- promocja
Mińsk 1919 - ebook
Mińsk 1919 - ebook
Opisywane w tej książące wydarzenia odnoszą się do 1919 r. i w zasadzie koncentrują się na przygotowaniu, przeprowadzeniu i skutkach zajęcia Mińska jako centrum polityczno-kulturalnego Białorusinów, narodu nieśmiało aspirującego do własnej państwowości. Była to największa bitwa tej wojny stoczona w pierwszym roku jej trwania. Ale w opracowaniu tym zostały także przybliżone wydarzenia militarne ją poprzedzające, w tym wyprawa wileńska oraz opanowania przez Polaków dwóch znaczących miast – Wilejki i Mołodeczna – które stanowiąły podstawę do operacji zajęcia Mińska.
Zamierzeniem autora było też pokazanie, jak opisywane wydarzenia wkomponowane były w cele polityki wschodniej obozu piłsudczykowskiego, w szczególności do utworzenia federacji państw pod polskich kierownictwem, aby odgrywać znaczącą rolę w polityce europejskiej. Czy były to plany oparte na realnej ocenie sytuacji?
Kategoria: | Historia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-11-15198-7 |
Rozmiar pliku: | 2,8 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Odrodzona Polska za swego wielkiego wroga uważała Rosję, i to niezależnie od tego, kto miał sprawować rządy w tym kraju. Należy zatem uznać za trafne twierdzenie, że: „Większość Polaków po prostu nienawidziła Rosjan . Nie miało dla nich znaczenia, czy Rosja jest carską, czy bolszewicką”.
Przyjąć można, że co najmniej od lutego 1919 r. trwała niewypowiedziana wojna polsko-rosyjska, chociaż niektórzy historycy starają się przesunąć termin jej rozpoczęcia na styczeń 1919 r., a nawet listopad 1918 r., co nie ma żadnego uzasadnienia. W pierwszym roku jej trwania obie walczące strony nie były jeszcze gotowe do zrealizowania założonych celów strategicznych. Koncepcja polityczna przyjęta przez Józefa Piłsudskiego zakładała oderwanie od Rosji narodów znajdujących się na jej zachodnich rubieżach, utworzenie przez nich własnych państw, ale połączonych więzami federacyjnymi z Polską – była to koncepcja federacyjna. Jednak omawiana była też inicjatywa utworzenia Związku Państw Bałtyckich powiązanych umowami wojskowymi, który również byłby nakierowany na blokowanie planów Rosji Radzieckiej, która chciała przenieść na zachód Europy swój sztandarowy cel – ideę rewolucji światowej. Trzeci z wariantów to idea prometeizmu, czyli rozsadzania Rosji od wewnątrz przez narody siłą do niej wcielone, które mają aspiracje do samodzielności państwowej. Tym samym Rosja miałaby zostać odizolowana od Europy, zepchnięta do roli państwa azjatyckiego i pozbawiona cech mocarstwa europejskiego. Piłsudski uważał, że celu tego nie będzie można osiągnąć bez militarnego pokonania Rosji. Nie było dla niego ważne, kto będzie sprawował władzę w Rosji – „biali” czy „czerwoni”. Przejęcie władzy w tym kraju przez siły burżuazyjno-demokratyczne uważał nawet za groźniejsze dla Polski niż sprawowanie jej przez bolszewików. Obawiał się, i słusznie, popierania rosyjskich aspiracji mocarstwowych przez państwa zachodnie.
Dla Rosji – niezależnie od barwy jej rządów – powstanie niepodległej Polski było groźne. Dlatego bolszewicy powrócili do swej starej, obowiązującej od 1903 r. strategii „rewolucji światowej”, a miała być ona zrealizowana tylko przez militarne pokonanie Polski i jej sowietyzację. Generalnie uznawali Polskę za embrionalne, reakcyjne państwo, rządzone przez obszarników i oficerów. Bolszewicy traktowali powstanie Polski o ustroju burżuazyjno-demokratycznym jako istotną przeszkodę w realizacji ich strategicznego celu – „eksportu” rewolucji na zachód Europy. Co prawda do końca 1919 r. nie mieli możliwości, by urzeczywistnić tę wizję, ponieważ koncentrowali się na walce z kontrrewolucją i ograniczoną obcą interwencją, czyli na sprawach wewnętrznych – ale nie wyrzekli się tego celu, czekali jedynie na korzystniejsze okoliczności. Pojawiły się one w 1920 roku.
Jak można najogólniej przedstawić cele strategiczne Polski i Rosji Radzieckiej, stron analizowanej wojny? Ze strony Polski nie była to tylko wojna o granice, cele strategiczne obligowały ją bowiem do walki o znacznie większą stawkę. W 1919 r. działania militarne w tej wojnie prowadzone były jeszcze bez próby realizacji celów strategicznych, ale w kolejnym roku to one decydowały o jej charakterze i przebiegu. Rosja Radziecka z kolei uznawała Polskę za przeszkodę w realizacji zarówno celu strategicznego ruchu komunistycznego, jak i swych narodowych mocarstwowych aspiracji.
Wojna składała się wyraźnie z dwóch faz: pierwsza to ograniczone działania militarne w 1919 r., druga – decydująca, toczyła się wiosną, latem i jesienią 1920 r. Było to starcie dwóch ideologii: komunistycznej prezentowanej przez bolszewików i tej świata zachodniego, bazującej na demokratycznych standardach funkcjonowania życia politycznego i społecznego, za którą jednoznacznie opowiadała się strona polska.
W pierwszej fazie, w sierpniu 1919 r., Polska przeprowadziła operację zmierzającą do opanowania Mińska na Białorusi, aby mieć podstawę do kolejnych ofensyw na tym froncie. Z pewnością przewyższała ona liczbą użytych wojsk, rozmachem działań, a także planowaniem wojennym bardzo nagłaśnianą w historiografii polskiej wyprawę wileńską z kwietnia 1919 r. Mimo to nie jest popularyzowana w historiografii ani polskiej, ani rosyjskiej, ani białoruskiej. W bitwie mińskiej najważniejszą rolę odegrał gen. broni Stanisław Szeptycki dowodzący Frontem Litewsko-Białoruskim, który wywodził się z armii austro-węgierskiej i był marginalizowany przez piłsudczyków.
Opisywane w tej książce wydarzenia skupiają się na 1919 r. i w zasadzie koncentrują się na przygotowaniu, przeprowadzeniu i skutkach zajęcia Mińska jako centrum polityczno-kulturalnego Białorusinów, narodu nieśmiało aspirującego do własnej państwowości. Była to największa bitwa tej wojny stoczona w pierwszym roku jej trwania. W opracowaniu zostały także przybliżone wydarzenia militarne ją poprzedzające, w tym wyprawa wileńska oraz opanowanie przez Polaków dwóch znaczących miast – Wilejki i Mołodeczna, które stanowiły podstawę operacji zajęcia Mińska.
Celem autora było też pokazanie, jak opisywane wydarzenia wkomponowane były w cele polityki wschodniej obozu piłsudczykowskiego, w szczególności utworzenie federacji państw pod polskim kierownictwem, aby odgrywać znaczącą rolę w polityce europejskiej. Czy były to plany oparte na realnej ocenie sytuacji?
Po wstępnej fazie walk w niewypowiedzianej wojnie polsko-rosyjskiej, których celem było opanowywanie terenów, z których ewakuowały się wojska niemieckie, wyprawa wileńska z kwietnia 1919 r. miała bardzo duże znaczenie dla zdynamizowania walk prowadzonych wiosną 1919 r. przeciwko Armii Czerwonej na froncie wschodnim. Nie można było jednak wykorzystać na tym froncie całego potencjału militarnego Wojska Polskiego wobec priorytetu, jakim była wówczas wojna z Zachodnioukraińską Republiką Ludową, wspieraną przez Ukraińską Republikę Ludową głównego atamana Symona Petlury, a także zagrożenia wiosną 1919 r. agresją niemiecką.
Jednak stopniowo ten teatr operacyjny stawał się priorytetem dla Polski. Stało się to jednak dopiero po zniknięciu sygnalizowanych zagrożeń i decyzji Piłsudskiego o przerzucie wojsk na front przeciwrosyjski. Miało to decydujący wpływ na zdynamizowanie polskich operacji prowadzonych na tym froncie. Z kolei kierownictwo bolszewików przez cały 1919 r. uwagę koncentrowało na walce militarnej w wojnie domowej z wewnętrzną opozycją i zahamowaniu inwazji wojsk alianckich wysłanych z pomocą „białym” generałom, starającym się przywrócić w Rosji ustrój burżuazyjno-demokratyczny. W tej sytuacji wojna z Polską w tym roku miała dla nich wyraźnie drugorzędne znaczenie.
Dopiero latem 1919 r., po zażegnaniu niebezpieczeństwa wojny z Niemcami, a także po zwycięskim zakończeniu dla Polaków wojny z Ukraińcami o Galicję Wschodnią i częściowo Wołyń, powstały możliwości skupienia wysiłku na zintensyfikowaniu działań prowadzonych z Armią Czerwoną na froncie wschodnim. Wzrosły też znacząco możliwości bojowe – liczebne i materiałowe – Wojska Polskiego. Można było przystąpić do realizacji polityki wschodniej stworzonej przez Naczelnika Państwa i jednocześnie Naczelnego Wodza, Józefa Piłsudskiego. Jego decyzje były częściowo hamowane przez rząd i parlament, gdzie większość posiadała Narodowa Demokracja – także dążąca do realizacji jej koncepcji terytorialnych autorstwa Romana Dmowskiego.
Operacja, która doprowadziła do zdobycia przez Wojsko Polskie Mińska, umożliwiła opanowanie znacznych obszarów Białorusi. Dla Piłsudskiego nie tyle liczyły się zdobycze terenowe, ile włączenie Białorusinów w jego plan realizacji idei federacyjnej. Te nadzieje i plany okazały się nierealne. Dalszy pochód tych wojsk na wschód został powstrzymany decyzją polityczną Piłsudskiego, o której więcej opowiem w tej książce. Czytelnicy niech rozsądzą, czy była ona trafna.
Konstrukcja książki została podporządkowana zasadom obowiązującym w serii „Historyczne Bitwy”. Jest to wobec tego praca z nieco ograniczoną liczbą przypisów i w pewnym zakresie z selektywną bibliografią. Dotyczy nie tylko opisu samej bitwy, lecz także wydarzeń ją poprzedzających oraz jej następstw dla dalszego przebiegu analizowanej wojny.
Dzieje wojny polsko-rosyjskiej 1919–1920 r. znajdują się w kręgu zainteresowań wielu polskich historyków (autor tej książki także ma w tym swój osobisty udział), natomiast po stronie rosyjskiej można uznać, że występuje „umiarkowane” zainteresowanie tą problematyką. Jednak pierwszy etap tej wojny – 1919 r. – wywołuje u obu stron stosunkowo małe zainteresowanie. Jestem osamotnionym autorem jednej książki w całości poświęconej tej tematyce. Wobec tego brakuje także opracowań odnoszących się do analizowanych w tej książce wydarzeń związanych z bitwą o Mińsk. Bezpośrednio tej problematyce poświęcony został w okresie międzywojennym tylko jeden artykuł autorstwa dowódcy specjalnego batalionu szturmowego zajmującego to miasto, Aleksandra Stawarza. Wskazać należy, że jestem autorem jednego popularnego opracowania książkowego tej tematyki wydanego w serii „Zwycięskie Bitwy Polaków”. Natomiast temat ten pojawia się przyczynkowo w różnych opracowaniach dotyczących całościowej prezentacji tej wojny.
Wyjaśnienia wymaga używane w tej pracy nazewnictwo dotyczące podawanej liczebności wojsk piechoty i kwalerii. Polskie wojska liniowe operujące na froncie stanowiły tylko w tej wojnie trzecią część jego stanu ewidencyjnego (określenie żołnierzy „żywionych”). Faktyczną siłę walczących stron określano, wykazując żołnierzy pierwszej linii uczestniczącej w walce, w odniesieniu do piechoty – „bagnety” i do kawalerii – „szable”.
W książce znajduje się wiele skrótów, dotyczących w większości nazw formacji wojskowych, więc na jej końcu znajdzie się ich wykaz.
Bazę źródłową dla tej książki stanowi materiał archiwalny znajdujący się w Centralnym Archiwum Wojskowym (CAW) w Warszawie Rembertowie, a także częściowo w Rossijskim Gosudarstwiennym Wojennym Archiwie (RGWA), ściślej we wchodzącym aktualnie w jego skład Centr Chranienija Istoriko-Dokumentalnych Kolekcji (CChI-DK) w Moskwie – jest to część zagarniętych przez Armię Czerwoną dokumentów pochodzących z przedwojennego polskiego Archiwum Wojskowego, przechowywanych przez Niemców w Oliwie koło Gdańska, uznanych jako „trofiejny fond”. Polskie starania o ich zwrot nie przynoszą rezultatu. Wykorzystane zostały także dokumenty drukowane wydane przez obie strony tej wojny.
Opracowania do tematu są bardzo rozproszone i fragmentaryczne. Ich wykaz zawiera bibliografia.
Mimo tych ograniczeń autor uznał za potrzebne wydanie tej książki. Pamięć o tej bitwie powinna być szerzej popularyzowana w społeczeństwie. Zasługuje ona także na znalezienie się w popularnej serii, która liczy już ponad 250 pozycji.
Profesor doktor habilitowany Lech Wyszczelski jest pracownikiem Wydziału Humanistycznego Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach i od lat specjalizuje się m.in. w problematyce wojny polsko-rosyjskiej 1919–1920 r.; jest autorem wielu opracowań naukowych i popularnonaukowych z tej tematyki.
------------------------------------------------------------------------
1 R.M. Watt, Gorzka chwała. Polska i jej los 1918–1939, Warszawa 2005, s. 84.
2 L. Wyszczelski, Niewypowiedziana wojna... Polsko-rosyjskie działania militarne w 1919 roku, Toruń 2005.
3 A. Stawarz, Wypad na Mińsk 8 VIII 1919 r., „Przegląd Piechoty” 1935, z. 12.
4 L. Wyszczelski, Zwycięskie bitwy Polaków. 1919 Mińsk, Warszawa 2016.Miejsce Białorusi w federacyjnych planach obozu piłsudczykowskiego
Koncepcja federacyjna ukształtowania polskiej granicy wschodniej wylansowana została przez polityków skupionych wokół Piłsudskiego już podczas trwania I wojny światowej, i to początkowo z jego dość ograniczonym udziałem. Opierała się na pewnych założeniach głoszonych przez socjalistów polskich, członków Polskiej Partii Socjalistycznej-Frakcja Rewolucyjna. Najbardziej do jej powstania przyczynili się Piłsudski i Leon Wasilewski. W pierwszym okresie jej tworzenia największy był udział tego drugiego. Obydwaj korzystali jednak z dorobku programowego ruchu socjalistycznego. Po rozłamie w PPS w 1905 r. grupa skupiona wokół Piłsudskiego opowiadała się za federacją polsko-litewsko-białoruską. Do wybuchu rewolucji lutowej w 1917 r. w Rosji w obozie politycznym skupionym wokół Piłsudskiego nadal ścierały się różne poglądy dotyczące kształtu terytorialnego odrodzonej Polski. Więcej zwolenników miała raczej opcja inkorporacyjna niż federacyjna. Piłsudski ostatecznie opowiadał się, lecz jeszcze nie w pełni do 1917 r., za programem federacyjnym, z tym że nie angażował się całkowicie w jego realizację. Dopuszczał jeszcze wówczas możliwość przyjęcia pewnych rozwiązań inkorporacyjnych. Dopiero z listu, jaki napisał do Wasilewskiego 8 kwietnia 1919 r., miało wynikać, że całkowicie opowiedział się za koncepcją federacyjną.
Troską Piłsudskiego było stworzenie warunków do realizacji koncepcji federacyjnej – najpierw chciał nakłonić do niej Litwinów, a następnie Białorusinów. Chociaż zdawano sobie sprawę z odrębności obu narodów – Białorusini mieli bardzo słabą tożsamość narodową, a faktycznie dopiero próbowali ją tworzyć – to ich terytoria traktowane były jako wspólne, pokłosie tego, że przed rozbiorami Polski stanowiły część Wielkiego Księstwa Litewskiego. Podobnie uważali Rosjanie, w tym bolszewicy.
Po objęciu przez Piłsudskiego władzy politycznej i wojskowej w odrodzonej Polsce otrzymał on szansę na realizację polityki wschodniej według programu swojego obozu politycznego. Była to jednak szansa tylko częściowa, przewagę bowiem w Sejmie Ustawodawczym i z czasem w rządzie mieli zwolennicy Narodowej Demokracji, usiłujący realizować program polityczny swego lidera Romana Dmowskiego.
Czy jednak program federacyjny był rzeczywiście doprecyzowany i z konsekwencją realizowany przez obóz piłsudczykowski? Tego nie można jednoznacznie określić. Należy na niego patrzeć przez pryzmat zarówno jego tajnej wersji, jak i oficjalnych założeń. Pierwsza zakładała uznanie niepodległości państw narodowych powstałych po rozkładzie Imperium Rosyjskiego (Finlandia, Estonia, Łotwa, Gruzja, Azerbejdżan) oraz dążenie do porozumienia z Litwą i Ukrainą, stawiała też na samodzielność państwową Białorusi. Celem było stworzenie przez te państwa federacji z Polską, w której nie będzie kwestionowana rola przywódcza Warszawy. Wersja oficjalna nacisk kładła na zachowanie suwerenności państw tworzących federację, pomijając fakt hegemonistycznej roli Polski.
Pod koniec 1918 r. w obozie piłsudczykowskim nasiliła się ofensywa federalistów. To oni zaczynali się wybijać na czoło tej formacji politycznej. Jednak nadal nie było zgody co do kształtu realizacji tej idei.
Zwolennicy idei federacyjnej przestrzegali Naczelnika Państwa, ale i rząd oraz parlament, że jej realizacja możliwa jest tylko pod warunkiem udowodnienia narodom, do których była adresowana, szczerości głoszonych intencji. Tymczasem trudno dopatrywać się w tej ofercie równoprawnego traktowania uczestników federacji. Dominacja Warszawy, chociaż oficjalnie niegłoszona, faktycznie z góry była w nią wkomponowana.
Litwa, jako powstałe w 1918 r. wolne państwo, miała szczególne miejsce w federacyjnych planach obozu piłsudczykowskiego. Wywodziło się to z uwarunkowań historycznych, ale i osobistych związków Piłsudskiego z tą ziemią; tam się urodził. Stąd przede wszystkim w kierunku tego państwa i narodu kierowane były pierwsze oferty związku federacyjnego z Polską. Pojawiły się już podczas trwania I wojny światowej. Na początku 1917 r. powstała w Warszawie Komisja Litewska, która wyłoniła Komitet Obrony Kresów, a jednym z jego zadań było prowadzenie agitacji, by utworzyć Dywizję Litewsko-Białoruską. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w Ministerstwie Spraw Zagranicznych (MSZ) działał Departament Litewsko-Białoruski, kierowany przez Ludwika Kolankowskiego, który zajmował się m.in. problematyką wypracowywania form przynależności ziem litewsko-białoruskich do Polski, bez jednoznacznego opowiedzenia się jeszcze wówczas, czy będzie to inkorporacja, czy federacja. Jednym z praktycznych rozwiązań służących idei powiązania ziem litewskich z Polską było utworzenie w lutym 1918 r. Straży Kresowej, której głównym celem była obrona ziem położonych na Kresach Wschodnich Polski.
W kwestiach ustrojowych rozważano dwa warianty zbudowania państwa federacyjnego kierowanego przez Polskę – przez włączenie w jej skład Litwy i Białorusi jako oddzielnych państw lub występujących łącznie jako Związek Litwy i Białej Rusi. Zwolennikiem drugiego rozwiązania byli w szczególności politycy związani z Narodową Demokracją, uważali bowiem, że storpeduje to plany federacyjne na rzecz rozwiązań inkorporacyjnych.
Litwini bardzo ostro protestowali, kiedy na początku stycznia 1919 r. władzę w Wilnie przejęła polska samoobrona. Spór nie przycichł nawet po opanowaniu Wileńszczyzny, w tym Wilna, przez Armię Czerwoną. Litwini obawiali się ponownej polskiej interwencji wojskowej w celu odzyskania Wilna, które uznawali za swoją historyczną stolicę mimo dominacji w mieście ludności polskiej.
Po opanowaniu przez Polaków Wilna w kwietniu 1919 r., a następnie znacznych obszarów Wileńszczyzny i Białorusi, Piłsudski, mając na uwadze realizację koncepcji federacyjnej, nie rozstrzygnął o dalszych losach tych ziem, lecz nie zamierzał też wspierać linii politycznej rządu i Sejmu Ustawodawczego i stąd już 8 lutego 1919 r. utworzył Zarząd Wojskowy na Ziemiach Litwy i Białorusi, na którego czele stał Generalny Komisarz Cywilny Ludwik Kolankowski. 12 maja 1919 r. utworzony został Zarząd Cywilny Ziem Wschodnich przy Naczelnym Dowództwie Wojska Polskiego z komisarzem generalnym Jerzym Osmołowskim na czele. Osoba Osmołowskiego miała gwarantować realizację polityki wschodniej Piłsudskiego. Kolejnym zabezpieczeniem miało być podporządkowanie Zarządu Cywilnego Ziem Wschodnich Naczelnemu Dowództwu WP, a konkretnie Piłsudskiemu jako Naczelnemu Wodzowi. Miało to ograniczyć rolę Sejmu i rządu w kształtowaniu polityki wschodniej. Działając w ten sposób, Piłsudski zlecił zaufanym współpracownikom, zwłaszcza Waleremu Sławkowi i Leonowi Wasilewskiemu (temu drugiemu w Paryżu), prowadzenie rokowań z Litwinami, a także koordynowanie w terenie działań propagandowo-informacyjnych, służących pozyskiwaniu zwolenników dla proponowanego przez niego rozwiązania. Sławek odpowiedzialny był za rokowania polityczne, kpt. Marian Zyndram-Kościałkowski zaś miał się zajmować sprawami wojskowego przygotowania ewentualnego powstania obalającego antypolsko nastawiony rząd w Kownie. Tymczasem rząd litewski kategorycznie odrzucał wszelkie tego typu oferty i domagał się przyłączenia terenów, do których zgłaszał roszczenia.
Polscy federaliści byli przekonani o krótkotrwałości istnienia niepodległego państwa litewskiego w dotychczasowym kształcie. Ich plany zakładały utworzenie sfederowanej z Polską Republiki Litewskiej złożonej z trzech „kantorów”: Litwy Kowieńskiej, Litwy Środkowej i Litwy Mińskiej (Białorusini). Wariant taki był kategorycznie odrzucany przez Kowno.
Upór Litwinów w czasie rokowań wojskowych powodował, że Piłsudski i jego ludzie większą szansę widzieli w akcji zjednywania dla swych planów miejscowej ludności. Stąd też Naczelny Wódz WP powierzył wykonywanie tych zadań bliskim współpracownikom, zwolennikom koncepcji federacyjnej: Sławkowi, Zyndram-Kościałkowskiemu, Bogusławowi Miedzińskiemu, Aleksandrowi Prystorowi i bratu Janowi.
Działalność propagandowa prowadzona wśród Litwinów z myślą o ich pozyskaniu dla koncepcji federacyjnej przyniosła dość mierne wyniki. W tych uwarunkowaniach akcja polityczna – podporządkowania koncepcji federacyjnej – kierowana przez Biuro Wywiadowcze II Oddziału Sztabu Frontu Litewsko-Białoruskiego, na którego czele stał Sławek, ograniczała się do wydawania gazety codziennej „Nasz Kraj”. Upowszechniała ona hasło zgody i pojednania narodów zamieszkujących obszary dawnego Wielkiego Księstwa Litewskiego. Piętnowała także szykany stosowane przez Litwinów wobec Polaków na Kowieńszczyźnie. Była swoistą tubą propagandową zwolenników federacji. Jednoznacznie opowiadała się za porozumieniem polsko-litewskim. Gazeta ta spotkała się ze zróżnicowanym odbiorem. Litwini całkowicie ją bojkotowali, wśród Polaków głoszone przez nią tezy popierała tylko ta część – bynajmniej niestanowiąca większości – która była za federacyjnymi planami Piłsudskiego.
Nieprzejednane stanowisko Litwinów w kwestiach terytorialnych, także w odniesieniu do koncepcji federacyjnej, nie ulegało zmianie mimo intensywnych wysiłków Piłsudskiego i jego obozu. Litwini kategorycznie odrzucali nawet próby rozmów na temat federacji z Polską. Sprawę komplikował także stosunek do tej kwestii Polaków zamieszkujących Wileńszczyznę i inne rejony Litwy. W zdecydowanej większości opowiadali się oni za koncepcją inkorporacyjną. Przeciwnikiem koncepcji federacyjnej był sejm polski i większość ekip rządowych. Litwini nie tylko nie godzili się na federację z Polską, lecz także inspirowali niektórych polityków białoruskich do kategorycznego odrzucenia polskich idei.
Piłsudski i podległy mu aparat Naczelnego Dowództwa Wojska Polskiego (WP) wiosną i latem 1919 r. usilnie zabiegali o doprowadzenie do federacji z Litwą. Widząc niechęć rządu litewskiego do jakichkolwiek powiązań federacyjnych z Polską, planowano nawet przeprowadzenie przewrotu rządowego w Kownie. Wydawać się mogło, że w lipcu 1919 r. rozstrzygnięty zostanie bój o skłonienie Litwinów do federacji. W tym miesiącu do Wilna udali się Piłsudski i Wasilewski i podjęto nową próbę zmuszenia Litwinów do porozumienia. Narady pokazały, że nierealne jest porozumienie na drodze negocjacji. Mimo to z misją do Kowna wyjechali Wasilewski i mjr Tadeusz Kasprzycki. Zaproponowali wcześniej opracowaną przez Wasilewskiego propozycję przeprowadzenia równych wyborów na ziemiach litewskich zajmowanych przez wojska polskie i litewskie.
Piłsudski, zniechęcony postawą władz litewskich odrzucających propozycję federacji z Polską, nakazał przygotowania do przewrotu w tym państwie, by stworzyć rząd popierający jego koncepcję. W tym celu reaktywowano działalność Kowieńskiego Okręgu Polskiej Organizacji Wojskowej (POW). Niepowodzeniem, faktycznie totalnym fiaskiem, zakończyła się próba wzniecenia pod koniec sierpnia 1919 r. powstania w Kownie i powołania propolskiego rządu. Była to dotkliwa porażka dla federacyjnych planów Piłsudskiego. Tymczasem stanowisko rządu litewskiego było coraz bardziej nieprzejednane i zupełnie nie rokowało szans na federację z Polską. Mieli oni w tym wsparcie Francji i Wielkiej Brytanii, nieprzychylnych polskim planom federacyjnym. Piłsudski już w marcu 1920 r. uznał ostatecznie, że federacyjne plany wobec Litwy zakończyły się totalnym niepowodzeniem. Zewnętrznym wyrazem tej klęski było podpisanie 12 lipca 1920 r. traktatu litewsko-rosyjskiego (Wilno i okolice miały być zwrócone Litwinom), i to w okresie, kiedy ofensywa wojsk Frontu Zachodniego bezpośrednio zagrażała suwerenności Polski, a także kolejny krok Litwinów, czyli dążenie do siłowego opanowania spornych obszarów. Żołnierze polscy, którzy nie uniknęli okrążenia, byli przez Litwinów internowani.
Wobec tego pozostawała jedynie nadzieja na przekonanie do tej koncepcji Białorusinów. Nie można było bowiem liczyć na wejście w skład kierowanej przez Warszawę federacji Łotyszy, Estończyków czy Finów.
Jak wobec tego wyglądało przekonywanie Białorusinów do wizji federacyjnej? Jest to ważne w kontekście zdobycia przez Wojsko Polskie Mińska, które Białorusini uważali za stolicę swego państwa, faktycznie jednak nie miało uznania międzynarodowego.
Treść dostępna w pełnej wersji eBooka.
------------------------------------------------------------------------
5 A. Garlicki, U źródeł obozu belwederskiego, Warszawa 1975, s. 162.W popularnonaukowej serii pt. „Historyczne bitwy” ukazały się ostatnio:
P. Korzeniowski, FLANDRIA 1940 • M. Franz, A. Pastorek, TEXEL 1673 • Ł. Migniewicz, kleidion 1014 • P. Groblewski, ANTIETAM 1862 • P. Rochala, VERCELLAE 101 p.n.e. • L. Kania, WILNO 1944 • P. Zarzycki, Iłża 1939 • T. Fijałkowski, ATLANTYK 1939–1945 • R. Warszewski, Cuzco 1536–1537 • J. Wojtczak, Minnesota 1862 • Ł. Burkiewicz, Aleksandria 1365 • K. Plewako, CAMBRAI 1917 • M. Kuczyński, WOJNA CZU Z HAN 209–202 P.N.E. • L. Wyszczelski, LWÓW 1920 • M.A. Piegzik, HOLENDERSKIE INDIE WSCHODNIE 1941–1942 • W. Polakiewicz, LIMANOWA 1914 • A. Lorbiecki, M. Wałdoch, CHOJNICE 1939 • M. Leszczyński, pomorze 1945 • G. Lach, IPSOS 301 p.n.e. • R. Warszewski, KONGO 1965 • A. Toczewski, FESTUNG KÜSTRIN 1945 • J. Wojtczak, CALLAO 1866 • R. Dzieszyński, KRAKÓW 1768–1772 • T. Jarmoła, KRETA 1941 • R.F. Barkowski, CROTONE 982 • Z. Stąpor, BERLIN 1945 • S. Kaliński, BOLIMÓW 1915 • W. Zawadzki, POMORZE 1920 • A. Zieliński, MALTA 1565 • M. Grzeszczak, IGNACEWO 1863 • R.F. Barkowski, POŁABIE 983 • D. Kupisz, PSKÓW 1581–1582 • J. Wojtczak, FILIPINY 1898–1902 • S. Rek, MANZIKERT 1071 • R. Rabka, MACEDONIA–EPIR–ALBANIA 1912–1913 • R.F. Barkowski, POITIERS 732 • S. Rek, KOSOWE POLE 1389 • R. Warszewski, KUBA 1958–1959 • J. Dobrzelewski, INDIE–PAKISTAN 1971 • P. Krukowski, NAD WIEPRZEM 1920 • R.F. Barkowski, LECHOWE POLE 955 • M.A. Piegzik, MORZE KORALOWE 1942 • W. Włodarkiewicz, WOŁYŃ 1939 • T. Romanowski, Massilia 49 p.n.e. • A.A. Majewski, MOSKWA 1617–1618 • T. Greniuch, NATAL 1899–1900 • R.F. Barkowski, KRUCJATA POŁABSKA 1147 • T. Kubicki, GETTO WARSZAWSKIE 1943 • R. Marcinek, KANAŁ SUESKI 1956 • J. Wojtczak, La Plata 1806–1807 • Robert F. Barkowski, SYBERIA 1581–1697 • D. Kupisz, SMOLEŃSK 1632–1634
W przygotowaniu: T. Fijałkowski, Północny Atlantyk 1914–1918