- W empik go
Happy umysł - ebook
Happy umysł - ebook
Istnieje sposób na szczęśliwe życie. Możliwe jest przyciąganie korzystnych zdarzeń i okoliczności.
Kasia Bem w autorskim programie Mindless, który zawiera ćwiczenia, medytacje oraz wskazówki dietetyczne, w inspirujący sposób przeplata starożytną wiedzę jogi i najnowsze odkrycia z zakresu duchowości oraz nauki. Tłumaczy, jak osiągnąć stan koherencji, czyli połączyć serce i umysł, by codziennie doświadczać spokoju i radości.
Dzięki tej książce nauczysz się świadomie stwarzać swoją rzeczywistość bez „nie uda mi się”, „nie zasługuję”, „nie mogę”. To tylko myśli. Możesz je zmienić, więc zmień! Program Mindless daje mnóstwo prostych narzędzi i podpowiada, jak to zrobić skutecznie.
Kategoria: | Poradniki |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-67859-86-8 |
Rozmiar pliku: | 3,9 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Natalia Kraus-Kowalczyk konsultantka slow life
Piękno tej książki leży w jej prostocie. To praktyczny przewodnik dla każdej osoby, która pragnie żyć w zgodzie z najgłębszymi pragnieniami swojego serca i jest gotowa się w to zaangażować. Kasia Bem zawarła w niej wiele głębokich prawd, które – jeżeli je wdrożyć – mają potencjał, aby całkowicie odmienić nasze życie. Polecam z całego serca.
Pati Garg nauczycielka duchowa, autorka książki i rocznego programu rokprzebudzenia.pl
Nasz umysł zachowuje się czasem niczym szef korporacji. Wciąż wymyśla nam nowe zadania, kontroluje, ocenia, stresuje. Kasia pokazuje, jak uwolnić się spod jego władzy. Jak oczyścić głowę z natłoku myśli, wyłączyć wewnętrznego krytyka, pozwolić dojść do głosu intuicji, myśleć sercem. Gdybyśmy wszyscy zrealizowali jej program, świat stałby się piękniejszy, ponieważ bylibyśmy bardziej życzliwi i wyrozumiali dla siebie i dla innych.
Jola Zakrocka dziennikarka, redaktorka portalu naturalnieozdrowiu.pl
Żyjemy w świecie umysłu, logicznego myślenia i nadmiaru intelektualnych bodźców. Mało u nas kontaktu z ciałem, a tym bardziej z sercem. Program Mindless Kasi Bem jest praktyczną odpowiedzią na bolączki współczesnej cywilizacji oraz metodą, która porządkuje i oczyszcza nasze wnętrze. Świetna, przemyślana, konsekwentnie skonstruowana strategia budowania świadomości, sprawczości i wewnętrznej mocy. Gorąco polecam.
Anna Jurgaś gospodyni podcastu About Time!
Rozdział pierwszy
Poznaj, kim jesteś
Jesteś tym, czym Twoje głębokie pragnienie,
Jakie Twoje pragnienie, taka Twoja wola,
Jaka Twoja wola, taki czyn,
Jaki Twój czyn, taki Twój los.
– Upaniszady
.
Dziesięć lat wcześniej
Tamtej majowej ciepłej nocy długo nie mogłam zasnąć. Aż w końcu usiadłam na łóżku w siadzie skrzyżnym, licząc na to, że medytacja przyniesie mi upragnione wyciszenie. I po mniej więcej półgodzinie zdarzyło się coś niezwykłego – bardzo wyraźnie usłyszałam słowo. Tylko jedno słowo: Mindless. Dosłownie tak, jakby ktoś wyszeptał mi je do ucha. Jednocześnie rozbłysło we mnie jak neon. Moje ciało zareagowało gęsią skórką.
Uczucia miałam mieszane. Nigdy nie byłam osobą, która słyszałaby głosy, widziała aurę lub czytała w myślach. Z czasem zdolności te zaczęły się we mnie budzić, ale tamtej nocy po prostu zmagałam się z bezsennością i ostatnią rzeczą, której mogłam się spodziewać, były ezoteryczne doświadczenia nie z tej ziemi.
Otworzyłam oczy i rozejrzałam się wokół. Nie było nikogo poza mną w ciemnym pokoju i moim poczuciem, że oto stało się coś doniosłego. Miałam wrażenie, że słowo Mindless zostało mi dane jak prezent, przekazane uroczyście, z intencją, żebym zrobiła z niego użytek. Poczułam, że nie mogę zignorować tego – nie wiedziałam – podszeptu intuicji, wglądu, olśnienia. Mimo że nie miałam pojęcia, co mam z tym zrobić ani skąd do mnie przyszło.
Wcześniej tego samego dnia oglądałam wykład Jona Kabata-Zinna o mindfulness. Jego metoda redukcji stresu zaczerpnięta z tradycji medytacyjnych buddyzmu terawady – wyjęta później z kontekstu filozofii buddyjskiej i osadzona w ramach naukowych badań i instytucji – robiła od lat dziewięćdziesiątych XX wieku zawrotną karierę w zachodnim świecie. Czym jest mindfulness, rozumiałam doskonale. To uważność, przytomność, bycie w chwili obecnej z pełnym zaangażowaniem i bez osądzania, czy ta chwila jest dobra, czy zła. Tego samego uczy joga. Zgadzałam się z każdym słowem tej definicji. Mindfulness jako umiejętność niezbędna do świadomego życia tu i teraz. Praktyczny i pragmatyczny sposób na podniesienie jakości życia, zmniejszenie napięcia nerwowego, opanowanie prostych technik relaksu i redukcji stresu, uzyskanie równowagi emocjonalnej, lepszej koncentracji, umiejętności skupienia, docenienie prostych rzeczy. Bez duchowych fanaberii, bez obietnic na wyrost, bez przyciągania tego, czego się pragnie. Wtedy jeszcze daleka byłam od refleksji, że pominięcie aspektu duchowego w tym programie może wprawdzie zdecydowanie poprawić komfort życia, ale nie sprawi, że nauczymy się myśleć sercem. Uczciwie dodam, że przestrzeń serca nie zaprzątała wówczas moich myśli. Zdecydowaną większość czasu spędzałam w głowie. Mój umysł był tak full, tak napakowany myślami i emocjami, które kłębiły się pod czaszką, że najchętniej zrobiłabym sobie w niej dziurę, aby pozbyć się choć ułamka tego nadmiaru.
W tym czasie byłam już nauczycielką jogi, dużo pracowałam z ciałem, intensywnie medytowałam, jeździłam na odosobnienia. Po doświadczeniu wypalenia zawodowego i traumatycznej choroby (o czym więcej w poprzednich książkach) dużo było we mnie wewnętrznych blokad, splątanych emocji, pogmatwanych myśli. Jednakże codzienna praktyka dawała wytchnienie. Coraz częściej udawało mi się wychodzić z głowy i odczuwać stan, który porównałabym do odprężenia w miękkim hamaku, w piękny dzień. Towarzyszyło mu uczucie wewnętrznej przestrzeni, jak gdyby ktoś rozwiązał krępujący mnie gorset – wreszcie mogłam wziąć głęboki oddech i się rozluźnić. To moment, kiedy odpuszcza umysł, kiedy płynnie przechodzimy z myślenia w bycie. Każdy z nas ma tam dostęp, choć często uwikłani w wewnętrzne konflikty, osobiste dramaty czy traumy, nie dostrzegamy, nie zdajemy sobie sprawy, że wyjście poza ograniczającą perspektywę myśli jest bardzo łatwe. Umysł zawsze kapituluje wobec obecności. Zawsze wtedy, gdy jesteśmy tu i teraz, przekroczenie jego ograniczeń odbywa się automatycznie. Jak włączenie światła. Pstryk i już! Jesteś. Z czasem, gdy nauczyłam się już przekraczać barierę umysłu, czyli robić pstryk na zawołanie, zauważyłam, że mogę mieć wpływ także na moje myśli. Że mogę przekształcać emocje, wywoływać w sobie określone stany i samopoczucie, które wyprzedzają i zapraszają do mojego życia powodzenie, radość i obfitość.
To wszystko było tak nowe i ekscytujące, mimo że wciąż jeszcze nie „łączyłam kropek”. Czułam się ze sobą coraz lepiej, dostrzegałam, że w moim życiu wiele się zmienia, wiedziałam, że ma to dużo wspólnego z pracą, którą codziennie wykonuję – ale jeszcze nie potrafiłam tego objaśnić. Nie postrzegałam całości zjawisk, nie rozumiałam logicznego procesu, jednak już przeczuwałam, że nie jest to przypadek czy szczęśliwy zbieg okoliczności.
Tymczasem w środku nocy dumałam nad słowem Mindless. Co ono w ogóle oznacza? Intuicyjnie czułam, że definicje podsuwane mi przez słownik: „bezmyślnie”, „nieuważnie”, „bezsensownie”, idą w niewłaściwym kierunku. Coraz częściej pojawiała się fraza „bez myśli”. Ciepło, ciepło! Pamiętacie taką dziecinną zabawę w odgadywanie znaczeń słów? Wiedziałam, że jestem już bliżej, ale to jeszcze nie było to. Zarzuciłam zatem na jakiś czas „prezent” otrzymany od Wszechświata, choć Mindless często powracało do mnie w medytacji. Mimo to potrzebowałam kolejnych dziesięciu lat, solidnej praktyki jogicznej, nowych doświadczeń i nowej wiedzy, aby zrozumieć sens przesłania, które otrzymałam w bezsenną majową noc.
------------------------------------------------------------------------
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
------------------------------------------------------------------------