Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

Kardonia i Faber - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
1 października 2015
12,81
1281 pkt
punktów Virtualo

Kardonia i Faber - ebook

W wierszach z tomu Kardonia i Faber Łukasz Jarosz stara się uporać z odchodzeniem bliskich. Śmierć jest tu oczywista i niezaprzeczalna, Bóg zostaje ujęty w nawias, a istnienie Miłości autor próbuje udowodnić – w końcu to ona wydaje się czymś trwałym i niezaprzeczalnym wobec kruchości ciała, lęku, samotności i bezradności. Poezja Łukasza Jarosza ma charakter podmiotowy, konfesyjny, jednocześnie odczuwanie jest w niej intensywne, rzeczywistość namacalna. Kardonia i Faber to już dziewiąta książka poety.

Spis treści

11 wersów

[w cienkiej sukience byłaś biała]

Krach

Imperium

Szczęt

Inskrypcja

Pieta

Przemoc

Piosenka kolonijna

Ogród

Separacja

Wspólni znajomi

Europa

Odłamek

Dziadek Jarosz

Przekład

Kwadra

Górne światło I

Górne światło II

Górne światło III

Spis

Stara wiara

Miary i wagi

Istny

Przypływ

Wujek Heniek

Inkrustacja

Odroczenie

Purgatorium

Ostrzalnia

Powrót

Wyjście

Żywa szopka

Studium

Epilog

Pokot

Trzech Króli

Obecność

Gaszelnik

Tremo

Juwenilia

Źródło

Niewidy

Stan rzeczy

Wejście

Runo

Outro

Kardonia i Faber

Królestwa

Opowieść nieskończona

Permutacje

Do szczętu

Fale

Kategoria: Poezja
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-65358-49-3
Rozmiar pliku: 566 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Spis wierszy

11 wersów

Imperium

Szczęt

Inskrypcja

Pieta

Przemoc

Piosenka kolonijna

Ogród

Separacja

Wspólni znajomi

Europa

Odłamek

Przekład

Kwadra

Górne światło I

Górne światło II

Górne światło III

Spis

Stara wiara

Miary i wagi

Istny

Przypływ

Wujek Heniek

Usta jak sprzączka. Rozbiera choinkę:

Inkrustacja

Odroczenie

Purgatorium

Ostrzalnia

Powrót

Wyjście

Żywa szopka

Studium

Epilog

Pokot

Trzech Króli

Obecność

Gaszelnik

Tremo

Juwenilia

Źródło

Niewidy

Stan rzeczy

Wejście

Runo

Outro

Kardonia i Faber

Królestwa

Opowieść nieskończona

Permutacje

Do szczętu

Fale– Czy ludzie, którzy nie toną w morzu – spytała mała syrena – mogą żyć wiecznie, czy nie umierają, tak jak my, na dnie morskim?

– Gdzież tam – powiedziała stara – i ludzie umierają, ich życie trwa krócej niż nasze. My możemy dożyć trzystu lat, ale kiedy kończymy życie, zmieniamy się w pianę morską i nie mamy nawet grobu tu, pomiędzy naszymi bliskimi. Nie mamy nieśmiertelnej duszy, nie możemy się odrodzić, jesteśmy jak zielone sitowie: kiedy się je raz zerwie, nie może już nigdy być zielone; ludzie zaś mają duszę, która żyje wiecznie, żyje nawet wtedy, gdy ciało staje się prochem, wznosi się poprzez jasne przestworza aż do błyszczących gwiazd. Tak jak my wynurzamy się z morza, by oglądać kraje i ludzi, podobnie oni wznoszą się do nieznanych, cudownych miejsc, których my nigdy nie zobaczymy.

– Dlaczego my nie mamy nieśmiertelnej duszy? – spytała zmartwiona syrena. – Oddałabym te setki lat, które mam jeszcze do przeżycia, aby być przez jeden, jedyny dzień człowiekiem i potem dostać się do niebiańskich krain.

– Nie trzeba, abyś sobie tym zaprzątała głowę – powiedziała stara – my jesteśmy o wiele szczęśliwsi i o wiele lepiej żyjemy niż ludzie tam w górze.

Hans Christian Andersen, Mała syrenaw cienkiej sukience byłaś biała

twoje piękno kładło się we mnie jak miara

byłaś jak seria zastrzyków w brzuch

jak zawał gdy człowiek nagle upada

zrywając zasłony

Krach

Wiersz kruszy się, powstaje z oka:

przedmieścia, miasta, spieniona w blasku,

nasłoneczniona śmierć. Miłość,

która zmienia na zawsze,

planeta osobna.

Wiersz kruszy się, powstaje z pamięci:

środek zimy, powietrze łamie się wewnątrz

autobusu. Za oknem kobieta dźwiga

worek cementu. Mój kierowca

ma jedno oko innego koloru.
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij