- promocja
- W empik go
Języki zwierząt - ebook
Języki zwierząt - ebook
Delfiny i papugi mówią do siebie po imieniu, nietoperze lubią plotkować, dziwogony żałobne naśladują wołania drapieżników, by odstraszyć inne zwierzęta i ukraść im kolację, a w pieśniach wielu ptaków i we wzorach na skórze kałamarnic można odnaleźć struktury gramatyczne. Nieświszczuki ze szczegółami opisują intruzów: ich rozmiar, kształt, prędkość, z jaką się poruszają. Te stworzenia nie stanowią wyjątku – większość zwierząt stadnych rozwinęło pełen niuansów system komunikacji: posługują się zapachami, dźwiękami, ruchami czy kolorami.
Eva Meijer omawia wiele przykładów zaczerpniętych z najnowszych badań. Pewna border collie nauczyła się nazw 1022 przedmiotów. Słonie w niewoli z czasem zaczynają używać słów, by komunikować się z ludźmi, a te żyjące na wolności mają na „człowieka” własne określenie. Humbaki śpiewają pieśni miłosne, trwające nawet dwadzieścia godzin. Współcześnie, dzięki technologii cyfrowej, naukowcy mogą nie tylko mapować i interpretować dźwięki wielu gatunków zwierząt, lecz także na nie odpowiadać. Ale biolodzy i etolodzy dopiero zaczynają rozumieć znaczenie tych niezwykłych sygnałów.
Po lekturze tej książki może nie będziecie pogadacie ze wszystkimi zwierzętami, ale z pewnością spojrzycie na nie inaczej – nawet na swojego pupila, o którym myśleliście, że wiecie już wszystko.
Kategoria: | Literatura faktu |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-66500-31-0 |
Rozmiar pliku: | 1,2 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
JEŚLI MASZ SZCZĘŚCIE, możesz spotkać zwierzę, które zechce z tobą porozmawiać. Jeżeli masz jeszcze więcej szczęścia, spotkasz zwierzę, które poświęci czas i zada sobie trud poznania ciebie. Z mojego doświadczenia wynika, że większość z nich jest skłonna uciąć sobie z nami pogawędkę. Hojnie też dzielą się swoimi opowieściami. Z niektórymi można nawiązać trwałe relacje. Taki związek może wiele nauczyć nie tylko o danym zwierzęciu, lecz także o języku i o tobie samym. Inne zwierzęta mają własną perspektywę postrzegania świata. Patrzenie ich oczami wzbogaca życie i pozwala spojrzeć na nie pod innym kątem. Wielu ludzi podróżuje, by poszerzać horyzonty, zdobywać nowe doświadczenia, a także by poznawać inne kultury. Jednak już za każdym rogiem można znaleźć niezliczone kultury – mrówek i gołębi, kotów, zajęcy i krów, w zależności od tego, gdzie się mieszka.
Początki tej książki sięgają mojej młodości, kiedy to oprócz ludzi i kotów mocno wpływały na mnie także kawie i konie. W szczególności kucyk Joy, który między jedenastym a szesnastym rokiem życia był dla mnie najważniejszą istotą; uświadomił mi, że możliwy jest wspólny bogaty język człowieka i innego zwierzęcia. We wczesnych latach mojej dorosłości pies Pika wiele nauczył mnie o języku psów, a mimochodem również o tym, co w życiu jest ważne. Bez Piki nie byłoby tej książki. Obecnie mieszkają ze mną pies Olli i kot Putih – pomagają mi w myśleniu i zabawie.
Kiedy studiowałam filozofię, dziwiła mnie niemal całkowita nieobecność zwierząt w zachodniej tradycji filozoficznej. Myślenie długo uchodziło za czynność ludzi w odniesieniu do ludzi. To się zmienia, coraz więcej myśli się o zwierzętach, zwłaszcza w etyce, a ostatnio także w filozofii politycznej. Język w dużej mierze nadal jednak stanowi teren niezagospodarowany, filozofia języka właściwie nie pochyliła się jeszcze nad zwierzętami i oprócz biologicznych i etologicznych badań niewiele się na tym polu dzieje. Szkoda, bo język może nam pomóc zrozumieć zwierzęta, a zwierzęta język. Ponadto badanie języka zwierząt pozwala spojrzeć na nie w inny sposób, co wpływa na ich pozycję polityczną, która dzisiaj jest dość kiepska. Mam nadzieję, że ta książka się do tego przyczyni.