Jak rzucić wszystko i wyjechać? (tam gdzie chcesz) - ebook

Wstęp

Istnieje teoria, która mówi, że każdy z nas, jest w stanie napisać przynajmniej jedną dobrą książkę w swoim życiu. Książkę dającą do myślenia, inspirującą i motywującą do działania; książkę życiową, wzbudzającą prawdziwe emocje i wiarygodną; książkę, która z wyjątkiem ekshibicjonistycznych potrzeb autora, będzie coś cennego wnosiła w życie innych i dawała światu prawdziwą wartość, o którą ciężko, w czasach YouTube, darmowego dostępu do rozrywki oraz bezużytecznej wiedzy. Książka nie do podrobienia, jedyna w swoim rodzaju i naprawdę wyjątkowa. Biały kruk, arcydzieło i bestseller w jednym. Ta książka — to książka, o nas samych…

Nie wiem, o czym jest Twoja ale wierzę, że każdy z nas, już dziś jest źródłem niesamowitych przeżyć, doświadczeń i historii, które mogą wzbogacić życie, zarówno nasze, jak i innych. A pomyśleć, że najlepsze dopiero przed nami. Że możemy znacznie więcej, niż nam się w dalszym ciągu wydaje. Że mimo upływu lat, wciąż nie jest za późno i możemy zadbać o to, co dla nas naprawdę ważne. Że choć goni nas czas, wciąż możemy, spełniać własne marzenia. Że niezależnie od tego, co osiągnęliśmy do tej pory — dopiero się rozkręcamy…

Choć w trakcie swojego życia zebrałem wiele ciekawych, cennych i dających do myślenia doświadczeń (o których można by, nakręcić niezły film) — nie będzie to książka o mnie. Będzie to książka o tym, co ma znaczenie dla większości z nas: o naszych głębszych pragnieniach, potrzebach i marzeniach, o naszych aspiracjach, planach i celach, a przede wszystkim — o tym, co zrobić, by je osiągnąć?

Będzie to książka, o tym jak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady, na Bali lub tam gdzie chcesz, jak odnaleźć własną drogę lecz również, jak w dzisiejszych czasach odnaleźć satysfakcję, spełnienie i szczęście przez duże „S”. Będzie to książka, o tym co zrobić, by w pełni wykorzystać swój potencjał, talent i możliwości i o tym — co zrobić, by przestać się martwić i biadolić, a ruszyć w końcu dupę i zacząć żyć?

„Musi być coś, co chcesz zrobić, zanim wyciągniesz kopyta!”

(Król Julian, Madagaskar)

Tydzień temu miałem swoje 39 urodziny i zdaniem wielu, wchodzę w okres oddzielający młodość od starości. Sam fakt, że bliżej mi do końca podróży, niż do jej początku powinien mnie dołować — mnie jednak, nie martwi, nie smuci i nie dołuje. Wręcz przeciwnie.

Nie wiem, czy to wynik tego, że gimbaza od wielu lat zwraca się do mnie per „Pan” i chcąc nie chcąc musiałem do tego przywyknąć, faktu, że za miesiąc będę na pokładzie samolotu do Tajlandii, czy tego, że mam już to, co chciałem i chcę się tym nacieszyć, ale dziś siedzę na tarasie swojego domu na wsi, patrzę na powiewające na wietrze żagle i choć mam kilka ciekawych pomysłów na spędzenie dnia, wieczora i nocy, siadam i zaczynam pisać — pisać swoją pierwszą, wymarzoną i długo wyczekiwaną książkę. Dałem sobie, w końcu, czas do 40-tki…

Stare chińskie przysłowie mówi, że każda, nawet najdalsza podróż, zaczyna się od pierwszego kroku. Dziś — po raz kolejny w życiu — znów, robię swój pierwszy krok i wchodzę w nieznane, wierząc, że ciało i głowa się do mnie dołączą. Serce, już tu jest i cierpliwie czeka…

Choć moja przygoda z pisaniem, może się zakończyć szybciej, niż myślałem, to niezależnie od efektu końcowego, wierzę w jedną rzecz, wpływającą na nasze powodzenie i gwarantującą nam sukces w dowolnej niemal dziedzinie życia — w DZIAŁANIE. To właśnie działanie, będzie pośrednim bohaterem tej publikacji i mam nadzieję, również, jej efektem końcowym.

Czy nam się to podoba, czy nie, to właśnie podejmowane przez nas działania — nasze próby, doświadczenia, błędy i osiągnięcia — czynią nas lepszymi i mądrzejszymi ludźmi i prowadzą do wyznaczonego celu. To one determinują to kim jesteśmy dziś i to, kim będziemy w przyszłości. Choć, każdy z nas, ma na karku wiele cennych doświadczeń, które warto wykorzystać, musimy pamiętać, że „uczymy się przez całe życie”, a jeśli chcemy osiągnąć coś, czego jeszcze nie mamy — musimy, wciąż się rozwijać i próbować nowych rzeczy, zwłaszcza tych, których jeszcze nie robiliśmy. To jedna z tajemnic rozwoju osobistego, wykorzystania własnego potencjału i prawdziwa recepta na spełnianie własnych marzeń: dążenie do tego, co dla nas ważne, otwartość na nowe doświadczenia i gotowość do wejścia w nieznane. Mimo okoliczności przyrody.

Marzenia dobrze wyglądają na papierze ale najlepiej smakują wtedy, gdy się je spełnia. Ta książka, ma pomóc Cię zainspirować, zmotywować i pomóc zrealizować to, co dla Ciebie ważne. Nasze życie mierzy się bowiem nie liczbą rzeczy, które mogliśmy zrobić, lecz tym, co w rzeczywistości zrobiliśmy.

Ponieważ nasze pomysły, wizje i oczekiwania, często pozostają tylko w naszej głowie — warto je skonfrontować z rzeczywistością. Dopiero wtedy, nabierają prawdziwej wartości, znaczenia i nadają życiu smak. Bez ich realizacji — będą tylko wyobrażeniem pewnej idealistycznej wersji samego siebie, a z czasem — staną smutnym wyznacznikiem upływającego czasu i rzeczy, których nie zrobiliśmy, gdy mogliśmy sobie na to pozwolić. Do kosztów zaniechania, jeszcze wrócimy.

Jeśli trzymasz w ręku moją książkę i poważnie podchodzisz do własnej przyszłości, z dużym prawdopodobieństwem, chcesz zrobić z niej dobry użytek i wynieść z niej coś dla siebie. Za sam fakt, że ją kupiłeś i czytasz, już teraz Ci dziękuję. W czasach gdy głębsza refleksja jest luksusem na który stać tylko nielicznych — fakt, że dzięki tej pozycji, chcesz spełnić swoje pragnienia i uczynić własne życie jeszcze lepszym, stanowi dla mnie wyraz ogromnego zaufania. To kredyt, który postaram się wykorzystać i spłacić z nawiązką, odwdzięczając się nie tylko ciekawymi historiami, przykładami z życia, solidną dawką psychologicznej wiedzy oraz praktycznymi narzędziami lecz przede wszystkim — wspierając Cię w drodze do odkrywania i realizacji własnych potrzeb, pragnień i marzeń. Krok po kroku.

Niezależnie od tego, czy Twoim celem są Bieszczady, Australia, założenie własnej firmy, czy możliwość pracy z dowolnego miejsca na świecie — zapraszam Cię w daleką podróż, w której będę Ci towarzyszył. Jej cel określisz Ty — Ja, mogę Cię do niej zainspirować, zmotywować i przygotować do podróży… Jeśli masz w sobie gotowość, by wejść na drogę z której się nie wraca — zaczynamy!

„Cokolwiek potrafisz lub myślisz, że potrafisz — rozpocznij to.

Odwaga ma w sobie geniusz, potęgę i magię.”

(Johann Wolfgang von Goethe)Wypijmy za błędy

Ponoć, na świecie istnieją dwa rodzaje ludzi: tacy, którzy wiedzą czego chcą i tacy, którzy wiedzą czego nie chcą. Pierwsi mówią wprost, co chcą osiągnąć, co zamierzają zrobić i to robią — drudzy, mówią czego nie chcą, wykluczają potencjalne scenariusze i na bazie własnych prób i błędów, próbują znaleźć własną drogę.

Istnieje również trzecia — niestety — najliczniejsza grupa ludzi. Tacy, którzy wiedzą czego chcą, czego pragną i o czym marzą lecz z różnych względów, tego nie robią. W trakcie swojej kariery jako psycholog, trener i doradca, spotkałem ich tysiące. Wspomnienia wielu z nich: Szefów, menedżerów i „ludzi sukcesu”, którzy mimo sporych możliwości porzucili marzenia o zakupie jachtu, domu w górach, czy wyjeździe do Australii — wciąż pozostają w mojej pamięci jako ostrzeżenie o cenie, którą płacimy za zaniechanie walki o siebie i za zejście z własnej drogi.

„Więc jeszcze setka — znakomicie! Padniemy ale zgódźcie się, że pośród tylu dróg przez życie, każdy ma prawo wybrać źle”

(Stanisław Staszewski, Tata Kazika)

Oczywiście, w spełnianiu własnych marzeń i poszukiwaniu szczęścia, każdy z nas wybiera różne drogi do celu i ma do tego pełne prawo. Nie oceniam. Niezależnie od tego, czy w tym co robimy jesteśmy skuteczni, czy też nie — istotne jest to, by wciąż być aktywnym i samemu szukać tego, co czyni nas szczęśliwym — dziś, jutro, pojutrze. To ważne.

Świadomość własnej roli, osobista odpowiedzialność za swoje życie, oraz nasze zaangażowanie w proces osiągania własnych celów i spełniania własnych marzeń, jest elementem niezbędnym i kluczowym do realizacji naszych postanowień. Jeśli chcesz zdobyć Mount Everest — musisz tam wejść, jeśli chcesz zamieszkać na rajskiej wyspie — musisz się tam dostać, jeśli chcesz napisać książkę — musisz zacząć to robić. Nie ma innego wyjścia, bo jak mawiają chłopcy z siłowni „samo się nie zrobi” :-)

Jeśli czujesz się odpowiedzialny za własne życie i chcesz je w pełni wykorzystać — jesteś na dobrej drodze, by osiągnąć to, o czym marzysz. Jeśli brakuje Ci wiary w siebie — mam nadzieję, że znajdziesz tu coś, co pomoże Ci odnaleźć wewnętrzną motywację, nabrać odwagi i zacząć aktywnie wpływać na własne życie. Jeśli jednak, masz wysokie aspiracje i wygórowane oczekiwania wobec świata ale w dalszym ciągu zamierzasz tylko leżeć, pachnieć i czekać, aż ktoś je spełni za Ciebie — już teraz mam dla Ciebie złą wiadomość. Są marne szanse na to, że odwiedzi Cię Książę na białym koniu, okażesz się synem arabskiego Szejka lub wygrasz w totka. Przykro mi, ale jeśli oczekujesz magicznej różdżki, która zmieni Twoje życie — muszę Cię rozczarować…

Ta książka nie będzie stekiem frazesów i haseł wmawiających Ci że możesz wszystko, jeśli tylko w to uwierzysz i będziesz o tym intensywnie myślał. Nie znajdziesz tu przepisu, jak odnieść sukces nie ruszając się z miejsca. Nie dam Ci sprawdzonej recepty jak zjeść ciastko i mieć ciastko. Sorry ale „starego misia na kwaśne mleko nie nabierzesz” — to nie Amway, to nie „Prawo przyciągania w praktyce”, to nie moja bajka.

Powodzenie naszych planów zależy od naszej motywacji, zaangażowania i ciężkiej pracy, a jeśli ktoś mówi, że nie będziesz musiał włożyć w to żadnego wysiłku — po prostu, kłamie.

Nie warto oszukiwać ani innych, ani siebie; nie warto szukać kolejnych dobrze brzmiących wymówek i naprawdę, nie warto tracić czasu, na słuchanie cudownych recept, które zmienią Twoje życie, bez ruszenia dupy z kanapy. Możesz myśleć, że „Jesteś zwycięzcą” i że „Możesz wszystko” ale pewne rzeczy trzeba zaakceptować, a im szybciej, to zrobimy — tym lepiej. Tak, jak ja, nie zostanę czarnoskórym Mistrzem Świata w boksie, podobnie Ty, nie zostaniesz milionerem w jeden weekend, nie wydając choćby złotówki na zakup losu. By coś osiągnąć, trzeba coś od siebie dać — Ja, będę Ci o tym przypominał…

Choć wątek różnic indywidualnych wspierających lub utrudniających nam realizację naszych marzeń, celów i postanowień będzie w tej książce kontynuowany — na tym etapie, nie ma znaczenia do której grupy należysz. Dziś istotne jest to, że wykazałeś inicjatywę, czytasz tę książkę i zamierzasz coś zmienić — pytanie brzmi:

• Co?

• Po co?

• Dlaczego?

Media społecznościowe, telewizja i prasa kolorowa, codziennie bombardują nas masą informacji, wpływając na nasze życie i oczekiwania, poprzez lansowanie obrazu ludzi pięknych, młodych i bogatych ludzi, którym wszystko się w życiu udaje i przychodzi bez większego wysiłku. Mimo tego, że w dużej mierze jest to obraz nieprawdziwy i wykreowany na potrzeby rynku — każdy z nas, ma przed oczami obraz kogoś, kto płynie na fali i zdaje się osiągać to, czego pragnie. Takie osoby nie są regułą, a wciąż wyjątkiem, a większość z nas, ma z tym jednak mniejsze lub większe trudności. Ja również.

Pisząc na temat spełniania własnych marzeń, warto przyjrzeć się nie tylko tym, którzy je systematycznie i konsekwentnie realizują, lecz również tym, którym się to — nie udaje. Na bazie moich wieloletnich doświadczeń, obserwacji i analiz wielu ciekawych przypadków, mogę stwierdzić, że powody dla których ludzie nie realizują swoich celów i nie spełniają własnych marzeń są następujące:

• Brak odpowiedniej motywacji

• Brak pewności siebie

• Lęk przed porażką

• Problemy z określeniem celu

• Brak właściwego przygotowania

• Opór przed zmianą

Choć indywidualnych trudności może być tyle, co potencjalnych czytelników, większość z nich zalicza się do jednej z wymienionych grup. Na następnych stronach omówię największe trudności, które mogą Cię spotkać na Twojej drodze, a co ważniejsze — pokażę, co zrobić by sobie z nimi poradzić, ruszyć w drogę i dotrzeć tam, gdzie tego zapragniesz?Twój styl podróżowania

Jedno z popularnych powiedzonek coachingowych (które swoją drogą użyłem kiedyś opisując kolejny pobyt w UK), brzmi: „Mapa to nie teren”. Szczerze mówiąc — huk wie, co autor miał wtedy na myśli (i co w dobie nawigacji satelitarnej, to stwierdzenie miałoby właściwie oznaczać) ale jest w nim, pewna życiowa, żeglarska i nawigacyjna mądrość…

Mapa, jest tylko (mniej lub bardziej dokładnym) odwzorowaniem rzeczywistości. Choć pozwala nam określić swoje położenie, odnaleźć punkt docelowy i znaleźć drogę do celu, to nawet ta najbardziej dokładna — nie jest i nigdy nie będzie — pełnym obrazem otaczającego nas świata.

Rzeczywistość, jest z reguły ciekawsza i dużo bardziej skomplikowana, niż to widać na zdjęciu lub na papierze.

Teren może być bardziej zróżnicowany, mieć niewidoczną dla satelity specyfikę, ukształtowanie, a poza tym — przy aktualnym tempie zmian coś, co zostało uchwycone wczoraj, wcale nie musi być takie samo w dniu jutrzejszym. Dlatego warto je aktualizować, sprawdzać i odnosić pewne założenia do rzeczywistości.

Większość znaków drogowych, map, a nawet sygnałów GPS’a traktuję jako sugestie, zachęty lub dobre rady. Mimo, że często pozwalają zaoszczędzić czas, energię i pieniądze — regularnie je ignoruję i wolę ufać swojej intuicji — nawet wtedy, gdy narażam się na wjazd w ślepą uliczkę, brak paliwa lub negocjacje z przedstawicielami lokalnej policji. Choć, zdarza mi się wybierać kierunki, gdzie nie ma wyznaczonych szlaków, czasem, sam łapię się na tym, że po drodze mijam kilka ważnych znaków, które olewam, uznając, że sam wiem jednak lepiej. A mógłbym zaoszczędzić parę dolarów, nie fundowałbym udaru połączonego z zawałem swoim bliskim, oraz uniknąłbym „cichych dni” i spania na kanapie ; -)

Nasza droga do szczęścia może być prosta, szeroka i usłana różami, lub wyboista, kręta i ostro pod górkę — wybór, często należy do nas samych. To, w co głęboko wierzę, to fakt, że każdy z nas powinien odnaleźć swoją własną i podążać nią — w sposób, który jest dla nas najlepszy….

Tym, co pozwala mi wybrać optymalne dla siebie drogi (nawet te pod górkę) to mój wewnętrzny kompas, który podpowiada mi którędy i jak iść?

Nasz kompas to nasz naturalny styl osobowości

Zamykając wątek UK (koń jaki jest każdy widzi) i przechodząc dalej — chcę powiedzieć jedno: Anglia, podobnie jak wiele innych miejsc na świecie, jest krajem dla wszystkich… ale nie dla każdego. Są tacy, którzy lubią owies i tacy, którzy lubią żyto. Część ludzi, których znam, jest zauroczona jej krajobrazami, widokami i naturą — inni cenią jej organizację, ład i porządek. Niektórzy doceniają różnorodność, otwartość i tolerancję, a jeszcze inni — możliwości zawodowe, biznesowe i szanse koszenia funtów szterlingów. To, czy ktoś się tam odnajdzie i znajdzie to, czego szuka, zależy tylko od jego motywacji, predyspozycji i osobistych preferencji…

„Żeby poznać człowieka — trzeba zostać jego towarzyszem podróży”

(Przysłowie tureckie)

Największym odkryciem współczesnej psychologii jest to, że różni ludzie w różnych sytuacjach zachowują się różnie. Niby truizm ale prawdą jest, że każdy z nas jest inny i każdy z nas ma różne doświadczenia, wiedzę i umiejętności, a także preferowany przez siebie styl zachowań, funkcjonowania i dążenia do wyznaczonych celów. Choć każdy z nas jest niepowtarzalny i jedyny w swoim rodzaju — wszyscy natomiast, jesteśmy mieszanką czterech stylów osobowości, opisanych trafnie przez dr C.G. Junga.

C.G. Jung, niemiecki psychiatra, psycholog, współpracownik Sigmunda Freuda, a także podróżnik, w swojej pionierskiej pracy pod tytułem „Typy psychologiczne” opisał model wyjaśniający różnice w sposobie postrzegania świata i zachowania każdego z nas. W swojej publikacji zwrócił on uwagę na fakt, że wszyscy ludzie na świecie — niezależnie od szerokości geograficznej — wykazują tendencje do zachowywania się w sposób różny lecz jednak układający się w pewien powtarzalny i przewidywalny wzorzec. Tym, co wpływa i determinuje nasze zachowanie jest jeden z czterech typów osobowości, a ten który najczęściej przejawia się w naszym codziennym zachowaniu jest naszym stylem dominującym. To właśnie on, wpływa na nasz sposób bycia, funkcjonowania, a często także wybór kierunku oraz stylu podróżowanie przez życie.

Ćwiczenie 4) Twój styl podróżowania przez życie

Zapraszam do wypełnienia krótkiego testu — pokazującego jakim typem podróżnika jesteś i jaki styl podróżowania może być Ci najbliższy?

Na bazie uzyskanych informacji powstanie charakterystyka Twojego stylu zachowania, mocnych stron, preferencji, a także — wyzwań i potencjalnych potrzeb rozwojowych. Po zakończonym teście, będziesz mógł poznać swój wynik, wraz z opisem swoich predyspozycji oraz przykładowymi wskazówkami rozwojowymi. To, czy z nich skorzystasz — zależy już tylko od Ciebie.

Test będziesz mógł wykonać na stronie: https://pirateconsulting.com.pl/test lub w załączonym poniżej formularzu. W wersji elektronicznej, wyniki otrzymasz mailem — w wersji papierowej, będziesz je musiał policzyć ręcznie.

Zachęcam do udzielenia szczerych i prawdziwych odpowiedzi i mam nadzieję, że otrzymane wyniki pozwolą Ci zaplanować wspaniałą podróż — zarówno na koniec świata, jak i w głąb siebie…

Jakim typem podróżnika jesteś?

Zawarte w teście pytania są jednokrotnego wyboru, dlatego proszę, by w każdym z nich wybrać tę odpowiedź, która najlepiej oddaje Twoje rzeczywiste zachowania w życiu, w pracy i na wakacjach. Jeśli żadna z wymienionych odpowiedzi nie odnosi się do Twoich prawdziwych zachowań, doświadczeń i potrzeb — wybierz tą, która pasuje do Ciebie najbardziej lub która jako pierwsza przyszła Ci do głowy.

Każda z odpowiedzi, umieszczona przy jednym pytaniu, odpowiada jednemu z czterech stylów zachowań (Z, O, K i M). Po wybraniu najbardziej pasującej do Ciebie odpowiedzi zaznacz, której literce odpowiada, a swoje wyniki zapisz na kartce. Po udzieleniu odpowiedzi na wszystkie pytania — zsumuj liczbę odpowiedzi przypisanych do poszczególnych liter (ilość odpowiedzi Z, O, K i M), a sumaryczny wynik zapisz na dole strony (Z =?, O =?, K =?, M =?). Najwyższy wynik będzie opisywał Twój dominujący styl zachowania i Twój naturalny potencjał.

Pamiętaj — w tym teście nie ma ani złych ani dobrych odpowiedzi dlatego zachęcam do chwili refleksji, oraz szczerych i prawdziwych odpowiedzi. Wierzę, że uzyskane informacje będą Ci pomocne nie tylko w trakcie planowanych podróży, lecz również — w codziennym życiu..

Rozpocznij test i dowiedz się jakim typem podróżnika jesteś?

1. W życiu jestem osobą:

a) Dokładną i zorganizowaną (M)

b) Otwartą i energiczną (O)

c) Nastawioną na cel i efekty podejmowanych działań (Z)

d) Spokojną i opanowaną (K)

2. W swojej pracy lubię:

a) Różnorodność zadań i projektów (O)

b) Znane i bezpieczne środowisko pracy (K)

c) Możliwość specjalizacji w wybranym obszarze (M)

d) Szansę realizacji ambitnych zadań (Z)

3. Dążę do:

a) Realizacji określonych wyników (Z)

b) Posiadania bogatej wiedzy eksperckiej (M)

c) Pracy w przyjaznej atmosferze (K)

d) Możliwości współpracy z ciekawymi ludźmi (O)

4. Ważne dla mnie jest:

a) Osiąganie założonych celów (Z)

b) Wolność i niezależność (O)

c) Dążenie do doskonałości, w tym co się robi (M)

d) Poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji (K)

5. Motywują mnie:

a) Samodzielna możliwość rozwiązywania złożonych problemów (M)

b) Możliwość pracy w swoim własnym tempie (K)

c) Wyzwania i trudności, które muszę pokonać (Z)

d) Nowe, ciekawe i nieszablonowe projekty (O)

6. Najczęściej odpoczywam:

a) W swoim domu, z książką lub dobrym filmem (K)

b) Poświęcając się swojemu hobby (M)

c) Nie tracę czasu na głupoty (Z)

d) Poznając ciekawych ludzi i nowe miejsca (O)

7. W trakcie wakacji lubię:

a) Starannie realizować zaplanowany wcześniej program wycieczki (M)

b) Walczyć z wyzwaniami i zdobywać kolejne szczyty (Z)

c) Przebywać w pięknych okolicznościach przyrody, z bliską mi osobą pod ręką (K)

d) Gdy coś się dzieje i mogę robić ciekawe rzeczy (O)

8. Gdy coś idzie nie po mojej myśli:

a) Zastanawiam się, co jeszcze może pójść nie tak? (M)

b) Staram się zachować spokój i zrozumieć co się stało? (K)

c) Szukam możliwych rozwiązań, a gdy trzeba improwizuję (O)

d) Złoszczę się i denerwuję (Z)

9. Najbardziej obawiam się:

a) Samotności (K)

b) Rutyny i nudy (O)

c) Przegranej (Z)

d) Błędów i pomyłek (M)

10. Widzę się jako osobę:

a) Ciepłą, pomocną i życzliwą innym (K)

b) Posiadającą bogatą wiedzę fachową i merytoryczną (M)

c) Osiągającą założone cele (Z)

d) Otwartą na nowe pomysły i łatwo się angażującą (O)

11. Moja podróż marzeń to:

a) Rajska plaża, drinki z palemką i bliska osoba pod ręką (K)

b) Podziwianie zabytków, świątyń i cudów architektury (M)

c) Fajnie, ciekawie i z pozytywnymi ludźmi (O)

d) Sprostanie kolejnym ambitnym wyzwaniom (Z)

12. W trakcie podróży jadam:

a) To, co najlepsze (Z)

b) W restauracjach chwalonych w przewodnikach (M)

c) W tych miejscach, które znam i lubię (K)

d) Lokalne przysmaki i wynalazki (O)

13. Pakując się na wakacje biorę ze sobą:

a) Wygodne buty, aparat fotograficzny i słownik (O)

b) Plan podróży, potwierdzenie rezerwacji i najnowsze przewodniki (M)

c) Kartę kredytową — resztę kupię na miejscu (Z)

d) Zestaw kosmetyków, kurtkę przeciwdeszczową i ubezpieczenie (K)

14. Która odpowiedź najlepiej opisuje Twoje działania?

a) Chcę żeby wszyscy byli zadowoleni (K)

b) Lubię gdy wszystko jest starannie zaplanowane (M)

c) Lubię gdy coś się dzieje (O)

d) Wiem do czego zmierzam i co mam robić (Z)

Suma odpowiedzi:

Z = …

O = …

K = …

M = …

Mój dominujący styl to: ………………………………

4 style podróżowania przez życie

Czy nam się to podoba, czy nie — każdy z nas ma preferowany przez siebie styl zachowań, funkcjonowania i dążenia do wyznaczonych celów. Choć każdy z nas jest niepowtarzalny i jedyny w swoim rodzaju — wszyscy, jesteśmy mieszanką czterech stylów osobowości opisanych przez C.G. Junga. Ten z nich, który najczęściej przejawia się w naszym codziennym życiu jest naszym stylem dominującym i to on najczęściej wpływa na nasze zachowanie.

Nasz styl zachowania powiązany jest z naszym dominującym typem osobowości i wpływa praktycznie na wszystkie obszary naszych życiowych aktywności: pracę, sposób komunikacji, budowę relacji, a także — preferowany przez nas sposób zachowania, podróżowania, a nawet wybór planowanych destynacji.

Każdy styl wiąże się z naszymi mocnymi stronami, talentami i naturalnymi predyspozycjami, lecz również — niesie ze sobą pewne trudności i wyzwania rozwojowe, które warto uwzględnić na każdym etapie planowanej podróży. Do obszarów rozwoju i wyzwań stojących przed nami jeszcze wrócimy, więc na chwilę obecną, przedstawiam główne charakterystyki każdego z czterech styli podróży przez życie:

Z jak ZDOBYWCA

Pewny siebie, zdecydowany, odważny, nastawiony na realizację ambitnych zadań. Kocha wyzwania, trudne do osiągnięcia cele i rywalizację. Mierzy wysoko, lubi grać i wygrywać. Może mieć potrzebę udowadniania swojej wyższości i być bezkompromisowy w dążeniu do celu.

O jak ODKRYWCA

Otwarty na nowe doświadczenia, przygody i inicjatywy. Towarzyski, kontaktowy i kreatywny. Niespokojny duch, którego zawsze nosi. Kocha wolność, swobodę i lubi gdy coś się dzieje. Może mu brakować cierpliwości, być chaotyczny i mieć słomiany zapał.

K jak KONTEMPLATOR

Spokojny, opanowany, miły i cierpliwy. Jest dobrym słuchaczem i czujnie obserwuje bieg wydarzeń. Ceni poczucie bezpieczeństwa, stabilizacji, przyjazne oraz harmonijne środowisko. Może mieć trudność z dążeniem do własnych celów, wyznaczaniem granic i asertywnością.

M jak MYŚLICIEL

Skoncentrowany na faktach, detalach i szczegółach. W tym, co robi, dąży do perfekcji i doskonałości. Ceni porządek, ład i dobrą organizację. Lubi gdy wszystko ma pod kontrolą i wszystko przebiega zgodnie z planem. Boi się popełniania błędów i może być zbyt formalny, zdystansowany i sztywny.

Różni ludzie, w różnych sytuacjach, zachowują się różnie

Już na podstawie powyższych opisów możemy zauważyć, wyłapać oraz nazwać kluczowe różnice w podejściu i zachowaniu ludzi reprezentujących poszczególne typy osobowości. W niniejszej książce będziemy się koncentrować na naszych mocnych stronach, talentach i predyspozycjach, które możemy (a nawet powinniśmy) wykorzystać w drodze do realizacji naszych celów, jednak na tym etapie przyjrzymy się motywacji i potrzebom poszczególnych typów. Bo, ta ma znaczenie kluczowe, a w każdym przypadku jest diametralnie różna.

Zdobywca:

Zdobywcy są ludźmi, którzy kochają wyzwania, trudności i możliwość realizacji ambitnych celów. Biorąc pod uwagę ich dążenie do osiągania jak najlepszych wyników oraz wysokie aspiracje — możemy śmiało założyć, że najlepiej będą się odnajdywali w warunkach, które pozwolą im mierzyć się, ze sobą i z przeciwnościami losu. Kochają walczyć, zdobywać i wygrywać. Lubią wyznaczać sobie ambitne cele, tworzyć śmiałe wizje oraz realizować swoje założenia. Mają dużą determinację w dążeniu do wyznaczonych celów i dążą do nich — często, za wszelką cenę.

Jeśli jesteś Zdobywcą oznacza to, że jesteś osobą konkretną, rzeczową, nastawioną na cel i efekty podejmowanych działań. Wiesz, czego chcesz i jak to osiągnąć. Lubisz wyzwania, ambitne cele i masz odważne plany, które zamierzasz zrealizować. Walka to twój naturalny żywioł. Gdy walczysz ze sobą lub rywalizujesz z innymi — czujesz, że naprawdę żyjesz i masz wysoką motywację do dalszych działań. Potrzebujesz wyzwań, adrenaliny i okazji do sprawdzenia własnych możliwości. Lubisz zdobywać, pokonywać przeszkody i osiągać, to co sobie wymyślisz. Masz w sobie dużo energii, zapału i determinacji w dążeniu do wyznaczonych celów. Mierzysz wysoko i chcesz osiągać, jak najlepsze efekty.

Ponieważ nic co łatwe ich nie interesuje — są małe szanse, że Zdobywcy odnajdą szczęście prowadząc spokojne życie pozbawione problemów, trudności i życiowych wyzwań. Zdarza się, że sami sobie komplikują życie aby nie było zbyt łatwo. Po kilku dniach (lub tygodniach) spędzonych na przysłowiowym „nic nie robieniu” — będą sami szukali nowych wyzwań i trudności, z którymi będą mogli się zmierzyć.

Nie dla nich spokojne życie na wsi, a nawet wymarzona emerytura „pod palmami”. Awans w strukturach międzynarodowej korporacji, poprowadzenie zagranicznego oddziału firmy lub założenie własnej i rozkręcenie działalności na nowych rynkach zbytu — z dużym prawdopodobieństwem da im większą satysfakcję, niż przeniesienie się w Bieszczady i zamieszkanie w małym domku z widokiem. No, chyba, że wymyślą sobie otworzenie własnej restauracji, hodowlę alpak lub budowę własnego hotelu. W Twoim wypadku „Sky is the limit”, jednak zanim wyjedziesz — sprawdź gdzie będziesz miał największe szanse, by dosięgnąć nieba?

Odkrywca:

Kolejnym typem osobowości, który ma trudność z tym, by spokojnie wysiedzieć na tyłku jest Odkrywca. Jeśli jesteś Odkrywcą, oznacza to, że jesteś osobą otwartą, spontaniczną, towarzyską — posiadającą dużo pozytywnej energii, którą z łatwością zarażasz innych. Jesteś otwarty na świat, ludzi i nowe doświadczenia — łatwo się ekscytujesz i wchodzisz w nieznane.

Nie lubisz rutyny, stagnacji i nudy, dlatego sam często szukasz nowych doświadczeń, przygód i wrażeń. Zamiast siedzieć bezczynnie — wolisz inicjować nowe wydarzenia, oraz cieszyć się aktywnością i nowymi przygodami. Lubisz, gdy coś się dzieje, poznawać, doświadczać i smakować życie. W sumie — masz idealne predyspozycje na podróżnika z krwi i kości i aktywnego poznawania otaczającego nas świata.

Kochasz wolność, niezależność i robienie tego, co sprawia Ci przyjemność. Prawdopodobnie od wielu lat poznajesz, odkrywasz i doświadczasz wielu ekscytujących rzeczy. Przekraczasz kolejne granice, wchodzisz w nieznane i eksperymentujesz. Wizja przygody, nowych doświadczeń i pozytywnych emocji sprawiają, że czujesz że żyjesz.

Podobnie, jak Zdobywca wyzwań — Ty, potrzebujesz przygód, doświadczeń i bycia w ciągłym ruchu. Kochasz zmiany i przygody, więc zanim wydasz pieniądze na zakup domku na Filipinach, zaszyjesz się gdzieś w górach lub wstąpisz do marynarki — zastanów się, czy aby na pewno chcesz tam spędzić resztę życia? Czy nie zabraknie Ci różnorodności lub czy nie zanudzisz się tam na śmierć?

Kontemplator:

Jeśli jesteś Kontemplatorem, oznacza to, że lubisz ciszę, spokój oraz bezpieczne i przyjazne środowisko. Zamiast zdobywać kolejne szczyty, pakować się w kłopoty lub rzucić wszystko i wyruszyć z plecakiem w nieznane, wolisz spędzać czas w sposób, który daje Ci najwięcej satysfakcji, szczęścia i wewnętrznego spokoju.

Ładujesz swoje akumulatory poprzez przebywanie w środowisku, które znasz, lubisz i w którym możesz spędzać czas po swojemu — bez pośpiechu, presji i poczucia tego, że coś trzeba. Zależy Ci na świętym spokoju i na tym, by przebywać w miejscu gdzie czujesz się dobrze, komfortowo i tak jak lubisz. Ma być miło, przyjemnie i bez zbędnych niespodzianek, z którymi trzeba walczyć.

Dążysz do harmonii i chcesz żyć w zgodzie ze sobą, z innymi ludźmi i z naturą. Chcesz mieć chwilę dla siebie — nic nie musieć i cieszyć życiem. Lubisz delektować się pięknem otaczającego Cię świata i zamiast głośnych imprez do białego rana — wolisz odpoczynek w kontakcie ze sobą i z naturą. Najlepiej czujesz się w miejscach, które wydają Ci się bliskie, przywołują pozytywne wspomnienia i wiążą się z dobrymi momentami w Twoim życiu. Ważne byś miał czas na pielęgnowanie swoich zainteresowań i mógł oddać się swoim małym przyjemnościom.

Ponieważ cenisz poczucie bezpieczeństwa, stabilizacji i przewidywalności — chcesz dbać o swój komfort fizyczny i psychiczny przez życie w przyjaznym środowisku. Jeśli myślisz o zmianie swojego dotychczasowego życia i wyjeździe na Bali (ulubiona wyspa większości Kontemplatorów), pomyśl o kwestiach związanych nie tylko z bezpieczeństwem lecz również z bliskimi, rodziną i przyjaciółmi. Co będzie Ci dawać oparcie w nowym miejscu, jak zadbasz o poczucie stabilizacji i jak będziesz pielęgnować relacje, które są dla Ciebie ważne?

Myśliciel:

Jeśli jesteś Myślicielem, oznacza to, że jesteś osobą odpowiedzialną, poukładaną, dobrze zorganizowaną i twardo stąpającą po ziemi. Chętnie poświęcasz się swojemu hobby, doskonaleniu własnych umiejętności lub dopracowywaniu do perfekcji rozwiązań nad którymi pracujesz.

Jesteś perfekcjonistą więc lubisz gdy to, czym się zajmujesz działa tak jak powinno. Cieszy Cię samodzielne rozwiązywanie złożonych problemów i opracowywanie nowych rozwiązań. Masz wysokie wymagania — zarówno wobec siebie, jak i wobec innych, a to co robisz — chcesz robić tak dobrze, jak to możliwe. Lubisz spędzać czas „po swojemu”, z dala od tłumów, zgiełku i zbędnych kontaktów towarzyskich — w sposób, który daje Ci możliwość pobycia samemu i oddania się własnym przemyśleniom.

Jako osoba ceniąca, ład, porządek oraz znane i poukładane środowisko, prawdopodobnie najczęściej wybierasz te miejsca, które znasz i wiesz, czego się po nich spodziewać. Dobrze czujesz się tam, gdzie wszystko jest doskonale poukładane, zorganizowane i przemyślane. Zamiast chaosu i zgiełku południa — prawdopodobnie lepiej się odnajdujesz w miejscach bardziej cywilizowanych, poukładanych i rozwiniętych jak np. kraje anglosaskie lub skandynawskie.

Różne drogi do celu

Po powrocie do Polski szukałem nowego pomysłu, by znów ruszyć w drogę w poszukiwaniu nowych doświadczeń, przygód i dalszych możliwości rozwoju. Przy okazji zastanawiałem się również — jak mogę połączyć przyjemne z pożytecznym i jak zrobić coś pozytywnego — nie tylko dla siebie ale i dla świata?

Na bazie moich doświadczeń, a także rosnącej (z dnia na dzień) chęci wyjazdu — wziąłem udział w procesie rekrutacji na stanowisko Koordynatora ds. HR na misji charytatywnej w Syrii, Somali i Sudanie. Ponieważ od dziecka chciałem pomagać ludziom, zmieniać świat na lepsze i kocham przygody — pomysł połączenia przyjemnego z pożytecznym wydawał mi się na tyle ciekawy, co wyjątkowo szalony. Całkiem w moim stylu, bo jak mówią: „W tym szaleństwie jest metoda.”

Jako posiadacz brody, solidnej opalenizny, oraz niedoszły właściciel kilku wielbłądów, już kilka lat wcześniej pozdrawiałem współpracowników wesołym „salam alejkum” i żartowałem, że wybieram się na wyjazdowe szkolenie do Syrii. Temat szkoleń niekonwencjonalnych ucichł… aż do moich kolejnych urodzin, kiedy dostałem ciekawy „prezent od losu”.

Ponoć, gdy o czymś intensywnie myślimy, zaczynamy dostrzegać ukryte możliwości i dostajemy szanse na realizację, naszych mniej lub bardziej, uświadamianych pragnień.

Coś, w tym jest, bo gdy opalałem dupsko na piękny skądinąd, mahoniowy kolor, sącząc leniwie drinki, oraz po raz kolejny oddając się nieznośnej lekkości bytu — gdzieś, na małej wyspie u wybrzeży Afryki, dostałem telefon, że jako fan słońca, ciepła i nowych wyzwań mogę pakować plecak i przenieść się w okolice Syrii, Somalii, oraz Sudanu i z dużym prawdopodobieństwem — zahaczyć też, o Irak.

Wszechświat albo wsłuchuje się w nasze pragnienia i wspiera nas w realizacji naszej życiowej misji, albo ma bardzo specyficzne poczucie humoru i chce się z nas trochę pośmiać.

Tak, czy inaczej leżąc na plaży, dostałem propozycję wyjazdu… na misję… humanitarną… do Afryki… Koń, się uśmiał — ja, zresztą też. A od lat powtarzam, że podświadomość nie ma poczucia humoru i trzeba uważać, o co się prosi ; -)