Mgliste lata dzieciństwa Wspomnienia z Zamościa - ebook
Mgliste lata dzieciństwa Wspomnienia z Zamościa - ebook
Pierwszy tom swoich wspomnień Perec – jeden z najsłynniejszych pisarzy jidysz, opublikował w 1913 roku pt. Majne zichrojnes [Moje wspomnienia]. Z powodu śmierci nie zdążył napisać kolejnych tomów. We wstępie określił je jako przede wszystkim klucz do swoich dzieł. Książka zawiera dziewięć rozdziałów koncentrujących się na okresie dzieciństwa i młodości, przedstawia rozwój intelektualny i emocjonalny pisarza. Perec skupia się na procesie swojego kształcenia – tradycyjnej nauce w chederze i bejt-midraszu, ale również na wpływie edukacji mniej formalnej – poprzez własne lektury, kontakt z nie-Żydami, wpływ haskali. Opisując zdarzenia ze swojej biografii, tworzy barwne portrety postaci i miejsc ze wczesnego okresu swego życia (Zamość i Szczebrzeszyn). Główne powody, dla których warto przetłumaczyć wspomnienia tego autora, są następujące: z perspektywy żydowskiej ukazane są tam warunki życia w Polsce w okresie zaborów, powstanie styczniowe oraz relacje polskożydowskie; jego wspomnienia przedstawiają modelową biografię żydowskiego chłopca, który przechodzi drogę od dzieciństwa warunkowanego tradycją i religią do młodości, będącej okresem otwierania się na postawy oświeceniowe i wpływy zewnętrzne.
Kategoria: | Literatura faktu |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-01-22783-8 |
Rozmiar pliku: | 3,5 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Icchok Lejbusz Perec (1852–1915) – biografia i twórczość
Icchok Lejbusz Perec był wybitnym poetą, prozaikiem, eseistą, dramaturgiem tworzącym w językach jidysz i hebrajskim, a także ważnym działaczem społeczno-kulturalnym, najbardziej „polskim” (z Polską w różnoraki sposób związanym) z trójki najwybitniejszych pisarzy nowoczesnej literatury jidysz drugiej połowy XIX wieku, znanych jako tzw. klasycy.
1. Dzieciństwo i wczesna młodość
Przyszedł na świat 18 maja 1852 roku w Zamościu, w zamożnej rodzinie Judla (Icka Judki) Pereca i Rywki (Rebeki), z domu Lewin. Jego ojciec zajmował się handlem i dzierżawił podatek od sprzedaży mięsa koszernego, matka prowadziła zaś sklep oraz zajmowała się dziećmi, których urodziła dziewięcioro. Icchok był dzieckiem drugim z kolei i najstarszym z trójki, która osiągnęła dorosłość. Rodzina zarówno ze strony ojca, jak i matki szczyciła się wybitnym rodowodem rabinicznym i społecznym.
Perec pobierał nauki w chederze (nauka prowadzona w jidysz obejmowała lekturę religijnych tekstów hebrajskich), a od trzynastego roku życia studiował nieregularnie w kilku jesziwach, wyższych uczelniach talmudycznych, w Zamościu i Szczebrzeszynie. Od swoich nauczycieli nauczył się języków hebrajskiego i rosyjskiego, a także podstaw czytania w języku niemieckim i polskim, po jakimś czasie poznał również francuski. W okresie adolescencji studiował samodzielnie pisma Majmonidesa, wybitnego średniowiecznego filozofa żydowskiego, a także teksty mistyczne i hebrajską literaturę oświeceniową. Nieco później, w wieku piętnastu lat, oddał się również intensywnej lekturze XIX-wiecznej literatury pięknej polskiej i europejskiej (w przekładzie na polski), a także dzieł naukowych z zakresu myśli społecznej, historii i prawa. Wspominając ten etap swojego dojrzewania, przyszły pisarz określił go jako wejście do „besmedreszu gojów”, czyli nieżydowskiego domu nauki, wprost z besmedreszu żydowskiego. Owo symboliczne przejście, otwierające przed nim horyzonty cywilizacji europejskiej, poskutkowało kryzysem wiary i zerwaniem z żydowską obrzędowością religijną. W rodzinnym Zamościu młody Perec pozostawał pod wpływem rozmaitych nurtów reprezentowanych przez najbliższe otoczenie i nauczycieli, jak: judaizm misnagdyjski, chasydyzm, mistycyzm i sceptycyzm, jednak nie został zwolennikiem żadnego z nich, interesując się każdym z osobna.
2. Czasy zamojskie
Około 1871 roku rodzina zaaranżowała małżeństwo Pereca z Sarą Lichtenfeld, córką maskila (zwolennika haskali, żydowskiego oświecenia) i hebrajskojęzycznego pisarza Gabriela Jehudy Lichtenfelda. Małżonkowie krótko mieszkali w Grabowie, Opatowie i Sandomierzu. Doczekali się dwóch synów: Jakowa (zmarł w dzieciństwie) i Lucjana (ur. ok. 1873 roku, w dorosłym wieku ochrzcił się i zerwał więzi z judaizmem). Utrzymywany, zgodnie ze zwyczajem (kest), przez teścia, młody Perec próbował sił w interesach, jednocześnie uzupełniając edukację (jako autodydakta) lekturą dzieł naukowych w języku polskim, niemieckim i rosyjskim. Zaaranżowane małżeństwo zostało rozwiązane po pięciu latach, on sam przejął opiekę nad synem Lucjanem. Cztery lata później, w roku 1878, zawarł drugi – tym razem szczęśliwy – związek małżeński z Heleną Ringelhejm, z którą jednak nie doczekał się potomstwa.
Formalne zrównanie Żydów w prawach z innymi obywatelami Królestwa Polskiego w 1862 roku przyśpieszyło wśród nich tendencje asymilacyjne. Lata sześćdziesiąte i siedemdziesiąte XIX wieku to okres wyjątkowego zbliżenia polsko-żydowskiego, kiedy Żydzi poparli narodowowyzwoleńcze nadzieje Polaków, uczestnicząc w manifestacjach patriotycznych poprzedzających powstanie styczniowe (1863), a także biorąc w nim udział. Te wydarzenia – niczym zapowiedź braterskiego współistnienia obu narodów – sprawiły, że polscy pozytywiści podeszli do zagadnienia asymilacji w sposób bardzo optymistyczny, o czym świadczą wypowiedzi czołowych intelektualistów sprzed roku 1881 (np. Aleksandra Świętochowskiego, Bolesława Prusa czy Elizy Orzeszkowej). Nasilający się proces akulturacji i wzrastająca znajomość języka polskiego przyczyniły się do narodzin żydowskiej prasy w języku polskim, która była abonowana w wielu miastach i miasteczkach, w tym również w Zamościu. Perec przynależał do kręgu propolsko nastawionej inteligencji żydowskiej w tym mieście: prenumerował prasę polskojęzyczną, literaturę jidysz poznał dzięki dokonanym przez Klemensa Junoszę Szaniawskiego przekładom powieści Mendelego Mojcher-Sforima na język polski, po polsku porozumiewał się ze swoimi klientami (których reprezentował jako prawnik Leon Perec), jeszcze przed ślubem korespondował w tym języku z przyszłą żoną Heleną Ringelhejm. Polski stał się językiem ich domu, a pozostający pod jego opieką syn z pierwszego małżeństwa pobierał nauki w polskiej szkole w Płocku. W wieku 22 lat skomponował zbiór (nigdy niewydanych) polskich wierszy (1874) i chociaż później się od nich odżegnał, przez całe życie był zainteresowany rozwojem literatury polskiej. Według Chonego Shmeruka to właśnie ona wywarła największy wpływ na jego twórczość, choć trudno znaleźć potwierdzenie tego faktu w bezpośrednich wypowiedziach pisarza. Wychowany w środowisku polskim, swoją ideę żydowskiego renesansu kulturowego wzorował na polskiej walce o niepodległość i podejmowanych przez polskie społeczeństwo wysiłkach zmierzających do promowania języka i kultury narodowej mimo nieistnienia państwa polskiego. Pod wpływem polskich pozytywistów zainteresował się folklorem i nauką, a literaturę w jej wymiarze pozaestetycznym postrzegał jako narzędzie edukacji oraz kanał przekazu wiedzy naukowej i praktycznej.
We wczesnych latach siedemdziesiątych próbował też tworzyć po hebrajsku i w jidysz. W roku 1875 zadebiutował hebrajskimi poematami na łamach „Ha-Szachar” i „Ha-Boker Or”, a dwa lata później wydał do spółki z teściem pierwszy tomik poezji pt. Sipurim be-szir we-szirim szonim . Zbiór ten został bardzo dobrze przyjęty przez krytyków literackich. Zgodnie z duchem epoki młody pisarz podzielał przekonanie, że poezja powinna służyć propagowaniu idei oświecenia i reform społecznych, nie zaś samej tylko przyjemności estetycznej. Po dwuletnim pobycie w Warszawie w latach 1876–1877, gdzie zarabiał, nauczając języka hebrajskiego, powrócił do Zamościa w 1878 roku, by samodzielnie przygotować się do egzaminu adwokackiego. Po uzyskaniu uprawnień adwokata prywatnego przez następną dekadę (do roku 1888) prowadził dobrze prosperującą praktykę, reprezentując wybitnych polskich i żydowskich klientów, między innymi rodzinę Zamoyskich. Zaabsorbowany praktyką prawniczą, zamilkł jako literat na osiem lat.
Postępowe poglądy Pereca zostały poddane próbie w czasie fali pogromów, która po zamachu na cara Aleksandra II (1881) przetoczyła się przez imperium carskie w latach 1881–1882, docierając do Warszawy 25 grudnia 1881 roku (tzw. pogrom warszawski). Wydarzenia te uświadomiły maskilom niepowodzenie postulowanej przez haskalę asymilacji, wypadki warszawskie stały się zaś momentem przełomowym zarówno dla propolsko nastawionej części środowiska polskich Żydów, jak i dla tych polskich pozytywistów, którzy żywili nadzieję na możliwość rozwiązania kwestii żydowskiej poprzez integrację. Politycznie motywowany antysemityzm coraz bardziej przybierał na sile nie tylko w Rosji, ale i w Polsce. Jego intelektualnym zapleczem na terenie Królestwa Polskiego stało się założone w 1883 roku przez Konstantego Jeleńskiego pierwsze polskie czasopismo antysemickie „Rola”.
3. Twórczość literacka w języku hebrajskim. Debiut w jidysz
Pod wpływem rodzących się żydowskich ruchów nacjonalistycznych (syjonizm i jidyszyzm) Perec wrócił do pisania. W latach 1886–1887 publikował prozę i poezję w hebrajskich czasopismach „Ha-Asif”, „Ha-Cefira” i „Ha-Jom”, np. opowiadanie Hecic we-nifga , w którym ostro krytykował religijny fanatyzm, dając jednocześnie wyraz swojemu zainteresowaniu psychologią. Porzuciwszy racjonalizm haskali, zaczął rozwijać własny styl poetycki. W cyklu wierszy Manginat ha-zman (1887), napisanym w odpowiedzi na kryzys żydowskiego oświecenia, wyrażał wspólne dla wielu maskili rozczarowanie chłodną reakcją władz carskich i rosyjskiej inteligencji na antyżydowskie pogromy lat 1881–1882. Jednak więcej uwagi poświęcił w nim rozważaniom na temat istoty bycia poetą i natury poezji niż załamaniu się nadziei, że akulturacja zapewni Żydom akceptację społeczeństwa rosyjskiego. Poeta, według niego, to osobowość niestabilna, ulegająca zmiennym nastrojom, mająca prawo żyć emocjami bez obowiązku dostrajania się do oczekiwań odbiorców. Według Dana Mirona cykl ten jest najbardziej radykalną w ówczesnej literaturze żydowskiej definicją poetyki wrażliwości emocjonalnej.
Gdy Szolem Rabinowicz rozpoczął zbieranie materiałów do dwóch tomów almanachu literackiego pt. „Di Judisze Folks-Bibliotek” (1888 i 1889), Perec ponownie zainteresował się jidysz jako medium literatury. Niewiele wiedząc o współczesnym piśmiennictwie w tym języku, przyznawał w listach do Rabinowicza, że tworząc w jidysz, myśli przede wszystkim o tym, by zadowolić siebie i innych wyrafinowanych czytelników, nie zaś szerokie masy. W korespondencji tej podkreślał również konieczność stworzenia w żargonie literatury dla ludu, zwłaszcza dla kulturowo zmarginalizowanych kobiet. Jednak, w przeciwieństwie do swojego interlokutora, który postulował konieczność skupienia się wyłącznie na tematyce żydowskiej, sam kładł nacisk na to, by język ten stał się narzędziem ogólnej edukacji.
W pierwszym numerze „Di Judisze Folks-Bibliotek” (1888) ukazał się debiutancki utwór Pereca w języku jidysz pt. Monisz. Ta utrzymana w żartobliwym tonie ballada opowiada o „tragicznym” losie młodego i genialnego talmudysty imieniem Monisz, uwiedzionego przez Marię, nieżydowską dziewczynę o pięknym głosie, która tak naprawdę okazała się demoniczną kusicielką Lilit, żoną księcia szatanów Samaela. Pobożny młodzieniec, sprowadzony przez nią na złą drogę, został skazany na wieczne potępienie za zdradę Boga i Jego Tory. Ukazując tragedię młodzieńca, który w istocie toczył dramatyczną walką z demonicznymi siłami drzemiącymi w nim samym, pisarz podniósł centralny temat nowoczesnej literatury jidysz, jakim było uwikłanie jednostki w sprzeczne ze sobą światy tradycji i nowoczesności, czym wykroczył poza tematykę haskali. Walka pomiędzy tym, co cielesne, a tym, co duchowe, stanie się jednym z najważniejszych tematów całej jego twórczości.
Dan Miron zauważa, że Perec był jednym z pierwszych twórców, którzy otwarcie wystąpili przeciw tezie, jakoby w jidysz mogła powstawać jedynie literatura czysto utylitarna, a dążenie do literackiego piękna miało być zbędne. Wbrew opiniom wielu sobie współczesnych, pisarz sądził, że również w tym języku można tworzyć literaturę na wysokim poziomie estetycznym, a nawet, że jest to niezbędne, jeśli nowe idee mają przenikać do ludzkich umysłów. To założenie, że literatura jako narzędzie edukacji musi być wyrafinowana pod względem estetycznym, podważało strukturę ideologiczną haskali. Jednak mimo rewolucyjnych poglądów pisarz nie miał najlepszej opinii o jidysz jako o medium poezji, gdyż w jego odczuciu język ten nie kojarzył się z pięknem, dlatego jego celem stała się estetyzacja jidysz. W balladzie Monisz pisarz wyjaśnia swoje stanowisko, pokazując w licznych dygresjach, dlaczego trudno mu pisać o romantycznej miłości. Według niego w jidysz brakuje odpowiednio delikatnych słów i właściwego rejestru, aby wyrazić indywidualne uczucia. Pozorna nieatrakcyjność i szorstkość języka jest, zdaniem autora, bezpośrednią konsekwencją tragicznego losu Żydów, od tysiącleci żyjących poza swoją ojczyzną, a powstały na wygnaniu jidysz to medium doskonale wyrażające doświadczenie wielowiekowych prześladowań w diasporze. Jako język prześladowanych jest pełen ekspresji i swoistego piękna, lecz właśnie ta szczególna intensywność uniemożliwia mówienie o indywidualnych emocjach. Łatwo przekazać w nim doświadczenie zbiorowe, problemem jest natomiast wyrażenie intymności zakochanego Monisza. A tymczasem to właśnie owa zarysowująca się indywidualność bohatera, jego wynurzenie się poprzez miłość erotyczną z głębin życia społecznego, odejście od tradycyjnych ideałów nauczania i świętości są tematem skupiającym całą uwagę Pereca. Chciał udzielić głosu osobowości zainteresowanej takimi wartościami i pięknem, które dotąd były obce żydowskiej tradycji społeczno-religijnej, a sam Monisz – jak stwierdza we wspomnieniach – miał być jego poetyckim autoportretem, wyłaniającym się z opowieści o drodze do nowoczesności, która wiodła przez zdradę. Pisarz, borykający się z niemożnością wyrażenia niuansów psychologicznych, był zmuszony posługiwać się w swojej twórczości obcymi słowami, które objaśniał nieuczonym czytelnikom w specjalnych przypisach; nie unikał także neologizmów, germanizmów i polonizmów.
Zniechęcony zbyt daleko idącymi zmianami, jakie do poematu wprowadził Rabinowicz, Perec pracował nad jego udoskonaleniem, by ostatnią wersję, znacznie różniącą się od pierwszej (powstałej w 1887 roku), opublikować wiele lat później. Badacze podkreślają, że zarówno formalnie, jak i tematycznie Monisz był novum na tle ówczesnego dziedzictwa literatury jidysz. Utwór wywołał różne reakcje – od pochwał za innowacyjność języka i nowoczesność formy, po krytykę za fakt, że tak skomplikowane rozważania intelektualne i literackie podjęte zostały w języku jidysz, nie zaś po hebrajsku czy rosyjsku. Nie zważając na autotematyczną ironię poematu, zarówno historyk i pisarz Szymon Dubnow (na łamach żydowsko-rosyjskiego pisma „Woschod” w 1889 roku), jak też pisarz i krytyk Jehoszua Chone Rawnicki (w hebrajskojęzycznym dzienniku „Ha-Melic” w 1889 roku) skrytykowali go jako niezrozumiały. Taka opinia często powracała później w odniesieniu do najbardziej nowatorskich dzieł Pereca.
4. Twórczość prozatorka. Faza psychologiczna
Tworząc poezję w języku hebrajskim, Perec jednocześnie coraz chętniej pisywał opowiadania w jidysz – i ta forma stała się jego ulubionym gatunkiem. Na początku drogi twórczej odciął się od oświeceniowego podejścia dydaktycznego, którego celem była krytyka ówczesnego społeczeństwa żydowskiego, i – w odróżnieniu od Mendelego Mojcher-Sforima i Szolem Alejchema, prezentujących żydowskie typy i satyryczne karykatury – zajął się psychologią jednostki. Jako prozaik zadebiutował, odtwarzając wewnętrzne życie zwykłych ludzi, dlatego lata 1886–1894 w jego twórczości określa się mianem tzw. fazy psychologicznej. Inspirację czerpał ze współczesnego mu nurtu realizmu psychologicznego oraz własnych doświadczeń z dzieciństwa, kiedy nazywano go „zwariowanym Lejbusiem”. Najlepsze opowiadania z tego okresu to historie zawarte w wydanym przez Jankewa Dinezona zbiorze Bakante bilder (1890): Der meszulech i Der meszugener batlen . Każde z nich bada psychikę jednostki, korzystając z techniki monologu wewnętrznego. To kamienie milowe na drodze rozwoju psychologii postaci w nowoczesnej literaturze jidysz. Posłaniec opowiada o starym człowieku przenoszącym pieniądze i dokumenty w czasie burzy śnieżnej, który zamarza, zatrzymawszy się na odpoczynek. Narrator śledzi jego myśli, wspomnienia i fantazje snute już na krawędzi śmierci. Pisarz wykorzystuje tu technikę monologu wewnętrznego, aby ukazać psychologię jednostki w sytuacji ekstremalnie trudnej. Z kolei w opowiadaniu Szalony talmudysta eksploruje zakamarki rozchwianego umysłu, badając wyparte pragnienia głównego bohatera – studenta jesziwy, który poszukuje swojej tożsamości. We wczesnych opowiadaniach Pereca ironia czy satyra są niemal nieobecne, ponieważ autor portretuje swoich bohaterów nie po to, by ich krytykować (jak czynił Mendele Mojcher-Sforim), lecz by ukazać stan ich umysłów. Jak zauważył Szmuel Niger, Perec – w przeciwieństwie do Abramowicza i Szolem Alejchema, którzy zajmowali się „duszą narodu” – badał własną duszę. Warto podkreślić, że styl zaprezentowany przez pisarza w tym zbiorze był wcześniej w jidysz nieznany.
Około roku 1887 lub 1888 złożono na pisarza donos, oskarżając go przed władzami rosyjskimi o propagowanie socjalizmu i polskiego nacjonalizmu. I chociaż Perec nie przyznał się do stawianych mu zarzutów, został pozbawiony licencji prawnika i utracił prawo do wykonywania zawodu. To wydarzenie spowodowało, że bardziej zaangażował się w działania na rzecz rozwoju żydowskiej świadomości narodowej. W liście do jednego ze swoich krewnych wspominał wówczas, że nikt z wpływowych polskich znajomych nie zgodził się zainterweniować w tej sprawie ze względu na jego żydowskie pochodzenie. Pozbawiony dochodu opuścił Zamość, by w roku 1889 na stałe osiąść w Warszawie. Tam jako wydawca, publicysta i mówca podjął aktywność na polu kultury, edukacji i polityki, angażując się nie tylko w rozwój literatury jidysz, ale też w działania na rzecz poprawy położenia wschodnioeuropejskich Żydów.
5. Rozwój kariery literackiej w Warszawie
Nie mając początkowo stałego zajęcia, został w 1890 roku zatrudniony przez Jana Blocha, bogatego żydowskiego przemysłowca i filantropa, do zbierania informacji statystycznych na temat życia Żydów w małych miasteczkach, takich jak Tyszowce, Jarczów, Łaszczów i Tomaszów Lubelski. Bloch, mimo konwersji na katolicyzm, był żywo zainteresowany politycznym i ekonomicznym położeniem polskiego żydostwa, zwłaszcza w obliczu narastającego wówczas antysemityzmu. Organizując wyprawę statystyczną, miał nadzieję wykazać, w jakiej biedzie żyją i jak ciężko pracują na swój chleb żydowscy mieszkańcy sztetli, by zadać kłam powszechnemu przekonaniu o ich rzekomym pasożytnictwie i finansowym wykorzystywaniu chłopów. Z danych zgromadzonych podczas wyprawy wyłonił się przygnębiający obraz życia ubogiej, małomiasteczkowej społeczności żydowskiej, która w skutek przemian ekonomicznych została pozbawiona tradycyjnych form zarobkowania i uległa pauperyzacji, efektem czego była masowa migracja ze sztetli do większych miast albo za ocean.
Raport z ekspedycji statystycznej zaginął, a jedynym opublikowanym świadectwem tego projektu pozostaje zbiór dwudziestu dwóch fabularyzowanych opowiadań-reportaży Bilder fun a prowinc-rajze in tomaszower powiat um 1890 jor , opublikowanych po raz pierwszy w roku 1892 w drugim tomie wydawanego przez Pereca almanachu „Di Judisze Bibliotek”. Zbiór ten dał początek nowemu gatunkowi w literaturze jidysz – reportażowi. Reportaże Pereca, przybliżając tragiczny obraz życia Żydów na prowincji, zrywają z satyryczną tradycją obrazków i relacji z miast odwiedzanych przez Szolem Alejchema, znanych choćby z cyklu listów Menachema Mendla. Cykl ukazuje żydowską prowincję jako świat w stanie moralnego, ekonomicznego i duchowego rozpadu. Ich narratorem jest intelektualista z dużego miasta, dla którego życie w sztetlu jest czymś obcym. Próbując nawiązać kontakt z miejscowymi Żydami, natrafia na mur podejrzliwości, wrogości i strachu przed obcym przybyszem. Ludzie, z którymi rozmawia, są przesądni, niewykształceni, czasem oszukują w sprawach religii, ale mimo tego próbują żyć z godnością i zarabiać na swoje nędzne utrzymanie, wyrabiając prymitywne mydło z popiołu i skórek ziemniaczanych, szmuglując czy produkując bimber na sprzedaż. Jak zauważa Ruth R. Wisse, „przy całej swojej biedzie są sympatyczni i ufni na sposób, który budzi szacunek nie tylko dla nich samych, ale i dla nauczania, które podają jako inspirację dla swojego sposobu życia”. Gawędziarski styl monologów Szolem Alejchema Perec zastąpił nowoczesnym, stenograficznym stylem, wiernie oddając przy tym miejscowy dialekt, a także realia i zróżnicowanie społeczne. Dan Miron dowodzi, że zbiór ten jest doskonałym przykładem immanentnej cechy stylu pisarza, jaką był „odziedziczony” po Jehudzie Lejbie Gordonie, hebrajskojęzycznym poecie oświeceniowym, przesadny emocjonalizm liryczny, tu jednak ujęty w ramy realizmu mimetycznego prozy. Badacz nazywa ów tom prozatorskim ekwiwalentem i kontynuacją pełnego emocji cyklu poetyckiego Pereca pt. Manginat ha-zman i jego drugiej części Ha-ir ha-ktana . Narrator Obrazków z podróży po prowincji, niczym delikatny barometr nastrojów, popada w rozpacz, gdy tylko poznaje losy swych ubogich braci ze sztetla, a rzeczowy ton narracji pierwszych rozdziałów szybko zmienia się w refleksje liryczne czy dyskurs apologetyczny, powielając nerwową i zmienną tonację Melodii czasu.
W 1891 roku Perec został zatrudniony na stanowisku urzędnika w Wydziale Pogrzebowym Warszawskiej Gminy Żydowskiej, gdzie pracował codziennie w stałych godzinach, do końca życia dzieląc czas między pracę biurową a pisanie i regularne spotkania z żydowskimi pisarzami oraz działaczami kultury, których gościł w swoim domu przy ulicy Ceglanej 1.
6. Lata dziewięćdziesiąte. Radykalna faza twórczości
Gdy bankructwo uniemożliwiło Szolemowi Rabinowiczowi wydanie trzeciego numeru rocznika literackiego „Di Judisze Folks-Bibliotek”, Perec rozpoczął wydawanie swoich periodyków: trzech tomów „Di Judisze Bibliotek” (1891–1895), tomu „Literatur un Lebn” (1894) w jidysz, a także tomu „Ha-Chec” (1894) po hebrajsku. Jego najbardziej ambitnym projektem wydawniczym była seria pamfletów pt. „Jontew Bletlech” (1894–1896) publikowanych we współpracy z Dowidem Pińskim i Mordechajem Spektorem z okazji świąt żydowskich, w których przemycał pomysły reform społecznych. Badający ten obszar działalności Pereca Adi Mahalel zauważa, że seria ta jest jednym z wielu przykładów radykalizmu Pereca, który sympatyzował z rodzącym się wówczas żydowskim ruchem robotniczym. Miało się to wyrażać w „radykalnej produkcji artystycznej”, tj. transmitowaniu treści socjalistycznych za pomocą tradycyjnej, żydowskiej formy pisemka, które było dystrybuowane rewolucyjnymi metodami, bo za pośrednictwem aktywistów robotniczych z Wilna, Mińska i innych miast na Białorusi, nie zaś przez tradycyjnych obwoźnych sprzedawców książek. Jeden jedyny numer „Ha-Chec” z maja 1894 roku prezentował zbliżone do „Jontew Bletlech” radykalne tendencje socjalistyczne z elementami krytyki ówczesnego ruchu syjonistycznego (zwłaszcza wywodzącego się z Rosji ruchu Chowewej Syjon) i haskali. I chociaż owa innowacyjność polityczna (a także artystyczna) w języku hebrajskim może być postrzegana jako pewne osiągnięcie Pereca, sam periodyk nie cieszył się powodzeniem. Lata dziewięćdziesiąte to ostatnia dekada, kiedy Perec tworzył oryginalną prozę w języku hebrajskim.
W latach 1893–1899 pisarstwo Pereca wkroczyło w tzw. fazę radykalną. Porzuciwszy zainteresowanie psychologią postaci, pisarz nawiązał wówczas do dziedzictwa haskali, smagając biczem satyry tradycyjny żydowski establishment, czasami też używając alegorii, aby przekazać treści polityczne. Jego opowiadania o radykalnej wymowie społecznej, czytane przez przywódców ruchu z robotnikami, pełniły rolę nieistniejącej jeszcze wówczas literatury partyjnej. Jak zauważa Adi Mahalel, twórczość Pereca odegrała ważną rolę we wczesnej fazie rozwoju ruchu robotniczego wśród Żydów, a jego wizja literacka pomogła sformułować cele zaangażowania socjalistycznego, pozwalając uciśnionym marzyć o lepszej przyszłości i dodając odwagi do walki o nią. Zarówno w esejach i felietonach, jak i w dziełach literackich o zabarwieniu satyrycznym czy parodystycznym pisarz podnosił takie tematy, jak wyzysk ekonomiczny, trudne położenie proletariatu i jego bierność wobec własnego losu (Boncze Szwajg ), losy kobiet ograniczonych przez patriarchalny system religijny i konwencje społeczne (np. Szolem-bajs , Inem post-wogn czy Kas fun a Jidene ), hipokryzja, religijny fanatyzm i okrucieństwo w żydowskim życiu społecznym (np. Dos sztrajml , Di frume kac ). Ważnym elementem jego opowiadań jest wymiar etyczny – Perec podkreśla wartości moralne swoich bohaterów, ich związek z rodziną, poczucie własnej godności, czystą miłość (In keler-sztub ) lub marzenie o lepszej przyszłości. W wielu z nich pisze o buncie przeciw zastanym normom obyczajowym (Kas fun a Jidene) czy religijnym (Szolem-bajs). Część tekstów pisarz publikował w wydawanej przez siebie „Di Judisze Bibliotek”, jednak ze względu na niewielki zasięg pisma te najbardziej radykalne (np. Dos sztrajml) drukował również w innych periodykach, na przykład w organach żydowskiego ruchu socjalistycznego w Nowym Jorku: „Arbeter-Cajtung” , „Cukunft” . W tamtym czasie stopniowo odchodził od zainteresowania psychologią jednostki, by skupić się na efektach ironicznych i cyzelowaniu wyrafinowanych formalnie, krótkich form prozatorskich. Z czasem porzucił monolog wewnętrzny i zwrócił się ku satyrze, alegorii i pozornej narracji ustnej, zwłaszcza w opowiadaniach pseudochasydzkich.
Lisia czapka (1894), jedno z pierwszych opowiadań tej fazy, to oparta na ironii i metonimii historia starego kuśnierza Berla, wytwórcy tytułowej lisiej czapy, symbolizującej autorytet religijny i tych, którzy są nim obdarzeni. Tym razem jednak nie chodzi o portret psychologiczny, lecz o krytykę świata pozornie akceptowanego przez główną postać opowiadania. Berl, z dumą opowiadając o lisiej czapce – swoim dziele, jednocześnie opowiada o przywódcy religijnym, który nosił na głowie ów tytułowy symbol władzy. Władza ta chroni go do tego stopnia, że nawet, gdy popełni zło (np. dokona gwałtu na bezbronnej dziewczynie), nie spadnie mu włos z głowy. Kuśnierz to człowiek naiwny, akceptujący świat nierówności społecznych, w którym żyje. Dla celów krytyki społecznej Perec tworzy więc postać podszytą ironią – naiwnego narratora nieświadomie wychwalającego zacofanie swojej społeczności, której członkowie pozwalają, aby rządził nimi ignorant.
Gniew kobiety (1895) to dla odmiany opowiadanie zawierające ostrą krytykę tradycyjnego społeczeństwa żydowskiego za niesprawiedliwe traktowanie słabszych jego członków, a zwłaszcza za przerzucanie całej materialnej odpowiedzialności na barki żydowskich kobiet. Perec bierze w obronę kobietę wyzyskiwaną przez świętobliwego męża-hipokrytę, rysując niezwykle ponurą scenę z życia ubogich młodych małżonków. Wszystkie wartościowe rzeczy zostały już sprzedane lub zastawione, a tymczasem zbliża się szabes. Mąż-talmudysta jest do tego stopnia pochłonięty studiowaniem, że nie troszczy się o potrzeby rodziny. Tymczasem zdesperowana żona nie wie, jak bez pieniędzy uczcić nadchodzące święto i nakarmić chore dziecko. Wybucha więc, wyrzucając mężowi, że nie myśli o zarabianiu na życie. Ten, z początku przerażony, szybko odzyskuje animusz i zaczyna się znęcać nad nią psychicznie, grożąc najwymyślniejszymi karami piekielnymi za to, że nie pozwala mu studiować Tory. Zostawiona sama sobie kobieta doświadcza załamania nerwowego – skoro po śmierci ma cierpieć, to nic się nie stanie, gdy uwolni się od cierpień doczesnych, odbierając sobie życie. Od realizacji tego strasznego zamiaru powstrzymuje ją płacz przebudzonego dziecka. Dan Miron zauważa, że opowiadanie to jest dobrym przykładem wzorca reagowania emocjonalnego – obecnego w całej twórczości Pereca – którego pisarz nauczył się od swojego poetyckiego patrona Jehudy Lejba Gordona. Miron wskazuje nawet konkretny wiersz Gordona, który mógł być inspiracją dla tego opowiadania, dodając, że innowacją Pereca jest to, że w miejsce deklaratywnej narracji w poezji Jelaga wykorzystał do wyrażenia narastających emocji środki stylistyczne (mimetyczny opis wyrazu twarzy i mowy ciała) oraz milczenie narratora.
Jednym z najbardziej znanych opowiadań fazy radykalnej jest Bońcie Milczek (1894) – „pierwsza większa tekstowa reprezentacja radykalizmu tego pisarza”. Bohaterem opowiadania jest poniżany przez wszystkich tragarz imieniem Bońcie, znoszący swój los w milczeniu i bez protestu. Gdy po śmierci trafia do nieba, po raz pierwszy potraktowany zostaje z wielkim honorem, jak święty. Sąd niebiański postanawia, że w nagrodę za wszystkie krzywdy doznane za życia ma być spełnione każde jego życzenie. Bońcie jednak nawet po śmierci nie potrafi się cieszyć swoim szczęściem, korzystając z tego, co mu się należy. I chociaż sam Bóg poucza go o drzemiącej w nim sile, która już dawno odmieniłaby jego życie, gdyby tylko uświadomił sobie, że ma prawo protestować przeciw niesprawiedliwości, prosi, by w nagrodę dostarczano mu każdego ranka ciepłą bułeczkę ze świeżym masłem. Końcowa fraza tej opowieści rzuca nowe światło na wcześniejsze wydarzenia – dowiadujemy się z niej, że w reakcji na to życzenie „ędziowie i aniołowie w zawstydzeniu spuścili głowy. Rozległ się śmiech oskarżyciela”. Duch nieszczęśnika przytłoczonego upokarzającym życiem nie potrafił wznieść się ponad drobne potrzeby materialne. To, co wcześniej wydawało się jego zaletą, ostatecznie zawstydziło Najwyższy Trybunał, podając w wątpliwość zasługi płynące z bogobojnego poświęcania się.
Nazwisko Bońcie Milczka stało się synonimem ciemnego, cierpliwego, pogodzonego ze wszystkim człowieka, samo opowiadanie zaś miało być dla wnikliwego czytelnika wezwaniem do aktywizmu i działania. Utwory tego typu, interpretowane w kontekście socjalistycznym, miały uświadamiać politycznie prostych czytelników. Dzięki nim pisarz stał się popularny w kręgach radykalnych, inteligenckich działaczy socjalistycznych oraz wśród robotników w europejskim i amerykańskim Jidyszlandzie. W tym okresie Perec skupił się na konfliktach klasowych, chwilowo podporządkowując tej tematyce inny ważny temat, jakim był ideał jedności narodowej. W 1899 roku pisarz został aresztowany z powodu wykładu, który wygłosił dla strajkujących robotników, po czym spędził trzy miesiące w więzieniu. Wedle Kena Friedena epizod ten położył kres jego radykalnej działalności jako propagatora socjalizmu.
Tworząc zarówno w jidysz, jak i po hebrajsku, Perec zacierał granice pomiędzy oboma językami, poruszając w nich te same motywy i tematy, wykorzystując ich artystyczne i stylistyczne możliwości bez faworyzowania żadnego z nich. I tak część pism publicystycznych o radykalnej wymowie społecznej opublikował również po hebrajsku, w latach dziewięćdziesiątych zaczął zaś tworzyć w jidysz poezję podejmującą tematy osobiste w sposób wcześniej w tym języku niespotykany. W 1894 roku wydał zbiór wierszy miłosnych Ha-ugaw. Szirej ahawa – bardzo osobisty w wymowie, pierwszy w nowoczesnej literaturze hebrajskiej zbiór poświęcony tylko temu tematowi, a jednocześnie daleki od problematyki społecznej i narodowej, która wówczas w niej dominowała. Znany krytyk i pisarz hebrajski Dawid Friszman bardzo ten tom skrytykował, uznając go za plagiat poezji Heinricha Heinego, podczas gdy Josef Klausner, inny ówczesny krytyk literatury hebrajskiej, docenił go jako próbę wprowadzenia nowych tematów do poezji w tym języku. Ów cykl liryczny, w którym przesadny emocjonalizm Pereca-poety osiągnął swoje wyżyny, został przyćmiony blaskiem twórczości Chaima Nachmana Bialika, w związku z czym Perec zarzucił tworzenie poezji w języku hebrajskim. Tymczasem do rozważań nad naturą miłości powrócił w cyklu jidyszowych poematów Romancero (1894–1895).PRZYPISY
Informacje biograficzne za: E. O, Perec Icchok Lejbusz, Leksikon fun der najer jidiszer literatur, red. Sz. Niger, J. Szacki, t. 7, Nju Jork 1968, kol. 232–284; K. Frieden, Classic Yiddish Fiction. Abramovitsh, Sholem Aleichem, and Peretz, Albany, NY, 1995, s. 228–229; B. Mark, Wstęp, I.L. Perec, Wybór opowiadań, tłum. A. Dresnerowa, Wrocław–Kraków 1958, s. III–XC; K.B. Moss, Isaac Leib Peretz (Yitskhok Leybush Perets), Dictionary of Literary Biography, t. 333: Writers in Yiddish, red. J. Sherman, Detroit i in. 2007, s. 228–239; Perec Icchok-Lejbusz, Leksikon fun der jidiszer literatur, prese un filologie, red. Z. Rejzen, t. 2, Wilne 1927, kol. 974–1043; J. Schwarz, Imagining Lives. Autobiographical Fiction of Yiddish Writers, Madison 2005, s. 173–175; Peretz Yitskhok Leybush, YIVO Encyclopedia of Jews in Eastern Europe, https://yivoencyclopedia.org/article.aspx/Peretz_Yitskhok_Leybush .
Zob. N. Krynicka, Peretz and Polish Culture. Choices of a Yiddishist Writer, The Trilingual Literature of Polish Jews from Different Perspectives. In Memory of I.L. Peretz, red. A. Molisak, Sh. Ronen, Newcastle upon Tyne 2017, s. 227–239.
Dwaj pozostali to: związany z Berdyczowem, Żytomierzem i Odessą Szolem Jankew Abramowicz (1835–1917), znany pod literackim pseudonimem jako Mendele Mojcher-Sforim (jid. ‘sprzedawca książek’), zwany też „dziadkiem literatury żydowskiej”, oraz związany głównie z Kijowem i Nowym Jorkiem Szolem Rabinowicz (1859–1916), publikujący pod literackim pseudonimem jako Szolem Alejchem (jid. z hebr. Szalom alejchem ‘Pokój wam’).
A. Kopciowski, Z dziejów rodziny Pereców w Zamościu, Ortodoksja, emancypacja, asymilacja. Studia z dziejów ludności żydowskiej na ziemiach polskich w okresie rozbiorów, red. K. Zieliński, M. Adamczyk-Garbowska, Lublin 2003, s. 163.
Zob. Moje wspomnienia, s. 109.
M. Samuel, Prince of the Ghetto, Washington 1987, s. 293, za: A. Kopciowski, Z dziejów rodziny Pereców w Zamościu, s. 165, przyp. 29.
P. Fijałkowski, Jak stać się obywatelami. Jak warszawscy Żydzi walczyli o równouprawnienie, https://www.jhi.pl/artykuly/jak-warszawscy-zydzi-walczyli-o-rownouprawnienie,2239 .
W jednej z takich manifestacji wziął udział żydowski student Michał Landy, który zasłynął tym, że przejął krzyż z rąk idącego na czele manifestacji zakonnika, który padł od kul carskiej policji. Po krótkiej chwili ranny został również Michał Landy, a po kilku dniach umarł. Do tego symbolicznego obrazu Żyda kroczącego z krzyżem w dłoniach na czele patriotycznej manifestacji w Warszawie nawiązuje Cyprian Kamil Norwid w poemacie Żydowie polscy.
Zob. np. A. Friedrich, Bolesław Prus wobec kwestii żydowskiej, Gdańsk 2008.
Z. Kołodziejska, „Izraelita” (1866–1915). Znaczenia kulturowe i literackie czasopisma, Kraków 2014.
Zob. przyp. 3.
Zob. uwagi Pereca w jego korespondencji: Briw un redes fun I.L. Perec, wyd. N. Majzil, Nju Jork 1944, s. 321, za: R.R. Wisse, Peretz Yitskhok Leybush, YIVO Encyclopedia of Jews in Eastern Europe, https://yivoencyclopedia.org/article.aspx/Peretz_Yitskhok_Leybush .
Ch. Shmeruk, Legenda o Esterce w literaturze jidysz i polskiej. Studium z dziedziny wzajemnych stosunków dwóch kultur i tradycji, tłum. M. Adamczyk-Garbowska, Warszawa 2000, s. 77.
N. Krynicka, Peretz and Polish Culture.
R. Adler, I.L. Peretz: Between Warsaw and Odessa, The Trilingual Literature of Polish Jews from Different Perspectives, s. 304.
„Ha-Szachar” (hebr. ‘Jutrznia’) – miesięcznik o charakterze narodowym, wydawany w Wiedniu w języku hebrajskim, pod redakcją braci Smolenskinów, najpierw Pereca (Piotra), a potem Leona. Kolportowany na ziemiach polskich. Wspierał idee haskali, zwalczał chasydyzm i jego przywódców.
„Ha-Boker Or” (hebr. ‘Zorza Poranna’) – miesięcznik naukowo-literacki wydawany w języku hebrajskim w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XIX w., najpierw we Lwowie, następnie w Warszawie.
W odróżnieniu od tzw. adwokatów przysięgłych, czyli prawników oficjalnie uznawanych w imperium carskim, za: A. Kopciowski, Z dziejów rodziny Pereców w Zamościu, s. 166.
Rekonstrukcji panującej wśród Polaków atmosfery, która poprzedzała ów pogrom, dokonał Bolesław Prus w Lalce (1889), Maria Konopnicka zaś pisała w noweli Mendel Gdański (1890) o jego psychologicznych skutkach dla polskich Żydów. Jak podkreśla Natalia Krynicka (taż, Peretz and Polish Culture, s. 235), Perec polemizował z wizją Konopnickiej, zarzucając jej, że powiela stereotypy antysemickie i sympatyzuje z bohaterem tylko dlatego, że jest Żydem zasymilowanym.
„Ha-Asif” (hebr. ‘Plony’, ‘Żniwa’) – rocznik w języku hebrajskim wydawany w Warszawie przez Nachuma Sokołowa od 1184 r., ukazało się 6 tomów.
„Ha-Cefira” (hebr. ‘Przedświt’) – pierwsze czasopismo w Królestwie Polskim wydawane (od 1862) w języku hebrajskim, początkowo jako tygodnik, a od kwietnia 1886 r. jako dziennik, założone w Warszawie i redagowane przez Chaima Zeliga Słonimskiego, a potem Nachuma Sokołowa, ewoluując w kierunku syjonizmu.
„Ha-Jom” (hebr. ‘Dzisiaj’) – dziennik w języku hebrajskim wydawany w Petersburgu od lutego 1886 r., kolportowany także na ziemiach polskich.
D. Miron, I.L. Peretz as the Poet of the Jewish Age of Sensibility. On the Century of His Death 1915–2015, The Trilingual Literature of Polish Jews from Different Perspectives, s. 10–11.
Zob. przyp. 3.
Zob. listy I.L. Pereca do Szolem Alejchema: Kol kitwej I.L. Perec, t. 10, Tel Awiw 1962, s. 212, 217, 218–221, za: K. Frieden, Classic Yiddish Fiction, s. 240–241.
D. Miron, A Traveler Disguised. The Rise of Modern Yiddish Fiction in the Nineteenth Century, Syracuse, NY, 1996, s. 59–60.
Na marginesie warto wspomnieć, że literatura jidysz miała bogatą tradycję wprowadzania wątków romantycznych, miłosnych, czego przykładem są adaptowane z literatury niemieckiej czy włoskiej średniowieczne eposy i romanse rycerskie, jak Bowo-buch pióra wybitnego pisarza Eliasza Lewity (1469–1549), wydany w 1541 r. i najbardziej poczytny z nich, czy anonimowy Pariz un Wienne z 1594 r. Zob. J. Baumgarten, Introduction to Old Yiddish Literature, red. i tłum. J.C. Frakes, Oxford 2005, s. 163–206; J. Lisek, Kol isze – głos kobiet w poezji jidysz (od XVI w. do 1939 r.), Sejny 2018, s. 70–72; C. Rosenzweig, “Bovo d’Antona” by Elye Bokher. A Yiddish Romance. A Critical Edition with Commentary, Leiden 2016.
D. Miron, A Traveler Disguised, s. 61–63.
Zob. Moje wspomnienia, s. 5, 66, 85, 86, 110.
R.R. Wisse, I.L. Peretz and the Making of Modern Jewish Culture, Seattle 1991, s. 16.
D. Miron, A Traveler Disguised, s. 64.
Szmuel Niger podaje informacje, że ostatnia zmieniona wersja Monisza pochodzi z ok. 1910 r., zob. tenże, I.L. Perec, zajn lebn, zajn firendiker perzenlekhkejt un jidisze szriftn, zajn wirkung, Buenos Ajres 1952, przyp. na s. 172. Tymczasem David G. Roskies (za Chavą Turniansky, Di gilgulim fun Y.L. Peretses ‘Monish’, „Di Goldene Kejt” (1965), nr 52, s. 206–207) pisze, że ostatnia wersja tej ballady datowana jest na rok 1908, zob. tenże, The Small Talk of I.L. Peretz, „In Geveb” 22 maja 2016, s. 6, http://ingeveb.org/articles/the-small-talk-of-i-l-peretz .
K.B. Moss, Isaac Leib Peretz, s. 231.
K. Frieden, Classic Yiddish Fiction, s. 244.
Tamże, s. 260. Zob. też Moje wspomnienia, s. 47.
K. Frieden, Classic Yiddish Fiction, s. 260–264.
Sz. Niger, Dercejlers un romanistn, t. 1, Nju Jork 1946, s. 163–164, za: K. Frieden, Classic Yiddish Fiction, s. 266.
K. Frieden, Classic Yiddish Fiction, s. 265–266.
Ruth R. Wisse (taż, Peretz, Yitskhok Leybush) podaje rok 1887, natomiast Ken Frieden (tenże, Classic Yiddish Fiction, s. 228) – rok 1888.
Zob. listy Pereca: Briw un redes fun I.L. Perec, s. 63, za: R. Adler, I.L. Peretz: Between Warsaw and Odessa, s. 301.
Menachem Mendel – tytuł epistolarnego cyklu prozatorskiego (1892–1913) pióra Szolem Alejchema, a zarazem imię jego bohatera, nieudacznika niepotrafiącego się odnaleźć w świecie drapieżnego kapitalizmu, który w listach do żony opisuje swoje nieudane inwestycje giełdowe, pociągające za sobą stracę rodzinnej fortuny. Tytułowa postać stała się symbolem żydowskiego losu w czasach nowoczesnych przemian ekonomiczno-politycznych drugiej połowy XIX w.
R.R. Wisse, I.L. Peretz and the Making of Modern Jewish Culture, s. 23 (tłum. M. Ruta).
Jehuda Lejb Gordon, zw. Jelag (akr. od imion i nazwiska), pseud. Mewker (1830–1892) – hebrajski poeta, prozaik, publicysta, krytyk, bajkopisarz, jeden z najwybitniejszych przedstawicieli haskali, twórca nowego stylu literatury hebrajskiej przed Mendelem Mojcher-Sforimem.
D. Miron, I.L. Peretz as the Poet of the Jewish Age of Sensibility, s. 14.
Tamże, s. 15.
Dowid Pinski (1872–1959) – dramaturg i nowelista, piszący w jidysz, tłumacz i wydawca.
Mordechaj Spektor (1858–1925) – pisarz, publicysta, redaktor prasy żydowskiej.
A. Mahalel, Weaving the Revolution. I.L. Peretz the Social Protest Writer, „In Geveb” 22 maja 2016, s. 13–17, http://ingeveb.org/articles/weaving-the-revolution-i-l-peretz-the-social-protest-writer .
Tenże, “To Be a Fighter with Both Fists!”. Peretz as a Radical Hebrew Writer, The Trilingual Literature of Polish Jews from Different Perspectives, s. 284–297.
Tamże, s. 292.
K. Frieden, Classic Yiddish Fiction, s. 246–247.
Tamże, s. 248.
A. Mahalel, Weaving the Revolution, s. 23.
K. Frieden, Classic Yiddish Fiction, s. 278.
Tamże, s. 270.
D. Miron, I.L. Peretz as the Poet of the Jewish Age of Sensibility, s. 16–18.
A. Mahalel, Weaving the Revolution, s. 3 (tłum. M. Ruta).
Bońcie to spolszczona wersja imienia bohatera, zob. Bońcie Milczek, I.L. Perec, Wybór opowiadań, s. 156–168.
Tamże, s. 168.
K. Frieden, Classic Yiddish Fiction, s. 288.
A. Mahalel, Weaving the Revolution, s. 6.
K. Frieden, Classic Yiddish Fiction, s. 248–149.
Więcej zob. A. Holtzman, The Harp by I.L. Peretz and the Controversy over Hebrew Love Poetry, The Trilingual Literature of Polish Jews from Different Perspectives, s. 21–43.
Chaim Nachman Bialik (1873–1934) – poeta piszący w językach hebrajskim i jidysz, prozaik, tłumacz, wydawca, który wywarł wielki wpływ na rozwój literatury – przede wszystkim hebrajskiej.
D. Miron, I.L. Peretz as the Poet of the Jewish Age of Sensibility, s. 12–13.