- W empik go
Książka do nauki i zbudowania ks. Goffinego - ebook
Książka do nauki i zbudowania ks. Goffinego - ebook
Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.
Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.
Kategoria: | Klasyka |
Zabezpieczenie: | brak |
Rozmiar pliku: | 393 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Ryciny, które miały być do tomu I. przydane, lecz na czas wykończone nie zostały, dołączają się teraz do tomu II.
Oddział trzeci wyjdzie z dniem 1 Lipca.
Prenumeratorowie, którzy nie oświadczyli, dokąd im egzemplarze odesłać, raczą się po nie zgłosić do podpisanej księgarni
Poznań, w Kwietniu 1846.
Księgarnia W. Stefańskiego.
Pozwala się drukować, w Poznaniu dnia 17 . Października 1845.
Konsystorz Jeneralny Arcybiskupi.
X. Kiliński.
Imprimatur.
Czarnecki , cenzor.
Poznań dnia 18. Kwietnia 1846.
się przeto naganiać kaznodzieje, albo pogardzać nimi, albowiem pogarda nimi spada na Boga, który mówi: " kto wami gardzi, mną gardzi. " (Luk. 10, 16). Chociaż się zdarzy, że osoba albo wykład Kaznodziei jest godzien nagany, to wszelakoż urząd, jaki piastuje, i Słowo Boże, które wykłada, jest zawsze czci i szacunku godne. Słowo Boże jest i zostanie na zawsze boskiem nasieniem, które, jeźli się należycie przyjmie, drogie owoce wyda, i niech je zasiewa kto bądź, albo jak bądź; gdyż siejąc nie idzie o to, kto sieje, ale o to, na jakiej się roli sieje. Staraj się przeto być zawsze dobrą rolą, a odniesiesz i z najgorszych kazań najlepsze owoce. Przytem strzeż się to zastósowywać do innych, co na kazaniu powiedziano, ale miej baczność na samego siebie (Ś. Tmym. 4, 16), inaczej żadnego owocu nieodniesiesz z kazania. Jesteś wolny od tych występków, przeciw którym kaznodzieja mówi, to dziękuj Bogu za to i niepogardzaj innymi, iż są niemi obciążeni; proś raczej Boga, aby ich uwolnił od nich, a ciebie strzegł, iżbyś na przyszłość sam w nie niepopadł. Nadto chroń się spać podczas kazania, rozmawiać i innych rozwiozłości, gdyż będziesz musiał zdać z każdego słowa, które opuścisz, najściślejszy rachunek. Pomyśl sobie, że kto jest z Boga, słów Boskich słucha (Jan 8, 47). Jeżeli przeto niechętnie i nieuważnie kazania słuchasz, nie jesteś z Boga i niedostaniesz się do Boga.
CO NALEŻY PO KAZANIU CZYNIĆ?
Należy się starać to, co się usłyszało w dobre uczynki zamienić; albowiem nie słuchacze zakonu są sprawiedliwymi u Boga, ale którzy zakon czynią, będą usprawiedliwieni (Rzym 2, 43.). Ci, którzy tylko słowa Bożego słuchają, a nie stosują się do niego, są podobni do tego, który swe oblicze w zwierciedle ogląda, i skoro je tylko obejrzał i odszedł, wnet zapomniał, jakim był (Jak. 1, 22 – 24.). Jako się bowiem nikomu na nic nieprzyda przeglądać się w zwierciedle, nie obmywając z siebie dostrzeżonych plam i brudów, tak samo na wiele się nieprzyda słuchać kazań, jeżeli się niepobudzimy przez nie do porzucenia błędów. Co większa, zasługuje taki natem większy gniew i kare Boską, podobnie jak ów sługa, który poznał wolą Pana swego, a niewypełnił jej (Łuk. 12, 47.). Byłoby lepiej mówi ś. Piotr (2, Piotr 2, 21.), nieuznać drogi sprawiedliwości, aniżeli ją poznawszy, wrócić się od podanego na niej rozkazania Boskiego.
Dla wypełniania dobrego, któreśmy na kazania usłyszeli, potrzeba nadewszystko zachować je w pamięci, pilnie się nad niem zastanawiać i często je sobie przypominać. Dla tego nie nazywa Chrystus Pan błogosławionymi tych, którzy słuchają słowa Bożego, lecz tych, którzy go strzegą (Łuk. 11, 28.). Pokarm wszakże nieobróci się w ciało, jeźli go żołądek natychmiast zwróci, ale gdy go w sobie zatrzyma i należycie strawi. Nasienie nie wyda owocu, jeźli go dobra ziemia nieokryje, słońce go nieoświeci i nieogrzeje, deszcz albo rosa nieodwilży, i prócz tego, jeźli go się troskliwie nie pielęgnuje. Na podobieństwo Panny Maryi (Łuk. 2 roz.), mamy słowo Boże w sercu zachowywać, trawić je, pilnie nad niem rozmyślając, oblewać je modlitwą, a wypełniać je i ogrzewać za pomocą gorliwych chęci; gdy z niem w ten sposób postąpimy, wyda z pewnością tysiączne owoce. Potrzeba się przeto często zastanawiać (nie tylko tego dnia, ale przez cały tydzień) co się na ostatniem kazaniu słyszało, i jak się tego, co się słyszało, dopełniło; oraz należy się badać, jak się na przyszłość tego, co się słyszało, dopełnić pragnie, i czy się tego dopełnić może. Potrzeba z innemi osobami o tem rozmawiać, przez co się wiele niepotrzebnych rozmów ustrzeże i wiele się dobrego zrządzi, trzeba sobie drugim kazać coś z kazania opowiadać, co osobliwie rodzice z dziećmi i domownikami czynić powinni; trzeba nieustannie prosić Boga o łaskę zachowywania dobrych nauk usłyszanych na kazaniu i t… d. O gdyby to wszyscy, którzy chodzą na kazania, w podobny sposób postępowali, jakiżeby wielki pożytek z tęgo odnieśli, a chrześciaństwo o ileż pomyślniejszego losu doznawałoby pomiędzy nami!
Pragnienie. O mój Boże! jakże się wstydzę, że nasienie Twojego Boskiego słowa, któreś tak obficie w sercu mojem zasiewał, dotąd tak małe owoce wydało! Ach! zlituj się nademną, zmień serce moje, aby się na dobrą rolą przemieniło, iżby słowo Twoje w niem korzenie wypuszczać, bez przeszkody zielenieć i rosnąć, a wreszcie owoce zbawienia, których się spodziewasz odemnie, wydać mogło. Amen.NAUKA NA NIEDZIELĘ ZWANĄ QUINQUAGESIMA.
Objaśnienie tego nazwiska "Quinquagesima" podało się wyżej, w nauce na niedzielę Septuagesima. Wstęp do Mszy ś. zamyka westchnienie uciśnionego, lecz w Bogu ufającego grzesznika z Psalmu 30. "Bądź mi, Panie, Bogiem, obrońcą, i domem ucieczki, abyś mię zbawił. Albowiem moc moja i ucieczka moja jesteś Ty; a dla Imienia Twego poprowadzisz mie, i wychowasz mię. W Tobie nadzieję pokładam Panie, niewódź mie na zatracenie, ale mię zbaw według sprawiedliwości Twojej. " Chwała Ojcu i t… d.MODLITWA KOŚCIELNA.
Prosimy Cię, o Panie! racz wysłuchać modlitwy naszej, uwolnij nas od więzów grzechu, i chroń nas od wszelakiej przeciwności, przez Pana naszego Jezusa Chrystusa i t.d
Lekcya: Z pierwszego listu ś. Pawła
Apostoła do Koryntyan 13, 1 – 13.
