- W empik go
Klasyka dla dzieci. Charles Dickens. Tom 5. Opowieść o dwóch miastach - ebook
Klasyka dla dzieci. Charles Dickens. Tom 5. Opowieść o dwóch miastach - ebook
Klasyczna powieść Charlesa Dickensa w uproszczonej adaptacji dla dzieci.
Paryż czasów rewolucji nie jest najbezpieczniejszym miejscem na ziemi. Codziennie odbywają się egzekucje, a zabytkowe budynki są palone i równane z ziemią. Jednak kiedy doktor Manette wychodzi z więzienia i spotyka się z córką, wydaje się, że w końcu wszystko będzie dobrze. Niestety narzeczony dziewczyny skrywa niebezpieczne tajemnice, które narażą całą rodzinę na śmiertelne niebezpieczeństwo. Czy naprawdę można żyć „długo i szczęśliwie”?
Kategoria: | Dla dzieci |
Zabezpieczenie: | brak |
ISBN: | 978-83-8233-687-0 |
Rozmiar pliku: | 10 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Działo się to bardzo dawno temu w Paryżu. Z więzienia zwolniono właśnie pewnego mężczyznę, doktora Alexandre’a Manette’a. Przebywał w nim przez osiemnaście lat. W więzieniu znalazł się nie dlatego, że zrobił coś złego, ale dlatego, że stanął w obronie tego, co słuszne.
Postępując w zgodzie z własnym sumieniem, doktor Manette narobił sobie bowiem wrogów. Potężnych wrogów, którzy wtrącili go do więzienia.
W tamtych czasach Francją rządzili ludzie bogaci i potężni. Zwykli ludzie byli zaś biedni i głodni. W ich sercach rosły rozpacz i gniew. Kilka lat później wybuchła rewolucja. Jej ofiarami byli zarówno król i królowa Francji, jak i wielu innych bogatych i wpływowych ludzi.
Nasza historia zaczyna się na kilka lat przed rewolucją, tuż po wyjściu doktora Alexandre’a Manette’a z więzienia. Doktor wprowadził się do pokoiku nad gospodą w biednej części Paryża. Właściciele tawerny, pan i pani Defarge, byli jego przyjaciółmi.
Umysł doktora Manette’a był wyniszczony więziennymi przeżyciami. Jedyną dobrą rzeczą, jaka się mu tam przytrafiła, było to, że nauczył się robić buty. Teraz nie odrywał się prawie od stołu warsztatowego i narzędzi, wpatrując się w nie, jakby były to jedyne godne uwagi i zaufania rzeczy świecie.
Pewnego dnia otworzyły się drzwi do jego ponurego pokoju na poddaszu. W progu stanęli pan Defarge, piękna młoda kobieta i starszy mężczyzna.
– Masz gości – powiedział pan Defarge.
Doktor Manette nie podniósł nawet głowy znad swojego stołu warsztatowego.
– Oto człowiek, który pozna dobrze zrobiony but, gdy go ujrzy – nie rezygnował Defarge. – Pokaż mu but, nad którym pracujesz, Manette.
Starszy mężczyzna, który nazywał się Jarvis Lorry, wziął but do ręki.
– Powiedz mu, jaki to but i kto go zrobił – ciągnął Defarge.
– To damski but – powiedział cicho doktor Manette, wciąż nie podnosząc głowy.
– A nazwisko tego, kto go zrobił?
– Sto pięć, Wieża Północna – odpowiedział Manette.
Pan Lorry zorientował się, że doktor zamiast nazwiska podaje mu numer celi więziennej, w której spędził ostatnich osiemnaście lat.
– Sto Pięć, Wieża Północna – powtórzył doktor.
– Czy mnie poznajesz, doktorze Manette? – zapytała nagle młoda kobieta.
Doktor Manette wciąż przyglądał się swoim narzędziom.
Kobieta podeszła do niego.
_Dalsza część dostępna w wersji pełnej_