Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Listy 1945-1958 - ebook

Data wydania:
19 września 2024
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
37,00

Listy 1945-1958 - ebook

Korespondencja z lat 1945–1958 obejmuje 48 listów Jarosława Iwaszkiewicza i Tadeusza Kwiatkowskiego, przepisanych i opracowanych oraz opatrzonych przypisami przez Agnieszkę i Roberta Papieskich, edytorów dzienników Jarosława Iwaszkiewicza oraz listów Anny i Jarosława z wielu korespondentami. Listy Iwaszkiewicza i Kwiatkowskiego pomagają lepiej poznać ożywione życie literackie powojennej Polski i powojennego Krakowa. Tam czasowo lub na dłużej zamieszkało wielu znanych pisarzy, przybyłych ze zniszczonej po powstaniu warszawskim stolicy. Problemy bytowe przeplatają się z plotkami środowiskowymi, pokazane są codzienne troski pisarzy oraz władz i działaczy związku. Obaj korespondenci znaczną część swojej aktywności poświęcali sprawom środowiska, Iwaszkiewicz w skali ogólnopolskiej, Kwiatkowski w oddziale krakowskim.
Listy te są zatem okazją do zapoznania się z życiem literackim powojennego Krakowa – ale także Zakopanego – z perspektywy społeczności zawodowych literatów, ocalałych z pożogi wojennej, oraz młodych twórców, debiutujących po wojnie. Korespondencja dotyczy głównie organizacji życia literackiego na szczeblu oddziału krakowskiego, potem – stopniowo – pojawiają się inne wątki poza związkowymi, w znacznej mierze prywatne. Wiele dotyczy polityki, ludzi, postaw, spraw bytowych i literackich, nie brak anegdot. Obecne są wydarzenia z życia prywatnego obu protagonistów, ich podróże, plany bądź przeszkody w ich urzeczywistnieniu.
Walor poznawczy korespondencji znajduje rozwinięcie i uzupełnienie w przypisach kontekstowo-biograficznych, bardzo kompetentnie opracowanych przez Agnieszkę i Roberta Papieskich. Wstęp napisany przez Roberta Papieskiego przedstawia bliżej osobę Tadeusza Kwiatkowskiego. Ten blok korespondencji Jarosława Iwaszkiewicza to ważne kulturowo i poznawczo wydarzenie, kolejny element bogatej spuścizny epistolarnej jednego z najważniejszych pisarzy polskich XX wieku, fragment rodzimego dziedzictwa kulturowego.

Kategoria: Biografie
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-7963-189-6
Rozmiar pliku: 6,9 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Robert Papieski

Wstęp

Gdy 12 września 1945 roku Jarosław Iwaszkiewicz pisał pierwszy list do Tadeusza Kwiatkowskiego, był świeżo wybranym prezesem Związku Zawodowego Literatów Polskich, którego I Ogólnopolski Zjazd odbył się w Krakowie na przełomie sierpnia i września. Związek stanowił kontynuację – w odmiennych realiach politycznych – przedwojennego Związku Zawodowego Literatów Polskich, powstałego 14 maja 1920 roku. Początkowo organizacja miała charakter federalistyczny, gdyż w 1920 roku powstały niezależne od warszawskiego związki pisarzy we Lwowie i Krakowie, w 1921 w Poznaniu, w 1925 w Wilnie. W tej sytuacji funkcję centrali pełnił oddział warszawski. Ostateczne scalenie organizacyjne ZZLP nastąpiło dopiero w 1935 roku. Prezesami zarządu warszawskiego – a tym samym, nieoficjalnie, ogólnopolskiego – byli do połowy lat trzydziestych: Stefan Żeromski, Wacław Sieroszewski, Andrzej Strug, Juliusz Kaden-Bandrowski i Zofia Nałkowska; Ferdynand Goetel pełnił funkcję prezesa Zarządu Głównego od 1935 do 1939 roku. Ostatni w dwudziestoleciu międzywojennym Walny Zjazd Delegatów ZZLP odbył się w dniach 26–27 maja 1939. Działalność Związku koncentrowała się głównie wokół spraw bytowych pisarzy: obrona przed wyzyskiem wydawców, udział w opracowaniu prawa autorskiego, prawne zabiegi o zabezpieczenie emerytalne i o stypendia; poza tym ZZLP reprezentował środowisko literackie wobec władz i zagranicy. Wojna położyła kres działalności ZZLP. Związek reaktywowano 12 sierpnia 1944 roku, powołując w Lublinie w redakcji gazety „Rzeczpospolita” komitet organizacyjny ZZLP w składzie: Jerzy Putrament, Leon Pasternak, Józef Sigalin – i wybierając 1 września tymczasowy zarząd, którego prezesem został Julian Przyboś.

Należy zauważyć, iż w latach okupacji niemieckiej istniała podziemna, konspiracyjna namiastka zawodowej organizacji pisarskiej, nieposiadająca odrębnej oficjalnej nazwy, którą od jednej z jej głównych komórek można nazwać umownie „Zespołem Literackim”1. „Miała postać – wbudowanego w struktury Państwa Podziemnego – systemu materialnego (głównie pieniężnego) zaopatrzenia potrzebujących osób niemogących z racji niemal powszechnego bojkotu zarządzonej przez Niemców «rejestracji» oficjalnie parać się własną profesją, przy czym należy podkreślić, iż system ten został celowo zbudowany całkowicie z pominięciem osoby przedwojennego prezesa ZZLP Ferdynanda Goetla, a nawet bez jego wiedzy. Fundusze przeznaczone dla pisarzy znajdowały się w dyspozycji Rządu RP na uchodźstwie w Londynie. Do kraju trafiały – oczywiście drogami nielegalnymi – do Departamentu Oświaty i Kultury Delegatury Rządu RP na Kraj (kierowanego przez Czesława Wycecha), a w jego ramach do Działu Kultury Departamentu Oświaty i Kultury, na czele którego stał Stanisław Lorentz”2. W obrębie tego Działu Lorentz powołał siedem zespołów specjalistycznych, w tym „Zespół Literacki”, który zaczął funkcjonować w 1940 roku. Zespół „był dwuosobowy i składał się z Jarosława Iwaszkiewicza oraz Jerzego Andrzejewskiego, którzy otrzymywali stosowne kwoty z Londynu za pośrednictwem inż. Jana Zachwatowicza. Andrzejewski z kolei, jako pośrednik finansowy niższego szczebla, kontaktował się osobiście z poszczególnymi potrzebującymi literatami i dostarczał pieniądze pod wskazane adresy. Niezależnie od tego, wykorzystując zarówno przedwojenne kontakty, jak i własną sytuację materialną (dochody z handlu placami w Podkowie Leśnej) Iwaszkiewicz organizował akcje prywatnych zapomóg dla pisarzy, zwłaszcza w czasie powstania warszawskiego i bezpośrednio po jego zakończeniu udzielał potrzebującym gościny na Stawisku, a także sporadycznie organizował zaopatrzenie w dobra materialne. Cała działalność «Zespołu Literackiego» nie była z oczywistych powodów dokumentowana i odnosiła się w zasadzie do ludzi pióra Warszawy i regionu. «Zespół» uczestniczył także w tzw. «akcji pruszkowskiej» (listopad 1944 – 15 stycznia 1945) nadzorowanej przez Stanisława Lorentza, polegającej na zabezpieczaniu wartościowych książek i rękopisów w ruinach mieszkań opuszczonych przez pisarzy. Ostatnia wpłata z Londynu wpłynęła na ręce Iwaszkiewicza w początkach stycznia 1945”3. Zaraz po wyzwoleniu Warszawy spod okupacji niemieckiej Lorentz, po konsultacjach z kierownictwem podziemia i najbliższymi współpracownikami, zdecydował o zakończeniu funkcjonowania Działu Kultury DOiK i tym samym dobiegła końca działalność „Zespołu Literackiego”.

