Kierunek: freelance. Sukces na własnych zasadach - ebook
Kierunek: freelance. Sukces na własnych zasadach - ebook
Przejmij kontrolę nad swoją karierą!
Chcesz zacząć zarabiać na swoim talencie, pasji i pracować według własnej wizji? Poszukujesz dodatkowego źródła dochodu lub nowej ścieżki rozwoju zawodowego? Radość z wykonywanej pracy stała się odległym marzeniem? Nieważne, jaka motywacja tobą kieruje – nie czekaj na lepszy moment i już dziś stań się panem własnego czasu.
Freelancing daje nieograniczoną możliwość rozwoju i zarobku, jednak aby porzucić pracę na etacie i odnieść sukces, trzeba się do tego odpowiednio przygotować. Wszystko zależy od ciebie, twojej wiedzy, zaangażowania i kreatywności.
Ta książka pomoże ci rozpocząć przygodę z freelancingiem!
Ewa Brzozowska, doświadczona freelancerka, udowadnia, że przedsiębiorcą może stać się każdy, inspiruje do szukania pomysłu na siebie i konfrontowania go z realiami biznesowymi. Prezentuje na przykładach, jak budować własną markę, przygotować atrakcyjną ofertę i poszukiwać zleceń, wyceniać swoją pracę oraz efektywnie współpracować z klientami. W książce znajdziesz również sprawdzone sposoby na promocję biznesu w internecie oraz opanujesz kwestie formalne związane z pracą na własny rachunek.
Dzięki lekturze poradnika:
· odkryjesz swoje mocne strony i wykorzystasz je w pracy freelancera
· poznasz zawody z freelancerskim potencjałem
· zbudujesz autentyczny i spójny wizerunek
· dowiesz się, jak przygotować profesjonalne portfolio
· nauczysz się właściwie organizować swoją pracę
O autorce:
Ewa Brzozowska – Surface Pattern Designer, grafik komputerowy i ilustrator. Z wykształcenia informatyk, z pasji – artysta. Od 2007 r. pracuje jako freelancer, a od 2011 r. z powodzeniem prowadzi własną działalność gospodarczą. Przez lata zajmowała się tworzeniem i rozwijaniem biznesowych marek, obecnie specjalizuje się w projektowaniu wzorów dziecięcych. Prywatnie szczęśliwa żona i matka. Swoje zmagania związane z łączeniem macierzyństwa i życia zawodowego opisuje na blogu FreelanceMama.pl
Kategoria: | Poradniki |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-65884-95-4 |
Rozmiar pliku: | 1,2 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Podjęcie decyzji o rozpoczęciu kariery freelancera to odważny krok, szczególnie gdy nie wiesz, jak się do tego zabrać. Może już zacząłeś planować swoją przyszłość wolnego strzelca, a może jeszcze pozostaje to w sferze twoich marzeń. Z pewnością wahasz się, czy warto postawić wszystko na jedną kartę. Nic dziwnego, bo tą decyzją rozpoczniesz być może najdłuższą i najciekawszą drogę w życiu. Z jednej strony pełną szaleńczej radości, z drugiej zaś – niepozbawioną momentów stresu i rezygnacji. Jednak gdy spróbujesz, prawdopodobnie już nigdy nie zechcesz zrezygnować z tej wolności.
Osobą, która najskuteczniej pomoże ci podjąć tę trudną decyzję, jesteś ty sam. Musisz uwierzyć w siebie i swój pomysł. Dać sobie przyzwolenie na podejmowanie prób i popełnianie błędów. Możliwe, że czekasz na znak z niebios, który podpowie, kiedy zacząć, czym się zająć i jaki powinien być pierwszy krok. Tymczasem odpowiedź znajdziesz w swojej głowie.
To twoje życie, twoja kariera i tylko ty możesz o nich decydować. Mało kogo obchodzi, kim będziesz w przyszłości, dopóki sam się o to nie upomnisz. To przede wszystkim tobie powinno zależeć na tym, aby godziny spędzone w pracy nie były czasem zmarnowanym. Możesz zostać, kim zechcesz – tylko spróbuj. Aby twoja praca miała sens i dawała ci spełnienie, musisz czuć, że jest potrzebna innym. Nie oznacza to, że powinieneś od razu wynaleźć lek na raka. Wystarczy, by ktoś docenił twój wysiłek. Powiedział, że dzięki tobie jego życie stało się lepsze albo że jego firma rozwinęła skrzydła. Musisz pracować tak, aby w sytuacji, gdy przestaniesz pracować, ludzie wyraźnie to odczuli.
Na temat freelancingu krążą różne opinie i często wydaje się on dość ryzykownym przedsięwzięciem. Ale czy posiadanie kilku źródeł dochodów, możliwości rozwoju w różnych kierunkach jest bardziej niebezpieczne niż przekazanie całkowitej odpowiedzialności za swoje zawodowe życie w ręce pracodawcy? Szefowi, który jedną decyzją może pozbawić cię wszystkiego?
Nikt nie rodzi się przedsiębiorcą, ale każdy może się nim stać. Twój los jako freelancera z pewnością nie będzie przewidywalny, popełnisz jakieś błędy i podejmiesz złe decyzje. Jednak to właśnie jest pasjonujące. Freelancing polega na umiejętności dostosowania swoich działań do potrzeb w danej chwili. Zamiast martwić się zawczasu problemami, które pojawią się w bliżej nieokreślonej przyszłości, naucz się czerpać radość z tego, co robisz, i kreować rzeczywistość po swojemu.
Ta książka jest przewodnikiem, który pomoże ci wykonać pierwszy krok i da początek przygodzie z freelancingiem. Pozwoli przeanalizować własne możliwości, poszukać pomysłu na siebie i skonfrontować go z biznesowym światem. Dowiesz się, jak wyceniać swoją pracę, przygotować ofertę i radzić sobie z klientami. Znajdziesz sposoby na to, jak budować silną markę i promować ją w internecie. Napisałam tę książkę po to, abyś zrozumiał, że możesz osiągnąć wszystko, i dowiedział się, jak to zrobić.
Henry Ford, amerykański przemysłowiec, który zmotoryzował Amerykę, po wyprodukowaniu swojego kultowego Forda T powiedział: „Jeśli wierzysz, że możesz coś zrobić, lub jeśli wierzysz, że nie możesz, to w obu przypadkach masz rację”. Dlaczego? Bo właśnie twoja wiara decyduje, czy osiągniesz to, czego pragniesz. To ona przekuwa marzenia w realne cele. Cel, motywacja i odwaga do działania to twój oręż, który pomoże pokonać wszystkie przeszkody na drodze do spełnienia marzeń. To działania są motorem do zmian. Więc nie czekaj na nie, tylko je prowokuj.
W każdym rozdziale znajdziesz ćwiczenia, które zmobilizują cię do podjęcia działania już teraz. To pierwsze małe kroki do zbudowania świadomego biznesu, opartego na twoich mocnych stronach. Nie obiecuję, że ich realizacja będzie łatwa, ale spróbuj podejść do nich z zaangażowaniem. Notuj swoje odpowiedzi, bo tylko to, co zapisane, ma moc sprawczą.
Freelancing może być najciekawszą przygodą twojego życia, a do niej, jak do każdej wyprawy, trzeba się odpowiednio przygotować. Jak? Mam nadzieję, że odpowiedzi znajdziesz w niniejszej książce. Zapraszam do wspólnej podróży.Freelancing – co to takiego?
Freelancing to nie tylko sposób na karierę zawodową, lecz także styl życia. Pracując jako wolny strzelec, masz wpływ zarówno na codzienność, jak i na swoją przyszłość. Musisz dostosować do nowej sytuacji każdą dziedzinę życia, przyjąć odpowiedni tok myślenia, porzucić dotychczasowe schematy i utarte ścieżki. Startujesz z pustą kartą i tylko od ciebie zależy, co na niej się znajdzie.
Wchodząc na drogę freelancingu, nie dostaniesz w pakiecie systemu nawigacji. Nie usłyszysz miłego głosu Krzysztofa Hołowczyca, który − gdy przeoczysz okazję biznesową − podpowie: „Zawróć, jeśli to możliwe”. Jesteś zdany na siebie. Nie oszukujmy się – nie będzie łatwo. Z pewnością dotrzesz do zakrętów, pomylisz kierunki i wjedziesz w ślepe uliczki. Ale to od ciebie zależy, czy w końcu usłyszysz wyczekane: „Dotarłeś do celu”.
Zamiast systemu nawigacji masz inną ważną rzecz − potencjał. Jak każdy zostałeś stworzony po to, by osiągać sukcesy; wykonywać pracę, która pozwala realizować ambitne cele i daje satysfakcję. To właśnie oferuje freelancing.
A kim formalnie jest freelancer? To osoba, która nie jest zatrudniona na etacie w żadnej firmie. Wolna od umowy o pracę, szukająca zleceń na własną rękę. Owa niezależność najlepiej oddaje charakter freelancingu.
Ciekawostka
Pierwszy raz określenia „freelance” użył w 1819 r. Walter Scott w książce Ivanhoe do opisania średniowiecznego najemnego wojownika. Free oznacza „wolny”, lance pochodzi od lancy, rodzaju broni. W dosłownym tłumaczeniu freelancer to „wolny strzelec”¹.
Jakim typem freelancera chcesz zostać?
Zaczynając karierę freelancera, musisz zadać sobie podstawowe pytania:
► Jaki jest mój cel?
► Czy to, co chcę wykonywać jako freelancer, zbliży mnie do tego celu?
Twoim zamiarem może być uzyskanie dochodu pasywnego (czyli stałego dochodu uzyskiwanego z raz wykonanej pracy), który pozwoli skupić się na rodzinie i nie poświęcać zbyt wiele czasu obowiązkom zawodowym. Może to być również rozwój firmy − do kilkuosobowej czy nawet do korporacji. A może jako artysta chcesz kreować swoją markę i pokazać światu, co potrafisz? Gdy określisz już, dokąd zmierzasz, zastanów się, czy wybrałeś odpowiedni sposób, by tam się znaleźć. Czy właśnie ten zawód pomoże ci dotrzeć do obranego celu?
Jeśli nie znasz jeszcze odpowiedzi na postawione pytania, nie spiesz się i dobrze się nad nimi zastanów. Działając po omacku, zmarnujesz tylko czas, zabłądzisz i okupisz to niepotrzebnym stresem. Nie stawiając sobie jasnego celu, nie masz żadnego punktu odniesienia. Będziesz chwytać się każdej pracy i tak naprawdę nie zrobisz kroku w kierunku rozwoju swojej marki.
Zaletą freelancingu jest to, że nie zawsze musisz wybierać między etatem a swoim biznesem. Przy małym wysiłku możesz połączyć jedno z drugim. Niczym Superman, który za dnia był zwykłym dziennikarzem, a po godzinach ratował świat. Kluczem do sukcesu jest określenie, co freelancing znaczy dla ciebie i jakim typem wolnego strzelca chcesz zostać – właśnie w oparciu o tę wiedzę powinieneś podjąć decyzję.
Ćwiczenie
Opisz swój idealny dzień pracy. Skup się na detalach. Napisz, gdzie pracujesz: w domu czy w biurze? Przez ile godzin? Sam czy z zespołem? Nad jakim projektem? Ile zarabiasz? Jak się ubierasz? Jak długo śpisz? Gdzie mieszkasz?
Wykonanie tego ćwiczenia pomoże ci odpowiedzieć na pytanie, jakim freelancerem chcesz zostać. Nakreślona sylwetka zapewne będzie pasować do jednej z poniższych definicji.
Freelancer po godzinach
To, że marzysz o własnym biznesie, nie oznacza, iż musisz od razu rezygnować z bezpiecznego etatu. Może zwyczajnie lubisz tę pracę, którą wykonujesz, ale chciałbyś też mieć czas na realizowanie pasji. A może wręcz przeciwnie − nie jesteś zadowolony z przebiegu swojej kariery, ale boisz się odejść z etatu. Może za mało zarabiasz i szukasz sposobu, by uzyskać dodatkowy dochód. W każdym z tych przypadków idealnym rozwiązaniem będzie freelancing po godzinach. Zwolennicy tej opcji pracują wieczorami i w weekendy, dlatego że tak lubią. Chcą rozwijać się na własnych zasadach. Nawet jeśli twoją główną motywacją są pieniądze, będziesz potrzebował ogromnej dyscypliny, żeby poświęcić na pracę wolny czas. Mając stałe zatrudnienie, nie musisz opłacać składek społecznych ZUS – warto z tego skorzystać. Bez pośpiechu możesz eksperymentować i próbować różnych rozwiązań. A gdy praca dodatkowa stanie się solidnym źródłem dochodu, możesz śmiało zrezygnować z etatu i w pełni poświęcić się swojemu biznesowi.
Wskazówka
Kiedy pracujesz w oparciu o umowę o pracę, to w ramach prowadzonej działalności gospodarczej nie ponosisz kosztów składek społecznych ZUS. Dzięki temu zmniejszasz ryzyko bankructwa na samym starcie, gdy przychody są jeszcze niewielkie.
Właściciel małej firmy
Jeśli masz ambicje założenia firmy z prawdziwego zdarzenia, już od początku możesz budować swoją markę jako przedsiębiorstwo. Nic nie stoi na przeszkodzie, by za dumnie brzmiącą nazwą stała jednoosobowa działalność gospodarcza. Freelancerzy, którzy kreują się na kilkuosobowe przedsiębiorstwa, to ludzie ambitni, z jasnym biznesplanem i wizją swojej firmy. Prowadząc działalność pod konkretną nazwą, a nie własnym nazwiskiem, zostawiasz sobie drogę do nieograniczonego rozwoju, bez konieczności późniejszego rebrandingu (przebranżowienia się). To idealne rozwiązanie, jeśli czujesz się dobrze w świecie poważnych interesów, networkingu i biznesowych spotkań.
Empiryczny freelancer
To chyba najczęściej spotykany typ freelancera, do którego sama się zaliczam. Wolny strzelec w czystej postaci, ceniący kreatywność i ciekawość świata. Najwyższą wartością są dla niego wolność oraz możliwość eksperymentowania. Jeśli nie masz precyzyjnie określonego celu, ale fascynuje cię sam proces dążenia do niego, to właśnie taką ścieżką powinieneś podążać.
Empiryczny freelancer zostawia sobie pole do manewru. Wie mniej więcej, do czego dąży, ale nie boi się wypróbowywać nowych pomysłów, zmieniać kierunków swoich działań. Pod wpływem impulsów i doświadczeń podejmuje decyzje co do dalszego rozwoju marki. Gdy zachodzi taka potrzeba, zmienia wizerunek, dbając przy tym, by zachować jego autentyczność. Spójność z marką to dla niego podstawa. Istnieje nierozerwalna więź między tym, co wewnątrz, a tym, co na zewnątrz.
Którym z freelancerów chciałbyś być? Zanim zrezygnujesz z pracy na etacie, by poświęcić się karierze pod własnym nazwiskiem, pamiętaj, że nie musisz od razu rzucać się na głęboką wodę. Możesz mieć i stabilność finansową, i pracę marzeń. Powinieneś jedynie wiedzieć, czego dokładnie chcesz – dzięki temu przygotujesz się do życia, które za tym idzie.
Czym freelancing nie jest?
Freelancing to nie zawsze to samo co dochód pasywny. Jako wolny strzelec wymieniasz usługę, na której się znasz, na pieniądze. Każde zlecenie wykonywane jest na podstawie konkretnych wytycznych. Efekt twojej pracy jest spersonalizowany pod docelowego klienta. Będąc freelancerem, możesz, a nawet powinieneś, wygenerować źródło dochodu pasywnego, ale nie jest ono wyznacznikiem tego typu pracy.
Freelancing to nie leżenie na hamaku z kieliszkiem prosecco w ręku. Takie idealne wyobrażenie o tego rodzaju pracy często towarzyszy etatowcom, którzy marzą o wolności. Widzą siebie w szortach na karaibskim wybrzeżu, sączących drinka z palemką i wpatrujących się w rosnące saldo na koncie bankowym. Mało jest w tym prawdy. Zapewne da się pracować na plaży, jednak niewielu z nas robi to na co dzień. Miliony zresztą nie przyjdą same.
Freelancing nie jest sposobem na szybki zarobek. Rozkręcenie tego typu kariery – jak każdego innego biznesu – jest trudne i wymaga czasu. Nie osiągniesz sukcesu przez jedną noc. Potrzeba do tego samozaparcia, motywacji i bardzo dużo wysiłku. Budowanie marki, zdobywanie klientów, wykonywanie zleceń, dbanie o formalności – tym wszystkim zajmujesz się ty. To droga pełna wyrzeczeń i upadków, ale też triumfów i powodów do dumy.
We freelancingu nie zawsze robisz, co chcesz. To prawda, że nie masz nad sobą szefa, który wydaje ci rozkazy i kontroluje każdy twój krok. Teraz twoim nowym szefem są klienci, współpracownicy i ty sam. Musisz wywiązywać się z umówionych terminów, znosić krytykę i negocjować warunki. Sam narzucasz sobie ramy czasowe i określasz harmonogram prac. Nie jesteś w stanie zupełnie odizolować się od ludzi, którzy mają mniejszy lub większy wpływ na twoją pracę. Cały czas pracujesz dla kogoś, budując w ten sposób swoją markę.
Pewnie zadasz sobie pytanie, po co właściwie ryzykować i zakładać własny biznes. Po co ten stres i trudności, kiedy nie jesteś pewien, że się uda? Masz rację − własny biznes to loteria: wygrasz albo przegrasz. Rzeczywiście nie jest to sposób na pewny zarobek, na pracę bez zobowiązań, nie zawsze jest też łatwo. Ale kto nie ryzykuje, nie pije szampana! Przekucie pasji w źródło utrzymania jest warte podjęcia tego ryzyka.
Freelancing to nie zawód
Nie każdy przedsiębiorca musi czuć się freelancerem. Freelancer to nie zawód, coś, co musisz napisać na swojej wizytówce. To też nie stopień naukowy. Jeden copywriter będzie czuł się wolnym strzelcem, a inny dyrektorem ds. marketingu we własnej jednoosobowej firmie. Określenie tego nie jest jednoznaczne. Bo freelancing to styl życia, stan umysłu, wyraz twojego podejścia do prowadzenia biznesu.
Jedni wolą narzucić sobie sztywne ramy i konkretne modele biznesowe. Inni lubią czuć wolność i wiatr w żaglach. W zależności od branży bardziej korzystny może okazać się dla ciebie wizerunek poważnego partnera biznesowego lub wolnego strzelca. Jedno nie zawsze wyklucza drugie i równie dobrze możesz budować solidną, poważaną markę pod swoim nazwiskiem. Znani prawnicy, projektanci czy styliści też podpisują się własnym nazwiskiem.
Freelancing jednoznacznie wiąże cię z wykonywaną profesją. Twoja marka to ty. Taki stan rzeczy nie każdemu odpowiada. Niektórzy wolą pozostać anonimowi i nie prowadzą firmy pod własnym nazwiskiem, tym samym zostawiając sobie pole do manewru, odsunięcia się od niektórych obowiązków. Jako wolny strzelec to ty jesteś odpowiedzialny za kontakt z klientami, bo właśnie z tobą chcą rozmawiać. Chyba że masz oficjalnego agenta lub asystenta, który zajmuje się tego typu sprawami. Natomiast pracując pod szyldem marki niezwiązanej z twoim nazwiskiem, możesz wydelegować część obowiązków, przekazać je osobie trzeciej, bez naruszenia relacji z klientem i firmowego wizerunku.
Ambicje, cele biznesowe, wizja siebie w przyszłości – to wszystko decyduje o tym, czy chcesz być postrzegany jako profesjonalista. Niejeden biznesmen nazwany freelancerem może poczuć się urażony. Na szczęście freelancing nie jest metką, którą musisz nosić i pokazywać światu. Możesz stworzyć własną definicję siebie jako wolnego strzelca, tak by w pełni odpowiadała twoim ideałom.
Zapamiętaj
Nie musisz kończyć studiów i zdobywać certyfikatów, by zająć się czymś zawodowo. Nikt nie zapyta cię o CV, jeśli będziesz dobry w tym, co robisz.