Bracia! chociażbym mówił językami ludzkiemi i anielskiemi, a miłościbym nie miał, siałbym się jako miedź brząkająca, albo jako cymbał brzmiący. I chociażbym miał proroctwo i wiedział wszystkie tajemnice i wszelką naukę i miałbym wszystką wiarę, tak, iżbym góry przenosił, a miłościbym nie miał, niczem nie jestem. I chociażbym wszystkie majętności moje rozdał na żywność ubogich i choćbym wydał ciało moje tak, iżbym gorzał, a miłościbym nie miał, nic mi to nie pomoże. Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest: miłość nie zajrzy, złości nie wyrządza, nie nadyma się, nie jest czci pragnąca, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie myśli złego, nie raduje się z niesprawiedliwości, ale się weseli z prawdy, wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, wszystkiego się spodziewa, wszystko wycierpia. Miłość nigdy nie ginie, choć proroctwa ustają, chociaż mowy zamilkną, chociaż umiejętność będzie zepsowana; albowiem po części znamy i po części prorokujemy, ale gdy przyjdzie co jest doskonałego, co jest, po części zniszczeje. Gdym był dziecięciem, mówiłem jako dziecie, rozumiałem jako dziecię, myślałem jako dziecię; lecz gdym się stał mężem, wyniszczyłem, co było dziecinnego. Teraz widzimy przez zwierciadło, przez podobieństwo, lecz w ów czas twarzą w twarz. Teraz znam po części, lecz w ów czas poznam, jakom i poznany jest. A teraz trwają wiara, nadzieja, miłość: to troje, ale z tych większa jest miłość.
Wyjaśnienie. Ś. Paweł uczy w tej lekcyi o konieczności, doskonałości, wreszcie i o własnościach miłości. W tym celu mówi tenże Mąż św., że wszelkie dary naturalne czy nadnaturalne, wszystkie dobre uczynki, nawet same cnoty (z wiary i t… p… wynikające) nic człowiekowi niedopómogą do zbawienia, jeźli ich niepołączy z miłością i nią ich nieożywi; albowiem sama miłość jedynie sprawia, iż my i uczynki naszę są Bogu przyjemne. Chociaż zatem wiele dobrego czynimy, wiele jałmużn rozdajemy, wiele się modlimy, pościmy, pracujemy, a nie czynimy tego wszystkiego dla miłości Boga i bliźniego, niemożemy się Łóż za to wszystko żadnej zapłaty z nieba spodziewać. Miłość bowiem znosi łaskawie i cierpliwie błędy i słabości bliźnich; niezazdrości tym, którzy większe niż ona dary odebrali, ani niepogardza tymi, którzy mniejsze mają dary; bo ona nie jest czci pragnąca, nie szuka swego, nie gniewa się na nieszczęścia i obrazy i t… p. Miłość nigdy nieginie, trwa w wieczności wciąż, chociaż szczególne dary duszy trwać przestaną; chociaż proroctwa zniszczeją, ponieważ się przyszłe rzeczy jawnemi staną, to miłość niezniszczeje; chociaż języki ustaną, ponieważ się wszystkie wzajemnie przenikać, znać i rozumieć będą, to miłość zostanie zawsze tą samą; wreszcie chociaż umiejętność rzeczy Boskich będzie zepsowana, ponieważ jest trudną i niedoskonała, w przyszłem życiu stanie się ona dla nas łatwą, i w niej jasno całą prawdę widzieć będziemy. Tu na tym świecie czyni nas wiara, nadzieja i miłość sprawiedliwymi i szczęśliwymi; tam uszczęśliwia nas sama tylko miłość; albowiem wiara zamienia się w patrzanie, a nadzieja w posiadanie Boga, Miłość jest przeto największą, ponieważ jest wieczną. Wiara, mówi ś. Augustyn, jest fundamentem przybytku Bożego, nadzieja wystawia na nim budowę, a miłość dokończą jej.
Te trzy cnoty przeistaczają nas na nowych łudzi. Wiara oświeca i na wodzy trzyma rozum; nadzieja nas pokrzepia i odrywa serce od rzeczy ziemskich; miłość oczyszcza je i przywięzuje do Boga. Staraj się przeto raz na zawsze, o duszo chrześciańska! być uczestniczką tych trzech cnót, a nadewszystko miłości.
Westchnienie. O Boże miłości! napełnij serce moje duchem czystej miłości, abym się według nauki ś. Pawła starał zostawać zawsze w stanie laski, iżby moje wszystkie uczynki Tobie przyjemnemi, a mnie pożytecznemi się stały.
Ewanielia, Łuk. 18, 31 – 43.
Onego czasu wziął z sobą Jezus Uczniów dwunastu, i rzekł im: Oto wstępujemy do Jeruzalem; a skończy się wszystko, co napisano jest przez Proraki o Synu człowieczym. Bo będzie wydań poganom i będzie naigrawan i ubiczowani upłwan: a ubiczowawszy, zamordują go; a dnia trzeciego zmartwychwstanie. A oni tego nic nie zrozumieli, i było to słowo zakryte przed nimi; nie wiedzieli, o czem mówił. I stało się, gdy się przybliżał ku Jerychu, ślepy niektóry siedział wedle drogi, żebrząc. A usłyszawszy rzeszę przechodzącą, spytał, coby to było? I powiedzieli mu, iż Jezus Nazareński mimo idzie. I zawołał, mówiąc: Jezusie: Synu Dawidów, zmiłuj się nademną! A ci, co szli wprzód, fukali nań, aby milczał. Lecz on tym więcej wolał: Synu Dawidów, zmiłuj się nademną! A Jezus stanąwszy, rozkazał go przywieść do siebie. A gdy się przybij – żyły pytał go, mówiąc: Co chcesz, abym ci uczynił? A on powiedział: Panie, abym przejrzał. A Jezus mu rzeki: Przejrzyj; wiara twoja ciebie uzdrowiła. I zaraz przejrzał i szedł za nim, wielbiąc Boga. A lud wszystek widząc, dal chwałę Bogu.
DLA CZEGO CHRYSTUS PAN TAK CZĘSTO UCZNIOM SWOIM MĘKI SWE PRZEPOWIADAŁ?
4) Dla okazania, jak serdecznie pragnął cierpieć za nas; bo zaczem się tęschni, o tem się zwykle z przyjemnością mówi; 2) ażeby się Jego uczniowie, gdy zobaczą, iż się z Nim żydowstwo jako z złoczyńcą obchodzi, nic o Nim złego niemyśleli i nie mniemali, iż ich oszukał, ale sobie przypomnieli, iż im swe męki i smierć z pewnością przepowiedział, i utwierdzili się tem mocniej w wierze ku Niemu, jako wszechmogącemu Synowi-Boskiemu.
CZY UCZNIOWIE TEGO POJĄĆ NIEMOGLI, CO IM JEZUS CHRYSTUS O SWYCH MĘKACH PRZEPOWIADAŁ?
Oni to w prawdzie mogli zrozumieć, iż Zbawiciel męki poniesie (ś. Piotr chciał go nawet odwieść? od tego Mat. 16, 22.), ale nie byli w stanie pogodzić słów Jego z swem oczekiwaniem za mającem przyjść królestwem chwały, oraz z swem przekonaniem, jakie mieli w moc Jego Boską; ani też tego nie mogli pojąć, z jakich przyczyn, i na jaki cel ma Zbawiciel ponieść męki, albo w jaki sposób zmartwychwstanie. Te wszystkie rzeczy pojęli oni dopiero wtenczas, gdy po spełnieniu iego wszystkiego Duch święty im je objaśnił (Jan 4 4, 26.). Na oświecenia Ducha św. tak nam bowiem wiele zależy, iż bez niego nawet najjaśniej wyłożonych artykułów wiary nigdybyśmy niepojęli.
DLA CZEGO TU, I NA WIELU INNYCH MIEJSCACH ZOWIE SIĘ CHRYSTUS PAN SYNEM CZŁOWIECZYM?
Przez to chciał nam Chrystus Pan, według żydowskiego sposobu mówienia, okazać, iż jest prawdziwym człowiekiem i potomkiem Adama. A nadto chciał nam dać naukę, abyśmy byli pokornymi, i nieubiegali się za wysokiemi godnościami i imionami.
DLA CZEGO ÓW ŚLEPY ZOWIE CHRYSTUSA PANA "SYNEM DAWIDOWYM. "
Dla okazania, iż go uważa za Mesyasza, przyobiecanego żydom z pokolenia Dawidowego, mającego ich wszystkich odkupić i tych', którzy w Niego uwierzą (Psalm 131, 11.).
DLA CZEGO ZBAWICIEL PYTAŁ SIĘ ŚLEPEGO: "CO CHCESZ, ABYM CI UCZYNIŁ?"
Nieuczynił tego z niewiadomości, jakoby niewiedział, czego ślepy żąda, ale 1) aby tenże tem mocniej swą wiarę i nadzieję potwierdził, iż mu Zbawiciel wzrok przywróci; 2) aby nam pokazał, jak gorąco pragnie czynie nam dobrze i jak mu jest przyjemnie, gdy do Niego nasze potrzeby otwarcie i z ufnością zanosimy.
Ten to ślepy, któremu nawet przechodzący W jego gorliwych i nieustannych prośbach przeszkodzie nie byli w stanie, niech będzie dla nas nauką, abyśmy w rozpoczętej dobrej sprawie wciąż postępowali, pogardzając, jeźliby tego była potrzeba, nawet ludzkiemi względy, skoroby nas od tego miały wstrzymywać, oraz abyśmy się nie dali sprowadzać z drogi prawej bądź przez złe przykłady, bądź pogardę i szyderstwa. Nadto mamy się od tego ślepego uczyć, dziękować serdecznie Bogu, i być do Niego statecznie i niezmiernie przywiązanym, za to, iż nam otworzył oczy naszej duszy, i uwolnił od duchowej ślepoty, która daleko jest szkodliwszą i smutniejszą, aniżeli ślepota ciała. O to niepowinniśmy nigdy przestawać Boga prosić, albowiem nie ma nędzniejszego stanu duszy nad ten, jeźli nie możemy widzieć i poznać Boga, tudzież siebie i lego wszystkiego, co nam do zbawienia potrzebne, lub co nam ku temu na przeszkodzie stawa. Natem to właśnie polega ślepota duszy, od której się jedynie przez nieustające błaganie Boga uwolnić zdołamy.
DLA CZEGO SIĘ DZISIEJSZEJ NIEDZIELI CZYTA TA EWANIELIA?
Kościół nasz katolicki chce nam przez to przypomnieć bolesne męki i śmierć Chrystusa Pana, i przygotować nas do lego świętego czasu, w którym po trzech dniach mamy post zacząć, i przez prawdziwą pokutę stać się uczestnikami męki Zbawiciela. Jednakowoż wielu chrześcian są trudniejsi w tym punkcie do oświecenia się, aniżeli Uczniowie Chrystusowi i ślepi, jak leż ów ślepy Ewanieliczny, albowiem nic oni o tem wszystkiem, co im kościół o najboleśniejszych mękach Zbawiciela mówi, ani rozumieć, ani też z miłości ku Niemu swego ciała martwic niechcą. Ale owszem przepędzają oni ie dni, na wzór dawnego pogańskiego zwyczaju, w rozpuście, pijaństwie, pożądliwościach i t… p.; nurzają się głęboko w rozkoszach, przez co z Zbawiciela na nowo szydzą, biczują Go i krzyżują, i nie myślą wcale o tem, aby za te lub inne występki pokutę czynili. Czyż tacy są Chrześcianami?… Ach! istnymi są poganami, gdyż sobie całkiem tak postępują jak poganie.
Pragnienie. O Jezu! któryś tak mocno pragnął cierpieć dla naszego zbawienia; daj, abyśmy dla miłości Twojej rozpustę znienawidzili, a umartwienie i krzyżowanie ciała pokochali, iżbyśmy zasłużyli przez to być wolnymi od ślepoty duszy naszej, oraz poznawać Cię coraz lepiej, miłować Cię coraz gorliwiej, a wreszcie posiadać Cię wiecznie.NAUKA NA ŚRODĘ POPIELCOWĄ.
DLA CZEGO SIĘ LEN DZIEŃ ZOWIE POPIELCEM?
Ponieważ w tym dniu święci kościół katolicki popiół, i nim posypuje głowy Wiernych.
NA JAKI CEL I KONIEC ŚWIĘCI SIĘ POPIÓŁ?
Ażeby Pan Bóg zesłał na popiół swe błogosławieństwo, iżby ci wszyscy, którzy się nim posypią 1 ) otrzymali zdrowie ciała i obronę duszy; 2) uzyskali od Pana Boga do pokuty i skruchy gotowego ducha, tudzież odpuszczenie wszystkich grzechów, oraz 3) to wszystko, o co Go sprawiedliwie proszą, osobliwie aby dostąpili łaski czynienia prawdziwej pokuty, i odnieśli zapłatę dla pokutujących przyobiecaną.
Z JAKIEMŻE USPOSOBIENIEM MAMY SIĘ POSYPYWAĆ POPIOŁEM ŚWIĘCONYM?
1) Mamy prosie Boga, ażeby raczył te zamiary, dla których się popiół święcił, na nas spełnić; 2) mamy się obledz w pokorę, i przypomnieć sobie w obec Boga, oraz wyznać, iż powstaliśmy z prochu i popiołu, i że dla grzechów naszych znowu się w proch i popiół obrócimy; co nam też kapłan, posypując nas popiołem, głośno mówi, aby w nas przez to wzbudził pokorę i przypomniał nam najmocniejsze pobudki do czynienia pokuty.
DLA CZEGO POSYPUJEMY SIĘ POPIOŁEM?
Dla okazania przed Bogiem i ludźmi, iż się niewstydzimy wyznać publicznie naszego stanu grzesznego, czynie jawnie szczerej pokuty, i przyznać się do koniecznego rozpoczęcia poprawy, osobliwie zaś, iżbyśmy się stali uczestnikami łaski Bożej potrzebnej do nowego życia.
CZYLIŻ SIĘ TO BOGU PODOBA, II SIĘ Z WSPOMNIONYCH PRZYCZYN POSYPUJEMY POPIOŁEM?
Zaisle; albowiem sam Pan Bóg nakazał Izraelitom posypywać się popiołem na znak pokuty (Jer. 25, 35.). Podobnie czynili Dawid, który chleb nawet posypywał popiołem (Psalm 101, 10.), Niniwitowje (Jan 3.), Judyta (Jud… roz. 3), Mardocheusz (Ester. roz. 4.), Job (Job. 42, 6.) i t… d.
DLA CZEGO SIĘ PO NIEKTÓRYCH MIEJSCACH, POCZĄWSZY OD DZIŚ AŻ DO KOŃCA POSTU, POKRYWAJĄ OŁTARZE SUKNEM NIEBIESKIEM?
Post jest bowiem czasem żałoby z powoda mąk chrystusowych: w tym to czasie powinniśmy te najboleśniejsze męki często rozpamiętywać i przez takowe rozpamiętywania do pokuty się pobudzać. Z tego powodu pokrywano przedtóm wszędzie przez cały czas postu ozdoby na ołtarzach zwyczajnem suknem, mającem kolor pokuty, t, j… kolor niebieski i zawieszano zwykle przed niem obraz cierpiącego Zbawiciela, dla przypomnienia każdemu do kościoła wchodzącemu, w jakim czasie żyjemy. Od 18. wieku dopiero w niedzielę palmową ten zwyczaj zaczynano. Teraz niezachowuje się to wszędzie, zamiast lego, zawiesza się w tym dniu we wszystkich kościołach zasłona na krzyżu.
― Z tej samej przyczyny ubiera się także kapłan w kolor niebieski i w tym czasie zakazuje kościół publicznych zabaw, np. tańca, wesół uroczystych i t… p
Na wstępie do Mszy ś… odmawia kościół następujące słowa, już to ażeby okazał podobną gorliwość do pokuty, z jaką głowy Wiernym popiołem posypywał, już to, aby miłosierdzie Boże uzyska). "Ale Ty masz litość nad wszystkimi, o Panie! gdyż wszystko możesz; a przebaczasz grzechy ludzkie dla pokuty. A przepuszczasz wszystkim, boś jest Panem, Bogiem naszym. (Mądr. 11 , 24, 25.). Zmiłuj się nademną Boże! zmiłuj się nademną, albowiem w Tobie ufa dusza moja! (Psalm 56, 4 .). Chwała Ojcu i t… d.MODLITWA KOŚCIELNA.
O Panie! użycz wiernym Twoim łaski, ażeby tę czcigodną uroczystość postu z należytą pobożnością rozpocząć, i z statecznem nabożeństwem obchodzić mogli, przez Jezusa Chrystusa Pana naszego i t… d.
Lekcya: z Proroka Joela 2, 12 – 19.
Wiec teraz mówi Pan: Nawróćcie się do mnie z e wszystkiego serca waszego w poście i płaczu i w żalu: i rozdzierajcie serca wasze a nie szaty wasze, a nawróćcie się do Pana Boga waszego, bo dobrotliwy i miłosierny jest, cierpliwy i mnogiego miłosierdzia, i łatwy do ubłagania nad złością i kający się złego. Kto wie jeźli się nawróci i odpuści i zostawi po sobie błogosławieństwo, obiatę i mokrą ofiarę Panu Bogu waszemu. Trąbcie w trąbę na Syonie, poświęćcie post, zwołajcie gromadę, Zgrodmadźcie lud, poświęćcie kościoł, zbierzcie dzieci i ssące piersi, niech wyjdzie oblubieniec z komory swej, a oblubienica z komnaty swojej. Między przysionkiem i ołtarzem płakać będą kapłani, słudzy Pańscy, a będą mówić: Przepuść Panie, przepuść Indowi twemu, a nie daj dziedzictwa twego na hańbę, żeby nad niem poganie panowali, aby nie mówili między narody: Gdzież jest Bóg ich? Żalem zdjęty jest Pan nad ziemią swoją, a przepuści! ludowi swemu. I odpowiedział Pan i rzekł ludowi swemu: Oto ja poślę wam pszenicę i wino i oliwę, i nasycicie się niemi, a niedam was więcej w pośmiewisko między narody.
Wyjaśnienie. Prorok Joel żąda od żydów, ażeby na znak żalu za swe grzechy nie tylko rozdarli suknie, ale i swe serca, to jest, ażeby czynili nie tylko zewnętrzną, ale i wewnętrzną pokutę, przemieniwszy swój zły sposób myślenia i t… p. Wymaga tenże Prorok, ażeby się wszystek lud bez wyjątku zgromadził do wspólnego odprawiania pokuty, a kapłani aby Pana Boga błagali o przebaczenie; bo tylko wtenczas zmiłuje się Bóg nad swoimi, i zeszle za wycierpione dolegliwości czasy błogosławione. Kościół czyta nam dziś te słowa, dla powiedzenia nam zaraz na początku postu, jakiej się to od nas pokuty wymaga. Weź sobie, o Chrześcianinie! tę naukę do serca, i okaż pokutę nie tylko wstrzymując się od pokarmów, ale także od grzesznych myśli i uczynków!
Ewanielia, Mat. 6, 46 – 21.
Gdy pościcie, nie bądźcie jako obłudnicy smutnymi: albowiem twarze swoje niszczą, aby się ludziom zdali poszczącymi. Zaprawdę powiadam wam, iż wzięli zapłatę swoję. Ale ty kiedy pościsz, pomaść głowę swoję, abyś się nie okazał ludziom, iż pościsz, ale Ojcu twemu, który jest w skrytości, a Ojciec twój, który widzi w skrytości, zapłaci tobie. Nie zbierajcie sobie skarbów na ziemi, gdzie złodzieje wykopują i kradną. Ale zbierajcie skarby w niebie, gdzie ani rdza, ani mól nie psuje, i gdzie złodzieje nie wykopują, ani kradną. Albowiem, gdzie jest skarb twój; tam jest i serce twoje.
Wyjaśnienie. Pan Jezus napomina uczniów swoich, ażeby niepokoili jedynie dla pozoru i dla tego, że ludzie na nich patrzą i chwalą ich; albowiem gdyby tak postąpili, nie otrzymaliby za post swój żadnej zapłaty od Ojca niebieskiego, ponieważby im zbywało wtenczas na pokorze i dobrej woli. Nadto ostrzega ich Zbawiciel przed zbytecznem zamiłowaniem rzeczy ziemskich, ponieważ podobne zamiłowanie odbiera człowiekowi tęschność za niebem, i onegoż myślenie i czynienie odwraca całkiem od rzeczy niebieskich, które jedynie na naszę pieczę i troskliwość zasługują, albowiem tych rzeczy ani mól niepsuje, ani złodziej nie wykopie i nie ukradnie.NAUKA O POŚCIE CZTERDZIESTODNIOWYM.
ZKĄD POST CZTERDZIESTODNIOWY BIERZE POCZĄTEK?
Post czterdziestodniowy bierze bez wątpienia początek z przykładu Chrystusa Pana, który, nim we dzieło odkupienia rozpoczął, przez 40. dni na puszczy pościł.
DLA CZEGO ZACHOWUJEMY POSTY, I WŁAŚNIE 40 DNI PRZED WIELKANOCĄ?
1) Dla naśladowania Chrystusa Pana; 2) dla stania się uczestnikami postu i mąk Chrystusowych, tudzież dla wynagrodzenia przez dobrowolne umartwienie, podług przykładu ś. Pawła (Kolos. 1, 24,), tego na ciele naszem, czego mękom Chrystusowym niedostaje. Chrystus Pan cierpiał bowiem za nas, i naszą nieskończoną winę zmazał przez swą nieskończenie drogą ofiarę; my wszelakoż będąc członkami ciała Chrystusowego, niezostaliśmy wolni od cierpień; bo jako Jezus Chrystus, ten pierwszy człowiek nowonarodzony, mógł jedynie przez męki wnijść do swej chwały, tak podobnie i my wszyscy tą samą drogą iść musimy; ponieważ wszyscy Jego życiem żyć winniśmy chcąc do Niego należeć". Cierpienia bowiem Wiernych są oraz cierpieniami Chrystusa Pana, który żyje w tych, co go miłują; i dla lego z ś. Leonem powiedzieć można, iż cierpienia Chrystusowe trwać będą aż do skończenia świata. Te cierpienia obrócą się nie tylko cierpiącym na pożytek ale całemu światu, całemu kościołowi dla tego, iż w nim nic nie ma rozdzielonego, ale wszystko jest w nim jedną całością; 3) dla poddania ciała naszego duchowi, oraz przytłumienia w nim złych namiętności, iżbyśmy niewinne i czyste prowadzili życie; 4) dla godnego przygotowania się do święta wielkanocnego i pożywania boskiego wielkanocnego Baranka; podobnie jak się żydzi przez biczowanie ciała przysposabiali do pożywania swego baranka wielkanocnego, będącego tylko obrazem naszego, którym było dozwolono jeść jedynie chleb niekwaszony i dzikie gorżkie jarzyny; 5) dla zadosyćuczynienia Bogu za grzechy nasze, czego najłatwiej w czasie przedwielkanocnym, poświęconym szczególnie rozmyślaniu nad gorzką męką Chrystusową, dokonać można.
CZYLI PRZED LATY RÓWNIEŻ LAK POSZCZONO JAK TERAZ?