- W empik go
Mikołaj Rej jako pisarz - ebook
Mikołaj Rej jako pisarz - ebook
Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.
Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.
Kategoria: | Klasyka |
Zabezpieczenie: | brak |
Rozmiar pliku: | 254 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Kilkowiekowe oddalenie, z jakiego ukazuje się nam postać praojca poezyi polskiej, wytworzyć musiało w postaci Reja liczne przekształcenia, wynikające z nieuchronnych załamywań i zabarwień, wywołanych przez coraz grubszą mgłę przeszłości, przysłaniającą oku czytelników „Wizerunku” lub „Zwierciadła” rysy ich autora. Życiorys, skreślony przez Trzecieskiego (za życia Reja), pozwalał wprawdzie do pewnego stopnia kontrolować i poprawiać nasze imaginacyjne wizerunki, jednakże ten zgruba narysowany, nieudolny, choć bogaty w ciekawe szczegóły, szkic, zostawia szerokie pole dla domysłów i pobudza do fantazyjnego rozszerzania podanych, a uzupełniania brakujących rysów.
Przez półtrzecia wieku po śmierci Reja spotykamy tylko o nim krótkie wzmianki i anegdoty, zwykle tendencyjnie zabarwione. Taki sam charakter posiada biografia, pomieszczona przez ks. Hieronima Juszyńskiego w „Dykcyonarzu poetów” (1820 r.); dołączył on, do przedruku opowieści Trzecieskiego, szczegóły zebrane z dawnych druków i ciekawego, a zatraconego dziś zbioru listów z w. XVI-go, odnoszących się do Mikołaja Reja i jego rodziny. Wójcicki, Ambroży Grabowski, Wiszniewski i Maciejowski zajmowali się przeważnie bibliografią utworów Reja, nie dorzucając nowych danych do życiorysu.
Jedyna monografia, jaką skreślił Bronisław Zawadzki (1875 r.) opiera się na znanych już poprzednio świadectwach.
Ogłoszenie w roku 1880 pięciu aktów sądowych, znalezionych przez Rybarskiego w Kielcach *) rozpoczyna okres poszukiwań archiwalnych, które podjęli -
*) Pomieszczone w przekładzie polskim w «Ateneum» z r. 1880-go, t. III, str. 371, 389.
na większą skalę St. Ptaszycki i Zbigniew Kniaziołucki.
Pierwszy z nich, swą bogatą w świeże dane, choć drobną rozmiarami pracę, ogłosił po rosyjsku, w wydawnictwie Akademii nauk w Petersburgu r. 1883; drugi, dr. Kniaziołucki, zebrawszy przeszło 800 aktów sądowych z wieku XV i XVI tyczących się Reja i jego rodziny, wydał takowe r. 1892 w Krakowie staraniem Akademii Umiejętności. Zaczęte przed 25 laty prace, nad wyjaśnieniem szczegółów biograficznych i działalności literackiej poety, wydały już pokaźne owoce. Drukujące się obecnie w Krakowie dzieło prof. Bruecknera dostarczy zapewne bogatego plonu nowych szczegółów, obok ujęcia w organiczną całość dotychczasowych rezultatów. Mając zamiar wyjaśnić w pracy niniejszej stanowisko i zasługę Reja jako pisarza, ograniczę się na podaniu w tym wstępie biograficznym, jedynie najważniejszych danych, wyjaśniających koleje jego życia *).
–-
*) "Wstęp ten oparty jest na mej pracy, ogłoszonej r. 1893 w «Ateneum» (t. I, str. 90 i nast.) p… t. «Mikołaj Rej w świetle nowych świadectw.»
Gałąź rodu Okszyców z przydomkiem Rej siedzi w Nagłowicack nad Nidą (dziś pow. jędrzejowski) już napoczątku w. XV. Mikołaj, dziad poety, żonaty z Barbarą, córką Sławca z Topoli, zamożny ziemianin umiera 1477 r., 'zostawiając ośmiu synów i cztery córki. Jeden z tych synów, Stanisław, ojciec poety, wyrusza około r. 1480 na „rycerski chleb do ziem ruskich” i tam przy poparciu Jana Wątróbki arcybiskupa lwowskiego, także Okszyca, małopolanina, osiedla się i zaślubia pannę Buczacką z bogatego rodu dziedziców Niemszyna (dziś pow. rohatyński). Owdowiawszy, niezadługo żeni się powtórnie z Barbarą z domu Herburtówną, wdową po Żórawińskim. Rej miał kilkoro dzieci z pierwszego małżeństwa, pani Barbara zaś dwóch synów, mylnie przeto Trzecieski, a za nim późniejsi biografowie twierdzili, iż urodzony w tym drugim małżeństwie syn, przyszły poeta, był jedynakiem.
Przyszedł on na świat r. 1505 we wtorek mięsopustny, w Żórawnie nad Dniestrem, miasteczku, położonem w dzisiejszym pow. żydaczowskim na wschód od Stryja.
Ojciec poety, Stanisław (zm. 1528), rycerz i ziemianin, z ubogim bardzo zasobem umysłowym, zamierzał niewątpliwie wychowywać syna tym trybem, jakim sam był wychowany, zaprawiając go do myśliwstwa, które stanowiło niejako szkołę rycerstwa.
Dopiero pod wpływem rozszerzającego się z dworu królewskiego popędu ku oświacie, zwłaszcza od przybycia Bony (r. 1518), upowszechniało się śród możniejszych rodzin małopolskich przeświadczenie o potrzebie wyższego wykształcenia dla młodzieży.
Czyniąc ustępstwo nowym wymaganiom i naleganiom rodziny żony, oddaje Stanisław syna, mającego dziedziczyć głównie w Małopolsce, do szkół w Skalmierzu (koło Topoli), ale z przekonaniem, które podzielał i mały Mikołajek, że to mu się na niewiele przyda. Przybywszy w kwietniu r. 1518 w Proszowskie, załatwia w Krakowie kilka spraw majątkowych i umieszcza 13 – letniego syna w jednej ze szkół akademickich (w bursie Jeruzalem).
To, co mówi sam Rej o nauce szkolnej w „Zwierciadle,” stwierdza opowieść Trzecieskiego (który rozpoczął nauki w Krakowie 1513 r.) i usprawiedliwia niechęć rwącego się do życia chłopca, ku ówczesnej nauce, nie mającej z życiem najmniejszego związku.
Umieszczenie Mikołaja na dworze Andrzeja Tęczyńskiego odnieść należy, zgodnie ze świadectwem Trzecieskiego, do r. 1525. W czasie pobytu na dworze Tęczyńskiego traci Mikołaj ojca, który umiera w końcu 1528 r., czy też w początkach 1529 r. Młodzieniec przystępuje zaraz do objęcia majątków ojcowskich. Pierwszym zapewne dokumentem, w którym występuje usamowolniony młodzieniec („Nicolaus Rey in Slanowicze heres”), jest oblig na 700 flor., wystawiony 13 maja 1529 r. Skończył wtedy już lat 24, a więc stał się zdolnym do zeznawania aktów sądowych. W rok potem spotykamy tego mniemanego prostaka i nieuka w charakterze komornika sądowego, prowadzącego czynność rozgraniczania wsi Wojciecbowa od Małej Kazimierzy (pow. pińczowski), zleconą mu przez Jana Tęczyńskiego, podkomorzego krakowskiego.
Zarówno te czynności jak energiczne zajęcie się sprawami majątkowemi (o czem świadczą liczne dokumenty sądowe z r. 1530 i 1531) ukazują 25-letniego młodzieńca o wiele poważniejszym od zwykłego fantazyjnego wizerunku. Powagę tę zwiększa jeszcze wczesne ożenienie (r. 1531?) z Zofią, córką Jana Kościenia, Jastrzębczyka, piszącego się z Wywli i Sędziszowa, wsi leżących w niewielkiej odległości od Nagłowic. Ten Koścień, człowiek zamożny, spokrewniony z wieloma wybitnemi rodami małopolskiemi, żonaty był z Borzyszowską z Borzyszowic (dziś Borszewice pod Sędziszowem), siostrą arcybiskupa lwowskiego (od 1494 do 1503) Andrzeju. Był to ród Różyców (Poraitów). Arcybiskup, wedle świadectwa Trzecieskiego, obdarzył siostrę dobrami w ziemi chełmskiej. Majątek ten przeszedł na córkę, jedynaczkę zapewne *). Dnia 20 grudnia r. 1531 zawierają młodzi małżonkowie układ majątkowy w Krakowie. Mikołaj zapisuje żonie dożywotnio Topolę, Zofia zaś oddaje mężowi też dożywotnio dobra w Chełmskiem, upoważniając go zarazem do wszelkich czynności sądowych w sprawach, tyczących tych majątków.
Zarząd dobrami, rozrzuconemi w trzech odległych od siebie stronach kraju, zniewalał Reja do częstych podróży. Posiadłości w Krakowskiem zostawały zdawna już pod staranną opieką dziada Mikołaja, pozostałej po nim wdowy, energicznej Barbary, wreszcie ojca i stryja poety; gospodarstwo folwarczne było już urządzone, łany kmiece nie stały pustkami. Inaczej się przedstawiały posiadłości na Rusi Czerwonej i świeżo otrzymane za żoną dobra w Chełmskiem. Tam trzeba było zaprowadzać nowe porządki i ściągać osadników trudnych do utrzymania na miejscu, przy częstych na- -
*) W 1552 roku Zofia Rejowa po śmierci Andrzeja Jesieńskiego otrzymuje w spadku rodowe Borszowice.
padach tatarskich i współuibieganiu się sąsiadów, odmawiających sobie nawzajem kmieci. Z tego to powodu w pierwszych latach po ożenieniu, Rej przebywać będzie przeważnie w Chełmskiem i okolicach Żórawna, pozostawiwszy w swych krakowskich włościach rządców (factores), których często spotykamy w dokumentach.
Opowieść Trzecieskiego o Reju jest to niewątpliwie gawęda starca blizko 70-letniego, nie troszczącego się o zaprowadzenie ładu w swych wspomnieniach, ni o sprawdzenie mieszających się w osłabionej pamięci faktów. Z tego np., co mówi o arcybiskupie Róży i podarunkach, jakie czyni krewnym, czytelnik i biografowie wznoszą zwykle, iż żona Reja była wyposażoną przez stryja arcybiskupa, tymczasem stryj ten już w r. 1510 zakończył życie na stanowisku arcybiskupa gnieźnieńskiego i mógł wyposażyć jedynie swą siostrę, matkę żony Reja. Dalej opowiada Trzecieski, iż poeta po opuszczeniu dworu Tęczyńskiego przebywał czas dłuższy „między przyjacioły” na Rusi, a głównie „pilen był hetmana,” którym był Mikołaj Sieniawski, wojewoda bełzki. Dopiero po powrocie z Rusi miał się Rej ożenić.
Tymczasem dokumenty świadczą, iż przed ożenieniem bawił w Małopolsce i trzymał się dworu Tęczyńskich, pobyt zaś na Rusi i stosunki z Sieniawskim (siedzibą główną Sieniawskich były wtedy Oleszyce w Bełzkiem na półn… od Lwowa), odnieść należy do epoki poślubnej, między r. 1532 a 1540. W dokumentach niema śladu stosunków Reja z hetmanem. Sieniawscy, Leliwitowie, pochodzili z Małopolski i połączeni byli przez małżeństwa z Oleśnickimi, Tarłami, więc stosunek z tą rodziną mógł zawiązać Rej jeszcze w Małopolsce, może na dworze Tęczyńskich. Z tego, co mówi o sobie w „Zwierzyńcu,” wnosić wolno, iż po ślubie nie bardzo pilnował ogniska domowego, a gonił za „panią fortuną” po dworach magnackich, biegając "za nastołkami" i szukając zadowolenia swej ambicyi „w chwataniu polewek” i pobrzękiwaniu podkówkami po salach pańskich.
Główną rezydencyą Reja w tym czasie jest zapewne świeżo założony Rejowiec (na połowie drogi z Chełma do Krasnegostawu) na obszarze dóbr Kobyle, otrzymanych za żoną.
Prócz Rejowca, zakłada w r. 1542 na obszarze, należącym do Kobylego, wieś Sawczyn (dziś Sufczyn). Ogólny obszar tych stykających się z sobą majątków wynosił w przybliżeniu do 25,000 morgów, w czem naturalnie ¾ co najmniej zajmowały lasy. Zdaje się, że p. Mikołaj chciał wy tworzyć za przykładem tylu Małopolan, fortunę magnacką i na niej oprzeć przyszłą świetność rodu.
Wstęp na dwór królewski ułatwiły mu stosunki z Tęczyńskimi, Sieniawskimi, Szafrańcem, Oleśnickimi, Gamratem. Liczne zalety towarzyskie, w połączeniu z rozwijającemi się zdolnościami literackiemi, przy majątku wzrastającym skutkiem niepospolitej zabiegłości i energii w prowadzeniu gospodarstwa – torowały Rejowi drogę do wybitnego stanowiska w kołach dworskich. Dlaczego jednak, pomimo życzliwości króla i wszechwładnej Bony, nie zasiadł na stołku senatorskim, którym z pewno – ściąby nie wzgardził, trudno odgadnąć. Miłość swobody, którą Trzecieski objaśnia ten fakt, może była tylko osłoną zawiedzionych pragnień ambitnych. Że bowiem brał czynny udział w życiu politycznem, że umiał zasługiwać się dworowi, nawet Bonie, świadczą udzielono mu nagrody, w stałych pensyach (jurgieltach) i nadaniach dzierżaw.
Roku 1547 dnia 18 maja Zygmunt I na prośbę Bony „pro g. N. R. aulico nostro” przeznacza mu 50 grzywien rocznej płacy ze stacyi w Skalmierzu. Jednocześnie otrzymuje przywilej lokacyjny dla Rejowca. Zygmunt August, nadając Rejowi w r. 1552 Dziewięciele, za zasługi „względem ojca i nas” wyraża się także: „aulicus noster.”
W akcie sądowym, pisanym w Przemyślu r. 1561, nazwany jest Rej „sekretarzem J. K. Mości.” W potwierdzeniu nadania Dziewięciel w r. 1564 powiedziano: „aulico et servitori nostro.” O pobieraniu 30 grzywien z cła chełmskiego świadczy ciekawy, bo własnoręczny kwit Reja, wydany 19 stycznia 1566 r.
Dedykacya „Żywota Józefa” królowej Izabeli (córce Zygmunta I) wskazuje na blizkie stosunki poety z dworem. Możnaby przypuścić, iż utwór powyższy, przyjęty życzliwie przez koła dworskie, jako pierwszy donioślejszy pojaw wytwarzającego się piśmiennictwa narodowego, sprowadził poecie nagrodę królewską w nadaniu wsi Temerowce (pow. stanisławowski). W akcie, wydanym 1546 roku d. 13 lutego król oświadcza, iż chce obdarowanego „bene de nobis merendum in posterum reddere alaeriorem.” Życzliwa ręka, zapewne jednego z sekretarzy królewskich, dopisała przed tekstem aktu: „Donatur villa Temerowcze g. Nicolao Rey vati Polono alias Rymarzowi.” Czy jednak te hojne nagrody wystarczały pragnieniom i nadziejom poety, możnaby powątpiewać. Charakterystyki Bony i Izabeli w „Zwierzyńcu,” skreślone bardzo zręcznie i dowcipnie, tchną złośliwością, miarkowaną zapewne tylko względami dla Zygmunta Augusta. W trzeciej części „Żywota człowieka poczciwego” powiada Rej: „Bo jeśli sobie wspomnisz czasy młodości swojej, żeś za tą panią fortuną i za jej dworem po wszystkie czasy swoje biegał, nie może być jedno, iż zawżdy przestraszone sumienie w sobie znaleźć musisz.”Niewątpliwie miał tu na myśli siebie samego i niezbyt czystej natury środki zasługiwania się i wyjednywania tak licznych nadań królewskich. Choćbyśmy zgodzili się z Trzecieskim na to, że Rej „żadnem ziemskiem urzędem nie chciał się parać,” to nie wynika stąd, by wyrzekał się godności dworskich, starostw, a nawet stołka senatorskiego. Charakterystyczna naiwność umysłowa tego „prostaka” znika w sferze życia praktycznego i interesów materyalnych, przechodząc w spryt i przebiegłość. Umie sobie ujmować ludzi i korzystać z każdej sposobności do pomnożenia swej fortuny. Nie zaniedbując rozległego klucza dóbr chełmskich, którego dochody zwiększa przez zakładanie nowych wsi, karczem, browarów, nadzór nad lasami, wytwarza w Krakowskiem drugi kompleks dóbr, zakładając, w pobliżu swej głównej rezydencyi w Nagłowicach, miasto Okszę (r. 1554) na obszarach nabytych wsi: Powęzowa i Tworowa. Nazwy, jakie dobiera dla zakładanych miast, zdradzają możnowładczeaspiracye,wzbudzone przykładami panów, o których się ocierał. Do Nagłowic należą rozległe lasy nad Nidą i poblizki Slęcin. W paromilowej odległości od Nagłowic posiada Rej pod Skalmierzem: Topolę i Słanowice, a pod Słomnikami Dziewięciele (Dziewięcioły) na dożywotnią własność. Jeżeli do tego dodamy: Temerowce, Seredne, Dubowicę i Kołodziejów na Rusi, kamienicę w Krakowie i liczne kapitały polokowane na różnych dobrach, to polski Enniusz przedstawi się nam w postaci energicznego plantatora, łączącego żarliwość religijną z gorączką bogactw i znaczenia, zużywającego niewyczerpane zasoby energii fizycznej zarówno na działalność produkcyjną, jak na rozrywki hulaszczego życia, goniącego za „panią fortuną” rozlicznemi drogami.
Zarząd tylu majątków, rozrzuconych na rozległej przestrzeni, zniewalał Reja do ciągłych podróży. Interesa pieniężne i ustawiczne sprawy z sąsiadami o granice, zbiegłych kmieci, szkody w zasie – wach, wywoływały liczne procesy i konieczność częstego stawania po sądach w charakterze powoda czy pozwanego.
Dobra w Chełmskiem zostają, o ile się zdaje, pod zarządem żony, która stale tam mieszka, kiedy małżonek już od r. 1540 przeważnie przebywa w Krakowskiem.
Ten długoletni rozdział, rzucający niezbyt pochlebne światło na pożycie małżeńskie, zostaje zapewne w związku z naprężonemi stosunkami, jakie zachodzą pomiędzy p. Mikołajem a jego teściem Kościeniem. Kwestye pieniężne, posagowe, musiały być zapewne powodem ciągłych zatargów *).
Ze śmierć Reja, w końcu września r.
–-
*) Pominiemy tu ze względu na główne zadanie niniejszej pracy zarówno działalność Reja jako reformatora, szerzyciela nowych pojęć religijnych, jak udział jego w życiu politycznem i opowieść długoletnich sporów i procesów z duchowieństwem, zwłaszcza z klasztorem jędrzejowskim. Przygotowujące się obecnie specyalne opracowania wyjaśnią niezadługo te strony tak ruchliwego i bogatego w różnorodne czynności żywota tego niezmordowanego działacza i pisarza zarazem.