21 stycznia 1945 roku, trzy dni po wyzwoleniu Krakowa spod okupacji hitlerowskiej, do miasta przybyli pełnomocnicy Rządu Tymczasowego: Stanisław Skrzeszewski (minister oświaty), Teodor Piotrowski (minister aprowizacji) i Jan Karol Wende (wiceminister kultury i sztuki), w celu utworzenia nowych władz miejskich i zorganizowania życia kulturalnego. Wende wspominał: „Poleciliśmy rozlepić w Krakowie i całym województwie krakowskim obwieszczenie o przejęciu w imieniu rządu całej władzy cywilnej”4.

22 stycznia odbyło się pierwsze spotkanie informacyjne Krakowskiego Oddziału ZZLP, któremu przewodniczył Kazimierz Czachowski; w zebraniu wzięli udział przybyli do Krakowa wraz z pełnomocnikami rządu przedstawiciele Tymczasowego Zarządu Głównego ZZLP: Julian Przyboś, Adam Ważyk i Stanisław Piętak. Pierwszy z nich omówił rolę pisarza w nowym państwie polskim, Ważyk poinformował zebranych o życiu literackim Lubelszczyzny, a Piętak zrelacjonował udział literatów w życiu społeczno-politycznym na „wyzwolonych terenach”. Rzecz godna podkreślenia: owo pierwsze zebranie Krakowskiego Oddziału ZZLP odbyło się w domu Heleny i Zofii Wielowieyskich przy ulicy Kujawskiej 11. Mimo kameralnej oprawy ranga wydarzenia była niemała, bowiem krakowskie środowisko literackie – gdy Warszawa nie mogła jeszcze pełnić funkcji stołecznych – podejmowało ważne ogólnopolskie inicjatywy organizacyjne; to właśnie tamtego dnia dyskutowano między innymi o wydawaniu gazety codziennej i na siedzibę krakowskiego ZZLP wybrano kamienicę przy ulicy Krupniczej 22.

29 stycznia odbyło się w sali Starego Teatru pierwsze Walne Zebranie Krakowskiego Oddziału ZZLP. Obradom przewodniczył Jan Wiktor. Po uczczeniu minutą milczenia pamięci pomordowanych i poległych pisarzy przewodniczący określił rolę pisarza i jego zadania w wyzwolonej Polsce, mówiąc: „Oniemiałe nasze usta, podeptane nasze serca budzą się, aby wypowiedzieć nakaz obowiązujący każdego pisarza – służba dla uciemiężonego, skrzywdzonego człowieka, praca dla Polski”. Przyboś, witając pisarzy, którzy znaleźli się w Krakowie, a pochodzili niemal z całej Polski, powiedział: „Żaden człowiek uczciwy, a tym bardziej pisarz, nie może być obojętny na to, co się dzieje, nie może zamykać się w urojonym domku własnych marzeń. Epoka egocentryzmu jest już skończona. Nadchodzi nowa: wielkiego poczucia społecznego i służby społecznej artysty. Niedawno jeszcze niemodne słowo patriotyzm znowu jest pełne żywego żaru, jak za czasów wielkiej epoki romantycznej; tak jak wtedy, powołaniem i zadaniem pisarza jest stanąć na czele społeczeństwa, ukazywać mu nowe drogi i wielkie cele”5. W dalszej kolejności Adam Ważyk zdał sprawę z działalności Związku na terenie Lublina, a Piętak wygłosił przemówienie na temat udziału twórców w nowym życiu literackim. Po dyskusji wybrano tymczasowy zarząd w składzie: Kazimierz Czachowski – prezes, Stanisław Witold Balicki – sekretarz, Jan Wiktor – skarbnik oraz Tadeusz Breza i Kazimierz Wyka.

Pięć dni wcześniej, na fali intensywnego rozwoju krakowskiego życia literackiego, powstał „Dziennik Krakowski”. Gazeta ukazała się z polecenia władz wojskowych i pełnomocników Rządu. Organizatorami dziennika, którego siedzibą stał się dawny budynek koncernu „Ilustrowany Kurier Codzienny”, byli Stanisław Witold Balicki i Jacek Frühling, który wspomina: „Już na drugi dzień po wejściu do Krakowa Czerwonej Armii znalazłem się w Hotelu Francuskim . Szczęśliwy traf zdarzył, że na schodach hotelu spotkałem groźnego, uzbrojonego po zęby oficera Wojska Polskiego. Okazało się, że ten groźny kapitan, a może major, to poeta Adam Ważyk. Z ramienia partii i rządu miał zorganizować życie kulturalne; rzucił słowa: słuchajcie, za kilka dni zaczniemy wydawać pismo codzienne. Potraficie jeszcze pisać? Potraficie to zorganizować, poprowadzić?”6.

W skład zespołu redakcyjnego wchodzili: Bogdan Brzeziński, Zygmunt Merta, Stefan Nowiński, Fabian Schlang, Witold Zechenter. Do współpracy wciągnięci zostali także pisarze – Stanisław Dygat, Helena Wielowieyska, Adam Włodek. Po wydaniu ośmiu numerów, 4 lutego przejęła gazetę Spółdzielnia Wydawnicza „Czytelnik”, a periodyk zmienił nazwę na „Dziennik Polski”, dając tym samym wyraz ambicjom daleko szerszym niż tylko krakowskie. W artykule wstępnym głoszono: „Wybraliśmy tę nazwę nieprzypadkowo . Kraków jest w tej chwili jedynym pełnokrwistym miastem polskim . Kraków dziś ma możliwości – ba! ma obowiązek stania się duchową stolicą Polski, dlatego gazeta, którą Kraków będzie wydawał, musi mieć zasięg ogólnopolski”7. Redaktorem naczelnym został Jerzy Putrament, który tę funkcję pełnił do 31 sierpnia, sekretarzem mianowano Balickiego (od 1 września 1945 do 29 października 1950 redaktor naczelny), redakcję działu politycznego objął Frühling. Na łamach pisma ukazywały się – obok artykułów dotyczących polityki, życia społecznego i kulturalnego – także utwory literackie, reportaże, felietony, między innymi Brzezińskiego, Jerzego Broszkiewicza, Zofii Bystrzyckiej, Frühlinga, Tadeusza Kwiatkowskiego, Hanny Mortkowicz-Olczakowej, Czesława Miłosza, Edmunda Osmańczyka, Artura Marii Swinarskiego, Jerzego Zagórskiego. Ponadto od 4 lutego w „Dzienniku Polskim” ukazywała się cotygodniowa kolumna pod tytułem „Literatura i Sztuka”, w której publikowali Jerzy Andrzejewski, Tadeusz Breza, Zbigniew Bieńkowski, Dygat, Jalu Kurek, Wojciech Natanson, Piętak, Kazimierz Wyka i inni. W marcu 1945 roku wyewoluował z „Dziennika Polskiego”, a ściśle mówiąc z jego dodatku „Ilustracja Polska”, słynny tygodnik „Przekrój”.

„Przyszedłem niedługi czas po wyzwoleniu do redakcji na zaproszenie Stanisława Witolda Balickiego – wspomina początek współpracy z „Dziennikiem Polskim” Tadeusz Kwiatkowski. – Stanąłem przed redaktorem Jerzym Putramentem. Był to wysoki pan w mundurze majora. Odznaczał się tym, że nie używał telefonu, lecz swym dźwięcznym głosem doskonale porozumiewał się, siedząc w swym pokoju, z wszystkimi nawet najodleglejszymi zakamarkami gmachu na Wielopolu. Major skrzyczał mnie, zanim zdołałem wybąkać pierwsze zdanie, po czym kazał mi się odmeldować. W ten sposób zostałem zmajoryzowany. Czułem się tym urażony, gdyż sam byłem już kiedyś redaktorem, wprawdzie pisma podziemnego, ale myślałem, że będę z nim rozmawiał jak kolega z kolegą. Dopiero później powiedziano mi, że major jest uroczym człowiekiem, tylko trzeba zawsze przeczekać jego pierwsze natarcie, a później przejść samemu do kontrofensywy”8. Z listów Kwiatkowskiego do Iwaszkiewicza dowiemy się, że ta szorstka znajomość miała ciąg dalszy.

„Lepiej mi poszło z Balickim – kontynuuje wspomnienia Kwiatkowski – i w jednym z numerów ukazał się mój artykuł. Potem już za panowania redaktorissimusa krakowskiej prasy Balickiego, który przejął fotel naczelnego redaktora «Dziennika Polskiego», zacząłem pracować w redakcji «Od A do Zet»9. Pracę miałem odpowiedzialną. Ciąłem długimi nożyczkami wycinki z prasy i opatrywałem fotografie podpisami. Ale kiedy pod zdjęciem krajobrazu podkrakowskiego znalazło się pewnego dnia objaśnienie, że jest to Maria Konopnicka, pod fotografią Konopnickiej, że przedstawia Adama Polewkę, a pod podobizną posła Polewki, że to krajobraz podkrakowski – redaktor Balicki wezwał mnie do swego gabinetu, przyjrzał mi się badawczo i powiedział: «Niech się pan nie martwi. Każdemu może się zdarzyć taka pomyłka» – po czym dyplomatycznie wyjaśnił mi, że nie otrzymał niestety dodatkowych etatów i z tego względu z przykrością musi zrezygnować z mojej cennej współpracy”10.

Z kolei Iwaszkiewicz opublikował na łamach „Dziennika Polskiego” artykuł o Śląsku Opolskim _Rdzeń państwowości i kultury polskiej_, w którym pisał: „Nie ma Śląska bez Polski, nie ma Polski bez Śląska – to wiadomo”11. Tekst był plonem wyjazdu na Opolszczyznę, gdzie w dniach 20–22 października Stawiszczanin z trzydziestoma literatami z całej Polski przemierzał ten region, odwiedzając Kędzierzyn, Głogówek, Głuchołazy, Nysę, Prudnik, Opole, Strzelce Opolskie i Górę św. Anny. Oprócz Iwaszkiewicza w przedsięwzięciu tym wzięli udział między innymi: Roman Kołoniecki, Artur Maria Swinarski, Helena Wielowieyska, Jan Wiktor, Julian Wołoszynowski, Kazimierz Wyka, Jerzy Zawieyski. Jako że jest to mało znany epizod w biografii literackiej Iwaszkiewicza, poświęćmy mu nieco uwagi, podpierając się artykułem Stefanii Podhorskiej-Okołów.

20 października niektórzy z literatów zwiedzili katowicką kopalnię węgla Kleofas, pozostali udali się na wieczór autorski Iwaszkiewicza w katowickim Instytucie Śląskim, gdzie autor odczytał wiersze okupacyjne, fragment powieści i dwa krótkie opowiadania; wieczorem odbyło się przyjęcie w Centralnym Zarządzie Przemysłu Węglowego. Nazajutrz „ranek był mglisty, deszcz siąpił, gdyśmy turystycznym autobusem mijali Gliwice, Sośnicowice, Koźle, słynny, jeden z najcięższych obóz pracy i fabryki chemiczne ciągnące się na kilka kilometrów pod Kędzierzynem. W Głogówku krótki postój, zaglądamy do miejscowych kościołów. Mijamy miasta i wioski częściowo lub doszczętnie zniszczone przez działania wojenne. Deszcz przestaje padać. Równina zaczyna falować z lekka. Słońce na niebie i zarysy Sudetów na horyzoncie ukazują się jednocześnie. Oto wjeżdżamy pod wielki transparent z napisem: «Witamy dostojnych gości!». Czy to naprawdę dla nas? Jesteśmy w Głuchołazach, gościnnie podejmowani przez miejscowe władze i społeczeństwo.

Gdy siedzimy przy stole, nagle do naszych uszu dobiega równy marsz młodych nóg w takt rytmicznego bicia w bębny. To pochód harcerzy. Zdążają pewno przy niedzieli na wycieczkę. Gdzie tam! Całe to miniaturowe wojsko ustawia się przed naszymi oknami i powtarza rytmicznie: «chcemy powitać polskich literatów!».

Wybiegamy na ulicę i przechodzimy przed frontem hufca, który zaczyna się od małych kilkuletnich zuchów, wyprężonych jak struny na baczność, a kończy na posiwiałych weteranach powstań śląskich.

Trudno nam się oderwać od tych ludzi, ale już nas prowadzą dalej z pieśnią, pokazują urocze kąpielisko w naturalnej kotlinie, obramowanej wieńcem złotych klonów. I sanatorium dla płucnych na wzgórzu za miastem. I znowu mkniemy do Nysy zburzonej, gdzie wśród pogruchotanych domów wznoszą się mury świątyń prastarych, świadków przynależności tej ziemi do Polski. Już po ciemku dojeżdżamy do Opola, gdzie nas z daleka wabi wieża ratusza, srebrna w blasku reflektorów. Od dwóch godzin czekają na nas w sali teatralnej tłumy publiczności z administratorem diecezji ks. Kominkiem i wicewojewodą Arką Bożkiem na czele. Aż nam wstyd, żeśmy się tak spóźnili. Na mównicę wstępuje Arka Bożek, wytrawny działacz śląski, przed wojną wódz Polaków w Rzeszy Niemieckiej, mówca z Bożej łaski. Przemawiają krótko i inni. Spiżowym głosem dzwoni Jan Wiktor. O pomoc dla Śląska Zaolziańskiego woła Paweł Kubisz. Odczytują swoje poezje przybyli pisarze.

Organizacja przyjęcia wzorowa, jak na wszechświatowym kongresie. Posiadacze najpiękniejszych mieszkań ubiegali się o zaszczyt goszczenia polskiego pisarza. Wielu odeszło ze smutkiem, bo więcej było zgłoszeń niż gości. A Opole należy przecież do miast porządnie zniszczonych.

Nazajutrz budzi nas cudowne słońce i towarzyszy nam cały dzień naszej dalszej wędrówki. Jeszcze w Opolu zwiedzamy kościoły z grobami Piastów, oprowadzani przez fachowych znawców historii i architektury. Po czym wyruszamy dalej do Strzelec. Wspinamy się na górę św. Anny . Oglądamy jedyny w swoim rodzaju amfiteatr na otwartym powietrzu, zwiedzamy kościół św. Anny z repliką cudownego obrazu Matki Boskiej Piekarskiej. Opici słońcem jesiennym i nawałem wrażeń, znowu serdecznie podejmowani w Strzelcach, wracamy wieczorem do Katowic, gdzie wojewoda śląsko-dąbrowski generał Zawadzki ugaszcza nas nie tylko wieczerzą, ale prawdziwą ucztą artystyczną. Oto słowik Opery Katowickiej, Calma12, śpiewa dla nas trzy wspaniałe pieśni Szymanowskiego, a potem pieśni ludowe, proste, płynące z serca do serca”13.

Iwaszkiewicz zaistniał także na łamach dodatku „Dziennika Polskiego” o nazwie „Dziennik Literacki”, który ukazywał się od 7/13 marca 1947 do 24/31 grudnia 1950 roku, po czym przekształcił się w „Życie Literackie”. Otóż w ósmym numerze tegoż dodatku, datowanym na 25 kwiet-nia/1 maja 1947, opublikowany został wywiad Marii Szczepańskiej z autorem _Brzeziny_ zatytułowany _Krakowskie środowisko to centrum sztuki i nauki_, w którym Iwaszkiewicz mówi między innymi o zamyśle napisania powieści biograficznej o Lwie Tołstoju, zaś o krakowskim środowisku literackim i naukowym wypowiada się pozytywnie, ale ogólnikowo.

Wróćmy do roku 1945 i Związku Zawodowego Literatów Polskich. 29 kwietnia prezesem zarządu stałego Krakowskiego Oddziału ZZLP został Kazimierz Wyka, wiceprezesami mianowano Jana Wiktora i Jerzego Andrzejewskiego, stanowisko sekretarza powierzono Tadeuszowi Kwiatkowskiemu, członkami zarządu zostali Stanisław Witold Balicki, Tadeusz Breza, Zygmunt Fijas, Stefan Otwinowski i Witold Zechenter.

Na wniosek Leona Kruczkowskiego, który w przemówieniu podkreślił konieczność nawiązania przez pisarzy żywego kontaktu z masami robotniczymi i chłopskimi, Oddział podjął uchwałę o utworzeniu specjalnego Komitetu, który miał dostarczać organizacjom robotniczym i chłopskim prelegentów, urządzać wieczory poetyckie i imprezy artystyczne.

29 lipca odbyło się zebranie Oddziału Warszawskiego ZZLP, na którym wybrano zarząd w składzie: Jan Nepomucen Miller – prezes, Edward Kozikowski – sekretarz, Wacław Rogowicz – skarbnik.

Trzy tygodnie wcześniej ukazał się w „Dzienniku Polskim” interesujący wywiad Jacka Frühlinga z Iwaszkiewiczem, dotyczący między innymi Związku Literatów Polskich i Krakowa:

„Dyskusje toczące się w Związku Literatów różnych miast Rzeczypospolitej na temat, jakie ma być oblicze nowej literatury – rozpoczyna Jarosław Iwaszkiewicz – mają, zdaniem moim, charakter ściśle teoretyczny i wskutek tego, choć niezaprzeczenie cenne, nie prowadzą do celu. Wydaje mi się, że rozważania tego rodzaju nabierają dopiero wartości i znaczenia z chwilą, kiedy się rozważa materiał już drukowany, czyli ściśle mówiąc, kiedy się operuje faktami literackimi.

Redaguję w Poznaniu dwutygodnik «Życie Literackie». I staram się zamieszczać w nim jak najmniej rozważań czysto teoretycznych, w przeciwieństwie do samej twórczości literackiej. Mam wrażenie, że ta twórczość, ilościowo przedstawiająca się wcale pokaźnie, może dać bogaty, pouczający materiał nie tylko do rozważań krytycznych, ale też do refleksyj i wniosków, co należy przyjąć jako dobre, pozytywne, co zaś odrzucić jako mniej dobre i raczej niepotrzebne. Jeśli chodzi o tematykę, wydaje mi się, że na literackie ujęcie koszmarnej rzeczywistości, która jest tematem większości utworów, trochę jeszcze za wcześnie ze względu na brak perspektywy. Przeszłość okupacyjna winna być oczywiście odnotowywana i przechowywana dla przyszłych pokoleń. Nie znaczy, aby dzieło literackie związane z tematyką okupacyjną nie miało już dziś prawa obywatelstwa; chodzi tylko o to, czy skala talentu pisarza dorasta do gigantycznego, niezwykle skomplikowanego tematu.

Na zakończenie – mówi autor _Maskarady_ – chciałbym podzielić się wrażeniami z Krakowa, którego nie widziałem przez cały okres wojenny. Są one jak najlepsze. Życie teatralne i literackie jest ożywione; w ciągu kilku wieczorów było gdzie pójść, czego posłuchać. Najlepsze wrażenie odniosłem z _Dnia jego powrotu_14, którego wykonanie zasługuje na najwyższe pochwały”15.

O dyskusjach literackich toczonych w oddziałach ZZLP Iwaszkiewicz wypowiada się jak pisarz, a nie jak działacz kulturalny, jak praktyk, a nie jak teoretyk. Ale już sam temat rozmowy jest znaczący, oswaja czytelnika z rolą, jaką przyjdzie Iwaszkiewiczowi odgrywać za niespełna dwa miesiące.

Pierwsze Walne Zebranie Warszawskiego Oddziału ZZLP zwołano na 23 sierpnia; do prezydium weszli: Maria Dąbrowska, Anna Kowalska, Jerzy Kornacki, Marian Podkowiński, Teofil Wojeński. Do nowego zarządu zostali wybrani: Jan Nepomucen Miller – prezes, Jan Szczawiej – sekretarz oraz Helena Boguszewska, Bohdan Korzeniewski, Edward Kozikowski, Wanda Melcer; poza tym wybrano siedemnastu delegatów na zjazd w Krakowie.

Około 25 sierpnia Iwaszkiewicz przyjeżdża z żoną do Krakowa, by przygotować się do zjazdu literatów i pójść na premierę _Lata w Nohant_, która się odbyła w Teatrze Kameralnym TUR 28 sierpnia, po czym sztuka była grana codziennie, także podczas obrad pisarzy. Recenzję z przedstawienia napisał Balicki: „Nowy krakowski teatr, kameralny TUR, stawia sobie za cel podniesienie poziomu kultury artystycznej i intelektualnej wśród najszerszych warstw teatralnych widzów. Otwierając działalność _Latem w Nohant_, dał dowód rozsądku i poczucia odpowiedzialności”16. Zdaniem recenzenta, wznowienie _Lata w Nohant_ to – obok _Wesela_ wystawionego w Teatrze Wojska Polskiego – „najmocniejszy czyn” w dotychczasowej polityce repertuarowej scen polskich. Balicki nie omieszkał jednak zwrócić uwagę na mankamenty inscenizacji: „Są poważne niedociągnięcia w obsadzie drugoplanowych ról, jest tam i wielka chwilami amatorszczyzna, ale całość ma ton staranny, przyjemny. Wszystkie błędy jednak usuwa na dalsze miejsce, nawet rozgrzesza – muzyka. W interpretacji Jerzego Broszkiewicza17 świetnie narasta _Sonata h-moll_. Jest Chopin”18. Warto też dodać, że pomysłodawcą wystawienia _Lata w Nohant_ w teatrze TUR był Stanisław Dygat.

30 sierpnia zaczyna się I Ogólnopolski Zjazd Delegatów ZZLP. Około stu delegatów obradowało w sali wydziału Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego; jako przewodniczący za stołem prezydialnym zasiadł Jan Wiktor; obok niego siedzieli Iwaszkiewicz, Czachowski, Miller, Kozikowski i Kruczkowski – w randze wiceministra kultury i sztuki. Dowcipną i okraszoną ciekawymi szczegółami relację z pierwszego dnia obrad dał Jalu Kurek, jeden z uczestników Zjazdu:

Na sali było bardzo gorąco. Rudnicki zdjął marynarkę . Od stołu ciągle mówią. O dwa piętra niżej pod nami muzykanci uliczni grają rzewnie _Sorrento_. Jakby się we mnie budziła dawna młodość. Kapitan Ważyk (coś za dużo tych wojskowych na zjeździe) wspomina Gobineau spod pieca, Jastrun mówi dobitnie o Mallarmém, Marinettim i Majakowskim, a skrzypce ciągle łkają nostalgicznie zza okien. Przyboś błyska znowu swoim specyficznym wysokim kunsztem słowa i wreszcie po Jerzym Kornackim kończy wianuszek referatów Adam Polewka żarliwą fugą katastroficzną. Nawet i _Sorrento_ ucichło.

Nastąpiła dyskusja. Jedni mówili cicho, inni słabo, Putrament krzyczał, jak zwykle na wszystkich i na każdego z osobna (dlaczego on tak głośno mówi, przecież my nie głusi). Ładnie mówił o bombie atomowej; co byłby wart pisarz, którym by ten wynalazek do głębi nie wstrząsnął? Otwinowski przedkładał swoje racje, Wirski swoje żale, Polewka jeszcze raz wtrącał swoje „ale”. Po południu, ledwie delegaci przełknęli obiad, zaraz podjęli przerwaną dyskusję. Zacięty profil Millera usiłuje zapanować nad pomrukiem sali, bezskutecznie. To przypomina mi szkółkę z niesforną młodzieżą. Nad jakimś głupstwem formalnym debatują kwadrans, nareszcie decydują się głosować, i to kartkami. Mogą głosować tylko delegaci wybrani przez oddziały, a więc należy uprzednio sprawdzić mandaty. Aczkolwiek sam delegat, wychodzę dyskretnie na korytarz tak, jak się w klasie wychodziło we wiadome miejsce. Za drzwiami stoją bezradni Parandowski i Szelburg--Zarembina; gdzież im się bawić w takie historyjki z wypisywaniem kartek! Od drzwi sunie ku nam Zawieyski. Iwaszkiewicz wzdycha, że go posadzono za stołem prezydialnym, bo i on miałby ochotę zrobić to samo.

Już o zmierzchu Wyka skarży się w referacie, że nie ma w Polsce krytyków ani poetów młodych a zdolnych. Przyszłość pod tym względem jest ciemna. Na dworze także robi się coraz ciemniej. Ktoś się tam znów następny nie zgadza z Wyką. Ktoś komuś odpowiada. Nawet cierpliwa Nałkowska zakłada nogę na nogę, a Borowy przeciera okulary. Nadchodzi stanowcza ciemność. Tak wygląda przegadany dzień19.

W drugim dniu Zjazdu posiedzeniu przewodniczył Iwaszkiewicz, a obradowały cztery komisje: rewizyjna, statutowa, wnioskodawcza i komisja do opracowania tekstu deklaracji ideowej Związku. Jako że nie wyczerpano porządku dziennego obrad – czas trwania Zjazdu przedłużono o jeden dzień.

W trzecim dniu uchwalono nowy statut, ustalono, że siedzibą Zarządu Głównego będzie Warszawa, a prezesem wybrano jednogłośnie Jarosława Iwaszkiewicza. Poza tym potępiono „zbrodnicze ekscesy antysemickie” i „pisarzy kolaboracjonistów” – Jana Emila Skiwskiego, Feliksa Burdeckiego i Stanisława Wasylewskiego (na wniosek Jana Kotta usunięto nazwisko Ferdynanda Goetla, albowiem zgłosił się do prokuratury i jego sprawę miał rozstrzygnąć sąd), zaapelowano o przywrócenie dawnej pisowni „z okresu poprzedzającego ostatnio przyjęte zmiany”. Na zakończenie odczytano deklarację ideową, zredagowaną przez Iwaszkiewicza, Nałkowską i Boguszewską.

Dwie dekady później Tadeusz Kwiatkowski napisze w dzienniku pod datą 9 grudnia 1965:

A kto przygotował i zorganizował pierwszy po wojnie zjazd pisarzy? Ja, cała robota była na mojej głowie. Pamiętam, ile się wtedy naharowałem, a warunki przecież wtedy nie dają się porównać z obecnymi. Wszystko działo się tuż po wojnie i zorganizowanie czegokolwiek wymagało olbrzymiego wysiłku. Największa grupa pisarzy przyjechała z Łodzi ciężarówkami. Spali w domu przy Krupniczej u kolegów i krakowskich znajomych i w prymitywnie wówczas urządzonych hotelach, bo Francuski był wtedy zajęty przez różne ministerstwa i delegatury. Postarałem się, by obrady odbywały się w sali Studium Polonistycznego UJ przy Gołębiej. Delegatów było chyba ze czterdziestu. Jadaliśmy w związkowej stołówce. Mieliśmy wtedy o dwadzieścia lat mniej i nie dzieliły nas jeszcze tak bardzo poglądy polityczne. Panował ogólny entuzjazm, serdeczna atmosfera, wszyscy licytowali się w okazywaniu wzajemnej sympatii, szczęśliwi, że udało się przeżyć okupację. I głęboko wierzyliśmy, że nadejdzie złoty okres polskiej literatury i prawdziwa wolność dla sztuki. Ale życie nie jest proste i po latach wiele się zmieniło. Nadeszły zmiany, koledzy zaczęli się różnić poglądami. Początkowa solidarność pękła, zwłaszcza kiedy w grę weszły pieniądze, synekury i intratne posady20.

A jak żyło się wtedy w Krakowie? Interesującą notatkę na ten temat zamieścił w dzienniku Wacław Kubacki, który gościł w Krakowie w sierpniu 1945: „ szumi, pulsuje, bryluje. Bez paru setek nie przystępuj do byle straganu! Nie wchodź do kawiarni bez pięćsetki! Na wystawach piramidy daktyli, łaszty prawdziwej kawy, paki herbaty, czekolada, winogrona! A co za wędliny sławne, krakowskie, dębickie, lisieckie, żywieckie, myśliwskie, turystyczne! Wspaniałe kawiarnie, wytworne dansingi, luksusowe restauracje. Kwitnie życie artystyczne: teatry, koncerty, kabarety, opera! Istna Kapua!”21.

Nic więc dziwnego, że 2 października 1945 Anna Iwaszkiewiczowa napisała w liście do Ireny Kramsztyk: „My spędziliśmy we wrześniu przemiłe dwa tygodnie w Krakowie i byliśmy nawet trzy dni w Zakopanem, dokąd się obecnie świetnie jedzie z Krakowa – ciężarówką tylko 3 godziny. Pogoda była prześliczna, pustki tam zupełne, tak że naprawdę było rozkosznie i można by tam doskonale wypocząć, ale niestety mieliśmy różne obowiązujące nas terminy w domu, tak że dłużej siedzieć nie mogliśmy”22.

⭒⭒⭒ ZAPRASZAMY DO ZAKUPU PEŁNEJ WERSJI KSIĄŻKI ⭒⭒⭒Przypisy

WSTĘP

1 Taką nazwę proponuje Krzysztof Woźniakowski w artykule _Działalność Związku Zawodowego Literatów Polskich w okresie międzywojennym i w latach II wojny światowej_, „Rocznik Towarzystwa Naukowego Płockiego” 2021, nr 13.

2 K. Woźniakowski, _Działalność Związku Zawodowego Literatów Polskich w okresie międzywojennym i w latach II wojny światowej_, „Rocznik Towarzystwa Naukowego Płockiego” 2021, nr 13, s. 423.

3 Tamże.

4 J.K. Wende, _Ta ziemia od innych droższa_, PIW, Warszawa 1981, s. 222.

5H. Wielowieyska, _Praca dla Polski_, „Dziennik Krakowski” 1945, nr 6.

6 J. Frühling, „Dziennik Krakowski”, „Dziennik Polski” 1955, nr 20.

7 _Dziennik Polski_ , „Dziennik Polski” 1945, nr 1.

8 T. Kwiatkowski, _Perswaduję w Twoje ręce!…_, „Dziennik Polski” 1955, nr 20 (23–24 stycznia).

9 „Od A do Z” – niedzielny dodatek kulturalny do „Dziennika Polskiego”, wydawany od 4 sierpnia 1946 do 14 grudnia 1947; choć dominowały w nim treści humorystyczne i rozrywkowe, dużo uwagi poświęcano literaturze: drukowano felietony Kornela Makuszyńskiego i wspomnienia George’a Bernarda Shawa, teksty Emila Zegadłowicza, zamieszczano m.in. wiersze Gałczyńskiego i Tuwima, ogłoszono fragment powieści Tadeusza Kwiatkowskiego _Lunapark_. Dodatek redagował Balicki wraz z Bogdanem Brzezińskim, Tadeuszem Kwiatkowskim, Stefanem Otwinowskim, Arturem Marią Swinarskim i Krystyną Zbijewską.

10 T. Kwiatkowski, _Perswaduję w Twoje ręce!…_, dz. cyt.

11 J. Iwaszkiewicz, _Rdzeń państwowości i kultury polskiej_, „Dziennik Polski” 1945, nr 264 (28 października 1945).

12 Vittoria Calma, właść. Wiktoria Kotulak (1920–2007) – polska śpiewaczka operowa (sopran dramatyczny); w latach 1945–47 była solistką Opery Śląskiej; od 1947 roku mieszkała na stałe w Mediolanie.

13 S. Podhorska-Okołów, _Pisarze polscy na Śląsku Opolskim_, „Głos Narodu” 1945, nr 218 (3 listopada).

14 _Dzień jego powrotu_ – sztuka Zofii Nałkowskiej z 1931 roku; 17 czerwca 1945 odbyła się jej krakowska premiera w Starym Teatrze, reż. Jerzy Ronard Bujański, scen. Tadeusz Kantor.

15 J. Frühling, _Dyskutujmy na tle faktów literackich. Rozmowa z Jarosławem Iwaszkiewiczem_, „Dziennik Polski” 1945, nr 152 (9 lipca).

16 S.W. Balicki, _Teatr potrzebny_, „Dziennik Polski” 1945, nr 212 (6 września).

17 Jerzy Broszkiewicz (1922–1993), zanim obrał drogę pisarską, wiązał swoje życie z profesją muzyka: przed wojną uczęszczał do średniej szkoły muzycznej we Lwowie, następnie wstąpił do Akademii Muzycznej, lecz musiał przerwać naukę z powodu okupacji Lwowa przez Niemców; w 1944 przeniósł się do Krakowa i rok później kontynuował przez jakiś czas studia muzyczne w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej.

18 S.W. Balicki, _Teatr potrzebny_, dz. cyt.

19 J. Kurek, _Sejm pisarzy w Krakowie. Impresje z ogólnopolskiego zjazdu literatów_, „Dziennik Polski” 1945, nr 206 (31 sierpnia).

20 T. Kwiatkowski, _Ważne, nieważne. Dziennik 1953–1973_, opieka redakcyjna i przypisy Krzysztof Lisowski, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2019, s. 358.

21 W. Kubacki, _Dziennik 1944–1958_, Czytelnik, Warszawa 1971, s. 50–51.

22 A. Iwaszkiewiczowa, _Z listów do Ireny Kramsztyk_, podał do druku i opracował Robert Papieski, „Podkowiański Magazyn Kulturalny” nr 74 (zima 2015).

⭒⭒⭒ ZAPRASZAMY DO ZAKUPU PEŁNEJ WERSJI KSIĄŻKI ⭒⭒⭒Indeks osób

A

Agapkina Tamara

Alfred, kelner w Ritzu

Amado Jorge

Anders Władysław

Andrzejewska Maria z d. Abgarowicz, 1 v. Czyściecka

Andrzejewski Jerzy

Antczak Antoni

Aragon Louis

Axer Erwin

B

B.K.

Babel Irena

Baczyński Krzysztof, pseud. Jan Bugaj

Balicki Stanisław Witold

Balzac Honoré de

Barrault Jean-Louis

Baudelaire Charles

Bąk Wojciech

Becker Cecylia

Bielicka-Gołębiowska Maria

Bielińska Izabela

Biełaszko Mirosław

Bieńkowski Władysław

Bieńkowski Zbigniew

Bierut Bolesław

Bloch Jean-Richard

Bober Jerzy

Bobkowski Andrzej

Bogatyńska Wanda z d. Iwaszkiewicz, 1 v. Iwaszkiewicz, córka Bolesława Iwaszkiewicza

Boguszewska Helena

Bolesław I Chrobry, król Polski

Borejsza Jerzy

Borowski Tadeusz

Borowy Wacław

Bourdelle Émile Antoine

Bourdelle-Sevastos Cléopâtre

Bouteron Marcel

Boy-Żeleński Tadeusz, właśc. Tadeusz Żeleński, pseud. Boy

Boyé Edward

Bożek Arka (Arkadiusz)

Brandys Kazimierz

Brandys Maria z d. Zenowicz

Brandys Marian

Bratkowski Stefan

Bratny Roman, właśc. Roman Mularczyk

Braun Andrzej

Braun Anna (Hanna)

Braun Jerzy

Breza Tadeusz

Brezowa Zofia

Broniewski Władysław

Broszkiewicz Jerzy

Brystygier Julia

Brzeziński Bogdan

Buczkowski Leopold

Budrecki Lech

Bujański Jerzy Ronard

Bukowski Stanisław

Burdecki Feliks

Butor Michel

Byron George Gordon

Bystrzycka Zofia

C

Calderón de la Barca Pedro

Calma Vittoria, właśc. Wiktoria Kotulak

Camus Albert

Cebertowicz Romuald

Cézanne Paul

Chaberski Emil

Chesterton Cecil

Chesterton Gilbert Keith

Chomętowska Zofia

Chopin Fryderyk

Choromański Zygmunt, ksiądz

Chrzanowski Ignacy

Chrzanowski Wiesław

Cieślak Ewa

Conrad Doda, właśc. Konrad Wallenrod Freund

Conrad Joseph, właśc. Józef Teodor Konrad Korzeniowski

Csató Edward

Cwojdziński Antoni

Czabanowska-Wróbel Anna

Czachowski Kazimierz

Czajka-Stachowicz Izabela zob. Stachowicz Izabela

Czapska Maria

Czapski Józef

Czechow Anton

Czycz Stanisław

D

Dante Alighieri

Dąbrowska Maria

Dąbrowski Bronisław

Dąbrowski Marian

Demarczyk Ewa

Dębicki Zdzisław

Dłuska Maria

Dickens Charles

Dioklecjan (Caius Aurelius Valerius Diocletianus)

Dobraczyński Jan

Dobrowolski Stanisław Ryszard

Dobrowolski Tadeusz

Drabik Wincenty

Drzewiecki Zbigniew

Duhamel Georges

Dulęba Maria

Dunikowski Xawery

Dygat Stanisław

Dymna Anna

Dzikowski Stanisław

E

Einstein Albert

Éluard Paul

Erenburg Ilja

Ernstowa Zofia

Estreicher Karol

F

Falkowski Edward

Faulkner William

Ficek Janina

Fiedin Konstantin

Fiett Andrzej

Fijas Zygmunt

Fiut Aleksander

Flaszen Ludwik

Flaubert Gustave

Fleming Alexander

Franciszek, święty

Fredro Aleksander

Freund Konrad Wallenrod zob. Conrad Doda

Freund Maria

Friedberg Marian

Frühling Jacek

G

Gall Iwo

Gałczyński Konstanty Ildefons

Garreau Roger

Gide André

Gielgud Val

Gierek Edward

Globisz Krzysztof

Glücksman Rafał

Głowacki Bartosz

Gobineau Joseph Arthur de

Goetel Ferdynand

Goethe Johann Wolfgang

Gogol Nikołaj

Gojawiczyńska Pola

Gołębiowski Rudolf

Gołubiew Antoni

Gombrowicz Witold

Gomułka Władysław

Göring Hermann

Gottlieb Henryk

Goździkowski Mieczysław

Górecki Wiesław

Grabowski Adam

Grochowska Anna

Gronczewski Andrzej

Grzeniewski Ludwik Bohdan

Guze Joanna

H

Hartwig Julia

Has Wojciech Jerzy

Hemingway Ernest

Hermlin Stephan

Hertz Paweł

Hirszfeld Ludwik

Hische, oficer gestapo

Hlond August, prymas Polski

Hoffman Paweł

Hołuj Tadeusz

Homer

Hoppe Jan

Horzyca Wilam, właśc. Wilhelm Henryk Hořitza

Horzycowa Stanisława z d. Gozdecka

Huxley Julian

I

Idzikowski Mieczysław

Idzikowski Władysław

Infeld Leopold

Irzykowski Karol

Iwaszkiewicz Bolesław, brat Jarosława Iwaszkiewicza

Iwaszkiewicz Bolesław Antoni, ojciec Jarosława Iwaszkiewicza

Iwaszkiewicz Iwo, syn Bolesława Iwaszkiewicza

Iwaszkiewicz Maria 1 v. Włodek, 2 v. Wołosiuk, 3 v. Wojdowska

Iwaszkiewiczowa Anna z d. Lilpop

Iwaszkiewiczowa Maria z d. Piątkowska, matka Jarosława Iwaszkiewicza

Iwaszkiewiczowa Zofia z d. Zmigrodzka

Iwaszkiewiczówna Anna, siostra Jarosława Iwaszkiewicza

Iwaszkiewiczówna Helena, siostra Jarosława Iwaszkiewicza

Iwaszkiewiczówna Jadwiga, siostra Jarosława Iwaszkiewicza

Iwaszkiewiczówna Maria zob. Iwaszkiewicz Maria

Iwaszkiewiczówna Teresa zob. Markowska Teresa

Iwaszkiewiczówna Wanda zob. Bogatyńska Wanda

J

Jachimecka Zofia

Jachimecki Zdzisław

Jameson Margaret Storm

Jan Paweł II (Karol Wojtyła), święty, papież

Jasienica Paweł

Jastrun Mieczysław

Jaworska Maria

Jawurkówna Jadwiga

Joliot-Curie Frédéric

Joliot-Curie Iréne

K

Kaczyński Zygmunt, ksiądz

Kaden-Bandrowski Juliusz, właśc. Juliusz Bandrowski, pseud. Kaden

Kafka Franz

Kamieńska Anna

Kamocki Stanisław

Kaňia Vášek

Kantor Tadeusz

Karbowski Józef

Karłowicz Mieczysław

Karski Zygmunt

Karst Roman

Kasperek Kamil

Kasprowicz Jan

Kądziela Paweł

Kępiński Wiesław

Kętrzyński Wojciech

Kilar Wojciech

Kirchner Hanna

Kisielewski Stefan

Klecki Paweł

Kochański Paweł

Kołaczkowski Stefan

Kołoniecki Roman

Kominek Bolesław, ksiądz, kardynał

Konopnicka Maria

Konwicki Tadeusz

Kornacki Jerzy

Kornijczuk Ołeksandr

Korzeniewski Bohdan

Kosiński Andrzej

Kossak Juliusz

Kościelna-Ratowska Agata

Kotarbiński Tadeusz

Kotlarczyk Mieczysław

Kott Jan

Kowalczykówna Jadwiga

Kowalewski Stanisław

Kowalska Anna

Kozanecki Andrzej

Kozikowski Edward

Kozłowska Irena

Kramsztyk Irena

Krasiński Zygmunt

Krasnowiecki Władysław

Krowicki Marcin

Królikiewicz Halina zob. Kwiatkowska Halina z d. Królikiewicz

Kruczkowski Leon

Krudowska Zofia

Krumłowski Konstanty

Krzywicka Irena

Krzyżanowski Julian

Kubacki Wacław

Kubicki Jakub

Kubisz Paweł

Kuchtówna Lidia

Kuciel-Frydryszak Joanna

Kudliński Tadeusz

Kuncewicz Piotr

Kurek Jalu, właśc. Franciszek Kurek

Kuryluk Karol

Kutrzeba Stanisław

Kutz Kazimierz

Kwasiborski Józef

Kwiatkowscy Tadeusz i Halina

Kwiatkowska Aniela z d. Nita, matka Tadeusza Kwiatkowskiego

Kwiatkowska Halina z d. Królikiewicz

Kwiatkowska Monika zob. Wysogląd-Majewska Monika

Kwiatkowski Alfred, ojciec Tadeusza Kwiatkowskiego

Kwiatkowski Jerzy, brat Tadeusza Kwiatkowskiego

L

Lafon Jeanne, żona François Mauriaca

Lamensdorf Henryk

Langner Wiktor Zbigniew>

Laugier Henri

Laxness Halldór Kiljan

Lebiediew Wiktor

Lechoń Jan, właśc. Leszek Serafinowicz

Lecomte Georges

Le Corbusier, właśc. Charles-Édouard Jeanneret

Léger Fernand

Lehr-Spławiński Tadeusz

Leszczyński Jerzy

Lewińska Irena

Liebeskind Adolf

Lilpop Stanisław Wilhelm

Lisowski Krzysztof

Litewska, lokatorka willi Hrabina

Lorentz Stanisław

Lukács György

Ł

Łapicki Andrzej

Łempicki Stanisław

Łobaczewska Stefania

M

Mach Wilhelm

Maczek Stanisław

Madej Antoni

Maj Bronisław

Majakowski Władimir

Majewski Bohdan

Makuszyński Kornel

Malewska Hanna

Mallarmée Stéphane

Mandalian Andrzej

Mann Thomas

Marinetti Filippo Tommaso

Markowska Teresa z d. Iwaszkiewicz

Markowski Eugeniusz

Matisse Henri

Matracka-Kościelny Alicja

Matuszewski Ryszard

Maugham William Somerset

Mauriac François

Mauriaca żona zob. Lafon Jeanne

Maurois André

Melcer Wanda

Merta Zygmunt

Merunowicz Jerzy

Michalski Hieronim

Michałowska Danuta

Miciński Tadeusz

Mickiewicz Adam

Mickiewiczówna Maria

Miecugow Bruno

Międzyrzecki Artur

Mikołajczyk Stanisław

Miller Jan Nepomucen

Miłosz Czesław

Mitzner Piotr

Modrzejewska Helena

Modzelewska Natalia z d. Wilder

Modzelewski Karol

Modzelewski Zygmunt

Montgomery James

Morcinek Gustaw

Morstin Ludwik Hieronim

Morsztyn Ignacy

Mortkowicz Jakub

Mortkowicz-Olczakowa Hanna

Mortkowiczowa Janina z d. Horwitz

Mrokwa, właściciel restauracji

Mrozowska Zofia

N

Nalepa Józef

Nałkowska Zofia

Napoleon I (Napoleon Bonaparte), cesarz Francuzów

Natanson Wojciech

Neruda Pablo

Newman Bernard

Niessel Henri Albert

Norwid Cyprian Kamil

Nowiński Juliusz

Nowiński Stefan

O

Olczak-Ronikier Joanna

Orgelbrand Samuel

Osmańczyk Edmund

Ostaszewska Krystyna

Ostaszewska Maja

Osterwa Juliusz

Otwinowska Ewa z d. Zych

Otwinowski Stefan

P

Paczkowska Irena

Paczkowski Jerzy

Pankowski Marian

Panufnik Andrzej

Papuga Jan

Papieska Agnieszka

Papieski Robert

Parandowska Irena

Parandowski Jan

Passendorfer Jerzy

Pasternak Leon

Peiper Tadeusz

Pepłowski Bohdan

Peszek Jan

Petrarka Francesco

Piasecki Bolesław

Piastowie, ród

Piątkowska Faustyna z d. Newlińska, babka Jarosława Iwaszkiewicza

Piątkowska Maria zob. Iwaszkiewiczowa Maria z d. Piątkowska

Picasso Pablo

Piechal Marian

Pieczyński Krzysztof

Pietrych Krystyna

Pietrzak Ewa, matka Włodzimierza Pietrzaka

Pietrzak Włodzimierz

Piętak Stanisław

Pigoń Stanisław

Piotrowski Teodor

Piwowarczyk Jan, ksiądz

Podhorska-Okołów Stefania

Podkowiński Marian

Polewka Adam

Polewka Jan

Pollak Seweryn

Poświatowska Halina

Priacel Stéphane

Priestley John Boynton

Promiński Marian

Proust Marcel

Prus Bolesław, właśc. Aleksander Głowacki

Pruszyński Ksawery

Przesmycki Zenon

Przyboś Julian

Pszoniak Wojciech

Putrament Jerzy

Puzyna Konstanty

R

Rabski Władysław

Radlińska Helena

Radomski Mieczysław

Rataj Maciej

Rej Mikołaj

Renaud Madeleine

Renoir Auguste

Reuss von, ród książęcy

Rey Rita, właśc. Zofia Schenk

Reyman, pułkownik

Rivera Diego

Rodziewiczówna Maria

Roger II, król Sycylii

Rogowicz Wacław

Roguska-Cybulska Jadwiga

Roguski Gustaw

Roj-Rytardowa Helena zob. Rytardowa Helena

Romaniuk Anna

Romaniuk Radosław

Rowicki Witold

Różewicz Tadeusz

Rubiński Marian

Rudnicki Adolf

Rudzki Piotr

Rulikowski Mieczysław

Rusinek Barbara

Rusinek Józefa, żona Michała Rusinka

Rusinek Magdalena

Rusinek Michał

Rybicki Andrzej

Ryl Henryk

Rylska Julia Euzebia

Rymkiewicz Aleksander

Ryńca Władysław

Rytard Jerzy Mieczysław, właśc. Mieczysław Kozłowski

Rytardowa Helena z d. Zielińska

Rytardowa (Roj-Rytardowa) Helena, właśc. Helena Roj-Kozłowska

S

Sandauer Artur

Sapieha Adam Stefan, kardynał

Sartre Jean Paul

Schiller Leon

Schlang Fabian

Schulz Bruno

Seghers Anna

Shakespeare William

Shaw George Bernard

Shelley Percy Bysshe

Sienkiewicz Henryk

Sieroszewski Wacław

Sigalin Józef

Simonow Konstantin

Skarżyński Jerzy

Skibniewski Zygmunt

Skiwski Jan Emil

Skrzeszewski Stanisław

Słonecki Marian

Słonimski Antoni

Słowacka Salomea z d. Januszewska, 2 v. Bécu

Słowacki Juliusz 64,

Smosarska Jadwiga

Sobański Antoni

Sofokles

Sokorski Włodzimierz

Soupault Philippe

Sowiński Adolf

Spiessowie, rodzina

Stachowicz Izabela, pseud. Czajka

Staff Helena z d. van der Lindenbaum

Staff Leopold

Stalin Josif, właśc. Iosif Dżugaszwili

Stalony-Dobrzański Adam

Stanisław, święty

Stankiewicz Jan

Starowieyska-Morstinowa Zofia

Starzyński Julian

Stempowski Jerzy

Stendhal, właśc. Henri Beyle

Straszewicz Czesław

Strug Andrzej

Studentowicz Kazimierz

Stuhr Jerzy

Stwora Jacek

Stwosz Wit

Suda Wojciech

Swinarski Artur Maria

Synoradzka-Demadre Anna

Szaflarska Danuta

Szamotulska Jadwiga

Szaniawski Jerzy

Szczawiej Jan

Szczepańska Maria

Szczurek, podporucznik

Szekspir zob. Shakespeare William

Szelburg-Zarembina Ewa

Szmaglewska Seweryna

Szołochow Michaił

Szwalbe Stanisław

Szyfman Arnold

Szymanowski Karol

Szymborska Wisława

Ś

Ślesiński Władysław

Śliwiński Jerzy

Ślusarczyk Jan

Świderska Alina

Świerczewski Karol

Świrszczyńska Anna

T

Talar Henryk

Tatarkiewicz Władysław

Taube Michalina z d. Czekierska

Taubowie, rodzina

Taubówna Maria

Tauros Stanisław

Tichonow Nikołaj

Tołstoj Lew

Toruńczyk Barbara

Trela Jerzy

Triolet Elsa

Truchanowski Kazimierz

Trzciński Teofil

Turgieniew Iwan

Turowicz Jerzy

Turowski Konstanty

Tuwim Julian

Tuwim Stefania z d. Marchew

Twain Mark

Tyrmand Leopold

U

Unger Henryk

V

Vailland Roger

Valéry Paul

Verne Jules

Vigny Alfred de

Vildrac Charles, właśc. Charles Messager

W

w.i., autor „Gazety Ludowej”

Wagner Ryszard

Wajda Andrzej

Walden Jerzy

Warnecki Janusz

Wasilewska Wanda

Wasilewski Leon

Wasylewski Stanisław

Ważyk Adam

Wende Jan Karol

Werner Jan

Whitehead Alfred North

Wielowieyska Helena

Wielowieyska Zofia

Wieniawski Adam

Wieniawski Henryk

Wiktor Jan

Wilder Thornton

Wirpsza Witold

Wirski Juliusz

Wiśniewski Jerzy

Witkiewicz Stanisław Ignacy, pseud. Witkacy

Witos Wincenty

Wittlin Józef

Włodek Adam

Włodek Anna

Włodek Maciej

Włodek Stanisław

Wnęk Stanisław

Wojciech, święty

Wojdowski Bogdan

Wojeński Teofil

Wojtacha, kamienicznik

Wojtyła Karol zob. Jan Paweł II

Wołosiuk Jan

Wołoszynowski Julian

Woroszylski Wiktor

Woźniakowski Krzysztof

Woźnik Władysław

Wycech Czesław

Wyka Kazimierz

Wysocka Stanisława

Wysogląd Roman

Wysogląd-Majewska Monika z d. Kwiatkowska

Wyspiański Stanisław

Wyszomirski Józef

Z

Zabłocki Franciszek

Zachwatowicz Jan

Zaczkiewicz Kazimiera

Zagórska Aniela

Zagórska Maryna

Zagórski Jerzy

Zalewski Witold

Zamkow Lidia

Zamoyska Jadwigi z d. Działyńska

Zamoyski August

Zawadzki Aleksander

Zawieyski Jerzy

Zawodziński Karol Wiktor

Zbijewska Krystyna

Zechenter Witold

Zegadłowicz Emil

Zelwerowicz Aleksander

Zielińska Helena zob. Rytardowa Helena z d. Zielińska

Zieliński Jan

Ziembiński Zbigniew

Ż

Żeleński Tadeusz zob. Boy-Żeleński Tadeusz

Żeromska Anna z d. Zawadzka

Żeromska Monika

Żeromski Stefan

Żmichowska Narcyza

Żółkiewski Stefan

Żukrowska Maria z d. Woltersdorf

Żukrowski Wojciech

Żuławski Juliusz

Żuławski Mirosław
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: