- W empik go
Humoreski. 1 - ebook
Humoreski. 1 - ebook
Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.
Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.
Kategoria: | Klasyka |
Zabezpieczenie: | brak |
Rozmiar pliku: | 188 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
… Nie mogę się powstrzymać od poświęcenia przy tej okazyi stów kilku Michałowi Aniołowi Buonarotti.
Uwielbiam potężny geniusz Michelangela, człowieka, który był wielkim w poezyi, wielkim w malarstwie, rzeźbie, architekturze, we wszystkiem, czego się dotknął. Nie wynika stąd jednak, aby mnie miano Michałem Aniołem częstować na pierwsze i drugie śniadanie, na obiad, podwieczorek i kolację a oprócz tego drugie tyle razy w międzyczasie. Lubię we wszystkiem rozmaitość. Tymczasem naprzykład w Genui wszystko zostało wykonane według planów Michała Anioła, w Medyolanie czego sam nie rysował lub nie malował, to rysowali i malowali jego uczniowie; jezioro Como przez niego zostało pomalowane, w Padwie, Weronie, Bolonii, Wenecyi nie usłyszysz z ust przewodników nic innego, oprócz imienia Michelangela. We Florencyi wszystko malował a prawie do wszystkiego sporządzał plany, do czego zaś osobiście twórczej nie przyłożył ręki, tam miał przynajmniej zwyczaj siadać na ulubionym kamieniu, aby się przyglądać rzeczom. Kamienie te naturalnie pokazywano nam i musieliśmy je także podziwiać. W Pizie wszystko jest wedle jego projektów z wyjątkiem starej wieży, ale i tę by mu na pewne przypisano, gdyby tak krzywo nie stała. On również, nie kto inny, projektował kościół św. Piotra, on projektował papieża, Panteon, mundury gwardyi szwajcarów papieskich, regulacyę Tybru, Watykan, Kolosseum, Kapitol, skałę tarpejską, pałac Barberinich, kościół św. Jana laterańskiego, Kampanię, via Appia, siedm wzgórz Komy, łaźnię Karakalli, wodociąg Klaudyusza i Cloaca Maxima. Nieśmiertelny stworzył wieczne miasto i malował w niem wszystko, co tylko było do pomalowania, chociażby rzeczoznawcy i książki wręcz przeciwnie twierdzili. Przyjaciel mój dr. Daniel zawołał też dnia jednego do przewodnika:
– Dosyć!… na miłość boską dosyć!… Ani słowa więcej!… To wszystko nic!… Powiedz poprostu, że Pan Bóg stworzył Włochy podług planów Michała Anioła.
Nigdy przez całe moje życie nie było mi tak lekko na sercu, nie doświadczyłem takiego ukojenia, takiego spokoju duszy, jak wczoraj, kiedym się dowiedział, że Michelangelo już umarł.
Pocieszającą tę nowinę mamy do zawdzięczenia naszemu przewodnikowi. Oprowadzał on nas całemi milami wśród lasu malowideł i rzeźb w nieskończenie długich krużgankach Watykanu i znowu milami poprzez szeregi posągów i obrazów, w dwudziestu innych miejscach. Pokazał nam wielkie malowidło w kaplicy Sykstyńskiej, freski, freski i freski w takiej ilości, że możnaby niemi pokryć całe sklepienie niebieskie, wszystko pędzla Michelangela. To też urządziliśmy sobie wreszcie i z tym także przewodnikiem tę samą zabawkę, zapomocą której udawało nam się już nieraz poskramiać ciceronów: poczęliśmy mu stawiać niedorzeczne pytania proitaczków. Istotom tym jednak brak wszelkiej przenikliwości, nie mają pojęcia o sarkazmie. Pokazując nam jakąś figurę, rzekł:
– Statu bronzo.
Spojrzeliśmy na rzeźbę obojętnie, doktor zaś spytał:
– Michała Anioła?
– Nie. Nie wiem czyja.