Jednominutowy Menedżer spotyka małpę - ebook
Jednominutowy Menedżer spotyka małpę - ebook
Nie zajmuj się rozwiązywaniem cudzych problemów! – ta zasada cię wyzwoli.
Dzięki tej książce dowiesz się jak w prosty sposób zyskać czas na rzeczy, które chcesz lub musisz zrobić. Menedżer rozwiązujący problemy za swoich pracowników bardzo szybko staje się najmniej efektywnym członkiem zespołu. Z właściwym dla siebie poczuciem humoru autorzy przedstawiają go jako nieszczęśnika otoczonego przez stado małp. Następnie uczą czytelnika jak wybrnąć z takiej sytuacji i przekazać odpowiedzialność za poszczególne zadania właściwym osobom.
Dzięki czterem zasadom Onckena każdy menedżer nauczy się efektywnie wykorzystywać potencjał wszystkich pracowników organizacji, a w szczególności własny.
Jeśli kiedykolwiek zastanawiałeś się dlaczego w weekendy tkwisz w biurze, podczas gdy twoi podwładni odpoczywają w domowym zaciszu – ta książka jest dla ciebie!
***
Kenneth Blanchard jest międzynarodowej sławy autorem i współtwórcą serii książek o Jednominutowym Menedżerze. Wraz z żoną prowadzi zlokalizowaną w Kalifornii firmę Blanchard Training and Developement, Inc., która zajmuje się rozwojem zasobów ludzkich.
William Oncken Jr., pomysłodawca niniejszej książki, założył firmę doradczą w Dallas. Specjalizował się w zarządzaniu czasem dla menedżerów i zorganizował liczne seminaria związane z tą tematyką. Był również autorem książki Managing Management Time.
Hal Burrows jest światowej sławy specjalistą w dziedzinie negocjacji i zarządzania czasem. Kieruje własnym przedsiębiorstwem i pracuje jako konsultant w wielu firmach z listy Fortune 500. Osiągnął również sukces w handlu kalifornijskimi nieruchomościami. W ramach prowadzonej działalności dr Blanchard wyszkolił ponad sto tysięcy menedżerów. Pełnił również rolę doradcy w licznych korporacjach i agencjach. Opracowane przez niego rozwiązania zastosowano w wielu przedsiębiorstwach znajdujących się na liście Fortune 500 oraz dużej liczbie innych, dynamicznie rozwijających się firm.
***
Historia opisana w książce krótka i wymowna, wnioski bardzo praktyczne – do natychmiastowego zastosowania. Słowem o nas dla nas.
- Daniel Spica, dyrektor Management Consulting Services, Infovide-Matrix S.A.
Niewiarygodne! Trzech największych specjalistów w dziedzinie literatury biznesowej połączyło siły, by napisać bestseller wszechczasów dla menedżerów na całym świecie.
- Charles "Red" Scott, prezes i dyrektor generalny w firmach Intermark Inc oraz The Trident Group Ltd.
Napisany przez Billa Onckena artykuł Managing Management Time – Who's Got The Monkey? Był odkrywczy, wciągający i niezwykle przydatny w codziennym życiu. Niniejsza publikacja rozwija przedstawione w nim idee i nadaje im nowy wymiar.
- Jack Linkleter, Prezes Linkleter Enterprises w Costa Mesa, Kalifornia
Spis treści
Okładka
Strona tytułowa
Strona redakcyjna
Spis treści
Dedykacja
Symbole
Wstęp
Problem
Pierwsze stanowisko kierownicze
Spotkanie z przełożoną
Spotkanie z Jednominutowym Menedżerem
Bardzo ważne pytanie
Diagnoza
Czyj to problem?
Błędne koło
Rozwiązanie
Przebudzenie Jednominutowego Menedżera
Skala problemu
Szkodliwa pomoc
Nutka optymizmu
Małpy wracają do właścicieli
Czas dla pracowników
Cztery zasady zarządzania małpami
Zasada 1. Opis
Zasada 2. Właściciel
Zasada 3. Polisa ubezpieczeniowa
Zasada 4. Karmienie i kontrola
Delegowanie uprawnień
Szkolenie pracowników
Trzy rodzaje czasu w organizacji
Czas przełożonego
Czas systemowy
Własny czas
Czas dyskrecjonalny
Zarządzanie małpami kluczem do sukcesu
Generowanie czasu dyskrecjonalnego
Sztuka zarządzania
Wielka przemiana
Podziękowania
O autorach
Dostępne usługi
Kategoria: | Zarządzanie i marketing |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8087-731-3 |
Rozmiar pliku: | 2,7 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Symbol Jednominutowego Menedżera – cyfry wyrażające jedną minutę na wyświetlaczu nowoczesnego zegara cyfrowego – ma przypominać każdemu z nas, abyśmy codziennie poświęcili minutę, by przyjrzeć się twarzom ludzi, którymi kierujemy. I abyśmy uświadomili sobie, że to oni są naszymi najcenniejszymi zasobami.
Symbol Małpiego Menedżera – wyczerpany menedżer, otoczony przez stado małp – ma nam przypominać, że powinniśmy się skupiać wyłącznie na najważniejszych aspektach zarządzania, zamiast „jak najefektywniej realizować zadania, które w ogóle nie powinny być realizowane”.Wstęp
Ponad trzydzieści lat temu poznałem naprawdę niezwykłego człowieka. Nazywał się Bill Oncken. Wszystko zaczęło się od artykułu Managing Management Time – Who’s Got The Monkey?, który Bill (wraz z Donaldem Wassem) opublikował w „Harvard Business Review”. Pracowałem wówczas jako wykładowca na Uniwersytecie Massachusetts. Zgodnie z teorią Billa byłem więc typowym, przepełnionym altruizmem intelektualistą, wierzącym, że jego powołaniem jest pomaganie wszystkim naokoło. Mój przyjaciel miał na to nawet specjalny termin – „kolekcjoner małp”.
Kilka lat później wziąłem udział w jednym z prowadzonych przez Billa wykładów z cyklu „Zarządzanie czasem dla menedżerów”. Kiedy opisywał kolejne problemy napotykane w pracy na tym stanowisku, słuchacze co chwila wybuchali śmiechem. Nic innego nam nie pozostało, ponieważ mężczyznom nie wypada publicznie płakać. Skąd taka emocjonalna reakcja? Otóż Bill, jak nikt inny, potrafił wychwycić i celnie podsumować realia amerykańskiego świata biznesu.
Bill nauczył mnie, że aby komuś pomóc, należy dać mu wędkę, a nie rybę. Wyręczanie ludzi w rozwiązywaniu problemów uczy ich bezradności i na dłuższą metę może tylko zaszkodzić.
Kiedy więc Hal Burrows (długoletni wspólnik i kierownik firmy William Oncken Company oraz współtwórca cyklu „Zarządzanie czasem dla menedżerów”) zaproponował mi współpracę nad niniejszą książką, byłem zachwycony. Po dziś dzień jestem dumny, że mogłem włączyć ją do mojej Biblioteki Jednominutowego Menedżera.
W ciągu kolejnych trzech lat napisaliśmy kilka szkiców tej publikacji. Niestety, Bill zmarł przed ukończeniem prac nad jej ostateczną wersją. Kiedy piszę te słowa, moje serce nadal przepełnione jest bólem. Największą stratę ponieśli jednak ci, którzy nigdy go nie poznali. Mam nadzieję, że dzięki naszej książce oni również będą mieli okazję skorzystać z niezwykłych osiągnięć Billa i zdobyć choć część wiedzy, którą w tak humorystyczny sposób przekazywał podczas seminariów. Stanowi ona kwintesencję jego pracy i stylu życia.
Książka ta opowiada o wiecznie zmęczonym menedżerze, który mimo licznych nadgodzin nie mógł nadążyć z realizacją wszystkich stojących przed nim zadań. Jego życie zmieniło się diametralnie, gdy poznał techniki zarządzania problemami i przestał wyręczać swoich pracowników w wypełnianiu ich obowiązków. Nauczył się również lepiej komunikować z przełożonymi i elastyczniej reagować na wymagania stawiane mu przez jego organizację. W rezultacie zwiększył wydajność podległego mu wydziału i przyspieszył tempo swojej kariery.
Prowadzone przez Billa seminaria oraz jego książka Managing Management Time stanowią prawdziwą kopalnię wiedzy na temat zarządzania czasem dla menedżerów. Opisują zasady funkcjonowania organizacji oraz liczne techniki pozwalające zwiększyć efektywność pracowników i skuteczniej komunikować się z przełożonymi. Niniejsza publikacja skupia się głównie na zarządzaniu personelem.
Mam nadzieję, że po jej przeczytaniu ty również zmienisz swoje życie i podzielisz się zdobytą wiedzą z innymi ludźmi.
Dr Kenneth Blanchard
współautor książki Jednominutowy MenedżerProblem
Jeśli czujesz się przytłoczony cudzymi problemami, ta książka zmieni twoje życie. Opowiada ona o menedżerze, ale jej przesłanie dotyczy również innych ludzi, zwłaszcza nauczycieli i rodziców.
Kilka lat temu mojej karierze groziła katastrofa, jednak dzięki pomocy dwójki niezwykle mądrych osób udało mi się odnieść znaczny sukces. Postanowiłem opisać tę historię, aby ich wiedza mogła posłużyć również tobie.
Wszystko zaczęło się od obiadu, na który zaprosił mnie mój dobry przyjaciel, Jednominutowy Menedżer. Po spotkaniu wróciłem do swojego biura, usiadłem w fotelu i potrząsnąłem głową z niedowierzaniem. Nie mogłem przestać myśleć o tym, co usłyszałem.
W trakcie posiłku wciąż skarżyłem się na swoją pracę. Jednominutowy Menedżer słuchał uważnie, a kiedy skończyłem, w kilku zdaniach podsumował przyczynę moich problemów. Nie mogłem uwierzyć, że rozwiązanie jest tak proste.
Najbardziej zaskoczyło mnie to, że sam sobie zgotowałem taki los. Prawdopodobnie właśnie dlatego nie byłem w stanie wybrnąć z tarapatów. Zdałem sobie jednak sprawę, że nie jestem sam – wielu innych menedżerów cierpiało podobne męki.
Teraz, siedząc w swoim gabinecie, uśmiechnąłem się do siebie. „Małpy – mruknąłem pod nosem. – Kto by przypuszczał, że moim problemem są małpy”.Pierwsze stanowisko kierownicze
Spoglądając na stojące na biurku zdjęcie mojej żony i dzieci, uśmiechnąłem się po raz pierwszy od bardzo długiego czasu. Cieszyła mnie myśl, że już wkrótce będę z nimi spędzał więcej czasu.
Rok przed moim „małpim objawieniem” dostałem awans na stanowisko kierownicze. Wszystko zaczęło się dobrze. Byłem bardzo entuzjastycznie nastawiony do pracy, co nie pozostawało bez wpływu na moich podwładnych. Produktywność i morale stopniowo wzrastały. Była to ważna zmiana, ponieważ mój poprzednik nie najlepiej radził sobie pod tym względem.
Niestety, po pierwszych sukcesach sytuacja zaczęła się pogarszać, najpierw powoli, później w zawrotnym tempie. Nastroje wśród personelu wróciły do poprzedniego poziomu, podobnie jak efektywność. Pomimo licznych nadgodzin nie byłem w stanie zatrzymać tego procesu. Nie mogłem znaleźć rozwiązania i popadałem w coraz większą frustrację. Miałem wrażenie, że im ciężej pracuję, tym gorsze rezultaty osiąga cały mój dział.
Harowałem po kilkanaście godzin dziennie, także w soboty, a czasem nawet w niedziele, ale nadal nie byłem w stanie zrealizować wszystkich stojących przede mną zadań. Żyłem w ciągłym stresie, co odbijało się na moim zdrowiu. Bałem się, że wkrótce dostanę wrzodów żołądka lub nerwowych tików.
Moja rodzina również boleśnie odczuwała skutki tej sytuacji. Niemal codziennie wracałem późno, byłem wiecznie przemęczony, a mimo to nawet po powrocie próbowałem dalej pracować, często do późnej nocy. W rezultacie żona musiała przejąć na siebie wszystkie obowiązki domowe. Nie miałem też czasu na zabawę z dziećmi, które nie ukrywały swojego niezadowolenia z takiego stanu rzeczy. Zmiana tej sytuacji nie wydawała mi się możliwa. Praca była najważniejsza.
Moja szefowa, Alice Kelley, na początku nie była wobec mnie krytyczna, ale z czasem jej nastawienie zaczęło się zmieniać. Coraz częściej prosiła mnie o raporty na temat wydajności mojego działu. Nie ulegało wątpliwości, że uważnie mnie obserwuje.