- W empik go
Media studenckie w Polsce. Geneza. Ewolucja. Rzeczywistość - ebook
Media studenckie w Polsce. Geneza. Ewolucja. Rzeczywistość - ebook
Media studenckie w Polsce - geneza, ewolucja, współczesność
„Praca podejmuje bardzo ważny – z perspektywy socjopedagogicznej – problem funkcjonowania mediów studenckich w Polsce. Wpisuje się znakomicie zarówno w debatę na temat społecznej roli mass mediów, jak i dyskusję na temat różnych aspektów upodmiotowienia młodzieży współczesnej (…). Jest to publikacja stojąca na bardzo dobrym poziomie merytorycznym – i to zarówno w kontekście przyjętych przez Autorkę założeń teoretycznych i metodologicznych, sposobu przeprowadzenia badań, narracji oraz argumentacji, jak i konkretnych rezultatów analitycznych. Jest to oryginalne dzieło, które stanowi niezaprzeczalny wkład Autorki w wybrane przez nią pole problemowe".
Prof. Zbyszko Melosik
„O nowatorstwie i oryginalności prezentowanego studium świadczy nie tylko usytuowanie podjętej problematyki na pograniczu kilku subdyscyplin należących do różnych dziedzin wiedzy (nauk edukacyjnych, nauk o komunikacji społecznej, studiów kulturowych) i odwaga w metodologicznym mirażu studiów teoretycznych i prac źródłowych z badaniami stricte empirycznymi, ale wypracowanie ważnego „przyczynka" do myślenia o studiach i studiowaniu w kategoriach uczenia się w miejscu pracy".
Prof. Bogusława Dorota Gołębniak
Anna Zięty – doktor nauk społecznych w zakresie pedagogiki, specjalność: pedagogika medialna, adiunkt w Instytucie Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej Dolnośląskiej Szkoły Wyższej we Wrocławiu, wieloletni opiekun specjalności dziennikarstwo muzyczne, kierownik Zakładu Edukacyjnych Zastosowań Mediów DSW. Absolwentka Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Certyfikowany tutor, trener, metodyk szkoleń miękkich i e-learningowych. Współorganizatorka konferencji naukowych krajowych oraz zagranicznych. Specjalizuje się w problematyce edukacji medialnej, mediów niszowych i elektronicznych, e-learningu, web design, social media, e-PR, dziennikarstwa online i marketingu internetowego.
Kategoria: | Media i dziennikarstwo |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-65155-01-6 |
Rozmiar pliku: | 2,5 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
W rozdziale drugim w syntetyczny sposób przedstawię dzieje mediów studenckich funkcjonujących w Polsce przed transformacją ustrojową – prasy drukowanej oraz radiowęzłów studenckich. Pierwsze pisma studenckie powstały już w pierwszej połowie XIX wieku¹. Z kolei w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku swą historię rozpoczęły radiowęzły, które w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX wieku zostały przekształcone w ośrodki i studia radiowe.
Z perspektywy historycznej, zachowując pewien porządek chronologiczny, wyodrębnić można cztery charakterystyczne etapy funkcjonowania mediów studenckich przypadające na lata:
• 1815–1914 – narodziny i początek działalności prasy studenckiej;
• 1918–1939 – rozkwit prasy studenckiej po odzyskaniu niepodległości;
• 1945–1970 – wznowienie studenckiego ruchu dziennikarskiego, powstanie nowych typów pism. Ekspansja radiowęzłów studenckich;
• 1979–1989 – bujny rozkwit różnych typów pism studenckich. Powstanie w wielu miastach uniwersyteckich pierwszych ośrodków i studiów radiowych.
Za główne bariery utrudniające studenckie inicjatywy dziennikarskie można uznać: powstanie listopadowe (1830–1831), powstanie styczniowe (1863–1864), pierwszą wojnę światową (1914–1918) oraz drugą wojnę światową (1939–1945).
Działanie mediów studenckich przed transformacją ustrojową było uzależnione od panujących w danym momencie warunków polityczno-historycznych, a także wszelkich prądów umysłowych docierających do nas z innych krajów, zrywów niepodległościowych oraz polityki stosowanej przez poszczególne władze i partie rządzące. Poza tym w każdym z okresów kluczową rolę odgrywało również to, co działo się w obrębie szkolnictwa wyższego.
Z analiz tamtego okresu wynika, że ze wzmożonym wzrostem aktywności dziennikarskiej młodych mieliśmy do czynienia wtedy, kiedy nie były respektowane ich prawa, a szczególnie prawo do wolności. Już w 1819 roku warszawscy studenci na znak protestu wynikającego z uchylania się od przestrzegania przepisów konstytucyjnych utworzyli Związek Wolnych Polaków i zajęli się wydawaniem pierwszych nielegalnych pism studenckich. W późniejszych latach proces ten tylko się pogłębiał, a walka młodych przybierała na sile.
Można jeszcze wspomnieć o tym, co działo się w 1968 roku. W obronie wolności, zaniechania represji i „kultury bez cenzury” walczyło całe pokolenie studentów. Był to największy w PRL bunt studentów, intelektualistów oraz robotników². Na uniwersytetach dochodziło do licznych wystąpień, strajków i manifestacji. W marcu 1968 roku w kilkunastu ośrodkach akademickich (m.in. w Krakowie, Gdańsku, Poznaniu, Wrocławiu, Łodzi i Lublinie) odbyły się wiece studenckie, w których wzięło udział tysiące ludzi³.
Kolejne walki w obronie demokratyzacji życia akademickiego, praw studenckich, a także swobód politycznych podjęte zostały w latach osiemdziesiątych XX wieku. Do pierwszej doszło 27 sierpnia 1980 roku pod bramą stoczni gdańskiej. Grupa studentów wystosowała apel do władz o uznanie niezależnych organizacji studenckich. Jednak prośby nie zostały wysłuchane i 21 stycznia 1981 roku w Łodzi doszło do jeszcze większego strajku okupacyjnego. Studenci nie chcieli przyjąć kolejnej odmowy rejestracji organizacji i fala protestów objęła większość polskich uniwersytetów. Przypuszcza się, że w strajkach mogły uczestniczyć nawet około 34 tysiące studentów. Władze zdecydowały się powołać organizację o nazwie Niezależne Zrzeszenie Studentów 17 lutego 1981 roku⁴.
Zrzeszenie Studentów Polskich, Niezależne Zrzeszenie Studentów, a także Studencki Komitet Solidarności – powołany 14 maja 1977 po śmierci Stanisława Pyjasa – to organizacje, które w tamtym okresie były największymi wydawcami tekstów studenckich. Nie tylko pism, ale również bibuł, jednodniówek, ulotek i broszur. Posługując się konkretnymi liczbami, można wykazać, że Niezależne Zrzeszenie Studentów w latach 1980–1990 było wydawcą około 222 pism studenckich⁵. Krakowski Studencki Komitet Solidarności tylko w maju 1977 roku opublikował około tysiąca sztuk bibuły, w której opisane zostały „czarne juwenalia”⁶. Ponadto był on wytwórcą „Sygnału”, „Niezależnego Serwisu Informacyjnego SKS” NZS Trójmiasto oraz pisma „Bratniak”⁷.
Studencki Komitet Solidarności był dla wielu czymś więcej niż tylko zwykłą organizacją studencką. Był ruchem młodych, gniewnych i zbuntowanych ludzi. Studenci nie chcieli przyjąć zasad narzuconych przez reżim komunistyczny. Byli w stanie poświęcić swoje życie w walce o wolność. W jednym z biuletynów tej organizacji możemy przeczytać: „desperaci ze Studenckiego Komitetu Solidarności nie liczyli na szybką zmianę systemu. Odrzucili jednak ścieżkę życia, jaką fundował PRL. Bunt wyrażali w setkach działań. Byli młodzi, więc kreatywni. Stworzyli własną bibliotekę, własną poligrafię, własne pisma, własne autorytety. Wyznawali zasadę »kto nie przeciw nam, ten z nami« i wychodzili z propozycją zmiany myślenia o Polsce do wszystkich, którzy słuchać chcieli. Tworzyli paralelną edukację w postaci prywatnych wykładów w prywatnych mieszkaniach. Z nieco młodszymi od siebie jeździli w góry, by razem analizować lektury i sytuację w kraju. I żarliwie dyskutowali. Między sobą, a potem także przedstawicielami Socjalistycznego Związku Studentów Polskich . Słowo »solidarność« było w mowie publicznej nowością. Nie zawsze zrozumiałą. Często ich więc pytano: »z kim solidarni«? Odpowiadali – wszyscy ze sobą, bo na tym polega dojrzałość. Dojrzałość to solidarna odpowiedzialność ”⁸.
Ostatnia z organizacji, Zrzeszenie Studentów Polskich, dorobiła się kilkunastu znaczących tytułów (m.in. „ITD.”, „Student”, „Politechnik”, „Nowy Medyk”), a co najważniejsze była również głównym inspiratorem studenckiego ruchu dziennikarskiego⁹. To dzięki niej możemy poszczycić się jednym z największych projektów studenckich – Festiwalem Artystycznym Młodzieży Akademickiej (FAMA).
Opisując studenckie inicjatywy sprzed 1989 roku, nie można zapomnieć o działalności podejmowanej przez tzw. Bratnią Pomoc. „Bratniaki” to organizacje samopomocowe, które od XIX wieku były tworzone przy polskich uczelniach (najstarsza została zainicjowana w 1859 roku przy Uniwersytecie Jagiellońskim). Ich głównym celem było niesienie pomocy socjalnej i finansowej najbiedniejszym studentom. Ponadto podejmowały także działania o charakterze oświatowym, głównie na rzecz ludności miejskiej i chłopstwa¹⁰. W 1996 roku Bratnia Pomoc Akademicka im. Św. Jana z Kęt Cantianum powołała do życia pismo studenckie „Plus Ratio” (tytuł nawiązuje do sentencji Plus ratio quam vis – rozum wyższy niż siła).
W latach osiemdziesiątych XX wieku mieliśmy do czynienia z jeszcze jednym zjawiskiem, które rozpatrywane jest w kategoriach fenomenu wśród innych przedsięwzięć studenckich¹¹. Mowa tu o ruchu politycznym oraz społeczno-kulturalnym, utworzonym we Wrocławiu w 1981 roku przez W. Frydrycha, nazywanym Pomarańczową Alternatywą (PA). Założyciel ruchu (Major – Komendant Twierdzy Wrocław) był członkiem zrzeszenia studenckiego – Ruchu Nowej Kultury (RNK), które powołali studenci Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Pięknych¹². Frydrych był również współtwórcą pism, m.in. kontrkulturowej, typowo artystycznej „Gazety A” (redagowana była przez studentów historii sztuki Uniwersytetu Wrocławskiego), a następnie periodyku „Pomarańczowa Alternatywa”¹³. Ostatnie z pism było organem prasowym RNK. Ruch Pomarańczowa Alternatywa podejmował wiele działań nie tylko w okresie PRL, ale również w III Rzeczpospolitej. Jednak do jego najważniejszych aktywności można zaliczyć organizację ulicznych happeningów (szczególnie w latach 1987–1988) oraz malowanie abstrakcyjnych graffiti krasnoludków na wrocławskich murach¹⁴. W. Cupała – jeden z założycieli – tak wspomina ruch: „pomarańczowa Alternatywa, choć mieści się w nurcie wolnościowym czasów pierwszej »Solidarności«, to jednak wyróżnia się niekonwencjonalnością działań opozycyjnych, kreacją spektakli teatru ulicznego, przyciągających coraz więcej widzów. Ale także milicja i tajniacy byli aktorami tego teatru absurdu”¹⁵. W sumie ukazało się siedem numerów „Pomarańczowej Alternatywy”. Mottem każdego z periodyków były słowa „Wszyscy proletariusze – bądźcie piękni”¹⁶. Periodyk był traktowany jako narzędzie w walce z systemem komunistycznym. Bazowano w nim na grotesce i absurdzie, co dodatkowo wzmacniało jego formę i oryginalność przekazu.
Dziennikarstwo studenckie w okresie PRL-u przeżywało swój bujny rozkwit. Każda organizacja studencka posiadała własne środki komunikowania. Pomysłów na zagospodarowanie szarej, smutnej i nudnej rzeczywistości było wiele. W PRL-u funkcjonowało prawdziwe podziemie studenckie¹⁷. Wiele pism ukazało się tylko jeden raz, ale były też publikacje, które dystrybuowane były znacznie częściej. Jeden z większych nakładów posiadało pismo społeczno-kulturalne „Po prostu bis” (wydawane od czerwca 1980 do listopada 1981) – organ apolitycznego Akademickiego Ruchu Odnowy. Założycielami pisma byli głównie studenci z Uniwersytetu Jagiellońskiego (m.in. M. Bator, M. Ciesielczyk, M. Płonka, M. Piątek). Jego kolportaż odbywał się nie tylko na terenie Krakowa, ale również w Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu i Gdańsku¹⁸.
Tematyka pism ukazujących się w PRL-u była dość różnorodna. Znajdowały się w niej opisy spotkań samokształceniowych, represji czy też reguł, które obowiązywały podczas przesłuchań. Można było w niej odnaleźć problematykę szkolnictwa wyższego oraz sytuacji socjalno-bytowej studentów. Sporo było wierszy, felietonów oraz opowiadań na temat absurdów życia w PRL¹⁹.
Socjalistyczna, pełna kłamstw rzeczywistość była dla młodzieży akademickiej nie do zniesienia. Członkowie SKS-u żartowali sobie, że w oficjalnych mediach jedyną prawdziwą informacją jest data²⁰. Nie chcieli oni poddać się mechanizmom tego systemu. Pragnęli wolności i dlatego tworzyli własne niezależne media, które stanowiłyby alternatywę dla reżimu. Warunki, w jakich powstawały pisma, były bardzo trudne, a problemy ze sprzętem, materiałem poligraficznym, papierem – wszechobecne. Jednak za pomocą różnych technik (np. druku na powielaczu białkowym czy ramce) udawało się studentom w ciągu jednej nocy powielać nawet od 800 do 1000 egzemplarzy broszur. Warto dodać, że obok pism, fanzinów i tradycyjnych ulotek studenci byli wydawcami książek, a także założycielami bibliotek wydawnictw niezależnych²¹. Bogusław Sonik – jeden z założycieli SKS-u – wspominając tamte czasy, mówi, że bycie w organizacjach studenckich, a także działalność medialna wymierzona przeciwko władzy dawały młodym ludziom siłę²².
Podsumowując ten fragment można uznać, że aktywność medialna młodych ludzi w znaczący sposób wpłynęła na kształt szerszego zjawiska określanego mianem kultury studenckiej. Kultura studencka była głównym regulatorem rozwoju mediów studenckich przed 1989 rokiem.
2.1. Studencki ruch kulturalny – regulator rozwoju mediów studenckich
W starożytnym Rzymie wyrażenie „kultura” oznaczało „uprawę roli”, natomiast w następnych epokach rozumiano je jako uszlachetnienie ludzkiego umysłu, kult religijny, doskonalenie człowieka, stan natury bądź „wykwit indywidualnego i społecznego życia prawdziwie ludzkiego”²³.
Na przestrzeni kolejnych wieków powstało wiele definicji i opisów tego określenia. Wydaje się jednak, że niezależnie od podejścia czy koncepcji badawczej można przypisać „kulturze” pewien zestaw stałych cech. A zatem można uznać, że: „(a) kultury się uczymy, (b) kultura wywodzi się z biologicznych, środowiskowych, psychicznych i historycznych elementów ludzkiej egzystencji, (c) kultura jest zorganizowana, (d) kultura jest wieloaspektowa, (e) kultura jest dynamiczna, (f) kultura jest zmienna, (g) kultura jest instrumentem przystosowania jednostki do całokształtu otoczenia oraz zdobycia środków dla twórczej ekspresji”²⁴.
Golka zadał pytanie: „po co ludzkość kultura”? Odpowiadając na nie, uznał, że: „kultura była i jest środkiem przystosowania się człowieka do środowiska, jego »walki o byt«, o przetrwanie, była i jest środkiem zaspakajania potrzeb, była i jest sposobem opanowania zwierzęcych instynktów lub przekształcania ich w społecznie akceptowane wzory zachowań kultura stworzyła ludzkość w takiej postaci, w jakiej ją znamy”²⁵. Dziś badacze kultury opisując jej fenomen, używają wielu określeń oraz porównań: kultura niska – wysoka²⁶, kultura masowa – popularna²⁷, kultura indywidualizmu²⁸, kultura instant²⁹, kultura jako spółdzielnia spożywców³⁰, kultura wizualna³¹, kultura hakerska³², wolna kultura, kultura remiksu³³, kultura konwergencji, kultura uczestnictwa³⁴, kultura elektroniczna³⁵. Wszystkie terminy nawiązują do szeregu skomplikowanych zjawisk, które ścierają się pomiędzy sobą i powodują coraz większe zmiany społeczno-kulturowe. Krzysztofek twierdzi, że występuje dzisiaj jakiś nowy cykl kultury, którego nie sposób jeszcze w poprawny sposób zdefiniować. Pewne jest tylko, że w ogólnym zarysie nawiązuje on do wcześniejszych epok kulturowych³⁶.
W powyższych opisach zawiera się również pojęcie kultury studenckiej. Dziś dla niektórych wydawać się ono może dość enigmatyczne, a nawet niezrozumiałe, ale w okresie PRL odegrało doniosłą rolę. W 2012 roku obchodziliśmy pięćdziesiątą szóstą rocznicę narodzin studenckiego ruchu kulturalnego, określanego w skrócie kulturą studencką. Zdaniem J. Gajdy należy dokonać rozróżnienia dwóch podstawowych pojęć: kultury studentów i kultury studenckiej. Pierwsze z nich jest przejawem każdej kulturalnej formy aktywności podejmowanej przez młodych. Będzie ono zatem odnosiło się zarówno do zjawiska czytelnictwa, uczestnictwa w spektaklach kinowych, teatralnych, koncertach muzycznych czy też chodzenia na imprezy i dyskoteki. Drugie określenie może być traktowane jako synonim pewnej kultury alternatywnej młodego (akademickiego) pokolenia. Kultura studencka może być kojarzona z fermentem intelektualnym oraz oryginalnymi kreacjami artystycznymi widocznymi w teatrze, piosence, kabarecie i sztuce³⁷.
Inni autorzy poruszający w swoich publikacjach zagadnienie zjawiska kultury studenckiej odnoszą się szczególności do okresu przypadającego na lata 1956–1980³⁸. Zgodnie uznają, że pojęcie kultury studenckiej jest wielowymiarowe, niejednoznaczne i może przysparzać wiele kłopotów na poziomie interpretacyjno-wyjaśniającym³⁹. W Wikipedii termin ten opisany jest w zaledwie kilkunastu zdaniach, nie powinny zatem nikogo dziwić protesty działaczy tamtych lat wobec tak ubogiego tłumaczenia. T. Skoczek pisze: „protestować wypada, gdy przeczytamy w Wikipedii, że jest to »zbiór zjawisk związanych z aktywnością kulturalną młodzieży w trakcie studiów«, bo to nie oddaje istoty zjawiska, a jeszcze większy opór budzi teza, że ten termin był wytworem PRL-owskiej nowomowy”⁴⁰. G. Dziamski dodaje do tego: „dla nas, dla tych, którzy tworzyli kulturę studencką, była ona czymś daleko poważniejszym niż aktywnością kulturalną . Hasło w Wikipedii wygląda jak karykatura naszego myślenia o kulturze studenckiej ”⁴¹.
Czym zatem jest/była kultura studencka i jaki ma związek z mediami studenckimi? Aby udzielić odpowiedzi na te pytania, należy zrekonstruować najważniejsze aspekty i oblicza jej funkcjonowania. Jak zostało już zaakcentowane, lata jej świetności przypadają na okres Polski Rzeczpospolitej Ludowej. Znawcy tematyki starając się dociec istoty tego zjawiska, spoglądają na nią przez pryzmat ideologiczno-historyczny, socjologiczny, antropologiczny, aksjologiczny czy artystyczny. Kultura studencka była od początku związana ze środowiskiem akademickim, gdyby nie młodzi, ambitni i twórczy działacze nie miałaby szans rozkwitu. Jak podkreśla J. Andrzejewska: „chęć tworzenia w obrębie grupy, do której się należy, jest czymś naturalnym. Wiąże się z potrzebą zrzeszania, integracji środowiska, budowania i utwierdzania się wspólnoty”⁴². W najprostszym i dość potocznym podejściu kultura studencka jawi się przede wszystkim jako działalność artystyczna, sportowa i muzyczna młodzieży w czasie wolnym⁴³. Kiedy spojrzymy na to pojęcie z szerszej perspektywy, stwierdzamy, że jest to aktywność celowa, zmierzająca do samodoskonalenia, jak również doskonalenia swojego otoczenia, a także rozwijania pasji, twórczości poprzez przynależność do grupy społecznej studentów⁴⁴. Jedni twierdzą, że kultura studencka w PRL-u była „oknem na świat”, miejscem inteligenckiej debaty, inni dodają, że poszerzała horyzonty myślowe, aktywizowała do działania, oznaczała spontaniczną, amatorską, alternatywną działalność kontrkulturową wobec oficjalnej kultury⁴⁵.
Wszystkie powyższe sformułowania wydają się prawdziwe, gdyż odzwierciedlają nie tylko sytuację kulturalną tej konkretnej grupy, ale odnoszą się do szerszego społeczeństwa. Młodzi w tamtym okresie stanowili elitę, mieli duże poczucie własnej wartości i wyjątkowości. Zgodnie z danymi „w 1960 r. było 165 tys. studentów, w 1970 r. – 330 tys., a pod koniec lat 70. – prawie pół miliona, dzisiaj – 2 mln”⁴⁶.
Kluby, organizacje, wspólnoty akademickie, zespoły, kabarety media to kluczowe miejsca, w których studenci spędzali swój czas wolny. Ponadto prowadzili walkę o wolność z „bezdusznym systemem”, „ironiczną rzeczywistością”, wykorzystując do tego najczęściej narzędzia intelektualne. Być może właśnie z tego powodu zasięg i rozmiary tego zjawiska były ogromne i zarazem bardzo zróżnicowane. Ich działalność kulturalno-artystyczna obejmowała różnorodną przestrzeń: muzyczną, festiwalową, teatralną, kabaretową, poetycką, literacką i oczywiście dziennikarską. Nie sposób wymienić wszystkich ważnych inicjatyw tego okresu, ale warto wspomnieć przynajmniej o kilku najważniejszych:
• twórczość literacka – „Hybrydy”, „Generacje”, „Integracje”, „Pokolenie, które wstępuje”, „Debiuty Poetyckie”, „Współczesność”;
• festiwale – Festiwal Artystyczny Młodzieży Akademickiej (FAMA), Łódzkie Spotkania Teatralne, Festiwal Teatru Otwartego, Jazz nad Odrą, Festiwal Piosenkarzy i Piosenki Studenckiej, Festiwal Kultury Studenckiej, Studencki Przegląd Piosenek Artystycznych (YAPA), Dni Muzyki Starych Mistrzów, Festiwal Zespołów Debiutujących START;
• konkursy poetyckie – o nagrodę Czerwonej Róży, Wielkiej Sowy, Jaszczurowy Laur;
• kluby – Stodoła, Żak, Żaczek, Od Nowa, Pod Jaszczurami, Rotunda, Chatka Żaka, Bratniak, Pod Maskami, Nurt, Kocynder, Pinokio, Kontrasty, Cicibór, Zaścianek;
• teatry – Studencki Teatr Satyryków (STS), Bim-Bom, Teatr STU, Ósmego dnia, Kalambur, 77, Akademia Ruchu, Teatr 38, Pstrąg, Galeria, Gong, Laboratorium, Pracownia olsztyńska, Gardzieniec, Galeria Repassag;
• kabarety – Hybrydy⁴⁷.
Powyższą listę należy również uzupełnić o media studenckie. Młodzi „dziennikarze” w tamtej epoce zajmowali się głównie działalnością prasową i radiową. W latach 1980–1989 ukazywało się w sumie 330 czasopism wydawanych przez lub dla studentów⁴⁸. Orzechowski wspominając prasę studencką z roku 1956, zauważa, że wiele czasopism zasługuje na szczególną uwagę, ponieważ „wyrosły one z chęci samoekspresji, były wyrazem potencjału pokolenia uwolnionego od stalinizmu ”⁴⁹. Podobnie sytuacja wyglądała z radiowęzłami i ośrodkami radiowymi. Radiowęzły studenckie w połowie latach sześćdziesiątych XX wieku stawały się placówkami kulturalnymi środowisk studenckich. Młodzi zajmowali się nie tylko przygotowywaniem audycji, ale również byli organizatorami imprez, spotkań i seminariów muzycznych⁵⁰. Wielkość tych działań zostanie dokładnie zrekonstruowana w kolejnym podrozdziale. Warto tylko dodać, że w historii mediów studenckich już nigdy nie powtórzył się tak wspaniały, twórczy i bogaty pod względem medialnym okres.
Wielu zadaje sobie pytanie, czy dziś jeszcze można mówić o kulturze studenckiej. Czy to hasło nie jest już tylko przebrzmiałym i mglistym wspomnieniem minionej epoki? Poniżej zebranych zostało kilka wypowiedzi, które sugerują, co współcześnie może oznaczać to pojęcie i czy nosi w sobie jakąś wartość:
„Trwa impas. Widać go na przykładzie pantomimy działającej w klubie od lat. Kiedyś przyciągała obiecując promocję, rozwój, wyjazdy, pracę. Dzisiaj nowej garstce pasjonatów zapału wystarcza na 3 miesiące. Dość spojrzeć na dogorywającą FAMĘ czy szczecińskie Juwenalia ”⁵¹.
„Kultura studencka to hasło, które nie bardzo ma zastosowanie w dzisiejszych realiach. Środowisko studenckie kiedyś było zwarte, dzisiaj, z racji rozwoju mediów i innych nowinek technicznych rozproszyło się . Student nastawiony jest konsumpcyjnie do życia, jest leniwy, nie chce się zmieniać. Trzeba dać mu na dyskotekę, stare i nowe kawałki, tanie piwo ”⁵².
„To, z czym mamy teraz do czynienia, to mdłe popłuczyny. Kluby są studenckie tylko z nazwy. Owszem, przychodzą tam ludzie, ale niekoniecznie studenci, a to właśnie ich w takich miejscach najbardziej należałoby się spodziewać. Przyczyn jest wiele. – Nie chodzę na żadne przeglądy kabaretów czy wieczorki poetyckie z bardzo prostego powodu – nie wiem, gdzie i kiedy się odbywają. Jednak gdybym nawet wiedział, to raczej nie wybrałbym się na żaden z nich. Ten typ rozrywki mnie nie interesuje ”⁵³.
„Kultura studencka? Ciężko powiedzieć. Dzisiaj to przede wszystkim bierne uczestnictwo w organizowanych eventach, które tak samo jak koncerty czy imprezy klubowe mają charakter masowy. Z drugiej strony jest też stosunkowo mało ludzi, którzy ją tworzą, a jeśli już, to często nie wychylają się z tym i wszystko zostaje w podziemiu ”⁵⁴.
Cytowane wypowiedzi nie brzmią zbyt optymistycznie. Skłaniają do głębszej refleksji, sugerują, że coś niepokojącego stało się ze zjawiskiem kultury studenckiej, która umarła – przestała istnieć. Na szczęście obok takich sformułowań można spotkać opinie bardzo pozytywne, wręcz optymistyczne, które wskazują na to, że kultura studencka „żyje i ma się dobrze”. Tylko w dobie mediamorfozy, remediacji i usieciowienia zmieniła swoje oblicze.
Kultura studencka w XXI wieku przeniosła się do internetu. To właśnie tam kwitnie działalność społeczna, artystyczna, kulturalna, muzyczna i edukacyjna młodych ludzi. Cyfrowi tubylcy⁵⁵ – tak nazywane jest pokolenie, które nie zna świata bez gadżetów elektronicznych, gier komputerowych, iPodów czy telefonów komórkowych i które stało się jeszcze bardziej wymagające, zachłanne i aktywne sieciowo. Spragnione maksymalnego wykorzystania cennych zasobów technologicznych eksploruje sieć po kilkanaście godzin dziennie, bo zaoferowała im nowe, dotąd niespotykane możliwości rozwoju osobistego, kompetencyjnego i twórczego. Mogą zajmować się tworzeniem wideocastów, podcastów, blogów, klipów, remiksów czy sampli. Te przykłady to zaledwie początek długiej listy, a przy tym okazji do eksperymentowania. Studenci jako jedni z pierwszych odkryli potencjał tkwiący w sieci. To właśnie ona zachęciła ich do konstruowania zupełnie nowej jakości mediów studenckich. Jak sami mówią, „bronią się przed zamknięciem w jednym worku opatrzonym etykietką – po prostu studenci ”⁵⁶. Walczą o swoją niezależność oraz indywidualizm zupełnie nowymi narzędziami technologicznymi, występującymi w postaci prasy online, web radia czy telewizji internetowej.
2.1.1. Prasa studencka w latach 1918–1945
Szczegółowa analiza prasy studenckiej ukazującej się w Polsce po 1918 roku wymaga kilku uzupełnień faktograficznych. W pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę również na to, co działo się z publikacjami studenckimi tuż po upadku powstania listopadowego oraz w okresie zaborów.
Pierwsza połowa XIX wieku charakteryzowała się tym, że wszelkie próby inicjatyw czy zrywów niepodległościowych były szybko i skutecznie tłamszone. Na podstawie doniesień historycznych tylko w niektórych miastach w tamtym okresie (np. Wilnie, Lwowie, Warszawie) panowała niewielka swoboda prasowa. W 1819 roku warszawscy studenci na znak protestu wynikającego z nieprzestrzegania zasad konstytucji Królestwa utworzyli Związek Wolnych Polaków i zajęli się publikacją nielegalnych pism, m.in. „Dziennika Akademickiego”, „Naszych Rozrywek”, czy jawnej „Dekady Polskiej”⁵⁷.
Upadek powstania listopadowego (1830–1831) spowodował przerwanie na ziemiach polskich wszelkich form związanych z działalnością naukową, kulturalną oraz oświatową. Zlikwidowano szereg szkół, a także uniwersytetów. Na skutek licznych zaostrzeń i represji doszło do rozkwitu studenckiego ruchu konspiracyjnego. W związku z tym grupy studenckie rozpoczęły wydawanie pism o charakterze towarzyskim bądź satyrycznym. Do najważniejszych można zaliczyć „Wesz”, „Rozmaitości” oraz „Zorzę Wawelu”⁵⁸.
Przyglądając się zjawisku czasopiśmiennictwa studenckiego w okresie zaborów, można zauważyć, że miało ono bardzo zróżnicowany charakter. Uwzględniając warunki panujące w poszczególnych zaborach, a także politykę stosowaną wobec uniwersytetów można powiedzieć, że ewoluowało ono w różnych kierunkach. Według A. Magowskiej na rozwój prasy studenckiej wpłynęło ponadto kilka bardziej ogólnych czynników, takich jak ewolucja prądów umysłowych w Europie, wszelkie zrywy niepodległościowe, a także przekrój społeczny młodzieży akademickiej oraz ekspansywność partii politycznych wobec młodego pokolenia⁵⁹. Główny nurt prasy studenckiej miał charakter ideowo-polityczny, gdyż związany był z działaniami partii i ugrupowań politycznych. W szczególności warto wymienić następujące typy organizacji, a wraz z nimi ich pisma: organizację konserwatywną (Stańczycy) – „Przegląd Akademicki”, organizację narodowo-demokratyczną (Liga Narodowa) – „Teka”, organizację niepodległościową (Związek Walki Czynnej) – grupa „Zarzewie”, „Miesięcznik Młodzieży Polskiej”, organizację ludową (Narodowy Związek Chłopski) – „Strażnica Polski Ludowej” oraz organizację postępową (PPS-Lewica, SDKPiL) – „Głos Młodzieży Socjalistycznej”. Po powstaniu styczniowym (1873) na wychodźstwie pojawiły się następne gazety studenckie: „Przyszłość” i „Między Nami”, „Prawda”, „Głos Polski”, „Le Messager de Vienne”, „Wici”, „Listy Polskie”, „Nowiny z Wychodźstwa i Kraju”, „Równość”, „Kurier Paryski”, „Głos Polski”, „Tygodnik”, „Pobudka”.
Odzyskanie przez Polskę niepodległości w 1918 roku było momentem przełomowym. Wyniszczony ekonomicznie i materialnie kraj borykał się z wszechobecną biedą i zacofaniem, ale wreszcie mogła swobodnie rozwijać się rodzima kultura, poezja, literatura, sztuka i muzyka. Wyraźnie poprawiła się sytuacja wydawnicza kraju uwolnionego od ograniczeń cenzury. W opinii W. Roszkowskiego w 1918 roku „wydawano w Polsce około 500 tytułów, czyli prawie połowę stanu sprzed pierwszej wojny światowej, a w 1925 zaś już 1606 tytułów”⁶⁰. Po unormowaniu się kwestii prawnych dotykających sektor szkolnictwa wyższego na przełomie 1921 i 1922 roku młodzież akademicka wznowiła aktywność w zakresie tworzenia i publikowania prasy. Godne podkreślenia jest to, że w II Rzeczpospolitej żadna ustawa nie regulowała bezpośrednio wydawania czasopism studenckich. Zatem wydawcy akademiccy w pierwszej kolejności ograniczeni byli prawem prasowym, a w drugiej przepisami dotyczącymi stowarzyszeń akademickich⁶¹.
Na mocy Konstytucji kwietniowej z 1935 roku nastąpiła znaczna reglamentacja zawartości czasopism, gdyż z treści publikacji usunięto przepis gwarantujący wolność prasy. Nadrzędną zasadą wyznaczającą swobodę tekstów stało się dobro publiczne. Dalsze niekorzystne ograniczenia wolności prasy wynikały głównie z założeń dekretu listopadowego ogłoszonego w 1938 roku. Liczne ataki na obóz rządzący, a także ogólna krytyka społeczna wobec polityki wewnętrznej rządów sanacyjnych były przyczyną systematycznego ukazywania się wielu niepochlebnych artykułów prasowych. W zaistniałej sytuacji dochodziło do licznych konfiskat tekstów dziennikarskich. Dla przykładu skonfiskowano numery 2 i 4 z 1927 roku warszawskiego „Głosu Akademickiego” oraz numery 9–10 „Akademika Polskiego”⁶².
Z rozkładu ilościowego oraz wyliczeń statystycznych prasy studenckiej okresu międzywojennego dokonanych przez A. Pilcha wynika, że w Warszawie ukazywało się 169 czasopism (48%), w Krakowie i Poznaniu po 46 czasopism (po 13%), we Lwowie 35 (10%), w Wilnie 30 (8,7%), w Lublinie 12 (3,5%), w Cieszynie i Łodzi po 1 (po 0,3%) oraz 11 w innych miejscowościach (3,2%)⁶³. Z kolei lista czasopism studenckich wyodrębniona przez Magowską powiększa ten zbiór o 48 pozycji, które nie zostały uwzględnione przez wcześniejszego badacza. W tabeli 2.1 zaprezentowany został dorobek czasopism studenckich publikowanych w latach 1918–1939.