- W empik go
Jak kraść? Podręcznik złodzieja - ebook
Jak kraść? Podręcznik złodzieja - ebook
Współczesna Polska to raj dla złodziei, a piekło dla ludzi uczciwych. Aby przetrwać w chaszczach i cierniach codzienności musisz zgłębić obowiązujące w niej reguły gry. Podstaw prawa, ekonomii, politologii i metodyki popełnianych przestępstw nauczy Cię praktyk-specjalista ds. bezpieczeństwa i wywiadu gospodarczego.
W cenie równej jednej porady u radcy prawnego otrzymasz obszerny pakiet informacji i sztuczek prawniczych, za które liderzy warszawskich gangów, Mafii Paliwowej i zamieszani w liczne afery politycy płacili asom palestry setki tysięcy złotych. Dziś ta sama wiedza znajduje się w Twoim zasięgu. Dowiesz się, jak legalnie:
- uniknąć obowiązku składania zeznań w każdym postępowaniu karnym
- uniemożliwić egzekucję komorniczą
- zupełnie pozbawić wiarygodności dowody zebrane przez przeciwnika procesowego lub prokuratora
- oszukać wykrywacz kłamstw
- uchylić się od zapłaty faktury VAT
- ochronić swój prywatny majątek
- zniechęcić organa ścigania do węszenia
- oszukać... tzn. nie dać się przechytrzyć kontrahentowi
Po lekturze zrozumiesz, dlaczego w Polsce „białe kołnierzyki” nie idą do więzienia, a szarym obywatelom sądy nie okazują litości. Słuchając wieczornych wiadomości bez trudu ocenisz, w jaki sposób zakończy się właśnie ujawniona afera i dlaczego właśnie umorzeniem śledztwa.
Przekonasz się, jak łatwo uniknąć płacenia podatków i dlaczego zwalczanie procederu prania brudnych, mafijnych pieniędzy to nad Wisłą fikcja. Nauczysz się niskim nakładem konstruować pozornie wiarygodne, międzynarodowe holdingi spółek kapitałowych z centralą w rajach podatkowych. Zgorszy Cię świadomość powszechnego okradania klientów przez banki oraz firmy ubezpieczeniowe. Przestaniesz ufać giełdzie i banknotom w Twoim portfelu. A jeśli nudzi Cię wielki biznes, w wolnej chwili zgłębisz tajemnice włamywaczy i złodziei samochodów. Kto wie, może kiedyś zostaniesz jednym z nich? A nawet jeśli nie, to chociaż będziesz wiedział, jak zabezpieczyć przed niedoszłymi „kolegami” własny dom lub auto...
Znając sposób myślenia złodziei, oszustów, finansistów i polityków, nie dasz się więcej nabrać na ich kłamstwa. I tylko od Ciebie zależeć będzie, czy pozyskaną wiedzę wykorzystasz w dobrym, czy złym celu. Publikację szczególnie polecić należy osobom planującym karierę: przestępcy, biznesmena, prawnika, ekonomisty, specjalisty ds. bezpieczeństwa, prywatnego detektywa, windykatora, policjanta lub funkcjonariusza innych formacji powołanych do ochrony bezpieczeństwa publicznego, sędziego, kontrolera podatkowego, dziennikarza śledczego, politologa, lobbysty, a także wszystkim tym, którzy nie chcą być nabijani w butelkę przez cwaniaków.
Konsultacje w zakresie bezpieczeństwa informatycznego i wybranych zagadnień socjotechnicznych – Adrian Norejko
Kazimierz Turaliński
Doktorant nauk prawnych, studiował prawo, nauki polityczne oraz ekonomię w specjalizacji podatkowej. Uczestniczył w szkoleniach prowadzonych przez specjalistów służb cywilnych i wojskowych: polskich, amerykańskich, izraelskich i rosyjskich. Przez szereg lat zawodowo zajmował się wywiadem gospodarczym i windykacją karno-gospodarczą. Uprawnienia do licencji II stopnia ochrony osób i mienia.
Autor kilkudziesięciu reportaży publikowanych w prasie polskiej, brytyjskiej i niemieckiej, a także sześciu publikacji książkowych z zakresu przestępczości zorganizowanej oraz aspektów prawno-finansowych międzynarodowej przestępczości gospodarczej.
Od 2000 roku związany z prywatnym sektorem bezpieczeństwa gospodarczego, włącznie z organizacją i zarządzaniem pionami wykonawczymi (obsługa prawna, detektywistyka) podmiotów operujących na rynkach m.in. Polski, Rosji, Ukrainy, Niemiec, Wielkiej Brytanii i USA.
Spis treści
Wprowadzenie
Od autora
Rozdział I Dlaczego w wolnej Polsce wolno kraść?
Rozdział II Prawo dla złodzieja post-PRL
Dział I – oszustwa w obrocie gospodarczym
Rozdział III Jak kraść na spółkę kapitałową – na co dzień
Osobowość prawna
Wariant prosty
W jaki sposób wprowadzono w błąd podwykonawców?
W jaki sposób pośrednie ogniwo wyzbyło się kapitału?
Rozdział IV Jak kraść na spółkę kapitałową – na skalę globalną
Rozdział V Jak kraść na spółkę kapitałową – z umiarem
Rozdział VI Jak kraść – na biednego
Rozdział VII Jak kraść – metody tradycyjne
Rozdział VIII Jak okraść – wspólnika, spółkę kapitałową lub prywatyzowany podmiot
Rozdział IX Jak oszukać komornika
Rozdział X Jak kraść i nie dać się złapać
Jak będąc świadkiem uniknąć składania zeznań?
Jak kłamać i mieszać będąc podejrzanym?
Ochrona komunikacji pisemnej i kryptografia
Sztuka manipulacji dowodami
Rozdział IX Jak oszukać wykrywacz kłamstw
Rozdział XII Jak zniechęcić organa ścigania
Dział II – oszustwa podatkowe
Rozdział XIII Jak okradano Skarb Państwa na paliwach (akcyza i VAT)
Rozdział XIV Oszustwa podatkowe – VAT
Rozdział XV Oszustwa podatkowe – podatek dochodowy
Puste faktury i rachunki
Raje podatkowe i spółki off-shore
Ryczałt i karta podatkowa
Jak zmylić kontrolę skarbową?
Podwójna księgowość
Fikcyjne darowizny na kościół
Dochód z czynności wyjętych spod legalnego obrotu
Rozdział XVI Pranie brudnych pieniędzy – wykrywanie procederu w Polsce
Jak tropią brudny pieniądz?
Rozdział XVII Pranie brudnych pieniędzy – płytka legalizacja
Rozdział XVIII Pranie brudnych pieniędzy – obrót konsumencki
Rozdział XIX Pranie brudnych pieniędzy – twarda i tania legalizacja
Dzieła sztuki i literatury
Hazard
Obrót nieruchomościami
Prawa majątkowe w obrocie gospodarczym
Obrót wierzytelnościami
Fikcyjne pożyczki
Dział III – przestępstwa kryminalne
Rozdział XX Infiltracja podmiotów gospodarczych i skuteczny szantaż
Powody infiltracji
Nawiązanie kontaktu z celem
Gdy wywiadowca jest w środku
Rozdział XXI Wymuszenia i terror kryminalny
Rozdział XXII Napady na banki i konwoje
Rozdział XXIII Włamania
Rozdział XXIV Kradzieże pojazdów
Rozdział XXV Oszustwa ubezpieczeniowe
Rozdział XXVI Sztosy w detalicznym obrocie nieruchomościami
Rozdział XXVII Szantażowanie osób prywatnych
Rozdział XXVIII Zakłady bukmacherskie
Dział IV – nieuczciwości rynku finansowego
Rozdział XXIX Bankowa kreacja pieniądza i jak okraść kredytobiorcę?
Rozdział XXX Oszustwa firm ubezpieczeniowych
Rozdział XXXI Oszustwa giełdowe
Rozdział XXXII Metodyka ataków spekulacyjnych na waluty
Dział V – nieuczciwość polityczna
Rozdział XXXIII Jak okraść cały kraj?
Rozdział XXXIV Mit solidarności społecznej
Rozdział XXXV Oszustwa w samorządzie terytorialnym, czyli prywatne miasta
Rozdział XXXVI Jak zostać najbogatszym Polakiem?
Rozdział XXXVII Jak ukraść całą gałąź gospodarki?
Rozdział XXXVIII Oszustwa ekologiczne
Rozdział XXXIX Grunty świeckie i kościelne
Rozdział XXXX Filozofia słabości systemu prawnego
Jeśli nie jesteś złodziejem
Rozdział XXXXI Do uczciwego obywatela
Rozdział XXXXII Do uczciwego przedsiębiorcy
Rozdział XXXXIII Do polityków
Kategoria: | Poradniki |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-925811-9-2 |
Rozmiar pliku: | 1 012 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Wprowadzenie
Od autora
Rozdział I Dlaczego w wolnej Polsce wolno kraść?
Rozdział II Prawo dla złodzieja post-PRL
Dział I – oszustwa w obrocie gospodarczym
Rozdział III Jak kraść na spółkę kapitałową – na co dzień
Osobowość prawna
Wariant prosty
W jaki sposób wprowadzono w błąd podwykonawców?
W jaki sposób pośrednie ogniwo wyzbyło się kapitału?
Rozdział IV Jak kraść na spółkę kapitałową – na skalę globalną
Rozdział V Jak kraść na spółkę kapitałową – z umiarem
Rozdział VI Jak kraść – na biednego
Rozdział VII Jak kraść – metody tradycyjne
Rozdział VIII Jak okraść – wspólnika, spółkę kapitałową lub prywatyzowany podmiot
Rozdział IX Jak oszukać komornika
Rozdział X Jak kraść i nie dać się złapać
Jak będąc świadkiem uniknąć składania zeznań?
Jak kłamać i mieszać będąc podejrzanym?
Ochrona komunikacji pisemnej i kryptografia
Sztuka manipulacji dowodami
Rozdział IX Jak oszukać wykrywacz kłamstw
Rozdział XII Jak zniechęcić organa ścigania
Dział II – oszustwa podatkowe
Rozdział XIII Jak okradano Skarb Państwa na paliwach (akcyza i VAT)
Rozdział XIV Oszustwa podatkowe – VAT
Rozdział XV Oszustwa podatkowe – podatek dochodowy
Puste faktury i rachunki
Raje podatkowe i spółki off-shore
Ryczałt i karta podatkowa
Jak zmylić kontrolę skarbową?
Podwójna księgowość
Fikcyjne darowizny na kościół
Dochód z czynności wyjętych spod legalnego obrotu
Rozdział XVI Pranie brudnych pieniędzy – wykrywanie procederu w Polsce
Jak tropią brudny pieniądz?
Rozdział XVII Pranie brudnych pieniędzy – płytka legalizacja
Rozdział XVIII Pranie brudnych pieniędzy – obrót konsumencki
Rozdział XIX Pranie brudnych pieniędzy – twarda i tania legalizacja
Dzieła sztuki i literatury
Hazard
Obrót nieruchomościami
Prawa majątkowe w obrocie gospodarczym
Obrót wierzytelnościami
Fikcyjne pożyczki
Dział III – przestępstwa kryminalne
Rozdział XX Infiltracja podmiotów gospodarczych i skuteczny szantaż
Powody infiltracji
Nawiązanie kontaktu z celem
Gdy wywiadowca jest w środku
Rozdział XXI Wymuszenia i terror kryminalny
Rozdział XXII Napady na banki i konwoje
Rozdział XXIII Włamania
Rozdział XXIV Kradzieże pojazdów
Rozdział XXV Oszustwa ubezpieczeniowe
Rozdział XXVI Sztosy w detalicznym obrocie nieruchomościami
Rozdział XXVII Szantażowanie osób prywatnych
Rozdział XXVIII Zakłady bukmacherskie
Dział IV – nieuczciwości rynku finansowego
Rozdział XXIX Bankowa kreacja pieniądza i jak okraść kredytobiorcę?
Rozdział XXX Oszustwa firm ubezpieczeniowych
Rozdział XXXI Oszustwa giełdowe
Rozdział XXXII Metodyka ataków spekulacyjnych na waluty
Dział V – nieuczciwość polityczna
Rozdział XXXIII Jak okraść cały kraj?
Rozdział XXXIV Mit solidarności społecznej
Rozdział XXXV Oszustwa w samorządzie terytorialnym, czyli prywatne miasta
Rozdział XXXVI Jak zostać najbogatszym Polakiem?
Rozdział XXXVII Jak ukraść całą gałąź gospodarki?
Rozdział XXXVIII Oszustwa ekologiczne
Rozdział XXXIX Grunty świeckie i kościelne
Rozdział XXXX Filozofia słabości systemu prawnego
Jeśli nie jesteś złodziejem
Rozdział XXXXI Do uczciwego obywatela
Rozdział XXXXII Do uczciwego przedsiębiorcy
Rozdział XXXXIII Do politykówWprowadzenie
Czyli zamiast siódmego przykazania...
Katowice, 16 października 2012 r.
Od autora
Jak wielu Polaków zadaję sobie pytanie: co się stało z tym krajem nad Wisłą? Dlaczego uczciwym ludziom żyje się coraz gorzej, a nawet podczas przyjacielskich spotkań nie należy szczycić się solidnie wykonaną pracą, lecz skutecznym oszukiwaniem fiskusa i kontrahentów? Złodziej postrzegany jest jako człowiek zaradny. Odpowiedzialny. Dobrze pilnujący swych interesów. Dbający o rodzinę. O jej byt i przyszłość. Uczciwy przedsiębiorca to naiwniak, relikt minionej epoki niedostosowany do realiów społecznych XXI wieku. Skazany na wyginięcie, niczym kalekie zwierzę służące tygrysom biznesu za łatwostrawny posiłek. Kantowski imperatyw kategoryczny zastąpiono imperatywem cwaniactwa i forsy.
Moja przygoda z bezpieczeństwem gospodarczym zaczęła się w 2000 roku. Pierwsze kroki na ścieżce zawodowej postawiłem w branży ochrony osób i mienia, kolejno zwracając się w stronę obsługi prawnej i wywiadu gospodarczego, aby w końcu podjąć się egzekucji należności powstałych w wyniku transakcji handlowych z nieuczciwymi przedsiębiorcami oraz z zawodowymi przestępcami. Przez szereg lat pełniłem funkcję szefa pionów windykacyjno-detektywistycznych w organizacjach o profilu prawno-finansowym. W tym też czasie przeszkoliłem około tysiąca handlowców, prawników i windykatorów w zakresie rozpoznawania przestępstw godzących we współczesny, a szczególnie polski, obrót gospodarczy. Przestępstw coraz częściej popełnianych za pełną, już nie tylko milczącą, aprobatą instytucji państwowych. Trafiające na moje biurko zlecenia dowodzą tego, jak wielu szarych Polaków pozostawia się bez jakiejkolwiek pomocy, gdyż prokuratura i Policja zainteresowanie okazują wyłącznie sprawom nadawanym przez politycznych zwierzchników lub ewentualnie drobnym występkom kryminalnym. Te pierwsze gwarantują rolę pupila aktualnej władzy i awans, drugie zaś umożliwiają zapełnienie statystyki jednostkami z marginesu społecznego – pozbawionymi wpływowych znajomości, a więc niegroźnymi. Nic innego się nie liczy. Nawet interwencje wiodących mediów nie przynoszą efektów. Śledztwa są umarzane albo prowadzone niemrawo gasną po latach bez rezultatów, a już ostatecznie pociągają przed oblicze Temidy jedynie mało istotnych figurantów z dołów przestępczych struktur. Tak umarły sprawy uprowadzenia Krzysztofa Olewnika, większość przestępstw liderów „Pruszkowa”, czy oszustwa tzw. Mafii Paliwowej. A tymczasem państwowi dostojnicy jawnie określają pokrzywdzonych mianem pieniaczy, życiowych nieudaczników, czy naiwniaków niegodnych poświęcania im cennego czasu. No bo czego oni właściwie chcą? Wciąż tylko przeszkadzają w degustacji aromatycznej kawy...
Ja jednak wolę tą naiwność nazywać określeniem w istocie synonimicznym – uczciwością. Tacy właśnie są moi klienci. Ludzie uczciwi wychodzą z założenia, że każdy chce grać fair. Pozbawieni na starcie podejrzliwości i wrogości względem innych „graczy” branżowych, pozostają odsłonięci na uderzenie i niemal zawsze kończą biznes z plikiem nieopłaconych przez klientów faktur VAT. Sami nie mogą liczyć na podobną pobłażliwość. Bezlitośnie wyeksploatowani przez urząd skarbowy, udzielający ryzykownego (drogiego) kredytu bank i innych przedsiębiorców – skutecznie egzekwujących spłatę należności, smutno kończą swą wycieczkę po krainie kapitalizmu. Po spotkaniu z „graczem”, czy to w życiu prywatnym, czy zawodowym, osoba uczciwa zazwyczaj latami łata podziurawiony budżet, a niekiedy nigdy już nie przywraca stanu posiadania do pierwotnej formy. Wtedy dostrzega swoją bezsilność. Nadchodzi rozczarowanie skutkami wierności prawom moralnym i przewartościowanie dotychczasowego światopoglądu. Widziałem to nie raz. Gdy opadnie kurz bitwy, pokonani zazwyczaj zaczynają dostrzegać prostą alternatywę: pogrążenie w marazmie i depresji lub zmiana frontu, a z nią z kluczowe w takich przypadkach pytanie:
Jak kraść?
Odpowiedź: łatwo
Porządek prawny i realia gospodarcze początku trzeciego tysiąclecia nie napawają optymizmem ani praktyków małego biznesu, ani oscylujących wokół granicy minimum socjalnego, ledwie wiążących koniec z końcem, zwykłych obywateli. Coraz więcej praw, a zarazem coraz mniej wolności i sprawiedliwości. Nadmiernie wysokie podatki i niejasny sposób ich naliczania, absurdalny obowiązek regulowania ZUS-u pomimo braku dochodów, czy podatku VAT od nieopłaconych przez nabywców faktur, a także inne ustawowe obostrzenia skutecznie spowalniają rozwój gospodarczy kraju. Zwiększają jednak pulę zagarniętych do podziału pieniędzy. Dodatkowo, uczciwych prześladuje wciąż realnie wzrastająca w siłę przestępczość zorganizowana, przenosząca ciężar działania z brutalnych i mało opłacalnych przestępstw kryminalnych na rzecz operowania papierem. Bezpieczne. Popularne. I dużo bardziej rentowne od przemytu alkoholu za czasów Al’a Capone, czy handlu narkotykami. Metodyka działania współczesnych ośmiornic, jak i samotnych freelancerów, pozostaje zależna od ich wiedzy, statusu społecznego, w pewnym stopniu etyki i dostępnych środków inwestycyjnych. Zawodowy złodziej nigdy nie będzie bezrobotny. Potrafi z łatwością dostosować swą profesję do aktualnej sytuacji rynkowej, obowiązujących przepisów prawnych i osób piastujących (zwykle chwilowo) stanowiska w aparacie państwowym – centralnym, samorządowym i w organach ścigania. Do tego liberalna linia orzecznictwa w praktyce uczyniła obrót gospodarczy niemal wyjętym spod jurysdykcji przestępstw takich, jak oszustwo. Natomiast przestępstwa skarbowe przez dwie ostatnie dekady niewiele różniły się, w zakresie przedawnienia i grożących kar, zwykle grzywien, od niskiej szkodliwości społecznej wykroczeń. Dzieliło je tylko jedno: wykroczenia obejmowały np. kradzież batonów w sklepie, zaś oszustwa na szkodę Skarbu Państwa straty w setach tysięcy lub milionach zł. Z większą gorliwością karano jednak tych, którzy ośmielili się ukraść coś na śniadanie, niż finansowych potentatów machlojkami osuszających budżet ojczyzny. Sycylijska Omerta zapewniła spokój mafii, u nas zmowa milczenia też sprzyja przestępcom. Zróbmy im więc na złość i odkryjmy ich sekrety.
Złodziej, to jedyny dobrze płatny zawód, w którym nigdy nie braknie wolnych etatów. Nie wymaga kierunkowego wykształcenia, zdawania egzaminów, ani rodzinnych koneksji. Dodatkowo, w ramach swoistej aktywizacji bezrobotnych i rozwoju rodzimego przemysłu, władze bez wytchnienia pracują nad ułatwieniem startu w tej konkretnej, samodzielnej działalności gospodarczej. I to niestety skutecznie. W ciągu minionych 12 lat setki razy byłem świadkiem takiej bezwarunkowej akceptacji reguł otaczającego nas świata, czyli kapitulacji. Przejścia na drugą stronę... Niniejszy podręcznik ukaże przed Tobą, drogi Czytelniku, blaski i cienie kontrowersyjnej ścieżki kariery – od najniższych stanowisk przestępczego imperium, aż po sam szczyt. Po lekturze zdecydujesz, po której stronie wolisz stać. Czy będziesz tym dobrym, czy tym złym. W obu przypadkach szanse zostaną wyrównane a zmowa milczenia złamana.JEŚLI NIE JESTEŚ ZŁODZIEJEM
Rozdział XXXXI Do uczciwego obywatela
Drogi Czytelniku, zapewne opisane w tej książce metody przestępstw wydają Ci się w znacznej mierze tak proste, że aż wręcz nieprawdopodobne. Równie absurdalnie wyglądają dziury w prawie podatkowym, przez które chociażby wycieka zwrot miliardów wcześniej nieodprowadzonego VAT-u. Pranie brudnych pieniędzy, kojarzone z wielkim, mafijnym przemysłem, okazuje się wcale nie tak bardzo skomplikowane i kosztowne... Dalszym zaskoczeniem mogła być wiadomość o powszechnie dostępnych komponentach do konstrukcji bomb, czy naiwnych zabezpieczeniach elektronicznych oferowanych przez koncesjonowane agencje ochrony. Czarę goryczy przelały fikcja systemu bankowego i filozofii inwestycji giełdowych oraz sztuczki prawnicze czyniące bezsilnymi tak komornika, jak i prokuratora. Niestety, mam złą wiadomość – te proste metody działają, a polskie prawo naprawdę jest aż tak słabe.
Pewnie zadajesz sobie teraz pytanie, dlaczego właściwie powstał „Podręcznik złodzieja”? Aby przestępca mógł łatwiej i szybciej pozbawić Ciebie i Twoich bliskich dorobku życia?
Ależ skąd. On nie potrzebuje moich rad, aby skutecznie bogacić się kosztem innych. Jak wspominałem na wstępie, w minionych latach zdarzyło mi się przeszkolić szeroką grupę ludzi w zakresie windykacji. Pewnego szarego, jesiennego dnia, gdy kursanci zgłębiający zawiłości prawa egzekucyjnego gubili się już w gąszczu analizowanych przepisów, a termosy po kawie świeciły pustką, postanowiłem odwrócić perspektywę. Zamiast wyjaśniać, jak ochronić przedsiębiorstwo przed oszustami, przedstawiłem proste sposoby na bezkarną kradzież. Mówiłem dokładnie to samo, co wcześniej, zmieniłem jedynie źródło narracji. Nikt już nie ziewał, każdy uważnie notował. Pytaniom o szczegóły techniczne nie było końca, choć treść nie różniła się wcale od standardowego programu. Ostatnie osoby opuściły salę szkoleniową parę godzin później niż przewidywał harmonogram, a uczestnicy wynieśli z zajęć więcej wiedzy niż jakakolwiek moja wcześniejsza grupa. Jak słyszałem, kursanci w niedługim czasie pochwalić się mogli spektakularnymi egzekucjami, wykrytymi fałszerstwami i blokadami oszukańczych transakcji. Myśleli jak oszust – rozpoznali więc oszustów i rozgryźli ich sposób działania. Profesjonalny bodyguard planujący ochronę VIP-a zastanawia się w pierwszej kolejności, w jak sposób w danym terenie sam próbowałby dokonać zamachu. Jak inaczej, nie wiedząc czego powinien się spodziewać, zdołałby udaremnić działania płatnego zabójcy lub terrorysty? Identyczna zasada obowiązuje w bezpieczeństwie gospodarczym, windykacji, ochronie mienia i obiektów przed działaniem o charakterze kryminalnym, a także w bezpieczeństwie ekonomicznym państwa. Jeśli znasz sposób myślenia i możliwości potencjalnego sprawcy, potrafisz przewidzieć jego działania i skutecznie je zablokować, a więc ochronić swój majątek. I w tym właśnie celu, specjalnie dla Ciebie, napisałem „jak KRAŚĆ?”, abyś wiedział, jak nie dać się oszukiwać.
Każdego dnia narażony jesteś na ludzką nieuczciwość. Szukasz mieszkania? Już wiesz, jakie sztuczki zastosować może fałszywy „właściciel” oraz nierzetelny developer. A może planujesz zakup nowego auta, z rzekomo cudownym lokalizatorem GPS lub bezkluczykowym systemem zapłonu? Nie dasz się oszukać, wiesz jak niski jest koszt ominięcia tych zabezpieczeń i że dużo bardziej utrudnisz kradzież parkując w odpowiednio wyeksponowanym miejscu. Odwiedził Cię domokrążca oferujący za bezcen usługi monitoringu? Domyślisz się, że to właśnie włamywacz sprawdza, czy korzystasz z usług agencji ochrony. Nie dasz się nabrać na taki tani trick. Redagując anons towarzyski unikniesz sformułowań wrażliwych, ściągających uwagę potencjalnych szantażystów. Nie uwierzysz na słowo policjantowi, ani politykowi, że jest bezpiecznie. Wiesz przecież, z jaką łatwością każdy zorganizować może sobie broń idealnie nadającą się do przeprowadzenia napadu rabunkowego lub zamachu terrorystycznego. Breivik właśnie w Polsce kupował komponenty do produkcji materiałów wybuchowych i każdy inny chętny z łatwością może zrobić to samo. Ani Policja, ani służby specjalne, nie są w stanie Cię przed tym obronić. Potrafią za to zafałszować statystyki wykrywalności sprawców przestępstw rozcieńczając porażki z PZ i PG ogromną liczbą skazanych pijanych kierowców.
Niestety, świadomość tego w jaki sposób powstaje pieniądz ma też swoje słabe strony. Trudno zmotywować się do spłacania przez 35 lat kredytu mieszkaniowego, gdy wiemy, że oddajemy połowę pensji za coś, co nigdy nie istniało. Nie pomaga wiedza o tym, z czyich pieniędzy Skarb Państwa dopłaci do programu „Rodzina na swoim”, ani, że socjalna partia sfinansuje wyższy zasiłek dla bezrobotnego dobijając Twój budżet rodzinny wyższym podatkiem. Trudno bezrefleksyjnie zaakceptować porządek, w którym firmy ubezpieczeniowe zarabiają proporcjonalnie do liczby kradzionych na danym terenie pojazdów, a emocje sportowe rodzi nie talent zawodników, lecz ustawki bukmacherskie. Dzieła odwrócenia świata do góry nogami dopełnia wizja lewicowej młodzieży umierającej ze strachu przed biblijnym potopem oraz piekłem na ziemi, i hierarchów kościelnych pokładających zaufanie w emerytowanych esbekach, trudniących się „odzyskiwaniem” zagarniętych przez komunizm włości... Życie potrafi zaskakiwać, ale w przypadku Twojej osoby będzie to już dużo trudniejsze. Poznałeś te wszystkie sekrety i zrozumiałeś mechanizm działania dzisiejszych małych i dużych nieuczciwości. Zgłębiłeś sposób rozumowania złodzieja po to, aby nie dać się już więcej nikomu okradać.
Znasz już też sposób myślenia sądu i wiesz, z jaką łatwością beneficjenci wielkich afer pozbawią materiał dowodowy waloru wiarygodności i dlaczego świadkowie bezkarnie uchylą się od odpowiedzi na newralgiczne pytania. Oglądając telewizyjne wiadomości z łatwością przewidzisz, jak dana sprawa się zakończy i dlaczego właśnie umorzeniem. Wolność dla liderów tzw. Mafii Paliwowej, członków zarządu Gangu Pruszkowskiego i licznych niegospodarnych urzędników państwowych staje się taka oczywista... Złudzenia gasną raz na zawsze. Niestety, nie jest też dla Ciebie tajemnicą, dlaczego komornik będzie bezbronny w starciu z Twoim dłużnikiem – zawodowym oszustem, ale może dzięki tej wiedzy oszczędzisz środki normalnie zmarnowane na zbędny proces sądowy i zaliczki akonto bezskutecznej egzekucji?
Jak długo funkcjonariusze organów ścigania i przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości nie nauczą się myśleć jak idący z duchem czasu przestępcy, tak długo ich ściganie i prewencja nie będą skuteczne. Jak długo uczciwi ludzie nie poznają sposobu myślenia złodziei, tak długo będą bezbronni, niczym dzieci w nocnej mgle. By leczyć choroby musimy znać ich objawy i wiedzieć, co je powoduje. Wydajemy majątek na kampanię społeczną uświadamiającą staruszkom ryzyko ze strony osób podszywających się pod ich wnuczków, ale nikt nie instruuje obywateli na co zwracać uwagę podpisując kontrakt lub udając się do sądu. Utrata emerytury to dla starszego człowieka tragedia, lecz bankructwo uczciwego przedsiębiorcy oznacza bezrobocie dla jego wszystkich pracowników, a nierzadko są oni jedynymi żywicielami rodziny. Tu szkodliwość społeczna czynu jest dużo większa, choć brak w nim elementów spektakularnych, a skutki rozciągnięte są na dłuższy okres czasu. Skomplikowane przepisy, które teoretycznie każdy z nas ma obowiązek doskonale znać na pamięć, a nie radzą sobie z tym nawet profesorowie nauk prawnych, nie jeden raz doprowadziły do tragedii – merytorycznie niesłusznej, ale kwestie proceduralne są przecież ważniejsze od ludzkiego życia. Dlaczego nikt nie prowadzi kampanii uświadamiających w takim zakresie? Chyba głupio byłoby przyznać, że dzięki nieżyciowemu prawodawstwu istnieją „legalne oszustwa”, prokuratorzy ścigają się w umarzaniu prowadzonych śledztw, a sądy zachowują pełną bierność i wcale nie dbają o interes zwyczajnych obywateli.
Nie oburzaj się drogi Czytelniku, jeśli przypadkiem jesteś uczciwy. Nie wkładam w ręce oszustów i oprychów oręża przeciwko Tobie. Oni nie muszą czytać tej książki, doskonale znają arkana swego fachu. Za to Ty, nim zapałałeś do mnie świętym oburzeniem, też je poznałeś. A wiesz, co to znaczy? Już nie dasz się nabrać na ich sztuczki. Przyjąłeś szczepionkę, która ochroni Cię zarówno przed brutalnym przestępcą montującym butelkę pod błotnikiem Twojego samochodu, jak i cwaniakiem żerującym na ludzkiej naiwności – instalatorem niedziałających zabezpieczeń elektronicznych, prawnikiem obiecującym pewne „skazanie winnego”, czy politykiem ustalającym nieuczciwe reguły gry i wysoki socjal z Twojej kieszeni.
Nadal masz do mnie żal? Wolałbyś pozostać nieświadomy?
To podaj mnie do sądu...