Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Gospodarz Giles z Ham. Kowal z Przylesia Wielkiego. Przygody Toma Bombadila - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
5 grudnia 2020
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
32,00

Gospodarz Giles z Ham. Kowal z Przylesia Wielkiego. Przygody Toma Bombadila - ebook

Wyjątkowo edycja w jednym tomie dwóch magicznych opowieści Tolkiena oraz baśniowego cyklu wierszy, nawiązującego do jednej z najbardziej tajemniczych postaci z Władcy Pierścieni – Toma Bombadila

Zawarte w książce opowieści stanowią dowód niezwykłego poczucia humoru Tolkiena, który musiał "odreagować" wieloletnią pracę nad epopeją Władca Pierścieni. Pisarz w żartobliwy sposób wykorzystuje tu motywy heroiczne i rycerskie, robiąc sobie wakacje od "spraw wyższych, głębszych lub bardziej tajemniczych", o których traktuje trylogia.

W Gospodarzu Gilesie Tolkien śmieje się serdecznie z tego, co wcześniej traktował z największą powagą jako pisarz, uczony i krytyk, a przedstawia się nam jako wydawca i tłumacz dawnego rękopisu, opisującego powstanie pewnego królestwa w przedarturiańskiej Brytanii. Z kolei Kowal z Podlesia Większego stanowi próbę wytłumaczenia słowa "faerie" za pomocą krótkiej historyjki o kucharzu i jego cieście. Wreszcie Przygody Toma Bombadila to oryginalne, zabawne wiersze związane z anegdotami z Hobbita i Władcy Pierścieni.

Książka jest idealną okazją dla fanów Śródziemia do zapoznania się z mniej znanymi utworami Tolkiena, które oferują niezapomnianą podróż w świat pełen magii i czarów, i zachwyci czytelników w każdym wieku.

Kategoria: Fantasy
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8202-162-2
Rozmiar pliku: 698 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Kraina Czarów to ziemia, gdzie na nierozważnych czekają pułapki, a na zbyt śmiałych — więzienne lochy.

Królestwo baśni rozciąga się daleko wzdłuż i wszerz, w górę i w głąb i pełne jest najprzeróżniejszych rzeczy i stworzeń: znajdziesz tam wszelkiego rodzaju ptactwo i zwierzęta, niezliczone gwiazdy i bezbrzeżne oceany, czarowne piękno i czyhającą zewsząd grozę, radości i smutki przeszywające jak ostrze miecza. Ten, kto tam zbłądził, może chyba uznać się za szczęśliwca; ale odmienność i bogactwo tej krainy wiążą język wędrowcowi, który chciałby o nich opowiedzieć. A zadając zbyt wiele pytań, naraża się on na to, że zatrzasną się przed nim drzwi królestwa, a klucze do nich zaginą1.

J.R.R. TolkienGOSPODARZ GILES Z HAM

Aegidii i Ahenobarbi

Julii Agricole de Hammo

Domini de Domito

Aule Draconarie Comitis

Regni minimi Regis et Basilei

mira facinora et mirabilis exortus

czyli w języku gminu

Wspaniała, lecz prawdziwa opowieść

o gospodarzu Gilesie z Ham,

Pogromcy Gadziny,

panu na Smoczym Dworze,

królu Małego Królestwa

Przedmowa

Zachowało się niewiele fragmentów historii Małego Królestwa, ale tak się składa, że ocalały przekazy dotyczące jego powstania. Może nie tyle przekazy, ile legendy, w późniejszych czasach przerabiane, pełne cudownych zdarzeń zaczerpniętych nie z rzeczowych kronik, lecz z popularnych ballad, do których często nawiązuje ich autor. Dla niego opisywane wydarzenia były już odległą przeszłością, ale wydaje się, że mieszkał na terenie dawnego Małego Królestwa. Jego znajomość geografii ogranicza się wyłącznie do tego kraju i nie jest jego mocną stroną, a nadto ma niewielkie pojęcie o regionach leżących za granicą na północy czy na zachodzie.

Usprawiedliwieniem obecnego tłumaczenia tej ciekawej opowieści z wyspiarskiej łaciny na współczesny język Zjednoczonego Królestwa2 niechaj będzie chęć rzucenia światła na życie w mrocznym okresie dziejów Brytanii, nie wspominając o wyjaśnieniu pochodzenia dziwnych nazw geograficznych. Niektórzy mogą również uznać za godny uwagi sam charakter opowieści i przygody jej bohatera.

Wskutek niedostatku danych trudno jest określić granice Małego Królestwa, jego istnienie w czasie i przestrzeni. Od kiedy Brutus przybył do Brytanii, powstało i upadło wiele królestw. Podział na Locrin, Camber i Albanac był tylko pierwszym z wielu zmieniających się podziałów. Dążenia niepodległościowe małych księstw przeciwstawione pragnieniom królów do powiększania swoich królestw powodowały, że wojna splatała się z pokojem i radość z niedolą. Jak piszą historycy okresu panowania króla Artura, były to czasy niespokojnych granic, kiedy człowiek mógł szybko wspiąć się na sam szczyt i równie szybko upaść, a minstrelom nie brakowało tematów do pieśni i chętnych słuchaczy. Wydarzenia przedstawione w tej historii należy umiejscowić gdzieś w ciągu tych długich lat, może po okresie panowania króla Coela, a przed Arturem czy Siedmioma Królestwami Anglii. Rozgrywały się w dolinie Tamizy, przy czym wyprawy docierały na północny zachód aż pod mury Walii.

Stolica Małego Królestwa leżała z pewnością, podobnie jak nasza, w południowo-wschodniej części kraju, ale dokładnie tego nie można określić. Nie wydaje się, by królestwo sięgało daleko w górę Tamizy na zachód czy za Otmoor na północy. Przebieg wschodniej granicy jest jeszcze bardziej niejasny. We fragmentach legend o Georgiusie, synu Gilesa, i o jego paziuSuovetauriliusie (Suecie) znajdujemy napomknienia, że w pewnym okresie bezpieczeństwo i ochronę przed Średnim Królestwem zapewniała strażnica w Farthingho. Jednak to nie dotyczy tej historii, która zostanie przytoczona bez poprawek i dalszych komentarzy, choć oryginalny pompatyczny tytuł pierwotnego tekstu został odpowiednio skrócony do Gospodarza Gilesa z Ham.

Gospodarz Giles z Ham

Ægidius de Hammo mieszkał w środkowej części wyspy Brytanii. Jego pełne nazwisko brzmiało: Ægidius Ahenobarbus Julius Agricola de Hammo, ponieważ dawno temu, w owych szczęśliwych czasach, gdy wyspa była jeszcze podzielona na wiele królestw, ludzie szczycili się licznymi imionami. Czasu było wtedy więcej, a ludzi mniej, więc większość z nich się odznaczała. Ponieważ jednak tamte dni przeminęły, będę zwać tego człowieka krótko i w potocznej formie: był to gospodarz Giles z Ham i wyróżniał się rudą brodą. Ham zasługiwało jedynie na miano wioski, ale wsie w tamtych czasach były dumne i niezależne.

Gospodarz Giles miał psa. Pies nazywał się Garm. Psy musiały zadowolić się krótkimi imionami w miejscowym języku: książkowa łacina zarezerwowana była dla lepszych od nich. Poza tym Garm nie umiałby wykrztusić słowa nawet w psiej łacinie, chociaż używał pospolitej mowy (jak większość psów w tamtych dniach), by grozić, przechwalać się lub przymilać. Złorzeczył żebrakom i włóczęgom, chełpił się przed innymi psami, a przymilał do swojego pana. Giles wzbudzał dumę i strach w psim sercu, bo pomstował i przechwalał się lepiej od niego.

W owych czasach nie znano pośpiechu ani popędzania. W końcu popędzanie nie służy interesom. Ludzie wykonywali swoją pracę niespiesznie, a przy tym dużo czasu poświęcali na rozmowy. Mieli o czym mówić, bo dość często miały miejsce wypadki, które głęboko zapadały w pamięć. Jednakże w okresie początków tej opowieści nie wydarzyło się nic pamiętnego, a na dobrą sprawę w Ham nie działo się nic ciekawego już od dłuższego czasu. Taki stan rzeczy doskonale odpowiadał gospodarzowi Gilesowi, należał on bowiem do ludzi niedziałających pochopnie, mających swoje przyzwyczajenia i całkowicie pochłoniętych własnymi sprawami. Ciężko musiał pracować (jak mawiał), by mu się bieda do domu nie wkradła, to znaczy jeść tłusto i żyć w wygodzie, jak przed nim jego ojciec. Pies mu w tym dopomagał. Żaden z nich nie myślał o Szerokim Świecie, który rozciągał się gdzieś za ich polem, wioską i najbliższym targiem.

Ale Szeroki Świat istniał. Niedaleko od Ham rosła puszcza, a za nią na zachodzie i północy ciągnęły się Dzikie Wzgórza i zdradliwe bagniska górzystej krainy. Wśród wielu innych stworzeń, które tam mieszkały, nadal panoszyły się olbrzymy: grubiańskie i nieokrzesane, niekiedy sprawiające kłopoty. Jeden, większy i głupszy od swoich pobratymców, wyróżniał się szczególnie. Nie znalazłem w kronikach wzmianki, jakie nosił imię, lecz nie ma to większego znaczenia. Był ogromny, miał kostur podróżny wysoki jak drzewo i chodził ciężkim krokiem. Wiązy rozgarniał na boki niczym wysoką trawę, niszczył trakty i pustoszył ogrody, wielkimi stopami wybijał dziury głębokie jak studnie, a kiedy potknął się o dom, zostawiał tylko ruiny. A wszystkie te zniszczenia zdarzały się wszędzie tam, gdzie tylko się udał, bo głową sięgał wysoko nad dachy domów i rzadko patrzył pod nogi. Na domiar złego miał kiepski wzrok i był raczej przygłuchy. Na szczęście mieszkał daleko w Dziczy i rzadko odwiedzał tereny zamieszkane przez ludzi, a przynajmniej nie robił tego umyślnie. Mieszkał w górach w wielkim, na wpół zrujnowanym domostwie, ale z powodu głuchoty i głupoty — oraz niewielkiej liczby olbrzymów — brakowało mu przyjaciół. Miał zwyczaj przechadzać się samotnie po Dzikich Wzgórzach i po pustkowiach ciągnących się u ich podnóży.

Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: