- W empik go
Między literaturami. Rozmowy z tłumaczami o pisarzach języka niemieckiego - ebook
Między literaturami. Rozmowy z tłumaczami o pisarzach języka niemieckiego - ebook
Tłumacze literatury pięknej wychodzą z cienia, są coraz wyraźniej widoczni i zyskują należną im podmiotowość twórców. Dostrzegamy dziś, że to oni właśnie piszą historie literatur obcych w Polsce, kreują ich obraz, promują kariery zagranicznych twórców. Poruszając się między literaturami, są tłumacze nie tylko ekspertami w dziedzinie kontaktów międzykulturowych i wnikliwymi odbiorcami dzieł tak obcych, jak rodzimych, ale często także wspaniałymi rozmówcami, gotowymi dzielić się swoją wiedzą i opinią. Autorzy tej książki postanowili przedstawić czytelnikom swego rodzaju mówioną historię literatury niemieckojęzycznej w Polsce, przeprowadzając rozmowy z ośmiorgiem wybitnych tłumaczy języka niemieckiego, występujących w roli znawców, komentatorów czy wydawców. W efekcie powstała żywa, wielogłosowa opowieść o rodzimej recepcji literatury Niemiec, Austrii i Szwajcarii widzianej przez pryzmat osobistych doświadczeń, interpretacji i wyborów.
Między literaturami… jest pozycją wydawniczą wyjątkową pod wieloma względami. Zaproszeni do dialogu tłumacze, wybitni znawcy sztuki przekładu, wyłaniają się z niego jako zróżnicowane osobowości, wskazujące na złożoność działalności związanej z przekładem. Odkrywają przy tym świat literatury widziany ich oczami. Książka jest barwną mozaiką różnorodnych temperamentów i osobowości, ukazującą złożoność zjawiska przekładu literatury niemieckojęzycznej i jego istotne znaczenie dla kultury.
Z recenzji dr hab., prof. UW Joanny Godlewicz-Adamiec
Piotr de Bończa Bukowski – jest doktorem habilitowanym nauk humanistycznych, profesorem Uniwersytetu Jagiellońskiego. Pracuje w Instytucie Filologii Germańskiej UJ, pełniąc funkcję Kierownika Pracowni Translacji. Prowadzi badania nad teorią tłumaczenia, praktyką przekładu literackiego i transferu międzykulturowego oraz historią myśli przekładoznawczej. Jest autorem trzech monografii oraz współredaktorem sześciu tomów zbiorowych. Ostatnio wydał książkę Friedricha Schleiermachera drogi przekładu. W kręgu problemów języka i komunikacji (2020). Przez wiele lat był członkiem Rady Programowej serii Pisarze Języka Niemieckiego, która ukazywała się nakładem Wydawnictwa Literackiego.
Paweł Zarychta – jest doktorem nauk humanistycznych, pracownikiem Instytutu Filologii Germańskiej UJ, w wolnych chwilach tłumaczem. W pracy naukowej zajmuje się literaturą niemieckojęzyczną XVIII i XIX w., specjalizuje się w badaniach rękopisów niemieckich z tego okresu. W polu jego zainteresowań leżą ponadto polsko-niemiecki transfer literacki, teoria i praktyka przekładu. Jest autorem monografii Spott und Tadel. Lessings rhetorische Strategien im antiquarischen Streit, współredaktorem siedmiu tomów zbiorowych.
Spis treści
Przez pryzmat tłumacza
Piotr de Bończa Bukowski, Paweł Zarychta
Autorytetem jest tekst
Rozmowy z Jackiem St. Burasem
Dać upust własnej fascynacji
Rozmowy z Jakubem Ekierem
Najbardziej ciekawią mnie historie
Rozmowy z Elżbietą Kalinowską
Przekład jest bytem performatywnym
Rozmowy z Andrzejem Kopackim
Co stracone, co zyskane w tłumaczeniu
Rozmowy ze Sławą Lisiecką
Czy zawsze potrzebny jest nowy przekład?
Rozmowy z Małgorzatą Łukasiewicz
Widzieć szwy i fajerwerki
Rozmowy z Ryszardem Wojnakowskim
Tłumacz – importer cytryn
Rozmowa z Tadeuszem Zatorskim
Indeks nazwisk
Kategoria: | Popularnonaukowe |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-242-6556-5 |
Rozmiar pliku: | 2,7 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Przez pryzmat tłumacza
Uwadze osób zainteresowanych przekładem literackim nie mogła umknąć wyraźna w ostatnim okresie tendencja do częstszego niż w dekadach wcześniejszych wskazywania na twórczy i sprawczy wkład tłumaczy w życie literackie na rodzimym rynku. Mówi się przy tym często hasłowo o „uwidacznianiu” przedstawicieli tej profesji, o ich „wychodzeniu z cienia”, „rehabilitacji” czy „przywracaniu należnego im miejsca”. Teoretyczną podstawą dla tego swoistego ruchu stała się bez wątpienia programowa rozprawa Lawrence’a Venutiego z 1995 roku, zatytułowana The Translator’s Invisibility. A History of Translation. W pracy tej amerykański uczony krytykował domestykalizujące praktyki przekładu, których predominacja przyczyniła się do „niewidzialności” tłumacza, do jego kulturowej marginalizacji. Venuti, nawiązując do niektórych myśli Friedricha Schleiermachera, postulował zmianę takiego nastawienia, polegającą na dowartościowaniu obcości, a tym samym i tłumacza jako ujawniającego się w swym dziele i obecnego w kulturze docelowej autora. Programowy tytuł oraz tezy tego badacza stały się bez wątpienia inspiracją nie tylko dla translatologów, ale przede wszystkim dla samych reprezentantów pola przekładowego, także w Polsce. Długo można by wymieniać ważne konferencje naukowe, spotkania czy wywiady, z ostatnich zaledwie kilku lat, poświęcone tłumaczom lub których głównymi bohaterami były właśnie osoby zawodowo parające się przekładem literackim. Prestiż zyskały choćby Gdańskie Spotkania Tłumaczy Literatury „Odnalezione w tłumaczeniu”, znane stały się także wystąpienia Stowarzyszenia Tłumaczy Literatury, które obok hasła „Szekspir nie pisał po polsku” propaguje z okazji Hieronimowego święta bon mot „tłumacz też autor”. Ważną rolę odegrała w tym kontekście również zorganizowana w roku 2019 w Krakowie międzynarodowa konferencja pod znamiennym tytułem „(Nie)widzialność tłumacza”. Ukazało się ponadto kilka publikacji książkowych, w których zebrano wywiady z tłumaczami z różnych języków. Mówienie o tłumaczach i ich pracy zdaje się więc trafiać w koniunkturę.
Co nowego znaleźć mogą czytelnicy w tomie, który oddajemy właśnie w ich ręce? Z formalnego punktu widzenia to przecież „tylko” kolejne wywiady z tłumaczami. Sądzimy, że wyróżnikiem i wartością niniejszej publikacji jest jej koncepcja. Trudno nie dostrzec, że podczas rozlicznych rozmów z tłumaczami literatury, utrwalonych filmowo i w druku, pytania i odpowiedzi skupiają się nader często na translatorskiej kuchni, na anegdotach związanych z pracą, na smakowitych opowieściach dotyczących przekładanych autorów. Na tym, o jakiej porze tłumacz siada do komputera, jak wspomina pracę nad ostatnim przekładem, jak dba o formę fizyczną, po jakie lektury sięga itd. To oczywiście także ważne aspekty twórczości translatorskiej, lecz naszą wspólną ciekawość wzbudzały w takich wywiadach jednak przede wszystkim te fragmenty, w których bohaterowie ujawniali swoją kompetencję ekspercką nie tylko jako tłumacze, ale przede wszystkim jako znawcy obcej i rodzimej literatury – jako jej wnikliwi czytelnicy, interpretatorzy i propagatorzy, którzy mają do powiedzenia coś istotnego nie tylko o swoim warsztacie, ale przede wszystkim o własnych odczytaniach konkretnych autorów i ich twórczości, także w kontekście historyczno-literackim, społeczno-politycznym oraz rynkowym. Tak właśnie zrodził się pomysł pogłębienia tych właśnie aspektów i zaproszenia do rozmów o literaturze niemieckojęzycznej w Polsce osób o uznanym dorobku tłumaczeniowym, gotowych podzielić się swymi refleksjami w takim ujęciu, które zdawało nam się do tej pory zdecydowanie mniej eksplorowane.
Polska germanistyka prowadzi od dekad solidne badania nad recepcją literatury Niemiec, Austrii i Szwajcarii w Polsce, i to zarówno w ujęciu literaturo-, kulturo-, jak i językoznawczym. Nie brak jest też szczegółowych opracowań na ten temat (o czym poniżej). Z natury rzeczy w publikacjach naukowych tłumacze i efekty ich pracy stają się jednak przedmiotem monologicznego dyskursu badawczego. Naszą intencją było zaś u zarania, by spojrzeć na tłumaczy jak na podmioty sprawcze transferu literackiego i oddać im głos jako aktorom działającym na tym polu w wielu wymiarach. Szukaliśmy formuły, w której jako tacy właśnie mogliby oni wypowiedzieć się o literaturze, o tłumaczonych przez siebie dziełach i autorach, o własnym na nie i na nich spojrzeniu, o zawiłościach przyswajania i recepcji tychże na naszym rodzimym rynku. Chcieliśmy, by zdali sprawę ze swej działalności na styku dwóch języków i czterech kultur, aby opowiedzieli o swym zawieszeniu między literaturami i o tym, jak ich prywatne fascynacje przeradzały się w zaistnienie konkretnych utworów i pisarzy nad Wisłą. Nie chcieliśmy przy tym skupiać się na samym tylko akcie przekładu, więc prosiliśmy także naszych rozmówców o osadzenie własnej działalności translatorskiej w polu literackim i próbowaliśmy pobudzić ich do indywidualnych wypowiedzi o aktualności przekładanych utworów oraz ich randze w dorobku własnym, jak też szerzej: na rodzimym rynku. Założyliśmy przy tym, że owocem takich rozmów powinna być nie tylko narracja dla publiczności zgromadzonej na serii spotkań z tłumaczami, ale także i książka, która stanie się swoistą mówioną historią obecności i dróg recepcji literatury niemieckojęzycznej w Polsce z perspektywy tłumaczy właśnie.
Świadomość, iż pełny naukowy opis transferu literatury określonej wspólnoty językowej na inny grunt językowy wymaga uwzględnienia roli tłumacza jako pośrednika w tego typu komunikacji, wydaje się powszechna co najmniej od ponad półwiecza. Dostrzegali tę konieczność już strukturaliści, dowartościowujący tłumacza, jawiącego się w perspektywie odbioru jako „drugi autor” (Anna Legeżyńska). Sytuujący się w tym paradygmacie myślowym badacze świadectw i stylów recepcji podkreślali, iż przekład dzieła literackiego jest „przejawem jego swoistej lektury” (Michał Głowiński), jego odbioru, w dużym stopniu zdeterminowanego przez rodzimą kulturę literacką. Fakt ów ma duże znaczenie, choćby przy analizie procesu „wchłaniania” obcojęzycznego pisarstwa przez kulturę docelową. Ten sam poemat może być bowiem różnie konkretyzowany, w zależności od kontekstu historycznoliterackiego i upodobań estetycznych autora przekładu. Także w badaniach socjologicznych zwracano uwagę na tłumacza i jego społeczno-instytucjonalne uwikłania w kontekście obrazu polityki literackiej i szerzej – kultury literackiej w danym okresie. A zatem przesłanki, by wyeksponować rolę tłumaczy w historii recepcji literatury niemieckojęzycznej w Polsce, istnieją od dawna. Toteż dziwić może w tym kontekście stosunkowo niewielka liczba szeroko zakrojonych studiów analizujących tę rolę w odniesieniu do innych czynników kształtujących dzieje literatury niemieckojęzycznej w naszym kraju.
Pretekstów, aby podjąć wątek tłumacza przy okazji syntetyzowania polsko-niemieckiej, polsko-austriackiej i polsko-szwajcarskiej komunikacji literackiej, znaleźć można wiele i trzeba przyznać, iż autorzy takich syntez o tłumaczach zwykle nie zapominają. W oczywisty sposób zachęcają do podjęcia takiego wątku bibliografie przekładów. W swojej znakomitej Bibliographie deutscher Literatur in polnischer Übersetzung Jacek St. Buras podkreśla, że jego dzieło ma za zadanie nie tylko ukazać twórczość polskich tłumaczy, ogromny zakres wykonanej przez nich pracy w dziedzinie transferu literackiego, ale także zestawić materiał dla badaczy historii „polskiej recepcji niemieckojęzycznego piśmiennictwa”. Istotnym zaś elementem tego materiału są właśnie świadectwa trudu wielu generacji tłumaczy – zarówno znanych z nazwiska, jak i anonimowych, zarówno bardzo aktywnych, jak i raczej biernych uczestników życia literackiego swej epoki.
Jak słusznie zauważa Jacek St. Buras, spojrzenie na wspomnianą recepcję przez pryzmat publikowanych przekładów pozwala obalić wiele pokutujących od dawna mitów. Otóż rzekoma niechęć Polaków do literatury niemieckiej podyktowana licznymi przecież i długotrwałymi konfliktami politycznymi z potężnymi sąsiadami okazuje się fikcją. Mrówcza praca pośredników i zainteresowanie efektami tej pracy ze strony rodzimych czytelników nie ustaje właściwie w żadnym momencie historii naszego narodu. Jedynie okres wojny i okupacji hitlerowskiej z następującymi po nich latami potępienia i nieufności wobec tego, co niemieckie, podsycanej przez stalinowskie władze Polski stanowi tu wyjątek. Ale polityczna odwilż owocuje wzmożoną aktywnością tłumaczy, przynosząc prawdziwy wysyp przekładów literatury języka niemieckiego. I tak w roku 1957 padł w tym względzie niepobity bodaj do dziś rekord: ukazało się drukiem ponad 60 przetłumaczonych książek 45 pisarzy. Niestety nie istnieje wiele indywidualnych świadectw, ukazujących warunki pracy tłumaczy z języka niemieckiego, poddawanych wszak różnym presjom, a często wręcz szykanom. Pamięć wojennego piekła, Holokaustu, nadto świadomość istnienia cenzury, ideologicznej i państwowej przemocy, a także co najmniej ambiwalentnych odczuć zwykłych konsumentów kultury w stosunku do tego, co niemieckie, były czynnikami wpływającymi na życie i twórczość aktywnych podówczas tłumaczy. Czy tę historię i jej wpływ na proces transferu międzykulturowego można jeszcze odtworzyć? Zapewne tylko częściowo.
Innym mitem jest predominacja „wysokiej” literatury pięknej w transferze niemiecko-polskim. Bibliografie pokazują, że ogromną jego część stanowią publikacje naukowe, popularnonaukowe, poradniki, książki dla dzieci oraz tzw. literatura trywialna. Przy czym dziś bardzo często profesjonalni tłumacze przekładają zarówno arcydzieła niemieckojęzycznej literatury pięknej, jak i dzieła o charakterze popularnym czy nawet użytkowym. W ten sposób funkcjonują w dwóch różnych porządkach normatywnych, które trafnie scharakteryzował wybitny przekładoznawca Gideon Toury. Podporządkowując się normom tekstów źródłowych, produkują tłumaczenia adekwatne (domena „wysoka”), kierując się zaś normami kultury docelowej, tworzą tłumaczenia akceptowalne (domena „niska”). Współcześni zawodowi tłumacze mają świadomość norm regulujących produkcję tłumaczeniową, także na poziomie językowym. Dlatego od momentu, w którym wykrystalizowała się grupa znakomicie wykształconych profesjonalnych tłumaczy języka niemieckiego (lata 70. XX w.), jakość transferu literackiego jest coraz wyższa, niezależnie od jego domeny.
Istotę zmiany, jaką niesie ze sobą ta profesjonalizacja, dostrzec można wyraźnie, porównując czasy współczesne z wcześniejszymi okresami. Ze szkiców wprowadzających do pierwszego i drugiego tomu Bibliografii przekładów z literatury niemieckiej na język polski Edyty Połczyńskiej i Cecylii Załubskiej (okres 1800–1939) wyłania się obraz pola tłumaczeniowego, w którym dominują dwie grupy tłumaczy – z jednej strony tłumacze–pisarze, luminarze kultury polskiej, eksponowani ze względu na swoją pozycję w rodzimej literaturze (tacy jak Adam Mickiewicz, Kazimierz Brodziński, Maria Konopnicka), z drugiej zaś tłumacze–„najemnicy”, znajdowani przez wydawcę do wykonania konkretnego zadania translatorskiego. Ci pierwsi wprowadzają niejako pod rękę niemieckich pisarzy na polski rynek czytelniczy, realizując przy tym często swe własne pisarskie interesy, ci drudzy zapewniają wydawcy szybkie i niedrogie wykonanie zlecenia, polegające na przekładzie lub adaptacji „zadanego” dzieła. Sytuacja taka nie sprzyjała jakości transferu. Tymczasem, jak wynika ze studiów recepcji literatury niemieckiej w Polsce, dobry przekład toruje drogę sensownej, produktywnej recepcji dzieła, odbiorowi, który owocuje interesującą jego problematyzacją, pozostającą w dialogu z intencją autora oraz niemiecką recepcją oryginału. I tak też właściwa polityka przekładowa i wysoka jakość tłumaczeń wpłynęły stymulująco na polską recepcję pisarstwa Heinricha Bölla, na co przed laty zwrócił uwagę Stefan H. Kaszyński.
Wysokiej próby przekłady prozy artystycznej mają często walor stylotwórczy, przy czym nie chodzi tu o „wystylizowanie” oryginalnej twórczości (casus młodopolskiego Nietzschego), lecz stworzenie jak najwierniejszego obrazu stylu tłumaczonego pisarza. Obraz taki umożliwia nie tylko zrozumienie dzieła (choćby jego nowatorstwa językowego), ale i przedłuża niejako jego oddziaływanie, wprowadzając do rodzimej literatury nową jakość językową. Może ona wieść potem długi żywot w dziełach polskich autorów, przemawiających językiem Manna (Marii Kureckiej i Witolda Wirpszy), Grassa (Sławomira Błauta) czy Bernharda (Sławy Lisieckiej).
W kompetentnych wprowadzeniach w problematykę odbioru niemieckojęzycznej literatury w Polsce, takich jak współredagowany przez Huberta Orłowskiego tom zbiorowy, gromadzący analizy recepcyjne przygotowane przez wybitnych polskich germanistów, znaleźć można dowody na to, w jak wielu rolach występują tłumacze w ramach procesu międzykulturowej komunikacji literackiej. Są więc nie tylko twórcami przekładu, ale występują również jako:
• „Drudzy autorzy”, zwłaszcza w wymiarze performatywnym, gdy występują podczas spotkań literackich, czytając i wyjaśniając przełożone utwory. Znakomitym „wykonawcą” swoich autorów, przede wszystkim poetów, jest Jakub Ekier, tłumacz liryki Bertolta Brechta, Paula Celana czy Reinera Kunzego.
• Partnerzy „swoich” autorów, towarzysze ich podróży poza granice rodzimego języka i kultury – zarówno w sensie metaforycznym, jak i dosłownym. Wielu badaczy recepcji literatury niemieckiej w Polsce zwraca uwagę na to, jak istotne są w jej kontekście osobiste kontakty twórców – „pierwszych” i „drugich” autorów. Owocują one często wzajemnym wpływem. W historii niemiecko-polskiego transferu przekładowego zdarzały się takie relacje często: choćby przyjaźnie Witolda Hulewicza i Rainera Marii Rilkego, Józefa Wittlina i Josepha Rotha, współcześnie zaś Jakuba Ekiera i Reinera Kunzego, Andrzeja Kopackiego i Hansa Magnusa Enzensbergera.
• Propagatorzy i komentatorzy przekładanych przez siebie twórców. Autorzy paratekstów (wstępów, przypisów), tekstów marketingowych, artykułów prasowych, szkiców, esejów, a nawet i książek, które przybliżając i wyjaśniając rodzimemu czytelnikowi obcą twórczość, zachęcają do jej uważnego śledzenia. Wzorcowa jest w tej domenie działalność Małgorzaty Łukasiewicz „na rzecz” Roberta Walsera, która zaowocowała m.in. monografią tego autora, przełomową dla jego recepcji w Polsce. Niekiedy tłumacze czynią wysiłki, by wprowadzić na rodzimy grunt pewną formację literacką czy intelektualną, mogącą zapełnić zidentyfikowaną przez nich lukę w recepcji, stymulując jednocześnie myśl i wyobraźnię odbiorców. Tą drogą podąża Tadeusz Zatorski, tłumacz i komentator Heinricha Heinego, niestrudzony orędownik niemieckiej myśli oświeceniowej i racjonalistycznej.
• Inicjatorzy produkcji tłumaczeniowej, jej „lobbyści”, podejmujący wysiłek nakłonienia wydawców do opublikowania przekładów wartościowych dzieł. Działalność taka ma zwykle charakter nieformalny, lecz może być także zinstytucjonalizowana w postaci rady programowej serii wydawniczej, czy też innego organu konsultacyjno-doradczego w ramach wydawnictwa. Przykładem może tu być działalność Rady Programowej wydawanej w latach 1996–2005 nakładem Wydawnictwa Literackiego serii Pisarze Języka Niemieckiego, w której m.in. wybitni tłumacze (Małgorzata Łukasiewicz, Krzysztof Jachimczak, Ryszard Krynicki) opiniowali i rekomendowali do druku kolejne tomy kolekcji.
• Twórcy i pracownicy instytucji kulturalnych, wspierających transfer literacki, w tym przede wszystkim czasopism, spośród których wyjątkowe znaczenie ma w Polsce „Literatura na Świecie”, forum współpracy wielu znakomitych tłumaczy języka niemieckiego. Od ponad 20 lat dział literatury niemieckojęzycznej prowadzi w tym czasopiśmie Andrzej Kopacki, aktywnie kształtując nie tylko polską recepcję niemieckojęzycznych klasyków, ale – co chyba ważniejsze – obiecujących twórców młodej generacji. W tym obszarze mieszczą się także zinstytucjonalizowane inicjatywy mające na celu wspieranie transferu literackiego. Również i tu tłumacze odgrywają pierwszoplanową rolę: tak było w przypadku polskiej edycji programu „Kroki/Schritte” Fundacji S. Fischera, koordynowanego w kraju przez Jacka St. Burasa, który pełnił funkcję menadżera projektu, krytyka literackiego oraz znawcy pola przekładowego i rynku książkowego w Polsce.
• Profesjonalni redaktorzy tudzież wydawcy, którzy bezpośrednio kształtują rynek wydawniczy, pełniąc funkcję redaktorów inicjujących, redaktorów serii wydawniczych czy też właścicieli wydawnictw, specjalizujących się w literaturze przekładowej. W te ramy wpisuje się redaktorska działalność Elżbiety Kalinowskiej i Ryszarda Wojnakowskiego, który to tłumacz jest także inicjatorem i redaktorem serii współczesnej poezji austriackiej Śpiewać To Być. Także działalność wydawnicza Sławy Lisieckiej, znanej m.in. ze swych kongenialnych tłumaczeń prozy Bernharda, które od pewnego czasu ukazują się nakładem jej własnej oficyny, ma znaczący wpływ na współczesną recepcję literatury niemieckojęzycznej w Polsce.
Chcielibyśmy podkreślić, że powyższe zestawienie ról tłumaczy z pewnością nie jest kompletne, gdyż są oni obecni w każdym niemal miejscu sceny, na której rozgrywa się proces komunikacji literackiej. Rozwijające się dziś dynamicznie Translator Studies (które wyłoniły się z kręgu socjologii przekładu) inspirują do badań różnych wymiarów obecności tłumaczy w życiu literackim i społecznym, oferując ciekawe narzędzia metodologiczne. Ważną w tym kontekście publikacją jest tom zbiorowy Wyjść tłumaczowi naprzeciw (zredagowany przez Jadwigę Kitę-Huber i Renatę Makarską) ukazujący, z jak wielu perspektyw badać można na gruncie polsko-niemieckim działalność translatorską, uwidaczniając jej rozliczne aspekty.
Egzemplifikując w zaproponowanym powyżej zestawieniu poszczególne role tłumaczy, odwoływaliśmy się do działalności naszych rozmówców, bohaterów niniejszego tomu, po to, aby wprowadzić ich niejako na scenę dyskursu. Nie możemy jednak pominąć w tym miejscu milczeniem nazwisk innych wybitnych tłumaczy literatury niemieckojęzycznej, które nierzadko wybrzmiewały w rozmowach z protagonistami tej książki. Nie tylko koleżanek i kolegów, z którymi często dane im było współpracować, lecz również nauczycieli translatorskiego kunsztu, mistrzów i mentorów. Mistrzem takim był niewątpliwie Sławomir Błaut, który przyswoił polszczyźnie pisarstwo Güntera Grassa, przełożył także sławne powieści takich autorów, jak: Hermann Broch, Christa Wolf czy Ingeborg Bachmann. Stał się niemal instytucją w polu przekładu literatury niemieckojęzycznej, dlatego też dopisał swój indywidualny rozdział we współredagowanym przez Huberta Orłowskiego tomie studiów recepcyjnych.
Wśród tłumaczy prozy starszej generacji ze skrupulatnej pracy i szerokiego oddziaływania literackiego słynęła Maria Kurecka, która wraz z mężem, Witoldem Wirpszą, przełożyła m.in. Doktora Faustusa Thomasa Manna i Grę szklanych paciorków Hermanna Hessego. Olbrzymie zasługi dla recepcji literatury niemieckiej w Polsce miała też tłumaczka Alfreda Döblina, Thomasa Manna i Alfreda Kubina – Anna Maria Linke oraz urodzona na początku XX wieku Teresa Jętkiewicz, autorka większości przekładów prozy Heinricha Bölla i wieloletnia redaktor działu niemieckojęzycznego w wydawnictwie Czytelnik. Warto też pamiętać o roli Mieczysława Jastruna jako tłumacza liryki Rilkego i Friedricha Hölderlina, Feliksa Przybylaka jako tłumacza poezji Celana oraz Wandy Markowskiej jako tłumaczki Heinricha von Kleista czy Hölderlina. Bez przekładów Danuty Żmij-Zielińskiej jakże uboga byłaby polska recepcja niemieckojęzycznego teatru postbrechtowskiego. Wciąż aktywnym tytanem pracy przekładowej jest Andrzej Lam. Wybitnych talentów nie brakowało również w kolejnej generacji tłumaczy: Maria Przybyłowska opublikowała doskonałe przekłady dzieł Eliasa Canettiego, Krzysztof Jachimczak z wirtuozerią spolszczył prozę Maxa Frischa, ważne przekłady literatury eseistycznej i beletrystyki dostarcza od dekad Ryszard Turczyn, Wojciech Kunicki zaprezentował twórczość Ernsta Jüngera oraz (wspólnie z Ewą Szymani) arcydzieła Novalisa i Goethego, Małgorzata Sugiera z Mateuszem Borowskim oraz Monika Muskała przetłumaczyli znakomitą część wybitnych współczesnych niemieckojęzycznych dramatów. Trudną niemiecką literaturę filozoficzną tłumaczy od lat Bogdan Baran. Znaczący dorobek mają już tłumacze, którzy debiutowali po przełomie 1989 roku, jak choćby Katarzyna Leszczyńska (proza Herty Müller), Agnieszka Kowaluk (proza Hansa-Ulricha Treichela i Elfriede Jelinek) czy Urszula Poprawska (proza Uwe Timma i Katji Petrowskajej).
Jesteśmy przekonani, że każdy z tych znakomitych tłumaczy wniósłby swój nieoceniony wkład w opowieść o polskich dziejach literatury niemieckojęzycznej. Z pewnością powstanie kiedyś nowoczesna baza informacji o wszystkich znaczących tłumaczach języka niemieckiego i ich wszechstronnych działaniach na rzecz transferu międzykulturowego, baza, która stanie się jednym z podstawowych źródeł wiedzy dla badaczy recepcji piśmiennictwa krajów niemieckojęzycznych w Polsce.
Do realizacji niniejszego projektu przystępowaliśmy więc nie tylko z wiedzą o bogatym dorobku badawczym i przekładowym na interesującym nas polu, ale także ze świadomością, że nie będziemy mogli przeprowadzić rozmów ze wszystkimi tłumaczami, którzy zasługiwaliby na uwzględnienie w niniejszym tomie i uwydatnienie w ten sposób ich roli w niemiecko-polskim transferze literackim. Dla zarysowanej powyżej koncepcji rozmów udało nam się pozyskać przychylność Instytutu Goethego w Krakowie wraz z nieocenioną Elżbietą Jeleń kierującą tutejszą biblioteką, a także Koleżanek i Kolegów z rodzimego Instytutu Filologii Germańskiej Uniwersytetu Jagiellońskiego, w ramach którego funkcjonuje Pracownia Translacji. Mając na uwadze względy organizacyjne, czasowe i finansowe, liczbę planowanych spotkań ograniczyliśmy do ośmiu. Po wspólnych uzgodnieniach do rozmów zaprosiliśmy właśnie osiem osób o uznanym dorobku przekładowym, prowadzących od dłuższego czasu działalność na tym polu, które dodatkowo uwidoczniły się w ramach procesu międzykulturowej komunikacji literackiej jako propagatorzy, komentatorzy, interpretatorzy czy wydawcy literatury niemieckojęzycznej w Polsce. Od października 2018 do listopada 2019 roku odbyło się siedem spotkań z udziałem publiczności. Naszymi rozmówcami byli kolejno: Jacek St. Buras, Jakub Ekier, Elżbieta Kalinowska, Sława Lisiecka, Andrzej Kopacki, Ryszard Wojnakowski oraz Małgorzata Łukasiewicz. Z każdym z nich spotkaliśmy się dwukrotnie, najpierw w gościnnych progach Instytutu Goethego, a następnie, w nieco swobodniejszej atmosferze, w wybranej krakowskiej kawiarni, gdzie staraliśmy się uzupełnić i omówić kwestie, które nie mogły, głównie z racji czasowych, znaleźć się lub całościowo wybrzmieć podczas spotkań z publicznością. Rozmowę z Tadeuszem Zatorskim przeprowadziliśmy zaś w całości w Instytucie Filologii Germańskiej UJ. Zapis wszystkich spotkań, ubogacony wykonanymi przy tych okazjach fotografiami, znajduje odzwierciedlenie w poniższym tomie. Uważni czytelnicy dostrzegą przy tym, że nie zachowaliśmy kolejności chronologicznej, a zastąpiliśmy ją układem alfabetycznym. Każdą z rozmów opatrzyliśmy ponadto spisem omawianej literatury.
Wszystkim instytucjom i osobom zaangażowanym w realizację tego projektu pragniemy w tym miejscu serdecznie podziękować. Naszym rozmówczyniom i rozmówcom, którzy cierpliwie odpowiadali na formułowane przez nas pytania i uczestniczyli w redakcji tekstów, współtworząc tym samym tę publikację. Publiczności za udział we wszystkich spotkaniach: obecnym na widowni entuzjastom literatury niemieckojęzycznej, miłośnikom sztuki przekładu i głodnym wiedzy studentom. Paniom Katarzynie Szarszewskiej oraz Klaudii Ziobrowskiej za pomoc przy transkrypcji rozmów. I wreszcie, szczególnie gorąco, naszym przyjaciołom z Instytutu Goethego w Krakowie. Całe przedsięwzięcie nie byłoby bowiem możliwe bez finansowego i organizacyjnego wsparcia Goethe-Institut oraz osobistego zaangażowania kierowniczki instytutowej biblioteki, tłumaczki, niestrudzonej propagatorki kultury języka niemieckiego – Elżbiety Jeleń. Na jej ręce kierujemy nasze serdeczne podziękowania. Słowa wdzięczności należą się ponadto Hansowi Höffmannowi i firmie Höffmann Reisen za wsparcie – w trudnym czasie pandemii – druku niniejszej publikacji.
Kraków, październik 2020 r.
* * *
Sławomir Błaut, Die Berufspraxis eines Übersetzers, w: Die Rezeption der polnischen Literatur im deutschsprachigen Raum und die der deutschsprachigen in Polen 1945–1985, Hrsg. H. Kneip, H. Orłowski, Deutsches Polen-Institut, Darmstadt 1988.
Jacek St. Buras, Bibliographie deutscher Literatur in polnischer Übersetzung. Vom 16. Jahrhundert bis 1994, Harrasowitz Verlag, Wiesbaden 1996.
Michał Głowiński, Świadectwa i style odbioru, w: tegoż, Style odbioru. Szkice o komunikacji literackiej, WL, Kraków 1977.
Stefan H. Kaszyński, Barometer und Instrument. Literatur der Bundesrepublik in Polen, w: Die Rezeption der polnischen Literatur im deutschsprachigen Raum und die der deutschsprachigen in Polen 1945–1985, Hrsg. H. Kneip, H. Orłowski, Deutsches Polen-Institut, Darmstadt 1988.
Jadwiga Kita-Huber, Renata Makarska (red.), Wyjść tłumaczowi naprzeciw. Miejsce tłumacza w najnowszych badaniach translatologicznych, Universitas, Kraków 2020.
Heinz Kneip, Hubert Orłowski (red.), Die Rezeption der polnischen Literatur im deutschsprachigen Raum und die der deutschsprachigen in Polen 1945–1985, Deutsches Polen-Institut, Darmstadt 1988.
Anna Legeżyńska, Tłumacz i jego kompetencje autorskie, wyd. II, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1999.
Edyta Połczyńska, Cecylia Załubska, Bibliografia przekładów z literatury niemieckiej na język polski 1800–1990, t. I–III, Wydawnictwo Naukowe UAM, Poznań 1995–1999.
Gideon Toury, Descriptive Translation Studies – And Beyond, John Benjamins, Amsterdam–Philadelphia 1995.
Lawrence Venuti, Translator’s Invisibility. A History of Translation, Routledge, London 1995.Spis treści
Przez pryzmat tłumacza
Piotr de Bończa Bukowski, Paweł Zarychta
Autorytetem jest tekst
Rozmowy z Jackiem St. Burasem
Dać upust własnej fascynacji
Rozmowy z Jakubem Ekierem
Najbardziej ciekawią mnie historie
Rozmowy z Elżbietą Kalinowską
Przekład jest bytem performatywnym
Rozmowy z Andrzejem Kopackim
Co stracone, co zyskane w tłumaczeniu
Rozmowy ze Sławą Lisiecką
Czy zawsze potrzebny jest nowy przekład?
Rozmowy z Małgorzatą Łukasiewicz
Widzieć szwy i fajerwerki
Rozmowy z Ryszardem Wojnakowskim
Tłumacz – importer cytryn
Rozmowa z Tadeuszem Zatorskim
Indeks nazwisk