Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Lwów. O odczytywaniu miasta na nowo - ebook

Data wydania:
15 czerwca 2021
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
40,00

Lwów. O odczytywaniu miasta na nowo - ebook

Pierwsze całościowe ujęcie obrazu Lwowa w literaturach różnych narodów, obejmujące całe dwudzieste stulecie, w którym najwyraźniej zaobserwować można sposoby konstruowania polskiej, ukraińskiej, żydowskiej i rosyjskiej narracji lwowskiej, ich wzajemne związki i konflikty. Dopiero na takim tle czytelne stają się dzisiejsze spory i dyskusje o tożsamości lwowskiej.

Jednym z podstawowych rysów „literatury lwowskiej” jest wielokulturowość miasta, nieodmiennie przywoływana przede wszystkim przez Ukraińców i Polaków jako najwspanialsza z jego cech. Autorka stara się pokazać, z jakich elementów i jak interpretowanych powstają kuszące bezchmurnością obrazy Lwowa jako idylli oraz co w istocie za nimi stoi. Ten mit bowiem często służy za wygodną zasłonę, kryjącą rzeczywiste historyczne problemy i spory tożsamościowe, a także nieustanne próby oznaczania i oswajania miasta zgodnie z własną kulturą – i przeciwko cudzej.

Kategoria: Nauki społeczne
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-66419-27-8
Rozmiar pliku: 3,8 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Kto patrzy na mia­sta wło­skie jedy­nie jako na muzea, cmen­ta­rze lub roman­tyczne ruiny, gdzie dzi­siejsi miesz­kańcy sta­no­wią jedy­nie część nie zawsze uda­nego szta­fażu, ten grze­szy prze­ciw gościn­no­ści oka­zy­wa­nej nam przez ten kraj i naród, który żyje, oddy­cha, ist­nieje i ma nie tylko prze­szłość, lecz także teraź­niej­szość. Powin­ni­śmy się z tym pogo­dzić i zna­leźć w sobie tyle taktu, aby Wło­chom daw­nym nie prze­ciwstawiać Włoch współ­cze­snych, ina­czej bowiem oka­żemy się nie­godni zarówno jed­nych, jak i dru­gich.

P. Mura­tow, _Obrazy Włoch. Medio­lan i Werona_,
tłum. P. Hertz, Zeszyty Lite­rac­kie, War­szawa 2011WSTĘP

Wstęp

Lwów – mia­sto zbu­do­wane i przez wieki zamiesz­ki­wane przez przed­sta­wi­cieli róż­nych kul­tur i naro­do­wo­ści, powstałe na pogra­ni­czu, dziś tak chęt­nie nazy­wane „wielokul­turowym”. Pod koniec dwu­dzie­stego wieku lite­ra­turę pol­ską o nim mówiącą zdo­mi­no­wał dys­kurs nostal­giczno-mito­lo­gi­zu­jący, czę­sto odwo­łu­jący się do „pięk­nych tra­dy­cji” pisa­nia o Lwo­wie w okre­sach wcze­śniej­szych. W tym samym cza­sie na Ukra­inie okrze­pła ukra­iń­ska nar­ra­cja naro­dowo-patrio­tyczna. Te dwa główne spo­soby myśle­nia o mie­ście żądają od swo­ich wyznaw­ców doko­ny­wa­nia jed­no­stron­nych, zgod­nych z zało­żoną tezą inter­pre­ta­cji daw­niej­szych tek­stów.

Począ­tek dwu­dzie­stego pierw­szego stu­le­cia przy­niósł zapo­wiedź zmiany: po obu stro­nach gra­nicy coraz sil­niej zaczęły roz­brzmie­wać nowe głosy, pozo­sta­wia­jące spory toż­sa­mo­ściowe poza polem uwagi. W nie­któ­rych przy­pad­kach takie odcię­cie się od kon­tek­stu swoją osten­ta­cyj­no­ścią pod­kre­śla siłę i wagę tego tra­dy­cyj­nego dys­kursu. W innych nato­miast Lwów poprzed­nich epok jawi się jako wie­lo­kul­tu­rowe, mozai­kowe źró­dło inspi­ra­cji, a nie­moż­liwe wcze­śniej do pomi­nię­cia fun­da­men­talne spory zostają zepchnięte na mar­gi­nes jako już nie­istotne. Waż­niej­szy staje się nowy obraz mia­sta, two­rzony przez naj­czę­ściej nowych auto­rów, nie­ob­cią­żo­nych „cho­robą nacjo­na­li­zmu”, otwar­tych na sąsiedz­kie dys­kursy i uwa­ża­ją­cych odmien­ność za inte­re­su­jącą, a nie nie­bez­pieczną.

Moim celem jest doko­na­nie ana­lizy obrazu Lwowa w lite­ra­tu­rze dwu­dzie­stego i dwu­dzie­stego pierw­szego wieku, powsta­ją­cej w róż­nych języ­kach, przy uży­ciu per­spek­tywy antro­po­lo­gicz­nej, która jest szcze­gól­nie przy­datna w bada­niu wza­jem­nego obrazu róż­nych zwią­za­nych ze Lwo­wem grup naro­do­wych i spo­łecz­nych oraz wza­jem­nych związ­ków i wpły­wów łączą­cych (i/lub dzie­lą­cych) obrazy Lwowa w pamięci i wyobraźni tych grup. Uwa­żam za konieczne uję­cie w ramach jed­nej pracy tak sze­ro­kiego zakresu chro­no­lo­gicz­nego, ponie­waż wła­śnie na prze­strzeni dwu­dzie­stego wieku naj­wy­raź­niej zaob­ser­wo­wać można spo­soby kon­stru­owa­nia róż­nych naro­do­wych nar­ra­cji lwow­skich, ich wza­jemne związki i kon­flikty. Dopiero na takim tle czy­telne stają się dzi­siej­sze spory i dys­ku­sje o toż­sa­mo­ści lwow­skiej, „pra­wie do tra­dy­cji” czy „pra­wie do wła­snej pamięci”.

Pro­blem ten był już nie­jed­no­krot­nie podej­mo­wany w róż­nych pra­cach, mię­dzy innymi w mojej poprzed­niej książce _Ese­iści o Lwo­wie. Pamięć, sąsiedz­two, mity._ Tym razem chcę przyj­rzeć się tek­stom znacz­nie bar­dziej bez­po­śred­nio wpły­wa­ją­cym na obraz Lwowa w zbio­ro­wej wyobraźni i pamięci. Inte­re­sują mnie przede wszyst­kim powie­ści i opo­wia­da­nia, które towa­rzy­szą czy­tel­ni­kom „na co dzień”, ponie­waż to one zazwy­czaj sta­no­wią pierw­sze samo­dzielne lek­tury mło­dego czło­wieka i po nie wła­śnie naj­czę­ściej sięga póź­niej prze­ciętny odbiorca. Wspo­mnie­nia i pamięt­niki, choć także przez wielu lubiane, nie mają fabu­lar­nej mocy uogól­nie­nia: pre­zen­tują losy autora, jed­nej kon­kret­nej osoby, postaci histo­rycz­nej; nie są tak otwarte na moż­li­wość utoż­sa­mia­nia się z boha­te­rem, pocią­ga­jącą zwłasz­cza mło­dego czy­tel­nika. Tak więc pod­sta­wowy mate­riał badaw­czy to proza fabu­larna (_fic­tion_), zarówno ta ocie­ra­jąca się o arty­styczny eks­pe­ry­ment, jak i zwy­kłe powie­ści dla dzieci i mło­dzieży czy lite­ra­tura popu­larna. Tek­sty nale­żące do dwóch ostat­nich grup czę­sto sta­no­wią dosko­nały mate­riał, nie­jako kon­den­su­jący powszechne wyobra­że­nia, ste­reo­typy i sche­maty myślowe. Nie­mniej jako uzu­peł­nie­nie i sze­ro­kie tło wie­lo­krot­nie przy­wo­ły­wać będę lite­ra­turę wspo­mnie­niową.

Lwów jest bowiem waż­nym „miej­scem pamięci” – jak okre­ślał to Pierre Nora – na różne spo­soby odczy­ty­wa­nym i wyko­rzy­sty­wa­nym w mówie­niu o wła­snej toż­sa­mo­ści i histo­rii przez Ukra­iń­ców, Pola­ków, Rosjan, Żydów. Prze­miany oraz różne odczy­ta­nia i warianty „wła­snych” i „cudzych” obra­zów mia­sta zostaną prze­śle­dzone dzięki ana­li­zie dzi­siej­szego odbioru tek­stów lite­rac­kich i wspo­mnie­nio­wych, zaświad­czo­nego w recen­zjach i dys­ku­sjach pra­so­wych, wydaw­ni­czym apa­ra­cie kry­tycz­nym (wstęp, posło­wie, przy­pisy), ana­li­zach lite­ra­tu­ro­znaw­czych i histo­rycz­nych. Ist­nie­nie takiego kon­tek­stu, a więc obec­ność danego utworu w dzi­siej­szym obiegu czy­tel­ni­czym, sta­nowi jedno z kry­te­riów doboru tek­stów do ana­lizy.

Inte­re­sują mnie zatem nie tylko – i nie same, ode­rwane od sie­bie – tek­sty lite­rac­kie, ale rów­nież grunt, na jakim wyra­stają, inte­rak­cje mię­dzy nimi, kon­tekst, w któ­rym funk­cjo­nują – zarówno w chwili powsta­nia, jak i po wielu nie­kiedy latach – stra­te­gie czy­tel­ni­cze, któ­rych wyma­gają, i inter­pre­ta­cje, jakim są pod­da­wane. Jak pisali Woj­ciech Burszta, a przed nim, bar­dziej ogól­nie, Mau­rice Hal­bwachs oraz Jacques Le Goff, lite­ra­tura nie powstaje na pustym miej­scu: jest czę­ścią pro­ce­sów zacho­dzą­cych w spo­łe­czeń­stwie, czer­pie z pamięci zbio­ro­wej, wyko­rzy­stuje – a cza­sem pro­po­nuje lub wręcz narzuca – sche­maty inter­pre­ta­cji prze­szło­ści, które mają bez­po­średni zwią­zek z teraź­niej­szo­ścią i pro­jek­tem przy­szło­ści swo­jej grupy.

Wizja Lwowa wie­lo­kul­tu­ro­wego jest ważna dla każ­dej z grup naro­do­wych piszą­cych o Lwo­wie. Co jed­nak cie­kawe, obrazy Lwowa w lite­ra­tu­rze ukra­iń­skiej, pol­skiej, żydow­skiej wydają się od sie­bie zależne: czę­sto roz­wi­jają się rów­no­le­gle, wcho­dzą ze sobą w spory, sta­no­wią wza­jemne na sie­bie reak­cje. Zależ­no­ści te umy­kają obser­wa­to­rom wyko­rzy­stu­ją­cym tylko jedną naro­dową per­spek­tywę. Ten pro­blem lite­rac­kiego odzwier­cie­dle­nia wza­jemnej izo­la­cji róż­nych dys­kur­sów naro­do­wych, na którą dotych­czas zwra­cali uwagę raczej kul­tu­ro­lo­dzy i histo­rycy (Mykoła Riab­czuk, Jaro­sław Hry­cak, Maciej Janow­ski), będzie w mojej pracy powra­cał wie­lo­krot­nie.

Celem pracy jest rów­nież pod­da­nie kry­tycz­nemu oglą­dowi tego popu­lar­nego mitu _Leopo­lis mul­ti­plex_, czyli Lwowa jako miej­sca, w któ­rym przez wieki poko­jowo i twór­czo żyły wspól­nie różne naro­do­wo­ści. Mimo coraz wyraź­niej obec­nej w lite­ra­tu­rze przed­miotu kry­tyki tego obrazu¹ jest on nie­ustan­nie powie­lany i roz­bu­do­wy­wany w nar­ra­cjach pol­skiej i ukra­iń­skiej, rów­no­le­gle i nie­jako syme­trycz­nie, choć – znów – we wza­jem­nej izo­la­cji. Zba­da­nie tej kwe­stii to jedno z zadań, jakie przed sobą sta­wiam.

Pod­su­mo­wu­jąc: przy lek­tu­rze kolej­nych tek­stów lite­rac­kich naj­waż­niej­sze wydają mi się nastę­pu­jące pyta­nia:

Czy dla danego autora – lub danej grupy auto­rów w danym momen­cie histo­rycz­nym – Lwów jest mia­stem przy­ja­znym, wro­gim, obo­jęt­nym? Czy jest wła­snym, oswo­jo­nym tery­to­rium, czy tere­nem, który należy pod­bić, sko­lo­ni­zo­wać, oswoić? Jak (i czy) to war­to­ścio­wa­nie zmie­nia się w cza­sie?

Jakie naro­do­wo­ści dostrze­gają i jakie w isto­cie przy­dzie­lają im role ci spo­śród auto­rów, któ­rzy odwo­łują się do mitu _Leopo­lis mul­ti­plex_ – Lwowa wie­lo­kul­tu­ro­wego, lub ci, któ­rych tek­sty jako lek­tury for­ma­cyjne przy­wo­łują krze­wi­ciele tego mitu? Jaki jest w tych utwo­rach obraz Innego, sąsiada, współ­miesz­kańca mia­sta?

Jakie mity i nar­ra­cje lwow­skie auto­rzy uznają za wła­sne? Jakie wątki i motywy z lwow­skich nar­ra­cji innych naro­do­wo­ści auto­rzy danej grupy przy­wo­łują, w jakiej roli, z jakim war­to­ścio­wa­niem?

Jak auto­rzy odno­szą się do kwe­stii „przy­na­leż­no­ści” naro­do­wej mia­sta: czy jest ona pod­no­szona wprost, czy ukryta mię­dzy wier­szami? Czy może jest to oczy­wi­stość zro­zu­miała sama przez się, nie­wy­ma­ga­jąca dowo­dów, ani nawet dekla­ra­cji? W któ­rym momen­cie ta kwe­stia poja­wia się po raz pierw­szy, a w któ­rym traci zna­cze­nie i prze­staje być wiel­kim tema­tem lite­ra­tury lwow­skiej?

Co to wła­ści­wie zna­czy „Lwów” w danym utwo­rze lub dla danego autora? Jakie lwow­skie _loci_, dla­czego i jak war­to­ścio­wane zako­twi­czają wyobraź­nię czy­tel­nika w tym mie­ście?

Z nie­licz­nymi wyjąt­kami ogra­ni­czam się do tek­stów powsta­łych po pierw­szej woj­nie świa­to­wej. W przy­padku lite­ra­tury pol­skiej dopiero ten okres przy­nosi utwory lite­rac­kie kon­cen­tru­jące się na pro­ble­mach życia Lwowa jako orga­ni­zmu miej­skiego. W przy­padku lite­ra­tury ukra­iń­skiej tę gra­nicę cza­sową (z jed­nym, także nie­oczy­wi­stym wyjąt­kiem powie­ści Iwana Franki _Dla ogni­ska domo­wego_) wypada prze­su­nąć jesz­cze dalej, aż do mię­dzy­wo­jen­nego dwu­dzie­sto­le­cia.

Spo­śród tek­stów daw­niej­szych, wyda­nych w okre­sie mię­dzy­wo­jen­nym oraz po dru­giej woj­nie świa­to­wej, a przed 1989 rokiem w przy­padku Pol­ski i odpo­wied­nio przed 1991 rokiem w przy­padku Ukra­iny, w szcze­gólny spo­sób inte­re­sują mnie te, które z róż­nych powo­dów prze­trwały próbę czasu: docze­kały się reedy­cji, komen­ta­rzy lub omó­wie­nia w tek­stach prze­glą­do­wych, zostały przy­wo­łane przez auto­rów póź­niej­szych dzieł lub wspo­mnień – choćby jako ulu­bione lek­tury z mło­dych lat. Spo­śród tek­stów now­szych szcze­gó­łowo oma­wiam te, które pre­zen­tują naj­bar­dziej cha­rak­te­ry­styczne lub naj­cie­kaw­sze postawy, stra­te­gie nar­ra­cyjne, kon­struk­cje obra­zów. Tym samym rezy­gnuję z dro­bia­zgo­wej ana­lizy wszyst­kich utwo­rów doty­czą­cych danego zagad­nie­nia, gdyż wymu­sza­łoby to zbędne powta­rza­nie podob­nych komen­ta­rzy, a w efek­cie nie­po­trzeb­nie zwięk­szało obję­tość pracy.

Roz­dział pierw­szy, _Cesar­stwo pięk­nej ilu­zji. Obraz Lwowa pod pano­wa­niem Austrii_, jest roz­dzia­łem pano­ra­micz­nym, w któ­rym sta­ram się prze­śle­dzić prze­miany w kon­stru­owa­niu i wyko­rzy­sty­wa­niu ele­men­tów skła­do­wych „mitu Gali­cji” przez róż­nych auto­rów w róż­nych okre­sach. Epoka habs­bur­ska, nie­gdyś ważna dla nar­ra­cji pol­skiej, dziś bar­dzo inten­syw­nie wyko­rzy­sty­wana jest w ukra­iń­skim mówie­niu o histo­rii mia­sta i myśle­niu o toż­sa­mo­ści – zarówno lokal­nej, lwow­skiej, jak i naro­do­wej. W roz­dziale dru­gim, _Pierw­szy lwow­ski koniec świata: Listo­pad 1918_, przed­sta­wiam pol­ski i ukra­iń­ski obraz wiel­kiego prze­łomu i bra­to­bój­czych walk oraz ich zna­cze­nie dla dzi­siej­szego kon­stru­owa­nia – odpo­wied­nio – pol­skiej i ukra­iń­skiej toż­sa­mo­ści lokal­nej i naro­do­wej. W kolej­nym, trze­cim roz­dziale, zaty­tu­ło­wa­nym _Lokalna teo­ria względ­no­ści. Jak obcość staje się wie­lo­kul­tu­ro­wo­ścią_, zatrzy­muję się nad lite­ra­turą okresu mię­dzy­wo­jen­nego w kon­tek­ście jej odczy­ta­nia po latach, u progu dwu­dzie­stego pierw­szego wieku. Lwów mię­dzy­wo­jenny, w pol­skiej nar­ra­cji wspo­mi­nany jako „złoty okres lwow­skiej wie­lo­kul­tu­ro­wo­ści” (co zaświad­czają liczne wspo­mnie­nia pol­skich lwo­wia­ków), w rze­czy­wi­sto­ści był miej­scem ście­ra­nia się róż­nych racji naro­do­wych, ale także „ist­nie­nia osob­nego” róż­nych grup naro­do­wych. W roz­dziale czwar­tym, _Żydzi we Lwo­wie, Żydzi o Lwo­wie. Spoj­rze­nie spoza pol­sko-ukra­iń­skiego sporu_, zaj­muję się ana­lizą słabo zba­da­nego pro­blemu, jakim są obraz Lwowa w twór­czo­ści auto­rów żydow­skich oraz miej­sce, jakie ten obraz zaj­muje w odbio­rze pol­skim i ukra­iń­skim. Kolejny roz­dział, _Białe plamy_ à rebo­urs. _Lwów w lite­ra­tu­rze PRL i USRR_, został poświę­cony wypar­temu z pol­skiej pamięci – jako nie­pa­su­ją­cemu do ste­reo­typu, że „o Lwo­wie cen­zura mówić zabra­niała” – obra­zowi Lwowa w lite­ra­tu­rze PRL oraz cał­ko­wi­cie nie­obec­nemu w pol­skim odbio­rze, a bar­dzo waż­nemu dla dzi­siej­szych Ukra­iń­ców obra­zowi tego mia­sta w lite­ra­tu­rze Ukra­iny Radziec­kiej. W roz­dziale szó­stym, _Dawno, dawno temu… A może cał­kiem nie­dawno?_, sta­ram się poka­zać, w jaki spo­sób, w jakiej roli i w jakim celu Lwów przed­no­wo­cze­sny (od cza­sów legen­dar­nych do mniej wię­cej osiem­na­stego wieku) bywa wyko­rzy­sty­wany, a także kon­stru­owany w lite­ra­tu­rze dwu­dzie­sto­wiecz­nej. W kolej­nym roz­dziale, _Mit z zasmażką czy mit_ à la Nouvelle Cuisine_?_, sku­piam się na funk­cjo­no­wa­niu zna­nego mitu _Leopo­lis mul­ti­plex_, Lwowa wie­lo­kul­tu­ro­wego, w naj­now­szej pol­skiej i ukra­iń­skiej lite­ra­tu­rze popu­lar­nej. Wresz­cie w ostat­nim roz­dziale, zaty­tu­ło­wa­nym _Nowe otwar­cie_, mówię o trzech ukra­iń­skich powie­ściach z ostat­nich lat, które wydają się otwie­rać nowy spo­sób mówie­nia o Lwo­wie.

Obec­nie nie ist­nieje żadna mono­gra­fia – ani w języku pol­skim, ani w ukra­iń­skim – oma­wia­jąca w spo­sób cało­ściowy obraz Lwowa w lite­ra­tu­rach róż­nych naro­dów. Pro­blem obrazu Lwowa w pamięci zbio­ro­wej i w lite­ra­tu­rze, zarówno pol­skiej, jak i ukra­iń­skiej, był już oczy­wi­ście podej­mo­wany w róż­nych pra­cach przez auto­rów pol­skich i ukra­iń­skich. Pierw­szą próbą uka­za­nia szer­szej per­spek­tywy badań nauko­wych doty­czą­cych obrazu Lwowa w lite­ra­tu­rze i pamięci róż­nych naro­dów był numer spe­cjalny pisma „Harvard Ukra­inian Stu­dies” (2000, nr 24), póź­niej wydany też jako tom _Lviv, Lem­berg, Leopo­lis, Lwów, Lvov: A City in the Cros­scur­rents of Euro­pean Cul­ture_ pod redak­cją Johna Cza­plicki (Cam­bridge 2005). To zbio­rowe opra­co­wa­nie pod­kre­śla bogac­two lokal­nego dzie­dzic­twa, ale poka­zuje przede wszyst­kim rów­no­le­głe ist­nie­nie we Lwo­wie róż­nych kul­tur, a nie ich wza­jemne, dyna­miczne związki, wpływy i spory mię­dzy nimi. Podobną sytu­ację napo­ty­kamy w zasłu­żo­nej, nie­moż­li­wej tu do pomi­nię­cia serii tomów _Lwów. Mia­sto – spo­łe­czeń­stwo – kul­tura_, wyda­wa­nych w ramach pro­jektu zapo­cząt­ko­wa­nego już w 1992 roku.

Jed­nak wszyst­kie wymie­nione pozy­cje, podob­nie jak moja poprzed­nia książka _Ese­iści o Lwo­wie_, wspo­mniany _Leopo­lis mul­ti­plex_, czy nawet tom _Lwów: lustro. Obraz wza­jemny miesz­kań­ców Lwowa w nar­ra­cjach XX–XXI wieku_ (War­szawa 2012), to wciąż prace cząst­kowe – doty­czące twór­czo­ści wybra­nego autora (auto­rów) lub kon­kret­nego pro­blemu, oraz mono­gra­fie zbio­rowe, które siłą rze­czy pro­po­nują zbiór stu­diów poszcze­gól­nych pro­ble­mów, a nie ich prze­kro­jową, spójną pre­zen­ta­cję. Moim celem jest przed­sta­wie­nie lite­rac­kiego obrazu Lwowa w kon­tek­ście dys­ku­sji o toż­sa­mo­ści lokal­nej i naro­do­wej na mate­riale róż­no­ję­zycz­nych utwo­rów lite­rac­kich, w uję­ciu porów­naw­czym, zarówno syn­chro­nicz­nym, jak i dia­chro­nicz­nym. Rów­no­cze­śnie pra­gnę zwró­cić uwagę na kształ­to­wa­nie obrazu Lwowa postrze­ga­nego z róż­nych (zwłasz­cza naro­do­wych) punk­tów widze­nia, poka­zać ele­menty wspólne, miej­sca sporne i wza­jemne zależ­no­ści.

Uchwy­ce­nie tych zależ­no­ści i związ­ków, usta­le­nie ich pocho­dze­nia, reali­za­cji i skut­ków odsła­nia mecha­ni­zmy dzia­ła­nia pamięci – zarówno indy­wi­du­al­nej, jak i zbio­ro­wej – oraz pomaga dostrzec typo­lo­giczne podo­bień­stwa wybra­nych lwow­skich wąt­ków i moty­wów w róż­no­ję­zycz­nych lite­ra­tu­rach. Chcia­ła­bym, żeby ta książka pozwo­liła lepiej zro­zu­mieć lwow­skiego Innego, nie­za­leż­nie od tego, czy ten Inny jest Ukra­iń­cem, Pola­kiem, Rosja­ni­nem czy Żydem.

W niniej­szej książce w rów­nej mie­rze zostały wyko­rzy­stane źró­dła pol­skie, jak i ukra­iń­skie, a w mniej­szym stop­niu także pisane w innych języ­kach, dla­tego przyj­muję jed­no­litą dla wszyst­kich roz­dzia­łów zasadę poda­wa­nia cyta­tów po pol­sku – jeśli nie zazna­czono ina­czej, w moim tłu­ma­cze­niu.

Dodat­kowo w tek­ście pod­sta­wo­wym tłu­ma­czę rów­nież tytuły oma­wia­nych powie­ści i opo­wia­dań, przy pierw­szym ich wystą­pie­niu poda­jąc w nawia­sach brzmie­nie ory­gi­nalne.

1.

Por. np.: O. Hna­tiuk, _Poże­gna­nie z impe­rium_, Wyd. UMCS, Lublin 2003; M. Riab­czuk, _Od Mało­ro­sji do Ukra­iny_, tłum. O. Hna­tiuk, K. Kotyń­ska, Uni­ver­si­tas, Kra­ków 2002; K. Kotyń­ska, _Ese­iści o Lwo­wie. Pamięć, sąsiedz­two, mity_, SOW, War­szawa 2006; J. Hry­cak, _Lwów w Euro­pie Środka_, _Kra­ków i Lwów w cywi­li­za­cji euro­pej­skiej. Mate­riały mię­dzy­na­ro­do­wej kon­fe­ren­cji zor­ga­ni­zo­wa­nej w dniach 15–16 listo­pada 2002_, red. J. Pur­chla, MCK, Kra­ków 2003, s. 11−33; oraz idem, _Nowa Ukra­ina. Nowe inter­pre­ta­cje_, Wro­cław 2003; Leopo­lis mul­ti­plex, ред. І. Балинський, Б. Матіяш, Грані-Т, Київ 2008.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: