Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • promocja

Marna 1914 - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
15 września 2021
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Marna 1914 - ebook

Gdy latem 1914 roku wybuchła pierwsza wojna światowa, na Belgię i Francję spadła niemiecka ofensywa. Po zajęciu Belgii i odrzuceniu wojsk francuskich z Alzacji i Lotaryngii, na początku września armie cesarza Wilhelma II parły na Paryż. Dopiero w bitwie nad Marną, stoczonej pomiędzy 5 a 12 września 1914 roku, Francuzi udaną kontrofensywą zatrzymali pochód nieprzyjaciela i pogrzebali plany wojenne Rzeszy – błyskawicznego rzucenia zachodniego sąsiada na kolana, tak jak w 1870 roku. Do sukcesu Francuzów przyczyniło się sprawne dowodzenie gen. Joffre’a, wielka determinacja oraz... paryskie taksówki, które dowiozły na front świeże oddziały. Bitwę tę nazwano „cudem nad Marną”. Sprawiła ona, że walki na froncie zachodnim przybrały charakter pozycyjny, a ogromny obszar od kanału La Manche po Morze Śródziemne przedzieliły linie zasieków i okopów, w których miliony żołnierzy spędziły następne cztery lata.

Kategoria: Historia
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-11-16074-3
Rozmiar pliku: 3,7 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

WSTĘP

Wstęp

------------------------------------------------------------------------

Od wielu już lat inte­re­sują mnie dzia­ła­nia wojenne w pierw­szej woj­nie świa­to­wej. Posta­no­wi­łem się zmie­rzyć z jedną z naj­waż­niej­szych bitew tego kon­fliktu. Brak tomu jej poświę­co­nego w serii „Histo­ryczne Bitwy” sta­wał się coraz bar­dziej odczu­walny, gdyż w ostat­nich latach przy­było już kilka prac o mniej istot­nych star­ciach Wiel­kiej Wojny. Przed­sta­wie­nie bitwy nad Marną było trudne, ale odda­jąc do rąk Czy­tel­ni­ków niniej­szą książkę, mam nadzieję, że wywią­za­łem się z tego choćby w stop­niu dosta­tecz­nym. Z tego względu liczę, że spo­tka się ona z życz­li­wym przy­ję­ciem.

Bitwa nad Marną zatrzy­mała nie­miecki pochód w głąb Fran­cji i tym samym pogrze­bała plany wojenne Dru­giej Rze­szy. Star­cie to rów­nież ura­to­wało Paryż przed zdo­by­ciem lub choćby oblę­że­niem – jak w woj­nie fran­cu­sko-pru­skiej z lat 1870–1871. Pamię­tać jed­nak należy, że skoro wów­czas to nie zła­mało woli walki z najeźdź­cami, można jedy­nie spe­ku­lo­wać, jak byłoby w 1914 roku.

Niemcy bez wąt­pie­nia potrze­bo­wali zwy­cię­stwa pod Pary­żem, jeżeli zamie­rzali póź­niej znisz­czyć oddziały nie­przy­ja­ciela. Z ich per­spek­tywy była to zatem bitwa roz­strzy­ga­jąca. Z tego względu klę­ska nad Marną była nie­jako począt­kiem końca dla wojsk cesar­skich, choć przy­szło na to cze­kać jesz­cze ponad cztery lata. Niemcy już ni­gdy nie byli tak bli­sko zwy­cię­stwa na Zacho­dzie jak wów­czas. Można oczy­wi­ście przy­wo­łać potężne nie­miec­kie ofen­sywy z wio­sny i lata 1918 roku, nie wolno jed­nakże zapo­mi­nać, że wów­czas po stro­nie Fran­cji i Wiel­kiej Bry­ta­nii sta­nęły już Stany Zjed­no­czone.

Co zaska­ku­jące, w pol­skiej histo­rio­gra­fii bitwa nad Marną zaj­muje miej­sce wręcz odwrot­nie pro­por­cjo­nalne do jej zna­cze­nia. Do tej pory nie powstała żadna jej mono­gra­fia, choć odno­szono się do tego star­cia w wielu kon­tek­stach. Nie można zapo­mi­nać, że to tylko pozor­nie była „obca” bitwa. W sze­re­gach armii nie­miec­kiej wal­czyło prze­cież wielu Pola­ków. Po dru­gie, po prze­gra­nej wojsk cesar­skich wojna zmie­niła się w walki pozy­cyjne, które dopro­wa­dziły do wyczer­pa­nia i klę­ski armie wszyst­kich trzech zabor­ców. To zaś umoż­li­wiło powsta­nie nie­pod­le­głej Pol­ski.

Pod­stawą pracy są przede wszyst­kim histo­rie ofi­cjalne tj. nie­miecka _Der Welt­krieg 1914 bis 1918. Ope­ra­tio­nen zu Lande_¹ i fran­cu­ska _Les Armées françaises dans la Grande Guerre_² wraz z załącz­ni­kami zawie­ra­ją­cymi roz­kazy i mel­dunki z pola walki³. Nie mogło także zabrak­nąć bry­tyj­skiej _Mili­tary Ope­ra­tions. France and Bel­gium 1914_⁴. Pozy­cje te liczą w sumie kilka tysięcy stron opi­sów ruchów wojsk i ana­liz sytu­acji. Cen­nym uzu­peł­nie­niem były now­sze publi­ka­cje doty­czące wrze­śnio­wych zma­gań, napi­sane przez Iana Seniora⁵, Hol­gera Her­wiga⁶ oraz Iana Sum­nera⁷. Należy jed­nak pamię­tać przy tym, że nie­które współ­cze­sne syn­tezy, zwłasz­cza te o cha­rak­te­rze rocz­ni­co­wym, nie zawsze cechują się wyso­kim pozio­mem mery­to­rycz­nym⁸.

Wyko­rzy­sta­łem także, z natury subiek­tywne, wspo­mnie­nia uczest­ni­ków opi­sy­wa­nych wyda­rzeń. Po stro­nie nie­miec­kiej doty­czy to głów­nie wspo­mnień dowód­ców armii pra­wej flanki⁹ wraz z obszer­nym wstę­pem do fran­cu­skiego wyda­nia wspo­mnień gene­rała von Hau­sena¹⁰. Jeżeli cho­dzi o Bry­tyj­czy­ków i Fran­cu­zów, to sko­rzy­sta­łem ze słyn­nych wspo­mnień _1914_ sir Johna Fren­cha¹¹, jak rów­nież publi­ka­cji Fer­di­nanda Focha¹² oraz Jose­pha Gal­lie­niego¹³. Pozwala to spoj­rzeć na wyda­rze­nia rów­nież ich oczami.

Wyko­rzy­sta­łem rów­nież liczne nie­miec­kie i fran­cu­skie histo­rie puł­kowe, jed­nakże nie stały się one głów­nym źród-łem, gdyż pisane były ku pokrze­pie­niu serc, a nie w celu obiek­tyw­nego przed­sta­wie­nia opi­sy­wa­nych wyda­rzeń. Dodat­kowo nie­miec­kie publi­ka­cje tego typu czę­sto opi­sują szcze­gó­łowo drobne epi­zody, pod­czas gdy fran­cu­skie są naj­czę­ściej skraj­nie lako­niczne. Te ostat­nie były wie­lo­krot­nie wery­fi­ko­wane ze źró­dłami archi­wal­nymi, w tym dzien­ni­kami dzia­łań bojo­wych. Z kolei histo­rie jed­no­stek Bry­tyj­skiego Kor­pusu Eks­pe­dy­cyj­nego (BEF) były mi dostępne w ogra­ni­czo­nym zakre­sie. Się­gnię­cie do nich wszyst­kich pozwo­liło na przy­bli­że­nie Czy­tel­ni­kowi realiów pola walki i uczy­nie­nie nar­ra­cji bar­dziej żywą.

Na potrzeby niniej­szego opra­co­wa­nia przy­ją­łem cezurę cza­sową tytu­ło­wego star­cia, zgodną z ofi­cjal­nym wyka­zem bitew i bojów opra­co­wa­nym przez nie­miecki Sztab Gene­ralny, według któ­rego toczyło się ono od 5 do 12 wrze­śnia 1914 roku¹⁴. Pozwala to opi­sać całość dzia­łań – od nawią­za­nia stycz­no­ści bojo­wej przez IV KRez z Fran­cu­zami nad Ourcq do zakoń­cze­nia nie­miec­kiego odwrotu na linię rzeki Aisne, jed­nakże z pomi­nię­ciem prób prze­ła­ma­nia tej pozy­cji przez woj­ska fran­cu­sko-bry­tyj­skie po zakoń­cze­niu bitwy nad Marną. Są to nieco szer­sze ramy chro­no­lo­giczne niż funk­cjo­nu­jące w pol­skiej histo­rio­gra­fii od 5 do 9 wrze­śnia 1914 roku¹⁵. Alianci rów­nież nieco ina­czej dato­wali prze­bieg bitwy. Dowo­dzący BEF mar­sza­łek sir John French uwa­żał, że bitwa została roz­strzy­gnięta w nocy z 10 na 11 wrze­śnia¹⁶. Podob­nie Annika Mom­bauer uznała, że bitwa trwała w dniach 6–10 wrze­śnia¹⁷. Dla Fran­cu­zów z kolei zaczyna ona się od gene­ral­nej kontr­ofen­sywy, roz­po­czę­tej 6 wrze­śnia¹⁸.

W przy­padku ram tery­to­rial­nych zde­cy­do­wa­łem się ogra­ni­czyć opis do dzia­łań nie­miec­kich 1., 2. i 3. Armii, pozo­stałe przed­sta­wia­jąc jedy­nie skró­towo. Należy przy tym pamię­tać, że według Niem­ców nad Marną toczył się sze­reg bitew, do któ­rych zali­czali także walki toczone przez 4. i 5. Armię¹⁹. Dzia­ła­nia tych dwóch związ­ków ope­ra­cyj­nych były jed­nak bar­dziej zwią­zane z twier­dzą Ver­dun niż dra­ma­tycz­nymi wyda­rze­niami na nad Marną i Ourcq. Z tego względu, dla zaosz­czę­dze­nia miej­sca, zostały one w niniej­szej książce przed­sta­wione jedy­nie skró­towo.

Autor publi­ka­cji w tak poczyt­nej serii jak „Histo­ryczne Bitwy” musi się liczyć z tym, że jego książka trafi zarówno do rąk począt­ku­ją­cych czy­tel­ni­ków, jak i takich, któ­rzy mogą już ucho­dzić za znaw­ców tematu. Stąd efekt koń­cowy jest swego rodzaju kom­pro­mi­sem, mają­cym zain­te­re­so­wać tych pierw­szych i nie roz­cza­ro­wać tych dru­gich. Nie jest to łatwe i ni­gdy nikogo cał­ko­wi­cie nie zado­wala, toteż pozwa­lam sobie pro­sić, by Czy­tel­nik miał to na wzglę­dzie i wyka­zał się wyro­zu­mia­ło­ścią w sto­sunku do piszą­cego te słowa.

Ze względu na wyma­ga­nia obję­to­ściowe, jakim pod­le­gają książki z serii, opis wyda­rzeń sta­no­wią­cych tło dla tytu­ło­wej bitwy, ogra­ni­czy­łem do nie­zbęd­nego mini­mum, w miarę moż­li­wo­ści wska­zu­jąc zain­te­re­so­wa­nym pogłę­bie­niem wie­dzy warte prze­czy­ta­nia pol­sko­ję­zyczne publi­ka­cje na ten temat.

Na początku przed­sta­wiam armie stron: nie­miecką, fran­cu­ską i bry­tyj­ską, a następ­nie ich plany wojenne. Pomi­jam przy tym Bel­gów, gdyż nie brali oni udziału w bitwie nad Marną. Kolejne dwa roz­działy niniej­szej publi­ka­cji cha­rak­te­ry­zują prze­bieg dzia­łań na fron­cie zachod­nim w pierw­szym mie­siącu wojny oraz sytu­ację stra­te­giczną w początku wrze­śnia 1914 roku. Następne zaś przed­sta­wiają prze­bieg bitwy dzień po dniu, aż do kry­tycz­nego 9 wrze­śnia, kiedy zapa­dła decy­zja o gene­ral­nym odwro­cie wojsk nie­miec­kich. Manewr ten opi­sa­łem w osob­nym roz­dziale, który obej­muje dzia­ła­nia wojenne w dniach 10–12 wrze­śnia 1914 roku. Oczy­wi­ście w każ­dym z przy­pad­ków naj­wię­cej miej­sca poświę­ci­łem wal­kom na nie­miec­kiej pra­wej flance.

W miarę dostęp­no­ści źró­deł sta­ra­łem się prze­no­sić Czy­tel­nika mię­dzy biur­kami gene­ra­łów i szta­bow­ców a pierw­szą linią frontu. Należy oczy­wi­ście mieć na uwa­dze, że dotar­cie do źró­deł wytwo­rzo­nych przez pro­stych żoł­nie­rzy było dużo trud­niej­sze i nie zawsze moż­liwe w stop­niu, który byłby satys­fak­cjo­nu­jący.

Ponie­waż sta­ra­łem się nie ogra­ni­czać do suchego przed­sta­wie­nia fak­to­gra­fii, a rów­nież doko­nać pew­nego pod­su­mo­wa­nia bitwy i jej ana­lizy, zde­cy­do­wa­łem się umie­ścić te kwe­stie w ostat­nim roz­dziale, co dało moż­li­wość obszer­niej­szego ich potrak­to­wa­nia. Uwy­pu­kli­łem w nim rolę bitwy nad Marną oraz dostar­czy­łem argu­men­tów na rzecz oceny tych zma­gań, jaką wysta­wi­łem na kar­tach niniej­szej pracy. W pierw­szym podroz­dziale przed­sta­wi­łem straty, jakie ponio­sły armie: fran­cu­ska, bry­tyj­ska i nie­miecka w cza­sie opi­sy­wa­nych walk. Następ­nie sta­ra­łem się uka­zać błędy popeł­nione przez obie strony, a tam, gdzie to było moż­liwe, dąży­łem do wska­za­nia osób per­so­nal­nie za to odpo­wie­dzial­nych. Opi­sa­łem rów­nież wnio­ski, jakie można wycią­gnąć z krwa­wych walk nad Marną. Ostatni pod­roz­dział zaś poświę­ci­łem na roz­wa­że­nie kilku sce­na­riu­szy alter­na­tyw­nego prze­biegu star­cia.

Zgod­nie z zasadą przy­jętą w ofi­cjal­nych histo­rio­gra­fiach pierw­szej wojny świa­to­wej, powsta­łych w okre­sie mię­dzy­wo­jen­nym, opis wyda­rzeń pro­wa­dzony jest od pra­wej flanki do lewej z nie­licz­nymi wyjąt­kami. To, że kie­ru­nek ten miał zna­cze­nie dla woj­sko­wych, widać choćby po nume­ra­cji armii nie­miec­kich czy fran­cu­skich. W obu przy­pad­kach armia pra­wo­skrzy­dłowa miała nr 1. Zde­cy­do­wa­łem jed­no­cze­śnie za punkt odnie­sie­nia przy­jąć pozy­cje wojsk nie­miec­kich, toteż jed­nostki ententy opi­sy­wane będą naj­czę­ściej w odwrot­nym kie­runku. Jest to zabieg czy­sto tech­niczny, uła­twia­jący upo­rząd­ko­wa­nie tre­ści piszą­cemu i jej odbiór Czy­tel­ni­kowi.

Pisow­nia cyta­tów z ksią­żek wyda­nych w języku pol­skim w okre­sie mię­dzy­wo­jen­nym została uwspół­cze­śniona. Z kolei w przy­padku prac w języ­kach: angiel­skim, fran­cu­skim i nie­miec­kim wszyst­kie tłu­ma­cze­nia zostały doko­nane przeze mnie. W przy­padku pew­nych wąt­pli­wo­ści, zwłasz­cza przy odręcz­nie pisa­nych dzien­ni­kach bojo­wych jed­no­stek fran­cu­skich, pomocy udzie­lili użyt­kow­nicy forum www.lan­gu­age-lear­ners.org zare­je­stro­wani tam po nic­kami (w kolej­no­ści alfa­be­tycz­nej): AnneL, Arnaud, guy­ome i Spe­ake­asy²⁰. Chciał­bym im w tym miej­scu ser­decz­nie podzię­ko­wać.

Podzię­ko­wa­nia należą się redak­to­rowi Bogu­sła­wowi Bro­dec­kiemu, który cier­pli­wie nama­wiał mnie do napi­sa­nia tej książki, bez czego z pew­no­ścią nie ujrza­łaby ona świa­tła dzien­nego. Wdzięczny jestem rów­nież (w kolej­no­ści alfa­be­tycz­nej): dr. Sła­wo­mi­rowi Kuła­czowi, dr. Łuka­szowi Przy­byle oraz Alber­towi Roko­szowi za pomoc w dotar­ciu do mate­ria­łów poświę­co­nych bitwie nad Marną.

Szcze­gól­nie chciał­bym jesz­cze podzię­ko­wać dr. Łuka­szowi Przy­byle za poświę­ce­nie swo­jego czasu na przej­rze­nie maszy­no­pisu i zgło­sze­nie do niego swo­ich uwag mery­to­rycz­nych, a także za owocne dys­ku­sje, jakie toczy­li­śmy w toku powsta­wa­nia tej książki. Kolej­nym czy­ta­ją­cym maszy­no­pis był dr Rado­sław Wiśniew­ski, który sku­pił się na ana­li­zie logicz­no­ści wywodu oraz sty­li­styce. Rów­nież bez Jego wkładu książka ta byłaby znacz­nie uboż­sza!

Na koniec chciał­bym podzię­ko­wać mojej Żonie Bar­ba­rze, która wyka­zała się ogromną cier­pli­wo­ścią i wyro­zu­mia­ło­ścią wobec męża, który dłu­gie tygo­dnie spę­dzał głów­nie przy kom­pu­te­rze, a nawet jeżeli nie, to i tak myślami był w innym cza­sie i miej­scu; no i za tole­ro­wa­nie w tym cza­sie ksią­żek i papie­rów poroz­kła­da­nych na biurku i dookoła niego. Podob­nie chciał­bym podzię­ko­wać moim dzie­ciom: Nata­lii, Hele­nie, Wero­nice, Jerzemu oraz Sta­ni­sła­wowi, i jed­no­cze­śnie je prze­pro­sić, że wie­lo­krot­nie nie znaj­do­wa­łem dla nich czasu, gdy byłem pogrą­żony w pisa­niu.

Nie chcę zmie­niać poprzed­niego aka­pitu, gdyż miał on być zakoń­cze­niem wstępu. Życie jed­nakże pisze różne sce­na­riu­sze i muszę dopi­sać jesz­cze podzię­ko­wa­nia wszyst­kim tym, któ­rzy poma­gali mi czy wspie­rali mnie modli­twą czy dobrym sło­wem w trak­cie bitwy z nowo­two­rem, którą przy­szło mi nie­spo­dzie­wa­nie sto­czyć; bez względu na wynik, jaki dla mnie ona przy­nie­sie.Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki

1.

Wyko­rzy­stano w pracy przede wszyst­kim _Der Welt­krieg 1914 bis 1918_, Ber­lin 1925, t. 1, a także _Der Welt­krieg 1914 bis 1918_, Ber­lin 1926, t. 3; Samej zaś bitwy doty­czy _Der Welt­krieg 1914 bis 1918_, Ber­lin 1926, t. 4.

2.

Wyko­rzy­stano wolu­miny tomu pierw­szego wraz z anek­sami: _Les armées françaises dans la Grande guerre,_ dalej AFGG nr tomu/nr wolu­minu). Bitwy nad Marną doty­czą zaś bez­po­śred­nio: AFGG, I/3, cz. 1, Paris 1931, oraz AFGG I/3, cz. 2, Paris 1932.

3.

Warto przy tym dodać, że wolu­miny z załącz­ni­kami (ozna­czane w przy­pi­sach jako Ann) liczą w sumie kilka tysięcy stron!

4.

J.E. Edmonds, _Mili­tary ope­ra­tions. France and Bel­gium, 1914_, t. 1, wyd. 3, Lon­don 1937.

5.

I. Senior, _Inva­sion 1914. The Sche­lief­fen Plan to the Bat­tle of the Marne_, Oxford–New York 2014.

6.

H.H. Her­wig, _Marne 1914. Eine Schlacht, die die Welt veränderte?_, Pader­born 2016.

7.

I. Sum­ner, _The First Bat­tle on the Marne 1914. The French „miracle” halts the Ger­mans_, Oxford 2010.

8.

J. Cen­tek, B. Cen­tek, _„Samo­bój­stwo Europy” Andrzeja Chwalby. Udana syn­teza Wiel­kiej Wojny?_, „Prze­gląd Histo­ryczny”, 2014, nr 4, s. 697–708; J. Cen­tek, _Andrzej Chwalba – „Samo­bój­stwo Europy” – recen­zja_ , ,Dostępny https://www.youtube.com/watch?v=Q4w8BbMDqtk.

9.

K. von Bülow, _Mein Bericht zur Mar­ne­schlacht_, Ber­lin 1919; A. von Kluck, _Der Marsch auf Paris und die Mar­ne­schlacht 1914_, Ber­lin 1920; M. von Hau­sen, _Erin­ne­run­gen an den Mar­ne­fel­dzug 1914_, Leip­zig 1920.

10.

C. Man­gin, _Préface_, M. von Hau­sen, _Souve­nirs de la cam­pa­gne de la Marne en 1914_, Paris 1922, s. 7–21.

11.

J. French, _1914_, wyd. 2, Lon­don 1919.

12.

F. Foch, _Mémoires pour servir à l’histo­ire de la guerre 1914–1918_, t. 1, Paris 1931.

13.

J. Gal­lieni, _Obrona Paryża_, War­szawa 1924.

14.

_Die Schlach­ten und Gefechte des gros­sen Krie­ges 1914–1918. Quel­len­werk nach den amtli­chen Bez­e­ich­nun­gen zusam­men­ge­stellt vom Gros­sen Gene­ral­stab_, Ber­lin 1919, s. 28–30.

15.

_Mała ency­klo­pe­dia woj­skowa_, War­szawa 1970, t. 2, s. 267 nn.

16.

J. French, _op. cit._, s. 137.

17.

A. Mom­bauer, _The Bat­tle of the Marne. Myths and Reality of Ger­many’s “Fate­ful Bat­tle”_, „The Histo­rian”, 2006, nr 4, s. 747.

18.

Od tej daty zaczyna się tom fran­cu­skiej histo­rii ofi­cjal­nej poświę­cony tej bitwie. Zob. AFGG I/3, cz. 1, s. IX.

19.

_Die Schlach­ten und Gefechte_…, s. 28–32.

20.

cja­reck , _Ple­ase help me read short frag­ment of a French docu­ment_ , A _lan­gu­age lear­ners’ forum_ , Dostępny w World Wide Web: https://forum.lan­gu­age-lear­ners.org/view­to­pic.php?f=17&t=12662.

21.

Dla odróż­nie­nia w niniej­szej pracy okre­ślane są one dodat­kowo przy­miot­ni­kiem „bawar­ski” – np. I KA (baw.), choć nie był to ele­ment ofi­cjal­nej nazwy.

22.

_Der Welt­krieg 1914 bis 1918. Kriegsrüstung und Krieg­swirt­schaft_, t. 1, Ber­lin 1930 (dalej cyt. _Kriegsrüstung und_…), s. 217–219; J.L. Sny­der, _The ide­ology of the offen­sive. Mili­tary deci­sion making and the disa­sters of 1914_, Ithaca 1989, s. 42; M. Zgór­niak, _Tery­to­rium Pol­ski w pla­nach wojen­nych państw cen­tral­nych i Rosji w chwili wybu­chu pierw­szej wojny świa­to­wej – 1914 rok_, „Dzieje Naj­now­sze”, 2004, nr 3, s. 22.

23.

O. Stein, _Ilość czy jakość? Obraz wojny i pro­jekty nie­miec­kich zbro­jeń woj­sko­wych w okre­sie armii maso­wych 1871–1914_, „Europa Orien­ta­lis. Stu­dia z Dzie­jów Europy Wschod­niej i Państw Bał­tyc­kich”, 2014, nr 5, s. 10.

24.

_Hand­buch zur deut­schen Militärgeschichte 1648–1939_, cz. V: _Von der Entlas­sung Bismarcks bis zum Ende des Ersten Welt­krie­ges (1890––1918)_, wyd. H. Meier-Welc­ker, W. von Gro­ote, Frank­furt am Main 1968, s. 49–51.

25.

D.V.E. Nr. 267: _Feld­dienst-Ord­nung_, Ber­lin 1908, zał. 1, s. 5; _Der Welt­krieg_…, t. 1, s. 686.

26.

Były to pod­od­działy eli­tar­nej pie­choty, w któ­rych dbano szcze­gól­nie o umie­jęt­no­ści strze­lec­kie. Okre­ślano je ter­mi­nem _Jäger_ (_niem. strze­lec_, myśliwy), w Kor­pu­sie Gwar­dii był jesz­cze Garde Schützen Bata­il­lon (schütze – _niem. strze­lec_), jed­nak w 1914 roku niczym się nie róż­niły. Miały one (z wyjąt­kiem bawar­skich) 5. kom­pa­nię wypo­sa­żoną w sześć ckm. W 1913 roku dodano im także kom­pa­nię kola­rzy. Zob. _Hand­buch zur deut­schen Militärgeschichte…_, cz. V, s. 164.

27.

_Der Welt­krieg_…, t. 1, s. 687.

28.

Na sto­pie poko­jo­wej, jak wspo­mniano wcze­śniej, ist­niała jedy­nie Dywi­zja Kawa­le­rii Gwar­dii. Pozo­stałe zaś two­rzono jedy­nie na czas spe­cjal­nych ćwi­czeń (Zob. D.V.E. Nr. 270: _Bestim­mun­gen für die größeren Truppenübungen_, Ber­lin 1908, s. 15–17).

29.

_Der Welt­krieg_…, t. 1, s. 687.

30.

Feld­dienst-Ord­nung, zał. 1, s. 5.

31.

Zob. np. H. Cron, _Die Orga­ni­sa­tion des deut­schen Heeres im Welt­kriege_, Ber­lin 1923, s. 52; _Hand­buch zur deut­schen Militärgeschichte…_, cz. V, s. 229; J. Cen­tek, _Man­fred von Rich­tho­fen i kawa­le­ria nie­miecka w począt­ko­wym okre­sie I wojny świa­to­wej_, _Man­fred von Rich­tho­fen (1892–1918) oraz jego pol­scy krewni. W setną rocz­nicę zakoń­cze­nia I wojny świa­to­wej i śmierci Czer­wo­nego Barona_, pod red. J. Kuzic­kiego, Rze­szów 2018, s. 71.

32.

Einem, _Erin­ne­run­gen eines Sol­da­ten 1853–1933_, Leip­zig 1933, s. 84.

33.

D.V.E. Nr. 240: _Schießvorschrift für die Infan­te­rie_, Ber­lin 1909, s. 12–17, pkt. 22–27.

34.

Bun­de­sar­chiv-Militärarchiv Fre­iburg, RH 12-2/95, von Tay­sen, Ver­wen­dung des Gewehrs 98 im Welt­krieg 1914–18.

35.

M. Pró­szyń­ski, _Bagnet nie­miecki wz. 1871/84_, War­szawa 1990, s. 12 nn.

36.

J. Kwa­ci­szew­ski, _Ciężki kara­bin maszy­nowy Maxim 08_, Toruń 1925, s. 5 nn.

37.

D.V.E. Nr. 130: _Exe­rzier-Regle­ment für die Infan­te­rie_, cz. IV, Ber­lin 1911, s. 35 nn, pkt. 618–621.

38.

_Kriegsrüstung und_…, s. 234–237; W. Balck, _Roz­wój tak­tyki w ciągu Wiel­kiej Wojny_, War­szawa 2012, wyd. 2, s. 17.

39.

Einem, _op. cit._, s. 87.

40.

_Kriegsrüstung und_…, s. 247 nn.

41.

Einem, _op. cit._, s. 87.

42.

_Kriegsrüstung und_…, s. 250; O. Grün, _Die Artil­le­rie,_ G. Wetzell, _Die Deut­sche Wehr­macht 1914–1939. Rückblick u. Aus­blick_, Ber­lin 1939, s. 211.

43.

Działo to raz jest nazy­wane hau­bicą, raz moź­dzie­rzem. Zwo­len­nicy obu roz­wią­zań mają na to swoje argu­menty. Zali­czam się do tych pierw­szych. Podob­nie sprawy mają się w przy­padku słyn­nej „Gru­bej Berty”.

44.

Einem, _op. cit._, s. 88.

45.

_Kriegsrüstung und_…, s. 248 nn; O. Grün, _op. cit._, s. 211.

46.

S. Pataj, _Arty­le­ria lądowa 1871–1970_, War­szawa 1975, s. 214, 218, _Kriegsrüstung und_…, s. 250 nn.

47.

F.G. Herr, _Arty­le­ria. Jaka była, jaka jest i jaka powinna być_, wyd. 2, War­szawa 2013, s. 28.

48.

_Kriegsrüstung und_…, s. 252.

49.

Einem, _op. cit._, s. 88.

50.

_Kriegsrüstung und_…, s. 253–256.

51.

Einem, _op. cit._, s. 86.

52.

_Der Welt­krieg_…, t. 9, Ber­lin 1933, s. zał. 3; por. F.G. Herr, _op. cit._, s. 29, przyp. 36.

53.

_Der Welt­krieg_…, t. 9, zał. 3.

54.

M. Bow­den, _The Great War’s Finest. An ope­ra­tio­nal History of the Ger­man Air Service_, t. 1, b.m.w., 2017, s. 8–41, 359.

55.

D.V.E. Nr. 130: _Exe­rzier-Regle­ment für die Infan­te­rie vom 29. Mai 1906_, Ber­lin b.d., s. 81 nn., pkt 266.

56.

_Ibi­dem_, s. 78–81.

57.

_Ibi­dem_, s. 95, pkt 324.

58.

D.V.E. Nr. 414: _Exe­rzier-Regle­ment für die Fel­dar­til­le­rie: (Ex. R.f.d.Fa.)_, Ber­lin 1907, s. 165, pkt 363 nn.

59.

D.V.E. Nr. 200: _Exe­rzier-Regle­ment für die Fußartillerie (Ex. R.f.d.Fßa.)_, Ber­lin 1908, s. 110 nn., pkt. 353–357.

60.

_Ibi­dem_, s. 111, pkt 358 (brzmie­nie wg „Änderung B”).

61.

D.V.E. Nr. 367: _Exe­rzier-Regle­ment für die Kaval­le­rie (Ex. R.f.d.K.)_., München 1909, s. 134, pkt 389 nn.

62.

_Ibi­dem_, s. 149, pkt 452.

63.

_Ibi­dem_, s. 149, pkt 451.

64.

_Feld­dienst-Ord­nung_…, s. 41 nn., pkt 133.

65.

Ł. Przy­było, _Dok­tryny wojenne. Histo­ria i ocena_, War­szawa 2018, s. 85.

66.

_Ibi­dem_.

67.

S. Leisten­sch­ne­ider, _Auftrag­stak­tik im preußisch-deut­schen Heer 1871 bis 1914_, Ham­burg 2002, s. 137.

68.

_Ibi­dem_, s. 136 nn.

69.

J.L. Sny­der, _op. cit._, s. 42 nn.; O. Stein, _op. cit._, s. 9.

70.

J.-B. Duro­selle, _Wielka wojna Fran­cu­zów 1914–1918_, War­szawa 2006, s. 65.

71.

J.L. Sny­der, _op. cit_., s. 42.

72.

_Hand­buch zur deut­schen Militärgeschichte_…, cz. V, s. 41.

73.

_Der Welt­krieg_…, t. 1, s. 690 nn.

74.

_Ibi­dem_, s. 691.

75.

AFGG, X/1, Paris 1923, s. 597–605.

76.

W począt­ko­wym okre­sie wojny wciąż nosili jesz­cze meta­lowe hełmy oraz zbroje, co było wów­czas już zupeł­nym prze­żyt­kiem.

77.

_Ibi­dem_.

78.

M. Pró­szyń­ski, _Bagnet fran­cu­ski wz. 1886 do kara­binu Lebel_, War­szawa 1991, s. 3 nn; A. Kon­stan­kie­wicz, _Broń strze­lecka woj­ska pol­skiego: 1918–1939_, War­szawa 1986, s. 64–66.

79.

J.H. Wil­l­banks, _Machine guns. An illu­stra­ted history of their impact_, Santa Bar­bara 2004, s. 166.

80.

P.H.S.I. Alvin, F. d’André, _Les Canons de la vic­to­ire. 7e édition du Manuel d’artil­le­rie lourde, revue et considérablement augmentée_, Paris-Limo­gnes-Nancy 1923, 7. wyd. 7, s. 39–76; K. Szcze­głow, 75 mm armata wz. 1897, War­szawa 1988.

81.

F.G. Herr, _op. cit._, s. 23.

82.

P.H.S.I. Alvin i F. d’André, _op. cit._, s. 1; D. Porch, _The march to the Marne. The French army 1871–1914_, Cam­bridge–Lon­don–New York 1981, s. 232–245.

83.

P.H.S.I. Alvin i F. d’André, _op. cit._, s. 111, 149.

84.

Posia­dały kra­tow­ni­cowy kadłub i umiesz­czone za kabiną śmi­gło pcha­jące.

85.

AFGG I/1, wyd. 2, Paryż 1936, s. 520; D. Méchin, _1914 de la bata­ille de la Marne á guerre des tranchées_, „Bat­tles Aériennes”, 2014, nr 3, _pas­sim_.

86.

_Règlement de mano­eu­vre d’infan­te­rie du 20 avril 1914_, Paris 1915, s. 123 nn., pkt 298 nn.

87.

_Ibi­dem_, s. 124, pkt 300.

88.

_Ibi­dem_.

89.

_Ibi­dem_, s. 125, pkt 300.

90.

_Ibi­dem_, s. 124, pkt 299.

91.

F.G. Herr, _op. cit._, s. 23.

92.

Sze­rzej zob. Ł. Przy­było, _op. cit._, s. 77.

93.

D. Porch, _op. cit._, s. 214–221.

94.

P.-M.-H. Lucas, _Roz­wój myśli tak­tycz­nej we Fran­cji i w Niem­czech pod­czas wojny 1914–1918 r._, wyd. 2, War­szawa 2013, s. 14 nn.

95.

Ł. Przy­było, _Dok­tryny wojenne: histo­ria i ocena_, War­szawa 2018, s. 76.

96.

P.-M.-H. Lucas, _op. cit._, s. 16.

97.

Ströhlin, _Die Kamp­fwe­ise unse­rer Feinde_, wyd. 3, Ber­lin 1916, s. 1–3.

98.

J.-B. Duro­selle, _op. cit._, s. 107.

99.

D. Porch, _op. cit._, s. 213.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: