Meskalina i muzyka - ebook
Meskalina i muzyka - ebook
Zbiór jednego z najbardziej intrygujących poetów języka francuskiego, ikony literatury osobnej, autora sięgającego do wielu tradycji (m.in. awangardy, surrealizmu, poezji wizyjnej, działań kolażowych) i nieustającego w formalnym eksperymentowaniu. Szalone wizje, fantasmagoryczne czy realne dzienniki podróży, nonszalanckie makabreski, lapidarne aforyzmy zwane „plasterkami wiedzy”, kadry z doświadczeń narkotycznych, intymne lamenty, ćwiczenia duchowe, poetyckie kalendaria i scenopisy, zapisy halucynacji zamieszkanych przez zjawy, cienie i sobowtóry. Bogactwo twórczości Henriego Michaux zostało ukazane przez tłumaczy i autorów wyboru (Jakuba Kornhausera oraz Wacława Rapaka) w całej rozpiętości czasowej, genologicznej i stylistycznej, co pozwoliło ujawnić także podskórną rewolucyjność, a zarazem aktualność tego niezwykłego pisarstwa.
Spis treści
Kilka informacji na temat pięćdziesięciu dziewięciu lat egzystencji
Kronika zwrotniczego
Dziecięce zasady
Przeciw!
Moje życie
Krzyczeć
Darletta
Owady
Katafalki
Emanglom
Plemię Urdów
Piszę do pana z dalekiego kraju
Odpoczynek w nieszczęściu
[Raz jeszcze przyjdźcie]
Ten sam
Potworny płat
Potwór ze schodów
Ludzie-pnie
Dwugłowie
Wielka bezkształtna ręka
Podwójne życie
[Ogniste powietrze]
[Lou]
Piwnica z kiełbaskami
Proca na ludzi
Na ruszt
Polecane narzędzie: grzmot w mieszkaniu
Atak szczytowy
Człowiek-bomba
Ptak, który znika
Atak falującej szabli
Przeciążony koń
Ruchy
Wiosłuję
Poprzez morza i pustynie
Działać przybywam
Plasterki wiedzy (wybór aforyzmów)
Kilka dni mojego życia wśród owadów
Spokój wśród rozbryzgów
Na temat mojego malarstwa
Meskalina i muzyka
Wizyjny świat
Haszysz
Haszysz (kadr po kadrze)
Pierwsze odgłosy do znalezienia
Podstawowe odgłosy
The Thin Man
Cienie na całą wieczność
Linie
Miejsca, chwile, przeprawy przez czas
Wybrane ręce
Posłowie (Jakub Kornhauser, Wacław Rapak)
Kategoria: | Poezja |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-67249-85-0 |
Rozmiar pliku: | 2,0 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
ROZDZIAŁ I
AUTONOMIA ROZWOJU UMIEJĘTNOŚCI, OŚRODKI NERWOWE, SKOJARZENIA OBRAZÓW... I DZBANEK
Przypuśćmy, że pewnego dnia zamiast krzeseł plecionych z wikliny pojawiają się krzesła ze stalowymi ostrzami.
Co? Jaki związek? – Reakcja? Reakcja przeciw gotykowi, empire lub rokoku?
Cóż! Faktem jest, że pojawia się na horyzoncie NOWY STAN FIZJOLOGICZNY, nowa wrażliwość u ludzi, którzy produkują krzesła, a w konsekwencji nowa wrażliwość u ludzi, którzy na tych krzesłach siadają.
*
W ten sposób Strawiński, Herzog, Kandinsky, Picasso, Marinetti to producenci.
Zaś opinia publiczna mówi: „Jakaż potworność! A ja przez osiem godzin dziennie muszę harować po to tylko, żeby potem w wolnej chwili siadać na krzesłach ze stalowymi ostrzami; przecież bolą mnie pośladki” – i wraca do Berlioza i Verlaine’a.
Kilka lat później ta sama opinia publiczna już się do tego przyzwyczaja i znajduje w nowych krzesłach ukojenie, którego jej trzeba.
Wówczas Panowie X i Y, producenci, czują potrzebę usadzenia swoich zadków w wielkich muszlach, produkują więc siedzenia pozbawione oparć, a opinia publiczna... i x lat później...
NOWY STAN FIZJOLOGICZNY POJAWIA SIĘ W RÓŻNYM CZASIE DLA TWÓRCÓW (PRODUCENTÓW) I ICH KLIENTÓW.
*
Kilka faktów.
Inteligencja i wrażliwość operują wokół tego, o czym się mówi, co się słyszy, pisze, czyta, ogląda, maluje, naśladuje...
Agrafia, afazja, słowna głuchota, umysłowa ślepota, kiedy tylko postukać się w głowę, objawiają wielkość obszaru, jaki te funkcje zajmują w mózgu, i autonomię ich działania, a w konsekwencji autonomię ich rozwoju.
*
To historyczny fakt. Zdarza się czasami, że Chińczycy wkładają dziecko do dzbanka.
Część dziecka, od stóp do pasa, znajduje się w dzbanku; druga część wystaje poza dzbanek.
Część znajdująca się w środku ulega atrofii (stopy wraz z podeszwami).
Przyrodnicy w podobny sposób postępują z muchami domowymi. Otwór dzbanka ma średnicę mniejszą niż głowa muchy.
Tym samym tylko jej część może się wydostać na zewnątrz. Głowa wypuszcza zatem rodzaj różka, trąbki. Mamy więc muchę z różkiem.
TO AUTONOMIA FIZYCZNEGO ROZWOJU ZWIERZĄT.
*
Od zawsze zwyczaj, moralność, prawa; rodzice umieszczali inteligencję dzieci, młodych pokoleń w dzbankach.
Wszelako dzbanek na mózg nie jest tym samym, co dzbanek na inne części ciała.
W pewnym momencie, różnym dla różnych ludzi, dzbanek się rozpada, w każdym razie pęka.
Fakt innej natury: ponieważ inteligencja została zamknięta w dzbanku, nie jest w stanie wyjść na zewnątrz, tym samym nie potrafi zdać sobie sprawy ze swojego zamknięcia.
Nie wiedzą, że są zamknięci w dzbankach!
A ja powiem coś bliższego prawdy: zmieniły się dzbanki. Części, które były w środku, nie są już w środku, te, które były na zewnątrz, nie są już na zewnątrz. Oto co się stało (niedowiarek dowodzi wyłącznie tego, że nie uwolnił się z dzbanka): dwa razy zmieniono ułożenie części mózgu w dzbanku i wyrosły dwa rogi.
*
WCZEŚNIEJ DOMINACJA OBRAZU SŁOWNEGO:
INTELIGENCJA WERBALNA
W odrodzeniu rozwija się druk. Od tamtego czasu..... czytamy, czyta się..... papier..... piszemy, pisze się..... czytamy.
To pierwsza trąbka; NAGŁY ROZWÓJ I POWOLNE ZDOBYWANIE DOMINACJI PRZEZ OBRAZ GRAFICZNY (LEKTURA, PISMO, TEKST DRUKOWANY).
Wszyscy wiedzą, że Teatr umiera, wypowiadanie zdań, wykrzykiwanie ich, zdania. Elokwencja.
Ośrodek Broki w mózgu po to, żeby mówić, żeby się wypowiadać, słyszeć słowa, ten ośrodek jest w środku, w dzbanku! (Być może inna trąbka, gdzieś w połowie XIX wieku, romantyzm, wydrukowana fotografia, rozszerzenie obrazu wirtualnego).
*
A teraz pojawia się nowa trąbka. Wypuszcza ją Kino:
3000 obrazów na 10 linii tekstu i 300000 gestów na jedną zapisaną stronę.
Dominacja, niebywały rozwój obrazu wizualnego i dominacja nad nim OBRAZU MIMICZNEGO, inteligencja mimiczna.
Czy sądzicie, że ekspresjonizm w malarstwie i w rzeźbie nie ma nic, nic a nic, nic, nic, nic wspólnego z tą właśnie trąbką z ośrodka obrazów mimicznych?
ROZDZIAŁ II
CYWILIZACJA NAUKOWA GENERUJĄCA WSZECHOBECNOŚĆ, SZTUKA NOWOCZESNA, PROSTOTA, UNIWERSALNOŚĆ
Wprowadzenie do zjawiska artystycznego i każdego zjawiska ludzkiego: Człowiek + alkohol = Człowiek, który tłucze szyby i przytula drzewa:
1. Ekscytacja
X czasu + Człowiek + alkohol = Człowiek przyzwyczajony, dostosowany: 2. Zobojętnienie. Człowiek słaby + duża dawka alkoholu =
Człowiek osłabiony (zob. Jean Epstein, zaskakujące zastosowanie w literaturze): 3. Ogólne zmęczenie nerwowe.
Narody są światowym domem gry.
W XIX wieku Europejczycy wygrywają wiele losów na loterii: elektryczność, parę, mikroskop, telefon, lokomotywę, połączenie fizyczno-chemiczne, psychofizjologiczne i biologiczne wszelkich nauk; całość: ALKOHOL.
XIX Wiek – Sztuka rozbija szyby, przytula drzewa:
ROMANTYZM (1. Ekscytacja)
XX wiek zyskuje ponadto samolot, rad, kinematograf, promienie X, zjawiska metapsychiczne... i wiele innych losów na loterii. Jest już więc miliarderem.
XX Wiek – Sztuka nudzi się stopniem komplikacji, przepychem, szczegółowością (2. Obojętność).
XX Wiek – Sztuka wkracza na niebezpieczną drogę, pragnie jeść korzonki, zagłębić się w pustynię:
KUBIZM, SZTUKA AFRYKAŃSKA
LITERATURA DZIECIĘCA
Wcześniej. Grupa artystyczna powala poprzednią grupę z tej samej części świata jednym ciosem, wymierza metodycznie cios z jednej strony, potem cios z drugiej, potem znowu... i...
Obecnie. Czasopisma, kino, telefony, elektryczność obdarzyły człowieka współczesnego darem Wszechobecności. Obecnie znane mu jest pięć kontynentów, 200 krajów, gdzie istniało 5000 grup, które malowały w zgodzie z własną techniką i oryginalnością właściwą każdemu z nich, kilka milionów domów, dzieł architektury i różnych wydarzeń.
Nasze biblioteki znają antologie wydane we wszystkich krajach, tysiące oryginalnych technik i stylów.
Sposób na zastosowanie ich wszystkich?
– Natomiast my w literaturze, w malarstwie „DOM TO CZTERY ŚCIANY, JEDNO OKNO, DRZWI, A RESZTĘ MAM GDZIEŚ...”.
Wyśmienita higiena!
Kubizm w malarstwie i w rzeźbie rodzi się obecnie z tej samej potrzeby uniwersalności i prostoty, co Esperanto.
*
Człowiek w pewnym zagajniku uciął gałąź. Upiększa ją.
„Dlaczego?” – pyta Pan X (mogliby coś takiego powiedzieć Ozenfant lub Jeanneret gdzieś na łamach „L’Esprit Nouveau”). „Ponieważ lubi udoskonalać”.
Na to ja – „To po to, żeby ją wyróżnić”.
Rzeczy są niewrażliwe na człowieka.
Natomiast człowiek kombinuje. I wtedy zaczyna rozumieć rzeczy, bierze je w posiadanie, zasmakowuje w nich. A kiedy je zobaczy kolejny raz już odmienione, odczuwa w brzuchu bum! bum! i radość.
Człowiek zobaczył bezkształtne masy miękkiej ziemi. Trochę w niej pogrzebał, a teraz, przechadzając się, dostrzega w tym nagą kobietę. Rzeźba!
Uradował się.
Karierowicz! Karierowicz!
Pokaże wszystko to, co może zrobić, i sztuka wkracza w wiek dziecięcej próżności. Zabierają się do dopełniania, do dopełniania, rysując każdy pojedynczy włos na głowie.
Namalowali 1433 liście na tym drzewie i nie pomijają ani jednego szczegółu koronki u tej sukni.
Dosyć!
Dowiedliśmy naszej zręczności. Możemy zdobyć się na kubizm. Latem bogaci ludzie uprawiają gołogłowie. Jednak ludzie biedni i parweniusze nie ośmielają się chodzić z odkrytą głową.
A sądzić by można, że nie mają za co kupić sobie kaszkietu!
*
Język mówiony ma tę samą embriogenezę.
Człowiek obraca językiem, porusza wargami i tworzy samogłoski, spółgłoski.
Człowieka opanowała radość.
Zaczął obracać i obracać językiem.
Doskonali, tworzy mnogość języków, a wraz z nimi setki dialektów i żargonów.
Teraz jednak: ESPERANTO.
ROZDZIAŁ III
SKRÓTOWOŚĆ, MULTIPLIKACJA WRAŻEŃ, EMOCJI I PRZEDSTAWIEŃ ARTYSTYCZNYCH W NOWOCZESNYCH CZASACH UZNANYCH ZA FUNKCJĘ CORAZ WIĘKSZEJ PRĘDKOŚCI PRZEMIESZCZANIA SIĘ CZŁOWIEKA W XX WIEKU
Człowiek – robotnik Przestrzeni. W nowoczesnych czasach w sposób odczuwalny człowiek przemieszcza się coraz prędzej. Jednocześnie pokonuje coraz liczniejsze przestrzenie.
A przedtem? hm! hm! cóż, człowiek chodził, biegał... prawda, także na grzbiecie słonia, wielbłąda. No i co z tego? Przecież jeszcze na koniu, kłusem, galopem...
Czy rzymski trójrzędowiec „powaliłby” parowiec? Dajmy spokój. Bez żartów! Wartość V znacznie wzrosła.
Lokomotywy, auta są 20 razy szybsze od idącego człowieka. Tramwaj, rower gnają prędzej niż konie. A samolot pokonuje kilometr w sekundę.
Człowiek stał się szybszy.
Wartość V ma oczywisty wpływ na licznik kilometrów... na zwoje mózgowe matematyków... na tyle jeszcze innych rzeczy.
Dokąd sięga ten wpływ? Zjawisko wtórne może okazać się ważniejsze niż zjawisko pierwotne.
Z psychologicznego punktu widzenia E, przestrzeń, stanowi dla człowieka pole doznań, pole widzenia, sektor obserwacji – omnia mecum porto – człowiek się przemieszcza, a z nim przemieszcza się jego sektor obserwacji.
N, liczba następujących po sobie sektorów obserwacji, rośnie proporcjonalnie do V, prędkości przemieszczania się. D, czas pojawiania się każdego sektora, jest odwrotnie proporcjonalny do prędkości przemieszczania się.
Poszczególne widoki, wrażenia łączą stany ducha, emocje. Liczniejsze, krótsze, szybsze czynią emocje i stany ducha liczniejszymi, krótszymi, szybszymi.
Emotywnie rzecz biorąc, człowiek stał się szybszy.
Twórczość artystyczna podlega emocjonalnym zwyczajom danej epoki.
LITERATURA I NOWOCZESNA MUZYKA UJAWNIAJĄ MULTIPLIKACJĘ, SKRÓTOWOŚĆ EMOCJI I PRZEDSTAWIEŃ ARTYSTYCZNYCH. Zob. B. Cendrars, J. Cocteau, E. Satie, Honegger.
Ekspresem, autem, 100 kilometrów na godzinę: każda sekunda przynosi swoje obiekty i je zabiera. Na każdą sekundę przypada jakiś widok, jakaś cząstka, staw albo słup, zagajnik, drzewa, krowy i gospodarstwo rolne. Bez ustanku... bez ustanku.
Czy te następujące po sobie szybko widoki, które niespodziewanie atakują wasze oczy i równie szybko znikają jak statysta w teatralnych kulisach, nie mogłyby dać początku szybszemu rytmowi obrazów i emocji w twórczości artystycznej?
Czemuż by nie?
------------------------------------------------------------------------
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
------------------------------------------------------------------------