Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Inwestowanie w kryptowaluty - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
1 czerwca 2024
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Inwestowanie w kryptowaluty - ebook

Kryptowaluty potrafią wygenerować ponadnormatywny zysk. Kryptowaluty powinny zatem stanowić nieodłączny element zdywersyfikowanego portfela inwestycyjnego współczesnego racjonalnego inwestora. Niniejsza publikacja zawiera pytania i odpowiedzi na szereg istotnych kwestii dotyczących kryptowalut. (książka powstała przy wykorzystaniu AI)

Kategoria: Popularnonaukowe
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8384-203-5
Rozmiar pliku: 707 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Dlaczego warto się bogacić?

Według autora książki,,Bogaty katolik” — księdza Wojciecha Węgrzyniaka:,,bogaty katolik to przede wszystkim człowiek, który wie, że bogactwo nie jest złem, zatem nie spowiada się z bycia bogatym. W Księdze Powtórzonego Prawa pada zdanie: „Pan Bóg udziela ci siły do zdobycia bogactwa” (Pwt 8, 18), zaś w Księdze Aggeusza Bóg mówi: „Do Mnie należy złoto, do Mnie należy srebro” (Ag 2, 8). Bogaty katolik wie, że Bóg dał mu w posiadanie dobra materialne (także pieniądze) oraz rozmaite talenty, a zatem bogactwo intelektualne, bogactwo relacji, bogactwo pomysłów społecznych. I on wie, że ma te dobra pomnażać, a zatem chce się rozwijać. Jeśli ktoś prowadzi dwudziestoosobową wspólnotę, powinien chcieć, żeby liczyła czterdzieści osób, albo zatroszczyć się o jeszcze lepszą formację jej członków. Bogaty katolik nie zadowala się minimum: „Grunt, żeby dzieci wyżywić”. Nie. Jemu zależy na tym, by być bogatym w różnych sferach życia, nie tylko w sektorze duchowym oraz intelektualnym, ale też finansowym. Bogaty katolik to człowiek, który wie, że Pan Bóg nie zabrania mu się rozwijać. Co więcej, ma świadomość, że to właśnie jest jego powołanie.”Na czym polega dywersyfikacja portfela inwestycyjnego?

Agata Gluzicka stoi na stanowisku, iż:,,zjawisko dywersyfikacji leży u podstaw nowoczesnej teorii portfelowej. Mimo wielu lat badań nie udało się do tej pory ustalić jednej definicji pojęcia dywersyfikacja, a co za tym idzie, nie istnieje jedna, uniwersalna metoda, za pomocą której możliwe byłoby ilościowe określanie stopnia zdywersyfikowania portfela. Poszukiwania takiej „idealnej” miary dywersyfikacji to wciąż aktualny obszar badawczy w dziedzinie zarządzania inwestycjami. Miary stopnia zdywersyfikowania konstruowane są za pomocą różnych wskaźników czy różnych metod, co wynika z faktu, że poszczególne jednostki w różny sposób postrzegają problem dywersyfikacji.”

Eksperci ING Bank Śląski stoją na stanowisku, iż:,,dywersyfikacja to zróżnicowanie inwestycji, czyli taki podział kapitału, aby różne części twojego portfela miały różny poziom i charakter ryzyka. Celem dywersyfikacji jest ograniczanie ryzyka straty zainwestowanych pieniędzy. Jeżeli na rynku zdarzy się coś, co sprawi, że część inwestycji zacznie tracić, to w dobrze dobranym portfelu powinno znaleźć się coś, co tę stratę zrównoważy lub zminimalizuje. Możesz podzielić portfel ze względu na wysokość ryzyka, na aktywa bardziej i mniej ryzykowne. Możesz także spróbować przewidzieć możliwe zmiany na rynku i dobrać swoje inwestycje tak, aby niezależnie od sytuacji mieć w portfelu coś, co będzie broniło jego wartości. Żeby to lepiej zrozumieć, wyobraź sobie, że wszystkie pieniądze inwestujesz w jeden fundusz, który nagle gwałtownie traci wartość. Odbije się to na twoim całym kapitale, bo w twoim portfelu nie ma niczego, co mogłoby uchronić wartość i wynik Twojej inwestycji. Nie patrz też na dane historyczne i nie licz, ile można było zarobić, gdyby wszystko zainwestować w fundusz o najlepszym wyniku. To nic Ci nie da. Pytania, na które odpowiedzi poszukują inwestorzy, dotyczą przyszłości: a) które fundusze zyskają? b)co się może wydarzyć na rynku i jak przygotować na to swoje inwestycje?”Co jest istotą teorii behawioralnego portfela inwestycyjnego?

Odpowiedź na to pytanie daje Elżbieta Ostrowska, która stoi na stanowisku, iż:,,efektywne zarządzanie portfelem inwestycyjnym na rynku finansowym w sytuacji behawioralnych zachowań inwestorów i behawioralnych zachowań rynków inwestycyjnych — wskutek różnych niespodziewanych wydarzeń — nie jest łatwe. Klasyczna teoria finansów opisuje inwestorów racjonalnych, a behawioralne finanse utożsamiane są z opisem faktycznych zachowań inwestorów i szukaniem ich przyczyn w kontekście psychologii, a nawet neurobiologii. W klasycznej teorii portfela typowy inwestor stricte ekonomiczny dywersyfikuje swój cały portfel, dążąc do maksymalizacji stopy zwrotu przy danym ryzyku — a nie oddzielnie części portfela, tzw. subportfele — i pomija on świadomie oraz nieświadomie uwarunkowania behawioralne determinujące jego decyzje inwestycyjne. Natomiast behawioralna teoria portfela koncentruje się na stwierdzeniu: inwestorzy nie kierują się tylko aspiracjami materialnymi, lecz także emocjonalnymi. Głównie strach i chciwość powodują, że inwestorzy zbyt ograniczają dywersyfikację swojego portfela i lekceważą znaczenie korelacji między wszystkimi stopami zwrotu aktywów. Behawioralna teoria portfela jest zatem nowym podejściem do decyzji inwestycyjnych uwzględniającym rzeczywistą naturę człowieka (jego stałe, odruchowe lub wyuczone reakcje na bodźce). Chodzi tu o docenienie roli inwestora stricte rzeczywistego z jego różnymi emocjami w podejmowaniu decyzji pod względem nastrojów, niezdecydowania i popełniania błędów, a nie wyłącznie inwestora stricte ekonomicznego, tak jak w klasycznej teorii portfela inwestycyjnego. Uwarunkowania behawioralne bowiem — a nie tylko klasyczna dywersyfikacja portfela inwestycyjnego — mają istotny wpływ na jego skuteczność i efektywność mierzoną stopą zwrotu i ryzykiem. Toteż klasyczne i behawioralne podejście do portfela inwestycyjnego powinno mieć charakter komplementarny, szczególnie w okresach dużych turbulencji na rynkach inwestycyjnych, głównie rynku akcji i w okresie kryzysu finansowego. W rozwoju teorii portfela behawioralnego duże znaczenie ma teoria perspektywy Daniela Kahnemana (Nagroda Nobla, 2002 r.) i Amosa Tverskiego, badania Richarda Thalera dotyczące zachowań poznawczych inwestorów (Nagroda Nobla, 2017 r.) oraz behawioralna teoria portfela Hersha Shefrina i Meira Statmana. Generalnie dotychczasowe publikacje na polskim rynku zawierają bardziej lub mniej rozszerzoną wiedzę dotyczącą finansów behawioralnych i irracjonalnych zachowań inwestorów z uwzględnieniem psychologii finansowej, opartą na osiągnięciach literatury światowej. Natomiast intencją autorki tej książki jest próba zaprezentowania fundamentalnej i zwartej wiedzy na temat behawioralnego portfela inwestycyjnego wraz z metodyką jego oceny w kontekście dynamicznych, niespodziewanych różnych wydarzeń oraz realiów rynków finansowych w skali globalnej i krajowej. Ponadto celem autorki w behawioralnym podejściu do portfela inwestycyjnego jest rozpatrywanie go nie tylko z perspektywy ekonomiczno-psychologicznej, ale również neurobiologicznej, przy uwzględnieniu dotychczasowych światowych osiągnięć naukowych w tym zakresie. Analiza portfela inwestycyjnego jest powszechnie uznawana za stosunkowo trudną metodę badania efektywności inwestycji finansowych. Dlatego intencją autorki było przedstawienie tej wiedzy w sposób komunikatywny dla czytelnika, niewymagający znajomości matematyki wyższej oraz skomplikowanych metod ekonometrycznych, ułatwiający jednak stosowanie metod oceny portfela w praktyce i zachęcający do studiowania innych bardziej szczegółowych pozycji literatury. Ocena portfela inwestycyjnego wymaga nie tylko dużej wiedzy teoretyczno-praktycznej o funkcjonowaniu różnych rynków, ale również świadomości ryzyka związanego z istnieniem behawioralnych uwarunkowań wynikających z irracjonalnych zachowań inwestorów i rynków, anomalii rynkowych oraz ich skutków. Inwestorzy bowiem nie są super racjonalni i nie zawsze podejmują optymalne decyzje, ponieważ ulegają emocjom, impulsom. Dlatego przy szukaniu jak najskuteczniejszej metody oceny portfela inwestycyjnego trzeba wziąć pod uwagę — niezależnie od klasycznej analizy portfela — aspekty behawioralne wynikające z różnych rodzajów emocji inwestorów.”Jakie są ogólne zasady inwestowania według ekspertów Komisji Nadzoru Finansowego?

Odpowiedź na to pytanie daje Krzysztof Jajuga, podając, iż:,,Inwestowanie w instrumenty finansowe wymaga dużej wiedzy i umiejętności. Zdarzają się, co prawda, sporadyczne sytuacje uzyskiwania dużych dochodów przez początkujących inwestorów, a także przez inwestorów kierujących się w inwestowaniu intuicją, jednak zdecydowanie częściej mamy do czynienia z sytuacją, w której brak wiedzy o metodach i zasadach inwestowania prowadzi do strat. Trzeba również dodać, iż inwestowanie w sposób profesjonalny jest trudne, ale też nie jest stuprocentową gwarancją sukcesu. Istnieje wiele strategii inwestowania w instrumenty finansowe. Ponieważ dotyczą one zwłaszcza inwestowania w akcje, na ich przykładzie omówimy podstawowe strategie. Historycznie dwie najstarsze strategie inwestowania w akcje to: analiza fundamentalna, analiza techniczna. Istnieją jeszcze inne strategie, na przykład często stosowana przez profesjonalnych inwestorów analiza portfelowa. Wybór odpowiedniej strategii zależy od wielu czynników, do najważniejszych należą: horyzont inwestycyjny, tzn. długość okresu, na jaki dokonuje się inwestycji; Im krótszy okres inwestycyjny, tym większe znaczenie mają strategie mające u podstaw ceny instrumentów finansowych oraz obserwację zachowań inwestorów na rynku. Z kolei im dłuższy horyzont inwestycyjny, tym większe znaczenie mają strategie wykorzystujące informacje gospodarcze i bardziej zaawansowane metody matematyczne. poziom rozwoju rynku, na którym inwestuje się; Im wyższy jest ten poziom, tym większe znaczenie mają bardziej zaawansowane strategie. poziom wiedzy inwestora; Inwestor nie powinien stosować strategii, których do końca nie rozumie. zasób informacji, którymi dysponuje inwestor. Brak pewnych informacji uniemożliwia stosowanie niektórych strategii. Analiza fundamentalna znana jest inwestorom już od ponad siedemdziesięciu lat. W zasadzie stosowana jest przy inwestycjach długoterminowych, na przykład kilkuletnich. Jej nazwa wskazuje, że opiera się na fundamentach, czyli podstawach. Tymi fundamentami są kondycja gospodarki oraz kondycja emitenta akcji (lub innego instrumentu finansowego), w którą zamierza się zainwestować. Uważa się, że im lepsza jest kondycja finansowa emitenta, tym wyższa jest wartość akcji i tym bardziej jest ona atrakcyjna dla inwestora. Podstawowe informacje wykorzystywane w analizie fundamentalnej są to informacje o gospodarce i jej otoczeniu oraz wszelkie informacje (w tym finansowe) o spółkach. W praktyce zastosowanie analizy fundamentalnej przebiega w kilku etapach, którymi są: analiza makroekonomiczna, analiza sektorowa, analiza sytuacyjna spółki, analiza finansowa spółki, wycena akcji spółki. Analiza techniczna jest znana co najmniej od ponad stu lat. Jest to najprostsza grupa metod, zaliczanych do bardziej ogólnej grupy metod analizy kursów akcji. Metody analizy technicznej są popularne wśród inwestorów, w tym wśród inwestorów indywidualnych działających na wschodzących rynkach. Zwolennicy analizy technicznej wychodzą z założenia, że o cenie decyduje popyt i podaż, a inwestor poprzez umiejętne dokonywanie transakcji kupna i sprzedaży może osiągnąć ponadprzeciętny dochód, który wynika z różnicy cen akcji. Przy tym w tych dokonywanych transakcjach nie ma znaczenia, czy spółka emitująca dane akcje jest w dobrej kondycji, czy rokuje dobre perspektywy rozwoju, czy też ma słabszą kondycję finansową. Analiza techniczna jest stosowana raczej przy krótkoterminowym podejmowaniu decyzji inwestycyjnych, czyli wtedy, gdy horyzont danej decyzji jest co najwyżej kilkumiesięczny, a częściej znacznie krótszy. Dwa podstawowe założenia analizy technicznej są następujące:

1. Bieżąca cena odzwierciedla wszystkie czynniki mogące wpływać na cenę, dlatego wystarczy analizować tylko ceny, zawierające skutki działania czynników, a nie przyczyny.

2. Na rynku występują pewne wzory zachowań, które można zidentyfikować narzędziami analizy technicznej i które powtarzają się w różnych okresach.

Podstawowe informacje wykorzystywane w analizie technicznej to obecne i przeszłe ceny instrumentów finansowych oraz wielkości obrotów tymi instrumentami. Analiza techniczna wykorzystuje dwa rodzaje narzędzi: formacje techniczne (określane na podstawie wykresów kursów akcji w przeszłości), wskaźniki techniczne. Zwolennicy analizy technicznej uważają, że na wykresach kursów akcji w przeszłości można zidentyfikować pewne graficzne „wzorce”, według których kształtowały się kursy akcji w przeszłości. Formacje techniczne są to właśnie takie „wzorce”. Zwolennicy analizy technicznej twierdzą też, że te formacje mają tendencje do powtarzania się, dlatego identyfikacja właściwej formacji w trakcie jej trwania umożliwia określenie kierunku zmian kursu akcji w najbliższej przyszłości. Podstawowa idea stosowania formacji technicznych wiąże się z pojęciem trendu, czyli pewną regularną tendencją, według której kształtują się ceny akcji na rynku. Analiza techniczna wyróżnia trzy podstawowe rodzaje trendów, w których nazwy informują o charakterze tendencji (wzrostowa, spadkowa, stała): trend wzrostowy, trend spadkowy, trend horyzontalny. Zasady podejmowania decyzji przez inwestora na podstawie trendów są dość naturalne: inwestor kupuje, jeśli jest trend wzrostowy, inwestor sprzedaje, jeśli jest trend spadkowy, inwestor czeka z podjęciem decyzji, jeśli jest trend horyzontalny. Drugi podstawowy rodzaj narzędzi stosowanych przez analizę techniczną to wskaźniki techniczne. Są to z reguły wskaźniki o prostej konstrukcji, które w sposób syntetyczny charakteryzują stan rynku akcji. Dzięki temu możliwa jest diagnoza rynku akcji oraz prognoza najbliższych zachowań tego rynku. W konstrukcji wskaźników wykorzystywane są kursy akcji oraz informacje o obrotach akcjami. Wskaźniki techniczne stosowane są między innymi w celu potwierdzenia sygnałów generowanych przez formacje techniczne. Zwolennicy analizy technicznej do podejmowania decyzji na podstawie generowanych sygnałów stosują często łącznie formacje techniczne i wskaźniki techniczne. Nie powinno się polegać tylko na jednym wskaźniku, lecz korzystać z co najmniej kilku i podejmować decyzje wtedy, gdy przeważająca większość z nich prowadzi do tych samych konkluzji. Należy również pamiętać, że nie ma uniwersalnych wskaźników, które sprawdzają się na wszystkich rynkach. W konkluzji należy stwierdzić, że analiza techniczna: pozwala przede wszystkim na wybór momentu zawarcia transakcji dotyczącej danej spółki, wspomaga głównie krótkoterminowe, a co najwyżej średnioterminowe decyzje inwestora, często istotną rolę odgrywa w niej szybkość podejmowania decyzji i moment zawierania transakcji, wymaga dostępu jedynie do kursów akcji i związanych z nimi informacji dotyczących obrotów i składanych zleceń, jej przydatność jest z reguły coraz niższa w miarę rozwoju rynku.”Co zaliczamy do podstaw strategii inwestowania?

Marian Daniluk stoi na stanowisku, iż:,,współczesną gospodarkę charakteryzuje otwartość rynków i ich wysoka współzależność — nie tylko w skali jednego państwa ale również w wymiarze międzynarodowym. Koniunktura w wyniku procesów gospodarczych i oddziałujących na nią wielu czynników ekonomicznych, politycznych i innych podlega cyklicznym zmianom. Stąd w zależności od koniunktury gospodarczej oraz możliwości osiągania zysku następuje bardzo szybki przepływ kapitałów, głównie najbardziej mobilnego kapitału finansowego, z jednego rynku na drugi. Podstawowym czynnikiem określającym ten przepływ, jest kształtowanie się stóp procentowych na rynku pieniężnym i stóp dochodu z kapitału na rynku kapitałowym. Osoby fizyczne i prawne, dysponujące oszczędnościami lub zgromadzonym kapitałem, zawsze mają do wyboru możliwość alokacji na taki rynek, który odpowiada ich preferencjom. Szczególnie szeroka współzależność i konkurencyjność występuje w alokacji zasobów finansowych między rynkiem pieniężnym a kapitałowym. Obserwacja tych rynków wykazuje, że stopy procentowe kształtują się w sposób zróżnicowany, co stwarza określone możliwości wyboru efektywnej lokaty. Na rynku pieniężnym stawki oprocentowania kształtują się głównie w zależności od inflacji oraz okresu lokaty. Najniższe oprocentowanie w stabilnych warunkach gospodarki mają z reguły rachunki bieżące i depozyty jednodniowe, najwyższe zaś — depozyty długoterminowe. Poziom stawek oprocentowania wynika ze swobodnie kształtującego się popytu na pieniądz i jego podaży oraz ustalonych administracyjnie przez bank centralny podstawowych stóp procentowych. Poziom stóp procentowych na rynku pieniężnym wywiera istotny wpływ na rynek kapitałowy i inwestycje kapitałowe. Rynek kapitałowy jako część rynku finansowego służy do pozyskiwania środków finansowych i ich alokacji w dłuższych okresach czasu. Silna współzależność między rynkiem pieniężnym i kapitałowym występuje zwłaszcza w przypadku lokat bankowych o dłuższym horyzoncie czasowym (np. lokata bankowa na 3 lata)i inwestycji kapitałowych. Ze względu na dłuższy z reguły okres inwestycji na rynku kapitałowym oraz większe ryzyko niż na rynku pieniężnym — wyższy powinien być poziom odsetek z inwestycji kapitałowych niż od porównywalnych lokat bankowych. Przyjmuje się, że poziom stóp procentowych na rynku pieniężnym stanowi dolną granicę stóp procentowych dochodu od inwestycji na rynku kapitałowym. Jeśli stopy dochodu na rynku kapitałowym ukształtowałyby się na niskim poziomie i zrównały ze stopami oprocentowania lokat na rynku pieniężnym, to inwestorzy uznaliby rynek pieniężny za bardziej atrakcyjny. Spowodowałoby to odpływ kapitału i redukcję inwestycji kapitałowych. Wzrost stóp procentowych na rynku kapitałowym zawsze wiąże się ze wzrostem popytu na kapitał. Występuje to wówczas gdy przedsiębiorcy zgłaszają duże zapotrzebowanie na środki inwestycyjne i są skłonni zaakceptować wyższe stawki od kapitału. Popyt na kapitał będzie utrzymywał się tak długo, aż jego oprocentowanie zrówna się z zyskami z działalności gospodarczej, prowadzonej przy wykorzystaniu pozyskanego kapitału. Poziom ten będzie zatem wyznaczał górną granicę stóp procentowych dochodu z kapitału. W dziedzinie inwestycji kapitałowych każda decyzja związana jest z ryzykiem. Niezależnie od tego, w jakie przedsięwzięcie zaangażowane zostaną środki kapitałowe, inwestor narażony jest na mniejsze lub większe ryzyko. Z reguły istnieje zagrożenie inflacyjne, związane ze zmniejszeniem się siły nabywczej kapitału. Dochód z inwestycji powinien wówczas odpowiednio zrównoważyć spadek siły nabywczej pieniądza. W skrajnym przypadku wysokiego ryzyka może dojść nawet do bankructwa, jeśli inwestor utraci całość lub część kapitału zainwestowanego np. w papiery wartościowe spółki akcyjnej, w której doszło do upadłości i stała się niewypłacalna. Inwestowanie na rynku kapitałowym, mimo że jest ryzykowne, stwarza duże możliwości uzyskania ponadprzeciętnego dochodu z kapitału i różnicowania skali ryzyka w zależności zarówno od wyboru rodzaju papierów wartościowych, jak i strategii inwestowania. Można inwestować w papiery wartościowe o małym lub wysokim ryzyku. Stosownie do skali ryzyka inwestowania w papiery wartościowe kształtują się dochody z zainwestowanego kapitału . Ryzyko inwestycyjne na rynku kapitałowym posiada cechy: a) ogólnego ryzyka rynkowego, które wynika z właściwości funkcjonowania rynku kapitałowego oraz inwestowania w papiery wartościowe i zawsze występuje w określonej skali; b) ryzyka związanego z podjęciem określonej decyzji inwestycyjnej, która zależna jest od decydenta, trafności oceny oraz wyboru instrumentów finansowych (np. zakupu akcji danych firm) i jest możliwa do wyeliminowania. Pierwszy rodzaj ryzyka obejmuje wszystkie decyzje inwestycyjne i związany jest ze zmiennością koniunktury rynkowej, można go jednak kontrolować, ograniczać skutki, a także stosować odpowiednie zabezpieczenia. Ryzyko związane z daną decyzją inwestora wynika z wybranej strategii inwestycyjnej, ryzykownej bądź ostrożnej i jest ściśle związane z trafnością wyboru określonych instrumentów finansowych, portfela inwestycyjnego, właściwą oceną założeń inwestycyjnych. Jest to ryzyko zależne od decyzji inwestora, można je różnicować, dobierając według swoich preferencji portfel inwestycyjny. Ryzyko związane z wybranym portfelem inwestycyjnym wynika ze struktury zestawionych w nim instrumentów finansowych o określonym stopniu ryzyka i może być odpowiednio dywersyfikowane. Stąd wyróżnia się ryzyko segmentowe, odnoszące się do danego segmentu rynku, np. akcji spółek określonej branży, czy też ryzyko indywidualne, związane z danym papierem wartościowym. Istnieją duże możliwości kształtowania portfeli inwestycyjnych o różnym stopniu ryzyka znajdujących się w jego składzie poszczególnych rodzajów papierów wartościowych. W tym zakresie inwestor ma znacznie większe możliwości manewru i określania skali ryzyka niż w odniesieniu do ogólnego ryzyka rynkowego. Przy każdej jednak decyzji i strategii inwestycyjnej podstawową zasadą jest ocena wszystkich rodzajów ryzyka, określenie ich skali, przyjęcie właściwych założeń i bieżąca kontrola ryzyka, mająca na celu zapewnienie satysfakcjonującego wyniku finansowego. Alokacja kapitału finansowego w różne dobra wiąże się z jego czasowym zamrożeniem, określonym ograniczeniem płynności, co rekompensowane jest uzyskaniem dochodu. Na rynku finansowym mogą być dokonywane różne formy inwestowania — lokaty krótkoterminowe, w instrumenty finansowe rynku pieniężnego oraz w instrumenty średnio i długoterminowe rynku kapitałowego. Alokacja na dłuższe terminy wiąże się z większym ograniczeniem kapitału, a jednocześnie ze zwiększonym ryzykiem i w związku z tym wymaga wyższego wynagrodzenia. Stąd inwestorzy, którzy mają do dyspozycji różne rynki alokacji kapitałów (oszczędności) dokonują wyboru określonej strategii w zależności od swoich preferencji. Ważnym zagadnieniem jest również ocena stanu rynku finansowego, na którym inwestor będzie lokował swoje środki kapitałowe. W tym aspekcie na rynku kapitałowym możemy wyróżnić rynki określane jako rozwinięte (dojrzałe) i rozwijające się. Na kapitałowych rynkach rozwiniętych, w krajach wysoko uprzemysłowionych, znajdują się papiery wartościowe firm globalnych a wysoka skala obrotów kapitałowych przyciąga największych inwestorów, zapewniając wysokie bezpieczeństwo operacji finansowych oraz ich komplementarność. W innej sytuacji znajdują się inwestorzy na rynkach rozwijających się, do których zalicza się rynki w Rosji, Meksyku i innych licznych krajach. Cechuje je z reguły niedobór kapitału, niestabilność kursów i indeksów giełdowych, niska płynność oraz zwiększone ryzyko inwestowania. Podejmowanie decyzji inwestycyjnych i dokonywanie wyborów strategii musi uwzględniać nie tylko standardowe wskaźniki koniunktury na rynkach kapitałowych ale również wiele innych czynników, takich jak bezpieczeństwo, ryzyko, płynność finansowa, komplementarność instytucji pośredniczących i inne.”Jakie są dwie podstawowe strategie inwestycyjne na tradycyjnej giełdzie?

Jak podaje Henry Blodged:,,Większość strategii inwestycyjnych wywodzi się z jednej z dwóch szkół: 1) szkoły tych, którzy starają się pokonać rynek (lub też wybrany jego segment), oraz 2) szkoły tych, którzy tego nie robią. Przedstawiciele szkoły pierwszej, grupującej strategie aktywne, stosują liczne techniki — takie jak: selekcja najbardziej atrakcyjnych akcji (ang. stock picking) czy realokacja kapitału między różnymi klasami aktywów, zgodnie z przewidywanymi krótkoterminowymi zmianami rynkowymi (ang. market timing) — by uzyskać stopy zwrotu wyższe niż rynkowa. Tymczasem zwolennicy szkoły drugiej, czyli inwestowania pasywnego, kupują i utrzymują przez dłuższy okres akcje wszystkich (lub przynajmniej reprezentatywnej próbki) spółek wchodzących w skład indeksu rynkowego wybranego za punkt odniesienia (ang. benchmark). Nie zważają przy tym na bieżącą wycenę akcji czy nastroje panujące na rynku. Wychodzą oni bowiem z założenia, że nie warto stosować strategii aktywnych, skoro w długim okresie niemożliwe jest uzyskiwanie wyników lepszych niż przeciętne dla danego rynku (lub jego segmentu). Budując swój portfel na podstawie struktury wybranego indeksu rynkowego (tzn. „naśladując indeks”), dążą do osiągnięcia stopy zwrotu jak najbardziej zbliżonej do stopy zwrotu z tego indeksu Inwestowanie pasywne nie musi być strategią tak prostą, jak by się to mogło wydawać na pierwszy rzut oka. Strategia pasywna nie musi się sprowadzać — dla przykładu — do zakupu jednostek funduszu indeksowego naśladującego indeks szerokiego rynku. Każdy rynek może być podzielony na wiele segmentów, dla których mogą być niezależnie obliczane indeksy sektorowe1. Możliwe jest więc stworzenie strategii zorientowanej na wybrany fragment rynku. Co więcej, bardzo często konstruuje się indeksy grupujące spółki o podobnych charakterystykach, jak na przykład: podobnej kapitalizacji, płynności, innych wskaźnikach fundamentalnych lub pochodzące z tej samej branży (co jest postrzegane przez niektórych inwestorów jako realizacja strategii stock picking) 2. Niektórzy zwolennicy inwestowania pasywnego stosują dodatkowe „wagi” odzwierciedlające ich własne preferencje co do poszczególnych spółek wchodzących w skład indeksu, przez co struktura ich portfela może odbiegać od struktury naśladowanego indeksu. W efekcie tych wszystkich modyfikacji następuje stopniowe zacieranie się różnic między inwestowaniem opartym na strategiach aktywnych i pasywnych. Zawsze jednak celem inwestorów stosujących strategie aktywne jest pokonanie rynku, podczas gdy inwestujący pasywnie będą chcieli „jedynie” osiągnąć rynkową stopę zwrotu. Większość inwestorów to przedstawiciele szkoły inwestowania aktywnego. Dlaczego? Ponieważ na pierwszy rzut oka wydaje się ono zdecydowanie lepszą strategią. Dlaczego bowiem nie inwestować w najlepiej rokujące spółki, których akcje zwyżkują lub będą zwyżkować? Dlaczego nie sprzedawać akcji tracących w oczach większości inwestorów? Któż nie chciałby umieć właściwie wyczuć rynku: wiedzieć, kiedy z niego wyjść bezpośrednio przed krachem i kiedy nań wejść, zaraz na początku hossy? Któż nie chciałby, by jego portfelem zarządzał następca Warrena Buffetta? Jak brzmi odpowiedź na te pytania? Tak jest: „Chcieliby tego wszyscy”. W efekcie większość inwestorów (albo też ich doradcy czy zarządzający funduszami) handlują bez przerwy, chcąc uzyskać wyniki wyższe od rynkowej stopy zwrotu. Nie wszyscy przedstawiciele pierwszej z wymienionych szkół zdają sobie sprawę z tego, że w gruncie rzeczy starają się pokonać rynek. Niektórzy są po prostu przekonani, że na tym polega inwestowanie. Oni po prostu inwestują. Tymczasem jedynym powodem uzasadniającym aktywne podejście do inwestowania, jedynym uzasadnieniem dla ciągłego stosowania strategii takich jak stock picking czy market timing jest chęć pokonania rynku. Czasy, kiedy doradcy finansowi i zarządzający funduszami mogli mówić, że ich zadaniem jest pomóc klientom w „odpowiednim” pomnażaniu oszczędności, już dawno minęły. Popularyzacja niskokosztowych funduszy indeksowych i innych narzędzi pasywnego inwestowania ułatwiła przeciętnemu inwestorowi osiągnięcie wyników zbliżonych do średniej rynkowej i obniżyła koszty z tym związane. Każdy zatem, kto decyduje się na stosowanie strategii aktywnych, świadomie lub nieświadomie próbuje pokonać rynek.”Jakie jest siedem najbardziej kontrowersyjnych teorii inwestowania na giełdzie papierów wartościowych?

Nad tym zagadnieniem pochyliła się Sara Szwejkowska która stoi na stanowisku, iż:,,pierwszą teorią rynkową, podlegająca omówieniu jest hipoteza rynku efektywnego. W tej idei ciężko pozostać neutralnym, gdyż można albo ją popierać i trzymać się pasywnych strategii rynkowych, albo być jej przeciwnikiem i skupiać się na znalezieniu akcji z potencjałem wzrostu, niedocenianych aktywach, itp. Zgodnie z powyższą teorią, cena rynkowa udziałów powinna uwzględniać wszystkie dostępne istotne informacje. Wskazuje to na to, że cena udziału w obecnym momencie odpowiada jego rzeczywistej wartości i nie zmieni się przed wystąpieniem nowych zdarzeń. Predykcja przyszłości jest niemożliwa, stąd zwolennicy teorii starają się nabyć niewielką liczbę akcji, a ich zamiarem jest osiągniecie zysku z ogólnego wzrostu rynku. Wśród wielu przeciwników tej teorii można często spotkać argument wskazujący na Warrena Buffetta i innych inwestorów, którzy umiejętnie pokonali rynek, znajdując irracjonalne ceny na całym rynku giełdowym. Następną teorią, której nie można pominąć, jest z pewnością zasada pięćdziesięciu procent. Wedle powyższej zasady, kontynuacja tendencji ulegnie korekcie cenowej od połowy do dwóch trzecich zmiany ceny. W praktyce oznacza to, że jeśli akcje znajdowały się w trendzie wzrostowym i zyskały dwadzieścia procent, jego wartość zostanie skorygowana o dziesięć procent przed kontynuacją dalszego wzrostu. Zaobserwowana zmiana procent jest uważana za nierozłączną część trendu, gdyż jest najczęściej spowodowana przez inwestorów, którzy wcześnie czerpią zyski, starając się uniknąć późniejszego odwrócenia trendu. Jeżeli następstwem jest zmiana ceny o pięćdziesiąt procent zmiany ceny, wysuwa się wniosek, że dany trend nie odniósł sukcesu i odwrócenie trendu nastąpiło przedwcześnie. Reguła pięćdziesięciu procent jest stosowana w krótkoterminowych trendach, które są głównie skupowane, a następne sprzedawane przez analityków technicznych i traderów. Teoria większego głupca jest regułą, która jest coraz rzadziej spotykana. Proponuje ona skupowanie drogich akcji, na których można zarobić, o ile znajdzie się osobę skłonną zapłacić za dane akcje jeszcze więcej. Inwestycja zgodnie z tą metodą zakłada ignorowanie różnych podstawowych danych, które niesie ze sobą wysokie ryzyko i może zaszkodzić inwestorowi po następnej korekcie rynkowej lub brakiem zainteresowania kupnem akcji po zawyżonej cenie przez innego uczestnika giełdy. Teoria losów nieparzystych opiera się na sprzedaży niepełnego pakietu, czyli małych bloków akcji posiadanych przez inwestorów indywidualnych, wykorzystując je jako wskaźnik czasu, w którym najkorzystniej jest kupić akcje. Inwestorzy postępujący wedle teorii niepełnego pakietu kupują, gdy drobni inwestorzy wyprzedają się. Głównym założeniem jest to, że drobni inwestorzy zwykle nie osiągają sukcesu na rynku giełdowym. Powyższa reguła opiera się na analizie technicznej. To czy inwestor lub przedsiębiorca podążający za teorią osiągnie sukces, zależy w dużej mierze od tego czy sprawdza spółki na które wskazuje teoria, czy kupuje je bez wglądu na to co reprezentuje dana spółka. Mali inwestorzy nie mylą się przez cały czas dlatego należy odróżnić sprzedaż niepełnego pakietu wynikającego z niskiej tolerancji ryzyka, od sprzedaży niepełnego pakietu spowodowanego większymi problemami. Inwestorzy indywidualni są bardziej elastyczni od wielkich funduszy, co sprawia, że ich rekcja jest szybsza na zdobyte informacje. Dlatego też sprzedaż niepełnych pakietów może być w rzeczywistości zapowiedzią wyprzedaży akcji tracących wartość, a nie błąd ze strony małych inwestorów. Teoria perspektywy może być również znana jako teoria niechęci do strat. Przedstawiona idea jest oparta na stwierdzeniu, że postrzeganie zysków i strat przez ludzi jest błędnie rozumiane. Najprościej mówiąc, możemy to rozumieć, że ludzie bardziej boją się straty niż zysku. Jeśli ludzie mają do wyboru dwie różne perspektywy, wybiorą tę, która ich zdaniem ma mniejsze szanse na zakończenie stratą, a nie tę, która oferuje największe zyski. Na przykład, jeśli zaoferujesz osobie dwie inwestycje, jedną, która zwraca 5% każdego roku i jedną, która zwróciła 12%, straciła 2,5% i zwróciła 6% w tych samych latach, osoba ta wybierze inwestycję 5%, ponieważ przypisuje irracjonalne znaczenie pojedynczej stracie, ignorując zyski o większej wartości. W powyższym przykładzie obie alternatywy dają całkowity zwrot netto po trzech latach. Teoria perspektyw jest ważna dla specjalistów finansowych i inwestorów. Mimo, że ryzyko jest niejako związane z zyskiem odzwierciedla wielkość ryzyka, jakie inwestor musi podjąć, aby osiągnąć pożądane zyski. Teoria perspektyw pokazuje, że bardzo niewielu ludzi rozumie emocjonalnie to, co realizują intelektualnie. Dla profesjonalistów finansowych wyzwaniem jest dopasowanie funduszy do profilu ryzyka klienta, a nie pragnienia nagrody. Najważniejsze dla inwestora w teorii perspektyw jest wykazanie się na tyle odwagą a zarazem gotowością do podjęcia ryzyka tak, aby uzyskać pożądane zyski. Teoria racjonalnych oczekiwań jest związana z przeświadczeniem, że inwestorzy będą działać zgodnie z logicznymi oczekiwaniami w przyszłości. Oznacza to, że osoba będzie inwestować, wydawać itp. zgodnie z tym, co według racjonalnych przekonań wydarzy się w przyszłości. W ten sposób osoba ta tworzy samospełniającą się przepowiednię, która pomaga doprowadzić do przyszłego wydarzenia. Mimo, iż teoria ta stała się dość istotna w ekonomii, jej użyteczność jest wątpliwa. Idąc jej śladem, możemy przyjąć, że inwestor zauważa, że cena akcji pójdzie w górę, a kupując ją bezpośrednio przyczynia się tą czynnością do faktycznego wzrostu akcji. Tę samą transakcję można sformułować poza teorią racjonalnych oczekiwań. Inwestor zauważa, że akcje są niedowartościowane, kupuje je i obserwuje, jak inni inwestorzy zauważają to samo, podnosząc cenę do odpowiedniej wartości rynkowej. To podkreśla główny problem z teorią racjonalnych oczekiwań: jej działanie nie jest na tyle efektowne, aby można by było przyjąć jej wyniki za pewnik w inwestowaniu na giełdzie. Teoria krótkich odsetek zakłada, że wysokie, krótkie odsetki są zapowiedzią wzrostu ceny akcji i na pierwszy rzut oka wydają się bezpodstawne. Z drugiej strony jednak, akcje o wysokim oprocentowaniu krótkoterminowym — to znaczy akcje, które są przedmiotem krótkiej sprzedaży wielu inwestorów — wymagają korekty. Argumentacja jest taka, że wszyscy ci traderzy, tysiące profesjonalistów i osoby badające każdy skrawek danych rynkowych z pewnością nie mogą się mylić. W pewnym stopniu mogą mieć rację, ale cena akcji może faktycznie wzrosnąć z powodu silnego skrócenia. Krótko sprzedający muszą w końcu pokryć swoje pozycje, kupując akcje, które zwarli. W konsekwencji presja kupna wywołana przez sprzedających z krótką pozycją obejmującą swoje pozycje, spowoduje wzrost ceny akcji.”Czym jest rynek FOREX, jak działa i jakie daje możliwości?

,,Forex to międzynarodowy rynek walutowy. Jego uczestnicy to: giełdy, brokerzy, banki, fundusze inwestycyjne, prywatni traderzy i ich partnerzy handlowi, systemy płatności i tak dalej. Forex ma inną definicję — pozagiełdowy rynek kontraktów różnic kursowych (rynek pozagiełdowy). Contract for Difference (CFD). Tutaj aktywami bazowymi są waluty, kryptowaluty, akcje, kontrakty terminowe, opcje i aktywa rynku towarowego.

Uczestnicy rynku Forex to:

— traderzy — osoby fizyczne i prawne, które kupują i sprzedają aktywa lub pożyczają je innym traderom. Trader Forex może być osobą fizyczną lub funduszem inwestycyjnym, działającym w interesie klientów;

— brokerzy — pośrednicy, którzy za opłatą świadczą usługi tradingowe na Forex. Broker to łącznik między innymi uczestnikami rynku;

— animatorzy rynku i dostawcy płynności to banki i fundusze inwestycyjne, które w momencie zachwiania równowagi wypełniają płynnością rynek walutowy. Mogą również występować jako kontrahenci transakcji.

Zadaniem każdego uczestnika rynku Forex jest zarabianie pieniędzy na spekulacjach lub prowizjach. Zadaniem prywatnego tradera jest przewidzenie kierunku ceny i terminowe zamknięcie transakcji z maksymalnym możliwym zyskiem. Algorytm handlowy na Forex jest następujący:

— musisz otworzyć rachunek handlowy u brokera, zwykle w USD. Broker jest pośrednikiem, bez którego nie jest możliwe uzyskanie dostępu do rynku;

— broker podaje aktualne notowania — kurs pary walutowej, cenę akcji i tak dalej. Trader może kupić aktyw po bieżącej cenie rynkowej, aby sprzedać go po wyższej cenie. Lub sprzedać, aby następnie kupić po niższej cenie i sfinalizować transakcję. Prognoza była uzasadniona — trader jest na plusie, cena poszła w przeciwnym kierunku — ze stratą;

— broker wyświetla ofertę kupna/sprzedaży na dostawcę płynności lub w systemie ECN, elektronicznej platformie transakcji. Jeśli na rynku istnieje oferta zwrotna z takim wolumenem, transakcja jest dokonywana.

Przykład handlu na Forex dla początkujących. Aktualna cena akcji firmy A na platformie transakcyjnej wynosi 10 USD. Trader zakłada, że akcje spadną do co najmniej 7 USD. Następnie otwiera krótką pozycję wielkości 100 akcji, które broker pożycza traderowi. Na rynku są jednak nabywcy, skłonni kupić tylko 40 akcji w tej cenie. Kolejnych 60 akcji jest gotowych do zakupu po cenie 9 USD. Pośrednik uściśla: czy zgadzasz się na taką transakcję, biorąc pod uwagę niższą cenę? Trader zgadza się, cena spada do 7 USD, kupuje po tej cenie 100 akcji i daje brokerowi dług. Kupujący ponoszą stratę, zysk 40 × 3 +60 × 2 = 240 USD. Jeśli cena wzrośnie, trader pozostanie na stracie, ponieważ będzie musiał kupić akcje, aby spłacić dług po wyższej cenie. Podobnie jest z parami walutowymi. Otwierając długą pozycję na parze GBP/USD, trader sprzedaje USD i kupuje GBP. Jeśli otworzysz pozycję krótką, funt brytyjski zostanie sprzedany (w dług — funty są dostarczane bezpłatnie przez brokera Forex) za dolary z oczekiwaniem zakupu tańszych funtów po spadku kursu i spłaty długu. Trader zarabia na różnicy kursowej. Głównym celem handlu na Forex jest zarabianie pieniędzy na spekulacjach. Trader kupuje taniej, sprzedaje drożej. W jakiej kolejności, to zależy od prognozy kierunku cen.

Inne sposoby zarabiania na Forex:

— hedgingowanie jest opcją ubezpieczenia ryzyka z wykorzystaniem instrumentów zabezpieczających. Na przykład otwieranie przeciwstawnych transakcji na tych samych lub różnych wysoce skorelowanych parach lub korzystanie z kontraktów terminowych typu forward, swapów na instrumenty pochodne i tak dalej;

— carry trade — zysk na różnicy stóp dyskontowych. Opłata za swap naliczana przez brokera zależy od stóp dyskontowych kraju, z którego parą walutową współpracuje trader Forex. W niektórych przypadkach zamiana może przeciwnie, zostać uznana na rachunku tradera;

— kopiowanie sygnałów — powielanie transakcji profesjonalnych traderów. Przy takim sposobie zarabiania ważne jest zrozumienie zasad zarządzania ryzykiem.

Aktywny handel walutami nie jest jedynym sposobem na zarabianie pieniędzy. Na przykład możesz opracować systemy transakcyjne i sprzedawać na ich podstawie doradców. Możesz prowadzić kanały szkoleniowe w sieciach społecznościowych, rozwijać sieć afiliacyjną, dostarczać sygnały handlowe i tak dalej.”Konrad Brzeziński — Polski Akcelerator Technologii Blockchain dr Anton Bubiel — Szkoła Główna Handlowa w Warszawie Kamil Jaczewski — Polski Akcelerator Technologii Blockchain prof. nadzw. dr hab. Krzysztof Piech (red.) — Uczelnia Łazarskiego (Centrum Technologii Blockchain), Polski Akcelerator Technologii Blockchain Jakub Piwko — Polski Akcelerator Technologii Blockchain Judyta Rykowska — Polski Akcelerator Technologii Blockchain dr Grzegorz Sobiecki — Szkoła Główna Handlowa w Warszawie Łukasz Wiśniewski — Polski Akcelerator Technologii Blockchain, redakcja naukowa Krzysztof Piech, Podstawy korzystania z walut cyfrowych, Program „Od papierowej do cyfrowej Polski” Strumień Blockchain/DLT i Waluty Cyfrowe, Wydawnictwo: Instytut Wiedzy i Innowacji, s. 38—42,J. Dabrowska, Człowiek w cyberprzestrzeni 1/2017 (charakter prawny bitcoina), s. 54,

_I_nterpretacja Indywidulana Dyrektora Izby Skarbowej w Poznaniu z dnia 2.9.2015 roku, LPP4/4512-1-181/15 -4/HW, Legalis, dostęp: 1.10.2022 r.,

K. Raczkowski, M. Postuła, Kryptowaluty — przyszłość, czy zagrożenie dla polskiego systemu finansowego, Zarządzanie i Finanse, Journal of Managemenet and Finance Vol. 15, No. 4/2017, s. 38,

P. Reynolds, A.S.M. Iwrin, Tracking digital footprints: anonymity within the bitcoin system,,,Journal of Money Loundering Control”, vol. 20, no. 2, s. 173_,_

K. Raczkowski, M. Postuła, op. cit. Kryptowaluty, s. 38,

S. Sztaba (red.), Ekonomia od A do Z, Wydawnictwa Akademickie i Profesjonalne, Warszawa 2007 r., s. 339,

R. Kurek, Bitcoin, a ekonomiczne funkcje pieniądza,,Prace naukowe Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu” 2015 r., nr 395,s. 227,

ustawa z dnia 29.8.1997 r. o Narodowym Banku Polskim, Dz. U. 2013, poz. 908, ze zm. dalej jako NBPU),

K. Wojdyło, M. Pietkiewicz, czym są wirtualne waluty?, http://bitcoin.pl/o-bitcoinie/bitcoin-a-polskie-prawo, dostęp: 1.10.2022 r.,

Europejski Bank Centralny, Virtual Currency Schemes, Frankfurt n. Menem, Niemcy, październik 2012 r.,

ustawa z dnia 1.3.2018 roku o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu, Dz. U. 2018, poz. 723, ze zm., dalej jako u.o.p.p.pf.t.,

D. Skowron, Bitcoin jako przedmiot zabezpieczenia w postępowaniu karnym (Prawo karne i kryminologia), Instytut Wymiaru Sprawiedliwości, Warszawa 2018 r., s. 8,

ustawa z dnia 29.07.2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi, Dz. U. 2018 r., poz. 2286 ze zm.,

wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 22.10.2015 roku, w sprawie C-264/14, Skatte Verket przeciwko David Hadqvist, EU: C:2015:718,

E. Wanat, Bitcoin i inne kryptowaluty jako przedmiot świadczenia pieniężnego, transformacje prawa prywatnego, 2/2019, ISSN 1641—1609, s. 89,

ustawa z dnia 29.08.1997 roku prawo bankowe, Dz. U. 2022, poz. 1933,

J. Ignatowicz, K. Stefaniuk, Prawo rzeczowe, 2009 r., s. 112,

J. Dąbrowska, op. cit. Człowiek w cyberprzestrzeni, s. 57—58,

K. Zakrzewski, Bitcoin jako przedmiot stosunków prawa prywatnego, Monitor Prawniczy 2014, nr 21, s. 1133,

J. Dąbrowska, op. cit. Człowiek w cyberprzestrzeni, s. 59,

ustawa z dnia 23.04.1964 roku Kodeks cywilny, Dz. U. 1964 r., poz. 93, dalej jako KC,

K. Zacharzewski, op. cit. Bitcoin jako przedmiot, s. 1133,

ustawa z dnia 27.07.2002 r. prawo dewizowe, Dz. U. 2022 r., poz. 309,

T. Janicki, Wirtualna waluta — opodatkowanie przychodów z tytułu nabycia waluty bitcoin, Przegląd Podatkowy 2015, nr 11, s. 9,

ustawy z dnia 19.8.2011 roku o usługach płatniczych, Dz. U. z 2016 r., poz. 1572 ze zm.,

J. Dąbrowska, op. cit. Człowiek w cyberprzestrzeni, s. 62,

K. Zacharzewski, op. cit. Bitcoin jako przedmiot, s. 1133,

J. Dąbrowska, op. cit. Człowiek w cyberprzestrzeni, s. 63,

ibidem, s. 64,

ustawa z dnia 29.07.2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi, Dz. U. 2005 nr 183 poz. 1538, dalej jako ObrIFinU,

K. Zacharzewski, Praktyczne znaczenie bitcoina na wybranych obszarach prawa prywatnego, Monitor Prawniczy 2015 r., nr 4, s. 193,
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: