Historia bez cenzury 5. I straszno, i śmieszno - PRL - ebook
Historia bez cenzury 5. I straszno, i śmieszno - PRL - ebook
I śmieszno, i straszno, czyli PRL bez cenzury
OSTRZEŻENIE!
Książka zawiera treści nieodpowiednie dla dzieci oraz kontrowersyjne skróty myślowe.
Jeśli jest to dla Ciebie poważny problem, zrezygnuj z dalszego czytania… chociaż pewnie będziesz żałować.
Historia bez Cenzury powraca! Jeśli myślicie, że rozładowana bateria w smartfonie to problem, przeczytajcie, jak hardcore’owo mieli Wasi rodzice!
Komuniści mówili im, co mają robić i myśleć. Co więc robili? No właśnie, i tak nie było nic do roboty. Na wakacje nie wyjedziesz, jeśli tata nie wylosował talonu, by móc kupić malucha. W domu nuda – dwa kanały w telewizji i na każdym kłamią. Czasem bajka – o misiach, zającach, Rumcajsach, no błagam! Na ulicach agenci SB i milicja z pałami. Kolejki po wszystko, a w sklepach pusto.
To o co chodzi?! Czemu tak wiele osób wspomina Polskę Ludową z łezką w oku?!
Przeczytaj, to zrozumiesz.
Kategoria: | Historia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-240-7861-5 |
Rozmiar pliku: | 1,9 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Bardzo wielu z Was opisywane tu czasy pamięta. A może nasłuchaliście się o komunie od rodziców czy dziadków, a potem, konfrontując informacje wyniesione z domu z opowieściami znajomych albo informacjami z lekcji… zwyczajnie zgłupieliście. Bo w niejednej rodzinie komunę wspomina się zupełnie inaczej – na przykład jako złote czasy. Czemu? To nie jest wcale proste, ale zrobiłem, co w mojej mocy, żeby ta książka pomogła zrozumieć, w jak różnych sytuacjach znaleźli się za PRL-u Polacy. Inną sprawą jest to, że choć Polska Ludowa to czasy wcale nie tak odległe, to utrwaliło się mnóstwo stereotypów, w których wyrosły całe pokolenia, i dobrze by było wreszcie z tym czczym pieprzeniem skończyć. Bo to wcale nie Sowieci odbudowali nam stolicę, nie każdy z teczką bezpieki był kolaborantem, a Gierek to nie do końca był takim herosem gospodarki, jak wujek kiedyś wspominał. To znaczy akurat nie mój, ale bardzo wiele osób takiego wujka ma, prawda?
Każdy nosi w głowie odrobinę inny obraz PRL-u, ale mam nadzieję, że po przeczytaniu kolejnych stron ten nabity stereotypami, rodzinnymi opowieściami i skromną wiedzą prezentowaną przez niedożywionego, znudzonego nauczyciela odrobinę się poszerzy. Jedni zrozumieją, że komuna wcale nie była taka spoko, z kolei inni wyzbędą się wyobrażenia, że w latach 80., jak człowiek szedł po chleb, to za każdym razem już na podwórku dostawał lańsko od ZOMO. Czy w tej książce jest wszystko o PRL-u? Pewnie, że nie. Każdy z tych rozdziałów mógłby dostarczyć tematów na osobną książkę. Cel był jednak taki, żeby umożliwić Wam spojrzenie na komunę pod różnym kątem – od brutalnych morderstw po sportowe sukcesy. Od wielkiej i bezwzględnej polityki po małe ludzkie życzliwości.
Jak zwykle pragnę też uspokoić, że to, co znajdziecie na kolejnych stronach, to dokładnie ten styl, do jakiego zdążyliście przywyknąć w HBC. Chyba że to Wasz pierwszy kontakt z tą serią, to w takim razie mam nadzieję, że się spodoba. Aczkolwiek proces powstawania książki odrobinę się różnił od poprzednich. Bo głupi bym był, gdybym pisząc o epoce tak nieodległej, nie skorzystał ze wspomnień jej naocznych świadków. Tylko bez obaw –dziewięćdziesiąt pięć procent materiału z tej książki opiera się na uznanych publikacjach. Pozostałą część, czyli owe rodzinne anegdoty, dokładnie sprawdziliśmy pod kątem historycznej prawilności. I nie żebym nie ufał rodzicom. Albo Paweł swojemu dziadkowi. Albo Tomek swojej pamięci. Zwyczajnie dla czystego sumienia tak należało zrobić. Jednak te kilka procent uzupełnienia owej książki o życiowe doświadczenia bliskich osób sprawiło, że praca nad HBC5 była jeszcze większą frajdą. Frajdą, do której przeżywania zachęcam i Was. Niech ta książka posłuży Wam do wyrobienia sobie szerszego obrazu tej dziwnej epoki, a później – uzbrojeni w wiedzę – idźcie pogadać z bliskimi. Będziecie zaskoczeni, jakie historie opowiedzą Wam ludzie, których – jak Wam się wydawało – lepiej już poznać nie możecie. Trzeba tylko wiedzieć, o co pytać. Niech HBC5 Wam w tym pomoże. Aha, no i w dobrej zabawie też. Bo – bez fałszywej skromności – to jest bardzo fajna książka :D