- W empik go
Historia i kultura Afryki. Pakiet 2 książki. Historia współczesnej Afryki. Egzotyczny świat sawanny - ebook
Historia i kultura Afryki. Pakiet 2 książki. Historia współczesnej Afryki. Egzotyczny świat sawanny - ebook
HISTORIA I KULTURA AFRYKI - Pakiet 2 książki - Historia współczesnej Afryki, Egzotyczny świat sawanny
1) Historia współczesnej Afryki
Wydanie II poprawione i uzupełnione
Martin Meredith jest znany jako doskonały reportażysta, biograf, a także historyk (z akademickim epizodem w życiorysie), który od wielu lat poznaje Afrykę od środka. Ta książka stanowi największe jego wyzwanie. Zawiera barwnie zarysowaną panoramę krajów – od Kairu po Kapsztad i od Dakaru po Dżibuti, a także osób – od Nkrumaha po Mugabe i od Burgiby po Mandelę i wydarzeń – od pełnych nadziei i euforii chwil towarzyszących podniesieniu czerwono-zielono-złotej flagi Ghany oraz przejęcia władzy przez Nasera po przepełniające rozpaczą ludobójstwa w Rwandzie i doprowadzające do ruiny spichlerza Afryki ekscesy Mugabe.
Trzeźwe, pozbawione ideologicznej otoczki spojrzenie Mereditha na Afrykę i jej współczesne problemy różni się od tak popularnego wśród profesjonalnych historyków ujęcia, zdominowanego przez nawoływanie do wyznawania europejskich grzechów. Autor ukazuje zarówno tragiczne dziedzictwo kolonializmu, jak i fatalną jakość i zgubną dla Afryki rolę rodzimych elit.
Prof. Ryszard Vorbrich
Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
Historia współczesnej Afryki to książka obszerna, ale stanowi bardzo lekką lekturę – napisana jest bowiem tak niemodnym już prostym językiem. Martin Meredith stworzył opowieść o najnowszej historii Afryki, pozbawioną pseudointelektualnych ozdobników, dyskursu opartego na gender czy postkolonialnego gniewu. Bierze na warsztat każdy z większych krajów afrykańskich i opowiada, co się tam wydarzyło po uzyskaniu niepodległości. […] Afrykańscy przywódcy znienawidzą tę książkę! […]
Wall Street Journal
2) Egzotyczny świat sawanny. Kultura i cywilizacja ludu Hausa
Publikacja składa się z dwóch części. W pierwszej autor przedstawia krótką historię ludu Hausa, wykorzystując najnowsze badania nad jego językiem, kulturą i literaturą. W części drugiej znalazły się tłumaczenia z języka hausa bajek i legend, będących po dziś dzień typowym przejawem ustnej tradycji literackiej.
Stanisław Piłaszewicz (ur. 1944) – afrykanista, znawca religii afrykańskich oraz literatury i języka ludu hausa. Naukowo związany z Uniwersytetem Warszawskim, gdzie pełnił funkcję kierownika Katedry Języków i Kultur Afryki. Jest autorem szeregu książek i monografii poświęconych językom i kulturom Afryki. Wykładał i prowadził badania terenowe w państwach afrykańskich. Jeden z założycieli Polskiego Towarzystwa Afrykanistycznego.
Kategoria: | Historia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8238-067-5 |
Rozmiar pliku: | 7,1 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Hausa, nazywani w literaturze polskiej także Hausańczycy i Hausowie, należą do najliczebniejszych, najbardziej prężnych i szczycących się wielowiekową historią oraz przebogatą kulturą ludów Czarnej Afryki. Nic przeto dziwnego, że ich język, piśmiennictwo oraz instytucje społeczno-polityczne są przedmiotem badań i studiów prawie we wszystkich liczących się ośrodkach afrykanistycznych na świecie.
Badania takie prowadzi się od ponad trzydziestu pięciu lat w Instytucie Orientalistycznym Uniwersytetu Warszawskiego: do 1969 r. w Katedrze Semitystyki, później w Zakładzie Afrykanistyki i Semitystyki, a od 1977 r. w obecnym Zakładzie Języków i Kultur Afryki. W 1963 r. powstał afrykanistyczny kierunek studiów ze specjalizacją hausanistyczną. Do dzisiaj już kilkudziesięciu studentów ukończyło studia i otrzymało dyplom magistra w tej dziedzinie. Niektórzy z nich zasilili, skromną na początku, kadrę naukowo-dydaktyczną, inni wykorzystują zdobytą wiedzę w instytucjach mających silniejsze czy słabsze związki z Afryką. Większość, choć nie znalazła pracy w wyuczonym zawodzie, dobrze służy krajowi na wielu ważnych stanowiskach. Wszystkich ich łączą wspomnienia o egzotycznych studiach i zafascynowanie ludem, o którym w Polsce tak niewiele wiemy.
Hausańczycy zamieszkują północną Nigerię i Republikę Niger, gdzie znajdują się ich ziemie rodzinne. Jako przedsiębiorczy kupcy i handlarze docierali do wielu krajów Afryki Zachodniej, Centralnej i Północnej, zakładając tam swoje osady, małe ojczyzny na obczyźnie. Będąc wyznawcami religii muzułmańskiej, od wieków przemierzali szlaki karawanowe, prowadzące do Mekki i Medyny, świętych miast islamu. Niektórzy z tych pielgrzymów pozostali w Arabii Saudyjskiej na stałe, bądź też w drodze powrotnej osiedlili się w obecnej Republice Sudanu.
Mowa hausańska pobrzmiewa nie tylko w kraju rodzinnym ludu Hausa, ale także w wielu zakątkach Czarnej Afryki: od Senegalu po Sudan, od Libii po Republikę Kongo i Zair. Wiąże się to z faktem, że na tym, niezwykle bogatym pod względem ludnościowym kontynencie, hausa był jednym z nielicznych języków kontaktowych, służących do porozumiewania się międzyetnicznego. Dzisiaj używa go prawie tylu ludzi, ilu posługuje się językiem polskim w kraju i na obczyźnie.
Porównanie liczby mówiących językami hausa i polskim nasuwa dalsze skojarzenia. Nie będzie zapewne przesadą stwierdzenie, że lud Hausa odgrywa tak ważną rolę w Afryce Zachodniej, jaką naród polski w Europie Środkowej. Ma równie długą i zagmatwaną historię. Wydał wielu walecznych mężów, szczyci się plejadą bohaterów narodowych, kultywuje tradycje patriotyczne. Dzisiaj żołnierze hausańscy, wchodzący w skład armii nigeryjskiej, podobnie jak Polacy, pełnią służbę pokojową w wielu zakątkach świata, czy to z ramienia Organizacji Jedności Afrykańskiej, czy też Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Dotychczas czytelnicy polscy nie doczekali się jeszcze monografii poświęconej wybranym ludom Czarnej Afryki. Wydaje się, że Hausańczycy ze wszech miar i w pierwszej kolejności zasługują na przybliżenie ich problemów Polakom. Książka ta ma na celu pokazanie złożoności ich instytucji społecznych i politycznych oraz osiągnięć kultury materialnej i duchowej. Stanowi, z jednej strony, podsumowanie dotychczasowych wyników badań własnych autora, jak też osiągnięć innych hausanistów w kraju i na świecie. Z drugiej strony, dostarcza autoportretu ludu w postaci jego bajek, przełożonych z języka hausa. Taki sposób prezentacji ludu Hausa zdaje się godzić naukowy charakter książki z możliwością adresowania jej do szerokiego kręgu czytelników. Logiczną tego konsekwencją jest podział pracy na dwie części: i. W kręgu kultury hausańskiej, II. Bajkowy autoportret ludu Hausa.
W obu częściach Czytelnik spotka się z wieloma terminami hausańskimi, niezbędnymi do wyjaśnienia opisywanych zjawisk czy aspektów miejscowej kultury. Podano je w oficjalnej pisowni hausańskiej, wzbogaconej symbolami na oznaczenie długich samogłosek i wysokości tonu głosu. Zarówno długość samogłosek, jak i tony, służą w języku hausa do różnicowania słów czy też morfemów (cząstek) gramatycznych. Współczesne pismo hausańskie opiera się na alfabecie łacińskim, w którym występują dodatkowe znaki diakrytyczne bądź znaki łacińskie o innej wartości fonemicznej niż w języku polskim:
ɓ — implozywne b, spółgłoska dwuwargowa, wymawiana ze zwarciem krtani (jak w wyrazie „obmyć”), c — spółgłoska zwarto-szczelinowa, wymawiana jak polskie cz, ɗ — implozywne d, spółgłoska dziąsłowa, wymawiana ze zwarciem krtani,
j — spółgłoska szczelinowa, tylnodziąsłowa, wymawiana dż, ƙ - ejektywne k, spółgłoska tylnojęzykowa wymawiana ze zwarciem krtani
r — jednouderzeniowe r, powstające przez dotknięcie czubkiem języka krawędzi górnych zębów,
r — wielouderzeniowe r, wymawiane z wibracją języka (jak w polskim),
sh — spółgłoska szczelinowa, tylnodziąsłowa, wymawiana sz, ts — spółgłoska dziąsłowa, szczelinowa, wymawiana ze zwarciem krtani,
w — półspółgłoska dwuwargowa, wymawiana ł, y — półspółgłoska podniebienna, wymawiana j, y — półspółgłoska podniebienna, wymawiana ze zwarciem krtani,
’ — zwarcie krtani,
Samogłoski długie są zaznaczane przez ich podwójny zapis: aa, ee, ii, oo, uu. Na wysokość tonu głosu wskazują diakrytyki umieszczone nad samogłoską: à-ton niski,
â — ton wznosząco-opadający, a - ton wysoki (bez znaku diakrytycznego).
Nazwy własne (nazwy miejscowości, imiona i inne), które weszły do obiegu w literaturze polskiej, podajemy w pisowni spolszczonej (np. Ha, Bajadżidda).
Warszawa, kwiecień 1995 r
Stanisław PiłaszewiczI. Miejsce ludu Hausa wśród mieszkańców Czarnej Afryki
1. Kraj i etnogeneza ludu Hausa
Hausa to nazwa ludu, którego tereny macierzyste rozciągają się w pasie sawanny — krainy geograficznej Centralnego Sudanu, między 10,5° a 13,5° szerokości geograficznej północnej oraz 4° a 10° długości geograficznej wschodniej. Leżą one w północno-zachodniej Nigerii i na przylegających obszarach południowego Nigru. Są to otwarte, lekko pofałdowane równiny, z licznymi, wyrastającymi jak spod ziemi występami skalnymi i zbiornikami wodnymi, których obecność zdradzają gęsto zadrzewione i porośnięte bujną roślinnością miejsca. Kraj taki nazywa się sawanną parkową i jest pokryty wysokimi trawami oraz upstrzony pojedynczymi, pojawiającymi się tu i ówdzie drzewami. Na północy sawanna przechodzi w pas Sahelu, dzielący ją od pustyni Sahary. Obszar zamieszkania ludu Hausa nadaje się zwłaszcza do uprawy prosa i do ograniczonej hodowli bydła na własne potrzeby. Hausańczycy są, więc głównie rolnikami, ale zdarzają się wśród nich także utalentowani rzemieślnicy i ludzie zajmujący się wytwarzaniem przedmiotów sztuki, wytrwali handlarze oraz sławni uczeni muzułmańscy. Ci ostatni zamieszkują obniesione wysokimi murami miasta, ze wspaniałą architekturą z gliny w postaci meczetów czy pałaców tradycyjnych władców.
W kraju Hausa występują dwie, wyraźnie zaznaczające się pory deszczowe. Od listopada do kwietnia nie spada na ogół nawet kropla deszczu. W kulminacyjnym momencie pory suchej, w marcu i kwietniu, na polach wysychają przypalane żarem słonecznym ostatnie rośliny, a rzeki odsłaniają swe popękane od spiekoty, czerwonawe koryta i przestają płynąć. Deszcze spadają od maja do października. Jest to pora intensywnych prac polowych.
Termin Hausa jest bliski samonazwie ludu, która brzmi Bàhaushèe — „Hausańczyk”, Bàhaushíyaa — „Hausanka” i Hàusàawaa
— „Hausańczycy”. Używa się go powszechnie w różnych językach europejskich, chociaż w literaturze przedmiotu występuje on w wielu wariantach ortograficznych (np. ang. Hausa, franc. Haoussa i Hausa, niem. Hausa i w starszych pracach Haussa). W języku polskim przyjęło się używać wymiennie określeń „Hausańczyk — Hausanka — Hausańczycy” i „Hausa — Hausowie”.
Pod nazwą „Hausa” lud ten jest znany wśród bliższych i dalszych sąsiadów. Niektórzy z nich nadają im jednak różne terminy o zasięgu lokalnym: ludność Kanuri (i pochodzenia Kanuri) nazywa ich Afuno, Nupe używają nazwy Kenczi, Dżukunowie i ludy doliny Benue posługują się terminem Abakwa lub Abakwariga, wśród Jorubów znani są, jako Gambari, a wśród Aszantów — Morawa. Fulanie określali Hausańczyków pejoratywnym terminem Haɓe (l.p. Kaɗo) o pierwotnym znaczeniu „poganie”. Dzisiaj termin ten przyjął się na oznaczanie członków społeczności hausańskiej niewywodzących się ze „szlachetnych” klanów fulańskich. Fulanie utworzyli ncwą nazwę Hausanko’en. Arabowie ze wschodniej części Republiki Sudanu używają nazwy Fellata, wspólnej dla Hausańczyków i Fulanów ,
Do dnia dzisiejszego nie ma wśród badaczy zgodności co do etymologii słowa „hausa”. Niektórzy z nich łączą je z terminem hausiyin, jaki pojawił się w sudańskich kronikach z XVII w.: Tarikh el-Fettach (Kronika badacza) i Tarikh el-Soudan (Historia Sudanu). Według innej hipotezy nazwa ludu i języka hausa miałaby się wywodzić od podobnie brzmiącego słowa Songhajów. W ich języku oznacza ono wschodnich sąsiadów, co by się zgadzało z rozmieszczeniem obu ludów w Afryce Zachodniej. Według interpretacji językowej wyraz „hausa” składa się z dwu elementów: hau - „dosiadać” i sâa — „byk”. Hausańczycy mieliby, więc dosiadać byków, kiedy pojawili się na ich dzisiejszych obszarach .
„Hausa” w języku hausa oznacza „język hausa” lub „dowolny język”. Wydaje się najbardziej prawdopodobne, że termin na określenie dowolnego języka stał się nazwą języka konkretnego oraz dał początek nazwie posługującego się nim ludu. W Czarnej Afryce znane są inne liczne przypadki, kiedy słowo nazywające „język” staje się także nazwą ludzi, którzy się nim porozumiewają.
Hausańczycy są największą grupą ludności w tej części Afryki, która w drodze historycznego rozwoju straciła swój czysto etniczny charakter i wchłonęła licznych przedstawicieli innych grup etnicznych. Do najbardziej znaczących należą Fulanie, z których prawie połowa osiedliła się wśród Hausa i na początku XIX w. przejęła od nich władzę polityczną, stając się klasą panującą. Pod pojęciem „lud Hausa” rozumie się społeczność tych, którzy wywodzą się z macierzystego obszaru (tzw. kasar Hausa — „ziemi Hausa”) oraz tych, którzy zasymilowali się kulturowo, przyjmując język Hausańczyków, ich zwyczaje i religię muzułmańską. Obok Hausa właściwych i osiadłych Fulanów, do grupy tej należy spora liczba ludności Kanuri, Arabów, Tuaregów, Kambari, Gwari i przedstawicieli innych jednostek etnicznych, od urodzenia posługujących się językiem hausa i żyjących w kręgu kultury hausańskiej. Obecny lud Hausa powstał, więc z przemieszania wielu grup etnicznych o różnym pochodzeniu, które zbliżyły się do siebie w wyniku podbojów, handlu (w tym także handlu niewolnikami) i wskutek działania innych czynników.
Od wielu wieków Hausańczycy słyną z aktywności handlowej na na skalę międzynarodową. Znani są także, jako gorliwi misjonarze muzułmańscy: obecnie, poza enklawami wyznającej tradycyjną religię ludności Maguzawa, należą do niemal całkowicie zislamizowanych ludów Czarnej Afryki. Działalność handlowa i misyjna, a częściowo także prowadzone wojny i dokonywane podboje sprawiły, że kolonie hausańskie można spotkać prawie we wszystkich krajach Afryki Zachodniej, głównie w Ghanie, Beninie, Burkina Faso, Togo, Mali, Gwinei i Gwinei Równikowej, a także w Republice Środkowoafrykańskiej i w Kongo. Mniejsze lub większe skupiska Hausa występują na dużym obszarze od Oceanu Atlantyckiego do Morza Czerwonego, i od Morza Śródziemnego po Zatokę Gwinejską, i dalej na południe. Początki ożywionej działalności handlowej Hausańczyków datują się od XVI w. Karawany hausańskie przekraczały pustynię Saharę i docierały do Trypolisu. Ich szlaki prowadziły do strefy leśnej na obszarze obecnej Ghany, dokąd wyprawiali się po orzechy kola i po niewolników. W niewolników i kość słoniową zaopatrywali się także na obszarze Kamerunu. Działalność misyjna Hausańczyków i ich pielgrzymki do świętych miast islamu dały początek osadnictwu tego ludu w Egipcie i w Republice Sudanu. W tak odległych miastach, jak: Dakar, Duala, Freetown, Brazzaville, Jaunde i w wielu innych, istnieją duże dzielnice cudzoziemców, zwane zangunàa, w których liczebnie dominują Hausańczycy i odgrywają także pierwszoplanową rolę w życiu gospodarczym i organizacji społeczno-politycznej emigrantów.
Nasze źródła na temat wczesnej historii ludu Hausa ograniczają się do tradycji ustnych oraz do kilku kronik napisanych w XIX w., ale sięgających do początków bieżącego tysiąclecia. One również w dużej mierze opierają się na znanej z żywotności w Czarnej Afryce tradycji ustnej.
Wydaje się prawdopodobne, że pierwotni mieszkańcy kraju Hausa należeli do ludności negroidalnej, utrzymującej się z myślistwa i zbieractwa. W pewnym okresie swej historii ludność ta przemieszała się z emigrantami pochodzenia chamitosemickiego. To zmieszanie nastąpiło w krainie geograficznej zwanej Sudanem. Pod pojęciem tym rozumie się biegnący w poprzek Afryki pas ziemi, zawierający się między pustynią Saharą, na północy, i strefą leśną, na południu.
Hausańskie legendy o pochodzeniu są dosyć zagmatwane. Według jednych wersji Hausańczycy mieliby się wywodzić od Birama, przodka i założyciela Hausa Bakwài, czyli siedmiu rdzennych miast-państw tego ludu. Inne wersje, a zwłaszcza legenda o królowej Daurze i o pogromcy węża, utworzenie tych organizmów państwowych przypisują niejakiemu Bawo, synowi Bajadżiddy. Bajadżidda miał być księciem Bagdadu i mężem córki władcy Borno.
Według legendy o Daurze i o pogromcy węża, Bajadżidda był synem króla Bagdadu imieniem Abdullahi. Pokłócił się on z ojcem i na czele dwudziestu kompanii swoich zwolenników opuścił miasto. W swej wędrówce na zachód zatrzymał się, na krótko, w położonym nad jeziorem Czad państwie Borno i poślubił córkę jego władcy.
Wskutek podstępnego działania teścia, obawiającego się konkurencji ze strony przybysza, Bajadżidda utracił całą armię. Gdy dowiedział się o intrygach władcy Borno, planującego nawet zamach na jego życie, musiał czym prędzej salwować się ucieczką. W Biram, identyfikowanym z obecnym miastem Garun Gabas, zostawił brzemienną małżonkę Magirę, która wkrótce miała urodzić syna. Z ciężarną konkubiną i mułem ruszył dalej na zachód i dotarł do miejscowości Gaja. Tam spotkał grupę uzdolnionych kowali, którzy wykuli i ofiarowali mu wspaniały miecz. Tym mieczem Bajadżidda zabił okrutnego węża Sarki, który tylko w piątki pozwalał mieszkańcom pobliskiej Daury zaczerpnąć wody z zamieszkanej przez niego studni. W nagrodę królowa Daura (której imieniem nazwano miasto), po chwilowym wahaniu, oddała mu swoją rękę .
Legendarna studnia w Daurze, zwana Kasugu, do dzisiaj przypomina bohaterski wyczyn Bajadżiddy. Znajduje się na niej tabliczka z brązu zawierająca napis: „Jest to studnia, w której — jak głosi stara legenda — Bajadżidda, syn króla Bagdadu, zabił bożka-węża, znanego jako Sarki, a następnie poślubił panującą podówczas królową Daury. Ich syn Bawo spłodził pierwszych władców państw hausańskich, którzy dali początek ludowi Hausa” .
Po zwycięstwie nad wężem Bajadżidda otrzymał przydomek Makas Sarkii — „Zabójca Sarkii”. W postaci skróconej do sarkii, w znaczeniu „król, władca”, nosili go potem przedmuzułmańscy władcy hausańscy. Obecnie niewielu już Hausańczyków potrafi wyjaśnić pochodzenie tego tytułu.
Według legendy, potomkowie Bajadżiddy z prawego łoża (w tym także syn Magiry) mieli założyć siedem państw zwanych Hausa Bakwài: Biram, Daura, Gobir, Kano, Katsina, Rano i Zaria (Zagzag). Jeden z nich, Bawo, był synem Bajadżiddy i Daury, pozostali zaś — ich wnukami, spłodzonymi przez Bawo. Każdemu z miast-państw przydzielono różne zadania, wynikające z ich specyfiki i geopolitycznego położenia. Władca Gobiru został dowódcą wojennym. Panujący Daury i Katsiny byli odpowiedzialni za organizację i rozwój handlu. Ci stojący na czele Kano i Rano byli „władcami indygo”, a więc odpowiedzialni za rzemiosło, w którym farbiarstwo i tkactwo odgrywały pierwszoplanową rolę. Zadanie dostarczania niewolników powierzono władcy Zarii. To miasto-państwo było, bowiem najbardziej wysunięte na południe i graniczyło z obszarami pozyskiwania siły roboczej oraz żywego towaru. Na czele Garun Gabas stanął Biram, zrodzony z krótkotrwałego związku Bajadżiddy z córką władcy Borno.
Legenda mówi także o tym, że Bajadżidda wychował również siedmiu synów z nieprawego łoża, urodzonych mu przez niewolnicę. Mieli oni założyć państwa Kebbi, Gwari, Jauri, Zamfara, Nupe, Joruba i Kwararrafa, które zostały nazwane Banzaa Bakwài, czyli siedem nierdzennych państw hausańskich. W istocie chodzi tu o obszary znajdujące się w mniejszym lub większym stopniu pod oddziaływaniem kultury i języka Hausa.
We wszystkich wariantach legendy zestaw Hausa Bakwài pozostaje niezmienny, do Banzaa Bakwài natomiast w różnych przekazach zalicza się wymiennie różne ludy zamieszkujące współczesną Nigerię.
Najnowsze badania wykazały, że wcześniejsze wersje legendy o pochodzeniu Hausa wskazują na związki zależności tego ludu od władcy Borno. To on miał osadzić na ziemiach hausańskich swego niewolnika Bawo. Dopiero przy końcu XIX w. głównym bohaterem legendy staje się Bajadżidda. W ten sposób historycy hausańscy dokonują legitymizacji władzy poprzez odwołanie się do muzułmańskiego pochodzenia ich protoplasty, a jednocześnie wymazują z pamięci wstydliwy okres zależności ziem hausańskich od Borno, ich wschodniego sąsiada ,
Legenda o Bajadżiddzie w skrótowy sposób przedstawia ważne epizody z historii i rozwoju ludu Hausa, jego zwyczaje i systemy wierzeń. Wynika z niej, że panujące rody (określane fulańskim terminem Haɓe) przybyły na obecne obszary hausańskie ze wschodu lub z północnego wschodu. Zastały one kraj zasiedlony przez ludzi zorganizowanych w osiadłe społeczności wiejskie, posługujących się już żelazem. Pierwsza fala imigrantów zatrzymała się na terenie Daury i wkrótce zdobyła kontrolę nad miejscową ludnością. Przybysze nie byli zapewne zislamizowani, choć kronika Kano daje podstawy do przypuszczeń, że znajdowali się pod wpływami idei monoteistycznych.
O charakterze ludności autochtonicznej można wysnuć pewne wnioski z legendy o Barbusze, zawartej w kronice Kano. Na jej czele stał władca, zagorzały myśliwy. Jednocześnie pełnił on funkcje najwyższego kapłana bożka Tsumburbura. Przebywał w odosobnieniu i zajmował się także praktykami wróżbiarskimi , Inny utwór hausański, Pieśń o Bagaudzie, informuje, że ludność miejscowa żyła w małych, autonomicznych wioskach i grupach klanowych, rozrzuconych po całej okolicy. Wojowniczy przybysze, przodkowie ludu Hausa, podporządkowali sobie bezbronne osady i przystąpili do budowy warownych miast ,
Z faktu, że Bajadżidda miał przyjechać na jakimś dziwnym zwierzęciu („które było jak koń, ale nie było koniem”), uczeni wnioskują, że przybysze wprowadzili na te obszary osła. Małżeństwo z zasiadającą na tronie kobietą, a potem założenie miast-państw przez męskich potomków bagdadzkiego księcia, może symbolizować przejście od matrylinearnego do patrylinearnego sposobu sukcesji. Zabicie węża-bożka miało natomiast zapowiadać zmianę w systemie wierzeń.
Niektórzy uczeni łączą postać Bajadżiddy z osobą Abu Jazida, przywódcy powstania berberskich charydżytów przeciwko władcom fatymidzkim Afryki Północnej. Po upadku tego ruchu obrony niepodległości w 947 r. niedobitki powstańczej armii musiały uciekać na Saharę. Według hipotezy W.K.R. Hallama, jeźdźcy Abu Jazida przekroczyli pustynię i podbiwszy miejscową ludność sudańską stali się warstwą rządzącą w położonym nad jeziorem Czad państwie Kanem, skąd mogli dotrzeć na obszary hausańskie . Pogląd taki ma pewne uzasadnienie, gdyż znane są przypadki, kiedy Berberzy w różnych miejscach przeprawiali się przez Saharę i mogli uczestniczyć w tworzeniu się ludów Centralnego Sudanu. Gdyby rzeczywiście Abu Jazid mógł być identyfikowany z Bajadżiddą, pierwsze kontakty Hausańczyków z islamem mogły nastąpić już w X w.
Inni współcześni badacze są jednak zdania, że walka między berberskimi charydżytami a Fatymidami nie objęła tak wielkich terenów, aby mogła spowodować wyparcie tych pierwszych z olbrzymich i podówczas słabo zaludnionych obszarów Afryki Północnej. Charydżyci utworzyli wtedy dobrze prosperujące społeczności handlowe, rozlokowane między Afryką Północną a Saharą.
Legenda o powstaniu Hausa Bakwài i Banzaa Bakwài wyjaśnia kulturalne związki między obywatelami czołowych miast hausańskich a ich sąsiadami oraz wskazuje na przyczyny szerokiego zasięgu terytorialnego języka hausa. Podział pracy między poszczególnymi miastami-państwami odzwierciedla warunki ich historycznego rozwoju. Najbardziej wysunięte na północ państwo Gobir musiało stawiać czoła odwiecznemu problemowi najazdu Tuaregów. Katsina stała się punktem docelowym drogi karawanowej, prowadzącej z Trypolisu. Kano od wieków znane było z farbiarstwa, pięknych tkanin, wyrobów ze skóry oraz z metalu. U szczytu swej potęgi Zaria sprawowała kontrolę nad dużymi obszarami południa, które zapewniały jej w miarę regularne dostawy niewolników i przez które prowadziły drogi do rejonów występowania orzechów kola w strefie leśnej.II. Język hausa
Hausa jest przede wszystkim językiem macierzystym liczebnego, odgrywającego ważną rolę gospodarczą i kulturową, muzułmańskiego ludu Hausa, który zamieszkuje na północ i na południe od granicy państwowej między Nigerią a Nigrem. Jest on macierzystym językiem również ludzi pochodzenia fulańskiego, których przodkowie na początku XIX w. przejęli polityczną kontrolę nad krajem Hausa i którzy kontynuowali proces osiedlania się wśród ludności rdzennie hausańskiej i asymilowania się z nią . Jest to z pewnością język, którym w Nigerii posługuje się najwięcej ludzi. Dopóki jednak oficjalne wyniki spisu ludności pozostają, ze względów politycznych, stosunkowo mało wiarygodne, badacze opierają się na danych szacunkowych. Na początku lat sześćdziesiątych liczbę ludności Hausa w północnej Nigerii określało się na 20 milionów. Uwzględniając bardzo wysoki przyrost naturalny można przyjąć, że obecnie mieszka tam około 40 milionów hausafonów.
W Nigrze sytuacja przedstawia się znacznie klarowniej, gdyż spisy ludności przeprowadza się tam dość regularnie i udostępnia się je do publicznej wiadomości. Według danych z 1988 r. językiem hausa posługiwało się około czterech milionów ludzi.
Hausa jest językiem macierzystym w małych koloniach osadników i kupców hausańskich w licznych, wielkich miastach Afryki Zachodniej. Ponadto dość duża społeczność ludzi mówiących po hausa znajduje się w Republice Sudanu. Ich obecność w tym kraju wiąże się z wielowiekową tradycją pielgrzymek do Mekki i Medyny, które nasiliły się w ostatnim stuleciu w wyniku ustanowienia brytyjskiej administracji kolonialnej w północnej Nigerii ,
Uwzględniając ludność hausańską, zamieszkałą w diasporze, ogólna liczba posługujących się językiem hausa mogła wynosić na początku lat dziewięćdziesiątych około 50 milionów .
Języka hausa używa się często jako języka drugiego (lub trzeciego) i z punktu widzenia liczebności jego użytkowników jako lingua franca należy on do najbardziej rozpowszechnionych w całej Afryce Zachodniej, obok arabskiego i języków byłych metropolii kolonialnych: angielskiego, francuskiego i portugalskiego. Poza Nigerią i Nigrem, hausafońskie społeczności językowe spotyka się więc na wielu obszarach kontynentu. Między Senegalem a Sudanem, Tunezją a Zairem, w licznych wielkich miastach słyszy się dźwięczną mowę hausańską, zaniesioną tam przez handlarzy i pielgrzymów w ciągu blisko pięciuset ostatnich lat. Społeczności hausańskie żyją w krajach arabskich Afryki Północnej, od Maroka po Egipt . W okresie kolonialnym hausa stał się językiem komend wojskowych, zarówno na obszarze Konga Belgijskiego, jak i w brytyjskiej kolonii Złotego Wybrzeża.
Będąc środkiem porozumiewania się międzyetnicznego na obszarach o stabilnej większości językowej, hausa w perspektywie historycznej występuje jako „pożeracz języków”. Oznacza to, że zastępuje on języki wyuczone jako pierwsze lub małe języki miejscowe, zwłaszcza wśród przedstawicieli młodszego pokolenia. Prowadzi to do wymierania niektórych języków Czarnej Afryki. Również w wyniku tego procesu stale wzrasta liczba nowych nosicieli hausa, którzy często sami określają się Hausańczykami, chociaż nie uzasadnia tego ich podłoże kulturowe.
Na dynamiczne rozprzestrzenienie się hausa w funkcji języka handlowego i kontaktowego miały wpływ trzy ważne czynniki.
Po pierwsze, kraj Hausa leży na skrzyżowaniu ważnych, transkontynentalnych dróg handlowych. Przecinają go szlaki pielgrzymek do świętych miast islamu. Hausańczycy aktywnie uczestniczyli w handlu lokalnym i dalekosiężnym. Reorientacje kierunku przepływu towarów, zarówno w okresie przed-, jak i kolonialnym, nie naruszały na ogół interesów kupców hausańskich.
Po drugie, język hausa zyskał na znaczeniu w wyniku ogłoszonej na początku XIX w. przez Fulanów świętej wojny. Zmierzali oni do oczyszczenia i odnowienia islamu na ziemiach hausańskich i zamierzali utworzyć państwo teokratyczne z urzędowym językiem arabskim. Eksperymenty z arabizacją nie powiodły się, a zdobywcy fulańscy utracili własny język na rzecz hausa i zasymilowali się kulturowo ze swoimi gospodarzami. Zachowali jednak świadomość odrębności etnicznej i niektórzy do dzisiaj chlubią się swym pochodzeniem.
Trzecim czynnikiem, który przyczynił się do wzrostu znaczenia hausa, była polityka „pośredniego zarządzania”, przyjęta przez brytyjskie władze kolonialne. Pozostawiając tradycyjny układ władzy w północnej Nigerii, Brytyjczycy opierali się na języku hausa w sprawach zarządzania tym obszarem za pośrednictwem tradycyjnej elity władzy.
Zarówno w Nigerii, jak i w Nigrze, hausa jest uznawany za język narodowy i dlatego odgrywa ważną rolę w administracji oraz w szkolnictwie. Jednakże w żadnym z tych krajów ciągle nie ma jeszcze statusu języka oficjalnego. Rolę tę nadal pełnią języki byłych mocarstw kolonialnych: angielski w Nigerii i francuski w Nigrze.
Również jako środek komunikacji międzynarodowej odgrywa hausa bardzo ważną rolę. Największe radiostacje świata, emitujące programy poza granice ich krajów, nadają także w języku hausa. Należą do nich Radio BBC, Głos Ameryki, Radio Moskwa, Radio Pekin, Deutsche Welle i Radio Watykan. Radiostacje afrykańskie z programami w języku hausa znajdują się (lub znajdowały), poza Nigerią i Nigrem, w takich krajach, jak: Ghana, Togo, Kamerun, Republika Środkowoafrykańska, Egipt i Sudan.
W Nigerii, poza obszarem macierzystym (stany Kano, Kaduna i Sokoto), hausa odgrywa znaczącą rolę jako najważniejsze medium komunikacji międzyetnicznej na całym, północnym obszarze kraju (w stanach: Kwara, Niger, Plateau, Bauczi, Gongola i Borno). Prężne i duże kolonie hausafonów znajdują się prawie we wszystkich wielkich miastach, przede wszystkim na obszarach Jorubów, w południowo-zachodniej Nigerii.
W ciągu pierwszych sześciu lat niepodległego bytu Nigerii (1960-1966) hausa był, obok angielskiego, oficjalnym językiem ówczesnego Regionu Północnego. Używano go w obu izbach Parlamentu regionalnego. W tekście nowej Konstytucji z 1977 r. nie wyróżnia się żadnego z języków nigeryjskich, a jedynie stwarza się możliwość prowadzenia spraw Zgromadzenia Narodowego czy Stanowego w takim języku miejscowym, za którym opowiedzą się parlamentarzyści .
Obok joruba na południowym zachodzie kraju, i ibo na południowym wschodzie, zalicza się dzisiaj hausa do języków o ponadregionalnym zasięgu, które znajdują priorytetowe zastosowanie w mediach, szkołach i w akcjach alfabetyzacyjnych. W 1976 r. weszła w życie reforma szkolnictwa na szczeblu podstawowym, która miała zastąpić koncepcję edukacyjną, wyrażającą się hasłem „od początku w angielskim”. Hausa otrzymał nowy impuls do rozwoju i stał się jedynym językiem nauczania początkowego w stanach Kano, Kaduna, Sokoto, Bauczi i Gongola. Nauczanie na wyższym szczeblu prowadzi się w języku angielskim, ale hausa jest dzisiaj oferowany jako przedmiot specjalizacji w kilku Uniwersytetach (Kano, Zaria, Sokoto i Maiduguri). W języku tym powstaje bogata literatura. Wydaje się w nim kilka gazet i periodyków .
W Nigrze Hausańczycy stanowią ponad 50% ludności kraju. Zamieszkują oni głównie w pięciu, spośród siedmiu, departamentach: Dosso, Tahoua, Maradi, Zinder i Agades. Język hausa stał się tam lingua franca dla Tuaregów, Fulanów i ludności Kanuri. Funkcję języka kontaktowego pełni także (obok zarma) w Niamej — stolicy kraju. Około 80% ludności Nigru odwołuje się do takiej lub innej formy hausa w życiu codziennym. Jest on jednym z ośmiu języków narodowych. Posługują się nim także w mediach oraz — w ograniczonym zakresie — w oficjalnych dokumentach. Od uzyskania przez Niger niepodległości język hausa był używany w akcjach alfabetyzacji dorosłych. Od początku lat siedemdziesiątych jest językiem nauczania w eksperymentalnych szkołach podstawowych.
W procesie historycznego rozwoju hausa ukształtowały się jego odmiany regionalne, które określamy jako dialekty. W porównaniu z innym językami afrykańskimi jest on jednak dość jednolity. Nawet ludzie posługujący się dialektami peryferyjnymi i najbardziej od siebie odległymi, po krótkiej adaptacji, rozumieją się wzajemnie bez większych trudności.
Dialekty hausa można podzielić na dwie różniące się między sobą grupy. Pierwszą stanowią dialekty północno-zachodnie, występujące w ośrodkach historycznych Gobir i Sokoto oraz wokół tych miast w Nigerii północno-zachodniej, a także na przylegających obszarach Republiki Nigru. Dialektami wschodnimi posługują się przede wszystkim mieszkańcy miast i okolic Kano, największego ośrodka północnej Nigerii. Dialekt miasta i przylegających obszarów Katsiny zajmuje geograficznie i językowo miejsce pośrednie między dialektami północno-zachodnimi a wschodnimi.
Różnice między dialektami zaznaczają się głównie w systemach fonologicznych i w słownictwie, w mniejszym stopniu także w morfologii. W żadnej części kraju Hausa nie zagrażają one jednak wzajemnemu porozumiewaniu się. Nieporozumienia mogą natomiast zdarzać się między Hausańczykami z anglofońskiej Nigerii i frankofońskiego Nigru w warstwie zapożyczeń leksykalnych z byłych metropolii. Na przykład słowo „lekarz” w Nigerii brzmi likità, a w Nigrze làkwàtaro ,
Do zapisu języka hausa używa się różnych systemów pism. Starszym systemem zapisu jest pismo àjàmi (adżami), czyli dostosowany do fonologii języka hausa alfabet arabski. Alfabet ten był używany na ziemiach Hausa od XIV w., a do zapisu tekstów hausańskich służył co najmniej od początku XIX w. Do czasu ustanowienia administracji kolonialnej był jedynym systemem pisma używanym na tym obszarze.
W latach pięćdziesiątych ubiegłego stulecia przetłumaczono na hausa fragmenty Pisma Świętego. Wkrótce pojawiły się też pierwsze słowniki i gramatyki tego języka. Przekłady Biblii i prace językowe stały się z czasem podstawą do wprowadzenia alfabetu opartego na zmodyfikowanym piśmie łacińskim. Nazywa się on bookóo i wywodzi się od angielskiego słowa book — „książka”.
W ortografii łacińskiej nie zaznacza się zwarcia krtani, jeśli spółgłoska ta występuje na początku wyrazu. Nie rozróżnia się dwóch rodzajów r i nie zapisuje się ani długości samogłosek, ani też tonów. Podjęte w Nigrze próby zaznaczania długości poprzez podwójny zapis samogłosek zostały zaniechane. Tak, więc obecnie występuje ujednolicona ortografia zarówno w byłej kolonii francuskiej (Niger), jak i w angielskiej (Nigeria).
Do dnia dzisiejszego funkcjonują i rozwijają się dwa rodzaje szeroko rozumianego piśmiennictwa hausańskiego. W àjàmi powstała (i nadal jest tworzona) religijna literatura muzułmańska, w nim zapisywano kroniki historyczne i kodeksy prawa religijnego, jak też sporządzano różne dokumenty. Pismo to do dzisiaj znajduje zastosowanie w szkołach koranicznych (màkaràntun alƙùr’aaníi) i wyższych szkołach muzułmańskich (màkaràntun ilmíl). Alfabetu łacińskiego używa się w administracji, szkolnictwie typu zachodniego, w prasie, w nauce i w technologii, a także w języku literackim. Sfery użycia poszczególnych typów pism mogą się wzajemnie zazębiać. Na przykład religijna poezja muzułmańska powstaje zarówno w àjàmi, jak i w bookóo, poszczególne tytuły prasy ukazują się w jednym czy drugim systemie pisma, bądź też część gazety jest w jednym, a część w drugim alfabecie. Zdarzają się też przypadki transliterowania dzieł literackich (głównie z alfabetu arabskiego na łaciński) i powtórnego ich wydawania.
Hausa należy do nielicznych języków afrykańskich, który ma względnie długą tradycję standardyzacji. Pod pojęciem tym rozumie się przyjęcie jakiegoś wariantu językowego za powszechnie obowiązujący w słowie drukowanym. Wariant ten nie musi być identyczny z konkretnym, naturalnym dialektem języka. W przypadku hausa za podstawę standardyzacji przyjęto dialekt Kano (tzw. Kanancii). Nie jest on jednak identyczny z dialektem Kano, co wyraża się w jego obocznej nazwie Gaskiyancii. Wywodzi się ona od nazwy Gaskiya Corporation, swego czasu najważniejszego wydawnictwa z siedzibą w Zarii. Instytucja ta wydawała, między innymi, hausańską gazetę „Gaskiya ta fi kwabo” (Prawda jest cenniejsza od pensa), która do dzisiaj ukazuje się trzy razy w tygodniu w mieście Kaduna.
Ortografia standardowa w alfabecie łacińskim zawiera trzy litery haczykowate i dwa dwuznaki, służące do zapisu spółgłosek glotalizowanych, o podwójnej artykulacji: ɓ, ɗ, ƙ, ts, ’y. Według zaleceń konferencji na temat ortografii hausa w Niamej, która odbyła się w styczniu 1980 r., dwuznak ’y miał być zastąpiony przez y. Zasada ta nie przyjęła się w praktyce językowej. Obowiązująca ortografia standard nie uwzględnia ani długości samogłosek, ani też poziomu wysokości tonu. Te tak zwane fonemy suprasegmentalne służą w języku hausa do różnicowania znaczenia wyrazów czy form gramatycznych. Ortografia nie odróżnia też r jednouderzeniowego od wibrującego, które mają wartość fonemiczną. Te mankamenty tylko w niewielkim stopniu utrudniają czytanie i rozumienie dla ludzi posługujących się hausa jako językiem macierzystym.
Na początku swego istnienia hausa był prawdopodobnie językiem stosunkowo małego plemienia, mieszkającego na północ od obecnych siedzib tego ludu. Jego sąsiadami były różne grupy etniczne, które w końcu zasymilowały się językowo z plemieniem posługującym się wczesną formą hausa.
Od dawna małe plemię Hausa pozostawało w ścisłych kontaktach z językiem i kulturą Berberów. Od VII w. cofali się oni przed inwazją arabską na Afrykę Północną w kierunku południowym i docierali do kraju Hausa. Zapożyczenia z berberskiego są rozpoznawalne po przedrostku ta-: takóobii — „miecz”, takàrdaa — „papier”.
Duża ilość słownictwa arabskiego, mande i kanuri zakorzeniła się w hausa wraz z islamem. Według kroniki Kano islam jako religia i cywilizacja przeniknął do kraju Hausa z zachodu, za pośrednictwem kupców Mande. W hausańskich źródłach historycznych są także wzmianki o tym, że religia ta przyniesiona została z leżącego na wschodzie Borno, gdzie jej obecność dała się odczuć już w XI w. Bez wątpienia język arabski wywarł największy wpływ na hausa w wielowiekowym okresie współistnienia tych języków. Liczbę arabskich zapożyczeń w języku hausa ocenia się na blisko 30%. W niektórych dziedzinach (religia islamu, rządzenie, prawo, prowadzenie wojny, jednostki miary, literatura, matematyka i inne) hausa jest przeładowany arabizmami, np: àlƙaalii — „sędzia”, littafii — „książka”, lookàcii — „czas” . Język hausa bez problemów integruje słowa arabskie do swego systemu fonologicznego i morfologicznego .
Innym wielkim sąsiadem Hausańczyków na zachodzie było imperium Songhaj. Przez pewien czas sprawowało ono kontrolę nad częścią kraju Hausa i pozostawiło ślady wpływu swego języka w słownictwie hausa. Chociaż wędrówka Fulanów z obecnego Senegalu i Mali w kierunku kraju Hausa trwała od stuleci i zaowocowała w końcu świętą wojną oraz przejęciem władzy politycznej, wpływy kultury fulańskiej i języka nie okazały się tak wielkie, jak można było tego się spodziewać. Pochodzenia fulańskiego są słowa: dattiijó — „osoba poważana”, burtàlii- „obsadzona żywopłotem droga” i inne.
Różnorodne kontakty z południowymi sąsiadami, Nupe i Joruba, również zaznaczyły swój ślad w kulturze i języku hausa: àkwàatí — „pudełko”, àgoogo — „zegarek”.
W bieżącym stuleciu pojawiła się w języku hausa nowa fala zapożyczeń z angielskiego (Nigeria) i francuskiego (Niger). Napływ słownictwa z tych języków utrzymuje się do dzisiaj. Jednocześnie ustał — przynajmniej czasowo — dopływ słownictwa arabskiego. W ostatnich latach wśród inteligencji Hausa pojawiła się tendencja powrotu do arabskiego, jako źródła tworzenia neologizmów językowych.
Te różne kontakty, pokojowe czy też gwałtowne, występowały w regionie Afryki, który ze względu na swe położenie geograficzne stał się obszarem krzyżowania się najważniejszych dróg Czarnego Lądu, w tym szlaków prowadzących na wybrzeże Morza Czerwonego i na Bliski Wschód. W ich wyniku hausańskie słownictwo, a do pewnego stopnia także gramatyka, składają się z wielu warstw różnego pochodzenia: berberskiego, songhajskiego, arabskiego, fulańskiego, nupe, joruba, angielskiego i francuskiego. Słownictwo podstawowe wywodzi się jednak z czadyjskiej rodziny językowej, należącej do makrorodziny chamitosemickiej (afroazjatyckiej).
Hausa należy do liczącej około 150 języków rodziny czadyjskiej, której nazwa wywodzi się od nazwy jeziora Czad. Języki czadyjskie dzielą się na cztery gałęzie: zachodnią, biu-mandara, wschodnią i masa. Występują w północnej Nigerii, w północnym Kamerunie oraz na obszarze Republiki Czad. Hausa należy do gałęzi zachodniej i z językiem gwandara tworzy oddzielną grupę. Gwandara stanowi skreolizowaną odmianę hausa, powstałą stosunkowo niedawno w wyniku migracji odłamu Hausa w kierunku południowym, na obszary zasiedlone przez inne grupy etniczne .
Języki czadyjskie zaliczane są do wielkiej rodziny chamitosemickiej, nazywanej także rodziną afroazjatycką. Tę drugą nazwę zaproponował uczony amerykański J. H. Greenberg, który jako pierwszy opowiedział się za włączeniem hausa wraz z innymi językami czadyjskimi do makrorodziny afroazjatyckiej. Za kolebkę języka protoafroazjatyckiego, składającego się z bliskiej sobie grupy dialektów, uważa się kwitnącą niegdyś wschodnią Saharę, rozciągającą się między Tibesti a Darfurem. W okresie mezolitu obszar ten był jeszcze zamieszkany. W miarę pustynnienia Sahary ziemie te zaczęły opuszczać spokrewnione ze sobą ludy. Jako pierwsi z protoafroazjatyckiego obszaru wywędrowali ludzie posługujący się językiem protoegipskim: nastąpiło to nie później niż w ósmym tysiącleciu p.n.e. Początkowo osiedlili się oni w dolinie górnego Nilu, a potem z biegiem rzeki mieli się przesunąć do Egiptu. Nieco później ludzie mówiący językiem protoczadyjskim wywędrowali w kierunku południowym i zajęli tam obszary negroidalne, położone w okolicach jeziora Czad .
Opierając się na geografii językowej J.E.G. Sutton doszedł do wniosku, że Hausańczycy przybyli w bieżącym tysiącleciu z obszarów położonych na wschód od ich obecnych siedzib. Przesuwając się z okolic jeziora Czad w kierunku zachodnim zasymilowali oni rdzenną ludność zamieszkałą na równinach północnej Nigerii, która posługiwała się językami z rodziny Benue-Kongo. Narzucili jej swój język i kulturę. Enklawy języków miejscowych do dzisiaj zachowały się na obszarze Ningi i na wyżynie Plateau . Tak oto wyniki analizy sytuacji językowej potwierdzają legendarne przekazy o przybyciu przodków Hausa z północnego wschodu.
W systemie fonologicznym standardowego języka hausa występują trzydzieści dwie spółgłoski, dwanaście samogłosek (pięć podstawowych samogłosek a, e, i, o, u, które mogą być krótkie bądź długie, oraz dwa dyftongi) i trzy tonemy. Bogactwo zasobu spółgłoskowego wiąże się z występowaniem spółgłosek glotalizowanych (czyli wymawianych ze zwarciem krtani), obok dźwięcznych i bezdźwięcznych (np. ɗ, d, t) oraz spółgłosek palatalizowanych i labializowanych obok zwykłych (np. ky, kw, k). Wartość fonemu mają dwa rodzaje r: r jednouderzeniowe i r wibrujące: baràa — „sługa” i baràa — „żebranie”.
Iloczas, czyli kontrast między samogłoskami krótkimi a długimi, jest niezwykle ważny, zarówno w słownictwie, jak i w gramatyce: gàrii- „miasto” i gàarii-„mąka”; yaa tàfi- „on poszedł” i ya tàfi - „który poszedł”. Podobnie ważną rolę leksykalną i gramatyczną odgrywa wysokość tonu głosu. Hausa ma dwa podstawowe tony - wysoki i niski: màataa — „żona” i maataa — żony; faa daawoo - „ona wróciła” i tà daawoo — „żeby ona wróciła”. Zbitka tonów wysokiego i niskiego na jednej sylabie jest realizowana w postaci tonu opadającego: yâaraa — „dzieci”.
W języku hausa dominują sylaby otwarte. Żadna sylaba nie może zaczynać się od samogłoski. W sylabach zamkniętych długie samogłoski ulegają skróceniu i zmienia się także ich barwa. Niektóre spółgłoski dziąsłowe ulegają palatalizacji (zmiękczeniu) przed samogłoskami przednimi e oraz i: saatàa — „kradzież” i sàace — „ukradziony”.
Rodzaj gramatyczny w języku hausa uzewnętrznia się w imionach oraz w systemie zaimkowym. W zaimkach 2 i 3 osoby liczby pojedynczej istnieją oddzielne formy dla rodzaju męskiego i żeńskiego. W liczbie mnogiej rodzajów gramatycznych się nie wyróżnia. We wskaźnikach osobowo-aspektowych używanych do koniugacji czasownika występuje zaimek odnoszący się do podmiotu nieokreślonego: an karàntaa su — „przeczytano je”.
Imiona hausa mają dwa rodzaje, męski i żeński, wyróżniane tylko w liczbie pojedynczej. Nieliczne przymiotniki, które stanowią klasę imion zależnych, odmieniają się przez rodzaje i liczby: farii — „biały”, faraa — „biała”, faràaree - „biali, białe”; sàataccee — „ukradziony”, sàatacciyaa — „ukradziona”, sàatàttu - „ukradzeni, ukradzione”.
Liczba mnoga imion stanowi najbardziej skomplikowany obszar morfologii hausa. Wyróżnia się około czterdziestu sposobów jej tworzenia przy użyciu przedrostków, wrostków, przyrostków, odmiany wewnętrznej, częściowego czy pełnego powtórzenia słowa itp. Jedno imię może mieć kilka postaci liczby mnogiej, bez różnic w znaczeniu: kadaa — „krokodyl”; kaddunàa, kàddai, kadaaduwàa, kadoodii, kàdànnii, kàdùnnii, kàdànnuu - „krokodyle”.
W słowotwórstwie wykorzystuje się wiele produktywnych czy półproduktywnych konstrukcji, budowanych przy użyciu przedrostków i przyrostków. Na szczególną uwagę zasługuje przedrostek ma-, szeroko występujący w językach afroazjatyckich. Podobnie jak tam, w hausa również służy on do tworzenia nazw ludzi wykonujących różne czynności (manóomii — „rolnik”), nazw narzędzi (mabuuɗii - „otwieracz”) i miejsca (masallaacii - „meczet”) ,
Tak jak bogaty, złożony i barwny jest język ludu Hausa, tak są rozbudowane i „egzotyczne” jego społeczno-polityczne instytucje. Postaramy się uzasadnić to stwierdzenie na dalszych stronicach książki.Wydawnictwo Akademickie DIALOG
specjalizuje się w publikacji książek dotyczących języków, zwyczajów, wierzeń, kultur, religii, dziejów i współczesności świata Orientu.
Naszymi autorami są znani orientaliści polscy i zagraniczni, wybitni znawcy tematyki Wschodu.
Wydajemy także przekłady bogatej i niezwykłej literatury pięknej krajów Orientu.
Redakcja: 00-112 Warszawa, ul. Bagno 3/219
tel. (0 22) 620 32 11, (0 22) 654 01 49
e-mail: [email protected]
Biuro handlowe: 00-112 Warszawa, ul. Bagno 3/218
tel./faks (0 22) 620 87 03
e-mail: [email protected]
www.wydawnictwodialog.pl
Serie Wydawnictwa Akademickiego DIALOG:
• Języki orientalne
• Języki Azji i Afryki
• Literatury orientalne
• Skarby Orientu
• Teatr Orientu
• Życie po japońsku
• Sztuka Orientu
• Dzieje Orientu
• Podróże – Kraje – Ludzie
• Mądrość Orientu
• Współczesna Afryka i Azja
• Vicus. Studia Agraria
• Orientalia Polona
• Literatura okresu transformacji
• Literatura frankofońska
• Być kobietą
• Temat dnia
• Życie codzienne w…
Prowadzimy sprzedaż wysyłkowąOD AUTORA
W 1964 r., mając dwadzieścia jeden lat, wyruszyłem z Kairu w górę Nilu, zmierzając do środkowej Afryki. Pod wieloma względami moja afrykańska podróż trwa do dzisiaj. Jako młody dziennikarz czasopisma _Times of Zambia_ miałem to szczęście, że byłem świadkiem olbrzymiego przypływu energii i entuzjazmu, towarzyszących uzyskaniu niepodległości. Jako zagraniczny korespondent przebywający w Afryce przez piętnaście lat, opisywałem najczęściej wydarzenia związane z wojną, rewolucją czy też przewrotem. Będąc naukowcem w oksfordzkim St Antony’s College i niezależnym autorem potrzebowałem pogłębionych badań nad współczesną Afryką. Na tej drodze otrzymałem wiele pomocy i wsparcia od ludzi dobrej woli. Gdybym chciał wszystkich w tym miejscu wymienić, zajęłoby to wiele stronic. Za ogromną życzliwość, jakiej od nich doznałem, za gościnność i przyjaźń jestem im głęboko wdzięczny. Tym, co przez wiele lat mnie zadziwiało, były elastyczność i humor, z jakimi prości Afrykanie przezwyciężali liczne przeciwności losu. Niech książka ta będzie świadectwem ich hartu ducha.