej na trzy rzędy: na kraje pod zbyt zimną lub zbyt gorącą strefą położone, w których warunki życia tak są trudne do dopełnienia, że się w nich ludność ani pomnażać ani w przemyśle i oświacie doskonalić nie może; na kraje pod pięknem niebem, w gorącej lecz znośnej sferze położone, w których hojne dary przyrodzenia, tyle zapewniają warunków życia, iż ludzie bez wielkich wysileni bez troskania się o sposoby zaspokojenia koniecznych potrzeb, gnuśne życie prowadzić mogą, bez pobudek do doskonalenia się w przemyśle i oświacie; na kraje do umiarkowanej, lecz zimniejszej strefy należące, mniej hojnie od przyrodzenia w warunki życia opatrzone, w których potrzeby ludzkie o tyle tylko sowicie zaopatrzone być mogą, o ile sami ludzie przemysłem i zabicgłością, niedostateczności darów przyrodzenia zaradzają.
Jakiego wedu kraje sa siedliskami ludów przemysłowych i bosych? które z nich zamieszkałe są przez narody o posuwanie się w tym zawodzie? a które nakoniec nie mogą czynić żadnego postępu w pomyślności i oświacie? na to historya i zapatrywanie się na obecny stan ludów odpowiadaja
Porównywając czem były dawniej, a czem są dziś rożnostrefowe kraje, dochodzimy do tego przekonania: że tylko pod klimatem umiarkowanym, z przeplatanemi porami zimnemi iciepłemi, bez ostateczności ani pod jednym ani pod drugim względem, rozwija się zdolność i czynność przemysłowa ludzi, i prowadzi ich ciągle naprzód w zawodzie udoskonalenia moralnego i materyal-nego polepszenia bytu; że – po zagranicami stref umiarkowanych, ludy albo pozostają ciągle na jednakowym stopniu oświaty i zamożności, albo nie mogą przestąpić ciasnego obrębu pierwszych potrzeb życia, których nie-I dostateczne zaspokojenie na wieczną ich dzikość i nędzę skazuje.
Ze sama obfitość warunków życia, pod zbyt przyjazną strefą ziemi, nie zapewnia jeszcze ludowi możności posuwania się w oświacie i w bogactwie, i dojścia do tego stopnia udoskonalenia, do którego narody są powołane; tego dowodzą kraje bliższe zwrotnika, najhojniej od przyrodzenia uposażone, które pomimo to nic przodkują ludzkości w zawodzie udoskonalenia, i liczą się raczej do rzędu narodów opóźnionych w oświacie i ubogich.
Skłonności są jedne tak Ay indywiduach jako i w ludach, bo z pojedynczych, do mass przechodzą. Wyznajmy to z żalem, że człowiek skłonny jest do gnuśności, gdy nie ma bodźca do pracy. Gdzie tylko sięgnąć potrzeba po owoc, aby głód zaspokoić, łub ziarno na Ie-
Wieki przesunęły się nad pokoleniami uprawiające-mi ziemię, i szukającemi w jej łonie najponętniejszych i skarbów, światło nauki i doświadczenia przemysłu od-I kryły w ziemi i nadały jej własności dawniej nieznane; [ a nie możemy się jednak dotąd tem poszczycić, abyśmy t znali dokładnie siły płodne ziemi naszej, ani tem mniej i skarby, jakie w sobie zawiera.
I Wartość ziemi składa się z dwóch głównych pierwia – f stków; to jest; z tego czem jest od samej natury uposa-| zona i z tego co ludzie w nia włożyli. Pierwiastek przyrodzony istniał w ziemi, nim ludzie go odkryli; lecz stał się silniejszym i coraz skuteczniejszym, w miarę, że ludzie coraz lepiej z niego korzystać się nauczyli. Ponieważ korzyści tych, bez pracy ciągnąćby nje mogli i gdy praca bez kapitałów czynną i skuteczną być nie może; ludzie przeto wkładali w ziemię pracę i kapitały, i utworzyli ten drugi pierwiastek jej wartości, który" dziś jest tak zespolony i zmieszany z pierwszym, iż go już trudno rozeznać, aby wyrzec co w płodach ziemi, samego przyrodzenia, a co przemysłu ludzkiego jest dziełem.
Najwyraźniej wrszakże oddzielają się i że tak rzekę usamoistnieć się dają płody kopalne, i takie płody jej powierzchni, które bez udziału człowieka rodzą się i rozmnażają.
Płody kopalne obchodzą gospodarstwa narodowe pod dwoistym względem: raz z powodu ich wartości użytkowej, drugi raz dla dochodu jaki czynią, czyli z powodu ich wartości zamiennej.
Pod względem użytkowej wartości, są jedne płody kopalne dostarczające przedmiotów pierwszej potrzeby, inne będące tylko materyałami surowemi dla przemysłu lub towarami. Do pierwszych należą: sol, węgle kamienic
Gospodarstwo Skarbka… u ne, torf, wnpno, kamienie ciosowe, i z kruszców żelazo, któro lubo w surowej postaci, nie służąc do zaspakajania potrzeb, jest materyałem do wyrabiania narzędzi, bez których żaden przemysł nie mógłby być czynnym. Do drugich wszelkie inne kruszce i płody kopalne, które nic są koniecznemi warunkami bytu i pracowitości ludzi, lecz są środkami zajęcia i - wykonywania przemysłu narodowego, mogą stać się źródłami dochodu i zawsze stanowią pewną massę wartości liczyć się mogącą do bogactwa narodowego.
Pierwszego rzędu płody, są zawsze pożądane dla wielkiej wartości użytkowej, i z małemi wyjątkami są zwykle, dla powszechnego ich żądania, źródłami dochodu. Wyjątkami temi będą: torf w miejscach obfitujących w drzewo lub węgiel, wapno tam, gdzie dla wielkiej obfitości kamieni wapiennych, braku odbytu i trudności przewozu, jest nizkiej ceny niepokrywającej kosztów przysposobienia, kamień ciosowy, dla trudności dostawy gdzieby miał odbyt, niemogący być przedmiotem handlu.
Zawsze tego rodzaju płody, są ważnym zapasem wartości, jeżeli nie dla obecnych, to dla przyszłych pokoleń; jeżeli nie w teraźniejszych okolicznościach miejscowych, to przy zmianie tych okoliczności i przy nastaniu takich, które ich cenę podniosą.
Jakiekolwiek jest położenie dzisiejsze płodów kopalnych pierwszej potrzeby, względnie do tej potrzeby obe- ' cnej, stanowią one nader ważny przedmiot badania i uwagi, przy nabywaniu ogólnej znajomości bogactwa krajowej ziemi. Lecz jest w tej mierze pewna obojętność w nabyciu tych wiadomości, gdyż zwykle cenimy tylko to, co nam teraz korzyści przynosi, a zaniedbujemy oceniać to, co kiedyś dopiero użytecznem i korzy st nem stać się może. Lecz rząd jako przedstawiciel interesu obec-cnych i przyszłych pokoleń, winien się zajmować dokładnem poznaniem bogactw kopalnych ziemi krajowej, tych nawet, których dzisiaj nie masz jeszcze żądania i to tak dalece: że nie może szczędzić wydatków na poszukiwanie takich płodów, jeszcze w głębi ziemi ukrytych, skoro przewidywanie przyszłych potrzeb kraju, i gdy geologiczne badania i wnioski z nich wyprowadzone, do takich poszukiwań upoważniają. Takiem jest naprzykład zarządzone poszukiwanie soli w naszym kraju, w którym sąsiedztwo najobfitszych pokładów soli kamiennej, i odkryte już źródła solne, pozwalają czynić wnioski o możności odkrycia nowych zapasów tego drogiego daru przyrodzenia.
Prywatni dochodzą zwykle wtedy dopiero do lepszej znajomości płodów kopalnych swojej ziemi, gdy powszechniejsze żądanie wzrostem ludności i przemysłu podniecone, cenę ich podnosi. I tak, napotykamy już dzisiaj przykłady poszukiwań przez prywatnych właścicieli, celem odkrycia pokładów węgla czynione, z powodu wyższej ceny tego paliwa przez wycinanie lasów i większą jego potrzebę w przemyśle, a mianowicie w przyrządach ruchu parą utrzymywanego.
Co się tyczy płodów kopalnych tylko materyałem surowym i towarem będących, tych znajomość, ogranicza się zwykle na ocenieniu kopalni już znajomych; i rzadko kiedy się zdarzy, aby miano czynić nakłady na odkrycie nowych, co przynajmniej częściej bezowocne wydatki i zawody, jak pomyślne wypadki za sobą pociąga. Znajomość ta jest zawsze niedostateczna, bo jeżeli w czem, to w kopalniach z tego co już jest znajomem,
3*
pewnych wniosków względem tego, co jeszcze jest przed nami ukiwtem, czynić nie można; i dlatego nie da się usprawiedliwić rozsądkiem, upatrywanie w ziemi krajowej więcej bogactw kopalnych jak ich posiada rzeczywiście.
W ocenieniu wartości płodów kopalnych, daleko ważniejszą jest ich użyteczność, jako przedmioty potrzeb ludności, i jako materyały i środki wykonywania przemysłu, od wartości ich zamiennej czyli dochodu jaki czynić mogą. Poznanie tej ostatniej ich wartości, jest fcylko ważnem dla rządu, bo mu może służyć za wskazówkę, czyli warto jest zajmować się kopaniem i przy-spasabianiem płodów górniczych, a raczej daje przekonanie, że często górnictwo, raczej strat jak korzyści staje się powodem. Najlepszym dowodem, że płody kopalne nie czynią dochodu, jest to, gdy ich wydobywaniem prywatny przemysł zajmować się nie chce. Górnictwo krajowe z niepomyślnemi rezultatami prowadzone, obchodzi statystykę chyba z ujemnej strony, tojest: że wykazuje z jakiem poświęceniem już posiadanych wartości, okupuje się nowe w głębi ziemi dobyte, które to tylko mają za sobą, że stanowią po większej części zapas rzeczy trwałych, jakiemi są wszelkie kruszce. Ciekawem-by wszakże było obrachowanie, jaka jest wartość pracy i kapitałów w ziemię poniekąd zakopanych, w porównaniu z wartością płodów kopalnych z jej łona wydobytych; bo taki wykaz z rożnych krajów mniej hojnie od przyrodzenia uposażonych, okazałby niezawodnie: iż skarby w łonie ziemi ukryte, nie zawsze są pierwiastkami bogactwra narodowego.
Oprócz właściwych płodów kopalnych, trzeba miecie w wykazie darów przyrodzenia, któremi ziemia krajowa jest uposażona, różne rodzaje kamieni i ziem dostarczających materyałów do budowli, do dróg i do wyrobów rękodzielnych; jakoto: kamienie do dróg bitych i bruków, które z razu są tylko przeszkodą uprawie, a z czasem nabierają wielkiej wartości gdy ich potrzeba zachodzi, tudzież gliny i ziemie do wyrobów ceglanych i garncarskich przydatne, których obfitość nieraz powstania nowych gałęzi przemysłu staje się pobudką.
Do głównych darów przyrodzenia każdego kraju należy woda, która stanowi w każdym kraju jeden z pierwszych warunków bytu ludności, silne poparcie jej przemysłu, drogę po której się ludzie z sobą zbliżać i przedmioty swych potrzeb przesyłać sobie mogą, i nakoniec źródło dochodu.
„Woda (*)–pisze autor tego artykułu, w Dykcyonarzu Ekonomii Politycznej–pokrywa trzy czwarte części powierzchni kuli ziemskiej, zajmuje znaczną część stałego lądu pod postacią źródeł, stawów, jezior, strumieni, rzeczek, bagien i rzek spławriych, i znajduje się wszędzie pod powierzchnią ziemi jako woda zaskórnia, stojąca lub wytryskująca. Nieodbicie potrzebna człowiekowi do gaszenia pragnienia, do utrzymania zdrowia i czystości ciała, mieszkań i odzienia, jest ona warunkiem życia zwierząt i wegetacyi roślin. Gdzie zachodzi brak wody, tam się kończy życie i wegetacya. Nowe odkrycia chemii, które odebrały wodzie cechę żywiołu i skład jej opisały, nie zmniejszyły przez to jej ważności, owszem postępy oświaty nauczyły ludzi ciągnąć no – we korzyści z jej siły i własności. Używanie wody jako (*) Dictionnaire de rEcoaomie Politique publie par Cli. OaqUftliu et Guillautuin Article Eau de M. J. Dupuit Iogiuieur eu chef des fore' et chaussees.
napój jest równoczesne z istnieniem pierwszego człowieka; trudno oznaczyć czas, w którym zaczęto używać wody do użyźniania ziemi jako środka ułatwiającego kommunikacye. Użycie jej jako siły mechanicznej, sięga do pierwszych wieków ery chrześciańskiej, a użytkowanie z pary wodnej, należące do ostatnich czasów, stanowi epokę nowego i całkiem odmiennego życia przemysłowego łudzi."
W przytoczonym wyjątku, wymienione są rozmaite kształty, pod któremi woda znajduje się w krajach; przechodząc je kolejno uwagą naszą, wskażemy zarazem co nas zajmować winno w poznaniu ważności tego warunku życia i źródła bogactwa ludzi.
Trzy czwarte części kuli ziemskiej oblane są wodą morską, a cała przestrzeń lądÓAV tą wodą dotkniętych, stoi tem samem otworem, dla wszystkich ludzi tej ziemi i stanowi ten wielki gościniec świata, po którym oni z sobą obcować, znosić się, wzajemnie się oświecać, i zamianę owoców ziemi i pracy swojej czynić mogą. Na tym wielkim przestworze nie masz przeszkody naturalnej podróżowaniu i spławianiu płodów wystawionej; bo jeżeli się gdzie na niebezpieczne przeprawy napotyka, to nauka i doświadczenie uczą jak ich unikać, tak dalece, że cala ziemia byłaby otworem dla wszystkich ludzi, gdyby oni sami temu zespoleniu całego rodzaju ludzkiego przeszkód nie stawiali.
Nie dziw tedy, że narody brzegi morskie posiadające mają przez to samo wyższość, nad narodami zamkniętemi w ciasnych zawsze granicach terytoryalnych, i nie mogących tem samem brać udziału w światowych stosunkach ludów z ludami. W krajach brzegów morskich nieposiadających, należy tylko umieć ocenić ujemną stronę, wpływu wody na ludzi i przejąć się tem przekonaniem nieraz przez uprzedzone zamiłowanie narodu odpychanem: że takie narody nie mogą nigdy mierzyć się z tamtemi pod względem potęgi politycznej i możności posuwania się w zawodzie bogactw i oświaty.
W tych krajach ważny przedmiot uwagi i starań stanowią rzeki wielkie spławne, zwłaszcza te, które mają ujście do morza; bo sa środkami uczestniczenia ludu choć w części, w dobrodziejstwie utrzymywania stosunków handlowych z zamorskiemi krajami. Dlatego należy poznać dokładnie własności i siłę spławną takich rzek, aby można ustalić ich koryta i usunąć przeszkody jakie położenie rzeki, wezbrania i upadania peryodyczne, istota samego koryta i jej brzegów, tudzież wody potoków i strumienie ujście w głównej rzece mających, żegludze i spławności stawiają. Dokładna znajomość koryta i własności rzek spławnych służy do tego, aby sztuką ustalić korzyści przez samą naturę krajowi zapewnione, aby usunąć przeszkody w użytkowaniu z nich spotykane, i oddalić klęski i straty nieodłączne od zmian w biegu i wysokości wielkich wód. I tutaj także interes osobisty lub pojedyńczych miejscowości, stać może na przeszkodzie dobremu ocenieniu i przedsięwzięciu środków, zapewniających korzyści i usuwających przyczyny szkód z wielkich rzek wynikających, zwłaszcza gdy w robotach wodnych w kraju przedsiębranych, ma się więcej na względzie, obecny i przemijający interes jakiego miejsca, jak dobro całego kraju.
Dokładne obznajomienie się z korytem i z własnościami rzek spławnych, postawić może rząd w możności, ułożenia systematycznego planu ustalenia jej brzegów, uregulowania koryta i usunięcia wszelkich prze szkód miejscowych i wykonania robót zapobiegających wylewom wód, podług którego, bez żadnego względu na czasowe wymagania, doprowadzone być może do skutku, dzieło zapewniające korzyści handlowi wewnętrznemu i zagranicznemu, jako i nadbrzeżnym właścicielom i mieszkańcom.
Skoro te główne korzyści rzek spławnych należycie ocenione beda, mniej nas obchodzi, dochód jaki z nich rząd lub prywatni ciągnąć mogą; bo dochód ten zależący albo na zakładach przemysłowych nad brzegami rzeki zaprowadzonych, albo na opłatach od spławu, stanowi raczej przeszkodę którą usunąć, jak korzyść o którą się ubiegać należy. Jedno tylko rybołówstwo jest źródłem dochodu, nieprzeszkadzającem głównemu użytkowaniu z rzek spławnych, który doliczony być winien do korzyści jakie one krajowi przynoszą.
Rzeki pośrednie mające ujście do rzek głównych spławnych, uważać można jako arterye w różnych kierunkach ziemie krajową przerzynające, któremi Opatrzność kraj obdarzyła, ażeby ludzie osiadając nad ich brzegami, zapewniali sobie ubytkowanie z wody jako warunku ich życia, i aby korzystali z nich przez ułatwienie kommunikacyj wewnętrznych i przez użycie ich jako pomocy w przemyśle.
Aby ocenić użyteczność mniejszych rzek krajowych, trzeba poznać położenie ich, względne do miejscowości przez mniej więcej liczną ludność osiedlonych, kierunek, obfitość i spadek wód, któremi są zasilane i tem samem siłę, ktorą do rozporządzenia przemysłowi ludzkiemu oddają, lub którą lądom i wzniesionym na nich osadom grożą i nakoniec płody jakie w sobie zawieraj*
Z położenia, z obfitości wody i ze spadku rzek, osądzić można czyli one mogą służyć za drogi połączenia z sobą miast i wsi, czyli punktów głównych osiedlenia ludności krajowej, i czy sztuka może przyjść w pomoc naturze, ażeby tę ważną korzyść osiągnąć; a to za pomocą ustalenia brzegów, uregulowania koryta rzek, ich pogłębienia i połączenia ich z sobą za pomocą kanałów. Pod tym względem nawija się najpierwsza wątpliwość do rozstrzygnie nia: czyli spławność małych rzek jest tak użyteczna i pożądana, iż można jej poświęcić inne korzyści i dochody jakie z użytku wód osiągnąć można? Do rozstrzygnienia tej wątpliwości służy przedewszystkiem dokładne rozpoznanie, czy rzeka jest od natury usposobiona do spławności, i czy chwilowo tylko lub przez całą porę spławu ma dostatek wody; następnie rozważyć należy, jakie miejscowości może z sobą połączyć? czy zachodzi potrzeba tego połączenia? i jakiego rodzaju płody i towary spławiać będzie? Obok tego ocenić trzeba poświęcenia i straty, na jakie naraża właścicieli i mieszkańców nadbrzeżnych uspławnienie rzek takich, które nie może być dokonane jak za zniesieniem tam, grobel, młynów i innych zakładów przemysłowych, które czasem wymaga odwrócenia koryta rzeki i pozbawienia wody niektórych miejscowości i które zwykle pociąga za sobą stratę dochodów z siły wody ciągnionych. Dokładna znajomość wszystkich tych okoliczności, dozwala porównać z sobą korzyści i straty z uspławnienia wynikające, i służyć może władzy za wskazówkę czy należy zająć się niem lub pozostawić prywatnym użytkowanie z rzeki przez grunta ich przepływającej według praw im służących.
Jeżeli to ostatnie jako wypadek zbadania stanu rzeki jakiej wypadnie, natenczas należy poznać jej własność pod względem tego czem ona może być dla przemysłu? Coby uczynić wypadało, aby ułatwić mieszkańcom korzystanie z niej jako z siły produkcyjnej i jako źródła dochodu? pod jakiemi względami potrzebnem jest pośrednictwo władzy, aby użytkowanie prywatne z przepływu rzeki, nie stało się uszczerbkiem praw obcych lub przyczyną szkód dla ogółu dotkliwych? i nakoniec jaki jest wpływ por roku i napływu wód górnych na wezbranie rzeki szkody w nadbrzeżnych posiadłościach zrządzające.
Znajomość taka rzek krajowych jest niezbędnie potrzebna rządowi, do wydawania ustaw tyczących się użytkowania z biegu wody i służebności spadających na właścicieli nadbrzeżnych, do czuwania nad ścisłem wykonaniem tych ustaw i do przedsięwzięcia środków zabezpieczenia praw wszelkich i zapewnienia ogólnych korzyści krajowi. Znajomość ta posłużyłaby prywatnym do lepszego uznania obowiązków swoich względem współobywateli i potrzeby ograniczenia się w użytkowaniu z rzeki w tem co im ściśle ich prawa dozwalają.
Obok dokładnego poznania i ocenienia korzyści rzek krajowych, potrzeba także znać przyczyny szkód, które ich wezbrania zrządzają. We wszystkich krajach są wylewy wód przyczynami wielkich klęsk i strat, ludności i przemysłowi zagrażających, których odwrócenie wymaga trudnej walki sit ludzkich z przemagającemi siłami przyrodzenia. Usiłowania w tym celu czynione tem są trudniejsze, że nie można przewidzieć wpływu nadzwyczajnych zjawisk atmosferycznych, na powiększenie massy wody bieżącej, okolice kraju zalewającej; zwłaszcza, że doświadczenie z lat ubiegłych, nie zawsze jest dostateczną wskazówką, do przewidzenia szkód, które wezbranie nagłe wód zrządzić może, tak dalece, iż najwyższy stan wody dotąd znany, nie daje jeszcze miary tego stanu do jakiego dojść może. Do tego dodać należy jeszcze tę okoliczność, iż przypływ wód do rzek krajowych, może następować z krajów obcych, z gór i źródeł zagranicą położonych, któremu tem samem władza krajowa nie zawsze zapobiedz może. Zawsze nader ważną jest rzeczą, aby tak rząd jako i mieszkańcy, znali dokładnie szkodliwość wód krajowych, pory roku w których im klęskami grożą i środki jakie przedsięwziąć i poświęcenia jakie czynić wypada, aby im wcześnie zapobiegać.
Jeziora i stawy obchodzą statystykę głównie tylko, ze względu na dochód jaki rybołówstwo czynić może. Przeciwnie zaś, tojest ze strony ujemnej czyli strati szkód zrządzanych, obchodzą ją bagna i błota które we wszystkich krajach, nietylko do nieużytecznych lecz do szkodliwych przestrzeni się liczą.