- W empik go
Koyashū - ebook
Wydawnictwo:
Data wydania:
1 marca 2020
Format ebooka:
EPUB
Format
EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie.
Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu
PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie
jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz
w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu.
Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu.
Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
Format
MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników
e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i
tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji
znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu.
Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu.
Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji
multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka
i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej
Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego
tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na
karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją
multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną
aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego,
który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire
dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy
wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede
wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach
PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną
aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego,
który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla
EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Pobierz fragment w jednym z dostępnych formatów
Koyashū - ebook
Poezja japońska cieszy się coraz większym zainteresowaniem na Zachodzie. „Koyashū czyli zapiski z szałasu” to zbiór trzydziestu haiku poświęcony dwóm porą roku: wiośnie (15 haiku) i jesieni(15 haiku). Wszystkie utwory zostały przetłumaczone na język japoński.
Kategoria: | Poezja |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8189-323-7 |
Rozmiar pliku: | 1,8 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Od autora
Pierwszy raz z poezją haiku zetknąłem się w grudniu 2009 roku. Czytałem wtedy książkę autorstwa Paula Varleya pt. „Kultura Japońska”. Od razu zaciekawiła mnie ta forma poetycka swoją odmiennością mimo że, nie rozumiałem jeszcze wtedy zasad jej tworzenia.
Pierwsze swoje haiku „Stare okno” („Furumado ya”) zamieszczone również w tym zbiorze napisałem 8 kwietnia 2011 roku o godzinie 23:47 jak zanotowałem w rękopisie.
Początkowo swoje utwory publikowałem na łamach nieistniejącego już "forum.haiku.pl”. Były to lata 2011—2013. Nawiasem mówiąc o takim forum działającym w Polsce dowiedziałem się również z przypisów zamieszczonych w książce Paula Varleya.
Do pisania haiku powróciłem jesienią 2017 roku. Tym razem obrałem sobie za cel tworzenie haiku w dwóch językach: polskim i japońskim. W niniejszym zbiorze zdecydowana większość utworów została napisana po 2017 roku. Znajdują się jednak i takie które pochodzą z mojego rękopisu z lat 2011—2013. Są to wiosenne haiku numer (1, 8, 11, 12, 13, 15).
Przy tej okazji chciałbym podziękować mojemu Nauczycielowi języka japońskiego za korektę moich tłumaczeń oraz cenne wskazówki jakich mi udzielił. Robertowi Ratajczakowi za grafikę którą wykorzystałem w okładce, Dariuszowi Trybule za różne cenne rady oraz ekipie wydawnictwa Ridero za cenne wskazówki odnośnie technicznego przygotowania niniejszego zbioru.
W niektórych przypadkach tłumaczenia różnią się od siebie. Tak np. jest w przypadku wiosennego haiku nr. 14. W wersji polskiej mowa jest o kamienicy natomiast w japońskiej o budynku mieszkalnym jako że, trudno by było znaleźć odpowiednik naszej „kamienicy” w języku japońskim.
Z perspektywy czasu uważam, że fascynacja japońską literaturą i poezją była kolejnym krokiem na drodze poznawania kultury i historii Japonii. Jesienne haiku numer 1, 2, 4 nie zostały poddane dodatkowej korekcie. Ewentualne błędy lub przeoczenia są wynikiem mojego niedopatrzenia bądź błędnych decyzji.
_13.09.2019_
_Tomasz Brózda_Piękno przejściowych pór roku
Już na początku „Zapisków spod wezgłowia” dama dworu Sei Shōnagon stwierdziła, że „właściwie każda pora roku ma swój niepowtarzalny urok”. Trudno się z tym nie zgodzić. Niemniej jednak wiosna i jesień to pory roku szczególnie mi bliskie. Powiedziałbym, że obie te pory roku stanowią pewnego rodzaju „klamry”.
Wiosna pobudza do działania, pokazuje budzący się świat natury niejednokrotnie kruchy i nieporadny. Jesień z kolei nakłania do przemyśleń i podsumowań przed kończącą cykl zimą. Przypomina o przemijaniu i ulotności zarówno ludzkiego życia jak i natury.
Pewnie również dlatego, że w Polsce przypadają wtedy takie święta jak „Wszystkich Świętych” czy „Dzień zaduszny”. Ukierunkowuje nas to niezależnie od światopoglądu na osoby których życie na tym świecie dobiegło końca. A umiejętność dostrzegania rzeczy z pozoru „mało ważnych” jest bardzo ważna w poezji haiku.
Nie sposób w tym kontekście nie napisać czegoś o Japonii. Przeglądając różne oferty biur podróży organizujących wycieczki do Japonii można zauważyć, że to właśnie wiosna i jesień cieszy się największym powodzeniem. Trudno się temu dziwić. To właśnie wiosną kwitną wiśnie. Jesienią z kolei „wszystko jest czerwone” jak to kiedyś trafnie ktoś ujął — tworząc niepowtarzalny klimat. Popularność przejściowych pór roku wśród biur podróży i turystów chcących zwiedzić Kraj Pośród Trzcinowych Pól wynika zapewne z tego, że japońskie lato jest dość uciążliwe, gorące, wilgotne i deszczowe.
Oczywiście kategorie estetyczne związane z haiku (np. Aware czy yūgen) mają zastosowanie w każdej z czterech pór roku. Napisałem wyżej, że jesień przypomina o przemijaniu i ulotności ale tak samo wiosna, lato i zima. Kruchość i ulotność nie rozróżnia pór roku ale w każdej z nich wyraża się na swój własny sposób.Sei Shōnagon (966–1025) — pisarka i dama dworu cesarzowej Teishi (977—1000). Była córką poety i uczonego Kiyohary no Motosuke (908–990). „Sei” to sinojapoński odczyt nazwiska Kiyo, „Shōnagon” natomiast to tytuł dworski. Prawdopodobnie na imię miała Nagiko. Jej dwa największe dzieła to _„Makura no sōshi”_ („Zapiski spod wezgłowia”) oraz _„Sei shōnagon-shū”_ („Zbiór Sei Shōnagon”).
Sei Shōnagon _„Zapiski spod wezgłowia”_ tłum. Agnieszka Heuchert, Wyd DIALOG. Warszawa 2013, s. 8.
Jedna z literackich nazw Japonii
Pierwszy raz z poezją haiku zetknąłem się w grudniu 2009 roku. Czytałem wtedy książkę autorstwa Paula Varleya pt. „Kultura Japońska”. Od razu zaciekawiła mnie ta forma poetycka swoją odmiennością mimo że, nie rozumiałem jeszcze wtedy zasad jej tworzenia.
Pierwsze swoje haiku „Stare okno” („Furumado ya”) zamieszczone również w tym zbiorze napisałem 8 kwietnia 2011 roku o godzinie 23:47 jak zanotowałem w rękopisie.
Początkowo swoje utwory publikowałem na łamach nieistniejącego już "forum.haiku.pl”. Były to lata 2011—2013. Nawiasem mówiąc o takim forum działającym w Polsce dowiedziałem się również z przypisów zamieszczonych w książce Paula Varleya.
Do pisania haiku powróciłem jesienią 2017 roku. Tym razem obrałem sobie za cel tworzenie haiku w dwóch językach: polskim i japońskim. W niniejszym zbiorze zdecydowana większość utworów została napisana po 2017 roku. Znajdują się jednak i takie które pochodzą z mojego rękopisu z lat 2011—2013. Są to wiosenne haiku numer (1, 8, 11, 12, 13, 15).
Przy tej okazji chciałbym podziękować mojemu Nauczycielowi języka japońskiego za korektę moich tłumaczeń oraz cenne wskazówki jakich mi udzielił. Robertowi Ratajczakowi za grafikę którą wykorzystałem w okładce, Dariuszowi Trybule za różne cenne rady oraz ekipie wydawnictwa Ridero za cenne wskazówki odnośnie technicznego przygotowania niniejszego zbioru.
W niektórych przypadkach tłumaczenia różnią się od siebie. Tak np. jest w przypadku wiosennego haiku nr. 14. W wersji polskiej mowa jest o kamienicy natomiast w japońskiej o budynku mieszkalnym jako że, trudno by było znaleźć odpowiednik naszej „kamienicy” w języku japońskim.
Z perspektywy czasu uważam, że fascynacja japońską literaturą i poezją była kolejnym krokiem na drodze poznawania kultury i historii Japonii. Jesienne haiku numer 1, 2, 4 nie zostały poddane dodatkowej korekcie. Ewentualne błędy lub przeoczenia są wynikiem mojego niedopatrzenia bądź błędnych decyzji.
_13.09.2019_
_Tomasz Brózda_Piękno przejściowych pór roku
Już na początku „Zapisków spod wezgłowia” dama dworu Sei Shōnagon stwierdziła, że „właściwie każda pora roku ma swój niepowtarzalny urok”. Trudno się z tym nie zgodzić. Niemniej jednak wiosna i jesień to pory roku szczególnie mi bliskie. Powiedziałbym, że obie te pory roku stanowią pewnego rodzaju „klamry”.
Wiosna pobudza do działania, pokazuje budzący się świat natury niejednokrotnie kruchy i nieporadny. Jesień z kolei nakłania do przemyśleń i podsumowań przed kończącą cykl zimą. Przypomina o przemijaniu i ulotności zarówno ludzkiego życia jak i natury.
Pewnie również dlatego, że w Polsce przypadają wtedy takie święta jak „Wszystkich Świętych” czy „Dzień zaduszny”. Ukierunkowuje nas to niezależnie od światopoglądu na osoby których życie na tym świecie dobiegło końca. A umiejętność dostrzegania rzeczy z pozoru „mało ważnych” jest bardzo ważna w poezji haiku.
Nie sposób w tym kontekście nie napisać czegoś o Japonii. Przeglądając różne oferty biur podróży organizujących wycieczki do Japonii można zauważyć, że to właśnie wiosna i jesień cieszy się największym powodzeniem. Trudno się temu dziwić. To właśnie wiosną kwitną wiśnie. Jesienią z kolei „wszystko jest czerwone” jak to kiedyś trafnie ktoś ujął — tworząc niepowtarzalny klimat. Popularność przejściowych pór roku wśród biur podróży i turystów chcących zwiedzić Kraj Pośród Trzcinowych Pól wynika zapewne z tego, że japońskie lato jest dość uciążliwe, gorące, wilgotne i deszczowe.
Oczywiście kategorie estetyczne związane z haiku (np. Aware czy yūgen) mają zastosowanie w każdej z czterech pór roku. Napisałem wyżej, że jesień przypomina o przemijaniu i ulotności ale tak samo wiosna, lato i zima. Kruchość i ulotność nie rozróżnia pór roku ale w każdej z nich wyraża się na swój własny sposób.Sei Shōnagon (966–1025) — pisarka i dama dworu cesarzowej Teishi (977—1000). Była córką poety i uczonego Kiyohary no Motosuke (908–990). „Sei” to sinojapoński odczyt nazwiska Kiyo, „Shōnagon” natomiast to tytuł dworski. Prawdopodobnie na imię miała Nagiko. Jej dwa największe dzieła to _„Makura no sōshi”_ („Zapiski spod wezgłowia”) oraz _„Sei shōnagon-shū”_ („Zbiór Sei Shōnagon”).
Sei Shōnagon _„Zapiski spod wezgłowia”_ tłum. Agnieszka Heuchert, Wyd DIALOG. Warszawa 2013, s. 8.
Jedna z literackich nazw Japonii
więcej..