Masada 66-73 - ebook
Masada 66-73 - ebook
Wszyscy powstańcy postanowili jednomyślnie, że jedynym wyjściem jest śmierć samobójcza i to taka, o której wszyscy Żydzi będą długo pamiętać (prawdopodobnie gdyby nie dzieło Józefa Flawiusza, pamięć ta byłaby jednak krótka, niepełna, zniekształcona i mimo wszystko mogłaby nie dotrwać do naszych czasów). Natychmiast przystąpili do realizacji tego planu. Każdy z bojowników udał się do miejsca przebywania rodziny i tam, "chociaż w sercach wszystkie żywe były uczucia dla osób i ukochanych, zwyciężył głos rozumu, który im mówił, że powzięli najlepsze postanowienie co do losu swoich najdroższych". Masada - ruiny starożytnej twierdzy żydowskiej w Izraelu, w Okręgu Południowym, na północny-wschód od miejscowości Arad, która znajdowała się na górze wznoszącej się ponad 400 m nad poziomem Morza Martwego w pobliżu jego zachodniego brzegu. Pierwsze umocnienia pochodzą z II w. p.n.e.; rozbudowane i ufortyfikowane w latach 37-31 p.n.e. Przez Heroda Wielkiego, po jego śmierci obsadzone przez garnizon rzymski. W 66 r. n.e. w czasie wojny żydowskiej Masadę zajęli zeloci. W 73 r. n.e. Masada była jednym z trzech ostatnich punktów oporu przeciw Rzymianom. Oblężenia twierdzy podjął się Flawiusz Silwa. Na czele broniących się zelotów stał Eleazar ben Jair.
Kategoria: | Historia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-11-17096-4 |
Rozmiar pliku: | 2,9 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
WSTĘP
------------------------------------------------------------------------
Masada – w historii wojen drobny, niemający większego znaczenia epizod. Ale jakiż to heroiczny epizod. Choć w podręcznikach historii czasem nie jest wzmiankowana, a jeśli już, to tylko jednym zdaniem, w historii narodu żydowskiego to prawie kamień milowy. Na miejscu, gdzie kiedyś znajdowała się ta twierdza, żołnierze armii współczesnego Izraela składają przysięgę wojskową, a we wszystkich pracach o tematyce patriotycznej autorzy żydowscy wymieniają ją na pierwszym miejscu.
Powszechnie przyjęło się, przynajmniej do czasu powstania w XX wieku naszej ery nowoczesnego państwa Izrael, traktować naród żydowski jako niemający walecznej tradycji. Postawa Żydów, żyjących przecież praktycznie od początków naszej ery w rozproszeniu, rzeczywiście nie była wojownicza. Naród ten znosił w pokorze prześladowania, najpierw ze strony ludów pogańskich, potem – wyznających chrześcijaństwo. I choć podstawą chrześcijaństwa jest to samo _Pismo Święte_ (_Stary Testament_ dla chrześcijan i dla Żydów to jedyna święta księga pochodząca od Boga), to jednak postrzegamy je tylko jako księgę świętą, a nie także jako bogate źródło wiedzy o narodzie żydowskim. A przecież wnikliwa lektura tego dzieła pokazuje nam dzieje narodu, który musiał cały czas toczyć wojny w obronie swego istnienia.
Historia narodu żydowskiego to ciągłe walki ze wszystkimi sąsiadami, zarówno słabszymi od niego, jak i potęgami – największymi mocarstwami w poszczególnych okresach dziejów. Główną, choć nie zawsze akcentowaną, przyczyną tych wojen była odmienność kulturowa i religijna narodu. Otaczające go narody i państwa miały różne wierzenia, ale zawsze były to religie politeistyczne – wierzono w wielu bogów, przedstawianych w postaci ludzkiej lub zwierzęcej, ale niezbyt różniących się od siebie. Często bogowie jednego ludu przejmowani byli przez innych, jedynie (a i to nie zawsze) ze zmienioną nazwą. Podbijane ludy bardzo rzadko opierały się wierzeniom narzucanym im przez zwycięzców, bo nie różniły się one znacznie od ich rodzimych bogów i wyobrażeń religijnych. Rzymianie, szczególnie w okresie cesarstwa, przyjmowali do swego panteonu bogów podbitych ludów, by w ten sposób związać ich z imperium. W przypadku żydowskiego Boga było to niemożliwe. Bóg Żydów jest surowy, ale łaskawy dla swych wyznawców, nigdy pod żadną postacią niewyobrażany, jedyny i niepodzielny. Ten Bóg ustanowił dla swych wyznawców surowe prawo – nie wolno im było w żadnym razie oddawać czci innym bóstwom, nie wolno było odstępować od jedynego Boga. I to była główna przyczyna niekończących się wojen – Żydzi nie chcieli nigdy oddać pokłonu jakiemukolwiek innemu bogu. Stąd też i nienawiść innych do nich. A zarazem to właśnie wiara w tego jedynego Boga stanowiła źródło ich wytrwałości w walce, więzi i spoistości narodu, pozwoliła im przetrwać niewole, najazdy, prześladowania.
Naród żydowski ma długą i bogatą historię. Wtedy gdy Izraelici budowali swoje miasta na Ziemi Obiecanej, na siedmiu wzgórzach w Italii szumiał jeszcze las, a i Grecy dopiero wychodzili z mroków barbarzyństwa, że już nie wspomnimy o dziejach narodu polskiego. Wiedzę o tej bogatej historii możemy czerpać z kart _Pisma Świętego_ – dzieła pisanego wtedy, gdy większość narodów nam współczesnych nie tylko żyła w drewnianych chałupach, lecz także nawet nie myślała o piśmie.
Wszystkie wojny, jakie toczył w swej historii naród żydowski (poza okresem podboju Kanaanu), były w obronie ojczyzny i religii, decydujące o losie narodu. Były to wojny okrutne, tak jak okrutne były czasy, w których je toczono. W czasie walk stosowano różne metody – w tym także takie, które obecnie noszą miano działań terrorystycznych.
Dzieje największej w historii narodu żydowskiego wojny w obronie religii i wolności miały, na szczęście dla potomnych, wybitnego kronikarza. Był nim Żyd, Józef, syn Mattiasa, który przyjął rzymskie nazwisko Flawiusz. Historyk opisujący dawne dzieje musi opierać się na źródłach. Ale źródłom nie zawsze można wierzyć, przynajmniej nie w całości. Można powiedzieć za znanym polskim historykiem, „że jeżeli mediewista ma trzy rodzaje źródeł, to żadnemu nie wierzy, porównuje, pisze prace na ten temat itd. Natomiast jeżeli ma tylko jedno, to co ma biedak robić? Wierzy mu bez zastrzeżeń”¹. Taka jest właśnie sytuacja w przypadku pisania o powstaniu w 66 roku, o obronie Jotapaty, Jerozolimy, i wreszcie Masady. Korzystać możemy tylko z dzieła Józefa Flawiusza, które jest skażone bardzo subiektywnymi ocenami. Flawiusz pisał je z myślą o czytelnikach zarówno żydowskich, jak i rzymskich, nie mógł więc pisać całkiem szczerze. Drugim czynnikiem, który zmusza do czytania „między wierszami”, jest fakt, że Flawiusz pisał swoje dzieło, by usprawiedliwić to, że sam – wszak Żyd – stał się stronnikiem Rzymian, że zdradził swoich rodaków, że namawiał ich do kapitulacji. Dlatego też był po prostu zmuszony do przedstawienia powstańców nie jako bohaterów, ale jako rozbójników, gdyż inaczej jego odstępstwo od sprawy narodowej byłoby oceniane jako zdrada. I mimo tych starań, tak rzeczywiście było. Nie pomogły wysiłki Flawiusza – w opinii Żydów był on zdrajcą. Pozostaje tylko pytanie, co byłoby dla sprawy żydowskiej, a zarazem dla poznania losów i przebiegu wojny, ważniejsze i korzystniejsze: bohaterska śmierć Józefa syna Mattiasa w podziemiach Jotapaty, czy jego dalsze życie. Gdyby zginął, pozostałby może w tradycji ustnej bohaterem, ale kto by dziś pamiętał o nim i o heroizmie jego rodaków w wojnie lat 66–73.
Dlatego też głównymi źródłami wykorzystanymi w tej skromnej pracy, obok _Pisma Świętego Starego_ i _Nowego Testamentu_, są: Józefa Flawiusza _Dawne dzieje Izraela_ (wyd. Warszawa 1993), tegoż _Wojna żydowska_ (wyd. Poznań 1980) i, w bardzo niewielkim stopniu, Plutarcha z Cheronei _Żywoty sławnych mężów_, t. 3 (wyd. Wrocław 2006), Tacyta _Dzieje_ (w: _Wybór pism_, wyd. Wrocław 2004) oraz Gajusa Swetoniusza Trankwillusa _Żywoty cezarów_ (wyd. Wrocław 2004). Pomocniczą rolę, ale tylko odnośnie historii wojskowości Rzymu, odegrało dzieło Polibiusza _Dzieje_ (wyd. Wrocław 2005).
Ponadto korzystałem z prac historyków polskich i zagranicznych, a w szczególności z prac Mireille Hadas-Lebel _Józef Flawiusz. Żyd rzymski_ (wyd. Warszawa 1997), Daniela Gazdy _Armie świata antycznego. Cesarstwo rzymskie i barbarzyńcy_ (wyd. Warszawa 2007) i Aleksandra Krawczuka _Poczet cesarzy rzymskich. Pryncypat_ (wyd. Warszawa 1986). Korzystałem także z portali historycznych w internecie, choć ze względu na swoistą anonimowość osób umieszczających tam swoje hasła lub notki istnieje niebezpieczeństwo popełnienia błędu. Pełny spis literatury znajduje się na ostatnich stronach pracy.ŻYDZI – KRÓTKI RYS HISTORII NARODU I PAŃSTWA OD POCZĄTKÓW DO RZYMSKIEGO PANOWANIA
ŻYDZI – KRÓTKI RYS
HISTORII NARODU
I PAŃSTWA OD POCZĄTKÓW
DO RZYMSKIEGO PANOWANIA
------------------------------------------------------------------------
Okres początkowy państwa – do rozpadu po śmierci Salomona
OKRES POCZĄTKOWY PAŃSTWA
– DO ROZPADU PO ŚMIERCI SALOMONA
Krainę położoną między wschodnim brzegiem Morza Śródziemnego a Morzem Martwym i Jordanem, pomiędzy półwyspem Synaj a górami Libanu od wieków nazywano różnie – Palestyną, Kanaanem, Ziemią Obiecaną, Izraelem i Judeą, Ziemią Świętą.
Na te ziemie od 1500 r. p.n.e. zaczęły napływać plemiona Izraelitów i Aramejczyków, powoli wypierając z nich poprzednich mieszkańców. Około 1250 r. p.n.e. z terytorium Egiptu do Palestyny wkroczyły plemiona osiadłe przez pewien czas w Egipcie, uchodzące przed uciskiem urzędników faraona². Na czele tej grupy Izraelitów stali Mojżesz i jego brat Aaron. Po wkroczeniu na półwysep Synaj (w drodze stoczono walki ze ścigającymi ich wojskami faraona), Mojżesz, po samotnym pobycie na górze Synaj, oznajmił zgromadzonym to, co usłyszał od Boga. W przedstawionym uchodźcom zbiorze, nazwanym przezeń Dekalogiem, nakazał przestrzegać praw boskich. Nakazał też zbudować z niebutwiejącego drewna, spiżowych i złotych blach oraz skór owczych i kozich przenośną świątynię stanowiącą Przybytek Boga, a w niej umieścić bogato zdobioną złotem skrzynię nazwaną Arką Przymierza³.
Od tej chwili, zgodnie z Dekalogiem, plemiona wędrujące z Egiptu stały się wyjątkiem wśród innych ludów – zaczęły wyznawać religię monoteistyczną. Jak to wynika z treści praw objawionych Mojżeszowi, w odróżnieniu od innych wierzeń dla nich istniał tylko jeden Bóg, i to Bóg niemający postaci: „Pierwsze słowo poucza nas, że Bóg jest jeden i że tylko Jemu należy oddawać cześć. Drugie zabrania nam czynić wizerunków jakichkolwiek żywych stworzeń dla oddawania im czci”⁴. Czytając dosłownie Pismo Święte: „Ja jestem Pan, twój Bóg, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli. Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie! Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył”⁵.
Bóg Izraelitów nie miał, w odróżnieniu od bogów innych ludów starożytnych, żadnej rodziny. Relacje między nim a jego ludem były regulowane ściśle określonymi zasadami zawartymi w przekazanych Izraelitom przez Boga za pośrednictwem Mojżesza przepisach prawa, opisanymi w świętych księgach judaizmu, zwanych przez nich _Torą_ (na _Torę_ składa się pięć pierwszych ksiąg _Starego Testamentu: Rodzaju, Wyjścia, Kapłańska, Liczb i Powtórzonego Prawa_). Księgi te nie tylko opowiadały historię „narodu wybranego”; stanowiły także swoisty kodeks, zbiór praw i obowiązków całego narodu, zawierały wszystko to, co obejmuje w naszych czasach prawo karne, cywilne i kanoniczne, a ścisłe ich przestrzeganie miało zapewnić powodzenie i łaskę Boga dla narodu.
Ta dziwna dla wszystkich innych ludów religia, jej surowe nakazy i ścisłe ich wypełnianie przez wyznawców, były stałym źródłem zatargów z innymi ludami, przyczyną wielu nieszczęść i prześladowań tego, przecież „wybranego”, narodu (a jednak mimo tych prześladowań i szykan, trwających aż do obecnych czasów, lud ten trwał i trwa w wierze swych przodków).
Grupy Izraelitów, dokonawszy podboju Palestyny, połączyły się z nielicznymi przedstawicielami swego ludu na tych ziemiach i do 1200 r. p.n.e. opanowały tereny przyobiecane im przez Jahwe i Mojżesza. Podzielone na dwanaście plemion (każde plemię otrzymało swoją ziemię i zadania do spełnienia; wyjątek stanowili Lewici, których zadaniem było kapłaństwo, toteż nie mieli swego przydziału ziemi), rozpoczęły kolonizację Palestyny. Na straży służby i prawa Bożego stali „sędziowie” – ich rządy trwały około dwustu lat. Taka organizacja rządów stanowiła wyjątek w tamtych czasach – sędziowie wybierani byli doraźnie i nie mieli pełni władzy, ich rola ograniczała się do rozstrzygania sporów, interpretacji przepisów prawa mojżeszowego, a wyjątkowo – sprawowania przywództwa w trakcie sporów i walk z sąsiadami⁶.
Napływ obcych plemion (Filistynów i Ammonitów) zmusił Izraelitów do utworzenia scentralizowanej władzy. W połowie XI w. p.n.e. ustanowiono królestwo. Pierwszym królem został Saul – wódz, który wygrał wojnę z Ammonitami. Po jego śmierci państwo początkowo zostało podzielone na Izrael z królem Iszbaalem i Judeę z królem Dawidem, który po pewnym czasie połączył obie części. Panowanie Dawida trwało od 1010 do 970 r. p.n.e. Był to okres zwycięstw nad Filistynami, zwieńczony zdobyciem Jerozolimy i przeniesieniem tam Arki Przymierza (Przybytku Pana), oraz nad ludami Moabitów, Ammonitów i Edomitów. Państwo Dawida stało się lokalnym mocarstwem obejmującym nie tylko Ziemię Obiecaną, lecz także terytoria podbite – ziemie Aramejczyków i Damaszek – czyli także część dzisiejszej Syrii.
Następnym władcą państwa został syn Dawida, Salomon, panujący do 925 r. p.n.e. Jego panowanie stanowiło złoty okres w dziejach Izraela. Przyczyniło się do tego wielkie bogactwo zdobyte dzięki opanowaniu handlu z Arabami. Salomon rozbudował Jerozolimę, zbudował w niej pałace i świątynię Jahwe, w której została umieszczona Arka Przymierza. Całość państwa została podzielona na dwanaście prowincji, utrzymujących na zmianę dwór królewski i armię. Ale to także okres rozwarstwienia klasowego – traciła na znaczeniu przynależność do pokoleń (czytaj: plemion), a zyskał majątek – ziemia, kosztowności, towary (towarem byli także niewolnicy, w tym także współplemieńcy, których przed panowaniem Salomona nie można było zamieniać w niewolników).
Złoty okres Izraela skończył się wraz ze śmiercią Salomona. W 925 r. p.n.e. nastąpił podział państwa na królestwo Judy ze stolicą w Jerozolimie i królestwo Izraela ze stolicą (po kilku zmianach lokalizacji) w Samarii. Przyczynami tego rozbicia były niechęć plemion północnych do „domu Dawidowego” wywodzącego się z południa oraz ciężary podatkowe na rzecz Jerozolimy.
Państwo podzielone – dzieje Izraela i Judei do końca panowania perskiego
PAŃSTWO PODZIELONE
– DZIEJE IZRAELA I JUDEI
DO KOŃCA PANOWANIA PERSKIEGO
Podział państwa spowodował niesnaski między Izraelitami. Niezgodne z prawem Mojżesza małżeństwa władców z obcymi narodowo księżniczkami powodowały odstępstwa od wiary przodków, szczególnie silnie występujące w królestwie Izraela rządzonym przez dynastię Omridów. Spowodowało to opór opozycji jahwistycznej, reprezentowanej przez proroków, z których najbardziej znani byli Eliasz, Elizeusz i Izajasz. Mimo ich oporu przez jakiś czas w obu państwach szerzył się kult fenickiego boga Baala. Walki między Izraelem i Judeą stanowiły przyczynę stopniowego ich uzależnienia od sąsiadów – początkowo Asyrii, potem Egiptu i znów Asyrii.
W 722 r. p.n.e. Sargon II, król Asyrii, podbił Izrael i przesiedlił wielu jego mieszkańców na swoje terytorium (do Medii i Mezopotamii). Nieprzesiedleni Izraelici wynarodowili się przez zawieranie mieszanych małżeństw z przedstawicielami przesiedlanych tam obcych ludów, co spowodowało powstanie nowego narodu – Samarytan.
Królestwo Judei miało więcej szczęścia – dzięki zawarciu przymierza z Egiptem zachowało niezależność do 711 r. p.n.e. Ale i ono popadło na pewien czas w niewolę asyryjską. Król Jozjasz, panujący w latach 639–609 p.n.e., przeprowadził odnowę życia duchowego i oczyścił świątynię w Jerozolimie z obcych kultów religijnych. Po jego śmierci doszło do walk o sukcesję. I znów niezgoda stała się przyczyną nieszczęścia – nie pomagały nawoływania proroków do jedności i przestrzegania prawa (najważniejszym z proroków, którzy ostrzegali wtedy przed upadkiem, był Jeremiasz). Doszło do wojny z państwem nowobabilońskim, rządzonym przez Nabuchodonozora II. W 586 r. p.n.e. Babilończycy zdobyli i zniszczyli Jerozolimę (to wtedy została zagrabiona i nigdy już nieodnaleziona Arka Przymierza). Mieszkańcy Judei zostali przesiedleni do Babilonu. Zaczął się trwający do 538 r. p.n.e. okres „niewoli babilońskiej”. Od tej niewoli zaczęło się życie narodu żydowskiego (taka nazwa pojawiła się obok używanych do tego czasu określeń „Izraelici” i „Hebrajczycy”) w rozproszeniu (w diasporze).
Upadek państwa nowobabilońskiego pod ciosami nowej potęgi, jaką stała się monarchia perska pod rządami Cyrusa I, był wybawieniem dla Żydów. Perski władca zezwolił im na powrót do ojczyzny i na jej urządzenie według własnego prawa. Nie była to jednak niepodległość. Ziemia Święta stała się prowincją państwa perskiego – nie miała swojego władcy, rządy w imieniu władców Persji sprawowali arcykapłani. Ze zgody na powrót do ojczyzny nie skorzystali w 538 r. p.n.e. wszyscy Żydzi. „Cała ta wyprawa razem liczyła czterdzieści dwa tysiące trzysta sześćdziesiąt osób, oprócz ich niewolników i niewolnic; tych było siedem tysięcy trzysta trzydzieści siedem; mieli oni też dwustu śpiewaków i śpiewaczek. Koni mieli oni siedemset trzydzieści sześć, mułów – dwieście czterdzieści pięć, wielbłądów – czterysta trzydzieści pięć, osłów – sześć tysięcy siedemset dwadzieścia”⁷.
Może dziwić niewielka liczba powracających, ale _Pismo Święte_ podaje tylko liczbę dorosłych mężczyzn. Wodzem tej wyprawy został Szeszbassar z rodu królów Judei. Po powrocie do ojczyzny Żydzi zasiedlili ponownie ziemie, które zamieszkiwali ich ojcowie, i przystąpili do odbudowy świątyni, którą oddano do użytku w 516 r. p.n.e.⁸
W 458 r. p.n.e. z Mezopotamii wyruszyła do ziemi przodków następna grupa Żydów. Na jej czele stał Ezdrasz, w linii męskiej potomek arcykapłana Aarona – brata Mojżesza. Ta grupa liczyła tylko 1734 dorosłych mężczyzn i 220 niewolników⁹. Była to jednak grupa niejednolita etnicznie, gdyż duża część powracających przyprowadziła ze sobą żony, które nie były Żydówkami, a także dzieci pochodzące z tych mieszanych związków. Zgodnie z obowiązującym prawem żony te i dzieci zostały odesłane z powrotem do Mezopotamii¹⁰. Po oczyszczeniu narodu z obcych naleciałości Ezdrasz przyłączył się do dalszej rozbudowy świątyni i samej Jerozolimy, a jednocześnie ujednolicił przepisy prawa. Razem z nim dzieło odbudowy wierzeń religijnych oraz miast i wsi prowadził przybyły trzynaście lat po nim Nehemiasz. Pomimo oporu Samarytan i innych ludów pochodzenia izraelskiego (tych, które nie były w niewoli babilońskiej), dzieło odbudowy moralnej, religijnej i materialnej zostało dokonane. Ale przez cały ten czas, aż do 332 r. p.n.e., cała Palestyna znajdowała się pod panowaniem perskim – co prawda względnie łagodnym (władcy perscy zezwalali poddanym na uprawianie ich kultów i budowę świątyń, nie narzucali swojej religii).
Izrael i Judea pod rządami hellenistycznymi – powstanie Machabeuszy (168–142 r. p.n.e.)
IZRAEL I JUDEA
POD RZĄDAMI HELLENISTYCZNYMI
– POWSTANIE MACHABEUSZY
(168–142 r. p.n.e.)
Pod koniec VI w. p.n.e. pojawiła się na tym terenie nowa siła militarna i polityczna. Było nią królestwo Macedonii, rządzone kolejno przez dwu wybitnych królów – Filipa II i Aleksandra Wielkiego. Drugi z nich rozpoczął w 334 r. p.n.e. wojnę z Persją, którą rozpropagował jako odwet za wojny Persji z państwami greckimi. Kolejne zwycięstwa Aleksandra – nad Granikiem (334 r. p.n.e.) i pod Issos (333 r. p.n.e.) wyprowadziły jego armię z Azji Mniejszej na azjatyckie wybrzeże Morza Śródziemnego. Stąd już było niedaleko do Palestyny.
Przed bitwą pod Issos rządzący w Izraelu arcykapłani liczyli na zwycięstwo króla perskiego Dariusza III. „Dariusz (…) postanowił stawić czoło Macedończykom, zanim w pochodzie swoim ujarzmią całą Azję. Zgromadził zastępy konne i piesze, przeprawił się przez rzekę Eufrat, przebył Taurus, góry w Cylicji i zatrzymał się w cylicyjskiej miejscowości Issos, by czekać tam na atak nieprzyjaciół. Wtedy Sanaballetes (perski namiestnik w Syrii, któremu podlegały także tereny Izraela – uwaga autora), ucieszony tą wyprawą Dariusza, powiedział Manassesowi (arcykapłanowi żydowskiemu, a zarazem swemu zięciowi – uwaga moja), że niebawem spełni dane mu obietnice (pełne arcykapłaństwo i władzę nad ziemiami Izraela – uwaga moja), gdy Dariusz będzie wracał z pogromu wrogów (…). Stało się jednak inaczej”¹¹. Po zwycięstwie nad Dariuszem to Aleksander wkroczył ze swoją armią do Syrii i „Stamtąd wysłał list do arcykapłana Żydów (drugi ze współrządzących arcykapłanów, brat Manassesa Jadduła – uwaga moja), żądając posiłków zbrojnych i dostarczenia wojsku żywności; domagał się również, żeby dary, jakimi przedtem uiszczali haracz Dariuszowi, teraz jemu złożyli, wybierając przyjaźń z Macedończykami, a na pewno – pisał – nie pożałują tego. Arcykapłan jednak oświadczył oddawcom listu, iż zaprzysiągł Dariuszowi, że nie podniesie oręża przeciw niemu; nie złamie więc tej przysięgi, póki Dariusz pozostawać będzie wśród żyjących. Ta odpowiedź rozgniewała Aleksandra”¹². Jednak pomimo to Aleksander nie tylko nie ukarał Żydów za takie zachowanie wobec niego, ale, jak twierdzi w cytowanym dziele Józef Flawiusz, przebłagany powitalną procesją, prowadzoną przez arcykapłana, zatwierdził ich dotychczasowe przywileje, przyznane im przez władców perskich, a nawet dość znacznie je rozszerzył (także na Żydów mieszkających w Babilonie i Medii). Jednocześnie ogłosił ochotniczy zaciąg do swojej armii, co spowodowało dość znaczny napływ chętnych do wojaczki¹³.
Po śmierci Aleksandra Wielkiego (323 r. p.n.e.) stworzone przez niego imperium rozpadło się na kilka państw, rządzonych przez jego najważniejszych wodzów, zwanych diadochami. Ziemie żydowskie weszły początkowo w skład monarchii egipskiej rządzonej przez dynastię Lagidów (bardziej znaną jako dynastia Ptolemeuszy). Pierwszy król tej dynastii – Ptolemeusz Soter (Zbawca), zajął podstępem Jerozolimę i uprowadził do Egiptu wielu mieszkańców miasta i górzystych terenów Judei i Samarii, co dało początek licznej kolonii żydowskiej w Aleksandrii i jej okolicach.
Czasy, w których Żydzi poddani byli Ptolemeuszom, nie należały do zbyt uciążliwych. Mieli oni wtedy dużą swobodę religijną (to wtedy _Pismo_ zostało po raz pierwszy przetłumaczone na język grecki). Taką samą swobodę mieli początkowo także po opanowaniu Palestyny (nastąpiło to w wyniku kampanii wojennych w latach 202 i 198 p.n.e.) przez Antiocha Wielkiego (panował w latach 223–187 p.n.e.). Sytuacja zmieniła się za rządów jego następcy, Antiocha Epifanesa. W 169 r. p.n.e. Antioch opanował podstępem Jerozolimę i w następstwie tego cały Izrael. „W swojej pysze wtargnął do świątyni i zabrał złoty ołtarz i świecznik razem z tym wszystkim, co do niego należało, stół pokładny, naczynia do ofiar płynnych, czasze, złote kadzielnice, zasłonę, wieńce, złote ozdoby świątynnej fasady – i wszystko połamał. Zabrał srebro, złoto i kosztowne naczynia, zabrał też ukryte skarby, które odnalazł. Zabrawszy to wszystko, odszedł do swojego kraju, a w Jerozolimie uczynił rzeź i przemawiał z ogromną pychą”¹⁴. Następne nieszczęścia spadły na Jerozolimę dwa lata później. Po ponownej rzezi mieszkańców i uprowadzeniu dużej ich liczby do niewoli zburzono mury miasta, a jego część, tak zwane Miasto Dawidowe, otoczono wysokim murem i utworzono z niego warownię zamieszkaną przez Syryjczyków i tych spośród Żydów, którzy odstąpili od swej religii.
Ale i to nie było najgorsze dla prawowiernych Żydów. W 167 r. p.n.e. Antioch IV Epifanes nakazał wprowadzenie w całym państwie (a więc także na terenie Izraela) jednej religii wyznawanej przez Greków i Macedończyków. Na jego rozkaz wybudowano w świątyni jerozolimskiej na ołtarzu całopalenia ołtarz Zeusa Olimpijskiego¹⁵ i nakazano składać mu ofiary. Dla wyznawców Boga jedynego, w dodatku takiego, który w nadanym swemu ludowi Dekalogu wyraźnie zabraniał oddawania czci innym bogom, a zarazem zabraniał przedstawiania Boga w jakiejkolwiek postaci (zarówno jako człowieka, jak i zwierzęcia), stanowiło to zniewagę. Jeśli do tego dodać masowe prześladowania, o których tak świadczy zapis w _Pierwszej Księdze Machabejskiej_: „a w okolicznych miastach judzkich pobudowano także ołtarze – ofiary kadzielne składano nawet przed drzwiami domów i na ulicach. Księgi Prawa, które znaleziono, darto w strzępy i palono ogniem. Wyrok królewski pozbawiał życia tego, u kogo gdziekolwiek znalazła się Księga Przymierza albo jeżeli ktoś postępował zgodnie z nakazami Prawa. Tak z miesiąca na miesiąc stosowano przemoc przeciw Izraelowi, przeciwko każdemu, kogokolwiek udało im się pochwycić w miastach. Dnia dwunastego piątego miesiąca (Kislew) składano ofiary na ołtarzu, który wzniesiono na ołtarzu całopalenia. Wtedy to na mocy królewskiego dekretu wymordowano kobiety, które obrzezały swoje dzieci. I powieszono im niemowlęta na szyjach. A także (zabito) domowników i tych, którzy dokonywali na nich obrzezania”¹⁶. Nie można się zatem dziwić, że duża część społeczności żydowskiej odstąpiła od wiary i, sterroryzowana, poddała się. Większość Żydów jednak zaczęła stosować bierny opór, polegający na niespożywaniu potraw „nieczystych”, na ucieczce na pustkowia. Ale i tam nie zaznawali spokoju. Wysyłane za nimi oddziały wojskowe otaczały grupy uciekinierów i atakowały ich w dzień szabatu (jest to dzień, w którym pobożny Żyd nie może wykonywać żadnych prac, a także nie może walczyć), masowo ich wybijając.
Takie postępowanie władz państwa Seleukidów doprowadziło do wybuchu w 168 r. p.n.e. powstania (nazwanego w historii powstaniem Machabeuszy), na którego czele stanął kapłan Matatiasz i jego pięciu synów – Jan Gaddi, Szymon Tassi, Juda Machabeusz (to od niego pochodzi nazwa rodu i określenie powstania), Elezar Auaran i Jonatan Apfus. Machabeusze (taką nazwę będziemy stosować dla wszystkich członków rodziny) podjęli od razu najważniejszą decyzję – dla dobra wszystkich uczestników powstania nie będą unikać walki w dzień szabatu (miało to obowiązywać tylko w wypadku ataku na nich, sami natomiast nieniepokojeni w tym dniu nie mieli atakować przeciwnika). W krótkim czasie Machabeusze utworzyli silną i zdeterminowaną armię, zdolną stawić opór wojsku Antiocha IV.
Po śmierci Matatiasza (naturalnej – był już w podeszłym wieku) dowódcą armii powstańczej został Juda Machabeusz. W krótkim czasie powstańcy pokonali stacjonujące na ich ziemi oddziały królewskie, a następnie wojska przysłane przez króla. Pokonali także wojska sprzymierzonych z Antiochem IV sąsiednich narodów. W 164 r. p.n.e. Żydzi dla uczczenia dotychczasowych sukcesów w walce (oraz dla wybłagania dalszej opieki i pomocy Boga) oczyścili świątynię w Jerozolimie poprzez zniszczenie ołtarza poświęconego Zeusowi i odbudowę poprzedniego ołtarza. Ze złota zdobytego na wrogach i innych kosztowności odtworzono naczynia i inne przedmioty liturgiczne. Na cześć oczyszczenia świątyni ustanowiono ośmiodniowe święto Chanuka¹⁷.
W 163 r. p.n.e. w trakcie wyprawy do Persji umarł król Antioch IV Epifanes. Nowym władcą został jego syn Antioch V Eupator. W tym czasie wojska syryjskie oblegały Jerozolimę, ale na wieść o śmierci króla oblężenie zostało przerwane. Panowanie Antiocha V było bardzo krótkie – w 161 r. p.n.e. został zamordowany. Nowy król, Demetriusz I Soter, skierował przeciw powstańcom nowe siły. W znacznym stopniu korzystał w walce z pomocy odstępców spośród Żydów. Na czele zdrajców stanął wtedy kapłan Alkimos, pochodzący ze starego, zasłużonego rodu arcykapłana Aarona. Korzystając z jego pomocy, wojska syryjskie opanowały Jerozolimę (nie dokonały jednak jej zniszczenia). Powstanie jednak trwało nadal, nawet pomimo bohaterskiej śmierci (w 160 r. p.n.e.) Judy Machabeusza. Nowym wodzem powstania został brat Judy – Jonatan. Walki z Seleukidami stopniowo jednak traciły na sile. Jonatan, mianowany arcykapłanem przez jednego z uzurpatorów walczących w Syrii przeciwko prawowitemu władcy – Aleksandra, uzyskał ten tytuł także od Demetriusza I Sotera. Umiejętnie wykorzystywał walki wewnętrzne w Syrii do utrzymania pokoju w Judei, unikając jednak ciężkich walk. Zawarł też przymierze z Rzymem. Zwabiony podstępnie przez jednego z uzurpatorów – Tryfona, został zamordowany w 142 r. p.n.e. Jego następcą został Szymon. W tym samym roku została zniesiona dotychczasowa forma zależności między Izraelem a monarchią Seleukidzką – była ona już tylko formalna. Ostatecznie około 140 r. p.n.e. zależność stała się fikcją.
Po okresie rządów religijnych i cywilnych, w 104 r. p.n.e. w Izraelu została wprowadzona monarchia z panującą dynastią Machabeuszy (hasmonejską). Było to niezgodne z Prawem – nie wolno było łączyć władzy duchownej – arcykapłańskiej, z władzą świecką – królewską, gdyż władza króla „przypisana” była do pokolenia Judy, a władza arcykapłana do potomków Aarona. Tak więc Arystobul, wnuk arcykapłana Szymona i syn arcykapłana Jana Hirkana I, przyjął ten tytuł nieprawnie. Pomimo wprowadzenia po jego śmierci (panował w latach 104–103 p.n.e.) rozdziału funkcji, tytuł królewski pozostał przy dynastii Machabeuszy.
Kolejnymi władcami z tego rodu byli Aleksander Janneusz (103–76 r. p.n.e.), jego żona Salome Aleksandra (76–67 r. p.n.e.) i kolejno ich synowie, Arystobul II (67–63 r. p.n.e.) i Hirkan II (63–40 r. p.n.e.), a następnie syn Arystobula, Antygon (40–37 r. p.n.e.). Na nich kończy się dynastia – zresztą od 63 r. p.n.e. nie dysponowali oni pełnią władzy.
Ziemia żydowska pod protektoratem Rzymu
ZIEMIA ŻYDOWSKA
POD PROTEKTORATEM RZYMU
Władcy państw żydowskich byli nieodrodnymi synami epok, w których panowali. Przynależność do narodu wybranego nie wpływała na ich postawy i zachowania. Potomkowie władców po śmierci swych poprzedników toczyli między sobą walki o sukcesję, wciągając do nich także władców ościennych państw, aby tylko „dorwać” się do władzy. Tak też stało się po śmierci Salome Aleksandry. Jej synowie, Hirkan II i Arystobul II, natychmiast wszczęli wojnę między sobą. Początkowo zwycięzcą został Arystobul. Hirkan, obawiając się tego, by oprócz władzy nie stracić także i życia, poszukał pomocy u władcy Arabii – Aretasa, a w zamian obiecał mu zwrot ziem zajętych przez Żydów kilkadziesiąt lat przedtem. W ten sposób dopuścił się zdrady interesów państwa. W czasie gdy Hirkan z pomocą Arabów oblegał wojska Arystobula w Jerozolimie, pojawiła się w rejonie nowa siła – mocarstwo dążące do kolejnych zdobyczy. Tym mocarstwem był Rzym. Niby dla Żydów nic nowego – już w trakcie powstania Machabeuszy (prawdopodobnie przed 135 r. p.n.e.) zawarli przymierze z Rzymem. Ale teraz sytuacja była diametralnie inna. Rzymianie toczyli wojnę o panowanie nad Azją (w znanych im granicach), o zajęcie ziem, które należały do państw hellenistycznych. Największy wróg Rzymu na tych terenach, Mitrydates, był już pokonany (choć jeszcze żył gdzieś na Krymie), więc mogli się pokusić o zdobywanie nowych ziem¹⁸. Wybitny wódz rzymski, Pompejusz, po pokonaniu króla Armenii – Tygranesa (sojusznika Mitrydatesa), skierował swoje wojska na południe. Zajął niebronioną Syrię (dynastia Seleukidów nie miała już sił) i doszedł do granic Judei.
Do tego wodza zwrócili się o pomoc obaj zwaśnieni przywódcy żydowscy. Rzymianie pod nieobecność Pompejusza początkowo pomagali Arystobulowi. Ten oblężony w Jerozolimie król miał dla nich większą wartość – po co zdobywać silnie ufortyfikowane miasto, skoro jego władca sam oferuje znaczne skarby za pomoc. Ale sytuacja zmieniła się, gdy sprawa doszła do Pompejusza, który w tym czasie podbił już całą Syrię i w 63 r. p.n.e. zajął Damaszek. „Tam wysłuchał spraw Żydów i ich wodzów, Hirkana i Arystobula, którzy spierali się ze sobą, podczas gdy naród był przeciwny im obu (…). Hirkan (…) skarżył się na to, że wskutek bezprawnego postępowania Arystobula utracił przywilej starszeństwa (…). Oskarżył dalej Arystobula o organizowanie napadów na sąsiednie plemiona i pirackich grabieży na morzu (…). Tym jego oskarżeniom przywtórzyło więcej niż tysiąc najznakomitszych Żydów (…). Natomiast Arystobul twierdził, że utracenie władzy przez Hirkana spowodował jego charakter, właściwy mu brak energii, który skłania innych do lekceważenia tego człowieka. (…) Wysłuchawszy tych roszczeń, Pompejusz potępił gwałt, jakiego dopuścił się Arystobul. Na razie jednak dał obu przeciwnikom grzeczną odprawę, zapowiadając, że rozstrzygnie wszystkie te spory, gdy przybędzie do ich kraju (…). Do tego czasu polecił im zachować spokój, przy czym starał się pochlebić Arystobulowi, lękając się, aby ten nie podburzył przeciw niemu swego kraju i nie zamknął przed nim drogi. Pomimo tych starań Arystobul tak właśnie postąpił”¹⁹. Nierozważna postawa żydowskiego króla spowodowała zdecydowaną reakcję Rzymian. Armia rzymska wyruszyła na Jerozolimę. Przerażony Arystobul przybył do obozu rzymskiego i obiecał poddanie miasta i znaczną kwotę pieniędzy. Ale pozostawieni sami sobie obrońcy stolicy nie wydali złota, a zdradzeni przez ugodową starszyznę, po otwarciu przez nią bram miasta obwarowali się w świątyni. Oburzony takim obrotem sprawy rzymski wódz uwięził Arystobula i przystąpił do oblężenia dobrze ufortyfikowanego wzgórza świątynnego, wykorzystując znane mu (dzięki podszeptom Hirkana) zwyczaje Żydów.
„Pompejusz dzień za dniem za cenę wielkich trudów wzniósł tam był szaniec; do tego dzieła Rzymianie wyrąbali drzewa w okolicy. Gdy szaniec wydźwignięto do dostatecznej wysokości (…) Pompejusz przystąpił do szturmu. Ustawił machiny oblężnicze i narzędzia wojenne przywiezione z Tyru i począł ostrzeliwać świątynię z balist. Gdyby tradycja przodków nie nakazywała nam spoczywać w dzień szabatu, nigdy nie zdołano by wykończyć szańców, bo Żydzi przeszkodziliby temu. Ale Prawo pozwala nam tylko bronić się przeciwko napastnikom, którzy wszczynają bitwę i wymierzają nam ciosy, natomiast zakazuje nam przeciwstawiać się w owym dniu wszelkim innym poczynaniom nieprzyjaciół. O tym Rzymianie dobrze wiedzieli i w dniach, które nazywamy szabatami, nie miotali pocisków w Żydów ani nie rzucali się do walki wręcz, lecz wznosili szańce i wieże, i podprowadzali machiny oblężnicze, aby ich użyć następnego dnia”²⁰. Tak oto zemściło się na Żydach przestrzeganie Prawa Mojżeszowego. Działania Rzymian przyniosły zakładany skutek, lecz i tak oblężenie trwało trzy miesiące. „Gdy pod naporem machiny oblężniczej zachwiała się i runęła największa z wież, utworzył się w obwarowaniach wyłom, przez który wlała się fala napastników. Pierwszy spośród nich wdarł się na mury Korneliusz Faustus, syn Sulli, na czele swoich żołnierzy, po nim – od innej strony – centurion Furiusz ze swoim oddziałem, a środkiem, pomiędzy nimi, wdarł się Fabiusz, inny centurion, z niewzruszonym swoim zastępem. Wszędzie zapanowała rzeź. Jedni Żydzi ginęli z rąk Rzymian, inni pod ciosami rodaków (stronników Hirkana – uwaga moja). Niektórzy sami rzucali się w przepaść albo podkładali ogień pod swoje domy i ginęli w pożodze; nie starczyło im bowiem sił, aby mogli udźwignąć swoją niedolę. Żydów padło wtedy około dwudziestu tysięcy, a Rzymian bardzo niewielu. Wśród pojmanych znalazł się również Absalom, będący wujem i zarazem teściem Arystobula. Dopuszczono się też wtedy niemałego grzechu wobec świętego Przybytku, który dotychczas był zupełnie niedostępny, nawet spojrzeniu. Teraz wszedł tam Pompejusz wraz ze sporą garstką swoich ludzi i ujrzeli oni rzeczy, których nie godzi się oglądać nikomu oprócz arcykapłanów”²¹.
Tak zakończony został spór między braćmi o władzę nad Palestyną. Pompejusz ustanowił władcą Hirkana, choć, jak twierdzi Józef Flawiusz, tylko z tytułem arcykapłana. Dla Żydów było to bardzo ważne wydarzenie, ale biograf Pompejusza, Plutarch z Cheronei, kwituje to tylko dwoma zdaniami, pisząc, że Pompejusz „Podbił Judeę i pojmał tamtejszego króla Arystobulosa. Miasta częścią sam założył, częścią wyzwolił i ukarał tamtejszych tyranów”²².
Zdobycie Jerozolimy i inne zwycięstwa odniesione przez Pompejusza spowodowały, że zasłużył na triumf, który odbył po powrocie do Rzymu. „Jako jeńcy wojenni szli w pochodzie triumfalnym, oprócz archipiratów, syn Tygranesa z Armenii z żoną i córką; samego Tygranesa żona Zosyma; król judejski Arystobulos”²³. Arystobul pozostał w niewoli w Rzymie, aż w 49 r. p.n.e. Juliusz Cezar go uwolnił i wysłał do Judei, gdzie został otruty przez stronników Pompejusza w wojnie domowej.
Władzę w Judei sprawował Hirkan II, ale była ona znacznie ograniczona. Ponadto Hirkan musiał się borykać z buntującymi się poddanymi i z narzuconym mu doradcą, Antypatrem, i jego synem, Herodem (późniejszym królem Herodem Wielkim). W czasie wojny domowej w Rzymie, toczonej między Cezarem i Pompejuszem, a także w czasie walk Cezara w Egipcie, Judea udzielała pomocy Cezarowi. W tych walkach czołową rolę odgrywał właśnie Antypater, czym zasłużył sobie na wdzięczność Cezara. O jej przejawach tak pisze historyk Żydów: „Toteż gdy później Cezar po skończonej wojnie odpłynął do Syrii, wielce go uczcił, gdyż zatwierdziwszy Hirkana na stanowisku arcykapłana obdarzył Antypatra obywatelstwem rzymskim i zwolnił od wszelkich podatków”²⁴.
W trakcie następnej wojny domowej pomiędzy zabójcami Cezara a Markiem Antoniuszem i Oktawianem rządzący Judeą Hirkan i Herod (którego ojciec Antypater został wcześniej zamordowany) poparli Antoniusza i Oktawiana. Za to poparcie Herod został mianowany tetrarchą Judei²⁵.
W czasie walk między Rzymianami na Judeę uderzyli Partowie, którzy po pojmaniu podstępem Hirkana II i brata Heroda, Fazaela, wprowadzili na tron Antygona, syna Arystobula II. Ten jednak panował tylko trzy lata (od 40 do 37 r. p.n.e.). W tym też czasie musiał toczyć walki z Herodem, popieranym zgodnie przez Antoniusza i Oktawiana. To oni mianowali Heroda w 40 r. p.n.e. królem Judei. Początkowo był to tylko tytuł – należało pokonać Antygona, co trwało trzy lata. W czasie walk z Antygonem Herod po raz pierwszy zetknął się z niezbyt silną wówczas twierdzą Masada – to tam ukrywali się jego krewni. W trwającej trzy lata wojnie domowej, która spowodowała ogromne straty wśród Żydów, w końcu jednak udało się Herodowi – przy wydatnej pomocy rzymskich legionów – zdobyć Jerozolimę. „Powstała wtenczas ogólna rzeź, gdyż Rzymianie byli rozwścieczeni przedłużającym się oblężeniem, a Żydzi stojący po stronie Heroda nie chcieli przepuścić nikomu, kto był im przeciwny. Zabijano ludzi całymi gromadami, czy to tłoczących się na wąskich uliczkach i po domach, czy też chroniących się do świątyni. Nie było litości ani dla dzieci, ani dla starców, nie oszczędzano nawet słabych kobiet. I chociaż król na wszystkie strony porozsyłał gońców i wzywał do opamiętania, nikt nie mógł powstrzymać swej ręki, lecz jakby szał wszystkich opętał, zabijali ludzi nie bacząc na wiek”²⁶.
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książkiZapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
1. Janusz Tazbir, _Ciągle szukamy znaków klęski_, „Gazeta Świąteczna”, dodatek do „Gazety Wyborczej” nr 87.5697 z 12–13 kwietnia 2008, s. 29.
2. _Starożytny Izrael_, http://www.wiw.pl/historia/dziejepanstw.
3. Józef Flawiusz, _Dawne dzieje Izraela_, Warszawa 1993, s. 167–182. Dalej zaznaczamy tylko Flawiusz.
4. Tamże, s. 180.
5. _Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu_, Poznań–Warszawa 1982, s. 86.
6. E. Kryściak, _Izrael_, http://historicus.pl/pub/izrael.htm.
7. _Pismo Święte_…, s. 423.
8. Ta świątynia przetrwała, pomimo kilku zniszczeń i przebudowań, aż do 70 r. n.e.
9. _Pismo Święte_…, s. 428–429.
10. Tamże, s. 430–431.
11. Flawiusz, _dz.cyt._, s. 508–509.
12. Tamże, s. 509.
13. Tamże, s. 510–511.
14. _Pismo Święte_…, s. 485–486.
15. W przypisie do tego wydarzenia w _Piśmie Świętym_ na stronie 486 błędnie podano, że był to ołtarz Jowisza Olimpijskiego, gdy w tekście _Drugiej Księgi Machabejskiej_ na stronie 522 tego samego wydania _Pisma Świętego_ ołtarz ten nazwany jest prawidłowo ołtarzem Zeusa.
16. Tamże, s. 486–487.
17. Tamże, s. 492.
18. Zainteresowanych wojną z tym władcą odsyłam do: B. Nowaczyk, _Powstanie Spartakusa 73–71 p.n.e._, Warszawa 2008.
19. Flawiusz, _dz.cyt_., s. 616–617.
20. Tamże, s. 618–619.
21. Tamże, s. 619.
22. Plutarch z Cheronei, _Żywoty sławnych mężów_, t. 3, Wrocław 2006, s. 331.
23. Tamże, s. 337.
24. Flawiusz, _dz.cyt._, s. 626.
25. Tamże, s. 643–644.
26. Tamże, s. 656.