Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • promocja

Gusen. Pamiętnik dziennikarza - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
21 grudnia 2022
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Gusen. Pamiętnik dziennikarza - ebook

Gusen I było największym podobozem niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Mauthausen w Austrii. Podobóz, utworzony wiosną 1940 roku, był przeznaczony dla przedstawicieli polskiej inteligencji (w tym duchowieństwa), których eksterminowano poprzez morderczą, niewolniczą pracę w pobliskim kamieniołomie. Szacuje się, że na 37 tys. polskich więźniów Gusen zmarło lub zostało zamordowanych nawet 28 tys.!

Stanisław Nogaj (1897-1971), dziennikarz i pisarz, uczestnik powstania wiekopolskiego i powstań śląskich, który agresji niemieckiej na Polskę działał w konspiracji. Aresztowany trafił do Gusen już w maju 1940 roku i spędził w nim aż pięć lat. Z racji biegłej znajomości języka niemieckiego pracował w obozowej kancelarii. Wiedział wiele o funkcjonowaniu obozu i mógł prowadzić notatki. Dzięki temu wkrótce po wyzwoleniu, już latem 1945 roku, wydał książkę, w której opisał piekło Gusen.

To niezwykle ważny i wstrząsający dokument naocznego świadka niemieckich zbrodni. Nogaj ukazuje także ludzkie wybory, obok monstrualnego zła, „ubranego” w mundury SS – człowieczeństwo bezbronnych ludzi, których oprawcy skazali na cierpienie i śmierć. Przy okazji stara się zachować maksimum bezstronności, wyjść poza krąg stanów emocjonalnych, wczuć się w rzeczywistość obozową. Nie broni swoich wyborów, uzasadniając je jedynie walką o przetrwanie swoje, ale także innych więźniów, którym próbował pomagać.

Relacja Stanisława Nogaja jest bardzo cennym świadectwem z „epoki pieców”, bo spisanym na gorąco. Tragiczne losy więźniów Gusen ze wszech miar zasługują na poznanie i pamięć.

Kategoria: Historia
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-11-16845-9
Rozmiar pliku: 2,7 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki

1. W.J. Wysocki, _Etos czło­wieka za dru­tami – duchowy wymiar więź­nia na przy­kła­dzie KL Dachau_, refe­rat wygło­szony na kon­fe­ren­cji: „Dachau – nie­miecki obóz kon­cen­tra­cyjny miej­scem eks­ter­mi­na­cji ducho­wień­stwa pol­skiego (1939–1945)”, zor­ga­ni­zo­wa­nej 15 kwiet­nia 2015 r. w War­sza­wie przez dr Annę Jago­dzin­ską i Archi­wum Insty­tutu Pamięci Naro­do­wej, wygło­szony w Cen­trum Edu­ka­cyj­nym IPN im. Janu­sza Kur­tyki „Przy­sta­nek Histo­ria”; A. Gąsio­row­ski, A. Jago­dziń­ska (red.), _Eks­ter­mi­na­cja ducho­wień­stwa pol­skiego w nie­miec­kich obo­zach kon­cen­tra­cyj­nych Dachau i Mau­thau­sen-Gusen_, praca zbio­rowa, War­szawa 2022.

2. Jak pod­kre­śla Maciej J. Mazur­kie­wicz: „W okre­sie 1939–1945 nie ist­niało pań­stwo nazi­stow­skie, ale Rze­sza Nie­miecka, będąca pod­mio­tem prawa mię­dzy­na­ro­do­wego. Powszech­ność wystę­po­wa­nia w odnie­sie­niu do Nie­miec lat 1933–1945 okre­śleń «nazi­stow­ski» i «nazi­ści» w piśmien­nic­twie histo­rycz­nym i dys­kur­sie popu­lar­nym stwa­rza moż­li­wość nad­użyć, pro­wa­dzą­cych do błę­dów natury histo­rycz­nej. Zda­rza się, że nazi­stów, a także ich pań­stwo trak­tuje się jako auto­no­miczne wzglę­dem Nie­miec byty, które – w zależ­no­ści od inter­pre­ta­cji oraz inten­cji kon­kret­nego bada­cza czy publi­cy­sty – mają różny cha­rak­ter naro­do­wo­ściowy. W rezul­ta­cie może docho­dzić do rady­kal­nego znie­kształ­ce­nia obrazu prze­szło­ści, w tym umniej­sza­nia roli pań­stwa nie­miec­kiego w zbrod­niach doko­na­nych na Pola­kach i innych gru­pach w cza­sie II wojny świa­to­wej” (M.J. Mazur­kie­wicz, _Ludo­bój­stwo Nie­miec na naro­dzie pol­skim (1939–1945). Stu­dium histo­rycz­no­prawne_, War­szawa 2021, s. 15).

3. W tym samym nie­mal cza­sie uka­zały się wspo­mnie­nia pol­skich więź­niów KL Dachau, spi­sane przez nich po wyj­ściu z obozu, np.: ks. Ludwika Buja­cza z die­ce­zji łódz­kiej pt. _Obóz kon­cen­tra­cyjny Dachau_ (Łódź 1946); Sta­ni­sława Urbań­czyka, _Duchowni w Dachau. Wspo­mnie­nia z prze­żyć około dwóch tysięcy księży w hitle­row­skim obo­zie kon­cen­tra­cyj­nym_ (Kra­ków 1946); czy _Uni­wer­sy­tet za kol­cza­stym dru­tem_ (Kra­ków 1946). Eks­ter­mi­na­cję Pola­ków w nie­miec­kim obo­zie kon­cen­tra­cyj­nym Mau­thau­sen-Gusen I opi­sał także Adam Mycz­kow­ski, od 2 sierp­nia wię­zień Gusen I. Nale­żał do tej nie­licz­nej grupy więź­niów, która dzięki sta­ra­niom rodzin została zwol­niona z Gusen 29 paź­dzier­nika 1940 r. W 1943 r. wydał w Kra­ko­wie (rodzin­nym mie­ście) wspo­mnie­nia z pobytu w nie­miec­kich obo­zach w publi­ka­cji _Poprzez Dachau do Mau­thau­sen-Gusen_, Kra­ków 1943, s. 23: „Gusen – spo­wite ranną rosą – kolumny nie­wol­ni­ków prze­su­wają się jak duchy – posta­cie przy­gar­bione pod cię­ża­rem gła­zów, nogi popuch­nięte – idą . Kapo z boku poga­nia, kij to jego buława. Heu! Sły­chać trzask kija na ple­cach… to tak tylko z przy­zwy­cza­je­nia. Kapo bije, bo nie­wol­nik i tak jed­na­kowo postę­puje. Nie wytrzy­masz bólu? A może odru­chowy, jak mgnie­nie oka, bunt prze­ciw dep­ta­niu czło­wie­czeń­stwa szar­pie Tobą. Niech cię Bóg przed tym zachowa! To śmierć roz­ło­żona na dłuż­szy czas. Roz­wście­czony zwierz pastwił się będzie nad Tobą godzi­nami, całymi dniami, dokąd będziesz oddy­chał”. W 1945 r. uka­zała się publi­ka­cja Sta­ni­sława Sikor­skiego, prof. Uni­wer­sy­tetu Jagie­loń­skiego w Kra­ko­wie, byłego więź­nia Dachau, _Dachau. Wspo­mnie­nia z pobytu w Dachau. Orga­ni­za­cja pracy „nauko­wej” w obo­zie_, Kra­ków 1945.

4. O tym, czym był nie­miecki obóz kon­cen­tra­cyjny Mau­thau­sen-Gusen, może nam przy­po­mnieć jeden z ostat­nich żyją­cych więź­niów tego obozu, Sta­ni­sław Zalew­ski, uro­dzony 1 paź­dzier­nika 1925 r. w Suchej Woli. Za udział w 1943 r. w War­sza­wie w akcji zbroj­nej ZWZ AK (uży­wał pseu­do­nimu „Wik­tor”) aresz­to­wany przez gestapo, tra­fił na Szu­cha, a następ­nie został w jed­nym z trans­por­tów wywie­ziony do nie­mieckiego obozu kon­cen­tra­cyj­nego Auschwitz-Bir­ke­nau, o któ­rym pisze: „W obo­zie było pie­kło, które z czło­wieka nie wyj­dzie”. Stam­tąd po 31 dniach wywie­ziony do KL Mau­thau­sen-Gusen I i Gusen II, skie­ro­wany do pracy przy­mu­so­wej w pobli­skich kamie­nio­ło­mach, a póź­niej w fabryce zbro­je­nio­wej Mes­ser­sch­mitta. Docze­kał wyzwo­le­nia 5 maja 1945 r. Po woj­nie powró­cił do War­szawy. Do dzi­siaj udziela się w śro­do­wi­sku byłych więź­niów Auschwitz i Mau­thau­sen-Gusen. Pre­zes Pol­skiego Zarządu Byłych Więź­niów Poli­tycz­nych Hitle­row­skich Wię­zień i Obo­zów Kon­cen­tra­cyj­nych. Zob.: patria­no­stra.org.pl/Sta­ni­slaw-Zalew­ski/; rela­cje bio­gra­ficzne.pl/demo/video/109-Sta­ni­slaw-Zalew­ski. 23 wrze­śnia 2022 r. zmarł Jan Woj­ciech Topo­lew­ski, uro­dzony 18 grud­nia 1931 r. w War­sza­wie. W pierw­szych dniach powsta­nia war­szaw­skiego, w sierp­niu 1944 r., z rodzi­cami Janem i Jadwigą został aresz­to­wany i z nie­mieckiego obozu w Prusz­ko­wie wywie­ziony do obozu zagłady Auschwitz-Bir­ke­nau. W obo­zie zmarła jego matka. Wraz z ojcem prze­trans­por­to­wano go do nie­mieckiego obozu kon­cen­tra­cyj­nego Mau­thau­sen. Otrzy­mał nr obo­zowy 102 403. Został skie­ro­wany do pracy nie­wol­ni­czej w pobli­skich kamie­nio­ło­mach. W grud­niu 1944 r., roz­dzie­lony z ojcem, został wywie­ziony do Gusen I. W obo­zie docze­kał wyzwo­le­nia 5 maja 1945 r. Ojciec zmarł kilka dni póź­niej. Do Pol­ski Woj­ciech Topo­lew­ski wró­cił w 1946 r. Ukoń­czył stu­dia peda­go­giczne w Olsz­ty­nie. W latach pięć­dzie­sią­tych zde­cy­do­wał się na powrót do War­szawy i zało­żył rodzinę. Do śmierci udzie­lał się czyn­nie w śro­do­wi­sku byłych więź­niów Mau­thau­sen–Gusen. Mówił o sobie: „nie mogę się z tego wyrwać”. Zob.: https:art­san­dau­er­cul­ture.google.com/CAIy­QmqE­nik­kla.

5. W liście S. Nogaja, pisa­nym z Kato­wic 14 sierp­nia 1945 r. (brak adre­sata), czy­tamy: „Mój Kochany! List Twój otrzy­ma­łem i ser­decz­nie dzię­kuję. Mylisz się jed­nak, przy­pusz­cza­jąc, że ja mam pracę i jakieś zna­cze­nie. Tutaj, na Ślą­sku, nikt nie chciał moich wspo­mnień dru­ko­wać. Zli­to­wali się w Pozna­niu i mam zamiar się tam prze­nieść. Poło­że­nie b. więź­niów na Gór­nym Ślą­sku jest opła­kane Nikt nie życzył sobie, byśmy wró­cili . Pełno tutaj naszej wiary, ale wszystko tak jak w Gusen. Żyć może tylko sza­brow­nik.Tym­cza­sem trzeba cze­kać, aż się czasy popra­wią”, „Reserch on Nazi Con­cen­tra­tion Camps” Dobo­sie­wicz Archiv, 90/jpg., s. 1–30 (Archi­wum Sta­ni­sława Dobo­sie­wicza, notatki Sta­ni­sława Nogaja], kopia wyko­nana w 2017 r., udo­stęp­niona przez prof. Eileen Lyon/Nowy Jork), znaj­du­jąca się w Uni­ted Sta­tes Holo­caust Memo­rial (Muzeum Holo­kau­stu) w Waszyng­to­nie .

6. Ter­min „kapo” był powszech­nie uży­wany w obo­zach kon­cen­tra­cyj­nych. W lite­ra­tu­rze histo­rycz­nej jest czę­sto sto­so­wany w wąskim zna­cze­niu jako okre­śle­nie więź­niów kie­ru­ją­cych koman­dami robo­czymi. N. Wach­smann w _Histo­ria nazi­stow­skich obo­zów kon­cen­tra­cyj­nych_, War­szawa 2016, s. 697, stwier­dza, że ter­min „kapo” może być uży­wany do okre­śle­nia więź­niów, któ­rzy uzy­skali bez­po­śred­nią lub pośred­nią wła­dzę nad innymi więź­niami, przej­mu­jąc ofi­cjalne funk­cje w obo­zie.

7. Sta­ni­sław Dobo­sie­wicz (ur. 28 paź­dzier­nika 1910 r. w Mako­wie Mazo­wiec­kim, zm. 18 maja 2007 r.), pol­ski nauczy­ciel, twórca powo­jen­nego szkol­nic­twa, dzia­łacz spo­łeczny, pisarz. W 1932 r. na Uni­wer­sy­te­cie War­szaw­skim obro­nił pracę magi­ster­ską. Po stu­diach pra­co­wał jako nauczy­ciel. Po wrze­śniu 1939 r. i zaję­ciu przez Niem­ców Mazow­sza został aresz­to­wany (był na tzw. liście pro­skryp­cyj­nej). Zwol­niono go i ponow­nie aresz­to­wano 6 kwiet­nia 1940 r. w ramach _Intel­li­gen­zak­tion._ Został osa­dzony w nie­miec­kim obo­zie o cechach obozu kon­cen­tra­cyj­nego Dział­dowo. 17 kwiet­nia 1940 r. wraz z grupą pol­skich więź­niów został wywie­ziony do nie­miec­kiego obozu kon­cen­tra­cyj­nego Dachau, a pod koniec maja 1940 r. do KL Gusen I, filii Mau­thau­sen. Był jed­nym z pierw­szych więź­niów będą­cego dopiero w budo­wie Gusen I. Począt­kowo pra­co­wał przy budo­wie obozu, a następ­nie został skie­ro­wany do pracy w kamie­nio­ło­mach. W cza­sie pobytu w obo­zie dzia­łał w lewi­co­wej kon­spi­ra­cji, wspie­rał także ini­cja­tywy kul­tu­ralne wśród więź­niów. 5 maja 1945 r. docze­kał wyzwo­le­nia. Po powro­cie do Pol­ski włą­czył się w orga­ni­za­cję szkol­nic­twa pol­skiego na zie­miach zachod­nich jako dyrek­tor jed­nego z depar­ta­men­tów Mini­ster­stwa Oświaty. W 1949 r. wydał książkę _10 lat szkoły ludo­wej w Pol­sce._ Przez wiele lat prze­wod­ni­czył Klu­bowi Mau­thau­sen-Gusen dzia­ła­ją­cemu w ramach ZBo­WiD. Wśrod daw­nych więź­niów zbie­rał doku­menty, rela­cje i mate­rialy na temat podo­bo­zów sys­temu Mau­thau­sen-Gusen. W 1980 r. wydał książkę _Mau­thau­sen-Gusen: samo­obrona i poezja, i pie­śni więź­niów_, a w 2000 r. _Mau­thau­sen-Gusen: w obro­nie życia i ludz­kiej god­no­ści._ Zmarł w 2007 r. Zob.: https://audio­hi­sto­ria.pl/nagra­nie/76_msdp_014; zbio­ry­spo­łeczne.pl/jed­nostki/PL_1001_%20MSDP_014_0001.

8. Sta­ni­slaw Nogaj w czę­ści pamięt­nika _Oboźny Kam­me­re­rer_ opi­suje wyda­rze­nia arty­styczne, któ­rych auto­rami byli więź­nio­wie. Naj­bar­dziej aktywni twór­czo byli Polacy. Jego rela­cja odbiega od prze­kazu innych więź­niów, np. W. Wnuka, W. Mil­kego, K. Gelinka, S. Grze­siuka i innch. Życie arty­styczne w Gusen miało szcze­gólne zna­cze­nie. Przez twór­czą pracę, sztukę, poezję więź­nio­wie pra­gnęli poka­zać, że sens życia stale ulega prze­mia­nom i można go odna­leźć pomimo cier­pie­nia. Twór­czość arty­styczna pozwa­lała więź­niom na sym­bo­liczną ucieczkę od kosz­mar­nego świata, w któ­rym przy­szło im żyć, peł­niła funk­cję tera­peu­tyczną.Wię­zień nie pogrą­żał się w mara­zmie, nie sta­wał się auto­ma­tem, ale zacho­wał czło­wie­czeń­stwo, oca­lił god­ność. Wier­sze, któ­rych uczyło się na pamięć, powta­rzało pół­szep­tem, napa­wały otu­chą i wiarą, bo wyra­żały wspólne uczu­cia i nastroje. Była muzyka Gra­cjana Guziń­skiego, był chór Miro­sława Szo­piń­skiego. O dziwo, pieśń _Sen więź­nia_ miała także pozy­tywny oddźwięk wśród Niem­ców – wielu z nich prze­by­wało w obo­zach od 1933 r. Więź­nio­wie śpie­wali pie­śni reli­gijne i patrio­tyczne, kolędy, nawet zabawne pio­senki, ale też ukła­dali i kom­po­no­wali utwory ory­gi­nalne. W Gusen powstał także „ruch oporu” skła­da­jący się z więź­niów świec­kich i duchow­nych prak­ty­ku­ją­cych „opór przez modli­twę” („Żywy Róża­niec”). W ukry­ciu przed wła­dzami obo­zo­wymi w bloku nr 16 i 24 pol­scy pro­fe­so­ro­wie, np. Sta­ni­sław Ada­ma­nis, Kazi­mierz Geli­nek, Sta­ni­slaw Koprow­ski i inni, pro­wa­dzili wie­czory lite­rac­kie, roz­ryw­kowe, gier i pie­śni. „Kapo dobry był, pozwa­lał się spo­ty­kać” – mówił druh Wacław (Milke), który obmy­ślal pro­gramy zawie­ra­jące huma­ni­styczne tre­ści (Zob.: _Piękne życie Wacława Milke_, Płock 2010, s. 20). „Więź­nio­wie Gusen zauwa­żyli, że odru­chy bar­dziej ludz­kiego zacho­wa­nia się kapo mor­der­ców rodziły się zwy­kle w kon­tak­cie ze spor­tem oraz muzyką i śpie­wem. Naj­czę­ściej była to potrzeba zama­ni­fe­sto­wa­nia swo­jej «wiel­ko­ści»_._ Obe­rkapo Kasten­ho­fen Emil Lipiń­ski, pospo­lity zbrod­niarz w cywilu i mor­derca w obo­zie, chciał mieć w Gusen nadwor­nych śpie­wa­ków i muzy­ków – sta­wał się więc «opie­ku­nem» arty­stów, ale też czem­pio­nów spor­to­wych. W ten spo­sób powstał spe­cy­ficzny mece­nat. Słu­cha­jąc śpiewu pol­skich, hisz­pań­skich i rosyj­skich śpie­wa­ków lub muzyki pol­skich zespo­łów, zda­wali się na krótko odzy­ski­wać czło­wie­czeń­stwo”. (Zob.: S. Grze­siuk, _Pięć lat kacetu_, War­szawa 1982, s. 128). Człon­kom dru­żyny pił­kar­skiej obo­zowe kapo zapew­niało lep­sze wyży­wie­nie, odpo­wied­nie ubra­nie oraz pracę w koman­dach, która nie nisz­czyła kon­dy­cji fizycz­nej.

9. „Reserch on Nazi Con­cen­tra­tion Camps” Dobo­sie­wicz Archiv, 90/jpg., s. 1–30 (Archi­wum Sta­ni­sława Dobo­sie­wicza, notatki Sta­ni­sława Nogaja).

10. W okre­sie funk­cjo­no­wa­nia obozu Mau­thau­sen-Gusen można było pro­wa­dzić kore­spon­den­cję na spe­cjal­nym for­mu­la­rzu na jeden adres raz na dwa tygo­dnie. Ponie­waż listy prze­cho­dziły przez obo­zową cen­zurę, więź­nio­wie zaczęli poszu­ki­wać spo­so­bów prze­my­ca­nia infor­ma­cji o rze­czy­wi­stym życiu obo­zo­wym. Podob­nie były prze­ka­zy­wane wśród więź­niów infor­ma­cje z kore­spon­den­cji zewnętrz­nej. W 1940 r. przed Bożym Naro­dze­niem w Gusen pozwo­lono więź­niom napi­sać jed­no­stro­ni­cowy list, zawia­da­mia­jący jed­no­cze­śnie, że wła­dze obo­zowe zezwo­lily na prze­sła­nie jed­no­ki­lo­gra­mo­wej paczki z żyw­no­ścią.

11. Reserch on Nazi Con­cen­tra­tion Camps> Dobo­sie­wicz Archiv, 90/jpg., s. 1–30 (Archi­wum Sta­ni­sława Dobo­sie­wicza, notatki Sta­ni­sława Nogaja).

12. Przez cały okres ist­nie­nia nie­miec­kiej Trze­ciej Rze­szy funk­cjo­no­wało na jej tere­nie 13 obo­zów kon­cen­tra­cyj­nych w peł­nym – a więc orga­ni­za­cyj­nym – zna­cze­niu tego okre­śle­nia. Wokół nich do końca 1944 r. powstało około 900 obo­zów filial­nych. Powsta­nie sys­temu nie­miec­kich obo­zów kon­cen­tra­cyj­nych było pro­ce­sem wie­lo­eta­po­wym i w latach 1933–1945 pod­le­gało ewo­lu­cji. Zacho­dziły w nich różne, cza­sem głę­bo­kie, reformy orga­ni­za­cyjne i zada­niowe. Doty­czyło to rów­nież obo­zo­wych załóg SS. Poza komen­dan­tem naj­waż­niej­szą rolę odgry­wali w nich ofi­ce­ro­wie SS, od komen­danta po szefa danego obo­zo­wego wydziału. Od ich postawy, cha­rak­teru i cech oso­bo­wo­ścio­wych zale­żał los więź­nia­rek i więź­niów i szanse prze­ży­cia przez nich obozu, w któ­rym zostali osa­dzeni (np. obo­zowy reżim, a tym samym śmier­tel­ność więź­niów). Dla­tego posta­no­wi­łem przed­sta­wić ich bio­gramy, gdyż – jak już wcze­śniej wspo­mnia­łem – byli oni fila­rami wła­dzy obo­zo­wej SS. Ta książka ma więc wypeł­nić lukę w histo­rii nie­miec­kich nazi­stow­skich obo­zów kon­cen­tra­cyj­nych: „Obozy kon­cen­tra­cyjne są zbrod­nią wojenną i zbrod­nią prze­ciw ludz­ko­ści. Jed­nakże rodzaj i zakres tej zbrodni jest tak ogromny, że kwa­li­fi­ka­cja obo­zów kon­cen­tra­cyj­nych napo­tyka na nie­jedną trud­ność we wszyst­kich sys­te­mach praw­nych. Pewne jest, że zbrod­nie wojenne popeł­niono w tak olbrzy­miej skali, jakiej nie notuje dotych­czas histo­ria wojen” (A. Klaf­kow­ski, _Obozy kon­cen­tra­cyjne hitle­row­skie jako zagad­nie­nie prawa mię­dzy­na­ro­do­wego_, War­szawa 1968, s. 7, 53).

13. _Erziehungshäftlinge_ (niem.) – wycho­wa­nie więź­nia poprzez pracę. W KL Dachau przy­po­mi­nały o tym więź­niowi – brzmiące iro­nicz­nie i dwu­znacz­nie – słowa nama­lo­wane na dachu kom­pleksu budynku gospo­dar­czego: _Es gibt nur einen Weg zur Fre­iheit. Seine Meilen­ste­ine heißen: Gehor­sam, Fleiß, Erlich­keit, Ord­nung, Sau­ber­keit, Nüchternheit, Wahr­ha­ftig­keit, Opfer­sinn und Liebe zum Vater­land_ (Jest tylko jedna droga do wol­no­ści. Jej dro­go­wskazy brzmią: posłu­szeń­stwo, pil­ność, uczci­wość, porzą­dek, czy­stość, trzeź­wość, praw­do­mów­ność, ofiar­ność oraz miłość do Ojczy­zny). Zob. M. Gra­biń­ski, _Dyplo­ma­cja w Dachau…_, wyd. 2, Łowicz 2007, s. 103. „Praca przy­mu­sowa w nie­miec­kich obo­zach kon­cen­tra­cyj­nych była zasad­ni­czym ele­men­tem życia obo­zo­wego i od samego początku czy­niła z więź­niów nie­wol­ni­ków nazi­stow­skich Nie­miec. Ich siła robo­cza nale­żała do władz obo­zo­wych SS, które uży­wały jej do celów wła­snych lub sprze­da­wały innym. Nie­mieccy oku­panci depor­to­wali z Pol­ski mię­dzy 1939 a 1945 r. ponad 2 mln męż­czyzn, kobiet i dzieci do pracy przy­mu­so­wej w Rze­szy Nie­mieckiej. Wielu innych musiało wyko­ny­wać pracę przy­mu­sową na tere­nach oku­po­wa­nych” (A. Jago­dziń­ska, _Praca przy­mu­sowa pol­skich więź­niów (w tym pol­skich duchow­nych) w nie­miec­kich obo­zach kon­cen­tra­cyj­nych Dachau i Mau­thau­sen-Gusen 1939_–_1945_, refe­rat z kon­fe­ren­cji „Praca przy­mu­sowa pod­czas II wojny świa­to­wej, jej pamięć i kon­se­kwen­cje”, zor­ga­ni­zo­wa­nej przez Oddział IPN w Szcze­ci­nie przy współ­pracy z Wydzia­łem Huma­ni­stycz­nym oraz z Insty­tu­tem Histo­rii Sto­sun­ków Mię­dzy­na­ro­do­wych Uni­wer­sy­tetu Szcze­ciń­skiego w dniach 8–9 kwiet­nia 2018 r.).

14. Tu nie ma ludzi, tu są więź­nio­wie (niem.).

15. S. Cie­slak, _Wspo­mnie­nia ks. kard. Adama Kozło­wiec­kiego SJ w Dachau_, s.108–109, refe­rat wygło­szony na kon­fe­ren­cji: „Dachau – nie­miecki obóz kon­cen­tra­cyjny miej­scem eks­ter­mi­na­cji…”.

16. W.J. Wysocki, _Eks­ter­mi­na­cja ducho­wień­stwa pol­skiego…_, s. 108-109. _Inwa­li­den­tran­sport_ (niem) – trans­port inwa­li­dów do miej­sca zaga­zo­wa­nia. Więź­niów okła­my­wano, że będą wywie­zieni do obozu, gdzie są lep­sze warunki. Na temat rze­czy­wi­stego celu trans­portu więź­nio­wie w Dachau dowia­dy­wali się okrężną drogą z listów pisa­nych z Pol­ski.

17. T_._ Kacz­ma­rek, _Nazizm hitle­row­ski jako „prze­śla­dowca wiary”_, „Ate­neum Kapłań­skie” 2000, t. 135, z. 1, s. 40; J. Wąso­wicz, _Sługa Boży ks. Fran­ci­szek Miśka SDB (1898_–_1942). Życie i męczeń­stwo_, Piła 2011, s. 65.

18. AIPN, GK 131/32/1, Wykaz imienny więź­niów róż­nych naro­do­wo­ści zmar­łych w okre­sie: 5 maja – 29 grud­nia 1944 r. w podo­bo­zie Schloss Har­theim/Erho­lun­ger­la­ger „E–Heim”. Sprawę usta­le­nia peł­nej listy zamor­do­wa­nych w Har­theim pro­wa­dziła pro­ku­ra­tura Insty­tutu Pamięci Naro­do­wej – Komi­sji Ści­ga­nia Zbrodni prze­ciwko Naro­dowi Pol­skiemu w Szcze­ci­nie. Według jej usta­leń pro­ce­der uśmier­ca­nia ludzi w komo­rach gazo­wych Schloss Har­theim (_Erho­lung­sla­ger_) trwał praw­do­po­dob­nie do ostat­nich dni wojny, a nie do końca grud­nia 1944 r. Liczbę zamor­do­wa­nych tam Pola­ków (1604) usta­lił na pod­sta­wie odna­le­zio­nych doku­men­tów pro­ku­ra­tor szcze­ciń­skiego oddziału IPN Marek Rabiega.

19. A. Kem­pi­sty, _Sprawy Norym­bergi ciąg dal­szy_, War­szawa 1975, s. 11–12.

20. M.J. Mazur­kie­wicz, _Ludo­bój­stwo Nie­miec na naro­dzie pol­skim (1939–1945). Stu­dium histo­rycz­no­prawne_, War­szawa 2021, s. 201–202: „Tego typu lub zbli­żony skład elit pol­skich (obej­mu­jący wszyst­kich Pola­ków mają­cych wyż­sze, a nawet śred­nie wyksztal­ce­nie) poja­wił się w wielu nie­miec­kich stu­diach pla­ni­stycz­nych_,_ np_._ z 25 wrze­śnia 1939 r_._, s. 202 (zob. _Pro­gram naro­do­wo­ściowy Ras­sen­po­li­ti­schen-Amtu z 1939 roku na zie­miach pol­skich_, «BGKB­ZNwP» IV , s. 155)”.

21. Nie­miec­kie obozy kon­cen­tra­cyjne podzie­lono na trzy kate­go­rie. Dachau, obok Sach­sen­hau­sen i Auschwitz, zali­czono do kate­go­rii I, mieli w nich prze­by­wać więź­nio­wie „mało obcią­żeni” i „bez­względ­nie nada­jący się do poprawy” (była to jed­nak fik­cja, wymy­ślona dla zama­sko­wa­nia praw­dzi­wego obrazu obozu). Obozy II stop­nia, tj. Buchen­wald, Flos­sen­burg, Neu­en­gamme, Auschwitz II, Gross-Rosen, Stut­thof były prze­zna­czone dla więź­niów poważ­nie obcią­żo­nych, ale jesz­cze zdol­nych do poprawy. Obóz w Mau­thau­sen-Gusen, zali­czony do kate­go­rii III, naj­cięż­szej, prze­zna­czony był dla więź­niów nienada­jących się do reso­cja­li­za­cji. Poza kla­sy­fi­ka­cją pozo­stał obóz w Ravensbrück, będący obo­zem kobie­cym. W kwiet­niu 1945 r. KL Dachau posia­dał 143 filie oraz różne kolumny robo­cze pra­cu­jące dla prze­my­słu zbro­je­nio­wego i pry­wat­nych firm. Na czele każ­dego obozu stał komen­dant odpo­wie­dzialny tylko przed cen­tral­nymi wła­dzami SS. Od samego początku KL Dachu i kolejne obozy kon­cen­tra­cyjne znaj­do­wały się w SS (para­mi­li­tar­nej for­ma­cji nazi­stow­skiej pod­le­głej NSDAP), na któ­rego czele stał powo­łany przez Adolfa Hitlera w 1930 r. Hein­rich Him­m­ler. Do 1942 r. obo­zami zarzą­dzał Główny Urząd Admi­ni­stra­cyjny SS, któ­rego sze­fem był Oswald Pohl. Z jego ini­cja­tywy od 1934 r. patro­nat nad obo­zami spra­wo­wał utwo­rzony w tym celu Główny Inspek­to­rat Obo­zów Kon­cen­tra­cyj­nych z sie­dzibą w Ore­nien­burgu. Zob. wię­cej w: T. Musioł, _Dachau 1933–1945_, Kato­wice 1968; N. Wasch­smann, _Histo­ria nazi­stow­skich obo­zów kon­cen­tra­cyj­nych_, War­szawa 2016; J. Kosiń­ski, _Nie­miec­kie obozy kon­cen­tra­cyjne i ich filie_, Ste­phan­skir­chen 1999; A. Jago­dziń­ska, _Dachau – nie­miecki obóz kon­cen­tra­cyjny miej­scem mar­ty­ro­lo­gii ducho­wień­stwa pol­skiego w latach 1939–1945_, refe­rat wygło­szony na kon­fe­ren­cji zor­ga­ni­zo­wa­nej w Insty­tu­cie Pamięci Naro­do­wej w War­sza­wie w 2015 r. na temat: „Eks­ter­min­na­cja pol­skiego ducho­wień­stwa w nie­miec­kich obo­zach kon­cen­tra­cyj­nych Dachau i Mau­thau­sen Gusen (1939–1945)”, zob. publi­ka­cja pokon­fe­ren­cyjna A. Gąsio­row­ski, A. Jago­dziń­ska (red.), _Eks­ter­mi­na­cja ducho­wień­stwa pol­skiego w nie­miec­kich obo­zach kon­cen­tra­cyj­nych…_; M.J. Mazur­kie­wicz, _Ludo­bój­stwo Nie­miec…_

22. A. Klaf­kow­ski, _Obozy kon­cen­tra­cyjne…_, s. 44.

23. S. Nogaj, _Gusen…_ , s. 7, 31.

24. IPN GK 927/5175 (sygn. akt: KL Dachau 988/pt/Dachau, 144/pt /Dachau), EPM/I/5175, Nogaj Sta­ni­sław: „Nogaj Sta­ni­sław, ur. 08-11-1897 r. doty­czące ubie­ga­nia się o przy­zna­nie pomocy finan­so­wej 1969–1971. Akto­twórca: Peł­no­moc­nik Zdro­wia i Opieki Spo­łecz­nej ds. Pomocy Fina­so­wej dla Ofiar Pseu­do­me­dycz­nych Eks­pe­ry­men­tów w Hitle­row­skich Obo­zach Kon­cen­tra­cyj­nych”, s. 1.

25. Ibi­dem, s. 10.

26. A. Kępiń­ski, _Rytm życia_, Kra­ków 2012, s. 6–7.

27. Komen­dan­tami obozu w Dachau byli: Hil­mar Wăckerle (21 marca 1933 – 25 czerwca 1933), The­odor Eicke (28 czerwca 1933 – 3 lipca 1934), Ale­xan­der Reiner (4 lipca 1934 – 22 paź­dzier­nika 1934), Ber­thold Maack (23 paź­dzier­nika 1934 – 30 listo­pada 1934), Hein­rich Deu­bel (1 grud­nia 1934 – 31 marca 1936), Hans Loritz (1 kwiet­nia 1936 – 31 sierp­nia 1939), Alex Pior­kow­ski (1 wrze­śnia 1939 – 31 sierp­nia 1942), Mar­tin Weiss (1 wrze­śnia 1942 – 30 paź­dzier­nika 1943), Edu­ard Weiter (30 wrze­śnia 1943 – 28 kwiet­nia 1945), Hein­rich Sko­dzen­sky (28 kwiet­nia 1945 – 29 kwiet­nia 1945): T. Musioł, _Dachau…_, s. 47; https://pl.wiki­pe­dia.org/wiki/Proces_za%C5%82ogi_Dachau_(US_vs._Martin_Gottfried_Weiss_i_inni) (dostęp: 20.08.2021); A. Jago­dziń­ska, _Dachau…_, w: A. Gąsio­row­ski, A. Jago­dziń­ska (red.), _Eks­ter­mi­na­cja ducho­wień­stwa pol­skiego…_, s. 36.

28. Zob. W. Fej­kiel, _Eks­pe­ry­menty doko­ny­wane na więź­niach hitle­row­skich obo­zów kon­cen­tra­cyj­nych jako metoda eks­ter­mi­na­cji_, C. Kem­pi­sty, K. Krusz­czyń­ski, C. Pili­chow­ski, H. Szwarc, _Eks­ter­mi­na­cyjna poli­tyka hitle­row­ska wobec narodu pol­skiego_, War­szawa 1976, s. 115–135; A. Kępiń­ski, _Rytm…_, s. 49; A. Jago­dziń­ska, _Kustosz Pamięci. Ksiądz Leon Stęp­niak (1913–2013). Wię­zień nie­miec­kich obo­zów kon­cen­tra­cyj­nych Dachau i Gusen_, War­szawa 2019, s. 196–205.

29. Przyj­muje się, że przez KL Dachau w latach 1933–1945 prze­szło około 250 tys. więź­niów z 40 kra­jów oku­po­wa­nych przez Niemcy, w tym 48 511 Pola­ków. W dniu wyzwo­le­nia 29 kwiet­nia 1945 r. w Dachau było około 33 tys. więź­niów, z podo­bo­zami bli­sko 67 tys., w tym około 15 tys. Pola­ków – stra­ciło życie około 10 tys. Obóz był głów­nym miej­scem eks­ter­mi­na­cji ducho­wień­stwa róż­nych wyznań. Naj­więk­szą grupę sta­no­wili duchowni Kościoła rzym­sko­ka­to­lic­kiego – 94,7 proc. Zob. E. Weiler, _Dise Gaistli­che in Dachau, sowie in ande­ren Kon­zen­tra­zion_ und _Gefan­gnis­sen_, Mödling 1971, s. 45–48. Z uwię­zio­nych 1778 pol­skich duchow­nych Niemcy zamor­do­wali 868. Liczba ofiar nie jest dokład­nie znana, gdyż w spi­sach obo­zo­wych nie uwzględ­niono osob skie­ro­wa­nych do obozu przez gestapo w celu wyko­na­nia egze­ku­cji. Według ofi­cjal­nej listy zamor­do­wa­nych usta­lo­nej na pod­sta­wie zacho­wa­nych doku­men­tów znaj­du­ją­cych się w Archi­wum Muzeum Dachau liczba zamor­do­wa­nych się­gała 40. tys. Pro­ces załogi Dachau odby­wał się od 15 listo­pada do 13 grud­nia 1945 r. przed Ame­ry­kań­skim Try­bu­na­łem Woj­sko­wym w Dachau. A. Jago­dziń­ska, _Kustosz Pamięci…_; E. Chard, _Spis pomor­do­wa­nych Pola­ków w obo­zie kon­cen­trayj­nym Dachau_, „Słowo Powszechne”, Mona­chium 1946; J. Doma­gała , _Ci, któ­rzy pzreszli przez Dachau. Duchowni w Dachau_, War­szawa 1957; K. Dunin-Waą­wicz, _Ruch oporu w hitle­row­skich obo­zach kon­cen­tra­cyj­nych 1933–1945_, War­szawa 1979; M. Gra­biń­ski, _Dyplo­ma­cja w Dachau_, Dachau–Fre­iman–Dil­lin­gen 1946; W. Gaziń­ski, _Wróg. Pięć lat i jeden dzień w Dachau i Gusen_, Poznań 2003; E.Weiler, _Die Geistli­chen in Dachau_, Münster 1963/1964; AIPN GK 128/45, Kon­zen­tra­tion­sla­ger Dachau. Ewi­den­cja więź­niów KL Dachau; AIPN 4865, SS-Dachau, „Poli­tyka oku­panta hitle­row­skiego wobec wyznań reli­gij­nych w Pol­sce w latach 1939–1945 w tzw. Okręgu Rze­szy: Gdańsk-Prusy Zachod­nie, Kraj Warty i Regen­cja Kato­wicka”, 1946, maszy­no­pis, cz. 2, tłum. i oprac. J. Woliń­ski, J. Lubicz; IPN BU 01220/110, t. 1–5, Sprawa Dachau, doku­menty z 1961 r.; A. Gąsio­row­ski, A. Jago­dziń­ska (red.), _Eks­ter­mi­na­cja ducho­wień­stwa pol­skiego…_

30. AIPN, „SS Dachau”, Biblio­teka Komi­sji Bada­nia Zbrodni Hitle­row­skich w Pol­sec, nr 4865, maszy­no­pis, s. 1.

31. T. Musioł, _Dachau…_, s. 271.

32. Franz Bötger (1888–1946), zbrod­niarz nie­miecki, czło­nek załogi KL Dachau. Od maja 1941 r. do wyzwo­le­nia obozu kie­row­nik wydziału odpo­wie­dzial­nego za pracę przy­mu­sową więź­niów oraz rapportführer odpo­wie­dzialny za apele więź­niów w obo­zie. Brał czynny udział w biciu, roz­strze­li­wa­niu i wie­sza­niu więź­niów. Po woj­nie został ska­zany przez ame­ry­kań­ski Try­bu­nał Woj­skowy na karę śmierci. Wyrok wyko­nano przez powie­sze­nie w wię­zie­niu w Lands­bergu, http://pl.wiki­pe­dia.org.wiki/Franz_B%Bötger (dostęp: 7.02.2017).

33. J.M. Gre­ene, _Spra­wie­dli­wość w Dachau. Opo­wieść o pro­ce­sach nazi­stów_, War­szawa 2012, s. 51–145; A. Jago­dziń­ska, _Dachau i śmierć są syno­ni­mami_, „Pamięć.pl” 2012, nr 2, s. 31.

34. A. Kępiń­ski, _Rytm…_, s. 144.

35. S. Nogaj, _Gusen…_, s. 17.

36. S. Nogaj_, Gusen…_, s. 79.

37. „Praca tłu­ma­czy w obo­zach kon­cen­tra­cyj­nych nie była do tej pory, poza nie­licz­nymi arty­ku­łami przed­mio­tem szer­szego opra­co­wa­nia. Tym­cza­sem tłu­ma­cze pra­cu­jący w eks­tre­mal­nych sytu­acjach zasłu­gują na oddzielne opi­sa­nie ich dzia­łań, już cho­ciażby z racji ich wyjąt­ko­wego i boha­ter­skiego dzia­ła­nia . Języ­kiem ofi­cjal­nym w obo­zie był język nie­miecki, wszech­obecny i nie­zbędny do prze­ży­cia. Tłu­macz każ­dego dnia także był nara­żony na bicie, tor­tury, utratę życia. Tłu­macz w obo­zie był tak samo trak­to­wany jak każdy inny wię­zień. Zazwy­czaj byli więź­nio­wie wspo­mi­nają tłu­ma­czy jako dobrych kole­gów. W obo­zie kon­cen­tra­cyj­nym Gusen-Mau­thau­sen, który był wie­lo­ję­zycz­nym i wie­lo­kul­tu­ro­wym zbio­ro­wi­skiem więź­niów, tłu­ma­czami byli obo­zowi gońcy i pisa­rze Wydziału Poli­tycz­nego. Trze­cią grupę sta­no­wili więź­nio­wie, któ­rzy zgło­sili, że znają język nie­miecki. Zna­jo­mość języka nie­mieckiego ozna­czała za to dostęp do infor­ma­cji, co było nie­zwy­kle ważne w owych warun­kach. Tłu­macz mógł po pro­stu pomóc innym prze­ka­zać istotne infor­ma­cje ” (M. Try­luk, _Ty nic nie mów, ja będę tłu­ma­czył_, War­szawa 2014, s. 44–45).

38. S. Nogaj, _Gusen…_, s. 18–19.

39. Franz Zie­reis (1905–1945), prak­tykę odbył w obo­zie Dachau, gdzie był Blockführerem. W 1937 r. został dowódcą odd­działu SS-Toten­kopf w Bran­den­bur­gii, od 1939 r. pro­wa­dził szko­le­nia mło­dych eses­ma­nów do służby w SS-Toten­kopf w Austrii. 9 lutego 1939 r. został powo­łany na sta­no­wi­sko komen­danta obozu kon­cen­tra­cyj­nego Mau­thau­sen. Był nim przez cały okres wojny aż do wyzwo­le­nia obozu przez woj­ska ame­ry­kań­skie. Jako jego komen­dant pono­sił pełną odpo­wie­dzial­ność za zbrod­nie, do jakich w nim docho­dziło. Krótko przed wyzwo­le­niem obozu ukrył się z rodziną w Gór­nej Austrii, gdzie został ujęty przez żoł­nie­rzy ame­ry­kań­skich. Postrze­lony pod­czas próby ucieczki, zmarł w szpi­talu w Gusen 24 maja 1945 r. Przed śmier­cią zło­żył obszerne zezna­nia, opi­su­jąc funk­cjo­no­wa­nie obozu i zbrod­nie w nim popeł­nione, twier­dził przy tym, że jest nie­winny. Ciało zbrod­nia­rza zostało ozna­czone swa­styką i powie­szone przez byłych więź­niów na ogro­dze­niu z drutu kol­cza­stego w głów­nym obo­zie Gusen. Zob. wię­cej S. Dobo­sie­wicz, _Mau­thau­sen-Gusen, obóz zagłady_, War­szawa 1966, s. 67–69; S. Nogaj, _Gusen…_, s. 97; A. Lasek, _Ofi­ce­ro­wie SS w nie­miec­kich obo­zach kon­cen­tra­cyj­nych w latach 1939–1945. Bio­gramy_, War­szawa 2020, s. 963–964; https://poznan.ipn.gov.pl/pl7/aktu­al­no­ści/95687-Tajem­nica–śmierci-komen­danta-KL-Mau­thau­sen-Franza-Zie­re­isa.html (dostęp: 11.04.2022).

40. Karl Wal­ter Chmie­lew­ski (1903–1991), nie­miecki zbrod­niarz wojenny, SS-Hauptsturmführer, ur. we Frank­fur­cie nad Menem, komen­dant obozu Gusen od jego otwar­cia w maju 1940 do listo­pada 1942 r. Otrzy­mał przy­do­mek „Dia­beł z Gusen”, gdyż oso­bi­ście mor­do­wał i mal­tre­to­wał więź­niów. Aresz­to­wany w w 1943 r. przez SS (SS-Göricht) pod zarzu­tem korup­cji, został ska­zany na 15 lat wię­zie­nia. Umiesz­czono go w obo­zie Sach­sen­hau­sen, a następ­nie w Dachau. Uła­ska­wiony przez Him­m­lera, wró­cił do Gusen, nie peł­niąc już żad­nej funk­cji. Po woj­nie ukry­wał się pod fał­szy­wym nazwi­skiem i dopiero w 1961 r. został ska­zany na doży­wo­cie. Z wię­zie­nia został zwol­niony w 1979 r. Zmarł w Ber­nam w 1991 r. Zob. S. Dobo­sie­wicz, _Mau­thau­sen-Gusen…_, s. 71–75; ks. L. Stęp­niak, _Wywie­zieni na roboty z Pol­ski, bez wyna­gro­dze­nia_, Kościan, 13 maja 1998, mps. Zbiory ks. L. Stęp­niaka (archi­wum autorki); T. Cie­ślak, _Karl Chmie­lew­ski „Dia­beł z Gusen”_ – _pierw­szy komen­dant KL Gusen_, https://poznan.ipn.gov.pl/pl7/aktu­al­no­sci/145136,Karl-Chmie­lew­ski-Dia­beł-z-Gusen-pierwsz-komen­dant-KL-Gusen.html (dostęp: 11.04.2022).

41. Wszy­skie dzieci zostały zamor­do­wane w komo­rze gazo­wej obozu Mau­thau­sen. Zob. S. Kru­kow­ski, _Nad pięk­nym modrym Duna­jem. Mau­thau­sen 1940–1945_, War­szawa 1966, s. 245–247. Autor, świa­dek, w spo­sób wstrzą­sa­jący opi­sał tę nie­miecką zbrod­nię: „Przez caly czas w obo­zie niczego tak nie prze­ży­łem, mimo że trwa­łem tam przez dłu­gie lata”.

42. Od listo­pada 1941 do wio­sny 1943 r. ist­niał – w ramach KL Gusen – osobny obóz prze­zna­czony wyłącz­nie dla jeń­ców wojen­nych, żoł­nie­rzy Armii Czer­wo­nej. Zgod­nie z kon­wen­cją genew­ską jeńcy wojenni nie mogli być wysłani do wynisz­cza­ją­cej pracy, która miała zabi­jać. Mor­do­wano ich za pomocą „pałki”, poprzez powolną śmierć gło­dową, a gdy to się nie udało, zaczęto ich sys­te­ma­tycz­nie mor­do­wać w komo­rach gazo­wych.

43. J. Kosiń­ski, _Nie­miec­kie obozy kon­cen­tra­cyjne i ich filie_, Ste­phan­skir­che 1999, s. 455–456. Zob. także _Oca­leni z Mau­thau­sen. Rela­cja pol­skich więź­niów obo­zów nazi­stow­skich sys­temu Mau­thau­sen_-_Gusen_, War­szawa 2010; A. Jago­dziń­ska, _Mau­thau­sen-Gusen, nie­miecki oboz kon­cen­tra­cyjny 1940–1945. „Różańce z Gusen”_ A. Gąsio­row­ski, A. Jago­dziń­ska (red.), _Eks­ter­mi­na­cja ducho­wień­stwa pol­skiego…_; _Oca­leni z Mau­thau­sen. Rela­cja pol­skich więź­niów obo­zów nazi­stow­skich sys­temu Mau­thau­sen-Gusen_, wybór i oprac. K. Madoń-Mit­zner, War­szawa 2010; A. Jago­dziń­ska, _Mau­thau­sen-Gusen. Modlący się obóz_, „wSieci Histo­rii” 2016, nr 9; _Druh. Piękne życie Wacława Milke_, Płock 2010; W. Wnuk, _Byłem z Wami_, War­szawa 1972; J. Wil­ner, _Moja droga do Mau­thau­sen_, Lublin 1965; J. Osu­chow­ski, _Gusen, przed­sio­nek pie­kła_, War­szawa 1961; S. Dobo­sie­wicz, _Mau­thau­sen-Gusen…_; A. Góreczny, _Tam, gdzie pano­szył się mord, Mor­dhau­sen_, 1972, wspo­mie­nia, oprac. J. Góreczny (maszy­no­pis). Klub Mau­thau­sen-Gusen w Kato­wi­cach zebrał kilka tysięcy wspo­mnień i nota­tek więź­niów, opra­co­wał 27 tomów pt. _Księgi Mau­thau­sen-Gusen_, zawie­ra­ją­cych 1350 życio­ry­sów byłych więź­niów, a także wydał trzy tomy wspo­mnień obo­zo­wych _Ostrze­gamy_.

44. Obóz zagłady pol­skiej inte­li­gen­cji.

45. W. Wnuk, _Byłem…_, s. 47.

46. A. Jago­dziń­ska, _Kustosz Pamięci…_, s. 144; ks. T. Korcz, _Wykaz imienny bio­gra­mów zawar­tych w zbio­rze J. Eks. Ks. Bp. Jedwab­skiego_, AISP, 1968.

47. J. Kosiń­ski, _Nie­miec­kie obozy…,_ s. 446.

48. _Oca­leni z Mau­thau­sen_…, s. 8. „Na ulicy obo­zo­wej widzę blok kamienny, surowy, pro­sty. Pod­cho­dzę, czy­tam – «W tym obo­zie zagłady w latach 1939–1945 śmier­cią męczeń­ską z rąk zbrod­nia­rzy hitle­row­skich zgi­nęło 35203 Pola­ków. Wieczna chwała ich pamięci! Rodacy, Mau­thau­sen, maj 1955 r.»”, cyt za: O.I.P. TIC OFM, _Przez Dachau do Rzymu_, Poznań 1972, s. 29.

49. W Mau­thau­sen – Pol­skim Miej­scu Pamięci – jest tablica poświę­cona m.in. dr. Wła­dy­sła­wowi Cza­pliń­skiemu (1902–1976). Tekst w języ­kach pol­skim i nie­miec­kim brzmi: „Dr Wła­dy­sław Cza­pliń­ski 1902–1976. Pol­ska. Boha­ter­scy leka­rze więź­nio­wie, patrioci i anty­fa­szy­ści. Szla­chet­no­ścią serc i wie­dzą rato­wali tysiące swych współ­braci. Pamięć ich zasług zapi­sana jest na zawsze w ser­cach wszyst­kich”. Zob. S. Kru­kow­ski, _Nad pięk­nym modrym…_; S. Iwa­now­ski, _Mau­thau­sen-Gusen. Szla­kiem pamięci_, Wie­deń 2015, s. 6. „Wła­dy­sław Cza­pliń­ski, lekarz i dzia­łacz spo­łeczny, nale­żał w Gusen do naszej taj­nej orga­ni­za­cji, a póź­niej prze­nie­siony do Mau­thau­sen, jako naczelny lekarz w wiel­kim tam­tej­szym rewi­rze rato­wał życie wielu więź­niów z całej Europy. Docze­kał wyzwo­le­nia 5 maja 1945 r. Po woj­nie zamiesz­kał w Gdań­sku i tam roz­wi­nął sze­roką dział­ność i jako lekarz, i jako orga­ni­za­tor służby zdro­wia” (W. Wnuk, _Byłem_…, s. 157).

50. Dr Adam Konieczny – przed­wo­jenny lekarz prak­tyk w Pozna­niu. Aresz­to­wany 22 kwiet­nia 1940 r., 25 kwiet­nia został wywie­ziony do nie­miec­kiego obozu Dachau, a stam­tąd 6 czerwca do Mau­thau­sen-Gusen – wię­zień poli­tyczny nr 3903/49936. Od 1941 r. pra­co­wał w szpi­talu lagro­wym w Gusen jako inter­ni­sta. W obo­zie i w szpi­talu dał się poznać jako świetny lekarz, odważny czło­wiek, poma­gał każ­demu potrze­bu­ją­cemu pomocy. Był jed­nym z ini­cja­to­rów ruchu oporu. Zmarł w obo­zie 24 kwiet­nia 1945 r. Zob. M. Przy­chodzki, _Leka­rze poznań­scy 1939–1945_, „Prze­gląd Zachodni – Insty­tut Zachodni” 1977, nr 1, s. 114–115.

51. Dr Fran­ci­szek Ada­ma­nis, pro­fe­sor che­mii far­ma­ceu­tycz­nej na Uni­wer­sy­te­cie Poznań­skim, współ­or­ga­ni­za­tor Sza­rych Sze­re­gów w Pozna­niu, był jed­nym z pierw­szych więź­niów w Gusen. „Z bie­giem czasu objął funk­cję pisa­rza na bloku rewi­ro­wym nr 31, gdzie prze­by­wali naj­cię­żej cho­rzy, uśmier­cani prze­waż­nie przez blo­ko­wego Niemca zastrzy­kami z fenolu. Nazy­wany przez więź­niów «Franko» ura­to­wał życie wielu więź­niom róż­nych naro­do­wo­ści. Z glu­kozy i innych surow­ców che­micz­nych nade­sła­nych z Pozna­nia do Gusen przez żonę (z zawodu far­ma­ceutkę), dostar­cza­nych lewą pocztą, zor­ga­ni­zo­wał on w obo­zie tajną pro­duk­cję leków na nie­wia­ry­godną wręcz skalę (szcze­gó­łowe spra­woz­da­nie z tej akcji opu­bli­ko­wał w «Fra­ma­cji Pol­skiej» z 1946, nr 6). Docze­kal wyzwo­le­nia. Wró­cił do Pol­ski i objął kate­drę che­mii far­ma­ceu­tycz­nej na Aka­de­mii Medycz­nej w Pozna­niu. W roku 1959 otrzy­mal nagrodę naukową mia­sta Pozna­nia”. Zmarł 14 kwiet­nia 1962 r. w Pozna­niu. Zob. W. Wnuk, _Byłem…_, s. 150.

52. Potwier­dze­nie ofiar­no­ści pol­skich leka­rzy w nie­sie­niu pomocy współ­więź­niom znaj­dziemy m.in. we wspo­mnie­niach Wło­cha Alda Car­piego (1886–1973), więź­nia Gusen I od 1944 r. do wyzwo­le­nia 5 maja 1945 r., w chwili aresz­to­wa­nia w 1944 r. pro­fe­sora w kate­drze malar­stwa Aka­de­mii Sztuk Pięk­nych w Medio­la­nie – wyda­nych po woj­nie pt. _Dzien­nik z Gusen. Wstrza­sa­jąca rela­cja więź­nia zilu­stro­wana gra­fi­kami wyko­na­nymi w obo­zie_, Zakrzewo 2009, replika, tłum. G. Melillo, B. Budzyń­ski. Tytuł ory­gi­nału _Diaro di Gusen. Dzien­nik z Gusen_ sta­nowi doku­ment two­rzony wyłącz­nie pod­czas pobytu w nie­woli, pisany z dnia na dzień – podob­nie jak _Gusen. Pamięt­nik dzien­ni­ka­rza_ Nogaja – w obli­czu nie­usta­ją­cego zagro­że­nia i ter­roru. „Tam, w Gusen, gdyby nie było tych leka­rzy z Pol­ski, to koniec. Nie wró­cił­bym już do Medio­lanu. To jest pewne” (A. Carpi, _Dzien­nik_…, s. 56).

53. Zain­te­re­so­wa­nych pozna­niem guse­now­skiej poezji odsy­łamy do książki Sta­ni­sława Dobo­sie­wi­cza (więź­nia Mau­thau­sen-Gusen) _Mau­thau­sen-Gusen. Poezja i pieśń więź­niar­ska_, War­szawa 1983. Zob. też _Mau­thau­sen-Gusen. Wier­sze zza dru­tów_, War­szawa 2000. Jest to zbiór wier­szy napi­sa­nych przez więź­niów Mau­thau­sen-Gusen. Naj­bar­dziej zna­nym utwo­rem jest _Marsz Guse­now­ców_ (muzykę do słów napi­sał Gra­cjan Guziń­ski), obec­nie hymn byłych więź­niów Mau­thauen-Gusen.

54. H.P. Jeshke (Austria), _Gruppe „Leben­der Rosen­kreuze”_ („_Żywy Róża­niec” – Votum_ – refe­rat wygło­szony przez dr. Hansa Petera Jesh­kego na sym­po­zjum nauko­wym „Mau­thau­sen-Gusen, nie­miecki obóz kon­cen­tra­cyjny miej­scem zagłady pol­skiej inte­li­gen­cji i pol­skiego ducho­wień­stwa (1940–1945)” – zor­ga­ni­zo­wa­nym przez Archi­wum Insty­tutu Pamięci Naro­do­wej – Przy­sta­nek Histo­ria im. Janu­sza Kur­tyki w War­sza­wie 2 czerwca 2016 r.

55. Wię­cej o funk­cjo­no­wa­niu nie­miec­kich obo­zów kon­cen­tra­cyj­nych Mau­thau­sen-Gusen – poza wspo­mnie­niami, pamięt­ni­kami, kore­spon­den­cją obo­zową, doku­men­ta­cją archi­walną – w mono­gra­fiach: N. Wach­sman, _Histo­ria nazi­stow­skich…_; M.J. Mazur­kie­wicz, _Ludo­bój­stwo Nie­miec…_; A. Gąsio­row­ski, A. Jago­dziń­ska (red.), _Eks­ter­mi­na­cja ducho­wień­stwa pol­skiego…_; A. Klaf­kow­ski, _Obozy kon­cen­tra­cyjne hitle­row­skie… W_ 2010 r. uka­zała się wydana przez Ośro­dek „Karta” publi­ka­cja _Oca­leni z Mau­thau­sen…_; nato­miast w 2015 r. książka S. Iwa­now­skiego _Mau­thau­sen-Gusen. Szla­kiem…_ Z kolei w pozy­cji _Nie­miec­kie obozy kon­cen­tra­cyjne i ich filie_ jeden z roz­dzia­łów poświę­cił obo­zowi Mau­thau­sen-Gusen i jego filiom Jan Kosiń­ski. Należy też wspo­mnieć książki Sta­ni­sława Dobo­sie­wi­cza, _Mau­thau­sen-Gusen: samo­obrona…_ i _Mau­thau­sen-Gusen: w obro­nie…_ Wśród bada­czy zaj­mu­ją­cych się zagad­nie­niem sacrum w nie­miec­kich obo­zach kon­cen­tra­cyj­nych należy przy­wo­łać prace prof. Eileen G. Lyon, w któ­rych autorka poświęca uwagę także reli­gij­no­ści pol­skich duchow­nych. Należy zazna­czyć, że wiele mate­ria­łów wyma­ga­ją­cych opra­co­wa­nia na­dal pozo­staje w archi­wach die­ce­zjal­nych, klasz­tor­nych oraz w zbio­rach pry­wat­nych. Także w doku­men­tach znaj­du­ją­cych się obec­nie w Achi­wum Insty­tutu Pamięci Naro­do­wej, np.: IPN BU 1061/39(1255/38), Trans­port Pola­kow wra­ca­ją­cych z obozu konc­ne­tra­cyj­nego Mau­thau­sen-Gusen.

56. Zob. Oświad­cze­nie Sta­ni­sława Nogaja, Kato­wice, 21 lutego 1968 r., do sprawy o odszko­do­wa­nie zło­żone przez b. więź­nia Gusen, Woj­cie­cha Maj­chrzaka , GK 927/4394, s. 65–66.

57. Sta­ni­sław Grze­siuk (ur. 18 maja 1918 r., zm. 21 stycz­nia 1963 r. w War­sza­wie), zwią­zany z war­szaw­skim Czer­nia­ko­wem pisarz, pio­sen­karz (zwany bar­dem Czer­nia­kowa), z zawodu elek­tro­me­cha­nik. W latach 1940–1945 wię­zień nie­miec­kich obo­zów kon­cen­tra­cyj­nych Dachau, Mau­thau­sen i Gusen. Gdy wybu­chła wojna 1 wrze­śnia 1939 r., zaan­ga­żo­wał się w walkę z nie­miec­kim oku­pan­tem, dzia­ła­jąc w kon­spi­ra­cji. Aresz­to­wany w 1940 r. w cza­sie ulicz­nej łapanki, został wysłany na roboty do Nie­miec. Za ucieczkę został zesłany do KL Dachau, gdzie tra­fił 4 kwiet­nia 1940 r . Stam­tąd 16 sierp­nia 1940 r. został ode­słany do KL Mau­thau­sen, a w 1941 r. do obozu Gusen I. Wyzwo­lony 5 maja 1945 r., 9 lipca był już w War­sza­wie. Od 1947 r. cho­ro­wał na gruź­licę, będącą kon­se­kwen­cją pobytu w nie­miec­kich obo­zach kon­cen­tra­cyj­nych. Zmarł w 1963 r. i został pocho­wany w War­sza­wie na Cmen­ta­rzu Woj­sko­wym na Powąz­kach. W stycz­niu 1979 r. jego imie­niem nazwano jedną z ulic na war­szaw­skim Czer­nia­ko­wie. Autor auto­bio­gra­ficz­nej try­lo­gii: _Boso, ale w ostro­gach_ (1957), _Pięć lat kacetu_ (1958), _Na mar­gi­ne­sie życia_ (wydane pośmiert­nie w 1964 r.). Według teatro­loga i fil­mo­znawcy Janu­sza R. Kowal­czyka ksią­żek Sta­ni­sława Grze­siuka nie należy trak­to­wać jako auto­bio­gra­fii w sen­sie ści­słym, autor nie­kiedy opi­sy­wał cudze przy­gody jako wła­sne. Zob. pl.wiki­pe­dia.org./wiki/Sta­ni­sław Grze­siuk (dostęp: 5.01.2022); B. Janu­szew­ski, _Grze­siu_k. _Król życia_, War­szawa 2017.

58. S. Grze­siuk, _Pięć lat kacetu_, wyd. 9, War­szawa 1982, s. 395.

59. S. Nogaj, _Gusen_…, s. 33.

60. Ibi­dem, s. 34–35.

61. A. Kępiń­ski, _Rytm…_, s. 17.

62. W wyniku poro­zu­mie­nia mię­dzy­na­ro­do­wego Fran­cji, USA, Wiel­kiej Bry­ta­nii i ZSRS w zakre­sie ści­ga­nia, osą­dze­nia i kara­nia głów­nych zbrod­nia­rzy wojen­nych nie­miec­kiej Trze­ciej Rze­szy z okresu dru­giej wojny świa­to­wej, oskar­żo­nych o zbrod­nie wojenne prze­ciwko ludz­ko­ści, spi­sano akt prawny – wzmian­ko­waną Kartę Mię­dzy­na­ro­do­wego Try­bu­nału Woj­sko­wego (Lon­dyn 1945). Na jego mocy powo­łano rów­nież try­bu­nał norym­ber­ski. Zob. Poro­zu­mie­nie mię­dzy­na­ro­dowe w przed­mio­cie ści­ga­nia i kara­nia głów­nych prze­stęp­ców wojen­nych Osi Euro­pej­skiej, pod­pi­sane w Lon­dynie dnia 8 sierp­nia 1945 r. (Dz.U. z 1947 Nr 63, poz. 367). „Nie­za­leż­nie od try­bu­nału norym­ber­skiego, dzia­ła­ją­cego w l. 1945–1946, funk­cjo­no­wały w stre­fach oku­pa­cyj­nych Nie­miec sądy mię­dzy­na­ro­dowe. Takie sądy prze­pro­wa­dzały w l. 1946–1949 serie 12 wiel­kich pro­ce­sów prze­ciwko hitle­row­skim zbrod­na­irzom wojen­nym. Pol­skie opra­co­wa­nie tej doku­men­ta­cji jest zawarte w pracy: T. Cyprian, J. Sawicki, _Nie­znana Norym­berga,_ War­szawa 1965” (A. Klaf­kow­ski, _Obozy kon­cen­tra­cyjne_…, s. 14–15).

63. S. Nogaj, _Gusen…_, s. 92.

64. Ks. Nar­cyz Putz, archi­die­ce­zja poznań­ska. Uro­dził się 28 listo­pada 1877 r. w Sie­ra­ko­wie nad Wartą, kano­nik hono­rowy Kapi­tuły Metro­po­li­tal­nej w Pozna­niu, pro­boszcz pra­fii św. Woj­cie­cha w Pozna­niu. Aresz­to­wany 4 wrze­śnia 1939 r. w War­sza­wie, został uwię­ziony na Pawiaku. Zwol­niony 17 paź­dzier­nika 1939 r., ponow­nie aresz­to­wany 3 listo­pada 1939 r. w Pozna­niu i uwię­ziony w For­cie VII. Do obozu kon­cen­tra­cyj­nego Dachau został wywie­ziony 24 kwiet­nia 1940 r.; w obo­zie Gusen od 6 czerwca 1940 r.; ponow­nie w Dachau od 8 grud­nia 1940 r. – nr obo­zowy 22064. Zmarł w Dachau 5 grud­nia 1942 r.: „Gusen to wykań­czal­nia Pola­ków. Praca tu nie była łatwa, bo w kamie­nio­ło­mach i przy budo­wie obozu. Musiał wpierw nosić kamie­nie. Potem dostał się do komanda robią­cego ulice . W dniu 8 grud­nia 1940 r. prze­wie­ziono go razem z wszyst­kimi kapła­nami do obozu Dachau ” (S. Nogaj, _Gusen…_, s. 212). Zob. W. Jace­wicz, J. Woś, _Mar­ty­ro­lo­gium pol­skiego ducho­wień­stwa rzym­sko­ka­to­lic­kiego pod oku­pa­cją hitle­row­ską 1939–1945. Wykaz duchow­nych zmar­łych, zamor­do­wa­nych lub repre­sjo­no­wa­nych przez oku­panta w archi­die­ce­zjach: mohy­lew­skiej, poznań­skiej i wileń­skiej oraz w die­ce­zjach: gdań­skiej, kamie­niec­kiej, łuc­kiej, piń­skiej, prze­my­skiej, san­do­mier­skiej, sie­dlec­kiej, tar­now­skiej, war­miń­skiej, wło­cław­skiej, w pra­ła­tu­rze pil­skiej i wśród dusz­pa­ster­stwa polo­nij­nego_, War­szawa 1978, t. 6, z. 4 s. 144.

65. Praw­do­po­dob­nie cho­dzi o ks. Bro­ni­sława Gła­dy­sza (ur. 3 listo­pada 1892 r. w Sie­ra­ko­wie, zm. 19 maja 1943 r. w Mau­thau­sen-Gusen), dr. filo­zo­fii, doc. uni­wer­sy­tetu w Pozna­niu. Aresz­to­wany 18 lipca 1941 r. w Pozna­niu, wię­ziony w For­cie VII, we Wron­kach, Zwic­kau i Rawi­czu do połowy 1942 r. Wywie­ziony do Mau­thau­sen-Gusen, skie­ro­wany do pracy w kamie­nio­ło­mach, poniósł śmierć męczeń­ską 19 czerwca 1943 r. Zob. J. Woś, W. Jace­wicz, _Mar­ty­ro­lo­gium pol­skiego ducho­wień­stwa…_, t. 6, z. 4, s. 70.

66. S. Nogaj, _Gusen_…, s. 379.

67. Od 2015 r. jest reali­zo­wany przez dr. Hansa-Petera Jesch­kego z Uni­wer­sy­tetu w Linzu oraz dr Annę Jago­dziń­ską pro­jekt badaw­czy „Różańce z Gusen” (Guse­ner Rosen­kranze) mający na celu uczcze­nie i pro­mo­wa­nie pamięci o mar­ty­ro­lo­gii pol­skich więź­niów świec­kich i pol­skiego ducho­wień­stwa w nie­miec­kim obo­zie kon­cen­tra­cyj­nym Mau­thau­sen-Gusen. W ramach pro­jektu 2 czerwca 2016 r. w sie­dzi­bie Insty­tutu Pamięci Naro­do­wej w War­sza­wie odbyła się kon­fe­ren­cja poświę­cona pol­skim więź­niom Mau­thau­sen i Gusen.

68. A. Jago­dziń­ska, _Kustosz Pamięci…_, s. 153; A. Gąsio­row­ski, A. Jago­dziń­ska (red.), _Eks­ter­mi­na­cja ducho­wień­stwa pol­skiego…_, s. 200–202.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: