- W empik go
Homoseksokracja - ebook
Homoseksokracja - ebook
Dla jednych libertyński raj, dla drugich homoseksualna apokalipsa. Dwa światy oddzielone murem nienawiści łączy niewidzialna sieć współzależności i ludzkich dramatów. W kraju zwanym Homoseksokracją trwa kampania wyborcza. Feminonazistki pod przywództwem charyzmatycznej Imogen Arroyo rozpoczynają brutalny marsz po władzę. Sabotaż zakładów homonaturalizacyjnych burzy kruchą równowagę między Homosekokracją a heterosekusualnym gettem. Charlize Harper musi zmierzyć się z demonami przeszłości stojącymi na drodze do ocalenia świata.
Kategoria: | Science Fiction |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-1-312-02290-4 |
Rozmiar pliku: | 976 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
2006
Niemcy. Pięćdziesięciu teologów opracowuje „Biblię w sprawiedliwym języku”. O Bogu napisano w niej raz w rodzaju męskim, raz w żeńskim.
2009
USA. Wzrost liczby adopcji dzieci przez pary homoseksualne z 8% w 2000 roku do 19% w roku 2009.
Islandia. Coming out premier Jóhanny Sigurðardóttir, pierwszej na świecie przywódczyni rządu przyznającej się do swojej orientacji homoseksualnej.
2010
Wielka Brytania. Norrie May-Welby zostaje oficjalnie uznany za pierwszego na świecie osobnika pozbawionego płci.
2011
Polska. Anna Grodzka zostaje pierwszą w historii Europy posłanką transseksualną.
Chiny. Naukowcy z Uniwersytetu w Pekinie odkrywają, że serotonina w mózgu decyduje o orientacji seksualnej.
Szkocja. Służba zdrowia zaleca personelowi przychodni i szpitali unikania słów „mama” i „tata”, uznanych za obraźliwe wobec homoseksualnych "rodziców". Zalecono używanie słów takich, jak „opiekun”, „strażnik” lub „rodzic”. Z kolei zamiast słów „małżeństwo”, „żona” czy „mąż” pielęgniarki powinny mówić: „partnerzy”, „bliscy przyjaciele”, „bliscy”.
2012
Holandia, Amsterdam. W walce z nietolerancją wobec mniejszości seksualnych, lokalne władze postanawiają przesiedlanie szykanujących homoseksualistów hetero, do kontenerowego getta, na granicy miasta.
USA. Wzrost popularności portali „co-parentingowych” wspierających rodzicielskie partnerstwo. Jest to oferta dla osób, które chcą mieć dziecko, ale nie tylko nie zależy im na małżeństwie, ale są nawet w stanie zrezygnować ze związku uczuciowego czy erotycznego.
Szwecja. Sieć zabawek, Top Toy – właściciel franczyzy amerykańskiej sieci Toys R Us, wprowadza „neutralność płciową” w świątecznym katalogu.
Francja. Partia socjalistyczna proponuje wprowadzenie określeń „rodzic nr 1” i rodzic nr 2”, zamiast tradycyjnych „matka” i „ojciec”.
2013
USA. Administracja Obamy oficjalnie popiera małżeństwa homoseksualne.
Niemcy. Trybunał konstytucyjny orzeka; osoby homoseksualne mogą adoptować dzieci swoich partnerów.
UK. W parlamencie przegłosowano ustawę umożliwiającą zawieranie związków małżeńskich przez osoby tej samej płci.
Polska. Ruch Palikota przygotowuje ustawę, według której obywatele po ukończeniu 16 roku życia, sami mają decydować jakiej są płci.
Watykan. Benedykt XVI rezygnuje z bycia papieżem ze względu na odkrytą w Watykanie „siatkę gejowską”, szantażowaną przez osoby zewnątrz – podaje włoska gazeta „La Repubblica”.
Włochy. Zezwalanie parom homoseksualnym na adoptowanie dzieci czyni z nich towar – stwierdza przewodniczący Papieskiej Rady ds. Rodziny arcybiskup Vincenzo Paglia.
Belgia. W dniu legalizacji małżeństw homoseksualnych we Francji, belgijskie sekstremistki z grupy FEMEN atakują podczas debaty na uniwersytecie ULB jednego z głównych europejskich homofobów, Andre-Josepha Leonarda, arcybiskupa Mechelen – Brukseli i prymasa Belgii, oblewając go wodą święconą.
Watykan. Kobiety mają odgrywać większą rolę w administracji Watykanu – stwierdza papież Franciszek, po czym powołuje specjalną grupę kardynałów, której celem jest odpowiednie zreformowanie administracji.
Watykan. Arcybiskup Jean-Claude Perisset, watykański dyplomata podkreśla, że celibat nie jest dogmatem, ale tradycją Kościoła katolickiego.
Urugwaj. W parlamencie przegłosowano legalizację małżeństw osób tej samej płci.
Francja. Czternasty kraj świata legalizuje małżeństwa homoseksualne.JUTRO…
Niedzielne popołudnie mogłoby stać się ikoną typowego upalnego dnia, nasyconego atmosferą i zapachem lata. Błękitne, bezchmurne niebo działało usypiająco, nawet wiatr wziął sobie wolne, ustępując pola inwazji promieni słonecznych. Wysoka temperatura skutecznie rozlokowała mieszkańców osiedla getta między klimatyzowanymi pomieszczeniami domów a pobliskim jeziorem. Tylko nieliczni decydowali się na bezpośrednią konfrontację żarem lejącym się z nieba niczym w strefie tropikalnej.
Wprawdzie wzdłuż szerokiej ulicy rozdzielającej szereg domków-klonów powtykano w ziemię potężne platany, jednak nawet ich cień nie gwarantował zadowalającego chłodu. Usypiający nastrój nie pozostawiał wielkiego wyboru co do sposobu spędzania czasu. Tym bardziej budziła podziw postawa Bruce’a Woodruma, który z poświęceniem godnym lepszej sprawy oddawał się zabawie z dziećmi. Jego żona Rebeca nie czuła się na siłach, żeby uczestniczyć w cotygodniowej rozrywce. Siedziała w cieniu werandy, popijając sok z truskawek i słuchając okrzyków uczestników rodzinnej rywalizacji. Bruce, postawny brunet z półdługimi włosami opadającymi na ramiona, był prawdziwym szczęściem dla Rebeki. Niewielu było dziś takich mężczyzn. Prawdziwy facet w klasycznym, pozytywnym tego słowa znaczeniu. Pewny siebie, z głową na karku, który potrafi zadbać o swoją rodzinę.
Dzięki dobrej pracy Roberta mogli pozwolić sobie na zamieszkanie w lepszej części getta, zapewniając względny komfort życia dzieciom i sobie. Rebeca nie pracowała, zajmowała się domem. Oboje z Bruce’em wyznawali owali tradycyjny podział ról i obowiązków w rodzinie. To był dla nich azyl bezpieczeństwa, dawał pewność, a przede wszystkim szczęście. Czego mogła chcieć więcej? Może jedynie bardziej stabilnego stanu zdrowia. Był to jedyny i znaczący problem – z uwagi na planowane powiększenie rodziny. Mimo wszystko miała nadzieję, że będzie dobrze. W końcu o bezpieczeństwo finansowe oraz opiekę męża mogła być spokojna. Bruce był dla niej partnerem idealnym, a dla dzieci wymarzonym ojcem. Każdą wolną chwilę spędzał z pociechami, bawiąc się z nimi i rozpieszczając, o co czasami bywała nawet trochę zazdrosna. To jeszcze takie małe dzieci, myślała, wzdychając, małe, ale są właśnie w tym szczególnym wieku, w którym dają najwięcej radości rodzicom. Wtedy, kiedy świadomość dojrzewa, ale jednocześnie nie kończy się bezwzględna zależność od ojca i matki.
Uśmiechnęła się, widząc, jak mała próbując niezdarnie odbić piłeczkę rakietką, zamachnęła się, a następnie upadła na pupę. Długie blond loki zafalowały pod wpływem nagłej zmiany pozycji, a mina Anny wyrażała tragikomiczne zdziwienie. Obserwowała, jak Anna zastanawia się nad właściwą reakcją na całe to zdarzenie, lecz kiedy zdziwienie córki powędrowało w kierunku stanu bezgranicznej rozpaczy, Bruce był już przy niej. Podbiegł do córki, chwycił ją za ręce i z uśmiechem na ustach zaczął coś szeptać do ucha. Rebeca nie słyszała, ale domyśliła się treści i formy, w jakiej Bruce uspokaja małą. Zresztą na efekt nie trzeba było długo czekać, bo już po chwili roześmiana Anna biegała po soczysto zielonej trawie. Zniecierpliwiony synek stał w pobliżu. Chciał znowu się bawić, a może był po prostu zazdrosny o chwilową koncentrację uwagi na siostrze.
Rebeca nie była pewna, czy zabawa z dziećmi w takim upale jest dobrym pomysłem. Przed intensywnymi promieniami słonecznymi chroniły co prawda słomkowe kapelusze, niemniej nie była to najlepsza pora na zabawę na otwartym terenie. Zdawała sobie jednak sprawę, że niedziele są jedynym dniem w tygodniu, kiedy mogą być razem. Jutro mąż pojedzie wczesnym rankiem do pracy i wróci dość późno, jak co dzień. Bruce, jakby odgadując intencje Rebeki, wziął córkę na jedną rękę, a syna na drugą. On, przystojny, męski, uśmiechnięty, i dwójka malców rozbawionych tym niecodziennym sposobem transportu, zmierzali w jej stronę. Była przeszczęśliwa.