- W empik go
Kraków wobec Polski i Sukiennice jego oraz słowo o Bramie Floriańskiej - ebook
Kraków wobec Polski i Sukiennice jego oraz słowo o Bramie Floriańskiej - ebook
Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.
Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.
Kategoria: | Klasyka |
Zabezpieczenie: | brak |
Rozmiar pliku: | 219 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
NAPISAŁ JÓZEF KREMER
(wedle operatu p… t. "O Sukiennicach" wypracowanego przez autora z polecenia technicznej sekcyi do odbudowania Sukiennic ustanowionej) (1).
Gdy człowiek przebolawszy okrutne katusze, męki straszliwe, martwieje, omdlewa w niemocy – wtedy przyjaciele stojący u łoża jego boleści pragnąc poznać czyli już skonał, lub czyli jest jeszcze nadzieja ocucenia go do życia, do zdrowia, kładą – (1) Rzecz, którą tu podaję, jest skreślona wedle urzędowego operatu czyli sprawozdania wypracowanego przezemnie z polecenia technicznej sekcyi, a złożonego komisyi dnia 5 Listopada 1867 roku. – Lubo niniejsza rozprawa zgadza się w ogóle z treścią owego sprawozdania, jednak, gdy ona przeznaczona dla większej publiczności, więc wypadało mi wiele ustępów operatu opuścić w tej rozprawie, a znów inne dodać jako bliżej przedmiot objaśniające. (Przyp. Aut.)
rękę na sercu męczennika; gdy to serce jego jeszcze puka – toć wróżbą, że i duch jego jeszcze nie opuścił ciała – że się podniesie ku zdrowiu ze sztandarem zmartwychwstania i tryumfów w ręku.
Takim człowiekiem wziętym na katusze, takim męczennikiem z boleści omdlałym napozór umarłym, jest obecnie naród polski pod pięścią Rosyi, a tem sercem Polski jeszcze pukającem, a wróżącem jej dalsze życie a przyszłe silne zdrowie, jest Kraków nasz.
Tak jest, odwieczny, ukochany Kraków nasz jest wróżbitą a prorokiem Polski, jest wszech-ziem rodzinnych ogniskiem a sercem, jest narodowości polskiej ożywczym stokiem. Gdyby w Krakowie już zamarły tętna ojczyste, gdyby z niego uleciało życie, gdyby go już opuścił duch – wtedy zaprawdę cała przyszłość narodu byłaby już mrzonką, istną bajką!
Lecz jeżeli jest prawdą – że nasz Kraków jest sercem ojczystych uczuć, a nigdy nieustającym życiodawczym zdrojem narodowości polskiej i jej przedstawcą pierworodnym, jeżeli to twierdzenie jest prawdą, więc z niego wprost zdarza się, jako wniosek, druga prawda wysokiego znaczenia. Jakoż z tego naszego twierdzenia wynikają wielkie powinności i święte posłannictwo Krakowa względem wszech ziem polskich i nas wszystkich spólnej narodowości, ale też nawzajem wypływają niemniej wielkie prawa Krakowa wobec całego polskiego kraju, więc święte powinności całej Polski względem miasta naszego.
To orzeczenie tem więcej dziś na czasie, iż w tej chwili miasto nasze wezwało ziomków wszystkich stron polskich, by mu byli pomocą w dopełnieniu jednej ze świętych powinności starego grodu względem dziejów ojczystych, by z nim spól – nie przyłożyli bratnią rękę do dźwignienia z upadku pomnika ze starych lat.
Z tych powodów niechaj nam wolno będzie przypomnieć choćby obszerniej znaczenie Krakowa wobec Polski całej.
Przecież gdy powyżej twierdzę, że Kraków jest całej Polski sercem a narodowości ogniskiem świętem, przedstawcą, ojczystych dziejów, że jest synem chwały i potęgi ojczyzny; gdy to twierdzę, nie unosi mnie miłość złudna a nieoględna do mojego ojczystego grodu a rodzinnego gniazda. Tem twierdzeniem jedynie orzekam samo factum oczywiste – orzekam to co jest.
Może to orzeczenie moje komuś zbyt dumnem się widzi. – Niechajby się inne jakie miasto pokusiło mierzyć się wobec kraju z Krakowem, a Kraków pokaże mu na oczy rodowody swoje, wykaże swoje poświęcenia za kraj i zasługi dla narodu położone. – Kraków dowiedzie, że jest miastem nad wszystkie miasta – że jest unikatem – że to Kraków nie jest miastem parweniuszem od wczorajsza spanoszonem. – Czem jest Kraków, toć jest dziełem lat tysiąca; lat tysiąc historyi, a dodajemy szczeropolskiej historyi, pracowało nad znaczeniem Krakowa, by go uczynić tem czem jest. Długie stulecia dziejów prawdziwie ojczystych, same uświęciły Kraków na arcykapłana społeczności polskiej.