Mudry, czyli zdrowie w Twoich rękach. - ebook
Mudry, czyli zdrowie w Twoich rękach. - ebook
Mudry, czyli joga dłoni, stosowana jest przez medycynę indyjską od tysięcy lat. Teraz i Ty możesz przekonać się o skuteczności tej starożytnej techniki uzdrawiania! W tym kompletnym przewodniku znajdziesz aż 75 mudr, które pomogą Ci wrócić do zdrowia, np. mudry na bóle głowy, nadciśnienie, zaburzenia tarczycy, poprawę pracy jelit, problemy z pamięcią i koncentracją czy kłopoty z zasypianiem. Każda z nich została dokładnie scharakteryzowana oraz opatrzona fotografią przedstawiającą jej poprawne wykonanie. Autor, mikrobiolog oraz ekspert filozofii Wschodu, wyjaśnia również kiedy należy je stosować oraz z jaką częstotliwością, aby przyniosły najlepsze efekty. Zdrowie jest w Twoich rękach.
Spis treści
Przedmowa
Wprowadzenie
Część I
Podstawy
Część II
Praktyczne zastosowanie mudr
Część III
Opis poszczególnych mudr
Część IV
Załącznik
O Autorze
Kategoria: | Wiara i religia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8171-339-9 |
Rozmiar pliku: | 24 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Kim da Silva studiował chemię, fizykę, botanikę, mikrobiologię oraz chemię spożywczą. Po kilku latach pracy dla pewnego koncernu farmaceutycznego, Kim spędził rok na uniwersytecie w Waranasi (Benares), gdzie studiował filozofię indyjską i jogę. W ramach studiów był także w Japonii i południowej Azji. Następnie rozpoczął edukację na kierunku kinezjologia. Kim da Silva pracuje dziś jako niezależny nauczyciel wschodnich filozofii i metod równowagi. Prowadzi również seminaria, wykłady, a także udziela indywidualnych porad dla pacjentów.Przedmowa
W indyjskiej medycynie tzw. mudry, czyli specjalne układy dłoni i palców, są stosowane, by uzyskać energetyczną, fizyczną i psychiczną równowagę.
Gdy studiowałem w Indiach, mogłem sam się przekonać, jak silne działanie mają mudry, mimo pozornej łatwości ich wykonywania. Ich długotrwałe działanie zafascynowało mnie do tego stopnia, że postanowiłem częściej wykonywać mudry a z czasem zgłębiać wiedzę na ich temat. Moim celem było także zapoznać mieszkańców zachodniej części świata z mudrami i przedstawić je w czytelnej formie.
Trudność polegała jednak na tym, że nie ma żadnej literatury na ten temat. W Indiach to mistrz przekazuje swoim uczniom tę sztukę. Uczniowie wykonują mudrę, ale tak naprawdę tylko mistrz wie, co dzięki niej można osiągnąć. Ajurweda (medycyna indyjska), tak jak medycyna chińska, posługuje się pięcioma elementami, jednak w trochę innej formie. Dlatego musiałem przenieść indyjskie elementy do chińskiej nauki o elementach. Ten proces nie był łatwy, ponieważ indyjski opis elementów nie jest tak dokładny i czytelny jak chiński.
Musiałem oba te systemy skrupulatnie sprawdzić, by znaleźć dla nich wspólny punkt odniesienia. I opłaciło się! Dzięki połączeniu indyjskiej medycyny z chińską udało mi się w końcu stwierdzić, jaką formę równowagi można osiągnąć za pomocą poszczególnych mudr. To działanie umożliwiło mi również przyporządkowanie konkretnych symptomów i chorób.
Moje doświadczenia z mudrami przyczyniły się do wykreowania własnych symbolicznych gestów, które wypróbowałem na sobie i które okazały się sukcesem. Teraz mogę je rozpowszechniać.
Ta książka to nie tylko opis energetycznych powiązań w naszym organizmie. Ona ma uświadomić czytelnika, że możemy wziąć nasze zdrowie we własne ręce.Wprowadzenie
W powszechnym użyciu języka, słowo „ruch” czy „ćwiczenie” kojarzy się nam z aktywnością sportową. Ale fakt, że ćwiczenia fizyczne są niezbędne dla nas, ponieważ mają pozytywny wpływ na przebieg procesów fizjologicznych w organizmie i dbają o prawidłową współpracę wszystkich systemów energetycznych, jest mniej znany.
Wszelkie formy aktywności fizycznej działają profilaktycznie i zapobiegają wielu chorobom. Wystarczy dwa razy dziennie 5-10 minut poświecić na ćwiczenia. Jednak już tu zaczyna się problem!
Z doświadczenia wiem, że mamy czas na różne czynności, ale rzadko kiedy mamy czas na ćwiczenia. Takie przypadki spotykam codziennie w moim gabinecie. Dlatego też opracowałem mudry, które są zrozumiałe i dość łatwe do wykonania, a przede wszystkim skuteczne. Wszelkie wymówki, że ktoś nie ma czasu na mudry, są teraz niestosowne, ponieważ można je wykonywać niemalże w każdej okoliczności. Dzięki tym symbolicznym gestom możemy sami siebie balansować i świadomie mieć wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie. U odpowiedzialnych pacjentów szansa na wyzdrowienie znacząco wzrośnie w porównaniu do tych osób, które są bierne.Część I
Podstawy
1. Przydatne wskazówki na temat książki
Polecam najpierw przejrzeć tę książkę, bez wnikliwego zagłębiania się w jej treść. Czytając opisy mudr, szybko można rozpoznać, które z nich mogą być nam potrzebne, nawet gdy nie wszystkie symptomy u nas występują.
Na początku możesz też stwierdzić, że Twoja sprawność dłoni i palców pozostawia wiele do życzenia i nie wszystkie mudry dasz radę wykonać. Pamiętaj, wszystko można wyćwiczyć! A dzięki temu będziemy bardziej świadomi naszych dłoni.
Tak naprawdę to niewiele wiemy o naszych dłoniach. Często nasza wiedza zaczyna się i kończy na określeniu, która dłoń to prawa, a która lewa. Jednak dłonie to wskaźnik naszej życiowej siły, a sprawność palców świadczy o elastyczności naszego ciała.
Komu potrzebny jest balans palców?
Dla każdego człowieka, bez względu na wiek, a szczególnie dla:
- • dzieci, które mają problemy z nauką,
- • osób starszych, które mało się poruszają,
- • osób chorych, by szybciej wrócić do zdrowia,
- • tych, którzy chcą być zdrowi.
Kiedy można wykonywać mudry?
W zasadzie zawsze, kiedy mamy wolne dłonie, np.:
- • kiedy jedziemy autem jako pasażer,
- • kiedy przemieszczamy się komunikacją publiczną,
- • kiedy oglądamy telewizję,
- • kiedy się uczymy bądź czytamy,
- • przed rozpoczęciem trudnego zadania,
- • kiedy czekamy na kogoś,
- • kiedy znajdujemy się w stresującej sytuacji,
- • kiedy myślimy o jakiejś trudnej, stresującej sytuacji.2. Wyjaśnienie podstawowych pojęć
Co to jest energia? – Czym jest energia organów?
Możemy znaleźć wiele różnych wyjaśnień dla pojęcia energia. Od fizyki przez medytację oraz jogę aż po ezoterykę istnieje kilka definicji dla energii. Myślę, że jedno wyjaśnienie pasuje do każdej z nich: „Energię czujemy wtedy, kiedy nam jej brakuje”. Słowo „energia” pochodzi z greckiego, co oznacza skuteczność, efektywność. W czasach Goethego energia była tłumaczona jako wigor, zapał, siła a także jako lista robocza. W fizyce energia oznacza „zdolność do wykonania pracy”.
W naszym organizmie energia chroni organy. Jednocześnie konkretne mięśnie są przypisane określonym organom i występuje pewien energetyczny związek między nimi. Ten związek między mięśniami a organami przypomina elektromagnetyczny układ scalony.
Wyczerpany energetycznie organ możemy porównać do spacerującego zimą człowieka, który ma na sobie tylko strój kąpielowy. Nie trzeba długo czekać, żeby organizm wyziębił się a następnie przeziębił się. Człowiek ubrany stosownie do pory roku mógłby spacerować godzinami, bez ryzyka, że zachoruje.
Tak samo dzieje się z naszymi organami. Tracąc swoją energię, tracą swoją ochronę. Obserwując przepływ energii w naszym organizmie, bierzemy pod uwagę dłuższą perspektywę czasową, czyli od 10 do 15 lat. W tym przedziale czasowym, sukcesywnie tracąc energię z naszych organów, sprawiamy, że rozwijają się choroby. Czyli od zaburzenia równowagi energetycznej do ujawnienia się choroby może minąć 10, 15 a nawet 25 lat.
Do tego czasu nasz organizm wysyła nam sygnały ostrzegawcze. Utrata równowagi energetycznej może objawiać się jako zaburzenia emocjonalne, psychosomatyczne dolegliwości oraz bóle, dla których nie ma medycznego wytłumaczenia.
Opis energii (akupunktura – meridiany)
Wyróżnia się 14 głównych kanałów energetycznych, tzw. meridianów. Dwa z nich spełniają funkcję przewodnią, dwa kolejne mają fizjologiczną naturę (układ krążenia oraz potrójne źródło ciepła), pozostałe dziesięć meridianów jest przypisane poszczególnym organom.
Meridiany możemy sobie wyobrazić jako sieć elektryczną, która ma ściśle określony przepływ energii elektrycznej. Pojęcie meridian pochodzi z medycyny chińskiej, gdzie jest znane od tysięcy lat. Meridiany znajdują się 3 do 10 milimetrów pod skórą, a w niektórych miejscach sięgają zewnętrznej powierzchni skóry. To są tzw. punkty akupunktury. Każdy kanał energetyczny ma swój wewnętrzny przepływ z kilkoma rozgałęzieniami. Każda gałąź sięga do organu, a kolejna gałąź nawiązuje połączenie z innym kanałem energetycznym.
Jeśli te dwanaście głównych kanałów nie zawsze są w idealnej równowadze energetycznej, nic się nam nie dzieje, nie zachodzą żadne niebezpieczne zmiany w organizmie. Jednak gdy zaburzenie tej równowagi staje się długotrwałym stanem, wszelkie choroby czy infekcje nasilają się i trudniej jest wrócić do zdrowia niż w przypadku, gdy ta równowaga byłaby zachowana. Meridiany kształtują coś w rodzaju zamkniętego układu energetycznego, w którym musi być zachowana stabilność. Zbalansowane meridiany pomagają organizmowi mobilizować jego samouzdrawiające siły wewnętrzne, dzięki którym znacznie szybciej wracamy do zdrowia.3. Dalsze rozważania
Dlaczego równowaga poprzez palce?
Początkowe i końcowe punkty meridianów znajdują się głównie na głowie, na palcach dłoni oraz stóp. Meridiany jelita grubego, tarczycy, jelita cienkiego zaczynają się na palcach dłoni. Z kolei meridiany płuc, układu krążenia i serca mają tu swoje zakończenie.
Podsumowując, prawie połowa naszych kanałów energetycznych zaczyna się bądź kończy na dłoniach.
Z tego wynika, że każdy meridian jest przypisany jednemu z pięciu elementów, a każdy palec reprezentuje jeden z tych pięciu elementów, czyli ziemia, metal, woda, drzewo, ogień. Dlatego też trzymanie poszczególnych punktów na palcach może mieć wpływ na zbalansowanie energii w całym organizmie.
Początkowe i końcowe punkty meridianów na palcach
Droga od nierozpoznanego zaburzenia równowagi do schorzenia
Meridiany akupunktury naszego ciała mają bardzo ważne zadanie, jakim jest zaopatrzenie określonych grup mięśniowych i organów w energię. Meridiany będące w równowadze energetycznej gwarantują doskonałą współpracę między organami. Każdy meridian ma także emocjonalny odpowiednik. Np. gdy jesteśmy emocjonalnie rozstrojeni, nasz organizm wyłącza z użycia poszczególny meridian. Początkowo to nie jest bolesne ani nie jest to w jakikolwiek sposób zauważalne. Podświadomie wypracowujemy sobie schemat zachowań, z którymi można dobrze żyć – jednak nasza wewnętrzna bomba zegarowa już tyka.
Co się dzieje? W tym momencie, gdy dany meridian jest wyłączony, połączone z nim grupy mięśni i organów otrzymują niewystarczającą ilość energii. Dla organizmu oznacza to, że te obszary funkcjonują dzięki zasilaniu awaryjnemu. To również nie boli, ale bomba zegarowa wciąż tyka.
Pewnego dnia mamy wypadek. Prozaiczny. Potykamy się o kępę trawy. Jednakże z jakim skutkiem dla nas? Np. naderwanie lub pękniecie więzadła w kostce – bomba eksplodowała.
Grupa mięśni, która działała dzięki zasilaniu awaryjnemu, była na tyle słaba, że nie obroniła się przy większym niż zwykle nacisku zewnętrznym.
Wskutek takich obrażeń cierpimy niekiedy tygodniami, a nawet miesiącami. Główna przyczyna, która nasuwa nam się na myśl, to wypadek. Rzadko kiedy bierzemy pod uwagę fakt, że to energetyczny niedobór, kumulujący się latami, doprowadził do tego stanu.
Kiedy meridiany przez dziesięć, piętnaście czy dwadzieścia lat znajdują się w stanie nierównowagi energetycznej, oznacza to, że poszczególne organy również są niestabilne. Nie jest to jednak równoznaczne z wystąpieniem choroby danego organu. Objawem tej nierównowagi może być także alergia, migrena czy wrażliwość na zmianę warunków atmosferycznych, które występują coraz częściej, a które są trudne do leczenia.
Przyczyny należy szukać m.in. w przepływie energii w naszym organizmie, ponieważ z czasem te objawy przeistoczą się w choroby.
Aktywacja naszej wewnętrznej energii a działanie leków
Lekarz na podstawie obserwacji symptomów choroby może postawić diagnozę. Następnie przepisuje odpowiednie leki. Jak to jest jednak możliwe, że u jednego pacjenta dany lek jest skuteczny, a u drugiego, z taką samą diagnozą, nie działa?
Jest oczywistym, że w każdym organizmie energia działa w zróżnicowany sposób. Pomimo to, przy zaburzeniu równowagi energetycznej prowadzi do podobnych objawów choroby.
Przykład: dwie osoby mają podobną chorobę, ze wszystkimi rozpoznanymi symptomami. Ten sam lek u jednego pacjenta działa szybko i skutecznie, a u drugiego nie zauważono poprawy.
Z energetycznego punktu widzenia możemy stwierdzić, że pacjent A ma wahania energetyczne w meridianie pęcherzyka żółciowego, a pacjent B ma niestabilność energetyczną w meridianie serca. Jednak obaj pacjenci mają podobne objawy chorobowe, ale każdy z nich ma w innym obszarze zaburzoną równowagę. Podany lek przypadkowo aktywuje energię meridianu pęcherzyka żółciowego.
Pacjent A wyzdrowiał.
Pacjent B przyjął ten sam medykament, jednak to lekarstwo nie miało wpływu na meridian serca i dlatego nie nastąpiła poprawa zdrowia.
Wszyscy wiemy, jak niekorzystny wpływ na gospodarkę energetyczną może mieć źle dobrany lek bądź jego skutki uboczne. Gdy przy zaistniałej niestabilności energetycznej zastosujemy odpowiednie mudry, uaktywnimy przepływ energii, który zadziała jak dobrze dobrany lek. Ta energia zostanie w nas wytworzona, jest to nasza własna energia. Zaletą tego zjawiska jest brak jakiegokolwiek ryzyka wystąpienia skutków ubocznych.
Mudry nie zastąpią lekarstw
Przy wszelkich zaburzeniach równowagi energetycznej oraz występujących bólach zawsze najpierw powinniśmy się udać do lekarza. Balans energetyczny dzięki mudrom to istotna pomoc w każdej terapii. Jednak nie mogą one być substytutem dla leczenia farmakologicznego, mogą je skutecznie wesprzeć.
Rozważny pacjent zapoznaje się z dolegliwościami, które u niego występują, wsłuchuje się w swój organizm. Najpierw idziemy do lekarza, przestrzegamy jego rad, poświęcamy więcej uwagi naszemu organizmowi. A stosując regularnie mudry, wspieramy nasze ciało w powrocie do zdrowia i wzrastamy w tej dyscyplinie, biorąc świadomie odpowiedzialność za nas samych i nasze zdrowie.
Choroba a nierównowaga energetyczna
Fakt, że nie jesteśmy chorzy, nie oznacza, że jesteśmy zdrowi. Powinniśmy nieprzerwanie dbać o nasze zdrowie. Biernie czekając, aż choroba nas uświadomi i zmusi do przemyśleń oraz zmiany zachowań, przegapiamy sens naszego życia.
Mudry możemy stosować także zapobiegawczo, gdy nie jesteśmy chorzy, zanim wewnętrzna bomba zegarowa eksploduje, a choroba się ujawni.
Mudry w procesie leczenia wymagają dłuższego czasu ich stosowania
Gdy przewlekłe cierpienie utrzymuje się albo następuje nawrót choroby, oznacza to, że w organizmie już od dłuższego czasu zaburzona jest równowaga energetyczna. Nie musimy jednak latami czekać, aż ten stan ustabilizuje się, aczkolwiek powinniśmy uzbroić się w cierpliwość i częściej stosować przedłużone serie trzymania mudr.
Żadna choroba nie pojawia się z dnia na dzień, jednocześnie też nie zniknie w ciągu jednej nocy. Ale czas powrotu do energetycznego balansu jest krótszy niż cała historia powstawania choroby. Ta wskazówka powinna nam pomóc zrozumieć, że w procesie uzdrawiania potrzebna jest cierpliwość, samodyscyplina oraz regularność.
Istotna jest również dieta, powinniśmy szczególnie uważać na to, co jemy, tak, żeby nasze odżywianie również dostarczało nam energii. Wtedy stosowane mudry są jeszcze skuteczniejsze. Ważne jest, żebyśmy postrzegali jedzenie jako naturalny medykament.
Wyobraźmy sobie, że jeśli nieprawidłowo odżywiamy się, to aplikujemy sobie niewłaściwe lekarstwo. Z biegiem czasu prowadzi to do problemów zdrowotnych. Jeśli chciałbyś lepiej zapoznać się z tematem odżywiania się z energetycznego punktu widzenia, zapraszam do lektury mojego autorstwa „Richtig essen zur richtigen Zeit”.
Dalsza część książki dostępna w wersji pełnej