Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Historia Asasynów zaczerpnięta ze źródeł orientalnych - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
23 listopada 2024
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Historia Asasynów zaczerpnięta ze źródeł orientalnych - ebook

„Historia Asasynów zaczerpnięta ze źródeł orientalnych” – Joseph von Hammer-Purgstall. Ta fascynująca książka odsłania dzieje jednej z najbardziej intrygujących grup w historii średniowiecza – tajemniczego bractwa asasynów. Joseph von Hammer-Purgstall, korzystając z bogactwa wschodnich źródeł, kreśli obraz ich narodzin, działalności i upadku, ukazując ich nieprzewidywalny wpływ na politykę i społeczeństwa świata islamu. Autor, ceniony badacz Bliskiego Wschodu, wnikliwie analizuje strukturę organizacji, jej cele oraz metody działania. Dzięki rzetelnej pracy opartej na historycznych dokumentach i opowieściach, książka pozwala lepiej zrozumieć, jak niewielka grupa była w stanie wpłynąć na losy ówczesnych mocarstw. "Historia Asasynów" to nie tylko szczegółowe opracowanie historyczne, ale także pełna napięcia opowieść o intrygach, ideologiach i sekretnych mechanizmach władzy. Ta publikacja to nieodzowna lektura dla miłośników historii, szczególnie tych zainteresowanych średniowiecznym Wschodem i fenomenem tajnych organizacji.

Spis treści

 

Księga I.

Księga II.

Księga III.

Księga IV.

Księga V.

Księga VI.

Księga VII.

Literatura.

Aneksy.

Kategoria: Historia
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-7639-744-3
Rozmiar pliku: 371 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

KSIĘGA I.

Wprowadzenie – Mahomet, założyciel islamu – Przedstawienie doktryn islamu i jego różnych sekt, z których jedna (izmaelici) dała początek asasynom.

Chociaż sprawy królestw i narodów, podobnie jak przemiany dnia i nocy, zazwyczaj powtarzają się w niezliczonych i nieprzerwanych cyklach, to jednak w naszym przeglądzie losów ludzkości napotykamy pojedyncze wielkie i doniosłe wydarzenia, które, niczym życiodajne źródła lub niszczycielskie wulkany, przerywają jednolitą pustynię historii. Im bardziej kwieciste jest wybrzeże, tym bardziej niszczycielska lawa – tym rzadsze i bardziej godne stają się owe przedmioty ciekawości podróżników i opowieści ich przewodników. Niewiarygodne, czego nigdy nie widziano, lecz co jest jednak prawdziwe, dostarcza najbogatszych materiałów do historycznych kompozycji, pod warunkiem, że źródła są autentyczne i dostępne. Spośród wszystkich wydarzeń, o których przekazy dotarły do nas od momentu, gdy zaczęto pisać historię, jedno z najbardziej osobliwych i cudownych to ustanowienie władzy asasynów – tego imperium w imperium, które poprzez ślepe podporządkowanie wstrząsnęło despotyzmem aż do jego fundamentów; tego związku oszustów i ofiar, który pod maską surowszej wiary i bardziej rygorystycznych zasad moralnych podkopywał wszelką religię i moralność; tego zakonu morderców, pod których sztyletami padali władcy narodów; wszechpotężnych, ponieważ przez przestrzeń trzech stuleci powszechnie wzbudzali lęk, aż wreszcie ich jaskinia zbirów upadła wraz z kalifatem, któremu, jako centrum duchowej i świeckiej władzy, na początku przysięgli zniszczenie, a którego ruinami sami zostali przygnieceni. Historia tego imperium spiskowców jest odosobniona i nie ma sobie równych; w porównaniu z nią wszystkie wcześniejsze i późniejsze tajne związki i drapieżne państwa są nieudolnymi próbami lub nieudanymi naśladownictwami.

Pomimo szerokiego zasięgu, na dalekim wschodzie i zachodzie, jaki zyskało imię asasynów (o ich pochodzeniu więcej w dalszej części), i tego, że w licznych europejskich językach zachowało ono i utrzymało to samo znaczenie co słowo „morderca”, niewiele dotąd wiadomo w sposób uporządkowany czy satysfakcjonujący o ich dokonaniach i losach, o ich kodeksach religijnych czy cywilnych. To, co Bizantyjczycy, krzyżowcy i Marco Polo opowiadali o nich, przez długi czas uważano za bezpodstawne legendy i orientalne wymysły. Relacje tego ostatniego były nie mniej podważane i kwestionowane niż tradycje Herodota dotyczące krajów i narodów starożytności. Jednak im bardziej wschód otwiera się dzięki studiom językowym i podróżom, tym większe potwierdzenie otrzymują te wiekowe zapisy historii i geografii; a prawdomówność ojca nowożytnej podróży, podobnie jak ojca starożytnej historii, jaśnieje jedynie większym blaskiem.

Badania filologiczne i historyczne, chronologiczne i topograficzne, prowadzone przez Falconeta i Silvestre de Sacy, Quatremère’a i Rousseau (patrz Aneks 1); zarysy historii europejskiej i orientalnej, jak te autorstwa Déguignes’a i Herbelota; najnowsza historia krucjat Wilkena, zestawiona z najstarszych dokumentów krzyżowców i współczesnych im Arabów, ułatwiają drogę historykowi asasynów. Ani Withof, ani Mariti nie zasługują na to miano; pierwszy z powodu swojej plotkarskiej stronniczości, a drugi z racji swej ubogości i niejasności. Nawet po arabskim dziele historycznym Abulfedy i perskiej pracy Mirkhonda, z której A. Jourdain dał cenny wyciąg o dynastii ismailitów, inne niemal nieznane orientalne źródła domagają się uwagi historyka. Do źródeł arabskich należą: obszerna Topografia Egiptu Macriziego i Prolegomena polityczne Ibn Khalduna1\ ; nieoceniona Geografia i Tablice chronologiczne Hadji Khalfy2\ ; Łoże Róż Khalifa Nasimsady; Dwaj Zbieracze Historii i Narracji Mohammeda Sekretarza i Mohammeda Elaufiego; Wyjaśnienie i Wybór Historii Hessarfena i Mohammeda Effendiego wśród tureckich, a wśród perskich: Historia Powszechna Lariego; Galeria Obrazów Ghaffariego, arcydzieło historycznej sztuki i stylu; Historia Wassafa, Zdobywcy Świata Jowainiego; Biografie Poetów Dewletszaha; Historia Thaberistanu i Masenderanu Sahireddina; i wreszcie Rady dla Królów Jelalego z Kainu, są najważniejsze.

Ten, kto ma przywilej czerpania z tych orientalnych źródeł, które w większości pozostają ukryte przed światem zachodnim, będzie zdumiony bogactwem skarbów, które wciąż czekają na ujawnienie. Przed nim otwiera się władza wielkich monarchii zbieżna w jeden punkt; potęga pojedynczych dynastii rozprzestrzeniająca się na tysiące promieni; baśniowe chronologie najstarszych i dokładne kroniki najnowszych imperiów; okres ignorancji sprzed proroka i dni wiedzy, które nastąpiły później; cuda Persów; wyczyny Arabów; powszechny, niszczycielski duch Mongołów i polityczna mądrość Osmanów. W obliczu takiego bogactwa siła poszukiwacza wydaje się zbyt mała, a jego życie zbyt krótkie, by mógł z tego wszystkiego skorzystać; co więcej, sam nadmiar bogactwa utrudnia dokonanie wyboru. Którą żyłę otworzyć najpierw i z której masy wydobyć rudę na potrzeby sztuki historycznej? W żadnym miejscu w labiryntowej skarbnicy wschodu nie znajdzie się doskonałego dzieła, lecz jedynie bogate materiały do budowy swego gmachu. Jego wybór determinuje przypadek lub upodobanie. To, co nowe i ważne, zawsze znajduje nabywców; a rynek nigdy nie jest przesycony materiałami budowlanymi, kiedy architektura kwitnie.

Arabskie przysłowie mówi: „Kamień budowlany nie leży na drodze”. Jeśli dla badacza historii, który żądny wiedzy ma dostęp do źródeł, nie ma znaczenia, od czego i w jakim celu rozpocznie swoją pracę, to z pewnością nie jest tak w przypadku sumiennego historyka, który pracuje z przyjemnością jedynie tam, gdzie ma do dyspozycji wszystkie znane źródła, i gdy dokładność może uchronić go od zarzutu niekompletności w przyszłości. Z tego punktu widzenia, zwarte szeregi historii orientalnych szybko się przerzedzają. Gdzie, na zachodzie czy na wschodzie, jest biblioteka, która zawiera dzieła tak niezbędne do pełnego opracowania najważniejszych epok orientalnych, dzieła, które dotąd znane są jedynie z nazw, a nie z ich treści? Kto, na przykład, mógłby dokładnie i szczegółowo opisać historię kalifatu, panowanie rodów Ben Ommia i Abbas oraz ich stolic, jeśli nie przeczytał Historii Bagdadu Ibn Chatiba i Historii Damaszku Ibn Asakira, z których pierwsza liczy sześćdziesiąt, a druga osiemdziesiąt tomów? Kto mógłby napisać Historię Egiptu, jeśli nie ma pod ręką, oprócz Macriziego, licznych dzieł, z których on sam korzystał?

Jeszcze większe trudności napotykają pisarza historii Persji, niezależnie od tego, czy chodzi o mityczne czasy mitologii, czy o średniowieczny okres, gdy nurt perskiej monarchii, dotychczas powściągany w jednym korycie, rozlewa się na liczne odnogi współczesnych dynastii; albo też o najnowszy okres, gdy na długo zaginął on w pustyni dzikiej anarchii. Minie więcej niż jedno pokolenie, zanim literackie skarby Wschodu zostaną uzupełnione w zachodnich bibliotekach, czy to dzięki patronatowi książąt, czy wysiłkom podróżników, albo staną się bardziej dostępne dzięki szerszej znajomości języków i przekładom; a tym samym zgromadzeni zostaną starożytni świadkowie, których dokładne zbadanie stanowi pierwszy obowiązek historyka. Wyjątkiem od tego braku zgromadzonych autorytetów, który dotychczas był tak boleśnie odczuwany w Europie i który powstrzymuje pisarza historii orientalnej w trakcie jego pracy, jest historia Osmanów. Jej pierwotne źródła, z których najstarsze ledwie mogą się poszczycić pięćsetletnią starożytnością, można by, chociaż nie bez znacznych wydatków zarówno pieniędzy, jak i trudu, już teraz pozyskać, a ponadto uzupełnić i skorygować dzięki współczesnym historiom Bizantyjczyków i nowożytnych Europejczyków.

Historia jednakże jest dziełem wielu lat, a surowość tego zadania wymaga siły, wyćwiczonej przez wcześniejsze doświadczenie. Oprócz ogromnej wagi tematu skłoniła nas do podjęcia tej pracy, zamiast innych, okoliczność, że będąc w posiadaniu wszystkich wymienionych wcześniej oryginalnych źródeł dotyczących historii asasynów (poza nimi nie są znane inne na Wschodzie), mogliśmy uznać, że badanie historycznych świadków dotyczących tej ważnej epoki jest niemal zamknięte. Ich zeznania są z pewnością skąpe i ubogie, ale ubóstwo tematu pod względem wspaniałych opisów bitew, wypraw, przedsięwzięć handlowych i zabytków rekompensuje głęboko pochłaniające zainteresowanie historią rządów i religii. Asasyni są jedynie odgałęzieniem ismailitów, a ci ostatni, nie Arabowie jako potomkowie Ismaela, syna Hagar, lecz sekta istniejąca w łonie islamu, noszą nazwę od imama Ismaila, syna Dżafara.3\ Aby zatem zrozumieć ich system doktrynalny oraz pochodzenie ich władzy, należy obszerniej potraktować sam islam, jego założyciela oraz jego sekty.

W VII wieku ery chrześcijańskiej, gdy Nuszirwan Sprawiedliwy4\ ozdabiał cesarski tron Persji swymi książęcymi cnotami, a tyran Fokas5\ splamił zbrodniami tron Bizancjum; w tym samym roku, w którym wojska Persji po raz pierwszy uciekały przed arabskimi oddziałami zbuntowanego wicekróla Hiry, a Abraha6\ , chrześcijański król Abisynii, Pan Słoni, który przybył z Afryki, aby zniszczyć święty dom Kaaby, został odparty przez plagę nieba, ospę, która zaczęła się tam i odtąd pustoszyła cały stary kontynent – (ptaki niebiańskiej zemsty, jak mówi Koran, zasypały jego armię kamykami, tak że padła); w tym roku, tak ważnym dla Arabii, że od niego zaczęła się nowa era – Era Słoni – tej samej nocy, gdy fundamenty pałacu Chosrowa w Medain, które opierały się atakom czasu i budowniczym Bagdadu, zostały zniszczone przez trzęsienie ziemi; gdy wskutek tego samego zdarzenia wyschły jeziora, a święty ogień Persji został ugaszony przez ruiny jego świątyni – Mahomet7\ ujrzał światło dzienne, którego trzecia część miała wkrótce podporządkować się jego wierze. Jego biografia została spisana w wielu tomach przez historyków tych narodów, które w niego wierzą. Z tych źródeł Maracci, Gagnier i Sale czerpali informacje, które przekazali Europie. Pierwszy jest przesiąknięty fanatycznym zapałem swego Kościoła, drugi jest najbardziej gruntowny i kompletny, trzeci najbardziej bezstronny. Voltaire, Gibbon i Müller namalowali prawodawcę, zdobywcę i proroka; po nich trudno dodać coś więcej na jego temat. Dlatego też w tym przypadku będziemy zwięźli i podamy tylko to, co niezbędne, i co pozostało nietknięte przez tych trzech wielkich historyków, lub tę część jego doktryn, która jest najbliżej związana z doktrynami ismailitów, a która, jak się okaże, je podważyła.

Mahomet, syn Abdullaha i wnuk Abdolmotaleba, pochodził z rodziny najważniejszego rodu wśród Arabów, z rodu Kurajszytów, w którego posiadaniu były klucze do świętego domu Kaaby. Czuł się powołany do przywrócenia swoim rodakom, pogrążonym w bałwochwalstwie, świadomości jedynego prawdziwego Boga i jako prorok oraz prawodawca dokończenia wielkiego dzieła oczyszczenia religii naturalnej z naleciałości przesądów; zadania, które wielu przed nim próbowało wykonać w różnych czasach. Arabia była podzielona pomiędzy religie chrześcijan, żydów i sabejczyków.8\ Połączenie tych trzech w jedną, poprzez zjednoczenie tego, co wypływało z zasad wspólnych wszystkim, dla osiągnięcia politycznej wolności i wielkości, było celem jego życia, które spędził na długiej medytacji, a dopiero w późnych latach zostało pobudzone do aktywnego działania. Od dzieciństwa jego matka, Emina, która była Żydówką9\ , a w młodości, podczas podróży do Syrii, chrześcijański mnich Sergiusz zaszczepili mu religijne zasady Mojżesza i Jezusa, oraz ukazali w pełnym świetle hańby bałwochwalczy kult Kaaby, gdzie trzysta bożków domagało się czci od ludzi.

Żydzi oczekiwali na Mesjasza, jako Zbawiciela Izraela, chrześcijanie wyczekiwali przyjścia Parakleta, swojego pocieszyciela i pośrednika, kiedy to, w czterdziestym roku życia (wiek, który na Wschodzie zawsze uważano za czas proroków), Mahomet poczuł w sobie głos boskiej inspiracji, nakazujący mu czytać w imię Pana, rozkazy nieba, i przez ich głoszenie udowodnić swojemu ludowi, że jest prorokiem i apostołem Boga. Natura stworzyła go poetą i entuzjastycznym mówcą, obdarzając go zadziwiającą siłą języka, przenikliwym żarem wyobraźni, godnością postawy, wzbudzającą najgłębszy szacunek, oraz ujmującą łagodnością obyczajów. Odwaga, wielkoduszność i elokwencja, cechy cenione przez wszystkie narody, a szczególnie przez dzikiego syna pustyni, były trzema wielkimi magnesami, które przyciągały do niego serca jego ludu, który od dawna miał w zwyczaju oddawać cześć bohaterom i hojnym, a szczególnie wielkim poetom, których szlachetne utwory były zawieszane w Kaabie, zapisane złotymi literami, i jako bezpośrednie dary nieba, uważane za godne boskiej adoracji.

Ze wszystkich dzieł poezji arabskiej Koran jest arcydziełem; w nim lśnienie wzniosłości przenika przez nudne ciemności długich, rozwlekłych tradycji i przepisów, a energiczny język toczy się jak grzmot niebios, odbijając się echem od skał, w rymie; albo wylewa się jak ryk fal, w nieustannym powracaniu podobnie brzmiących słów. Stoi jak wspaniała piramida poezji arabskiej; żaden poeta tego narodu ani przedtem, ani potem, nie zbliżył się do jego doskonałości. Lebid10\ , jeden z siedmiu wielkich bardów, których dzieła zwano al-moallakat, czyli zawieszonymi, bo wisiały na ścianach Kaaby dla publicznego podziwu, zerwał swoje, uznając je za niegodne tego zaszczytu, w chwili, gdy przeczytał wzniosły wstęp do drugiej sury Koranu. Hassan, satyryk, który wyśmiewał proroka, na co zstąpiły wersety Koranu, został zmuszony, po podboju Mekki, do uznania nieodpartej siły jego słowa i miecza; a Kaab, syn Sohaira11\ , oddał mu spontanicznie hołd w hymnie pochwalnym, za co prorok podarował mu swój płaszcz, który do dziś przechowywany jest wśród cennych przedmiotów skarbu tureckiego; i corocznie, podczas miesiąca Ramadanu, jest czczony i dotykany w najbardziej uroczysty sposób przez sułtana, w towarzystwie jego dworu i wielkich urzędników państwowych. Wysokie przeznaczenie Mahometa, w przemianie z poety w proroka, skłoniło wielu późniejszych arabskich poetów i pięknoduchów do podjęcia podobnych prób; których konsekwencje były albo bezskuteczne, albo prowadziły do ich własnej zagłady. Moseleima, współczesny Mahometowi, i, podobnie jak on, poeta natury, wkrótce stał się dla niego niebezpieczny, gdyż nieosiągalna boskość Koranu nie otrzymała jeszcze sankcji wieków. Ibn Mokaffaa, elegancki tłumacz Bajek Bidpaja, który zamykał się na całe tygodnie, aby stworzyć jeden werset mogący równać się ze wzniosłym fragmentem Koranu o potopie – „Ziemio, pochłaniaj swoje wody! Niebiosa, wstrzymajcie swoje katarakty!” – nie zyskał dzięki swoim bezowocnym wysiłkom niczego, poza reputacją wolnomyśliciela; a Motenebbi, którego imię oznacza „prorokujący”, zdobył wprawdzie chwałę wielkiego poety, ale nigdy nie proroka. Tak więc przez dwanaście wieków Koran utrzymuje niezakłócony charakter niepodrabialnej i nieśmiertelnej Niebiańskiej Księgi, jako wieczne Słowo Boże.

Słowo proroka to Sunna, czyli zbiór jego mów i ustnych nakazów, które, podobnie jak pisany Koran, dzięki żywej wyobraźni, sile woli, potędze języka i znajomości ludzkiej natury, ukazują geniusz wielkiego poety i prawodawcy. Pierwsze nigdy nie było oceniane w sposób, jaki właśnie przedstawiliśmy; drugie omówimy w dalszej części.

Wyznanie wiary islamu (czyli najbardziej bezwzględne poddanie się woli Boga) brzmi: „Nie ma Boga prócz Boga, a Mahomet jest jego prorokiem”. Cała jego doktryna składa się jedynie z pięciu artykułów wiary i tyluż obowiązków zewnętrznego kultu. Dogmaty to: wiara w Boga, jego aniołów, proroków, dzień sądu ostatecznego i przeznaczenie. Rytuały religijne to: obmycie, modlitwa, post, jałmużna i pielgrzymka do Mekki. Wyznanie i kult stanowią rodzaj mozaiki składającej się w części z chrześcijaństwa, judaizmu i sabeizmu: nie ma cudów poza cudami stworzenia i słowa, to znaczy wersetami Koranu. Podróż Mahometa do nieba, zawarta w Koranie, to jedynie wizja w stylu Ezechiela, którego trony są naśladowane w postaci Alboraka (niebiańskiego rumaka proroka z ludzką twarzą).12\ Doktryna dnia ostatecznego, sądu nad umarłymi, wagi, na której mają być ważone dusze, mostu prób, siedmiu piekieł i ośmiu rajów, pochodzi ze źródeł perskich i egipskich. Najwyższe nagrody niebios to – rozkosze zmysłowe, cieniste trawniki, na których między kwiatami bulgoczą strumyki, pozłacane kioski i pawilony, miękkie sofy i bogate puchary, srebrne fontanny i przystojni młodzieńcy. Musujący szerbet i szlachetne wino ze źródeł Kewsser i Selsebil dla pobożnych, którzy za życia powstrzymywali się od odurzających trunków. Czarnookie dziewice, zawsze młode, dla prawych; a szczególnie dla tego, który zasłużył na wieczną palmę męczeństwa w świętej wojnie przeciwko wrogom wiary. Jego nagroda jest wieczna, gdyż „raj znajduje się w cieniu miecza”, który wierni mają dzierżyć przeciwko niewiernym, dopóki nie podporządkują się islamowi lub nie poddadzą się opodatkowaniu. Nawet wobec wewnętrznych wrogów wiary lub państwa, egzekucja sprawiedliwości jest dozwolona, a zabójstwo jest lepsze niż bunt. Koran zawiera wiele przepisów dotyczących praw małżeńskich i dziedziczenia oraz praw i obowiązków kobiet, którym Mahomet jako pierwszy zapewnił cywilne istnienie polityczne, którym przed nim, jak się wydaje, ledwie cieszyły się wśród Arabów.

Nie ma nic na temat sukcesji w zarządzaniu sprawami, a w odniesieniu do roszczeń do własności ziemskiej i suwerenności, tylko tyle: „Rząd należy do Boga, daje go i odbiera, komu chce. Ziemia należy do Boga, On ją przeznacza – dla kogo chce”. Te ogólne formuły niebiańskich dekretów otworzyły pole dla despotów i uzurpatorów. Mahomet uważał, że suwerenność jest prawem najsilniejszych i kiedyś wyraźnie oświadczył, że Omar13\ , który wyróżniał się wielką energią charakteru posiadał cechy proroka i kalifa. Tradycja nie przekazała nam jednak podobnego wyrażenia na korzyść miłego Alego14\ , jego zięcia. Co więcej, nie umknęło mu, że w ciągłym postępie historii nie ma nic niezmiennego; że żadna ludzka instytucja nie może być obdarzona wiecznym trwaniem i że duch jednego pokolenia rzadko przeżywa to, które po nim następuje. W tym właśnie sensie powiedział proroczo: „Kalifat będzie trwał tylko trzydzieści lat po mojej śmierci”.

Jest prawdopodobne, że gdyby Mahomet przyznał sukcesję (lub jak Arabowie to nazywają, kalifat) swoim najbliższym krewnym, wyraźnie mianowałby swojego zięcia, Alego, kalifem. Ponieważ jednak nie nakazał niczego w tej kwestii za swojego życia – ponieważ niektóre pochwały wygłoszone na cześć Alego, przytoczone przez jego partię, są niejasne i wątpliwe – wydaje się, że powierzył mianowanie najbardziej godnych muzułmanom. Pierwszym, którego wybrali na emira i imama, był pierwszy konwertyta na islam, Ebubekr Essidik (Prawdziwy)15\ , a po jego krótkim panowaniu Omar Alfaruk (Umar ibn al-Chattab, Decydujący), któremu oddali hołd przysięgą i uderzeniem dłoni. Surowość Omara, równie nieugięta wobec siebie i innych, oraz niezwykła siła jego charakteru, najpierw odcisnęły piętno na islamie i kalifacie, piętno fanatyzmu i despotyzmu, które było obce jego pierwszej instytucji. Duch podboju rzeczywiście objawił się już w pierwszych przedsięwzięciach Mahometa przeciwko chrześcijanom w Syrii, przeciwko Żydom w Chajbarze i bałwochwalcom z Mekki. Ebubekr poszedł w jego ślady, odnosząc zwycięstwa w Jemenie i Syrii; ale Omar najpierw wzniósł łuk triumfalny islamizmu i kalifatu, zdobywając Damaszek i Jerozolimę, obalając starożytny tron perski i podkopując tron Bizancjum, z którego wyrwał dwa z jego najsilniejszych kamieni fundamentowych, Syrię i Egipt. To właśnie w tej epoce ślepa gorliwość kalifa i jego generałów zniszczyła skarby greckiej i perskiej mądrości, nagromadzenie wieków. To właśnie wtedy biblioteka aleksandryjska zasilała piece łaźni, a księgi Medaina zabrała powódź Tygrysu.16\ Omar zabronił, pod najsurowszymi karami, używania złota i jedwabiu; a morza, jako wielkiego medium kontaktów między narodami poprzez handel i wymianę idei, zakazał muzułmanom. W ten sposób, dzięki sile swojej duchowej i świeckiej administracji, utrzymał swoje podboje i zachował doktryny islamizmu; gorliwie czuwając, aby ich integralność nie została zagrożona przez wpływy zagraniczne lub aby maniery zwycięzców nie zostały zepsute przez luksus pokonanych. Nie było niesłusznie, że obawiał się wpływu, jaki wyższość w cywilizacji i instytucjach Greków i Persów mogłaby wywrzeć na Arabów: Mahomet rzeczywiście ostrzegał już swój kochający opowieści lud przed tradycjami i bajecznymi legendami tych ostatnich.

Władza, którą Omar dzierżył w tak silnym uścisku, wymknęła się z rąk jego następcy, Osmana17\ . Był on pierwszym kalifem, który zginął z ręki spiskowców i buntowników; Ali, zięć Mahometa, objął tron, który splamiony był krwią jego poprzednika, a wkrótce potem został pokryty również jego własną. Wielu odmówiło uznania go lub złożenia przysięgi wierności jako Władcy Wiernych; nazwano ich al-muʿtazila (mutazylitami18\ ), czyli separatystami, i stworzyli oni jedną z pierwszych i największych sekt islamu. Na ich czele stanął Moawia19\ z rodu Umajjadów, którego ojciec, Ebusofian, był jednym z najpotężniejszych przeciwników proroka. Moawia zawiesił zakrwawione szaty Osmana na kazalnicy wielkiego meczetu w Damaszku, aby rozpalić Syrię żądzą zemsty przeciwko Alemu. Jednakże ambicja Moawii nie była tak skuteczna w zapewnieniu jego zniszczenia, jak nienawiść Aiszy20\ , którą żywiła do Alego już za życia Mahometa oraz swojego ojca, Ebubekra.

W szóstym roku hidżry21\ , podczas wyprawy proroka przeciwko plemieniu Mostalak, Aisza Czysta, oddaliwszy się z linii marszu z Sofwanem, synem Moattala, wywołała pewne oszczerstwa: Ali był jednym z wielu, którzy, poprzez swoje wątpliwości i domysły, uczynili tytuł „Czystej” tak problematycznym, że konieczne było objawienie sury, aby uciszyć plotki i ocalić honor Aiszy oraz proroka. Od tego momentu, na mocy świętej księgi islamu, uchodziła ona za wzór nieskazitelnej czystości. Osiemdziesięciu oszczerców padło natychmiast pod mieczem sprawiedliwości, lecz Ali miał w późniejszym okresie zapłacić za swoją nieostrożną sceptyczność tronem i życiem. Aisza poprowadziła swoich dwóch generałów, Talhę i Zobeira, przeciwko niemu, a swoją obecnością rozpalała ich do walki, w której zginęli. Część jego wojsk odmówiła walki i jawnie opowiedziała się po stronie przeciwników. Później nazwano ich chawāridż, charydżytami (dezerterami) i stworzyli oni potężną sektę, równie wrogą, jak al-muʿtazila, jeśli chodzi o interesy rodziny proroka, choć wyznającą wiele zasad różniących się od tych pierwszych.

Podczas drugiej bitwy pod Saffain, Moawia kazał nieść Koran na lancach na czele swojej armii. Po starciu pod Nèheran Ali został zmuszony do abdykacji w Dowmetol-Jendel, po czym wkrótce nastąpiło jego zabójstwo. W ten sposób kalifat, wbrew zasadzie dziedzicznej sukcesji, przeszedł, dzięki zbrodni i buntowi, w ręce rodu Umajjadów, trzydzieści lat po tym, jak Mahomet przepowiedział taki okres jako czas trwania tej władzy.

Spośród wszystkich namiętności, które kiedykolwiek poruszały język, pióro czy miecz, które obalały trony i trzęsły ołtarzami do samych podstaw, ambicja jest pierwszą i najpotężniejszą. Używa ona zbrodni jako środka, cnoty jako maski. Nie szanuje niczego świętego, a jednak ucieka się do tego, co najbardziej kochane, ponieważ jest to najbezpieczniejsze – do tego, co dla człowieka najświętsze, czyli religii. Stąd historia religii jest najbardziej burzliwa i krwawa wtedy, gdy tiara, zjednoczona z koroną, dodaje i otrzymuje większą siłę. Zjednoczenie najwyższej władzy świeckiej i duchownej, które konsekwentna polityka papieży przez wieki daremnie usiłowała osiągnąć, jest fundamentalną zasadą islamu. Kalif, czyli następca proroka, był nie tylko Emirem al Mominin, Władcą Prawdziwych Wiernych, ale także Imamem al Moslimin, Przywódcą Pobożnych; najwyższym panem i pontifeksem, nie tylko obdarzonym sztandarem i mieczem, ale także laską i płaszczem proroka. Świat muzułmański mógł uznawać tylko jednego prawowitego kalifa tak jak chrześcijaństwo jednego papieża. Lecz tak jak trzej papieże często rościli sobie prawo do potrójnej korony, tak trzej kalifowie rościli sobie prawo do najwyższej władzy nad trzema częściami świata. Po tym, jak ród Umajjadów stracił tron w Damaszku, nadal utrzymywał kalifat w Hiszpanii, podobnie jak ród Abbasydów22\ nad brzegami Tygrysu, a ród Fatymidów23\ nad brzegami Nilu. Jak niegdyś Umajjadzi, Abbasydzi i Fatymidzi rządzili jednocześnie w Grenadzie, Bagdadzie i Kairze, tak dziś (XIX wiek) suwereni rodzin Kadżarów i Osmanów posiadają godność kalifa w Teheranie i Konstantynopolu; ci ostatni z większą sprawiedliwością, ponieważ po podboju Egiptu przez Selima Pierwszego24\ insygnia, które były przechowywane w Kairze – sztandar, miecz i płaszcz proroka, wraz z dwoma świętymi miastami: Mekką, miejscem jego narodzin, i Medyną, miejscem jego pochówku – powiększyły ich skarbiec i ich domeny.

Nazywają siebie strażnikami i sługami dwóch świętych miast, padyszach i szach (czyli cesarz i król); sułtan Alberrein i kagan Albahreinu25\ , władcami i panami dwóch części świata i dwóch mórz. Mogliby z dużą sprawiedliwością nazwać się suwerenami trzech świętych miast, władcami trzech części świata i panami trzech mórz, ponieważ Jerozolima, podobnie jak Mekka i Medyna, jest w ich posiadaniu; ponieważ ich władza rozciąga się na Europę, Azję i Afrykę; oraz ponieważ Morze Czerwone, podobnie jak Morze Czarne i Morze Śródziemne, leżą w zasięgu ich panowania.

Po rzuceniu tego szybkiego spojrzenia na nowoczesne imperia muzułmanów, które uzasadnia wyjaśnienie tematu, skierujemy teraz naszą uwagę na jego pierwotny stan. Pierwsze i największe schizmy w islamie wynikły z walki o władzę świecką, a wiara podzieliła los rozpadu imperium. Już wcześniej zauważyliśmy istnienie dwóch wielkich frakcji politycznych i religijnych, al-muʿtazila i charydżytów, apostatów i dezerterów, których wiele doktryn znacznie różniło się od tych głoszonych przez panującą naukę; zwłaszcza co do prawa do godności kalifa i imama. To jest źródło większości sekt islamu i płodne korzenie, z których wyrosło rozgałęzione drzewo herezji.

Według tradycji Mahometa, który miał przepowiedzieć, że jego lud podzieli się na siedemdziesiąt trzy odłamy, z których tylko jeden będzie prawdziwy, podczas gdy wszystkie pozostałe będą błędne, naliczono nie mniej niż siedemdziesiąt dwie sekty. Bardzo pouczające podziały i ich wyliczenia znajdują się u Szeheristaniego i Macrisiego, na co pierwszy zwrócił uwagę publiczną Silvestre de Sacy, w traktacie odczytanym przez niego na posiedzeniu Instytutu Francuskiego. Zadowolimy się rozważeniem jedynie dwóch głównych odłamów, na które drzewo islamu, gdy tylko wyrosło nad ziemię, podzieliło się, i które po dwunastu wiekach nadal stanowią dwa główne pnie, z których wyrosły zamieszane rozgałęzienia sekciarskie. Te dwa odłamy to doktryny sunnitów i szyitów, które, choć w innych kwestiach różnorodne, różnią się przede wszystkim tym, że pierwsi uznają za prawowitą sukcesję czterech pierwszych kalifów, podczas gdy drudzy uznają jedynie prawa Alego i jego potomków. Sunnita jest zszokowany morderstwem Osmana, a szyita oburzony rzezią Alego i jego synów. To, co jeden potępia, drugi broni; a to, co przyjmuje jeden, odrzuca drugi.

To dokładnie przeciwstawne stanowisko w większości ich dogmatów stało się z czasem tylko bardziej zdecydowane, zwłaszcza z powodu rozdzielenia interesów politycznych narodów, które do nich przynależą. Większość wojen między Turkami a Persami, pierwszymi sunnitami, a drugimi szyitami, zawsze miała charakter zarówno religijny, jak i narodowy. Wysiłki, wielokrotnie ponawiane, ostatnio przez Nadir Szacha, aby doprowadzić do koalicji obu stron, pozostały równie bezowocne, jak starania, podejmowane przez stulecia, by zjednoczyć Kościoły chrześcijańskie Wschodu i Zachodu, z których schizmą można w pewnym sensie porównać podział między sunnitami a szyitami.

Sunnici, których doktryna jest uważana przez nas za ortodoksyjną – wszystkie dotychczas opublikowane w Europie opisy systemu islamu opierały się na źródłach sunnickich – dzielą się na cztery klasy, które różnią się od siebie w nieistotnych kwestiach ceremonii rytualnych, podobnie jak rytuał Kościoła rzymskokatolickiego oraz nie mniej kanoniczne rytuały zjednoczonych Kościołów greckiego, ormiańskiego i syryjskiego. W kwestiach zasadniczych dogmatów jednakże są zgodni. Te cztery całkowicie ortodoksyjne sekty sunnitów noszą nazwy od czterech wielkich imamów: Maleka, Szafiego, Hanbaliego i Abu Hanify26\ , którzy, podobnie jak ojcowie Kościoła, stoją na ich czele. Ich doktryna, a szczególnie tego ostatniego, która jest uznawana za dominującą w Imperium Osmańskim, jest wystarczająco dobrze znana dzięki znakomitemu wykładowi autorstwa Mouradya d’Ohssona. Mniej zaznajomieni jesteśmy z sektami szyitów, którzy są podzieleni na kilka grup tak jak antykatolicy na protestantów, reformowanych, anabaptystów, kwakrów itp. Cztery główne sekty to Kaissaniye, Seidije, Ghullat i Imamije.27\ Podamy tutaj nieco szczegółów na ich temat, korzystając z Ibn Khaleduna i Lary’ego, zarówno ze względu na nowość tematu, jak i na związek, jaki mają z niniejszą historią. Główna przyczyna ich różnic polega na dowodach, na których opierają swoje roszczenia dotyczące Alego oraz porządku sukcesji, w którym imamat, czyli prawo do najwyższego ‘pontyfikatu’ islamu w jego rodzinie, było dziedziczone przez jego potomków.

I. – Kaissaniye, nazwani tak od jednego z wyzwoleńców Alego, utrzymują, że sukcesja nie przeszła, jak wierzy większość szyitów, na jego synów, Hassana i Husajna, lecz na ich brata, Muhammada ibn Hanifę. Dzielą się oni na kilka odłamów, z których dwa warto wspomnieć:

1. Wakifije (tzn. „ci, którzy się zatrzymali”), według których imamicka władza pozostała w osobie Muhammada i nigdy nie została przekazana dalej; on sam nigdy nie umarł, lecz pojawiał się ponownie na ziemi pod różnymi imionami. Takie poglądy wyznawali dwaj arabscy poeci, Kossir i Seid Homairi.

2. Haszymidzi, według których imamicka sukcesja przeszła od Muhammada ibn Hanify na jego syna, Abu Haszema28\ , który przekazał ją Muhammadowi z rodu Abbasydów. Ten z kolei zostawił ją swojemu synowi Ibrahimowi, po którym władzę przejął jego brat, Abdallah Saffah, założyciel dynastii. Celem Haszymidów było umocnienie roszczeń Abbasydów do tronu kalifatu, co w dużej mierze wspierał jeden z głównych uczonych i kaznodziejów tej sekty, Abumoslem.29\

II. – Drugą główną sektą szyitów są saidyci, którzy twierdzą, że imamicka władza przeszła od Alego na Hassana i Husajna, a od tego ostatniego na jego syna, Alego Zejnolabidyna.30\ Po nim miał przejąć władzę jego syn, Said.31\ Większość innych szyitów uważa jednak, że po Zejnolabidynie prawowitym imamem został jego syn, Muhammad Bakir, brat Saida. Oprócz różnicy w sukcesji saidyci różnią się od imamickiej sekty w dwóch istotnych punktach:

1. Uznają za prawdziwego imama tylko tego, który posiada – oprócz pobożności – takie cechy jak hojność, odwaga, wiedza i inne książęce cnoty. Tymczasem imamici zadowalają się jedynie praktyką religijnych obowiązków jak modlitwa, posty i jałmużna.

2. Uznają za prawowite, według wypowiedzi Saida, kalifaty Abu Bakra, Omara i Osmana, odrzucane przez innych szyitów jako nieprawowite i potępiane przez imamów. Ta różnica przysporzyła saidytom przydomek Rewafis (tzn. „dysydenci”).

Saidyci są podzieleni na różne odłamy w zależności od tego, kogo uważają za kolejnego imama po Saidzie. Powstawało wielu pretendentów do tronu zarówno na Wschodzie, jak i na Zachodzie, jak np. Idris, syn brata Muhammada.32\ To właśnie on, znany pod przydomkiem Nefs-zakija („czysta dusza”), miał odstąpić swoje pretensje do imamatu swojemu synowi Jahji, który został powieszony w Chorosanie. Idris wykorzystał te roszczenia, by założyć dynastię Idrysydów w swoim nowo wybudowanym mieście Fez.

Według innych, Muhammad, syn Abdallaha, zwany również „czystą duszą” oraz Mehdi, zrzekli się imamatu na rzecz swojego brata Ibrahima, a ten przekazał go swojemu najbliższemu krewnemu, Issie. Ci trzej, którzy wysuwali roszczenia do kalifatu za panowania Mansura33\ , zapłacili za nie więzieniem lub śmiercią. Po ich eliminacji dynastia Abbasydów umocniła swoją pozycję, aż w późniejszym czasie została zaatakowana przez potomka Issy z pomocą Afrykanów z Zanguebaru (Sinji), którzy w tamtym okresie najechali Azję. W Dajlamie pewien Nasir Atrusz wezwał lud, by uznał prawa do kalifatu Hassana Ibn Alego, syna Omara, brata Zejnolabidyna, stryja Saida. W ten sposób Hassan zyskał władzę w Tabarystanie.34\ Saidyci rozpowszechniali swoją doktrynę o sukcesji imamatu zarówno w Afryce, jak i w Azji, kosztem istniejącego kalifatu Abbasydów………………………..Mu’tazila – racjonalistyczna szkoła teologiczna w islamie, której początki sięgają VIII w. Założycielem był Wasil ibn Ata, który odłączył się od swojego nauczyciela, Hasana al-Basri, z powodu różnicy poglądów na status grzesznika. Mu’tazilci przyjmowali, że grzesznik znajduje się w stanie pośrednim między wiarą a niewiarą, a możliwość powrotu do wiary jest zawsze otwarta. Ich poglądy zyskały uznanie za panowania kalifa Al-Ma’muna, który uczynił mu’tazylitów oficjalnymi teologami. Nazwa szkoły pochodzi od arabskiego słowa ‘ittazala’, oznaczającego ‘oddzielić się’. Choć mu’tazylitów zastąpiły inne szkoły teologiczne, ich nacisk na rozum i wolną wolę wciąż inspiruje współczesnych myślicieli szukających alternatywy dla fundamentalizmu.Malek, Imam Malik ibn Anas (zm. 795). Był jednym z najważniejszych prawników islamu, założycielem szkoły malickiej (malikizm). Jego dzieło, Muwatta, jest jednym z najstarszych i najbardziej wpływowych zbiorów hadisów (przekazów o życiu i naukach Mahometa) oraz prawa islamskiego. Malikiści są jedną z czterech głównych szkół prawa sunnickiego i ich poglądy mają ogromny wpływ na życie religijne i prawne w wielu krajach muzułmańskich, zwłaszcza w Afryce Północnej i części Azji; Szafi’i, Imam al-Szafi’i (zm. 820). Był założycielem szkoły szafiickiej, jednej z czterech głównych szkół prawa sunnickiego. Szafi’i znany był ze swojego syntetycznego podejścia do prawa islamskiego, które łączyło w sobie elementy różnych szkół prawniczych. Jego szkoła jest bardzo popularna w wielu częściach świata muzułmańskiego, w tym w Egipcie, Syrii i części Azji Południowej; Hanbali: Termin ‘hanbali’ odnosi się do szkoły hanbalickiej, jednej z czterech głównych szkół prawa sunnickiego. Założycielem tej szkoły był Imam Ahmad ibn Hanbal (zm. 855). Hanbalici są znani ze swojego ścisłego przestrzegania Koranu i sunny (tradycji proroka Mahometa) oraz z ostrożnego podejścia do wszelkich innowacji. Ich szkoła jest szczególnie popularna w Arabii Saudyjskiej i innych krajach Zatoki Perskiej; Abu Hanifa: To założyciel szkoły hanafickiej, najstarszej i najbardziej rozpowszechnionej ze wszystkich szkół prawa sunnickiego. Abu Hanifa (zm. ok. 767) był znany ze swojego racjonalnego podejścia do prawa islamskiego. Hanafici są szczególnie liczni w Afganistanie, Pakistanie, Indiach, Turcji, części Azji Centralnej i na Bałkanach.Szyizm to jedna z głównych gałęzi islamu, obok sunnizmu, która wyłoniła się w pierwszych wiekach po śmierci Mahometa. Krótka charakterystyka każdej grupy: Kaissaniye: Była to wczesna szyicka sekta, która wierzyła w imanszaha Ka’ba ibn al-Ahbara jako ukrytego imama. Ka’b al-Ahbar był żydowskim konwertytą na islam, który cieszył się dużym szacunkiem wśród wczesnych muzułmanów. Kaissanije wierzyli, że imam powróci, aby przywrócić sprawiedliwość na ziemi. Seidije: Nazwa tej sekty pochodzi od imienia Husajna ibn Ali, syna Ali ibn Abu Taliba, czwartego prawego kalifa według szyitów. Seidije wierzyli, że imam musi pochodzić z rodu Alego i Fatimy, córki Mahometa. Byli zwolennikami radykalnych poglądów i często angażowali się w działalność polityczną. Ghullat: To zbiorcza nazwa dla różnych ekstremistycznych sekt szyickich, które pojawiły się w pierwszych wiekach islamu. Ghultat wierzyli w boskość lub nadludzkie cechy imamów, a niektórzy z nich praktykowali także formy synkretyzmu religijnego. Imamije: To najliczniejsza i najbardziej wpływowa gałąź szyizmu. Imamije wierzą, że imamowie są bezpośrednimi potomkami Mahometa poprzez Ali ibn Abu Taliba i Fatimę, i że posiadają boską wiedzę i autorytet. Imamije są podzieleni na kilka różnych szkół, z których największą są dwunastnicy (itna’ashariyya), wierząca w dwunastu nieomylnych imamów.Abu Haszem, właśc. Abu Hashim (pełne imię: Abu Hashim Abd Allah ibn Muhammad ibn al-Hanafiyya) to postać związana z okresem wczesnych konfliktów o sukcesję w islamie, szczególnie z ruchami szyickimi i abbasydzkimi. Odegrał istotną rolę jako ważny przedstawiciel szyickiej linii Haszymidów i był jedną z postaci, której działalność wpłynęła na późniejszy rozwój dynastii Abbasydów. Abu Hashim był synem Muhammada ibn al-Hanafiyya, syna Alego ibn Abi Taliba (czwartego kalifa i kuzyna proroka Mahometa), ale z innej żony niż Fatima, córka Mahometa. Jego ojciec, Muhammad al-Hanafiyya, był liderem szyickiej frakcji zwanej Kisanitami (Kaissaniye), która uważała jego potomków za prawowitych następców Mahometa po śmierci Husajna ibn Alego. Abu Hashim był jednym z pretendentów do przywództwa w ruchu szyickim po śmierci swojego ojca. Kisanici uznawali go za imama, a jego rola była kluczowa w politycznych i religijnych rozgrywkach tamtych czasów. Był również centralną postacią w szerzeniu idei, które później miały wspierać rewolucję abbasydzką. Istnieją zapisy historyczne, które sugerują, że Abu Hashim, w chwili śmierci, przekazał swoje prawa do imamatów linii Haszymidów właśnie Abbasydom. Legenda głosi, że przed śmiercią w 717 roku, Abu Hashim spotkał się z Muhammadem ibn Ali al-Abbasim (przodkiem późniejszego kalifa Abbasydów, As-Saffaha) i przekazał mu swoje roszczenia do przywództwa nad ummą (wspólnotą muzułmańską). To właśnie ten akt przekazania roszczeń miał umożliwić Abbasydom legitymizację ich buntu przeciwko Umajjadom i przejęcie władzy w 750 roku. Przekazanie roszczeń przez Abu Hashema było kluczowe dla abbasydzkiej propagandy, ponieważ dało im religijną legitymizację jako spadkobierców idei sprawiedliwości i przewodnictwa linii proroka Mahometa. Abbasydzi wykorzystywali ten fakt do wzmocnienia swojego roszczenia do kalifatu, zyskując poparcie wśród grup szyickich i innych przeciwników dynastii Umajjadów. Choć Abu Hashim nie był bezpośrednim inicjatorem rewolucji abbasydzkiej, jego postać i roszczenia do władzy nad ummą były istotne w kształtowaniu narracji o legitymacji Abbasydów. Jego przekazanie roszczeń Abbasydom było symbolicznym momentem, który pomógł w konsolidacji ich władzy.Table of Contents

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

32

33

34

←1

←2

←3

←4

←5

←6

←7

←8

←9

←10

←11

←12

←13

←14

←15

←16
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: